• PL
  • EN
  • szukaj

    Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej z 16 października 2019 r.

    Warszawa, 30 października 2019 r.
     

    STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS. PROJEKTU USTAWY O ZMIANIE USTAWY O SYSTEMIE UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH ORAZ USTAWY O KRAJOWEJ ADMINISTRACJI SKARBOWEJ Z 16 PAŹDZIERNIKA 2019 ROKU

     

    Przedstawiony projekt ustawy modyfikuje formułę małego ZUS, jednocześnie rozszerzając jego zakres. Zasadniczo jest to słuszny kierunek, ponieważ w tej chwili preferencją objęty jest stosunkowo wąski katalog podmiotów spełniających kryterium przychodowe. Jednocześnie, uważamy że projekt wymaga dalszej pracy i głębokiej analizy, ponieważ jego wady – szerzej opisane w poniższym stanowisku – mogą doprowadzić do tego, że przewidziana w nim preferencja ponownie wykorzystana będzie przez niewielką część działalności gospodarczych.

    Trzeba w tym miejscu podkreślić, że Związek Przedsiębiorców i Pracodawców od samego początku mocno wspierał ideę stworzenia preferencyjnego systemu oskładkowania najmniejszych działalności. Wydaje się, że w tym katalogu wyróżnić można przede wszystkim fachowców, osoby prowadzące drobną działalność usługową, czy też znakomitą część samozatrudnionych. Wypracowany przez nas kilka lat temu model zakładał, że tacy przedsiębiorcy osiągający w skali roku przychody nie wyższe, niż określony próg, płaciliby jednolitą daninę, obejmującą składki na ZUS oraz składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Danina byłaby określona stopą procentową, a podstawą jej obliczenia byłby osiągnięty w danym miesiącu przychód. Tym samym, miałaby ona charakter liniowy. Przy projektowaniu tego systemu wychodziliśmy z założenia (i dalej z niego wychodzimy), że preferencje przeznaczone dla najmniejszych działalności gospodarczych powinny być dla nich oczywiście korzystne finansowo, a jednocześnie możliwie najprostsze.

    Niestety, ustawodawca zdecydował się zaproponować skrajnie inne rozwiązanie. Aktualnie obowiązujący mały ZUS jest więc modelem stosunkowo skomplikowanym i mało przejrzystym. Preferencja obejmuje wyłącznie składki na ubezpieczenia społeczne, zaś wysokość obciążeń przedsiębiorca może poznać mnożąc przeciętny miesięczny przychód z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w poprzednim roku kalendarzowym (zgodnie ze specjalnym wzorem zawartym w art. 18c ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) przez ogłaszany corocznie współczynnik, opisany jako pomnożony przez 0,24 iloraz prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia na dany rok kalendarzowy i minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w styczniu danego roku kalendarzowego. W ten sposób uzyskuje się podstawę wymiaru składek, od której – korzystając już z regularnych stawek procentowych – obliczyć można wysokość należnych danin. Do skorzystania z preferencji uprawniony jest przedsiębiorca, którego przychód w ciągu poprzedniego roku kalendarzowego nie przekroczył trzydziestokrotności kwoty minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w grudniu poprzedniego roku. Nie ulega wątpliwości, że model jest skomplikowany i z punktu widzenia najdrobniejszych przedsiębiorców niezrozumiały. Dodatkowo, z preferencji korzystać można jedynie przez 36 miesięcy w ciągu 60 miesięcy (3 z 5 lat), jest więc ona ściśle ograniczona czasowo.

    Rozwiązanie zaproponowane w omawianym projekcie dosyć istotnie różni się od modelu obowiązującego w tej chwili. Po pierwsze, zmienia się sama filozofia preferencji – podstawa wymiaru składek ma być od tej pory uzależniona nie od przychodu, tak jak dotychczas, a od dochodu. Stanowi to realizację postulatów szeregu przedsiębiorców generujących wyższe, niż przewidziane do tej pory w ustawowych kryteriach przychody, przy niewielkich dochodach. Ocena tego rozwiązania musi być niejednoznaczna. Z jednej bowiem strony, rzeczywiście umożliwi ono skorzystanie z preferencji przez podmioty generujące jakiekolwiek realne koszty prowadzenia działalności, co jest niewątpliwą jego zaletą. Z drugiej jednocześnie, wziąwszy pod uwagę rozbieżności i wątpliwości interpretacyjne odnoszące się do możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodów określonych kategorii wydatków, należy stwierdzić, że uwzględnianie dochodów stanowić będzie istotną komplikację modelu. Niewykluczone, że powstanie na tym gruncie wiele sporów na linii Zakład Ubezpieczeń Społecznych – przedsiębiorcy korzystający z preferencji.

    Kolejna zmiana – tym razem jednoznacznie na plus – to rezygnacja z corocznego określania współczynnika niezbędnego do obliczenia podstawy wymiaru składek. Zgodnie z proponowaną wersją przepisów, współczynnik ten wynosi po prostu 0,5. Stanowi to bardzo istotne uproszczenie w stosunku do rozwiązania aktualnie obowiązującego, stąd też zmianę należy ocenić pozytywnie. Jednocześnie, wciąż jest to model bardziej skomplikowany, niż ten który Związek Przedsiębiorców i Pracodawców postulował na samym początku prac legislacyjnych nad małym ZUS.

    Trudno zrozumieć, dlaczego projektodawca zdecydował się utrzymać czasowy charakter preferencji, tj. umożliwić korzystanie z niej jedynie przez 3 lata w ciągu 5 lat. Jest to rozwiązanie absolutnie pozbawione racjonalnego uzasadnienia, szczególnie wziąwszy pod uwagę katalog podmiotów, do których adresowana jest ulga. Są to podmioty, które niemal z samej swojej natury generować będą stosunkowo niewielkie przychody i dochody, prowadząc działalność gospodarczą w bardzo ograniczonej skali. Trzeba pamiętać o tym, że z małego ZUS skorzystają firmy już po wykorzystaniu „pasa startowego” w postaci 6 miesięcy bez składek na ubezpieczenia społeczne, a następnie 24 miesięcy, w trakcie których obowiązują niższe składki dla nowych firm. Istotna część z nich to działalności, które z uwagi na swoją charakterystykę, nie będą dynamicznie rosnąć. Tym samym, problem relatywnie wysokiego obciążenia składkami na ubezpieczenia społeczne będzie dla nich ciągle aktualny. Wydaje się, że czasowe ograniczenie preferencji ma w założeniu projektodawcy stymulować firmy do rozwoju. Byłoby to zbieżne z przedstawianym niejednokrotnie celem polityki gospodarczej rządu, jakim jest wzrost firm – z mikro do małych, z małych do średnich, ze średnich do dużych, zaś z dużych do czempionów. Oczywiście – rozwój firm stanowi z pewnością cel godny pochwały, jednak akurat te podmioty, które powinny być objęte preferencją, z uwagi na swój charakter, organicznie nie są do wzrostu przeznaczone. Są to bowiem raczej działalności prowadzone albo w zastępstwie do zatrudnienia na etacie, albo z wyboru, lecz których celem jest utrzymanie właściciela i jego najbliższej rodziny, a nie rozwój i podbijanie kolejnych rynków. Dlatego też priorytetem powinno być stworzenie dla nich regulacji jak najmniej dokuczliwych finansowo i administracyjnie oraz pozytywnie wpływających na ich długoterminową przeżywalność. Apelujemy wobec powyższego o rezygnację z czasowego ograniczenia możliwości skorzystania z omawianej preferencji.

    Ostatecznie, zmianie uległ również próg przychodów generowanych w ciągu roku, uprawniający do skorzystania z ulgi. Na aprobatę zasługuje fakt, że próg ten został efektywnie i dosyć istotnie, bo około dwukrotnie, podniesiony. Jednocześnie, wątpliwości budzi zaproponowane w projekcie rozwiązanie polegające na określeniu go w sposób kwotowy. Dotychczas, wskaźnik ten był bezpośrednio skorelowany z wysokością minimalnego wynagrodzenia z pracę, przez co jego waloryzacja dokonywana była automatycznie co roku. W ramach zaproponowanego modelu, zmiana wysokości progu wymagałaby zmiany ustawy, co wiąże się oczywiście z długotrwałym procesem legislacyjnym. Z praktyki wiemy dodatkowo, że ściśle kwotowo określone w ustawie wskaźniki z reguły pozostają na tym samym poziomie przez długie lata – wspomnieć można choćby kwotę wolną od podatku. Wpisanie do regulacji mechanizmu wiążącego próg przychodów uprawniający do skorzystania z ulgi, z jakimkolwiek wskaźnikiem ulegającym corocznej korekcie, gwarantowałoby, że wskaźnik ten nie będzie w istotnym stopniu odbiegał od rzeczywistej sytuacji gospodarczej.

    Reasumując, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pozytywnie ocenia generalny kierunek projektowanych zmian, tj. poszerzenie katalogu podmiotów, które mogą skorzystać z możliwości preferencyjnego opłacania składek na ZUS. Jednocześnie, zwracamy uwagę na szereg elementów projektu, które mogą sprawić, że generalny jego cel nie zostanie osiągnięty. Wpłynąć na to może przede wszystkim utrzymanie czasowego charakteru preferencji, całkowicie nieracjonalnego z punktu widzenia głównych jej adresatów. Cieszy fakt, że podnosząc próg przychodów uprawniających do skorzystania z małego ZUS, jednocześnie uproszczono model (poprzez rezygnację z corocznej aktualizacji współczynnika i opisywania go za pomocą wzoru matematycznego). Wydaje się jednak, że uproszczenie to wciąż nie idzie wystarczająco daleko – potrzebna jest realizacja założeń stojących u podstaw idei małego ZUS, tj. stworzenie bardzo prostego i trwałego systemu preferencyjnego oskładkowania najmniejszych działalności gospodarczych.

     

    Pobierz stanowisko: Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej z 16 października 2019 r.

    Osoby z niepełnosprawnością w zawodach przyszłości

    Warszawa, 28 października 2019 r. 

     

    Osoby z niepełnosprawnością w zawodach przyszłości


    Rynek pracy ulega ciągłym zmianom. Jeszcze kilka lat temu praca zdalna i zawody internetowe były rzadkim przypadkiem. Teraz raczej nikogo już nie dziwi. Wciąż dzięki Internetowi rozwijają się nowe zawody, co daje osobom z niepełnosprawnością szansę na aktywność zawodową. W wielu przypadkach praca zdalna i zawody internetowe idą w parze. Czasem są jedyną aktywnością zawodową, jaką młode osoby z niepełnosprawnością mogą wybrać.

    Obecnie można zapoznać się z wieloma raportami o zawodach przyszłości oraz pracy zdalnej. Dowiadujemy się z nich o nowych możliwościach na rynku pracy. Z pewnością wpływają one na większą aktywność zawodową osób z niepełnosprawnością. To ważne dla samych zainteresowanych. Mogą skorzystać z szansy i pracować w trybie „home office”. Szczególnie osoby, które wykonują zawód copywritera, grafika, content managera, tłumacza, czy analityka internetowego. To oczywiście tylko niektóre z zawodów. Także pracodawcy są coraz bardziej otwarci na taką formę zatrudniania.

    – Postęp technologiczny daje nam wiele nowych możliwości, a co za tym idzie tworzy zupełnie nowe zawody. Takie profesje, zwane często zawodami przyszłości, dają szansę osobom z niepełnosprawnością. Na rynku pracy pożądane są szczególnie osoby sumienne, chętne do udoskonalania swoich umiejętności i podejmowania inicjatyw. Z własnej perspektywy cenię sobie szczególnie zaangażowanie i sumienność, które stawiam nawet ponad zdobyte doświadczenia. Istotną rolę w procesie adaptacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy odgrywa przystosowanie miejsca wykonywania obowiązków do ich potrzeb. Pocieszający w tej materii wydaje się fakt, iż coraz więcej pracodawców decyduje się stawiać czoła temu wyzwaniu. – mówi właściciel NPROFIT, Kamil Rybicki.

    Szkoły wyższe a rynek pracy

    Jeden z partnerów kampanii Fundacji On/Off, czyli Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu informuje o sytuacji swojego ośrodka.

    – Na Uczelni studiuje ponad 150 osób z niepełnosprawnością (łącznie na wszystkich kierunkach, formach i semestrach studiów: stacjonarne, niestacjonarne, wieczorowe, licencjat, magisterskie uzupełniające, magisterskie jednolite, inżynierskie). Liczba ta zmienia się w czasie i może dochodzić do 170-180 studentów (do tego jeszcze jest spora grupa słuchaczy z niepełnosprawnością na studiach podyplomowych). Najchętniej wybierane kierunki studiów przez osoby z niepełnosprawnością to: Finanse i Rachunkowość, Zarządzanie, Informatyka, Filologia, Turystyka i Rekreacja. Od lat finansujemy studentom WSB we Wrocławiu obóz integracyjno-szkoleniowy DŻAMP, organizowany w czasie wakacji przez Stowarzyszenie “Twoje nowe możliwości”. W Biurze ds. Osób z Niepełnosprawnością znajduje się pracownia komputerowa i specjalistyczny sprzęt, przeznaczone wyłącznie do użytku dla studentów z niepełnosprawnością.- mówi dr Maciej Szczepanik z Biura Osób Niepełnosprawnych WSB we Wrocławiu.

    Młode osoby z niepełnosprawnością coraz bardziej świadomie wybierają kierunek studiów. Jednym z najpopularniejszych na WSB we Wrocławiu jest Informatyka.

    – Ze wszystkich miast w Polsce Wrocław oferuje największą liczbę miejsc pracy w  branży  IT, to tutaj  można rozpocząć  karierę w  międzynarodowej  korporacji!  Na  studiach  w  WSB  zajęcia prowadzą  specjaliści  z wieloletnim doświadczeniem w branży IT. – dodaje dr Maciej Szczepanik.

    Podjęcie wyzwania

    Młodzi ludzie są otwarci na zdobywanie wiedzy i podnoszenie swoich kwalifikacji, o czym można się przekonać czytając komentarze choćby na portalu Diru.pl. Nie brakuje również firm, które gotowe są zapewnić właściwe warunki rozwoju swoim pracownikom, czy też, dzięki prowadzonej działalności umożliwić im pokonywanie barier utrudniających im znalezienie pracy.

    – Widzimy zmiany, które zachodzą na rynku pracy. Jesteśmy innowacyjną firmą, która właściwie nie tyle sama szybko musi reagować na zmiany, co przede wszystkim wyznacza je. Zatrudniamy młodych, utalentowanych ludzi, ale chcemy także dawać szansę na znalezienie satysfakcjonującego miejsca pracy. Trudno sobie wyobrazić, aby w XXI wieku odmawiać komuś prawa do pracy
    z powodu np. barier fizycznych. Rozumiemy, jak ważny jest kapitał intelektualny i wiemy, że nie można go marnować. Właśnie dlatego tym roku prowadziliśmy konkurs stażowy dla zdolnych inżynierów. Niebawem ruszy jego druga edycja.

    Ponadto rozpoczniemy projekt „Ortotyka 3D”. Mam nadzieję, że dzięki przygotowaniu odpowiednich wydruków damy szansę młodym osobom z niepełnosprawnością na odnalezienie swego miejsca na rynku pracy. Materiały, z których powstają m.in. protezy są wykonane
    z termoplastów, kompozytów z włókien węglowych, które charakteryzują się, dużą wytrzymałością, różnym stopniem twardości, sprężystości, czy wreszcie niską wagą. W swojej ofercie posiadamy filamenty, które spełniają te kryteria.

    Jako odpowiedzialna firma chcemy dawać szansę na pracę młodym zdolnym osobom w zawodach przyszłości i jednocześnie wspierać tych, którzy wolą pracować w tradycyjnym systemie stacjonarnym. Projekt „Ortotyka 3D” skierowany będzie do osób z dysfunkcjami narządów ruchu, którzy chcą być bardziej aktywni i samodzielni. Jestem przekonany, że możemy zrealizować nasze plany. – mówi Paweł Robak, Prezes Zarządu Omni3D.

    Należy pamiętać, że firmy zatrudniające osoby z niepełnosprawnością mogą skorzystać z dofinansowania do wynagrodzenia. Fundacja On/Off organizując kampanię „Włącz się” zachęca do zatrudniania osób z niepełnosprawnością pokazując możliwości i wartość dodaną, jaką te osoby wnoszą do organizacji.

    Fundacja On/Off prowadzi działania poprawiające jakość życia osób z niepełnosprawnością, pomoc w zakresie usamodzielnienia i aktywizacji zawodowej na otwartym rynku pracy oraz przeciwdziałanie dyskryminacji.

    Kampania „Włącz się” – celem kampanii jest edukacja pracodawców w zakresie możliwości i korzyści wynikających z zatrudnienia osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy.

    SPONSORZY KAMPANII:

    • Spółka EXCO A2A Polska Sp. z o.o.
    • OMNI3D
    • MEYRA GROUP 

    PARTNERZY KAMPANII:

    • Agencja NPROFIT
    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
    • Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych
    • Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu
    • Zrzeszenie Studentów Niepełnosprawnych „Alter Idem” UMCS

    PATRONI MEDIALNI:

    • Tygodnik Angora
    • Tygodnik Przegląd
    • Wprost
    • Money.pl
    • Hrstandard.pl
    • Epr.pl
    • Pion.pl
    • Razem z Tobą

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców: zniesienie limitu 30-krotności to fatalne rozwiązanie, są inne sposoby znalezienia wpływów do budżetu

    Warszawa, 22 października 2019 roku

     

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców: zniesienie limitu 30-krotności to fatalne rozwiązanie,
    są inne sposoby znalezienia wpływów do budżetu

     

    Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców jednoznacznie negatywnie ocenił pomysł zniesienia limitu 30-krotności składek ZUS. Eksperci Związku podali również przykłady działań alternatywnych, zapewniających zrealizowanie założenia dodatkowych 5 mld zł wpływów do budżetu.

    W Wieloletnim Planie Finansowym wprost zapisano zamiar zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS. Aktualnie obowiązujące regulacje stanowią, że od osiągniętego w ciągu roku dochodu przekraczającego 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia za pracę, nie trzeba odprowadzać składek na ubezpieczenia społeczne. Projekt zmian w tym zakresie próbowano uchwalić już w 2017 roku, jednak został on ze względów proceduralnych podważony przez Trybunał Konstytucyjny.

    Aktualnie obowiązujący limit ma bardzo oczywisty sens. Chodzi o to, żeby państwo nie musiało w przyszłości wypłacać gigantycznych emerytur. Prawodawca wychodzi z założenia, że jeśli ktoś zarabia relatywnie dobrze, to jest w stanie samodzielnie odłożyć fundusze na emeryturę. Brak limitu oznaczałby ogromne obciążenia Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w przyszłości, a należy pamiętać również o trudnej sytuacji demograficznej Polski.

    Zgodnie z przedstawionymi w Wieloletnim Planie Finansowym Założeniami, rząd planuje uzyskać z tytułu zniesienia limitu składek dodatkowe 5 mld zł w 2020 roku.

    – Uważam, że to cel niemożliwy do osiągnięcia – stwierdza Cezary KaźmierczakLudzie są rozsądni. Zniesienie limitu składek oznacza radykalny wzrost obciążenia wyższych wynagrodzeń. Oznacza to, że umowa o pracę stanie się definitywnie najmniej korzystną dla pracownika formą zatrudnienia, a ci lepiej zarabiający błyskawicznie przejdą na samozatrudnienie.

    Wpływ zniesienia limitu 30-krotności na wynagrodzenia ma szczególne znaczenie w kontekście konkurencyjności polskiego rynku pracy. Już w tej chwili w branży informatycznej brakuje nawet kilkudziesięciu tysięcy pracowników. Młodzi ludzie kształcą się w Polsce, a następnie szukają zatrudnienia poza granicami naszego państwa – tam, gdzie mogą liczyć na najlepsze warunki, również te płacowe. Znosząc limit 30-krotności sprawilibyśmy, że polski rynek automatycznie stałby się mniej atrakcyjny nie tylko dla absolwentów polskich uczelni, ale również dla talentów z całego świata.

    – To jest podstawowy problem ze zniesieniem limitu – zaznacza Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ZPP – Dużo mówimy o innowacjach, czwartej rewolucji przemysłowej i start-upach, ale zbyt często zapominamy o tym, że za tymi wielkimi słowami kryją się tak naprawdę wysoko wykwalifikowani specjaliści, którzy mogą uczynić z polskiej gospodarki, gospodarkę naprawdę konkurencyjną. Likwidując limit, doprowadzilibyśmy do zmniejszenia ich realnych wynagrodzeń, a są to ludzie wysoce mobilni, więc ze swoimi kompetencjami mogą z powodzeniem szukać pracy wszędzie na świecie.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców podaje kilka przykładowych rozwiązań, służących wygospodarowaniu w budżecie dodatkowych 5 miliardów złotych. Zdaniem ekspertów Związku, każde z nich byłoby bardziej korzystne dla gospodarki, niż zniesienie limitu 30-krotności.

    – Pierwszym i najlepszym wariantem byłoby ograniczenie wydatków – podkreśla Cezary Kaźmierczak5 miliardów złotych to w skali budżetu nie jest zawrotna suma, więc dokonując punktowych oszczędności moglibyśmy to osiągnąć. Drugim jest uchwalenie budżetu z deficytem – chwaliliśmy rząd za zrównoważony budżet, ale tych kilka miliardów na minusie i tak stanowiłoby najlepszy wynik w historii III RP. Trzecim zaś – poszukanie wpływów gdzieś indziej, konkretnie w konsumpcji, ponieważ podatki nałożone na pracę to najgorsze podatki.

    Przedstawiciele ZPP zaapelowali do rządu o podjęcie dyskusji dotyczącej negatywnych konsekwencji potencjalnego zniesienia limitu składek oraz alternatywnych możliwości wygospodarowania kilku miliardów złotych w budżecie państwa.

     

    22.10.2019 Oświadczenie ZPP ws. planowanego zniesienia limitu 30-krotności ZUS

    Stanowisko ZPP ws. projektu rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmieniającego rozporządzenie ws. najważniejszych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy z 19 września 2019 r.

    Warszawa, 17 października 2019 r.

     

    STANOWISKO ZPP WS. PROJEKTU ROZPORZĄDZENIA MINISTRA RODZINY, PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ ZMIENIAJĄCEGO ROZPORZĄDZENIE WS. NAJWYŻSZYCH DOPUSZCZALNYCH STĘŻEŃ I NATĘŻEŃ CZYNNIKÓW SZKODLIWYCH DLA ZDROWIA W ŚRODOWISKU PRACY Z 19 WRZEŚNIA 2019 ROKU

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców rozumie konieczność normowania maksymalnych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w pracy. Sens tych regulacji, mających na celu ograniczenie negatywnego wpływu na zdrowie pracowników określonych substancji, z którymi mają oni do czynienia w miejscu pracy, jest dla nas oczywisty. Tym bardziej zrozumiała staje się aktywność legislacyjna w związku z koniecznością implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (nr 2019/130).

    Jednocześnie, zwracamy uwagę na fakt, że wszelkiego rodzaju zmiany w tym zakresie niosą za sobą konieczność dostosowania do nich parków maszynowych poszczególnych przedsiębiorców, w szczególności w przemyśle ciężkim. Wziąwszy to pod rozwagę, projektując nowe normy w zakresie najwyższych dopuszczalnych stężeń poszczególnych substancji, należy pamiętać również o obciążeniach, jakie z tego tytułu wynikną dla przedsiębiorców.

    W ramach przedstawionego do konsultacji projektu dostrzegamy ryzyka związane z zaproponowanymi normami – i terminem ich wejścia w życie – odnoszącymi się do spalin silników Diesla. Projekt przewiduje, że w okresie od wejścia w życie rozporządzenia (zgodnie z projektem ma być to dzień 17 stycznia 2020 roku) do 20 lutego 2023 roku, normy odnoszące się do spalin emitowanych z silników Diesla mają obowiązywać jedynie w odniesieniu do frakcji wdychalnej. W przypadku sektora górnictwa podziemnego i budowy tuneli okres ten ma być wydłużony do 20 lutego 2026 roku. Po tym czasie, obowiązywać zaczną normy w zakresie spalin z Diesla mierzonych jako węgiel elementarny.

    Implementowana dyrektywa przewiduje normy dopuszczalnych stężeń spalin tylko mierzonych jako węgiel elementarny. Wprowadzanie zatem norm odnoszących się do frakcji wdychalnej od 17 stycznia 2020 roku stanowi wykroczenie ponad to, co polski prawodawca musi zrobić by prawidłowo implementować dyrektywę.

    Pragniemy zwrócić uwagę, że w tej chwili nie istnieje sprawdzona i zaakceptowana przez CIOP metoda pomiaru stężeń spalin wydzielanych z silników Diesla. Wobec powyższego, firmy które będą musiały się dostosować do nowych norm, nie będą miały pewności, że je spełniają, nawet jeżeli zainwestują bardzo pokaźne środki w najnowsze dostępne generacje maszyn wyposażonych w silniki Diesla. Jednocześnie,
    w niektórych sektorach (np. w górnictwie) brak jest na rynku alternatyw w postaci maszyn niskoemisyjnych, np. elektrycznych.

    Wobec powyższego, apelujemy o możliwie maksymalne opóźnienie wejścia w życie norm najwyższych dopuszczalnych stężeń dla spalin z silników Diesla oraz o implementację dyrektywy w formule EU+0, czyli niewykraczanie ponad minimum regulacyjne wprost ustanowione w ramach dyrektywy.

     

    Pobierz stanowisko: Stanowisko ZPP ws. projektu rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmieniającego rozporządzenie ws. najważniejszych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy z 19 września 2019 r.

     

    fot. webvilla / na lic. Pixabay

    Dlaczego warto zatrudniać osoby z niepełnosprawnością?

    Warszawa, 10 października 2019 r. 


    Dlaczego warto zatrudniać osoby z niepełnosprawnością?

    Każda firma potrzebuje kapitału ludzkiego, aby móc się rozwijać. Sama rekrutacja bywa nie lada wyzwaniem w czasie, gdy coraz częściej słyszymy o problemach  na rynku pracy. Fundacja On/Off organizując kampanię „Włącz się” zachęca do zatrudniania osób z niepełnosprawnością pokazując możliwości i wartość dodaną, jaką te osoby wnoszą do organizacji.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców  jest patronem wydarzenia. 

    Zatrudnienie osób z niepełnosprawnością to korzyści dla dwóch stron umowy. Po pierwsze osoba z niepełnosprawnością uzyskuje możliwość wykorzystania swojej wiedzy i umiejętności w praktyce, a z drugiej to jednocześnie szansa na aktywne uczestnictwo w życiu społecznym i zawodowym. Aktywizacja zawodowa osób z niepełnosprawnością to także kwestia ważna dla pracodawców. Może budować odpowiedzialną firmę, która każdego dnia będzie zaangażowaną społecznie organizacją, dającą zatrudnienie i oferującą odpowiednie warunki pracy, co z pewnością zostanie docenione.

    Kolejnym atutem dla przedsiębiorców jest fakt, iż mogą się oni ubiegać o dofinansowanie do wynagrodzenia pracownika z Państwowego Funduszy Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

    Nie można też zapomnieć, że osoby z niepełnosprawnością kształtują w firmie społeczne postawy przyczyniając się do integracji pracowników. Nawiązywanie kontaktów interpersonalnych służy całej firmie.

     – Zatrudnianie osób niepełnosprawnych daje wiele korzyści dla pracodawcy. Jako firma specjalizująca się w konsultingu, doradztwie biznesowym i outsourcingu usług, zatrudniamy aktualnie 3 osoby niepełnosprawne (dwie w stopniu umiarkowanym i jedną w stopniu lekkim), które bardzo cenimy jako część naszego zespołu. Pokazujemy dzięki temu swoim pracownikom, kontrahentom oraz klientom wartości, na jakich opiera się nasza organizacja – równość i solidarność. Dodatkowym, pozytywnym aspektem z zatrudniania osób z niepełnosprawnością jest fakt posiadania kompetentnych i zmotywowanych pracowników oraz zmniejszone wpłaty na PFRON (z możliwością ubiegania się o różnego rodzaju dofinansowania oraz refundację części składek ZUS – przy spełnieniu dodatkowych warunków).

    W Exco A2A Polska czerpiemy dumę z tego, że przyczyniamy się do zwiększenia szans osób niepełnosprawnych na rynku pracy. – Laurent Le Pajolec, Członek Zarządu Exco A2A Polska.

    To najlepszy dowód, dlaczego warto zatrudniać osoby z niepełnosprawnością na otwartym rynku.  Szczególnie mali i średni przedsiębiorcy powinni być zainteresowani zatrudnieniem osób z niepełnosprawnością. Każda firma ma bowiem możliwość ubiegania się o dofinansowanie do wynagrodzenia pracownika z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

    Fundacja On/Off, aby ułatwić rekrutację i komunikację między pracodawcami a osobami z niepełnosprawnością od początku swojej działalności prowadzi portal z ogłoszeniami o pracę dla osób z niepełnosprawnością – Diru.pl, na którym pracodawcy, mogą bezpłatnie dodać ogłoszenie o pracę. Niebawem pojawi się nowa odsłona serwisu, tak aby jeszcze więcej osób mogło z niego skorzystać.

    Zatrudnienie osób z niepełnosprawnością regulowane jest w różnych dokumentach. Warto przytoczyć jeden z pierwszych, czyli Kartę Praw Osób Niepełnosprawnych uchwaloną w 1997 roku, w której znajduje się jasny zapis mówiący, że osoby niepełnosprawne mają prawo do pracy na otwartym rynku pracy zgodnie ze swoimi kwalifikacjami, wykształceniem i możliwościami oraz do korzystania z doradztwa zawodowego i pośrednictwa, a gdy niepełnosprawność i stan zdrowia tego wymaga – prawo do pracy w warunkach dostosowanych do potrzeb niepełnosprawnych.

    Coraz więcej osób z niepełnosprawnością zdobywa wykształcenie wyższe, podnosi swoje kwalifikacje uczestnicząc w kursach i szkoleniach. Warto obalać krzywdzące stereotypy i budować firmę społecznie przydatną.

    – Celem kampanii jest edukacja pracodawców w zakresie możliwości i korzyści wynikających z zatrudnienia osób z niepełnosprawnością na otwartym rynku pracy, dlatego jest nam niezmiernie miło, że w nasze działania włączył się Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Będziemy przekonywać, że warto zatrudniać osoby z niepełnosprawnością, dla których praca to zarówno forma rehabilitacji społecznej i przede wszystkim wynagrodzenie pozwalające odciążyć domowy budżet. Pamiętajmy, że wizyty u lekarzy, leki czy rehabilitacja, to duże koszty. I druga ważna rzecz, dlaczego mocno zachęcamy przedsiębiorców z otwartego rynku pracy do zatrudniania osób z niepełnosprawnością to integracja, obalenie krzywdzących stereotypów i barier a także kształtowanie wizerunku odpowiedzialnego pracodawcy – mówi Bartosz Koplin, prezes Fundacji On/Off.

    Fundacja On/Off prowadzi działania poprawiające jakość życia osób z niepełnosprawnością, pomoc w zakresie usamodzielnienia i aktywizacji zawodowej na otwartym rynku pracy oraz przeciwdziałanie dyskryminacji.

    Kampania „Włącz się” – celem kampanii jest edukacja pracodawców w zakresie możliwości i korzyści wynikających z zatrudnienia osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy.

    SPONSORZY KAMPANII:

    • Spółka EXCO A2A Polska Sp. z o.o.
    • OMNI3D
    • MEYRA GROUP 

    PARTNERZY KAMPANII:

    • Agencja NPROFIT
    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
    • Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych
    • Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu
    • Zrzeszenie Studentów Niepełnosprawnych „Alter Idem” UMCS

    PATRONI MEDIALNI:

    • Tygodnik Angora
    • Tygodnik Przegląd
    • Wprost
    • Money.pl
    • Hrstandard.pl
    • Epr.pl
    • Pion.pl
    • Razem z Tobą

    ZPP przeciwko dyktatowi w RDS – pismo Cezarego Kaźmierczaka do Prezydenta RP Andrzeja Dudy

    Warszawa, 3 października 2019 r. 

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przeciwko dyktatowi w Radzie Dialogu Społecznego – pismo Cezarego Kaźmierczaka do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy


    W dniu dzisiejszym prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców i Wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego Cezary Kaźmierczak wysłał do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy pismo w sprawie powołania nowego przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego.

    Zgodnie z przepisami ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, strony społeczne wskazują nowego przewodniczącego. W tym roku zobowiązana do tego jest strona pracodawców Rady. Ustawodawca w przepisach w żaden sposób nie odniósł się do procedury głosowania, zatem trzeba uznać, że jego wolą było, aby kandydatura nowego przewodniczącego ustalana była przez każdą ze stron jednomyślnie i stanowiła rezultat konsensusu wszystkich organizacji. W odniesieniu do kandydatury pana Andrzeja Malinowskiego, takiej jednomyślności nie ma.

    Nie zgadzamy się na to, żebyśmy jako jedyna prawdziwie neutralna politycznie reprezentatywna organizacja pracodawców, byli notorycznie ignorowani przy podejmowaniu ważnych decyzji – podkreśla Cezary KaźmierczakZgodnie z przepisami nowy przewodniczący nie jest wybierany w drodze głosowania, a jest wskazywany przez stronę. My też tę stronę tworzymy i na kandydaturę przedstawioną przez resztę organizacji się nie zgadzamy.

    2 października 2019 roku do Prezydenta RP Andrzeja Dudy trafiło pismo przewodniczącej RDS Doroty Gardias, informujące że cztery spośród pięciu reprezentatywnych organizacji pracodawców wskazały pana Andrzeja Malinowskiego na przewodniczącego RDS. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców nie wyraża zgody na tę kandydaturę.

    3.10.2019 List Prezesa ZPP do Prezydenta RP ws. próby nominowania A. Malinowskiego na przewodniczącego RDS

     

    Fot. Free-Photos / pixabay.com

    Do grona Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dołączyła kolejna organizacja branżowa – Polskie Forum Technologii Morskich

    Warszawa, 1 października 2019 r. 

     

    Do grona Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dołączyła kolejna organizacja branżowa – Polskie Forum Technologii Morskich

     

    Polskie Forum Technologii Morskich jest organizacją związkową zrzeszającą przedsiębiorców związanych z szeroko rozumianą gospodarką morską. Tworzą je podmioty odważnie patrzące w przyszłość, które wyzwania XXI wieku traktują jako nowe możliwości.

    Obecnie PFTM stanowi 30 firm, w tym 6 stoczni budujących statki i obiekty pływające: CRIST, Safe oraz Marine Projects Ltd., a także Stal Complex i ALU International Shipyard.

    Więcej informacji: www.pftm.pl

    Witamy w naszym gronie!

     

    Fot. Benkowski / pixabay.com

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery