• PL
  • EN
  • szukaj

    Uwagi Związku Przedsiębiorców i Pracodawców do senackich poprawek projektu “tarczy antykryzysowej”

    Warszawa, 31 marca 2020 r.

     

    UWAGI ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW DO SENACKICH POPRAWEK PROJEKTU „TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ”

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że część zgłoszonych przez Senat RP poprawek do projektu „tarczy antykryzysowej” jest jak najbardziej zasadna i może spowodować, że instrumenty zawarte w ostatecznie przyjętym tekście będą umożliwiały efektywną pomoc przedsiębiorcom. Jednocześnie, część wprowadzonych do projektu poprawek nie daje się w żaden sposób uzasadnić, a innych brakuje. Poniżej przedstawiamy opinię Związku dot. kluczowych elementów senackiego pakietu poprawek do „tarczy”.

    Wprowadzenie mechanizmu wsparcia firm przez Bank Gospodarstwa Krajowego

    Propozycję utworzenia w ramach BGK „Funduszu Płynności” oceniamy pozytywnie. Od samego początku prac nad tarczą zwracaliśmy uwagę na fakt, że absolutnym priorytetem powinno być szybkie uruchomienie narzędzia wspierającego płynność finansową firm. W naszym przekonaniu instrument taki powinien być maksymalnie prosty i łatwo dostępny. Wydaje się, że proponowany przez Senat mechanizm spełnia te oczekiwania, stąd też poprawki wprowadzające go oceniamy generalnie pozytywnie. W scenariuszu idealnym, niektóre elementy proponowanego rozwiązania należałoby zmodyfikować. Chodzi tu m.in. o zakres podmiotowy wsparcia (w naszym przekonaniu powinien być on szeroki, jako że pomoc ma mieć charakter zwrotny i przybrać formę pożyczek lub kredytów – nie ma zatem uzasadnienia, by ograniczać grupę firm, które mogą z niej skorzystać). Dodatkowo, uważamy że wydłużony powinien zostać czas spłaty zobowiązania beneficjenta wobec BGK. Ograniczenie tego czasu do – co do zasady – trzech miesięcy, może spowodować że część przedsiębiorców nie będzie skłonna skorzystać z tego instrumentu. W naszym przekonaniu czas spłaty tego rodzaju zobowiązania, jako że wsparcie może trwać przez kilka miesięcy, powinien wynosić co najmniej 24 miesiące. Jednocześnie podkreślamy, że zaproponowany przez Senat mechanizm jest przez nas kierunkowo popierany, jako że stanowi odzwierciedlenie idei uruchomienia szybkiego i łatwego dostępu do kapitału obrotowego dla firm.

    Zmiany w zakresie zwolnień z ZUS i dopłat do wynagrodzeń

    Kierunkowo wspieramy rozszerzenie czasowego zwolnienia z ZUS na cały sektor MSP, a nie tylko mikroprzedsiębiorców. Uważamy, że powinno ono obejmować rzeczywiście co najmniej mikrofirmy i małe firmy. Jednocześnie zwiększenie dopłat do wynagrodzeń do poziomu 75% i jednocześnie wydłużenie okresu, w którym wsparcie takie byłoby udzielane, z pewnością zwiększyłoby odczuwalność takiej pomocy dla wielu firm, jednak pragniemy podnieść dwie wątpliwości. Po pierwsze, zasadne byłoby dołączenie do projektu poprawek analiz i szacunków dotyczących kosztów realizacji tego rozwiązania, tak żeby można było ocenić szanse jego realizacji, z uwzględnieniem ograniczeń budżetowych. Po drugie, niezaadresowana wciąż pozostaje potrzeba skrajnego uproszczenia systemu dopłat do wynagrodzeń. W naszym przekonaniu, szczególnie mniejsze podmioty, powinny mieć absolutną jasność kiedy i na jakich warunkach mogą z takiej pomocy skorzystać. Aktualne rozdrobnienie na kilka strumieni finansowania generuje niepotrzebny chaos.

    Regulacje dot. limitu pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego

    Nie rozumiemy, dlaczego „tarcza antykryzysowa” stała się miejscem na wprowadzanie przepisów nie tylko nie wspierających biznesu i konsumentów w tym trudnym, kryzysowym czasie, lecz wręcz w nich wymierzonych. Przykładem takiej regulacji jest znajdujące się w projekcie już od etapu rządowego projektu obniżenie limitu pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego o okresie spłaty nie krótszym niż 30 dni do 21 proc. Z postulatem wprowadzenia tej regulacji wyszedł Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – nigdzie jednak nie uzasadnił, dlaczego wprowadzenie akurat takiego progu uważa za stosowne i wskazane, a także nie wskazał, jakie mogą być skutki uchwalenia tej regulacji. Tymczasem z dostępnych danych i szacunków wynika, że ta skrajne obniżenie limitu kosztów pozaodsetkowych sprawi, że działalność pożyczkowa stanie się w istotnej części kompletnie nierentowna. Tym samym, całe rzesze konsumentów zostaną „odcięte” od legalnych źródeł finansowania, co może być dotkliwe szczególnie z uwagi na spowodowane pandemicznym kryzysem trudności finansowe wielu gospodarstw domowych. Potrzeby finansowe tych, którzy stracą dostęp do legalnych pożyczek, nie wygasną. Wsparcia szukać będą zatem w innych źródłach, przede wszystkim w szarej strefie, w której w zasadzie standardem jest udzielanie pożyczek na faktycznie lichwiarskich warunkach. Nie znajdujemy żadnego uzasadnienia dla wprowadzania tego rodzaju zmian, tym bardziej nie rozumiemy zatem dlaczego Senat, jako izba refleksji, nie zdecydował się zaproponować usunięcia tych przepisów, lecz jeszcze dodatkowo je zaostrzył. Wprowadzenie tego rodzaju zmiany będzie miało daleko idące, negatywne konsekwencje dla konsumentów, a także dla działających legalnie przedsiębiorców i ich pracowników. Tę poprawkę Senatu uważamy za ruch fatalny.

    Zakaz handlu w niedziele

    W naszym przekonaniu wśród poprawek senackich zabrakło jednej, kluczowej, umożliwiającej prowadzenie handlu w niedziele. Miałoby to znaczenie szczególnie w aktualnej sytuacji, gdy wprowadzane są kolejne obostrzenia dotyczące działalności handlowej i maksymalnej liczby osób mogącej przebywać jednocześnie w sklepie. Umożliwienie handlu w niedziele spowodowałoby rozluźnienie ruchu w sklepach, co z pewnością jest pożądane z punktu widzenia ograniczenia ryzyka epidemiologicznego.

    Podsumowując, przedstawione przez Senat poprawki w dużej mierze należy ocenić pozytywnie. Wciąż niezrozumiałe pozostaje jednak absurdalne dążenie do obniżenia progu kosztów pozaodsetkowych kredytów konsumenckich, które doprowadzi do upadku legalnie funkcjonujących firm i rozwoju szarej strefy.

     

    Uwagi Związku Przedsiębiorców i Pracodawców do senackich poprawek projektu tarczy antykryzysowej

     

    Fot. nattanan23/pixabay.com

    Stanowisko ZPP ws. przywrócenia możliwości inwestowania w lądową energetykę wiatrową

    Warszawa, 30 marca 2020 r.


    Stanowisko ZPP ws. przywrócenia możliwości inwestowania
    w lądową energetykę wiatrową

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców jako organizacja zrzeszająca zarówno wytwórców jak i odbiorców energii, pragnie zaprezentować swoje stanowisko odnośnie propozycji szybkiej ścieżki legislacyjnej przywracającej możliwości inwestowania w lądową energetykę wiatrową. Waga i format problemów związanych z praktycznym wygaszeniem rozwoju tej najbardziej ekonomicznie pożądanej formy produkcji energii elektrycznej, jest powszechnie znana. ZPP z uwagą i z aprobatą śledzi wszelkie próby unormowania sytuacji w tym zakresie, w związku z czym popieramy stanowiska innych organizacji związanych z energetyką odnawialną, zmierzające do prawidłowego uregulowania problematyki związanej z procesem inwestycyjnym w lądowe elektrownie wiatrowe.

    Uważamy także iż realizacja inwestycji, polegających na budowie instalacji wykorzystujących do wytwarzania energii elektrycznej energię wiatru, powinna być poprzedzona rzetelnie przeprowadzoną oceną oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko która swoje odzwierciedlenie będzie miała w prawidłowo wydanej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach tego typu przedsięwzięcia. Uznajemy również, że właściwie przeprowadzona ocena oddziaływania na środowisko, w oparciu o przepisy Ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko, stanowi wystarczający instrument prawny, aby właściwie ocenić zakres oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. Ocena ta obejmuje również szereg elementów społecznych, w tym oddziaływanie na zdrowie ludzi.

    Kwestia lokalizowania inwestycji w zakresie elektrowni wiatrowych jest oceniana strategicznie, na etapie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko oraz indywidualnie i konkretnie na etapie udziału społeczeństwa w dyskusji o ochronie środowiska na obszarze planowanej inwestycji. Obie procedury, zarówno planistyczna jak i środowiskowa, obejmują udział społeczny, w tym społeczności lokalnej. Następnie weryfikowane są istotne elementy z decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach w zakresie ich uwzględnienia w pozwoleniu na budowę. Prawidłowo przeprowadzona procedura uzyskiwania pozwolenia na budowę elektrowni wiatrowej naszym zdaniem gwarantuje brak jakichkolwiek uciążliwości związanych z późniejszą eksploatacją turbin.

    Modyfikacja „zasady 10 h”

    W naszej ocenie zasadne jest, aby lokalizacja elektrowni wiatrowych następowała wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, czego skutkiem jest konieczna modyfikacja „zasady 10 h”. Takie rozwiązanie będzie sprzyjało zachowaniu ładu planistycznego, a dla inwestorów będzie w większym stopni gwarantowało bezpieczeństwo prawne, niż przy posługiwaniu się decyzją o warunkach zabudowy.

    Naszym zdaniem zasadnicze zmiany powinny nastąpić w przepisie art. 4 ust. 1 ustawy, który to odzwierciedla obecnie obowiązującą tzw. „zasadę 10 h”. Modyfikacja tej zasady powinna uwzględniać funkcję gwarancyjną, którą gwarantuje również oparcie całości rozwiązania na planie miejscowym, którego postanowienia będą uwzględniać dodatkowe wytyczne.

    Mając na uwadze powyższe, uważamy że strefa 500 m od elektrowni wiatrowej to wystarczający dystans dla spełnienia wszelkich warunków lokalizacyjnych . Z całą pewnością nowoczesne turbiny wiatrowe w takiej odległości spełnią najbardziej rygorystyczne wymagania związane z poziomem hałasu i wymogi ochrony środowiska.

    Stoimy na stanowisku że istniejące Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego, zawierające strefy ochronne powinny stanowić podstawę do uzyskania pozwolenia na budowę.

    Uchyleniu natomiast powinien ulec ust. 2 w art. 4 ustawy, jako nieprzystający do celu regulacji, a wprowadzający znaczne ograniczenia w lokalizowaniu elektrowni wiatrowych. Przepis ten wprowadza minimalną odległość od form ochrony przyrody, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i 5 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2018 r. poz. 1614, 2244 i 2340). W naszej ocenie, absolutnie kluczowym jest, aby chronić obszary cenne przyrodniczo, jednak obecny ust. 2 w art. 4 ustawy nie ma żadnej podstawy merytorycznej.

    Decyzja o lokalizacji elektrowni wiatrowych względem form ochrony przyrody powinna być podejmowana w oparciu o dedykowaną temu zagadnieniu procedurę oceny oddziaływania na środowisko.

    Za niezwykle istotne uważamy wszelkie zmiany legislacyjne umożliwiające rekonfigurowanie elektrowni wiatrowych np. poprzez zastąpienie planowanych uprzednio turbin nowymi, o lepszych parametrach wydajnościowych, a mniejszej emisji hałasu – tj. zmiany do art. 13 ust. 3b.

    Koncepcja podejścia w zakresie oczekiwania zaoferowania wymiernych korzyści dla społeczności lokalnej

    Stoimy na stanowisku, ze jakikolwiek transfer środków od inwestora do społeczności lokalnej powinien być: prosty, transparentny, lokalny, ale również przewidywalny dla inwestorów w długoterminowym horyzoncie czasowym. Transfer tych środków powinien być widoczny dla mieszkańców gminy.

    Tak jak poniżej to przedstawiamy, naszym zdaniem, forma deklaracji inwestorskiej, jako zobowiązanie inwestycyjne developera , uważamy zarówno jako rozwiązanie oczekiwane przez lokalne społeczności jak i całkowicie zgodne z obowiązującymi przepisami prawa.

    W tym kontekście uważamy również, że zasadne jest wprowadzenie wymogu corocznego podawania do publicznej wiadomości przez gminy:

    • wielkości wpływów z podatku od nieruchomości od właścicieli farm wiatrowych, w tym wskazania, jaki procent ogólnych wpływów z podatku od nieruchomości w gminie i procent całości budżetu gminy pochodzi z ww. wpływów,

    • wydatków finansowanych z budżetu gminy w wysokości adekwatnej do ww. wpływów, dotyczących bezpośrednio obszaru lokalizacji inwestycji.

    Uważamy że problem” lokalnej gratyfikacji „ związanej z inwestycjami w farmy wiatrowe powinien być bardzo głęboko przedyskutowany zarówno przez inwestorów posiadających doświadczenie w realizacji podobnych inwestycji w Polsce jak i przez środowiska prawnicze mające doświadczenie w rozwiązywaniu lokalnych problemów inwestycyjnych.

    Jest to temat niezwykle wrażliwy w naszych krajowych warunkach i podjęcie niewłaściwych decyzji może ponownie uniemożliwiać inwestycje.

    Sugerujemy podjęcie głębszej analizy protestów społecznych przed podjęciem ostatecznych decyzji w tym zakresie.

    Ze swej strony w tym zakresie pragniemy zaproponować formę pewnego rodzaju „Infrastrukturalnej Deklaracji Inwestorskiej„ czyli zobowiązania przyszłego inwestora do poprawy lokalnych warunków dotyczących miejscowej infrastruktury, tym bardziej że każdy inwestor przed podjęciem decyzji
    o przystąpieniu do prac projektowych , musi dobrze ocenić warunki lokalne i koszty z tym związane.

    Ponadto, mając na uwadze wcześniej wskazane zastrzeżenia, widzimy możliwość zaproponowania innych przepisów, które usankcjonowałyby ponoszenie przez inwestora wydatków na rzecz społeczności lokalnej jednocześnie wskazując, że to po stronie gminy będzie decyzja, czy pobierać dodatkową opłatę, ponad należności ponoszone przez inwestora w związku z podatkiem od nieruchomości.

    Tego rodzaju mechanizm, z możliwie szerokim katalogiem działań, powinien jednocześnie zobowiązywać jednostkę samorządu terytorialnego do wydatkowania środków z korzyścią dla sołectw na którym terenie są zlokalizowane inwestycje.

    Wydaje się to rozwiązaniem najprostszym i generującym najmniej dodatkowych kosztów administracyjnych, jednocześnie spełniającym zakładany cel.

    Jednocześnie ustawowe uregulowanie limitów dla tego rodzaju mechanizmu zapewni, że maksymalny poziom oczekiwanego wkładu na rzecz społeczności lokalnej będzie jednolity na poziomie kraju. Powiązanie z nowo wydawanymi pozwoleniami na budowę pozwoli spełnić wymóg nie ingerowania w inwestycje już gotowe do realizacji.

    Jednym z dodatkowych rozwiązań atrakcyjnych dla społeczności lokalnych może okazać się utworzenie rodzaj lokalnego funduszu partycypacji społecznej, w którym uczestniczyłaby gmina wraz z inwestorem, a decydujący głos w sprawach dystrybucji środków będzie miało sołectwo na terenie którego znajdzie się inwestycja.

    W proponowanym rozwiązaniu pozostawia się do dalszych rozważań wielkość takiego budżetu, sposób wnoszenie opłat, zasady dystrybucji środków.

    Jako ZPP rozumiemy intencje wynikające z konieczności zapewnienia lokalnym społecznościom pewnych wymiernych korzyści , niwelujących w pewnym sensie utrudnienia wynikające z planowanych inwestycji.

    Jednakże waga tego problemu skłania nas do przeanalizowania całości zagadnienia, i opracowanie takiego systemu który nie zantagonizuje lokalnej społeczności w stopniu uniemożliwiającym powstanie inwestycji.

    Za całkowicie słuszne uważamy postulaty wprowadzenia wymogów w zakresie dozoru turbin wiatrowych. Jest dla nas zrozumiałe, że jest to element procesu odbudowy zaufania społecznego do technologii wiatrowej. Zasady prowadzeni takiego dozoru proponujemy konsultować z instytucjami uprawnionymi do takich czynności, jak również sugerujemy wykorzystanie doświadczenia innych krajów europejskich w tym zakresie.

    Jesteśmy otwarci na wszystkie uwagi do poruszonej problematyki, mając nadzieję że wspólnie wypracujemy najbardziej korzystne propozycje dla Ustawodawcy, idące naprzeciw oczekiwaniom całej branży Odnawialnych Źródeł Energii.

    Po uzyskaniu Państwa opinii wypracujemy kompleksowe stanowisko ZPP w przedstawionej sprawie.

     

    30.03.2020 Stanowisko ZPP ws. przywrócenia możliwości inwestowania w lądową energetykę wiatrową

     

    Fot. Free-Photos / pixabay.com

    Postulaty gospodarcze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców do “tarczy antykryzysowej”

    Warszawa, 30 marca 2020 r.

    POSTULATY GOSPODARCZE ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW DO „TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ”


    Trudny czas pandemii koronawirusa jest jednocześnie okresem szczególnie wytężonej pracy nad rozwiązaniami legislacyjnymi ukierunkowanymi na wsparcie przedsiębiorców w obliczu tego wyjątkowego kryzysu. W naszym przekonaniu reakcja prawodawcy na to, co dzieje się w gospodarce jest już w tej chwili spóźniona. Dlatego też kluczowe jest, by jakakolwiek forma pomocy pojawiła się jak najszybciej – apelujemy wobec tego o możliwie najsprawniejsze zamknięcie prac nad „tarczą antykryzysową”. Jednocześnie uważamy, że przewidziane w niej rozwiązania mogą jeszcze skutecznie chronić firmy. Poniżej przedstawiamy szereg konkretnych postulatów, które chcielibyśmy zgłosić do projektu, z prośbą o ich uwzględnienie w ramach senackich prac nad projektem.

    POSTULATY GENERALNE

    • Postulujemy jak najszybsze uruchomienie łatwego i szybkiego narzędzia wspierającego płynność firm. Na wzór innych państw europejskich powinniśmy natychmiast uruchomić linię łatwo dostępnych, zabezpieczonych wekslem, kredytów przeznaczonych na opłacanie kosztów stałych firm. Operatorem takiego narzędzia mógłby być choćby BGK.

    • Apelujemy o radykalne uproszczenie systemu dofinansowania wynagrodzeń. W ramach zaproponowanego w tarczy systemu, pracodawca może ubiegać się o wsparcie w ramach kilku różnych strumieni pieniędzy, po uprzednim spełnieniu niezbędnych warunków, przy czym wykorzystania wsparcia z jednego strumienia uniemożliwia skorzystanie z innego. W naszym przekonaniu, dofinansowaniu wynagrodzeń powinien służyć jeden, przejrzysty i pozbawiony kryteriów wstępnych (bądź z maksymalnie uproszczonymi) strumień pieniędzy.

    • Wśród obowiązków, których wykonywanie zawiesza się w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, postulujemy dopisanie obowiązków wynikających z przepisów Kodeksu pracy w zakresie dotyczącym obowiązku zachowania formy pisemnej. Fizyczny obieg dokumentów w warunkach pracy zdalnej i ograniczania kontaktów międzyludzkich staje się bardzo utrudniony – wydaje się zatem, że wystarczająca powinna być forma dokumentowa.

    • Zwracamy uwagę na fakt, że problemy z zatrudnieniem w dłuższej perspektywie dotyczyć będą również coraz większej rzeszy dużych przedsiębiorców. Mimo że naturalnie dysponują oni większymi zasobami, niż sektor MSP, z uwagi na dbałość o stan gospodarki zasadne wydaje się być rozważenie rozszerzenia katalogu przedsiębiorstw objętych pomocą również o większe firmy.

    • W zakresie podatku VAT, apelujemy o przeprowadzenie szeregu zmian, w tym przede wszystkim wydłużenia terminu zapłaty podatku o 90 dni, skrócenia terminu na zwrot nadpłaconego VAT do 14 dni (zmiana bardzo istotna z punktu widzenia płynności firm), oraz zastosowanie stawki 0 proc. dla zaliczek na poczet eksportu.

    • Podtrzymując pozytywne stanowisko odnoszące się do zawieszenia badań okresowych i kontrolnych, proponujemy rozszerzenie przepisu również o zawieszenie wykonywania badań wstępnych, przynajmniej dla pewnych grup pracowników.

    • Uzupełniając przewidziane w projekcie rozwiązania, odroczone powinno być również raportowanie podatkowych schematów transgranicznych oraz zniesienie limitu (utrata przychodu o 50%) w zakresie rozwiązań dot. ulgi za złe długi w nowelizowanych przepisach ustawy o CIT i PIT.

    • Proponujemy rozszerzenie i modyfikację mechanizmów zaproponowanych w części „tarczy” dotyczącej podatków dochodowych poprzez zniesienie limitu poniesionej w 2020 roku straty możliwej do odliczenia od dochodu osiągniętego w roku 2019, oraz umożliwienie odliczenia darowizn przekazanych w 2020 roku na przeciwdziałanie epidemii koronawirusa od podatku. Za zasadne uznajemy również zawieszenie sankcji w zakresie podatków CIT i PIT w przypadku płatności dokonywanych na rachunki spoza „białej listy”, a także zawieszenie sankcji związanych z obligatoryjnym stosowaniem mechanizmu split payment. W zakresie „białej listy” proponujemy również wprowadzenie możliwości wysyłania zawiadomień o dokonaniu transakcji z podatnikiem spoza niej, drogą mailową, do urzędu właściwego dla odbiorcy faktury, przez pracowników zlecających płatności, oraz wydłużenie terminu na ich wysłanie do 14 dni.

    • W celu zabezpieczenia zaopatrzenia w sprzęt medyczny i wyposażenie ochronne postulujemy utworzenie „szybkiej ścieżki” ich importu, poprzez natychmiastowe, tymczasowe objęcie ich 0% stawkami celnymi a także VAT oraz maksymalne ograniczenie niezbędnych formalności i wymogów dokumentacyjnych.

    • Z uwagi na konieczność zabezpieczenia łańcuchów dostaw proponujemy czasowe zawieszenie obowiązku pomiaru czasu pracy kierowców ciężarówek oraz wydzielenie, tam gdzie jest to możliwe, specjalnych pasów dla samochodów ciężarowych. Dodatkowo, zasadne byłoby umożliwienie zwrotu części opłaty za paliwo zakupione na cele działalności transportowej, w kwocie równej zapłaconej akcyzie.

    • Podtrzymujemy nasze dotychczasowe stanowisko w zakresie konieczności zawieszenia biegu wszystkich terminów wywołujących skutki materialnoprawne oraz zawieszenia postępowań podatkowych. Dodatkowo wydaje się, że zasadne byłoby odroczenie terminu wejścia w życie przepisów dotyczących poboru podatku u źródła (WHT). Analogicznie zasadne będzie również wydłużenie innego rodzaju terminów, w tym m.in. terminu sporządzenia skonsolidowanych sprawozdań finansowych grup kapitałowych, czy terminu złożenia informacji o cenach transferowych.

    • Krytycznie odnosząc się do propozycji wydłużenia terminu na wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej, wnosimy aby interpretacja wydana w wydłużonym terminie wywoływała (w sensie temporalnym) skutki tak, jakby była wydana z zachowaniem trzymiesięcznego terminu przewidzianego Ordynacją.

    • W zakresie przepisów dotyczących umów zawartych w zw. z realizacją zamówień publicznych apelujemy o wprowadzenie mechanizmów zobowiązujących zamawiającego do zmiany umowy oraz odstąpienia od nakładania kar umownych w związku z okolicznościami wywołanymi epidemią koronawirusa. W stanie obecnym, zamawiający może odmówić zmiany umowy, nawet jeśli wystąpiłyby wszystkie przesłanki wymienione w proponowanym przepisie.

    • Za zasadne uznajemy wprowadzenie możliwości (czasowej) weryfikacji stanu zdrowia pracowników przez pracodawcę, m.in. poprzez mierzenie temperatury. W tej chwili przeszkodę stanowią regulacje odnoszące się do przetwarzania danych zawarte w ustawie o ochronie danych osobowych.

    • Doceniając propozycję wprowadzenia możliwości zawieszenia określonych rodzajów kontroli w związku z ogłoszeniem stanu epidemii, proponujemy rozszerzenie tej regulacji i objęcie nią wszystkich audytów i kontroli, a także rozważenie wprowadzenia mechanizmu ich obligatoryjnego wstrzymywania.

    • Apelujemy o wprowadzenie możliwości stosowania nowelizowanych w zw. z epidemią koronawirusa przepisów kodeksu spółek handlowych również w przypadkach, w których umowa lub statut spółki przewidują zastosowanie bardziej restrykcyjnych rozwiązań – proces zmiany umowy spółki jest bardzo sformalizowany, a w warunkach stanu epidemii w wielu przypadkach niemożliwy do przeprowadzenia.

    • Za konieczne uznajemy wprowadzenie regulacji ustanawiającej zasady postępowania przedsiębiorcy w sytuacji uzyskania sprzecznych poleceń wydanych przez organy administracji publicznej. Proponujemy wprowadzić ogólną zasadę, zgodnie z którą w przypadku wystąpienia takiej sprzeczności, przedsiębiorca nie ponosi jej negatywnych konsekwencji. Uzupełniając postulat, wnosimy również o wprowadzenie do ustawy przepisu przewidującego wprost, że z tytułu realizacji obowiązków nakładanych na przedsiębiorców w drodze polecenia wydawanego przez organy administracji publicznej, należne jest wynagrodzenie.

    • Proponujemy rozszerzenie rozwiązań w zakresie dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla ubezpieczonego zwolnionego od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem, o analogiczny zasiłek dotyczący opieki nad dziećmi w wieku od 8 do 15 lat.

    • Przy założeniu utrzymania aktualnej (nadmiernie skomplikowanej) konstrukcji odnoszącej się do wypłacania dofinansowań do wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, należałoby wiele jej elementów doprecyzować, w tym m.in. to jak udokumentowane powinny być spadki obrotów, zakres przestoju ekonomicznego, w końcu to, w jaki sposób przyznawane będą świadczenia (wyrażamy nadzieję, że programem nie będą objęte wyłącznie te podmioty, które złożą wniosek w pierwszej kolejności i „zmieszczą się” w ramach przewidzianych na ten cel środków. Jednocześnie apelujemy o powrót do pierwotnej koncepcji umożliwiającej pracodawcy natychmiastową reakcję na kryzys i wprowadzenie maksymalnie dwudniowego terminu konsultacji z załogą, po upływie którego – w razie braku porozumienia – pracodawca mógłby samodzielnie podjąć decyzje dot. zmniejszenia wymiaru pracy bądź wprowadzenia przestoju.

    • Jesteśmy przeciwni walce z naturalnym mechanizmem podaży i popytu, jednak w przypadku jego utrzymania proponujemy wykreślenie przepisów umożliwiających nakładanie kar za choćby nieumyślną sprzedaż powyżej cen maksymalnych lub nieumyślne przekazanie błędnych danych.

    • W celu zapewnienia bezpieczeństwa, postulujemy zapewnienie dostaw środków dezynfekcyjnych i ochrony indywidualnej do zakładów pracy (m.in. zakładów produkujących żywność, czy aptek) oraz czasowe zwolnienie maseczek ochronnych z obowiązku certyfikacji.

    POSTULATY BRANŻOWE

    • Trudny czas pandemii pokazuje, jak groźne jest uzależnienie dostępności leków i produktów leczniczych od dostaw z zagranicy. Powinniśmy zacząć wspierać krajowy przemysł – apelujemy zatem, by w ramach „tarczy” zrealizować projekt Refundacyjnego Trybu Rozwojowego.

    • Zdecydowanie apelujemy o wycofanie się ze szkodliwych regulacji obniżających maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego. Zaproponowany próg nie jest w żaden sposób uzasadniony wiarygodnymi danymi – jego wprowadzenie doprowadzi do upowszechnienia szarej strefy i przestępczej lichwy. Postulujemy powrót do solidnie przedyskutowanego w przeszłości limitu 45 proc.

    • Za zasadne uznajemy wprowadzenie możliwości informowania przez spółkę wykonującą monopol państwa w zakresie gier na automatach poza kasynem gry, o urządzaniu gier w sieci Internet. Informowanie takie obejmować mogłoby nazwę domeny, na której urządzone są gry na automatach w Internecie oraz warunki jakie trzeba spełnić, by do niej przystąpić.

    • Postulujemy zawieszenie naliczania i poboru podatku od wydobycia niektórych kopalin na okres co najmniej roku. Danina ta obciąża de facto wyłącznie jeden podmiot i stanowi dodatkowe istotne obciążenie w obliczu kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa i spadającymi notowaniami metali.

    • Za potrzebne uznajemy rozszerzenie katalogu infrastruktury i zakładów krytycznych wymagających ciągłości pracy o: przedsiębiorstwa prowadzące obiekt unieszkodliwiania odpadów wydobywczych kategorii A w rozumieniu art. 6. ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 10 lipca 2008 r. o odpadach wydobywczych, których działanie lub niewłaściwe działanie może spowodować poważny wypadek, w wyniku którego istnieje znaczne ryzyko utraty życia, poważnego zagrożenia dla zdrowia ludzi lub środowiska w wyniku krótkoterminowej lub długoterminowej utraty stateczności obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, obejmującej wszelkie możliwe awarie mechanizmów związanych z konstrukcją danego obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, lub w wyniku niewłaściwej eksploatacji obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych w związku z § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 5 kwietnia 2011 r. w sprawie szczegółowych kryteriów klasyfikacji obiektów unieszkodliwiania odpadów wydobywczych; tereny obszaru lub obiektu ważnego dla obronności, interesu gospodarczego państwa, bezpieczeństwa publicznego oraz innych ważnych interesów państwa i z tego powodu podlegającego obowiązkowej ochronie, określonych przez ministrów, kierowników urzędów centralnych i wojewodów decyzją administracyjną wydaną na podstawie art. 5 ust. 3 w związku z art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia.

    • Z uwagi na szczególne warunki spowodowane pandemią, a także szczególny charakter piwa jako napoju alkoholowego (jako jeden z nielicznych ma ono podawany termin przydatności do spożycia), producenci zgłaszają chęć odbioru piw przeterminowanych od punktów gastronomicznych oraz sklepów, za zwrotem wpłaconych przez nich środków. Aby tego rodzaju praktyka mogła mieć charakter relatywnie powszechny, potrzebne są regulacje umożliwiające pomniejszenie należnego podatku akcyzowego o kwotę podatku zapłaconego od zwracanych, przeterminowanych piw – apelujemy o uwzględnienie tego postulatu w tarczy. Jednocześnie podtrzymujemy nasz postulat dot. wprowadzenia możliwości sprzedaży napojów alkoholowych na wynos i w dostawie przez lokale posiadające zezwolenie na sprzedaż alkoholu (również gastronomiczne).

    • Oceniamy pozytywnie przepisy dotyczące uwolnienia możliwości utylizowania odpadów medycznych w instalacjach nieposiadających stosownych decyzji administracyjnych, jednocześnie postulujemy rozszerzenie ich również o odpady innego rodzaju, niewytworzone w związku z przeciwdziałaniem koronawirusowi. Dużej części z nich również nie można zagospodarować z uwagi na np. zamknięcie instalacji będące konsekwencją kwarantanny.

    • W odniesieniu do przepisów przewidujących zawieszenie biegu terminów do podjęcia przez Komisję Nadzoru Finansowych czynności, proponujemy wprowadzenie ściślejszej klauzuli ich tymczasowości, poprzez ograniczenie czasu ich obowiązywania do czasu trwania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii (a nie obowiązywania specustawy, jak ma to miejsce w tej chwili). Uzupełniając, uważamy że przepis nie powinien być stosowany do tych czynności KNF, które dotyczą funkcjonowania spółek prowadzących rynek regulowany.

    • Analogiczną do powyższej uwagę należy zgłosić w odniesieniu do postępowań prowadzonych na podstawie art. 15 ust. 1c i art. 9 ustawy o grach hazardowych, które powinno prowadzić się przy użyciu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość, z zachowaniem formy dokumentowej jako wystarczającej.

    • W toku prac legislacyjnych powinno się uwzględniać fakt, że utrzymanie łańcuchów dostaw i dystrybucji wymaga zagwarantowania stałych dostaw części samochodowych i usług naprawczych. Z punktu widzenia podmiotów działających w tym sektorze, niezwykle istotne staje się usprawnienie odpraw, tak by zminimalizować przestoje na granicach.

    • Apelujemy o wycofanie się ze szkodliwej propozycji obniżenia pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego. Wprowadzenie proponowanej regulacji w tym zakresie spowoduje, że udzielanie tego kredytu stanie się w wielu przypadkach nierentowne, co doprowadzi do drastycznego ograniczenia podaży finansowania dostępnego dla konsumentów. W rezultacie, skłoni to znaczną część z nich do korzystania z usług nielegalnych pożyczkodawców w szarej strefie, bądź też – w skrajnych przypadkach – grup przestępczych.

    • Apelujemy o wprowadzenie ram czasowych obowiązywania przepisu ograniczającego kanały dystrybucji hurtowni farmaceutycznych oraz producentów i importerów wyrobów medycznych w odniesieniu do produktów ujętych w publikowanym przez Ministra Zdrowia wykazie. W naszym przekonaniu, powinien on obowiązywać wyłącznie w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego lub stanu epidemii.

    • Proponujemy, aby z uwagi na ich szczególną rolę w systemie, uwzględnić wytwórców leków w katalogu podmiotów, które mogą na specjalnych warunkach otrzymać z Agencji Rezerw Materiałowych towary niezbędne do zapewnienia ciągłości wytwarzania leków w Polsce.

    • Jednocześnie, mając na uwadze wyjątkową wagę zabezpieczenia ciągłości dostaw produktów leczniczych, proponujemy objęcie ich zasadami analogicznymi do tych projektowanych dla braku dostaw w zamówieniach publicznych. Przewidziane tymi przepisami okoliczności bez wątpienia pozostają bowiem poza kontrolą przedsiębiorców.

    • Proponujemy, by w odniesieniu do przepisów regulujących wstrzymanie biegu terminów do wniesienia sprzeciwu wobec zgłoszenia do ochrony znaku towarowego, uwzględnić sytuację podmiotów, dla których terminy na dokonanie czynności rozpoczęły swój bieg przed 8 marca 2020 roku. Tym samym, terminy rozpoczęte powinny ulec zawieszeniu i biec ponownie od dnia 1 lipca 2020 roku.

    • Apelujemy o doprecyzowanie, czy w przypadku odroczonej legalizacji wagi, pomiary wykonane przez przedsiębiorców będą miały charakter wiążący. Jednocześnie, wnosimy o wydłużenie terminu dopuszczalnego odroczenia badania urządzeń technicznych oraz legalizacji urządzeń pomiarowych. Dodatkowo, odroczenie to powinno mieć charakter obligatoryjny, a nie fakultatywny dla właściwego organu administracji miar.

    • W celu zapewnienia ciągłości dostaw żywości postulujemy m.in. dopuszczenie opakowań zastępczych dla żywności, czy umożliwienie rekompensat w przypadku ograniczenia eksportu produktów.

    • Postulujemy przedłużenie ustawowych terminów zobowiązujących do wykonania pomiarów (przepisy ustawy o ochronie środowiska) – znaczna część wykonawców zawiesza wykonywanie usług, w trosce o zdrowie swoich pracowników. Analogicznie wydłużony powinien zostać czas na dostosowanie instalacji do konkluzji BAT.

    • Na potrzeby bezpieczeństwa pacjentów i pracowników aptek apelujemy o wprowadzenia podstawy prawnej dla działań ograniczających fizyczny kontakt personelu aptecznego z pacjentami, wprowadzenie możliwości wytwarzania środków dezynfekujących samodzielnie przez apteki i ich sprzedaż pacjentom (w konsekwencji również umożliwienie aptekom nabywania surowców niezbędnych do ich wytworzenia nie tylko w hurtowniach farmaceutycznych), a także czasowe ograniczenie uprawnień urlopowych pracowników podmiotów leczniczych, hurtowni farmaceutycznych, aptek ogólnodostępnych, czy punktów aptecznych (z uwagi na konieczność zapewnienia ciągłości dostępu do leków i świadczeń zdrowotnych). Z uwagi na ich szczególne znaczenie, zasadne wydaje się również wstrzymanie prowadzonych aktualnie kontroli w aptekach i nieprzeprowadzanie w okresie epidemii nowych.

    • Apelujemy o wprowadzenie szczegółowych przepisów regulujących postępowanie z odpadami pochodzącymi z miejsc kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego – wszystkie tego rodzaju odpady powinny trafiać do pojemnika dla odpadów zmieszanych, z uwagi na troskę o operatorów zbierających odpady oraz pracowników instalacji do przetwarzania odpadów, którzy ręcznie sortują opakowania przeznaczone do recyklingu.

    • Uzupełniając rekomendacje dot. przesunięcia terminów realizacji poszczególnych obowiązków, proponujemy odroczenie terminu składania wykazu zawierającego zbiorcze zestawienie informacji o zakresie korzystania ze środowiska oraz wysokości należnych opłat oraz uiszczania opłat.

    • Uznajemy, że wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego, czy objęcie kwarantanną, stanowi siłę wyższą – tym samym powinno ono usprawiedliwiać zaprzestanie usług odbioru odpadów.

    • Proponujemy ponadto zawieszenie obowiązku przeprowadzania badań lekarskich i psychologicznych dla kierowców oraz umożliwienie odbycia przez nich obowiązkowego szkolenia okresowego z wykorzystaniem e-learningu.

    • Z uwagi na wyjątkowy charakter obecnej sytuacji za uzasadnione uznajemy również czasowe wydłużenie dopuszczalnego czasu magazynowania odpadów, a także wyłączenie firm odpadowych z odpowiedzialności karnej i administracyjnej za uchybienia administracyjno-biurokratyczne wynikające z utrudnień wywołanych koronawirusem. Należy ponadto uprościć procedury transportu odpadów niebezpiecznych poprzez czasowe wstrzymanie obowiązku posiadania dokumentów przewozowych zgodnych z umową ADR i dopuścić do transportu tychże odpadów pojazdy niespełniające wymogów w zakresie oznaczeń.

    • Krokiem w dobrym kierunku byłoby również wprowadzenie uproszczonej, zdalnej procedury czasowego wycofania pojazdu z ruchu (w zakresie sektora transportu drogowego). Wobec nadzwyczajnej sytuacji czasowemu zawieszeniu w określonych przypadkach powinny ulec również niektóre przepisy ustawy o transporcie drogowym (art. 15 ust. 1 lit. b, art. 24 ust. 4 pkt 3, art. 90, art. 92), czy ustawy o drogach publicznych (art. 13 ust. 1 pkt 3 oraz ust. 2 pkt 1).

    • Warto zwrócić uwagę na skutki epidemii dla różnych przemysłów. Zwiększony popyt na środki dezynfekcji powoduje, że niedostateczna staje się produkcja środków do zachowania higieny weterynaryjnej i spożywczej. Tym samym, warto byłoby przeprowadzić deregulację i uproszczenie w zakresie procedur rejestracji i innych dotyczących produktów biobójczych, a także zwolnić (przynajmniej czasowo) z akcyzy alkohol etylowy (nieskażony) przeznaczony do produkcji środków biobójczych lub produktów kosmetycznych i toaletowych, których celem jest ochrona, utrzymanie higieny i czystości zewnętrznych części ciała ludzkiego.

     

    Postulaty gospodarcze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców do tarczy antykryzysowej

     

    Fot. Kerala / pixabay.com

    Stanowisko ZPP ws. najnowszej wersji „tarczy antykryzysowej”

    Warszawa, 27 marca 2020 r.


    STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS.
    NAJNOWSZEJ WERSJI „TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ”


    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, podtrzymując dotychczas zgłaszane a nieuwzględnione uwagi, poniżej przedstawia ocenę elementów najnowszej wersji „tarczy antykryzysowej”, która ma być przedmiotem obrad sejmowych.

    ŹLE OCENIAMY:

    • Możliwość ustalania maksymalnych cen lub marż detalicznych i hurtowych na określone kategorie produktów lub usług. Odgórna, głęboka ingerencja w prawo popytu i podaży nie zadziała, o czym świadczą historyczne doświadczenia wielu państw, które spróbowały ją podjąć. Dodatkowo katalog produktów, które mogą zostać objęte mechanizmem ustanawiania cen maksymalnych jest sformułowany nieprecyzyjnie, więc na tyle szeroki, że pozostawia w zasadzie możliwość ustanowienia cen maksymalnych na bardzo liczne grupy towarów.

    • Ograniczenie maksymalnych pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego. Wprowadzenie projektowanych ograniczeń spowoduje, że działalność pożyczkowa podmiotów działających na rynku stanie się absolutnie nierentowna. Tym samym, konsumenci zostaną pozbawieni dostępu do legalnego źródła zewnętrznego finansowania. Jednocześnie, ich potrzeby nie zmaleją (można przypuszczać wręcz, że wzrosną wskutek problemów finansowych spowodowanych np. utratą pracy). W konsekwencji będą zmuszeni do korzystania z lichwiarskich usług podmiotów działających na czarnym rynku i naturalnie nieobjętych tą regulacją.

    • Poziom skomplikowania procedur związanych z przyznaniem dofinansowania do wynagrodzeń. Już w tej chwili otrzymujemy sygnały dotyczące planowanej skali zwolnień. Jest bardzo możliwe, że pracę w najbliższym czasie straci co najmniej kilkaset tysięcy ludzi. Tym samym, konieczne jest bardzo szybkie działanie. Niestety, ostatecznie przedstawiony projekt tarczy wciąż zakłada rozdrobnienie dofinansowania wynagrodzeń na dwa strumienie, z których jeden administrowany jest przez dyrektorów wojewódzkich urzędów pracy, a drugi przez starostów, co całkowicie niepotrzebnie komplikuje system. Dodatkowo, uzyskanie wsparcia zależne jest od spełnienia szeregu przesłanek. Uzyskanie wsparcia uzależnione jest od wprowadzenia przez pracodawcę przestoju ekonomicznego lub obniżenia wymiaru pracy. Podjęcie takiej inicjatywy przez pracodawcę jest uzależnione od zawarcia porozumienia z organizacjami związkowymi, ewentualnie wyłonioną w trybie przyjętym u pracodawcy grupą przedstawicieli pracowników. Porozumienie powinno być spisane i przekazane w wersji fizycznej właściwemu okręgowemu inspektorowi pracy. Tak sformułowane przepisy uniemożliwiają przedsiębiorcom szybką reakcję na kryzys. Zasadny byłby powrót do pierwotnej koncepcji, w ramach której porozumienie powinno być zawarte w terminie dwóch dni – w przeciwnym wypadku, pracodawca powinien mieć prawo ustalić te zasady samodzielnie. W celu uzyskania wsparcia, przedsiębiorca powinien również wykazać spadek przychodów. Reasumując, procedury w tym zakresie są zbyt długotrwałe i nie pozwalają na błyskawiczną reakcję – apelujemy o ich uproszczenie i stworzenie jednego, prostego strumienia dofinansowywania wynagrodzeń przez państwo.

    • Niezrealizowanie obietnicy dot. przesunięcia terminu wejścia w życie „podatku cukrowego”. Zgodnie ze złożoną zaledwie dwa tygodnie temu obietnicą, rząd miał powstrzymać się od wprowadzania jakichkolwiek nowych obciążeń w najbliższym czasie, z uwagi na spowodowane pandemią trudności, z którymi mierzą się firmy. Tymczasem, w toku aktualnych konsultacji z branżą spożywczą stwierdzono, że termin wejścia w życie „podatku cukrowego” pozostaje bez zmian. Uważamy, że wprowadzanie dodatkowego podatku na napoje w czasie, który dla wielu gospodarstw domowych będzie wiązał się z istotnymi trudnościami finansowymi, a dla firm – również spożywczych – z kłopotami z bieżącą płynnością, jest działaniem zupełnie nieracjonalnym. Wydłużenie vacatio legis projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów nie może jako takie stanowić części projektu „tarczy”, jednak możliwe jest wpisanie do niego gwarancji, że od dnia wejścia w życie ustawy, do końca 2020 roku, nie zostaną wprowadzone żadnego rodzaju nowe daniny publiczne (w formie opłat, podatków itd.), a istniejące nie zostaną podwyższone.

    • Wprowadzanie niezwiązanego z celem ustawy obowiązku rejestrowania zawartych umów o dzieło. Projektowany art. 20. wprowadza zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, polegające na zobowiązaniu płatnika składek lub osoby fizycznej zlecającej działo do każdorazowego informowania ZUS o zawarciu umowy o dzieło. Wprowadzenie tych zmian postrzegamy jako uchylenie furtki do oskładkowania wszelkich form umów cywilnoprawnych, co powinno stanowić przedmiot zupełnie osobnego procesu legislacyjnego. Apelujemy wobec powyższego o wycofanie przepisu z projektu.

    POZYTYWNIE OCENIAMY:

    • Zwolnienie mikroprzedsiębiorców i samozatrudnionych z płacenia składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne przez okres 3 miesięcy. Zwolnienie ze składek ZUS, zamiast ich odroczenia, było jednym z naszych kluczowych postulatów odnoszących się do pierwotnej treści „tarczy”. Doceniamy zatem fakt, że w ostatecznie opublikowanym materiale proponuje się wprowadzenie zwolnienia ze składek ZUS. Naturalnie, pożądane byłoby zwiększenie jego powszechności i objęcie nim dodatkowo np. małych firm, które również z pewnością boleśnie odczują negatywne skutki pandemii. W każdym jednak razie, dostrzegamy w tym zakresie istotną poprawę względem tekstu pierwotnego.

    • Odroczenie wprowadzenia podatku od sprzedaży detalicznej do 1 stycznia 2021 roku. Pozytywnie oceniamy przesunięcie w czasie tej daniny. Jest to propozycja całkowicie spójna z obietnicami rządu (żadnych nowych obciążeń w trakcie kryzysowego czasu) i w naszym przekonaniu jak najbardziej słuszna.

    • Odroczenie realizacji niektórych obowiązków formalnych. W trudnym gospodarczo czasie pandemii oczywiście uzasadnione jest „zawieszenie” na pewien czas obowiązków formalnych, tak ciążących przedsiębiorcom na co dzień. W związku z tym pozytywnie oceniamy przesunięcia terminów realizacji obowiązków m.in. w zakresie składania nowego JPK_VAT, wprowadzenia PPK w średnich firmach, zgłaszania informacji do Centralnego Rejestru Beneficjentów, czy też wydłużenie okresu sporządzenia dokumentów ewidencji odpadów w formie papierowej. Jednocześnie, w zakresie różnego rodzaju sprawozdań proponujemy by odroczenie terminu ich składania nie było uzależnione od wydania przez Ministra Finansów odpowiedniego rozporządzenia, lecz następowało automatycznie, mocą ustawy.

    • Zawieszenie postępowań podatkowych i zawieszenia biegu terminów w postępowaniach sądowych i administracyjnych. Utrudnienia spowodowane pandemią w naturalny sposób sprawiają, że uczestnictwo w jakichkolwiek sformalizowanych postępowaniach staje się w tym czasie tym większym wyzwaniem. Nie powinno dopuszczać się do tego, by strony postępowania ponosiły negatywne konsekwencje spowodowane np. ograniczeniami w pracy urzędów czy sądów. Nie powinny również narażać swojego zdrowia w celu zachowania terminu dokonania określonych czynności. Wziąwszy to pod uwagę, cieszymy się że projektodawca uwzględnił w materiale postulat zgłaszany wcześniej przez ZPP. Dodatkowo jednak uznajemy, że powinny zostać wstrzymane innego rodzaju kontrole, takie jak m.in. kontrole prowadzone wobec aptek ogólnodostępnych, które w obliczu epidemii stanowią szczególnie istotną grupę podmiotów.

    WYMAGAJĄ POPRAWY/WYJAŚNIEŃ:

    • Działania wspierające płynność firm. Od samego początku zamieszania wywołanego pandemią, Związek podkreślał że najważniejsze jest wprowadzenie prostych, jasnych i szybko dostępnych narzędzi wspierających płynność firm. Wzorem innych państw europejskich, należałoby uruchomić specjalną linię nieograniczonych kredytów obrotowych dla firm, które pozwoliłyby im choćby na uregulowanie kosztów stałych prowadzenia działalności. Komisja Europejska 19 marca zdecydowała o tymczasowym (do końca roku) uelastycznieniu zasad przyznawania pomocy publicznej. Inne państwa już z tych możliwości korzystają, więc już w tej chwili jesteśmy spóźnieni. Tym bardziej rozczarowujące jest, że jedyny prosty i łatwo dostępny instrument zaproponowany przez projektodawcę, czyli pożyczki dla mikroprzedsiębiorców, jest kwotowo ograniczony do 5 tys. PLN. Taka suma nie pozwoli żadnemu przedsiębiorcy prowadzącemu regularną działalność na jej utrzymanie w warunkach drastycznie zmniejszonych (czy też zredukowanych do zera) przychodów. Tym bardziej, nie zachęci go do utrzymania zatrudnienia. Projektodawca przewidział również inne instrumenty, jednak one są z kolei dużo bardziej skomplikowane. Za przykład może posłużyć pomoc na ratowanie opisana w projekcie ustawy o udzielaniu pomocy publicznej w celu ratowania lub restrukturyzacji przedsiębiorców. W celu obliczenia kwoty pożyczki zastosować należy specjalny wzór matematyczny, we wniosku przedstawić de facto analizę finansową firmy za dwa lata wstecz, a na formalną i merytoryczną ocenę można czekać nawet 30 dni. To absurdalne. W tej chwili absolutnie kluczowe jest szybkie uruchomienie maksymalnie odformalizowanego narzędzia wspierającego płynność. Całą część „tarczy” ukierunkowaną na wsparcie płynności trzeba radykalnie przeformułować i uprościć.

    • Rozwiązania umożliwiające niektórym pracodawcom zmianę systemu lub rozkładu czasu pracy pracowników i polecenie pracownikom świadczenia pracy w godzinach nadliczbowych. Uważamy, że wprowadzenie tego rodzaju regulacji w tak kryzysowej sytuacji jest działaniem jak najbardziej pożądanym. Jednocześnie, konsekwentnie postulujemy uzupełnienie grup pracodawców przewidzianych rozwiązaniem o dodatkowe sektory, szalenie istotne z punktu widzenia szeroko pojętego bezpieczeństwa Polski. Chodzi tu mianowicie o objęcie przepisem art. 15x również infrastruktury krytycznej obejmującej system zaopatrzenia w żywność. Uzupełnienie powinno obejmować również:

    przedsiębiorstwa prowadzące obiekty unieszkodliwiania odpadów wydobywczych kategorii A w rozumieniu art. 6. ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 10 lipca 2008 r. o odpadach wydobywczych (tekst jedn. Dz. U. z 2017 r. poz. 1849 z późn. zm.), których działanie lub niewłaściwe działanie może spowodować poważny wypadek, w wyniku którego istnieje znaczne ryzyko utraty życia, poważnego zagrożenia dla zdrowia ludzi lub środowiska w wyniku krótkoterminowej lub długoterminowej utraty stateczności obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, obejmującej wszelkie możliwe awarie mechanizmów związanych z konstrukcją danego obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, lub w wyniku niewłaściwej eksploatacji obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych w związku z § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 5 kwietnia 2011 r. w sprawie szczegółowych kryteriów klasyfikacji obiektów unieszkodliwiania odpadów wydobywczych.

    – obszary lub obiekty ważnego dla obronności, interesu gospodarczego państwa, bezpieczeństwa publicznego oraz innych ważnych interesów państwa i z tego powodu podlegające obowiązkowej ochronie, określonych przez ministrów, kierowników urzędów centralnych i wojewodów decyzją administracyjną wydaną na podstawie art. 5 ust. 3 w związku z art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia.

    • Przedłużenie kart pobytu oraz wydłużenie czasu na legalizację pobytu. Z uwagi na szczególne znaczenie pracowników z zagranicy dla polskiej gospodarki, przedstawioną zmianę uważamy za jak najbardziej wskazaną. Jednocześnie, proponowalibyśmy jej wzmocnienie (jeszcze większe wydłużenie czasu) oraz uzupełnienie również o oświadczenia o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi (które powinno w tym szczególnym czasie pozwalać również na podjęcie pracy w innym miejscu, lub na innym stanowisku niż wskazane w oświadczeniu). Nie ograniczając się do kwestii cudzoziemców, zasadne byłoby również wydłużenie specjalistycznych uprawnień pracowniczych.

    • Faktyczna depenalizacja przestępstwa nadużycia władzy (w tym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej) w niektórych przypadkach. W naszym przekonaniu, propozycja ta (art. 15w) wymaga dokładnego wyjaśnienia. Jest to przepis, który nie znajdował się we wcześniejszych wersjach tarczy, nie został również zaadresowany w uzasadnieniu do projektu. Zgodnie z nim, nie popełnia przestępstwa określonego m.in. w art. 231 Kodeksu karnego ten, kto w okresie stanu epidemii, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania epidemii narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące w tym zakresie przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, zaś bez dopuszczenia się tych naruszeń nabycie tych towarów lub usług nie mogłoby zostać zrealizowane albo byłoby istotnie zagrożone. Mając na uwadze fakt, że osobne przepisy wyłączają konieczność stosowania przepisów Prawa zamówień publicznych w przypadku zakupu koniecznych towarów i usług, uchwalanie tego przepisu wydaje się być niezasadne. Zwłaszcza, że może on stanowić pole do bardzo istotnych nadużyć. Tym samym, oczekiwalibyśmy wyjaśnienia ratio legis tej zmiany, zaś przy jego braku – bezwzględnego wycofania jej z projektu.


    Mamy nadzieję, że przedstawione przez nas uwagi okażą się być pomocne w toku prac legislacyjnych w obu izbach Parlamentu.

     

    27.03.2020 Stanowisko ZPP ws. najnowszej wersji „tarczy antykryzysowej”


    Fot. loufre / pixabay.com

    Ustawa o zmianie ustawy antykryzysowej

    Warszawa, 26 marca 2020 r. 

     

    Ustawa o zmianie ustawy antykryzysowej


    Do Sejmu trafił projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, przewidujący m.in. zmiany w zakresie ustawy o odnawialnych źródłach energii.

    Procedowane przepisy wprowadzają możliwość wydłużenia terminu realizacji zobowiązania uczestnika aukcji do sprzedaży po raz pierwszy energii elektrycznej w ramach systemu aukcyjnego oraz maksymalnego wieku urządzeń wchodzących w skład danej instalacji, na skutek zaistnienia okoliczności niezależnych od Wytwórcy, z uwzględnieniem sytuacji zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii albo stanu niebezpieczeństwa szerzenia się zakażenia lub choroby zakaźnej, które może stanowić zagrożenie dla zdrowia publicznego, w szczególności wystąpienia choroby szczególnie niebezpiecznej lub wysoce zakaźnej, o których mowa w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, w tym spowodowanego zakażeniami wirusem SARS-CoV-2.

    Analogiczna regulacja została zaproponowana dla Wytwórców korzystających z systemów feed-in tariff (FiT) oraz feed-in premium (FiP).

    Przepis przejściowy zapewnia możliwość skorzystania z wydłużenia terminu realizacji zobowiązania uczestnika aukcji do sprzedaży po raz pierwszy energii elektrycznej w ramach systemu aukcyjnego, przez wytwórców, których oferty wygrały aukcję w latach ubiegłych. Analogicznie przepis przejściowy obejmuje małych i średnich Wytwórców korzystających z systemów FiT i FiP.

    Zgodnie z przepisami końcowymi, zmiany w zakresie ustawy o OZE wejdą w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy nowelizującej.

    Projekt będzie procedowany najprawdopodobniej w dniu 27 marca, tj. w drugim dniu posiedzenia plenarnego Sejmu.

    Zgodnie z zapowiedziami rządu, ustawa ma wejść w życie od pierwszego kwietnia br.

    Zgodnie z obecnymi planami, Konwent Senatu zbierze się jutro i zdecyduje o terminie najbliższego posiedzenia plenarnego tej izby, które odbędzie się najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia.


    Autor tekstu: Włodzimierz Ehrenhalt

     

    Fot. Free-Photos / pixabay.com

    Apel Zarządu ZPP ws. narzędzi wspierających płynność firmy

    Warszawa, 25 marca 2020 r.


    APEL ZARZĄDU ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW
    WS. NARZĘDZI WSPIERAJĄCYCH PŁYNNOŚĆ FIRM

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców od początków kryzysu związanego z epidemią koronawirusa apeluje o rozwiązania wspierające płynność przedsiębiorców. Niestety, narzędzia adresujące w Tarczy Antykryzysowej brak płynności finansowej, której już dziś doświadczają polskie firmy, nie są wystarczające. Zachowanie płynności to nie tylko problem firm. W tym tygodniu przedsiębiorcy muszą zdecydować, czy stać ich na przedłużanie umów o pracę. Brak bieżących środków finansowych w firmach, bez perspektywy szybkiego wsparcia ze strony państwa, niestety ułatwi im tą decyzję. Mówimy dziś o setkach tysięcy zagrożonych miejsc pracy, o całych rodzinach pozbawionych środków do życia.

    ZPP apeluje o natychmiastowe wdrożenie prostych i tanich instrumentów finansowych zapewniających dostęp do pieniędzy możliwie najszerszej rzeszy przedsiębiorców. Rekomendujemy powszechne wdrożenie dostępnego dla wszystkich przedsiębiorców rozwiązania w postaci gwarantowanego przez Skarb Państwa kredytu obrotowego w rachunku firmowym na pokrycie kosztów stałych, w tym należności publicznoprawnych.

    Recesji już pewnie nie unikniemy, ale nie możemy sobie pozwolić na zaprzepaszczenie dorobku ostatnich kilku lat polskich rodzin. Każdy dzień przedłużających się prac to oddalająca się szansa na przywrócenie gospodarki do normalnego stanu po opanowaniu epidemii. W przygotowanym już dokumencie znalazło się szereg wartościowych pomysłów deregulacyjnych, pewnie za mało, żeby po okresie zastoju nadać gospodarce dynamiki z ostatnich dwóch lat, ale to możemy opracować wspólnie w kolejnej ustawie. Dziś nadrzędnym obowiązkiem państwa i rządu jest natychmiastowe zapewnienie firmom i ich pracownikom dostępu do środków finansowych i uruchomienie podstawowego komponentu deregulacyjnego zawartego w Tarczy Antykryzysowej.

     

    25.03.2020 Apel Zarządu ZPP ws. narzędzi wspierających płynność firmy

    Fot. stevepb / pixabay.com

     

    Stanowisko ZPP ws. “tarczy antywirusowej”

    Warszawa, 25 marca 2020 r.



    STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS.
    „TARCZY ANTYWIRUSOWEJ”


    Ze smutkiem zauważamy, że tempo prac nad „tarczą antywirusową” kompletnie nie przystaje do rzeczywistości gospodarczej spowodowanej przez pandemię koronawirusa. Już w tej chwili wiemy, że w najbliższym czasie pracę straci co najmniej kilkaset tysięcy ludzi, a firmy będą upadać. Konieczne jest jak najszybsze podjęcie działań pomagających firmom przetrwać w tej kryzysowej sytuacji. Mając to na uwadze, poniżej prezentujemy nasze kompleksowe stanowisko w sprawie, wypracowane w toku intensywnych konsultacji z polskim biznesem.

    Uwagi wstępne

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że główne kierunki wsparcia przedsiębiorców zaproponowanego przez rząd w ramach tzw. „tarczy antykryzysowej” są słuszne, jednak szczegółowe elementy poszczególnych propozycji sprawiają, że przewidziana pomoc dla firm może być znacznie mniej efektywna, niż jest to potrzebne. Pragniemy jednocześnie podkreślić znaczenie czasu. Nie wiemy, w jakim tempie będzie przybywać osób chorych, niemożliwe jest również dokładne przewidzenie jak długo trwać będzie stan podwyższonego ryzyka, z którym w tej chwili musimy się mierzyć. Wiemy natomiast, że już w tej chwili rzesze przedsiębiorców, szczególnie mikro i małych, walczą o przetrwanie. Część z nich nie może prowadzić działalności z uwagi na szczególne rozwiązania wprowadzone w związku z pandemią, inni mierzą się z drastycznie obniżonym popytem. Dlatego też wyrażamy nadzieję, że „tarczę” uda się możliwie szybko uchwalić w ramach procesu legislacyjnego, oczywiście we współpracy z zainteresowanymi partnerami społecznymi.

    Mając na uwadze powyższe, chcemy jednoznacznie wskazać, że w odniesieniu do istotnej części przedstawionych rozwiązań dostrzegamy pola do koniecznych korekt. W toku prac nad „tarczą” pojawiają się również propozycje, które uważamy za absolutnie kuriozalne i szkodliwe. Wobec tego chcielibyśmy tym silniej zaapelować o wyjątkowo intensywną pracę i dialog z partnerami społecznymi, tak by w ciągu najbliższych dni udało się wspólnie wypracować projekt skutecznie łagodzący negatywny wpływ pandemii koronawirusa na polską gospodarkę.

    Przed przedstawieniem oceny konkretnych rozwiązań zawartych w tarczy, chcielibyśmy zaznaczyć, że z naszego punktu widzenia efektywne wsparcie przedsiębiorców w tym kryzysowym czasie powinno spełniać kilka warunków. Po pierwsze, za absolutnie kluczowe uznajemy zapobieżenie masowym upadłościom mikro i małych firm, dla których zaburzenia płynności finansowej spowodowane malejącymi przychodami są szczególnie niebezpieczne. Uważamy, że w celu zabezpieczenia tego „gospodarczego mrowiska” generującego ponad 50 proc. PKB i odpowiadającego za niemal 60 proc. zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, należy umożliwić mniejszym podmiotom jak najszybszy i najłatwiejszy dostęp do kapitału obrotowego. Po drugie, projektowane w związku z ograniczeniem negatywnych skutków pandemii zmiany prawne, powinny być w dużej mierze skupione na deregulacji i ograniczeniu liczby oraz uciążliwości obowiązków administracyjnych i sprawozdawczych. Takie podejście przyniosłoby dwa pozytywne rezultaty. Umożliwiłoby bowiem przedsiębiorcom skupienie się – w tym trudnym czasie – na faktycznym prowadzeniu biznesu, co jest szczególnie istotne w obliczu niesprzyjających okoliczności wywołujących znacznie obniżony popyt. Ponadto, pozwoliłoby na szybsze i skuteczniejsze „odbicie” polskiej gospodarki w momencie, w którym problem pandemii przestanie mieć tak niebezpieczną skalę. Po trzecie w końcu, przy projektowaniu rozwiązań ukierunkowanych na ulżenie przedsiębiorcom w kontekście zobowiązań publicznoprawnych, należy uciekać od pułapki wszelkiego rodzaju „odroczeń”. O ile mogą one nieco poprawić sytuację w tej konkretnej chwili, o tyle znacznie silniej odczuwalny będzie ich negatywny wpływ na firmy w momencie, w którym staną one przed koniecznością uiszczania np. zwielokrotnionych składek na ubezpieczenia społeczne. Nawet jeśli przewidziany byłby preferencyjny mechanizm rozłożenia ich na raty, wzrost obciążeń wciąż należałoby uznać za niewskazany w sytuacji, w której firmy będą odbudowywały skalę działalności.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zaproponował już szereg rozwiązań, których umieszczenie w „tarczy” rekomenduje – wszystkie z nich są zgodne z przedstawionym wyżej generalnym kierunkiem. Z zadowoleniem dostrzegamy fakt, że część z naszych rekomendacji została, choćby częściowo, ujęta
    w przedstawionym projekcie.

    Uwagi szczegółowe

    W pierwszej kolejności pragniemy zwrócić uwagę na element, który nie został jeszcze zawarty w projekcie przesłanym do konsultacji, lecz był już szeroko komunikowany – niestety w bardzo niespójny sposób. Podczas ogłaszania generalnej koncepcji „tarczy”, zapowiedziano odroczenie spłaty składek na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców. Deklaracja ta spotkała się z naszą krytyką, ponieważ – spójnie z generalnym poglądem wyrażonym powyżej – uważamy, że odraczanie zobowiązań publicznoprawnych w tej sytuacji jest pułapką, która może utrudnić szybki restart gospodarki po pandemicznym kryzysie. W trakcie formułowania roboczej wersji projektu doszło jednak do spotkania przedstawicieli projektodawców (Ministerstwa Rozwoju) z Prezydentem Andrzejem Dudą, w trakcie którego ustalono, że zamiast odroczenia, projekt będzie przewidywał zwolnienie ze składek ZUS. Wątpliwości pojawiają się jednak co do zakresu podmiotowego tego zwolnienia, ponieważ doniesienia dot. tej kwestii są sprzeczne. Według jednej z wersji, zwolnienie miałoby obejmować samozatrudnionych, których przychody spadły, oraz wszystkich mikroprzedsiębiorców zatrudniających przynajmniej jednego pracownika, niezależnie od tego, czy pandemia jakkolwiek wpłynęła na generowane przychody. W naszym przekonaniu, taka formuła byłaby najbardziej optymalna – pozwoliłaby bowiem na szybkie uruchomienie pomocy, bez konieczności weryfikacji dodatkowych kryteriów. Według drugiej z przedstawianych w mediach wersji, zwolnienie ze składek miałoby dotyczyć wyłącznie tych podmiotów, które mogłyby wykazać spadek przychodów. O ile jest to oczywiście rozwiązanie znacznie lepsze od dotychczas proponowanego odroczenia składek, o tyle wydaje się, że objęcie zwolnieniem wszystkich mikroprzedsiębiorców zatrudniających pracowników pozwoliłoby na dużo bardziej efektywne (bo szybsze) udzielenie pomocy. Jak już wspomniano, kwestia zwolnienia ze składek nie została jeszcze włączona do treści projektu ustawy, jednak z pojawiających się w przestrzeni publicznej dwóch opcji, zdecydowanie rekomendowalibyśmy przyjęcie pierwszej.

    Jeśli chodzi o rozwiązania, które w projekcie się znalazły, w pierwszej kolejności wypadałoby zdecydowanie pochwalić propozycje ograniczenia bądź przesunięcia terminów spełniania określonych obowiązków administracyjnych, czy sprawozdawczych. Przewiduje się bowiem m.in. umożliwienie unieszkodliwiania odpadów medycznych o właściwościach zakaźnych, powstających w związku z zagrożeniem epidemicznym, w instalacjach nieposiadających stosownych decyzji administracyjnych, jeśli nie byłoby możliwości ich przetworzenia w uprawnionych spalarniach. Ta rozsądna propozycja zasługiwałaby na kontynuację w ramach „regularnego”, a nie kryzysowego reżimu prawnego. W nadchodzących tygodniach można się naturalnie spodziewać szczególnego wzrostu wolumenu niebezpiecznych odpadów medycznych, jednak jeszcze przed rozwojem epidemii w Polsce, w zakresie unieszkodliwiania tego rodzaju odpadów popyt wielokrotnie przewyższał podaż, co powodowało gwałtowny wzrost cen utylizacji. Koszt ten ponoszą oczywiście szpitale, zaś niewystarczająca liczba instalacji spowodowana jest – poza trudnościami związanymi z koniecznością uzyskania decyzji środowiskowych – radykalnym ograniczeniem katalogu możliwych do wykorzystania metod utylizacji niebezpiecznych odpadów medycznych.

    Powyższy element projektu jest przykładem dosyć szczegółowej propozycji o charakterze udrażniającym system, a jednocześnie w pewnym sensie deregulacyjnej. Projekt zawiera jednak szereg innych rozwiązań o takim charakterze. Do takich należy zaliczyć m.in. zawieszenie obowiązku wykonywania okresowych badań lekarskich pracowników, przesunięcie obowiązku składania nowego pliku JPK_VAT, czy też przesunięcie obowiązku utworzenia PPK w średnich przedsiębiorstwach. Z uwagi na noworoczne zamieszanie związane z koniecznością rejestracji w Bazie Danych Odpadowych i związaną z nią elektronizacją, przedsiębiorcy z pewnością dostrzegą również propozycję wydłużenia okresu, w którym możliwe jest sporządzanie dokumentów ewidencji odpadów w formie papierowej, do końca 2020 roku. Zadowolenie musi budzić ponadto fakt, że projektodawca uwzględnił pojawiające się z wielu stron rekomendacje przesunięcia terminu składania obowiązkowych sprawozdań, jednak pewne wątpliwości budzi tryb w którym takie przesunięcie może się odbyć. Wprowadzany do uchwalonej na początku marca 2020 roku specustawy „koronawirusowej” przepis art. 15zze deleguje na ministra finansów kompetencję do wydania rozporządzenia, w którym określiłby inne terminy wypełniania obowiązków w zakresie ewidencji oraz sporządzania, zatwierdzenia, udostępnienia i przekazania do właściwego rejestru, jednostki lub organu sprawozdań lub informacji, o których mowa w ustawie o rachunkowości. Konstrukcja ustawowa generuje wobec tego konieczność wydania nowych aktów prawnych, co może powodować pewne zamieszanie. Rekomendowanym podejściem byłoby jednak odraczanie i zawieszanie terminów mocą ustawy, tak by uniknąć chaosu powodowanego koniecznością bieżącego śledzenia przez uczestników życia gospodarczego dzienników ustaw w celu uzyskania informacji, czy zostało wydane odpowiednie rozporządzenie.

    Jednocześnie dostrzegamy negatywny przykład wydłużania ustawowych terminów. Wśród propozycji przedstawionych w projekcie znajduje się przepis przedłużający o aż trzy miesiące termin wydania interpretacji indywidualnej w odniesieniu do wniosków złożonych i nierozpatrzonych przed wejściem w życie ustawy. Uważamy, że biznes potrzebuje – szczególnie w tej chaotycznej sytuacji – minimum stabilizacji umożliwiającej uregulowanie swoich stosunków prawnych. Nie ma zatem żadnego uzasadnienia dla tego, by wydłużony został termin wydawania interpretacji, zwłaszcza że aktywność organów podatkowych w trakcie stanu epidemii będzie z naturalnych przyczyn ograniczona. Apelujemy o wycofanie się z tej regulacji.

    W zakresie swoistej deregulacji, czy udrażniania procedur, za godne pochwały uznajemy również przepisy wydłużające termin składania wniosków o udzielenie prawa pobytu, a także przedłużające już wydane karty pobytu. To bardzo ważny obszar, szczególnie z punktu widzenia rynku pracy, który w wielu branżach już w tej chwili w dużej mierze opiera się na imigrantach zarobkowych z zagranicy. Dostrzegamy jednocześnie możliwość jeszcze dalej idących zmian, tj. wydłużenia czasu obowiązywania zarejestrowanych oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcowi, upłynnienia procedur w sytuacji, w której podstawą legalizacji pobytu cudzoziemca w Polsce są okoliczności inne niż praca (np. nauka), czy też elektronizacji pewnych elementów procedur (np. w formie umożliwienia odbierania zarejestrowanych oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcom, drogą elektroniczną).

    Na aprobatę zasługują również niektóre z zaproponowanych przepisów podatkowych, m.in. umożliwienie odliczenia straty poniesionej w 2020 roku od dochodu z 2019 roku (do kwoty 5 mln zł), o ile przychody uzyskane w 2020 roku byłyby co najmniej o 50 proc. niższe niż w 2019 roku. Jest to rozwiązanie ukierunkowane oczywiście na przyszłość, nie natychmiastową pomoc, jednak może stanowić dla wielu firm cenny impuls w procesie odbudowy biznesu. Pozytywnie należy również ocenić odroczenie podatku od sprzedaży detalicznej do 1 stycznia 2021 roku. Wejście w życie jakichkolwiek nowych obciążeń fiskalnych w trakcie roku, w którym mamy do czynienia z tak głębokim problemem gospodarczym wywołanym pandemią, byłoby całkowicie nieakceptowalne. Na uwagę zasługuje również umożliwienie samorządom wprowadzenia za część 2020 roku zwolnienia z podatku od nieruchomości o charakterze podmiotowym, mianowicie obejmującym przedsiębiorców których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z ponoszeniem negatywnych skutków epidemii. W ramach obowiązującego reżimu prawnego, zwolnienia od podatku od nieruchomości ustanawiane przez gminę, mogą mieć charakter wyłącznie przedmiotowy – wprowadzenie takiej możliwości należy zatem uznać za jak najbardziej potrzebne posunięcie. Jedyne wątpliwości dotyczyć mogą skali przedstawionych działań. O ile zapowiadane koszty realizacji postanowień „tarczy” muszą budzić wrażenie, o tyle są państwa, które w zakresie rozwiązań podatkowych idą nieco dalej. W Danii zdecydowano się na przyznanie firmom dotkniętym negatywnym skutkom koronawirusa ulg podatkowych o wartości 20 miliardów dolarów (czyli w praktyce mniej więcej równowartości całego filaru „tarczy” ukierunkowanego na wsparcie przedsiębiorców, wliczając w to, poza bezpośrednimi ulgami i świadczeniami, instrumenty płynnościowe, tj. m.in. gwarancje). Wielka Brytania zdecydowała się zamrozić pięć różnego rodzaju danin, zaś Norwegia rozważa redukcję obniżonej stawki VAT z poziomu 12 proc. do 8 proc. Rozwiązania podatkowe są na pewno godnym aprobaty elementem tarczy, jednak poddajemy pod rozwagę możliwość ich rozszerzenia. Za przykładową propozycję dodatkowej regulacji należałoby rozszerzyć możliwość kasowego rozliczania podatków dochodowych i podatku VAT na wszystkich podatników. Kryzysowa sytuacja już w tej chwili powoduje narastanie zatorów płatniczych, które w kombinacji z koniecznością uiszczenia danin publicznoprawnych mogą wiązać się z zachwianiem płynności nawet relatywnie sporych podmiotów. Dlatego też wprowadzenie na czas epidemii możliwości kasowego rozliczenia dla wszystkich powinno stanowić pozytywny impuls dla gospodarki.

    Krokiem w dobrym kierunku jest „rozluźnienie” zakazu handlu w niedzielę, poprzez czasowe umożliwienie rozładowywania, przyjmowania i ekspozycji towaru pierwszej potrzeby w tym dniu. Pozytywnie oceniając tę propozycję, stoimy na stanowisku że ostatecznie przyjęte rozwiązanie powinno iść znacznie dalej i zakładać czasową rezygnację z zakazu handlu w ogóle. Tym samym możliwe stałoby się „rozładowanie” ruchu w sklepach, co jest z pewnością pożądane z punktu widzenia ograniczania dalszego rozpowszechniania się wirusa. Trzymając się wątku handlu, pragniemy ponadto przypomnieć nasze, opublikowane wcześniej rekomendacje, odnoszące się do umożliwienia sprzedaży na odległość szerszego katalogu produktów, w tym m.in. leków na receptę, czy alkoholu. Uważamy, że szczególnie w sytuacjach takich jak pandemia wyjątkowo zaraźliwego wirusa, potencjał handlu online powinien być wykorzystywany.

    Pandemia koronawirusa stanowi ogromny problem z punktu widzenia toczących się postępowań administracyjnych i sądowych. Zwracaliśmy na to uwagę w naszym poprzednim stanowisku, dlatego cieszyć musi fakt, że projektodawca również pochylił się nad tego rodzaju trudnościami, z którymi mierzą się zarówno przedsiębiorcy, jak i obywatele nieprowadzący działalności gospodarczej. Co interesujące, w toku procesu przygotowywania „tarczy” pojawiły się uzupełniające się koncepcje rozwiązania tego problemu. W przedstawionym projekcie zawarto przepisy umożliwiające zawieszenie postępowania lub kontroli prowadzonych na podstawie Ordynacji podatkowej, a także kontroli celno-skarbowej, przez organ – z urzędu lub na wniosek – w razie ogłoszenia stanu zagrożenia. Ponadto, minister finansów miałby prawo wydać rozporządzenie, którym zawiesiłby te postępowania i kontrole, wskazując w nim nie tylko okres, na który następuje zawieszenie, lecz również jego zakres terytorialny. Możliwe byłoby zatem zawieszenie postępowań tylko w części kraju, podczas gdy w innych regionach postępowania toczyłyby się „jak w normalnych warunkach”, mimo ograniczeń wywołanych pandemią. Co więcej, projekt przewiduje że Rada Ministrów mogłaby – również rozporządzeniem – wstrzymać administracyjne postępowania egzekucyjne należności pieniężnych, na analogicznych zasadach. Ministerstwo Sprawiedliwości w swoim projekcie przepisów zaproponowało zawieszenie biegu terminów w postępowaniach sądowych, administracyjnych, egzekucyjnych w administracji i innych postępowaniach prowadzonych na podstawie ustawy. Uznając propozycje zawarte w projekcie za bardzo potrzebne (chociaż w naszym przekonaniu zawieszenie postępowań powinno mieć charakter generalny i odbywać się w automatycznie, jako konsekwencja przepisów umieszczonych bezpośrednio w ustawie – uwaga jest zatem analogiczna do tej przedstawionej wobec możliwości przesunięcia terminu składania sprawozdań), postulujemy uzupełnienie ich o rozwiązanie postulowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości i z pewnością oczekiwane przez podmioty gospodarcze.

    Projekt zawiera szereg zmian o charakterze co najmniej zaskakującym. Proponuje się bowiem m.in. bardzo głęboką ingerencję w stosunki wynikające z umów najmu lokali, zarówno mieszkalnych jak i o innym przeznaczeniu. Zgodnie z przedstawionymi regulacjami, obowiązujące umowy najmu miałyby być automatycznie wydłużane do dnia 30 czerwca 2020 roku, na dotychczasowych warunkach, na podstawie oświadczenia woli najemcy. Co prawda przewidziano od tej reguły wyjątki (z prawa takiego nie mogliby skorzystać najemcy pozostający w zwłoce z zapłatą opłat za używanie lokalu), jednak zaproponowany przepis w bardzo istotnym stopniu ogranicza swobodę dysponowania swoim majątkiem przez wynajmujących. Jeszcze ciekawsza jest propozycja, by obowiązujące umowy najmu nie mogły być wypowiedziane przez najemcę, w okresie do 30 czerwca 2020 roku. W tym przypadku ingerencja wydaje się być jeszcze głębsza, jako że przewidziano możliwość wyjątkowego wypowiedzenia umowy np. w sytuacji, w której najemca wynajął, podnajął albo oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez pisemnej zgody właściciela, lecz nie wówczas gdy najemca jest w zwłoce z zapłatą czynszu lub innych opłat za używanie lokalu. Tym samym, projektodawca de facto uniemożliwił wynajmującym wypowiedzenie umów najmu lokatorom, którzy nie uiszczają opłat za używanie lokalu. Jest to regulacja, którą w tym kształcie trudno jest poprzeć. Innym przykładem propozycji ukierunkowanej na ustawowe uregulowanie stosunków najmu jest propozycja obniżenia o 90% czynszu najemców lokali w galeriach handlowych, którzy zostali objęci faktycznym czasowym zakazem prowadzenia działalności z uwagi na specjalne środki bezpieczeństwa wprowadzone w związku z przeciwdziałaniem epidemii. Zwracamy uwagę na fakt, że jest to – analogicznie – bardzo głęboka ingerencja w stosunki umowne, wiążąca się z poważnymi konsekwencjami po stronie wynajmujących. Jednocześnie, aby regulacja miała charakter kompleksowy, należałoby uwzględnić w niej również sytuację przedsiębiorców, którzy dalej prowadzą działalność gospodarczą, jednak w znacznie ograniczonym stopniu. Adekwatnym rozwiązaniem mogłoby być w ich przypadku automatyczne przejście na czynsz uzależniony od wysokości obrotu (jeżeli umowa taki przewiduje), bez czynszu minimalnego. Dodatkowo, najemcy zwracają uwagę również na potrzebę obniżenia opłat za inne należności wynikające z umowy najmu przestrzeni handlowej, np. za korzystanie z lobby. Co znamienne, w projekcie nie przewidziano ustawowej redukcji czynszów za najem nieruchomości od spółek skarbu państwa czy innych podmiotów publicznych – wydaje się, że skoro celem projektodawcy jest stosunkowo szeroko pojęta ochrona najemców, również ten obszar powinien być przez niego zaadresowany.

    Nie sposób uciec od oceny tych elementów projektu, które wiążą się z konkretną pomocą finansową – czy to w formie dofinansowania wynagrodzeń, wypłaty świadczeń, czy też udostępnienia pożyczek. W projekcie przewidziano pewien instrument, który konstrukcyjnie jest wprost idealnie przystosowany do zabezpieczenia płynności finansowej najmniejszych firm. Chodzi tu o pożyczki udzielane mikroprzedsiębiorcom przez starostów, pochodzące ze środków Funduszu Pracy. Procedura jest maksymalnie uproszczona – o pożyczkę może ubiegać się każdy mikroprzedsiębiorca, który prowadził działalność gospodarczą przed 1 marca 2020 roku, a formą zabezpieczenia jest domyślnie weksel własny in blanco. Niestety, podstawowym problemem tego instrumentu jest bardzo mała kwota maksymalna pożyczki, ustanowiona na poziomie 5 tysięcy złotych. Są to środki całkowicie nieprzystające do celu pożyczki, jakim ma być – zgodnie z przepisami – „pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej”. Dysproporcja ta widoczna jest jeszcze mocniej, jeśli uwzględni się fakt, że pożyczka ulega umorzeniu (wraz z odsetkami), jeśli mikroprzedsiębiorca przez pół roku od jej udzielenia nie zmniejszy stanu zatrudnienia w stosunku do końca lutego 2020 roku. Taka konstrukcja wskazuje, że projektodawca chce premiować mikroprzedsiębiorców utrzymujących zatrudnienie mimo trudniejszego gospodarczo czasu. Niestety, kwota 5 tysięcy złotych nie skłoni żadnego przedsiębiorcy zatrudniającego pracowników do utrzymania stanu zatrudnienia w warunkach gwałtownie malejących przychodów. Omawiane rozwiązanie jest wobec tego konstrukcyjnie generalnie zbieżne z postulowanym przez nas kierunkiem szybkich, łatwych w dostępie i tanich pożyczek dla najmniejszych firm, jednak kwota przewidzianego w tym zakresie wsparcia jest zdecydowanie niewystarczająca. Uważamy, że tego rodzaju pożyczki powinny być dostępne w kwocie do 15 proc. przychodów za rok poprzedni, lecz nie więcej niż 300 tys. zł.

    Podstawową słabością pozostałych instrumentów pożyczkowych jest z kolei zbyt wysoki poziom sformalizowania oraz zbyt długi czas na wydanie decyzji w kwestii udzielenia wsparcia. Przedsiębiorca ubiegający się o „pomoc na ratowanie” powinien złożyć m.in. analizę i ocenę sytuacji finansowej za ostatnie 2 lata obrotowe oraz wszelką dokumentację taką jak sprawozdania finansowe i raporty biegłego rewidenta z badań sprawozdań, podczas gdy minister rozwoju lub Agencja Rozwoju Przemysłu ma mieć 30 dni na ocenę merytoryczną i formalną wniosku. Część przedsiębiorców potrzebujących pomocy może nie przetrwać skumulowanego okresu potrzebnego na zgromadzenie niezbędnej dokumentacji oraz, następnie, poświęconego przez ministra lub ARP na analizę wniosku. Pomoc musi być udzielana szybciej, w związku z czym zasadne wydawałoby się skrócenie tego terminu i uproszczenie procedury.

    Uzupełniając powyższą uwagę należy zwrócić uwagę na wysoki poziom rozdrobnienia przewidywanych instrumentów pomocowych, co z pewnością nie wpływa na przejrzystość systemu wsparcia. Poszczególne instrumenty przypisane są do różnych instytucji, obowiązują w ich przypadku odmienne procedury i formularze. Wydaje się, że w celu uproszczenia systemu zasadne byłoby jego skoncentrowanie i przyznanie jasnej kompetencji do dystrybuowania pomocy jednej-dwóm instytucjom, z innymi odgrywającymi co najwyżej rolę pomocniczą. Dodatkowo konieczne jest maksymalne odformalizowanie procedury. Nadmierny poziom biurokracji i wydłużające się terminy ograniczą dostępność instrumentów dla tych podmiotów, które koniecznie ich potrzebują.

    Analogiczne zastrzeżenie można mieć do konstrukcji wypłaty świadczeń „postojowych” dla samozatrudnionych i osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Świadczenie to wypłacane jest wyłącznie wówczas, gdy w następstwie wystąpienia COVID-19 doszło do trwającego nieprzerwanie co najmniej 30 dni kalendarzowych przed miesiącem złożenia wniosku przestoju w działalności samozatrudnionego albo zleceniodawcy lub zamawiającego, z którymi została zawarta umowa cywilnoprawna. Zakładając, że wnioskodawca spełnia kryteria przychodowe i inne określone
    w projekcie (m.in. brak dofinansowania do wynagrodzeń udzielonego zleceniodawcy), ZUS wypłaca mu świadczenie w terminie nie dłuższym niż 30 dni od „dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jego przyznania”. Jako że pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce odnotowano 8 marca, pierwsze 30-dniowe nieprzerwane przestoje nastąpią najpewniej dopiero w kwietniu. W maju możliwe stanie się zatem złożenie wniosku o udzielenie tego jednorazowego (!) świadczenia, które przez ZUS wypłacone zostanie w ciągu 30 dni, lecz nie od dnia wpłynięcia wniosku, tylko od dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jego przyznania. Wcale niewykluczone zatem, że pierwsze świadczenia wypłacone byłyby w czerwcu lub lipcu, co całkowicie podważa sens udzielania tego rodzaju wsparcia.

    Zarzut zbytniego skomplikowania należy postawić również systemowi wsparcia zatrudnienia. O ile sama jego koncepcja wydaje się być zrozumiała i zasadna, o tyle – ponownie – zdecydowano się na rozdzielenie finansowania na dwa strumienie pieniężne: jeden pochodzący z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (który, notabene, będzie musiał z pewnością być zasilony gigantycznymi środkami w celu realizowania tego zadania), administrowany przez wojewódzkie urzędy pracy, drugi pochodzący z Funduszu Pracy i administrowany przez starostów. W sytuacji nadto już dokuczliwego chaosu spowodowanego epidemią, generowanie dodatkowych komplikacji systemu wydaje się być całkowicie niezasadne. Zwłaszcza, że nie zdecydowano się na wykorzystanie taniego i efektywnego modelu sprawdzonego przy okazji realizacji programu „500+”, to jest automatycznych wypłat dla podmiotów objętych programem. Zamiast tego, mamy procedurę wnioskową, w ramach której uzyskanie dofinansowania jest uzależnione od wykazania utraty przychodów, a w niektórych przypadkach wiąże się również z podejmowaniem osobnych ustaleń z organizacjami związkowymi. Wszystko to powoduje, że od systemu wsparcia automatycznie odcięte mogą być podmioty najsłabsze, niedysponujące zasobami do analizowania i realizacji tych zadań biurokratycznych, zaś do reszty pomoc może trafić z istotnym opóźnieniem, co naraża polską gospodarkę na redukcję miejsc pracy liczoną w setkach tysięcy etatów. Dodatkowo rozważyć należałoby zniesienie limitu ograniczenia wymiaru czasy pracownika do połowy etatu i wprowadzenie możliwości ograniczenia wymiaru czasu pracy o połowę aktualnego wymiaru zatrudnienia. Doprecyzowując, należałoby również wskazać wyraźnie moment, od którego mogą być realizowane regulacje dotyczące dofinansowania z FGŚP i zmian w zakresie zatrudnienia (czy np. liczy się to od 14 marca, czyli od dnia wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego).

    Interesujące są ponadto propozycje zgłoszone przez ZUS i UOKiK. Trudno zrozumieć, dlaczego Zakład zdecydował się na „ukrycie” w swojej propozycji regulacji świadczeń postojowych, wprowadzenia obowiązku każdorazowego informowania go o zawarciu jakiejkolwiek umowy o dzieło. Wydaje się, że jest to całkowicie niezwiązane z podstawowym celem pakietu i jako takie powinno stanowić propozycję analizowaną w ramach osobnego procesu legislacyjnego.

    Z zadowoleniem odnotowujemy tymczasem deklaracje Prezesa UOKiK o wycofaniu się ze szkodliwej propozycji regulacji rynku kredytu konsumenckiego. Należy docenić ten wyraz autorefleksji i mieć nadzieję, że podobny los spotka inny postulat zakładający wprowadzenie możliwości ustanawiania cen maksymalnych określonych produktów (czyli de facto mechanizmu zaburzania prawa popytu i podaży, który nie zadziałał skutecznie nigdy w historii).

    Uzupełniając powyższy wywód, z uwagi na konieczność znacznego przyspieszenia tempa prac nad „tarczą”, poniżej przedstawiamy punktowe, bardzo konkretne postulaty będące rezultatem naszych konsultacji z polskim biznesem. Mamy nadzieję, że okażą się one pomocne w konkludowaniu całego procesu.

    POSTULATY GENERALNE

    • W projektowanym art. 12a ustawy, określającym rodzaje obowiązków, których wykonywanie zawiesza się w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, postulujemy dopisanie obowiązków wynikających z przepisów Kodeksu pracy w zakresie dotyczącym obowiązku zachowania formy pisemnej. Fizyczny obieg dokumentów w warunkach pracy zdalnej i ograniczania kontaktów międzyludzkich staje się bardzo utrudniony – wydaje się zatem, że wystarczająca powinna być forma dokumentowa.

    • Proponujemy, by świadczenia polegające na dofinansowaniu wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych nie stanowiły pomocy de minimis (w razie konieczności należy porozumieć się w tym zakresie z Komisją Europejską). Zwracamy ponadto uwagę na fakt, że problemy z zatrudnieniem w dłuższej perspektywie dotyczyć będą również coraz większej rzeszy dużych przedsiębiorców. Mimo że naturalnie dysponują oni większymi zasobami, niż sektor MSP, z uwagi na dbałość o stan gospodarki zasadne wydaje się być rozważenie w przyszłości rozszerzenia katalogu przedsiębiorstw objętych pomocą również o większe firmy.

    • W zakresie podatku VAT, apelujemy o przeprowadzenie szeregu zmian, w tym przede wszystkim wydłużenia terminu zapłaty podatku o 90 dni, skrócenia terminu na zwrot nadpłaconego VAT do 14 dni (zmiana bardzo istotna z punktu widzenia płynności firm), oraz zastosowanie stawki 0 proc. dla zaliczek na poczet eksportu.

    • Podtrzymując pozytywne stanowisko odnoszące się do zawieszenia badań okresowych i kontrolnych, proponujemy rozszerzenie przepisu również o zawieszenie wykonywania badań wstępnych, przynajmniej dla pewnych grup pracowników.

    • Uzupełniając przewidziane w projekcie rozwiązania, odroczone powinno być również raportowanie podatkowych schematów transgranicznych oraz zniesienie limitu (utrata przychodu o 50%) w zakresie rozwiązań dot. ulgi za złe długi w nowelizowanych przepisach ustawy o CIT i PIT.

    • Proponujemy rozszerzenie i modyfikację mechanizmów zaproponowanych w części „tarczy” dotyczącej podatków dochodowych poprzez zniesienie limitu poniesionej w 2020 roku straty możliwej do odliczenia od dochodu osiągniętego w roku 2019, oraz umożliwienie odliczenia darowizn przekazanych w 2020 roku na przeciwdziałanie epidemii koronawirusa od podatku. Za zasadne uznajemy również zawieszenie sankcji w zakresie podatków CIT i PIT w przypadku płatności dokonywanych na rachunki spoza „białej listy”, a także zawieszenie sankcji związanych z obligatoryjnym stosowaniem mechanizmu split payment. W zakresie „białej listy” proponujemy również wprowadzenie możliwości wysyłania zawiadomień o dokonaniu transakcji z podatnikiem spoza niej, drogą mailową, do urzędu właściwego dla odbiorcy faktury, przez pracowników zlecających płatności, oraz wydłużenie terminu na ich wysłanie do 14 dni.

    • W celu zabezpieczenia zaopatrzenia w sprzęt medyczny i wyposażenie ochronne postulujemy utworzenie „szybkiej ścieżki” ich importu, poprzez natychmiastowe, tymczasowe objęcie ich 0% stawkami celnymi a także VAT oraz maksymalne ograniczenie niezbędnych formalności i wymogów dokumentacyjnych.

    • Z uwagi na konieczność zabezpieczenia łańcuchów dostaw proponujemy czasowe zawieszenie obowiązku pomiaru czasu pracy kierowców ciężarówek oraz wydzielenie, tam gdzie jest to możliwe, specjalnych pasów dla samochodów ciężarowych. Dodatkowo, zasadne byłoby umożliwienie zwrotu części opłaty za paliwo zakupione na cele działalności transportowej, w kwocie równej zapłaconej akcyzie.

    • Podtrzymujemy nasze dotychczasowe stanowisko w zakresie konieczności zawieszenia biegu wszystkich terminów wywołujących skutki materialnoprawne oraz zawieszenia postępowań podatkowych. Dodatkowo wydaje się, że zasadne byłoby odroczenie terminu wejścia w życie przepisów dotyczących poboru podatku u źródła (WHT). Analogicznie zasadne będzie również wydłużenie innego rodzaju terminów, w tym m.in. terminu sporządzenia skonsolidowanych sprawozdań finansowych grup kapitałowych, czy terminu złożenia informacji o cenach transferowych.

    • Krytycznie odnosząc się do propozycji wydłużenia terminu na wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej, wnosimy aby interpretacja wydana w wydłużonym terminie wywoływała
    (w sensie temporalnym) skutki tak, jakby była wydana z zachowaniem trzymiesięcznego terminu przewidzianego Ordynacją.

    • W zakresie przepisów dotyczących umów zawartych w zw. z realizacją zamówień publicznych apelujemy o wprowadzenie mechanizmów zobowiązujących zamawiającego do zmiany umowy oraz odstąpienia od nakładania kar umownych w związku z okolicznościami wywołanymi epidemią koronawirusa. W stanie obecnym, zamawiający może odmówić zmiany umowy, nawet jeśli wystąpiłyby wszystkie przesłanki wymienione w proponowanym przepisie.

    • Za zasadne uznajemy wprowadzenie możliwości (czasowej) weryfikacji stanu zdrowia pracowników przez pracodawcę, m.in. poprzez mierzenie temperatury. W tej chwili przeszkodę stanowią regulacje odnoszące się do przetwarzania danych zawarte w ustawie o ochronie danych osobowych.

    • Wobec daleko idącej propozycji ustawowego obniżenia czynszów najmu w galeriach handlowych, postulujemy rozważenie możliwości wsparcia najemców lokali przeznaczonych do prowadzenia działalności gospodarczej w innych lokalizacjach. Mogłoby się to odbyć choćby z wykorzystaniem wsparcia płynnościowego, o które apelujemy od początku kryzysu wywołanego epidemią (szybkie, łatwo dostępne finansowanie obrotowe dla firm). Analogicznie, zasadne byłoby uzupełnienie przepisów o klauzulę stanowiącą, że najemca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy za cały okres stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii oraz rozszerzenie zakresu ochrony również o przypadki, w których niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy byłoby skutkiem przeciwdziałania COVID-19, np. skrócenia czasu otwarcia lokalu.

    • Doceniając propozycję wprowadzenia możliwości zawieszenia określonych rodzajów kontroli w związku z ogłoszeniem stanu epidemii, proponujemy rozszerzenie tej regulacji i objęcie nią wszystkich audytów i kontroli, a także rozważenie wprowadzenia mechanizmu ich obligatoryjnego wstrzymywania.

    • Apelujemy o wprowadzenie możliwości stosowania nowelizowanych w zw. z epidemią koronawirusa przepisów kodeksu spółek handlowych również w przypadkach, w których umowa lub statut spółki przewidują zastosowanie bardziej restrykcyjnych rozwiązań – proces zmiany umowy spółki jest bardzo sformalizowany, a w warunkach stanu epidemii w wielu przypadkach niemożliwy do przeprowadzenia.

    • Za konieczne uznajemy wprowadzenie regulacji ustanawiającej zasady postępowania przedsiębiorcy w sytuacji uzyskania sprzecznych poleceń wydanych przez organy administracji publicznej. Proponujemy wprowadzić ogólną zasadę, zgodnie z którą w przypadku wystąpienia takiej sprzeczności, przedsiębiorca nie ponosi jej negatywnych konsekwencji. Uzupełniając postulat, wnosimy również o wprowadzenie do ustawy przepisu przewidującego wprost, że z tytułu realizacji obowiązków nakładanych na przedsiębiorców w drodze polecenia wydawanego przez organy administracji publicznej, należne jest wynagrodzenie.

    • Proponujemy rozszerzenie rozwiązań w zakresie dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla ubezpieczonego zwolnionego od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem, o analogiczny zasiłek dotyczący opieki nad dziećmi w wieku od 8 do 15 lat.

    • Przy założeniu utrzymania aktualnej (nadmiernie skomplikowanej) konstrukcji odnoszącej się do wypłacania dofinansowań do wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, należałoby wiele jej elementów doprecyzować, w tym m.in. to jak udokumentowane powinny być spadki obrotów, zakres przestoju ekonomicznego, w końcu to, w jaki sposób przyznawane będą świadczenia (wyrażamy nadzieję, że programem nie będą objęte wyłącznie te podmioty, które złożą wniosek w pierwszej kolejności i „zmieszczą się” w ramach przewidzianych na ten cel środków.

    • Jesteśmy przeciwni walce z naturalnym mechanizmem podaży i popytu, jednak w przypadku jego utrzymania proponujemy wykreślenie przepisów umożliwiających nakładanie kar za choćby nieumyślną sprzedaż powyżej cen maksymalnych lub nieumyślne przekazanie błędnych danych.

    • W celu zapewnienia bezpieczeństwa, postulujemy zapewnienie dostaw środków dezynfekcyjnych i ochrony indywidualnej do zakładów pracy (m.in. zakładów produkujących żywność, czy aptek) oraz czasowe zwolnienie maseczek ochronnych z obowiązku certyfikacji.

    POSTULATY BRANŻOWE

    • Za zasadne uznajemy wprowadzenie możliwości informowania przez spółkę wykonującą monopol państwa w zakresie gier na automatach poza kasynem gry, o urządzaniu gier w sieci Internet. Informowanie takie obejmować mogłoby nazwę domeny, na której urządzone są gry na automatach w Internecie oraz warunki jakie trzeba spełnić, by do niej przystąpić.

    • Postulujemy zawieszenie naliczania i poboru podatku od wydobycia niektórych kopalin na okres co najmniej roku. Danina ta obciąża de facto wyłącznie jeden podmiot i stanowi dodatkowe istotne obciążenie w obliczu kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa i spadającymi notowaniami metali.

    • Za potrzebne uznajemy rozszerzenie katalogu infrastruktury i zakładów krytycznych wymagających ciągłości pracy o instalacje krytyczne zakładów przemysłowych, które są niezbędne dla utrzymania ciągłości pracy zakładów oraz zapobiegania awariom oraz o obszary lub obiekty objęte obowiązkową ochroną na podstawie decyzji administracyjnych wydanych na podstawie art. 5 ust. 3 w zw. z art. 5 ust. 2 ustawy o ochronie osób i mienia

    • Z uwagi na szczególne warunki spowodowane pandemią, a także szczególny charakter piwa jako napoju alkoholowego (jako jeden z nielicznych ma ono podawany termin przydatności do spożycia), producenci zgłaszają chęć odbioru piw przeterminowanych od punktów gastronomicznych oraz sklepów, za zwrotem wpłaconych przez nich środków. Aby tego rodzaju praktyka mogła mieć charakter relatywnie powszechny, potrzebne są regulacje umożliwiające pomniejszenie należnego podatku akcyzowego o kwotę podatku zapłaconego od zwracanych, przeterminowanych piw – apelujemy o uwzględnienie tego postulatu w tarczy. Jednocześnie podtrzymujemy nasz postulat dot. wprowadzenia możliwości sprzedaży napojów alkoholowych na wynos i w dostawie przez lokale posiadające zezwolenie na sprzedaż alkoholu (również gastronomiczne).

    • Oceniamy pozytywnie przepisy dotyczące uwolnienia możliwości utylizowania odpadów medycznych w instalacjach nieposiadających stosownych decyzji administracyjnych, jednocześnie postulujemy rozszerzenie ich również o odpady innego rodzaju, niewytworzone w związku z przeciwdziałaniem koronawirusowi. Dużej części z nich również nie można zagospodarować z uwagi na np. zamknięcie instalacji będące konsekwencją kwarantanny.

    • W odniesieniu do przepisów przewidujących zawieszenie biegu terminów do podjęcia przez Komisję Nadzoru Finansowych czynności, proponujemy wprowadzenie ściślejszej klauzuli ich tymczasowości, poprzez ograniczenie czasu ich obowiązywania do czasu trwania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii (a nie obowiązywania specustawy, jak ma to miejsce w tej chwili). Uzupełniając, uważamy że przepis nie powinien być stosowany do tych czynności KNF, które dotyczą funkcjonowania spółek prowadzących rynek regulowany.

    • Analogiczną do powyższej uwagę należy zgłosić w odniesieniu do postępowań prowadzonych na podstawie art. 15 ust. 1c i art. 9 ustawy o grach hazardowych, które powinno prowadzić się przy użyciu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość, z zachowaniem formy dokumentowej jako wystarczającej.

    • W toku prac legislacyjnych powinno się uwzględniać fakt, że utrzymanie łańcuchów dostaw i dystrybucji wymaga zagwarantowania stałych dostaw części samochodowych i usług naprawczych. Z punktu widzenia podmiotów działających w tym sektorze, niezwykle istotne staje się usprawnienie odpraw, tak by zminimalizować przestoje na granicach.

    • Apelujemy o wycofanie się ze szkodliwej propozycji obniżenia pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego. Wprowadzenie proponowanej regulacji w tym zakresie spowoduje, że udzielanie tego kredytu stanie się w wielu przypadkach nierentowne, co doprowadzi do drastycznego ograniczenia podaży finansowania dostępnego dla konsumentów. W rezultacie, skłoni to znaczną część z nich do korzystania z usług nielegalnych pożyczkodawców w szarej strefie, bądź też – w skrajnych przypadkach – grup przestępczych.

    • Apelujemy o wprowadzenie ram czasowych obowiązywania przepisu ograniczającego kanały dystrybucji hurtowni farmaceutycznych oraz producentów i importerów wyrobów medycznych w odniesieniu do produktów ujętych w publikowanym przez Ministra Zdrowia wykazie. W naszym przekonaniu, powinien on obowiązywać wyłącznie w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego lub stanu epidemii.

    • Proponujemy, aby z uwagi na ich szczególną rolę w systemie, uwzględnić wytwórców leków w katalogu podmiotów, które mogą na specjalnych warunkach otrzymać z Agencji Rezerw Materiałowych towary niezbędne do zapewnienia ciągłości wytwarzania leków w Polsce.

    • Jednocześnie, mając na uwadze wyjątkową wagę zabezpieczenia ciągłości dostaw produktów leczniczych, proponujemy objęcie ich zasadami analogicznymi do tych projektowanych dla braku dostaw w zamówieniach publicznych. Przewidziane tymi przepisami okoliczności bez wątpienia pozostają bowiem poza kontrolą przedsiębiorców.

    • Proponujemy, by w odniesieniu do przepisów regulujących wstrzymanie biegu terminów do wniesienia sprzeciwu wobec zgłoszenia do ochrony znaku towarowego, uwzględnić sytuację podmiotów, dla których terminy na dokonanie czynności rozpoczęły swój bieg przed 8 marca 2020 roku. Tym samym, terminy rozpoczęte powinny ulec zawieszeniu i biec ponownie od dnia 1 lipca 2020 roku.

    • Apelujemy o doprecyzowanie, czy w przypadku odroczonej legalizacji wagi, pomiary wykonane przez przedsiębiorców będą miały charakter wiążący. Jednocześnie, wnosimy o wydłużenie terminu dopuszczalnego odroczenia badania urządzeń technicznych oraz legalizacji urządzeń pomiarowych. Dodatkowo, odroczenie to powinno mieć charakter obligatoryjny, a nie fakultatywny dla właściwego organu administracji miar.

    • W celu zapewnienia ciągłości dostaw żywości postulujemy m.in. dopuszczenie opakowań zastępczych dla żywności, czy umożliwienie rekompensat w przypadku ograniczenia eksportu produktów.

    • Postulujemy przedłużenie ustawowych terminów zobowiązujących do wykonania pomiarów (przepisy ustawy o ochronie środowiska) – znaczna część wykonawców zawiesza wykonywanie usług, w trosce o zdrowie swoich pracowników. Analogicznie wydłużony powinien zostać czas na dostosowanie instalacji do konkluzji BAT.

    • Na potrzeby bezpieczeństwa pacjentów i pracowników aptek apelujemy o wprowadzenia podstawy prawnej dla działań ograniczających fizyczny kontakt personelu aptecznego z pacjentami, wprowadzenie możliwości wytwarzania środków dezynfekujących samodzielnie przez apteki i ich sprzedaż pacjentom (w konsekwencji również umożliwienie aptekom nabywania surowców niezbędnych do ich wytworzenia nie tylko w hurtowniach farmaceutycznych), a także czasowe ograniczenie uprawnień urlopowych pracowników podmiotów leczniczych, hurtowni farmaceutycznych, aptek ogólnodostępnych, czy punktów aptecznych (z uwagi na konieczność zapewnienia ciągłości dostępu do leków i świadczeń zdrowotnych). Z uwagi na ich szczególne znaczenie, zasadne wydaje się również wstrzymanie prowadzonych aktualnie kontroli w aptekach i nieprzeprowadzanie w okresie epidemii nowych.

    • Apelujemy o wprowadzenie szczegółowych przepisów regulujących postępowanie z odpadami pochodzącymi z miejsc kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego – wszystkie tego rodzaju odpady powinny trafiać do pojemnika dla odpadów zmieszanych, z uwagi na troskę o operatorów zbierających odpady oraz pracowników instalacji do przetwarzania odpadów, którzy ręcznie sortują opakowania przeznaczone do recyklingu.

    • Uzupełniając rekomendacje dot. przesunięcia terminów realizacji poszczególnych obowiązków, proponujemy odroczenie terminu składania wykazu zawierającego zbiorcze zestawienie informacji o zakresie korzystania ze środowiska oraz wysokości należnych opłat oraz uiszczania opłat.

    • Uznajemy, że wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego, czy objęcie kwarantanną, stanowi siłę wyższą – tym samym powinno ono usprawiedliwiać zaprzestanie usług odbioru odpadów.

    • Proponujemy ponadto zawieszenie obowiązku przeprowadzania badań lekarskich i psychologicznych dla kierowców oraz umożliwienie odbycia przez nich obowiązkowego szkolenia okresowego z wykorzystaniem e-learningu.

    • Z uwagi na wyjątkowy charakter obecnej sytuacji za uzasadnione uznajemy również czasowe wydłużenie dopuszczalnego czasu magazynowania odpadów, a także wyłączenie firm odpadowych z odpowiedzialności karnej i administracyjnej za uchybienia administracyjno-biurokratyczne wynikające z utrudnień wywołanych koronawirusem. Należy ponadto uprościć procedury transportu odpadów niebezpiecznych poprzez czasowe wstrzymanie obowiązku posiadania dokumentów przewozowych zgodnych z umową ADR i dopuścić do transportu tychże odpadów pojazdy niespełniające wymogów w zakresie oznaczeń.

    • Krokiem w dobrym kierunku byłoby również wprowadzenie uproszczonej, zdalnej procedury czasowego wycofania pojazdu z ruchu (w zakresie sektora transportu drogowego). Wobec nadzwyczajnej sytuacji czasowemu zawieszeniu w określonych przypadkach powinny ulec również niektóre przepisy ustawy o transporcie drogowym (art. 15 ust. 1 lit. b, art. 24 ust. 4 pkt 3, art. 90, art. 92), czy ustawy o drogach publicznych (art. 13 ust. 1 pkt 3 oraz ust. 2 pkt 1).

    • Warto zwrócić uwagę na skutki epidemii dla różnych przemysłów. Zwiększony popyt na środki dezynfekcji powoduje, że niedostateczna staje się produkcja środków do zachowania higieny weterynaryjnej i spożywczej. Tym samym, warto byłoby przeprowadzić deregulację i uproszczenie w zakresie procedur rejestracji i innych dotyczących produktów biobójczych, a także zwolnić (przynajmniej czasowo) z akcyzy alkohol etylowy (nieskażony) przeznaczony do produkcji środków biobójczych lub produktów kosmetycznych i toaletowych, których celem jest ochrona, utrzymanie higieny i czystości zewnętrznych części ciała ludzkiego.

    Podsumowując, generalne kierunki rozwiązań zawartych w projekcie „tarczy” możemy ocenić pozytywnie. Jednocześnie, rozbudowana warstwa administracyjno-biurokratyczna zaproponowana przez projektodawcę, jak i rozdrobnienie poszczególnych strumieni wsparcia, może znacznie zmniejszyć efektywność udzielanej pomocy. Wydaje się ponadto, że z uwagi na szczególny charakter wyzwania, z którym przychodzi się mierzyć polskiej gospodarce, zasadne byłoby uruchomienie szczególnych, tj. niekonwencjonalnych środków, i podjęcie odważnego wysiłku deregulacyjnego. Tej odwagi, w naszym przekonaniu, wciąż brakuje w projekcie. Czas nagli – „tarcza” jest szlifowana już od tygodnia, lecz jej projekt wciąż nie jest publicznie dostępny ani nie został przyjęty przez rząd. Potrzeba zdecydowanego ruchu naprzód – zachęcamy do jego wykonania, z wykorzystaniem przedstawionych przez nas uwag.

     

    25.03.2020 Stanowisko ZPP ws. “tarczy antywirusowej”

     

    fot. geralt / pixabay.com

    Apel Forum Zdrowia Publicznego ZPP: Koronawirus nie znosi i nie likwiduje innych problemów zdrowotnych. Potrzebne jest ponowne uruchomienie systemu ochrony zdrowia

    Warszawa, 24 marca 2020 r. 

     

    Apel Forum Zdrowia Publicznego ZPP:
    Koronawirus nie znosi i nie likwiduje innych problemów zdrowotnych. Potrzebne jest ponowne uruchomienie systemu ochrony zdrowia

    Podjęte środki powstrzymywania epidemii wirusa SARS-COV19-2 są bardzo drastyczne i spowodowały paraliż funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Masowo odwoływane są konsultacje w opiece otwartej, przerywane leczenie, poważne zaburzona jest praca szpitali i innych instytucji. Sytuacja taka nie może trwać wiecznie, gdyż lekarstwo okaże się wkrótce gorsze od choroby. Pojawienie się nowego wirusa nie unieważniło innych problemów zdrowotnych. W dalszych ciągu musimy leczyć ludzi z zawałami, udarami, nowotworami ale również z prozaicznym bólem zęba. W 2020 roku w Polsce tylko na nowotwory złośliwe zachoruje około 140 tys osób a śmiertelność wyniesie 90 tys. Kto zatem zajmie się ich leczeniem w sytuacji kryzysu wokół koronawirusa?

    Potrzeba zatem już dziś zdecydowanych działań, które pozwolą na unormowanie działań systemu ochrony zdrowia w zakresie ambulatoryjnym (nie wszyscy pacjenci wymagają przecież hospitalizacji) i wykonywanie jego funkcji wobec pozostałych pacjentów z uwzględnieniem reżimów sanitarnych.

    Dobrym ubocznym skutkiem tej epidemii jest skokowy wzrost wykorzystania tele-medycyny we wszystkich możliwych obszarach i wypracowywanie procedur zmniejszających napór na placówki stacjonarne. Ale musimy teraz, także pozwolić na powrót do funkcjonowania tej części, gdzie niezbędny jest osobisty kontakt z lekarzem czy też placówką w sposób zapewniający maksymalne bezpieczeństwo.

    Konieczne działania

    Niezbędne staje się zatem:

    – zapewnienie stałego dostępu do środków dezynfekcyjnych oraz środków ochrony osobistej (takich jak maseczki) dla wszystkich podmiotów zdrowotnych w oparciu o stworzone rezerwy państwowych podobnie jak jest to w przypadku innych strategicznych towarów – dostęp do tych środków powinni mieć wszyscy pracownicy systemu opieki zdrowotnej;

    otwarcie placówek zdrowotnych ambulatoryjnych przy zapewnieniu stałej dezynfekcji tj. utrzymywania wysokiego stopnia czystości. Wiąże się to z częstymi czynnościami sprzątająco-dezynfekcyjnymi;

    – aktywne promowanie nisko kontaktowych sposobów obsługi pacjentów: zapisy na telefon, separacja osób w poczekalniach, pojedyncza obsługa;

    – wprowadzenie procedur aktywnego zarządzania infekcją: poszukiwania osób z objawami poprzez dostęp do testów u lekarzy opieki ambulatoryjnej, wydzielenie placówek ambulatoryjnych do obsługi pacjentów z infekcją (nie wszyscy pacjenci zdiagnozowani wymagają hospitalizacji);

    – wprowadzenie i egzekwowanie ścisłych reżimów sanitarnych przy wstępie i poruszaniu się po terenie placówek ochrony zdrowia, zarówno dla personelu jak i dla pacjentów oraz osób odwiedzających co wiąże się z ograniczeniem prawa do odwiedzin osób spoza szpitala;

    – należy zapewnić szeroki dostęp do szybkiej diagnostyki: zarówno SARS-CoV-2 jak też innych chorób zakaźnych. Metody są dostępne dla innych drobnoustrojów już obecnie, szybko postępują prace nad aplikacjami diagnozującymi obecność SARS-CoV-2 tak więc to nie nieprzygotowanie techniczne jest problemem. Problemem jest brak dostępności do badań na poziomie opieki otwartej – wprowadzona 18 marca refundacja dotyczy tylko osób hospitalizowanych co jest daleko niewystarczające. Testy powinny być dostępne w opiece otwartej: istniałaby wtedy możliwość szybkiej identyfikacji patogenu i wprowadzenia szybkiego postępowania co wpłynęłoby pozytywnie na walkę nie tylko z nowym patogenem, ale także z dobrze nam znanymi jak np. z grypą.

    Powyższe działania winne być podjęte niezwłocznie, są one niezbędne, aby przywrócić działanie nie tylko systemu ochrony zdrowia dla wszystkich potrzebujących, ale też całej gospodarki. Oczywiście: należy zdać sobie sprawę, że będzie to kosztować wiele wysiłków i pieniędzy, ale koszty długotrwałego utrzymywania izolacji będą większe niż nakłady na ochronę zdrowia.

    Musimy działać szybko!


    Apel Forum Zdrowia Publicznego ZPP

     

    Fot. Tumisu / pixabay.com

    Stanowisko ZPP ws. “tarczy antykryzysowej”

    Warszawa, 23 marca 2020 r. 

     

    STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS.
    „TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ”

    Uwagi generalne

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że główne kierunki wsparcia przedsiębiorców zaproponowanego przez rząd w ramach tzw. „tarczy antykryzysowej” są słuszne, jednak szczegółowe elementy poszczególnych propozycji sprawiają, że przewidziana pomoc dla firm może być znacznie mniej efektywna, niż jest to potrzebne. Pragniemy jednocześnie podkreślić znaczenie czasu. Nie wiemy, w jakim tempie będzie przybywać osób chorych, niemożliwe jest również dokładne przewidzenie jak długo trwać będzie stan podwyższonego ryzyka, z którym w tej chwili musimy się mierzyć. Wiemy natomiast, że już w tej chwili rzesze przedsiębiorców, szczególnie mikro i małych, walczą o przetrwanie. Część z nich nie może prowadzić działalności z uwagi na szczególne rozwiązania wprowadzone w związku z pandemią, inni mierzą się z drastycznie obniżonym popytem. Dlatego też wyrażamy nadzieję, że „tarczę” uda się możliwie szybko uchwalić w ramach procesu legislacyjnego, oczywiście we współpracy z zainteresowanymi partnerami społecznymi.

    Mając na uwadze powyższe, chcemy jednoznacznie wskazać, że w odniesieniu do istotnej części przedstawionych rozwiązań dostrzegamy pola do koniecznych korekt. W toku prac nad „tarczą” pojawiają się również propozycje, które uważamy za absolutnie kuriozalne i szkodliwe. Wobec tego chcielibyśmy tym silniej zaapelować o wyjątkowo intensywną pracę i dialog z partnerami społecznymi, tak by w ciągu najbliższych dni udało się wspólnie wypracować projekt skutecznie łagodzący negatywny wpływ pandemii koronawirusa na polską gospodarkę.

    Przed przedstawieniem oceny konkretnych rozwiązań zawartych w tarczy, chcielibyśmy zaznaczyć, że z naszego punktu widzenia efektywne wsparcie przedsiębiorców w tym kryzysowym czasie powinno spełniać kilka warunków. Po pierwsze, za absolutnie kluczowe uznajemy zapobieżenie masowym upadłościom mikro i małych firm, dla których zaburzenia płynności finansowej spowodowane malejącymi przychodami są szczególnie niebezpieczne. Uważamy, że w celu zabezpieczenia tego „gospodarczego mrowiska” generującego ponad 50 proc. PKB i odpowiadającego za niemal 60 proc. zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, należy umożliwić mniejszym podmiotom jak najszybszy i najłatwiejszy dostęp do kapitału obrotowego. Po drugie, projektowane w związku z ograniczeniem negatywnych skutków pandemii zmiany prawne, powinny być w dużej mierze skupione na deregulacji i ograniczeniu liczby oraz uciążliwości obowiązków administracyjnych i sprawozdawczych. Takie podejście przyniosłoby dwa pozytywne rezultaty. Umożliwiłoby bowiem przedsiębiorcom skupienie się – w tym trudnym czasie – na faktycznym prowadzeniu biznesu, co jest szczególnie istotne w obliczu niesprzyjających okoliczności wywołujących znacznie obniżony popyt. Ponadto, pozwoliłoby na szybsze i skuteczniejsze „odbicie” polskiej gospodarki w momencie, w którym problem pandemii przestanie mieć tak niebezpieczną skalę. Po trzecie w końcu, przy projektowaniu rozwiązań ukierunkowanych na ulżenie przedsiębiorcom w kontekście zobowiązań publicznoprawnych, należy uciekać od pułapki wszelkiego rodzaju „odroczeń”. O ile mogą one nieco poprawić sytuację w tej konkretnej chwili, o tyle znacznie silniej odczuwalny będzie ich negatywny wpływ na firmy w momencie, w którym staną one przed koniecznością uiszczania np. zwielokrotnionych składek na ubezpieczenia społeczne. Nawet jeśli przewidziany byłby preferencyjny mechanizm rozłożenia ich na raty, wzrost obciążeń wciąż należałoby uznać za niewskazany w sytuacji, w której firmy będą odbudowywały skalę działalności.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zaproponował już szereg rozwiązań, których umieszczenie w „tarczy” rekomenduje – wszystkie z nich są zgodne z przedstawionym wyżej generalnym kierunkiem. Z zadowoleniem dostrzegamy fakt, że część z naszych rekomendacji została, choćby częściowo, ujęta w przedstawionym projekcie.

    Uwagi szczegółowe

    W pierwszej kolejności pragniemy zwrócić uwagę na element, który nie został jeszcze zawarty w projekcie przesłanym do konsultacji, lecz był już szeroko komunikowany – niestety w bardzo niespójny sposób. Podczas ogłaszania generalnej koncepcji „tarczy”, zapowiedziano odroczenie spłaty składek na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców. Deklaracja ta spotkała się z naszą krytyką, ponieważ – spójnie z generalnym poglądem wyrażonym powyżej – uważamy, że odraczanie zobowiązań publicznoprawnych w tej sytuacji jest pułapką, która może utrudnić szybki restart gospodarki po pandemicznym kryzysie. W trakcie formułowania roboczej wersji projektu doszło jednak do spotkania przedstawicieli projektodawców (Ministerstwa Rozwoju) z Prezydentem Andrzejem Dudą, w trakcie którego ustalono, że zamiast odroczenia, projekt będzie przewidywał zwolnienie ze składek ZUS. Wątpliwości pojawiają się jednak co do zakresu podmiotowego tego zwolnienia, ponieważ doniesienia dot. tej kwestii są sprzeczne. Według jednej z wersji, zwolnienie miałoby obejmować samozatrudnionych, których przychody spadły, oraz wszystkich mikroprzedsiębiorców zatrudniających przynajmniej jednego pracownika, niezależnie od tego, czy pandemia jakkolwiek wpłynęła na generowane przychody. W naszym przekonaniu, taka formuła byłaby najbardziej optymalna – pozwoliłaby bowiem na szybkie uruchomienie pomocy, bez konieczności weryfikacji dodatkowych kryteriów. Według drugiej z przedstawianych w mediach wersji, zwolnienie ze składek miałoby dotyczyć wyłącznie tych podmiotów, które mogłyby wykazać spadek przychodów. O ile jest to oczywiście rozwiązanie znacznie lepsze od dotychczas proponowanego odroczenia składek, o tyle wydaje się, że objęcie zwolnieniem wszystkich mikroprzedsiębiorców zatrudniających pracowników pozwoliłoby na dużo bardziej efektywne (bo szybsze) udzielenie pomocy. Jak już wspomniano, kwestia zwolnienia ze składek nie została jeszcze włączona do treści projektu ustawy, jednak z pojawiających się w przestrzeni publicznej dwóch opcji, zdecydowanie rekomendowalibyśmy przyjęcie pierwszej.

    Jeśli chodzi o rozwiązania, które w projekcie się znalazły, w pierwszej kolejności wypadałoby zdecydowanie pochwalić propozycje ograniczenia bądź przesunięcia terminów spełniania określonych obowiązków administracyjnych, czy sprawozdawczych. Przewiduje się bowiem m.in. umożliwienie unieszkodliwiania odpadów medycznych o właściwościach zakaźnych, powstających w związku z zagrożeniem epidemicznym, w instalacjach nieposiadających stosownych decyzji administracyjnych, jeśli nie byłoby możliwości ich przetworzenia w uprawnionych spalarniach. Ta rozsądna propozycja zasługiwałaby na kontynuację w ramach „regularnego”, a nie kryzysowego reżimu prawnego. W nadchodzących tygodniach można się naturalnie spodziewać szczególnego wzrostu wolumenu niebezpiecznych odpadów medycznych, jednak jeszcze przed rozwojem epidemii w Polsce, w zakresie unieszkodliwiania tego rodzaju odpadów popyt wielokrotnie przewyższał podaż, co powodowało gwałtowny wzrost cen utylizacji. Koszt ten ponoszą oczywiście szpitale, zaś niewystarczająca liczba instalacji spowodowana jest – poza trudnościami związanymi z koniecznością uzyskania decyzji środowiskowych – radykalnym ograniczeniem katalogu możliwych do wykorzystania metod utylizacji niebezpiecznych odpadów medycznych.

    Powyższy element projektu jest przykładem dosyć szczegółowej propozycji o charakterze udrażniającym system, a jednocześnie w pewnym sensie deregulacyjnej. Projekt zawiera jednak szereg innych rozwiązań o takim charakterze. Do takich należy zaliczyć m.in. zawieszenie obowiązku wykonywania okresowych badań lekarskich pracowników, przesunięcie obowiązku składania nowego pliku JPK_VAT, czy też przesunięcie obowiązku utworzenia PPK w średnich przedsiębiorstwach. Z uwagi na noworoczne zamieszanie związane z koniecznością rejestracji w Bazie Danych Odpadowych i związaną z nią elektronizacją, przedsiębiorcy z pewnością dostrzegą również propozycję wydłużenia okresu, w którym możliwe jest sporządzanie dokumentów ewidencji odpadów w formie papierowej, do końca 2020 roku. Zadowolenie musi budzić ponadto fakt, że projektodawca uwzględnił pojawiające się z wielu stron rekomendacje przesunięcia terminu składania obowiązkowych sprawozdań, jednak pewne wątpliwości budzi tryb w którym takie przesunięcie może się odbyć. Wprowadzany do uchwalonej na początku marca 2020 roku specustawy „koronawirusowej” przepis art. 15zze deleguje na ministra finansów kompetencję do wydania rozporządzenia, w którym określiłby inne terminy wypełniania obowiązków w zakresie ewidencji oraz sporządzania, zatwierdzenia, udostępnienia i przekazania do właściwego rejestru, jednostki lub organu sprawozdań lub informacji, o których mowa w ustawie o rachunkowości. Konstrukcja ustawowa generuje wobec tego konieczność wydania nowych aktów prawnych, co może powodować pewne zamieszanie. Rekomendowanym podejściem byłoby jednak odraczanie i zawieszanie terminów mocą ustawy, tak by uniknąć chaosu powodowanego koniecznością bieżącego śledzenia przez uczestników życia gospodarczego dzienników ustaw w celu uzyskania informacji, czy zostało wydane odpowiednie rozporządzenie.

    Jednocześnie dostrzegamy negatywny przykład wydłużania ustawowych terminów. Wśród propozycji przedstawionych w projekcie znajduje się przepis przedłużający o aż trzy miesiące termin wydania interpretacji indywidualnej w odniesieniu do wniosków złożonych i nierozpatrzonych przed wejściem w życie ustawy. Uważamy, że biznes potrzebuje – szczególnie w tej chaotycznej sytuacji – minimum stabilizacji umożliwiającej uregulowanie swoich stosunków prawnych. Nie ma zatem żadnego uzasadnienia dla tego, by wydłużony został termin wydawania interpretacji, zwłaszcza że aktywność organów podatkowych w trakcie stanu epidemii będzie z naturalnych przyczyn ograniczona. Apelujemy o wycofanie się z tej regulacji.

    W zakresie swoistej deregulacji, czy udrażniania procedur, za godne pochwały uznajemy również przepisy wydłużające termin składania wniosków o udzielenie prawa pobytu, a także przedłużające już wydane karty pobytu. To bardzo ważny obszar, szczególnie z punktu widzenia rynku pracy, który w wielu branżach już w tej chwili w dużej mierze opiera się na imigrantach zarobkowych z zagranicy. Dostrzegamy jednocześnie możliwość jeszcze dalej idących zmian, tj. wydłużenia czasu obowiązywania zarejestrowanych oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcowi, upłynnienia procedur w sytuacji, w której podstawą legalizacji pobytu cudzoziemca w Polsce są okoliczności inne niż praca (np. nauka), czy też elektronizacji pewnych elementów procedur (np. w formie umożliwienia odbierania zarejestrowanych oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcom, drogą elektroniczną).

    Na aprobatę zasługują również niektóre z zaproponowanych przepisów podatkowych, m.in. umożliwienie odliczenia straty poniesionej w 2020 roku od dochodu z 2019 roku (do kwoty 5 mln zł), o ile przychody uzyskane w 2020 roku byłyby co najmniej o 50 proc. niższe niż w 2019 roku. Jest to rozwiązanie ukierunkowane oczywiście na przyszłość, nie natychmiastową pomoc, jednak może stanowić dla wielu firm cenny impuls w procesie odbudowy biznesu. Pozytywnie należy również ocenić odroczenie podatku od sprzedaży detalicznej do 1 stycznia 2021 roku. Wejście w życie jakichkolwiek nowych obciążeń fiskalnych w trakcie roku, w którym mamy do czynienia z tak głębokim problemem gospodarczym wywołanym pandemią, byłoby całkowicie nieakceptowalne. Na uwagę zasługuje również umożliwienie samorządom wprowadzenia za część 2020 roku zwolnienia z podatku od nieruchomości o charakterze podmiotowym, mianowicie obejmującym przedsiębiorców których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z ponoszeniem negatywnych skutków epidemii. W ramach obowiązującego reżimu prawnego, zwolnienia od podatku od nieruchomości ustanawiane przez gminę, mogą mieć charakter wyłącznie przedmiotowy – wprowadzenie takiej możliwości należy zatem uznać za jak najbardziej potrzebne posunięcie. Jedyne wątpliwości dotyczyć mogą skali przedstawionych działań. O ile zapowiadane koszty realizacji postanowień „tarczy” muszą budzić wrażenie, o tyle są państwa, które w zakresie rozwiązań podatkowych idą nieco dalej. W Danii zdecydowano się na przyznanie firmom dotkniętym negatywnym skutkom koronawirusa ulg podatkowych o wartości 20 miliardów dolarów (czyli w praktyce mniej więcej równowartości całego filaru „tarczy” ukierunkowanego na wsparcie przedsiębiorców, wliczając w to, poza bezpośrednimi ulgami i świadczeniami, instrumenty płynnościowe, tj. m.in. gwarancje). Wielka Brytania zdecydowała się zamrozić pięć różnego rodzaju danin, zaś Norwegia rozważa redukcję obniżonej stawki VAT z poziomu 12 proc. do 8 proc. Rozwiązania podatkowe są na pewno godnym aprobaty elementem tarczy, jednak poddajemy pod rozwagę możliwość ich rozszerzenia. Za przykładową propozycję dodatkowej regulacji należałoby rozszerzyć możliwość kasowego rozliczania podatków dochodowych i podatku VAT na wszystkich podatników. Kryzysowa sytuacja już w tej chwili powoduje narastanie zatorów płatniczych, które w kombinacji z koniecznością uiszczenia danin publicznoprawnych mogą wiązać się z zachwianiem płynności nawet relatywnie sporych podmiotów. Dlatego też wprowadzenie na czas epidemii możliwości kasowego rozliczenia dla wszystkich powinno stanowić pozytywny impuls dla gospodarki.

    Krokiem w dobrym kierunku jest „rozluźnienie” zakazu handlu w niedzielę, poprzez czasowe umożliwienie rozładowywania, przyjmowania i ekspozycji towaru pierwszej potrzeby w tym dniu. Pozytywnie oceniając tę propozycję, stoimy na stanowisku że ostatecznie przyjęte rozwiązanie powinno iść znacznie dalej i zakładać czasową rezygnację z zakazu handlu w ogóle. Tym samym możliwe stałoby się „rozładowanie” ruchu w sklepach, co jest z pewnością pożądane z punktu widzenia ograniczania dalszego rozpowszechniania się wirusa. Trzymając się wątku handlu, pragniemy ponadto przypomnieć nasze, opublikowane wcześniej rekomendacje, odnoszące się do umożliwienia sprzedaży na odległość szerszego katalogu produktów, w tym m.in. leków na receptę, czy alkoholu. Uważamy, że szczególnie w sytuacjach takich jak pandemia wyjątkowo zaraźliwego wirusa, potencjał handlu online powinien być wykorzystywany.

    Pandemia koronawirusa stanowi ogromny problem z punktu widzenia toczących się postępowań administracyjnych i sądowych. Zwracaliśmy na to uwagę w naszym poprzednim stanowisku, dlatego cieszyć musi fakt, że projektodawca również pochylił się nad tego rodzaju trudnościami, z którymi mierzą się zarówno przedsiębiorcy, jak i obywatele nieprowadzący działalności gospodarczej. Co interesujące, w toku procesu przygotowywania „tarczy” pojawiły się uzupełniające się koncepcje rozwiązania tego problemu. W przedstawionym projekcie zawarto przepisy umożliwiające zawieszenie postępowania lub kontroli prowadzonych na podstawie Ordynacji podatkowej, a także kontroli celno-skarbowej, przez organ – z urzędu lub na wniosek – w razie ogłoszenia stanu zagrożenia. Ponadto, minister finansów miałby prawo wydać rozporządzenie, którym zawiesiłby te postępowania i kontrole, wskazując w nim nie tylko okres, na który następuje zawieszenie, lecz również jego zakres terytorialny. Możliwe byłoby zatem zawieszenie postępowań tylko w części kraju, podczas gdy w innych regionach postępowania toczyłyby się „jak w normalnych warunkach”, mimo ograniczeń wywołanych pandemią. Co więcej, projekt przewiduje że Rada Ministrów mogłaby – również rozporządzeniem – wstrzymać administracyjne postępowania egzekucyjne należności pieniężnych, na analogicznych zasadach. Ministerstwo Sprawiedliwości w swoim projekcie przepisów zaproponowało zawieszenie biegu terminów w postępowaniach sądowych, administracyjnych, egzekucyjnych w administracji i innych postępowaniach prowadzonych na podstawie ustawy. Uznając propozycje zawarte w projekcie za bardzo potrzebne (chociaż w naszym przekonaniu zawieszenie postępowań powinno mieć charakter generalny i odbywać się w automatycznie, jako konsekwencja przepisów umieszczonych bezpośrednio w ustawie – uwaga jest zatem analogiczna do tej przedstawionej wobec możliwości przesunięcia terminu składania sprawozdań), postulujemy uzupełnienie ich o rozwiązanie postulowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości i z pewnością oczekiwane przez podmioty gospodarcze.

    Projekt zawiera szereg zmian o charakterze co najmniej zaskakującym. Proponuje się bowiem m.in. bardzo głęboką ingerencję w stosunki wynikające z umów najmu lokali, zarówno mieszkalnych jak i o innym przeznaczeniu. Zgodnie z przedstawionymi regulacjami, obowiązujące umowy najmu miałyby być automatycznie wydłużane do dnia 30 czerwca 2020 roku, na dotychczasowych warunkach, na podstawie oświadczenia woli najemcy. Co prawda przewidziano od tej reguły wyjątki (z prawa takiego nie mogliby skorzystać najemcy pozostający w zwłoce z zapłatą opłat za używanie lokalu), jednak zaproponowany przepis w bardzo istotnym stopniu ogranicza swobodę dysponowania swoim majątkiem przez wynajmujących. Jeszcze ciekawsza jest propozycja, by obowiązujące umowy najmu nie mogły być wypowiedziane przez najemcę, w okresie do 30 czerwca 2020 roku. W tym przypadku ingerencja wydaje się być jeszcze głębsza, jako że przewidziano możliwość wyjątkowego wypowiedzenia umowy np. w sytuacji, w której najemca wynajął, podnajął albo oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez pisemnej zgody właściciela, lecz nie wówczas gdy najemca jest w zwłoce z zapłatą czynszu lub innych opłat za używanie lokalu. Tym samym, projektodawca de facto uniemożliwił wynajmującym wypowiedzenie umów najmu lokatorom, którzy nie uiszczają opłat za używanie lokalu. Jest to regulacja, którą w tym kształcie trudno jest poprzeć. Innym przykładem propozycji ukierunkowanej na ustawowe uregulowanie stosunków najmu jest propozycja obniżenia o 90% czynszu najemców lokali w galeriach handlowych, którzy zostali objęci faktycznym czasowym zakazem prowadzenia działalności z uwagi na specjalne środki bezpieczeństwa wprowadzone w związku z przeciwdziałaniem epidemii. Zwracamy uwagę na fakt, że jest to – analogicznie – bardzo głęboka ingerencja w stosunki umowne, wiążąca się z poważnymi konsekwencjami po stronie wynajmujących. Jednocześnie, aby regulacja miała charakter kompleksowy, należałoby uwzględnić w niej również sytuację przedsiębiorców, którzy dalej prowadzą działalność gospodarczą, jednak w znacznie ograniczonym stopniu. Adekwatnym rozwiązaniem mogłoby być w ich przypadku automatyczne przejście na czynsz uzależniony od wysokości obrotu (jeżeli umowa taki przewiduje), bez czynszu minimalnego. Dodatkowo, najemcy zwracają uwagę również na potrzebę obniżenia opłat za inne należności wynikające z umowy najmu przestrzeni handlowej, np. za korzystanie z lobby. Co znamienne, w projekcie nie przewidziano ustawowej redukcji czynszów za najem nieruchomości od spółek skarbu państwa czy innych podmiotów publicznych – wydaje się, że skoro celem projektodawcy jest stosunkowo szeroko pojęta ochrona najemców, również ten obszar powinien być przez niego zaadresowany.

    Nie sposób uciec od oceny tych elementów projektu, które wiążą się z konkretną pomocą finansową – czy to w formie dofinansowania wynagrodzeń, wypłaty świadczeń, czy też udostępnienia pożyczek. W projekcie przewidziano pewien instrument, który konstrukcyjnie jest wprost idealnie przystosowany do zabezpieczenia płynności finansowej najmniejszych firm. Chodzi tu o pożyczki udzielane mikroprzedsiębiorcom przez starostów, pochodzące ze środków Funduszu Pracy. Procedura jest maksymalnie uproszczona – o pożyczkę może ubiegać się każdy mikroprzedsiębiorca, który prowadził działalność gospodarczą przed 1 marca 2020 roku, a formą zabezpieczenia jest domyślnie weksel własny in blanco. Niestety, podstawowym problemem tego instrumentu jest bardzo mała kwota maksymalna pożyczki, ustanowiona na poziomie 5 tysięcy złotych. Są to środki całkowicie nieprzystające do celu pożyczki, jakim ma być – zgodnie z przepisami – „pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej”. Dysproporcja ta widoczna jest jeszcze mocniej, jeśli uwzględni się fakt, że pożyczka ulega umorzeniu (wraz z odsetkami), jeśli mikroprzedsiębiorca przez pół roku od jej udzielenia nie zmniejszy stanu zatrudnienia w stosunku do końca lutego 2020 roku. Taka konstrukcja wskazuje, że projektodawca chce premiować mikroprzedsiębiorców utrzymujących zatrudnienie mimo trudniejszego gospodarczo czasu. Niestety, kwota 5 tysięcy złotych nie skłoni żadnego przedsiębiorcy zatrudniającego pracowników do utrzymania stanu zatrudnienia w warunkach gwałtownie malejących przychodów. Omawiane rozwiązanie jest wobec tego konstrukcyjnie generalnie zbieżne z postulowanym przez nas kierunkiem szybkich, łatwych w dostępie i tanich pożyczek dla najmniejszych firm, jednak kwota przewidzianego w tym zakresie wsparcia jest zdecydowanie niewystarczająca. Uważamy, że tego rodzaju pożyczki powinny być dostępne w kwocie do 15 proc. przychodów za rok poprzedni, lecz nie więcej niż 300 tys. zł.

    Podstawową słabością pozostałych instrumentów pożyczkowych jest z kolei zbyt wysoki poziom sformalizowania oraz zbyt długi czas na wydanie decyzji w kwestii udzielenia wsparcia. Przedsiębiorca ubiegający się o „pomoc na ratowanie” powinien złożyć m.in. analizę i ocenę sytuacji finansowej za ostatnie 2 lata obrotowe oraz wszelką dokumentację taką jak sprawozdania finansowe i raporty biegłego rewidenta z badań sprawozdań, podczas gdy minister rozwoju lub Agencja Rozwoju Przemysłu ma mieć 30 dni na ocenę merytoryczną i formalną wniosku. Część przedsiębiorców potrzebujących pomocy może nie przetrwać skumulowanego okresu potrzebnego na zgromadzenie niezbędnej dokumentacji oraz, następnie, poświęconego przez ministra lub ARP na analizę wniosku. Pomoc musi być udzielana szybciej, w związku z czym zasadne wydawałoby się skrócenie tego terminu i uproszczenie procedury.

    Uzupełniając powyższą uwagę należy zwrócić uwagę na wysoki poziom rozdrobnienia przewidywanych instrumentów pomocowych, co z pewnością nie wpływa na przejrzystość systemu wsparcia. Poszczególne instrumenty przypisane są do różnych instytucji, obowiązują w ich przypadku odmienne procedury i formularze. Wydaje się, że w celu uproszczenia systemu zasadne byłoby jego skoncentrowanie i przyznanie jasnej kompetencji do dystrybuowania pomocy jednej-dwóm instytucjom, z innymi odgrywającymi co najwyżej rolę pomocniczą. Dodatkowo konieczne jest maksymalne odformalizowanie procedury. Nadmierny poziom biurokracji i wydłużające się terminy ograniczą dostępność instrumentów dla tych podmiotów, które koniecznie ich potrzebują.

    Analogiczne zastrzeżenie można mieć do konstrukcji wypłaty świadczeń „postojowych” dla samozatrudnionych i osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Świadczenie to wypłacane jest wyłącznie wówczas, gdy w następstwie wystąpienia COVID-19 doszło do trwającego nieprzerwanie co najmniej 30 dni kalendarzowych przed miesiącem złożenia wniosku przestoju w działalności samozatrudnionego albo zleceniodawcy lub zamawiającego, z którymi została zawarta umowa cywilnoprawna. Zakładając, że wnioskodawca spełnia kryteria przychodowe i inne określone w projekcie (m.in. brak dofinansowania do wynagrodzeń udzielonego zleceniodawcy), ZUS wypłaca mu świadczenie w terminie nie dłuższym niż 30 dni od „dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jego przyznania”. Jako że pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce odnotowano 8 marca, pierwsze 30-dniowe nieprzerwane przestoje nastąpią najpewniej dopiero w kwietniu. W maju możliwe stanie się zatem złożenie wniosku o udzielenie tego jednorazowego (!) świadczenia, które przez ZUS wypłacone zostanie w ciągu 30 dni, lecz nie od dnia wpłynięcia wniosku, tylko od dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jego przyznania. Wcale niewykluczone zatem, że pierwsze świadczenia wypłacone byłyby w czerwcu lub lipcu, co całkowicie podważa sens udzielania tego rodzaju wsparcia.

    Zarzut zbytniego skomplikowania należy postawić również systemowi wsparcia zatrudnienia. O ile sama jego koncepcja wydaje się być zrozumiała i zasadna, o tyle – ponownie – zdecydowano się na rozdzielenie finansowania na dwa strumienie pieniężne: jeden pochodzący z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (który, notabene, będzie musiał z pewnością być zasilony gigantycznymi środkami w celu realizowania tego zadania), administrowany przez wojewódzkie urzędy pracy, drugi pochodzący z Funduszu Pracy i administrowany przez starostów. W sytuacji nadto już dokuczliwego chaosu spowodowanego epidemią, generowanie dodatkowych komplikacji systemu wydaje się być całkowicie niezasadne. Zwłaszcza, że nie zdecydowano się na wykorzystanie taniego i efektywnego modelu sprawdzonego przy okazji realizacji programu „500+”, to jest automatycznych wypłat dla podmiotów objętych programem. Zamiast tego, mamy procedurę wnioskową, w ramach której uzyskanie dofinansowania jest uzależnione od wykazania utraty przychodów, a w niektórych przypadkach wiąże się również z podejmowaniem osobnych ustaleń z organizacjami związkowymi. Wszystko to powoduje, że od systemu wsparcia automatycznie odcięte mogą być podmioty najsłabsze, niedysponujące zasobami do analizowania i realizacji tych zadań biurokratycznych, zaś do reszty pomoc może trafić z istotnym opóźnieniem, co naraża polską gospodarkę na redukcję miejsc pracy liczoną w setkach tysięcy etatów. Dodatkowo rozważyć należałoby zniesienie limitu ograniczenia wymiaru czasy pracownika do połowy etatu i wprowadzenie możliwości ograniczenia wymiaru czasu pracy o połowę aktualnego wymiaru zatrudnienia. Doprecyzowując, należałoby również wskazać wyraźnie moment, od którego mogą być realizowane regulacje dotyczące dofinansowania z FGŚP i zmian w zakresie zatrudnienia (czy np. liczy się to od 14 marca, czyli od dnia wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego).

    Interesujące są ponadto propozycje zgłoszone przez ZUS i UOKiK. Trudno zrozumieć, dlaczego Zakład zdecydował się na „ukrycie” w swojej propozycji regulacji świadczeń postojowych, wprowadzenia obowiązku każdorazowego informowania go o zawarciu jakiejkolwiek umowy o dzieło. Wydaje się, że jest to całkowicie niezwiązane z podstawowym celem pakietu i jako takie powinno stanowić propozycję analizowaną w ramach osobnego procesu legislacyjnego.

    Z zadowoleniem odnotowujemy tymczasem deklaracje Prezesa UOKiK o wycofaniu się ze szkodliwej propozycji regulacji rynku kredytu konsumenckiego. Należy docenić ten wyraz autorefleksji i mieć nadzieję, że podobny los spotka inny postulat zakładający wprowadzenie możliwości ustanawiania cen maksymalnych określonych produktów (czyli de facto mechanizmu zaburzania prawa popytu i podaży, który nie zadziałał skutecznie nigdy w historii).

    Reasumując, istotną część rozwiązań zawartych w projekcie „tarczy” możemy ocenić pozytywnie. Jednocześnie, rozbudowana warstwa administracyjno-biurokratyczna zaproponowana przez projektodawcę, jak i rozdrobnienie poszczególnych strumieni wsparcia, może znacznie zmniejszyć efektywność udzielanej pomocy. Wydaje się ponadto, że z uwagi na szczególny charakter wyzwania, z którym przychodzi się mierzyć polskiej gospodarce, zasadne byłoby uruchomienie szczególnych, tj. niekonwencjonalnych środków, i podjęcie odważnego wysiłku deregulacyjnego. Liczymy wobec tego na skłonność projektodawcy do dalszej pracy nad projektem i uwzględnienie przedstawionych w powyższym stanowisku uwag.

    23.03.2020 Stanowisko ZPP ws. „tarczy antykryzysowej”

    Fot. geralt / pixabay.com

    ZPP apeluje do rządu o poważne potraktowanie zagrożeń jakie stoją przed Polską

    Warszawa, 23 marca 2020 r. 

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apeluje o poważne potraktowanie zagrożeń jakie stoją przed Polską. Nadzwyczajna sytuacja wymaga od rządu i parlamentu ponownego przeanalizowania rozwiązań zapisanych w projekcie nazwanym „Tarczą antykryzysową”.

    Jeszcze trzy miesiące temu mieliśmy najniższe bezrobocie od 1989 roku, nieprzerwany wzrost gospodarczy od trzech dekad i szybko rosnącą wydajność naszych przedsiębiorstw. Te czasy są za nami. Wkraczamy w nową rzeczywistość i nie możemy działać jak zwykle.

    Nie tylko tu i teraz, ale też z myślą o dniach kiedy przyjdzie nam odbudowywać gospodarkę w trudnych warunkach i w zmienionym otoczeniu ekonomicznym na świecie. Bogatsze i wyżej rozwinięte państwa jak Stany Zjednoczone prognozują wzrost bezrobocia nawet do 30 proc. Dla wielu rozwiniętych państw to może oznaczać cofnięcie się w rozwoju do poziomu sprzed 10 lat. Dla Polski, jako kraju dopiero raczkującego w grupie państw rozwiniętych, to może oznaczać powrót do kategorii, z której dwa ostatnie pokolenia pracowników i pracodawców wydostały nas swoją ciężką pracą.

    Rząd i Sejm muszą zrozumieć, że tym razem nie będzie drugiej szansy. Powagę sytuacji najlepiej oddają programy stabilizacyjne innych państw europejskich i Stanów Zjednoczonych, których lekturę polecamy uwadze autorom projektu ustawy i parlamentarzystom.

    ZPP odnajduje w propozycjach rządu szereg godnych pochwały zapisów. Do nich niewątpliwie należą propozycje deregulacyjne. Mowa tu przede wszystkim o ograniczeniu bądź przesunięciu terminów spełniania niektórych obowiązków administracyjnych, czy sprawozdawczych. Na szczególną uwagę zasługują przepisy regulujące unieszkodliwianie odpadów medycznych, przepisy dotyczące energii odnawialnej, zawieszenie obowiązku wykonywania okresowych badań lekarskich pracowników, przesunięcie obowiązku składania nowego pliku JPK_VAT, zawieszenie terminów sądowych (stanowiące część propozycji przedstawionej przez Ministerstwo Sprawiedliwości) i niektórych postępowań. Za godne pochwały uznajemy również przepisy wydłużające termin składania wniosków o udzielenie prawa pobytu, a także przedłużające już wydane karty pobytu. To bardzo ważny obszar z punktu widzenia rynku pracy – funkcjonowanie wielu branż już w tej chwili w dużej mierze opiera się na imigrantach zarobkowych z zagranicy.

    ZPP zobowiązuje się monitorować w najbliższych miesiącach skutki tych ułatwień, w przekonaniu, że wiele z nich zasłuży na wprowadzenie ich w życie na stałe. W tym kontekście z uznaniem przyjęliśmy propozycję „rozluźnienia” zakazu handlu w niedzielę, poprzez czasowe umożliwienie rozładowywania, przyjmowania i ekspozycji towaru pierwszej potrzeby w tym dniu. Podobne, choć precyzyjniej sformułowane i wcześniej, podjęło większość państw europejskich, w tym Niemcy gdzie większość sklepów w niedziele pozostawała dotychczas zamknięta. Apelujemy jednocześnie o podjęcie odważniejszego kroku i zrezygnowanie – przynajmniej czasowe – z zakazu w ogóle.

    Z rzeczy, które w naszym przekonaniu wymagają natychmiastowego zaadresowania to jednoznaczna deklaracja rządu o umorzeniu składek na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców. Rozumiemy, że to trudny okres, ale przeciągający się wielogłos w kwestii składek ZUS wprowadza coraz większy niepokój w naszym środowisku i coraz więcej małych i mikro firm może po prostu zawiesić swoją działalność, co nie tylko przysporzy większych bieżących problemów finansowych państwu, ale w przyszłości zaważy na newralgicznym sektorze gospodarki. Wątpliwości pojawiają się co do zakresu podmiotowego tego zwolnienia, ponieważ doniesienia dot. tej kwestii są sprzeczne. Według jednej z wersji, zwolnienie miałoby obejmować samozatrudnionych, których przychody spadły, oraz wszystkich mikroprzedsiębiorców zatrudniających przynajmniej jednego pracownika, niezależnie od tego, czy pandemia jakkolwiek wpłynęła na generowane przychody. Według drugiej z przedstawianych w mediach wersji, zwolnienie ze składek miałoby dotyczyć wyłącznie tych podmiotów, które mogłyby wykazać spadek przychodów. Uważamy, że tylko rozwiązania proste i możliwie łatwe do wdrożenia mają sens w obecnej sytuacji. Jakiekolwiek wartościowanie i stawianie warunków skazuje całą idę wsparcia na porażkę. Jeszcze raz – sytuacja jest nadzwyczajna. Tu nie ma miejsca na tradycyjne obrządki urzędników ZUS, którzy na co dzień mogą do woli celebrować podania, sprawdzać zeznania, stawiać przedsiębiorców na baczność, nie licząc się z ich czasem i kosztami jakie dodatkowo pochłaniać będą księgowi i doradcy podatkowi. Ta sama kwestia dotyczy pomocy w finansowaniu wynagrodzeń pracowników, która zakłada trzystopniową strukturę przyznawania wsparcia dla pracowników. Rozumiemy tradycyjny strach urzędników, że ktoś dostanie za dużo. Chcemy jednak zwrócić uwagę, że w obecnej sytuacji, jeżeli te pieniądze trafią do ludzi w czerwcu, albo i we wrześniu, to sens utrzymywania urzędników skarbowych, również będzie ograniczony.

    Z nieukrywanym rozbawieniem przeczytaliśmy propozycje odnoszącą się do pożyczek dla przedsiębiorców. 5 tysięcy złotych. Z całym szacunkiem dla urzędniczych pensji, są to środki w żaden sposób nieprzystające do celu pożyczki, jakim ma być – zgodnie z przepisami – „pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej”. Dysproporcja ta widoczna jest jeszcze mocniej, jeśli uwzględni się fakt, że pożyczka ulega umorzeniu (wraz z odsetkami), jeśli mikroprzedsiębiorca przez pół roku od jej udzielenia nie zmniejszy stanu zatrudnienia w stosunku do końca lutego 2020 roku. Taka konstrukcja wskazuje, że projektodawca chce premiować mikroprzedsiębiorców utrzymujących zatrudnienie mimo trudniejszego gospodarczo czasu. 5 tysięcy złotych nie skłoni żadnego przedsiębiorcy zatrudniającego pracowników do utrzymania stanu zatrudnienia w warunkach gwałtownie malejących przychodów. O wyższych sumach pożyczanych przy zastrzeżeniu, że minister rozwoju lub Agencja Rozwoju Przemysłu ma mieć 30 dni na ocenę merytoryczną i formalną wniosku, nawet nie wspominamy. Odsyłamy do propozycji i procedur jakie dla swoich przedsiębiorców przygotowały inne rządy zatroskane o los gospodarki państwa.

    Na koniec, jako kuriozum i dowód oderwania autorów projektu od realiów zwracamy uwagę na propozycje zgłoszone przez ZUS. ZUS najwyraźniej korzystając z chaosu i desperacji wielu postanowił wprowadzić nam dodatkowy obowiązek każdorazowego informowania urzędu o zawarciu jakiejkolwiek umowy o dzieło. To propozycja nie tyko zwiększająca, w takiej chwili, obowiązki raportowania przedsiębiorców, ale też porażający brakiem empatii.

    ZPP docenia, że projekt powstawał w krótkim czasie i często w godzinach nocnych, ale jeszcze raz napomina rządzących o potraktowanie sytuacji w jakiej znalazł się kraj i nasza gospodarka bardzo poważnie. My naprawdę jedziemy na jednym wózku.

     

    Apel ZPP do rządu

     

    Fot. Free-Photos / pixabay.com

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery