• PL
  • EN
  • szukaj

    Biznes rodzinny skarbem narodu

    I MIĘDZYNARODOWE FORUM BIZNESU I PRZEDSIĘBIORCZOŚCI RODZINNEJ
    “BIZNES RODZINNY SKARBEM NARODU”
    WARSZAWA, 13-14 maja 2016 r.

    Wielkie spotkanie przedsiębiorców rodzinnych z Polski i świata. Objęliśmy patronat nad wydarzeniem.

    Przed polskim biznesem rodzinnym stoją bardzo ważne wyzwania. To od dynamiki ich rozwoju będzie w dużym stopniu zależeć dalszy wzrost PKB. Rodzinna przedsiębiorczość ma też do spełnienia epokowe zadanie pobudzania i tworzenia kapitału społecznego w gospodarce polskiej. Działalność biznesu rodzinnego jest bowiem oparta na właścicielach firm, którzy budują nowy wizerunek biznesmena i przedsiębiorcy.

    Oprócz celów doraźnych o charakterze naukowym, ekonomicznym, informacyjno-dialogicznym, chodzi przede wszystkim o promocję biznesu rodzinnego, przygotowanie nowych rozwiązań prawnych wspierających przedsiębiorczość rodzinną, a także wspieranie wszelkich inicjatyw umożliwiających współpracę różnych form rodzinnych, zarówno polskich jak i zagranicznych. Oprócz wiedzy i doświadczenia w zarządzaniu firmą, coraz większą rolę w społecznej opinii odgrywają pozytywne cechy osobowe, kultura osobista i postawa etyczna. Te cechy w połączeniu z pomysłowością, kreatywnością, solidnością i uczciwością budują zaufanie społeczne do biznesu rodzinnego i stają się nowym, obowiązującym wzorcem prowadzenia działalności gospodarczej. Takie cele stawia przed sobą I Międzynarodowe Forum Biznesu i Przedsiębiorczości Rodzinnej.

    Cele szczegółowe:

    *   Zainicjowanie prac nad portalem internetowym dla przedsiębiorców rodzinnych;
    *   Stworzenie propozycji rozwiązań prawnych ułatwiających prowadzenie biznesu rodzinnego;
    *   Tworzenie modeli teoretycznych i praktycznych rodzinnej działalności biznesowej;
    *   Nawiązanie współpracy z zagranicznymi przedstawicielami sektorów biznesu rodzinnego;

    Strona internetowa i rejestracja uczestnictwa.

    Debata w Zawierciu

    05.04.2016

    Debata z reprezentantami Sejmu RP w Zawierciu – Warunki prowadzenia firm w Polsce

    Rada Gospodarcza przy Prezydencie miasta Zawiercie, Zawierciański Klub Menadżera oraz środowisko firm rodzinnych w Zawierciu serdecznie zapraszają do udziału w debacie z przedstawicielami Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Wydarzenie odbędzie się w dniu 8 kwietnia 2016 roku o godzinie 12:00 w Sali sesyjnej Urzędu Miejskiego w Zawierciu.

    Zakres tematyczny:

    • Warunki prowadzenia firm w Polsce
    • Najważniejsze sprawy gospodarczej miasta Zawiercie i powiatu zawierciańskiego

     

    Uczestnictwo w spotkaniu potwierdzili posłowie:

    Barbara Dolniak, Wicemarszałek Sejmu RP – .Nowoczesna
    Adam Abramowicz,  Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego – Prawo i Sprawiedliwość
    Ewa Malik – Prawo i Sprawiedliwość
    Robert Warwas – Prawo i Sprawiedliwość
    Anna Nemś – Platforma Obywatelska
    Beata Małecka – Libera – Platforma Obywatelska
    Barbara Chrobak – Kukiz 15’

    Debatę poprowadzi Stefan Rotarski, Przewodniczący Rady Gospodarczej w Zawierciu.

    Zgłoszenie udziału w spotkaniu prosimy przesyłać mailowo na adres: rzecznik@zawiercie.eu

    Ilość miejsc jest ograniczona.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców objął wydarzenie swoim patronatem.

    Zaproszenie – .pdf

    Cyfrowe innowacje…

    31.03.2016

    Cyfrowe innowacje motorem rozwoju Polski.

    Cyfrowe innowacje mają stać się jednym z filarów Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, ogłoszonego ostatnio przez rząd. Nie dziwi zatem, że organizatorzy uczynili je przewodnim motywem 20. Konferencji „Miasta w Internecie”, która znana jest z podejmowania gorących tematów i debat „na czasie”. Objęliśmy patronat nad wydarzeniem.

    Już po raz dwudziesty – jubileusz wart zauważenia! – KMWI zaproponuje uczestnikom przegląd najważniejszych zjawisk, projektów i inicjatyw na rzecz rozwoju cyfrowego, stymulowanych przez sektor publiczny: rząd i samorządy wojewódzkie i lokalne, a interesujących także z punktu widzenia firm sektora ICT i naukowo-badawczego. Silnym akcentem konferencji będą bloki poświęcone e-usługom publicznym:

    W powszechnej ocenie poziom zaawansowania e-usług publicznych w Polsce jest nieadekwatnie niski do zainwestowanych w nie środków finansowych i bardzo daleki od oczekiwań polskich internautów, którzy stanowią już zdecydowaną większość społeczeństwa –  zwraca uwagę Krzysztof Głomb, dyrektor programowy konferencji. Nie wystarczy zatem kosmetyka stanu obecnego, kolejne plany, deklaracje, raporty otwarcia. O tym jak systemowo zamienić tradycyjne usługi administracji na w pełni cyfrowe, dyskutować będą uczestnicy bloku GOV DLA LUDZI? 15 lat slalomu oraz DAMY RADĘ! Jak biznes ICT może pomóc sektorowi publicznemu w udostępnianiu e-usług publicznych? W pierwszym, panelistami prezentującymi przyjęte i planowane rozwiązania będą liderzy komórek urzędów odpowiedzialnych za wdrażanie e-usług, w drugim zaś, organizowanym we współpracy z Urzędem Miejskim w Gdańsku – przedstawiciele firm, którzy gotowi są realizować e-usługi na zlecenie rządu i samorządów, stosując modele współpracy znane z krajów Europy Zachodniej.

    Tematowi tego jak obiecywane jeszcze 3 lata temu 4.5 miliarda na projekty „cyfrowej szkoły” w gminach zamieniły się w niespełna miliard złotych i co z tej zmiany wynika, poświęcony będzie kolejny blok tematyczny KMWI, podczas którego samorządowcy i inni beneficjenci środków na modernizację szkół zapoznają się ze skutecznymi modelami „cyfrowej szkoły””, nie tylko w aspekcie technologicznym (zakup sprzętu, zapewnienie dostępu do Internetu), ale i na polu nowoczesnej dydaktyki. To temat niezwykle ważny dla samorządów miast i gmin, a także powiatów, poszukujących możliwości sfinansowania poprawy warunków edukacji młodego pokolenia. – Zdecydowana większość polskich szkół dysponuje przestarzałym sprzętem informatycznym, niedostosowanym do potrzeb nowoczesnej, mobilnej, interaktywnej i aktywizującej ucznia dydaktyki – konstatuje Artur Krawczyk, koordynator działań Fabryki Przyszłości, utworzonego w Tarnowie w 2014 roku centrum innowacji edukacji cyfrowej, prowadzonego przez Stowarzyszenie „Miasta w Internecie”. – Samorządy wspólnie z rządem muszą znaleźć sposób na wypełnienie tej przepaści cywilizacyjnej. KMWI będzie polem debaty na ten temat, a efektem tej ostatniej – memorandum adresowane do Ministra Edukacji Narodowej.          

    Atrakcyjnie zapowiada się także blok poświęcony rozwiązaniom dla smart cities – dotyczących inteligentnych systemów transportu, z udziałem m.in. ekspertów europejskiego lidera na tym polu – firmy Kapsch. Poprawa jakości i bezpieczeństwa transportu jest priorytetem niemal każdego polskiego samorządu, a prezentowane rozwiązania łączyć będą innowacje technologiczne z realizacją podstawowych potrzeb mieszkańców. 

    Cyfrowe plany inwestycyjne samorządów województw do roku 2020 przedstawią liderzy departamentów rozwoju społeczeństwa informacyjnego w urzędach marszałkowskich. To ważne, bo większość środków na rozwój cyfrowy w tej perspektywie znajduje się właśnie w Regionalnych Programach Operacyjnych. Blok regionalny rozpocznie prezentacja raportu na temat priorytetów rozwoju cyfrowego w województwach. – Program Operacyjny Polska Cyfrowa to w gruncie rzeczy niewiele w dobie potrzeb modernizacyjnych. Pokaźna pula środków finansowych na projekty cyfrowe w nadchodzących latach koncentruje się na poziomie wojewódzkim, w funduszach unijnych. To duże wyzwanie zarówno dla władz regionów, jak i dla sektora ICT – komentuje prezes SWMI, Krzysztof Głomb. – W trakcie konferencji dyskutować będziemy o tym jak te środki spożytkować racjonalnie, skutecznie zamieniając obecny system usług publicznych na poziomie lokalnym i regionalnym w systemy „bezokienkowe” i „bezgotówkowe”, eliminujące obecność mieszkańców w urzędach.

    W tym kontekście pojawia się istotne pytanie o przyszłość regionalnych, publicznych sieci szkieletowych, na które w ostatnich latach wydano w skali kraju ponad 2 mld złotych. Jak wiadomo „szkielet” nie oznacza dostępu do Internetu, a koszty utrzymania tych sieci pasywnych (nieświadczących usług), to dziesiątki milionów złotych miesięcznie wydatkowanych z regionalnych kas. Jedyne poważne środki przeznaczone na budowę sieci dostępowych i „ostatniej mili” w nadchodzących latach zarezerwowano w Programie Operacyjnym Polska Cyfrowa. O tym czy i jak posłużą rozwojowi dostępu do Internetu, uczestnicy konferencji rozmawiać będą podczas dedykowanego bloku, zorganizowanego przez SMWI wspólnie ze Związkiem Przedsiębiorców i Pracodawców.         

    Podczas konferencji zorganizowane zostanie plenarne, dostępne dla wszystkich zainteresowanych, spotkanie członków Szerokiego Porozumienia na rzecz Rozwoju Umiejętności Cyfrowych – ogólnopolskiej koalicji, której celem jest stymulowanie rozwoju kompetencji cyfrowych dorosłych. W piątek, 1 lipca zarezerwowano także czas na kompleksową prezentację rozwiązań e-administracji brytyjskiej. Nie obejdzie się też bez jubileuszowego spotkania dzisiejszych i niegdysiejszych uczestników i prelegentów z ostatnich dwudziestu lat!    

    W trakcie konferencji swoje projekty, przyjęte rozwiązania i wdrożone narzędzia cyfrowe przedstawią zarówno przedstawiciele rządu, samorządów, jak i firm sektora ICT. O modelach finansowania cyfrowego rozwoju warto będzie porozmawiać w Gdańsku z liderami sektora bankowego, ekspertami PKO BP – Partnera Konferencji.

    Serwis informacyjny konferencji dostępny jest pod adresem. Organizatorami konferencji są: Stowarzyszenie „Miasta w Internecie” oraz Urząd Miejski w Gdańsku. Patronat nad nią objął Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Rozwoju Mateusz Morawiecki oraz Marszałek Województwa Pomorskiego. Wszelkie pytania i propozycje można kierować na adres: konferencja@mwi.pl.

    Aktualności konferencyjne.

    Kontakt:

    • Arkadiusz Złotnicki

    dyrektor konferencji (organizacja, sponsorat), +48 502 357 666, a.zlotnicki@mwi.pl 

    • Krzysztof Głomb

    dyrektor programowy konferencji (program, imprezy towarzyszące), + 48 605 290 500, k.glomb@mwi.pl         

    *Foto Flickr/Creative Commons/Azeem Azeez/

    Ustawa o usługach płatniczych

    30.03.2016

    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy o usługach płatniczych oraz niektórych innych ustaw z dnia 14 marca 2016 roku.

    Dotychczasowe projekty nowelizacji ustawy o usługach płatniczych, w zamierzeniu dostosowujących polskie prawo do przepisów rozdziału 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/751, przewidywały skorzystanie z opcji narodowej przewidzianej w art. 1 ust. 5 wspomnianego rozporządzenia, czyli czasowego wyłączenia trójstronnych systemów kart płatniczych, jeśli udzielają one innym dostawcom usług płatniczych licencji na wydawanie instrumentów płatniczych opartych na karcie lub świadczenie usługi acquiringu w odniesieniu do transakcji płatniczych realizowanych w oparciu o kartę, lub na obie te usługi, lub wydają instrumenty płatnicze oparte na karcie wraz z partnerem w ramach co-brandingu lub za pośrednictwem agenta. W praktyce oznaczałoby to, że maksymalny pułap opłat interchange (0,2% dla kart debetowych i 0,3% dla kart kredytowych), do 9 grudnia 2018 roku nie  dotyczyłby dwóch podmiotów funkcjonujących na polskim rynku: American Express oraz Diners Club. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców jednoznacznie oponował i w dalszym ciągu oponuje przeciwko tej regulacji. Tego rodzaju wyłączenie negatywnie wpłynęłoby na konkurencję na rynku (zasady nie byłyby jednakowe dla wszystkich graczy), a dodatkowo spowodowałoby wzrost kosztów obsługi transakcji bezgotówkowych dla pewnych grup przedsiębiorstw. Jak zaznaczono bowiem we wspólnym stanowisku ZPP, Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, Rady Przedstawicieli Linii Lotniczych w Polsce „BARIP”, Polskiej Izby Handlu oraz Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego – dla części przedsiębiorstw wartość przychodów realizowanych za pomocą kart American Express i Diners Club, stanowi nawet ponad 10% wartości przychodów zrealizowanych za pomocą kart ogółem. Oznacza to, że przewidziany w rozporządzeniu i dotychczasowych projektach ustawy próg (państwa członkowskie mogą skorzystać z opcji narodowej, jeśli transakcje płatnicze realizowane w oparciu o podlegające wyłączeniu systemy, nie przekraczają w ujęciu rocznym 3% wartości wszystkich transakcji realizowanych w oparciu o kartę w skali kraju), nie stanowiłby żadnego zabezpieczenia dla dużej części podmiotów, ponieważ relatywnie większą popularność systemów, które mają zostać czasowo wyłączone spod regulacji maksymalnych stawek interchange, można zaobserwować punktowo, w konkretnych branżach (np. lotnicza). Warto zwrócić uwagę na złudny – i z gruntu fałszywy – obraz sytuacji, jaki kreowany był dotychczas przez projektodawcę. Oto w uzasadnieniu do projektu, argumentuje on tezę o konieczności ustanowienia omawianego wyłączenia, m.in. tym, że „mniejsze podmioty nie powinny być traktowane na takich samych zasadach jak dominujące systemy kart płatniczych”. Mamy tutaj bowiem do czynienia z dwoma światowymi firmami, działającymi w wielu państwach na całym globie. Projektodawca tymczasem starał się stworzyć wrażenie, jakoby działał w interesie drobnego, lokalnego biznesu – jest to oczywisty fałsz.

    Ponadto, z obecnej wersji projektu usunięto zapisy dotyczące czasowego wyłączenia spod limitów na stawki interchange dla systemów trójstronnych, ze względu na wprowadzenie wspomnianego wyłączenia do porządku prawnego w ramach projektu poselskiego złożonego przez posłów Platformy Obywatelskiej, a procedowanego w szybkim tempie pod koniec zeszłej kadencji parlamentu. Pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że ówczesna opozycja protestowała przeciw dotowaniu biznesu międzynarodowych korporacji kosztem polskich akceptantów, głosując przeciw propozycji wyłączenia systemów trójstronnych spod limitów interchange.

    Tym bardziej dziwi obecna forma projektu przygotowanego przez Ministerstwo Finansów, w której kwestia ta została całkowicie pominięta.

    Mając na uwadze powyższą argumentację, postulujemy, aby w projekcie dodać zapis o usunięciu art. 179a.

    Stanowisko do pobrania_.pdf

    O krok przed wyrokiem śmierci…

    29.03.2016

    O krok przed wyrokiem śmierci na polskich prywatnych firmach gospodarki odpadami.

    30 marca o godzinie 11:00 w Warszawie przed Gmachem Sejmu odbędzie się ogólnopolski protest przeciwko wykluczeniu prywatnych przedsiębiorstw gospodarki odpadami z polskiego rynku, organizowany przez Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami (ZPGO) i Polską Izbę Gospodarki Odpadami (PIGO). Wezmą w nim udział pracownicy z branży oraz pracodawcy. Głównymi postulatami protestujących jest wykreślenie z projektu nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych zapisu o tzw. zleceniach  in-house, zachowanie konkurencji na rynku gospodarki odpadami oraz równe traktowanie wszystkich firm prowadzących działalność w tym sektorze, bez względu na ich formę własności.

    Ponad 6 tysięcy pracowników ze 130 firm gospodarujących odpadami w całej Polsce złożyło podpisy pod petycją sprzeciwiającą się jednemu z zapisów nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych. Sprzeciw odnosi się do kwestii bezpośredniego zlecenia usług gospodarowania odpadami spółkom należącym do samorządu bez obowiązku ogłaszania przetargu, tylko „oddawania ich z wolnej ręki” na tzw. zasadach in-house. Petycja trafiła do Marszałka Sejmu i  Wicepremiera – Ministra Rozwoju.

    Obecnie prywatne firmy w sektorze gospodarki odpadami stanowią 56% rynku i zatrudniają ponad 18 tysięcy osób. – Wskutek  uchwalenia in-house, przedsiębiorcy prywatni zostaną wykluczeni przez jeden podpis z rynków, na których operują od lat, a owe rynki zostaną po prostu zlikwidowane i zastąpione – jak w okresie PRL – monopolem – mówi członek władz ZPGO i członek Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego  Witold Zińczuk. Jednak problem jest dużo większy i nie ogranicza się jedynie do zamówień samorządów na wywóz odpadów i utrzymanie czystości, ale też zamówień państwowych. Co to oznacza realnie? Odtąd także GDDKiA lub inne instytucje centralne, np. ZUS, agencje rządowe itp. będą mogły powoływać własne spółki lub spółki wielu podmiotów publicznych i powierzać im wykonanie usług po „uzgodnieniu ceny”. – To jawny zamach na  konkurencję – mówi Zińczuk.

    W związku z Dyrektywą unijną 2014/24/UE, Polska ma obowiązek zmiany przepisów Prawa zamówień publicznych do 18 kwietnia 2016 roku. Jednak  kontrowersyjny zapis in-house, uderzający w prywatne – głównie polskie, rodzinne firmy – nie musi się tam znaleźć, aby wypełnić unijne zalecenia. Odnosząc się do komentarza W. Hartung, [w:] Hartung, Bagłaj, Michalczyk, Wojciechowski, Krysa, Kuźma, Dyrektywa 2014/24/UE w sprawie zamówień publicznych. Komentarz, Warszawa 2015, str. 221: „Koncepcja zamówień publicznych udzielanych pomiędzy podmiotami z sektora publicznego, o której mowa w art. 12 dyrektywy 2014/24/UE, stanowi regulację, której wprowadzenie oraz ostateczny kształt i zakres są uzależnione od decyzji państw członkowskich”.

    Jak mówi członek Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego, zatwierdzenie trybu in-house jest równoznaczne z wprowadzeniem monopolu samorządów i wydaniem wyroku śmierci na polskie, prywatne firmy wywożące odpady i firmy z nimi kooperujące. To również podwyższenie kosztów wywozu odpadów dla mieszkańców oraz obniżenie jakości usług ze względu na brak konkurencji. Cześć argumentów potwierdza raport NIK „Realizacja zadań publicznych przez spółki tworzone przez Jednostki Samorządu Terytorialnego”, opublikowany w dniu, kiedy rząd podjął decyzję o przyjęciu projektu nowelizacji ustawy Pzp z zapisem o in-house. Raport ten jest miażdżący dla firm samorządowych, wytykając ich nieefektywność i brak optymalizacji kosztów.

    Członek władz ZPGO mówi również, że trzeba liczyć się z tym, że zadziała efekt domina, czyli rozpoczną się masowe zwolnienia nie tylko w firmach z branży, ale też w firmach  powiązanych, co dotknie kilkudziesięciu tysięcy polskich rodzin.

    Ustawodawca zapomniał, że samorządy nie mają pełnić funkcji zarobkowej, tylko wypełniać misję wobec mieszkańców. A teraz nowelizacja i zapis o in-house stworzy patologię, która zabije podmioty prywatne, tworzące miejsca pracy i płacące do budżetu coraz większe podatki – mówi rozmówca z OKP.

    Decyzja o zawiązaniu OKP została podjęta po tym, jak Rząd zignorował uchwałę nr 3 Rady Dialogu Społecznego – powołaną przez Prezydenta Dudę – z 18 lutego, w  której reprezentatywne organizacje pracodawców (Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Związek Pracodawców RP oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców), jak również największe centrale związkowe (Solidarność i OPZZ) wypowiedziały się zdecydowanie przeciwko zleceniom in-house.

    *Zbiórka protestujących odbędzie się w Warszawie o godzinie 9:30 na parkingu przy Torwarze przy ulicy Łazienkowskiej. Rozpoczęcie protestu godzina 11:00.

    Protest organizowany jest przez  Ogólnopolski Komitet Protestacyjny przy wsparciu ZPGO i PIGO. Do protestu przyłączyło się ok. 250 firm z branży gospodarki odpadami z całej Polski.

    Głównym celem OKP jest usunięcie z nowelizacji ustawy Pzp zapisu o in-house.

    Protest jest pokojową inicjatywą, która nie będzie uderzała w mieszkańców – usługi wywozu odpadów będą świadczone według harmonogramu, bez zakłóceń i opóźnień.

    Kontakt dla dziennikarzy:
    Justyna Adamiec tel. 506 79 29 65 e-mail: media@zpgo.pl

    Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami oraz Polska Izba Gospodarki Odpadami są członkami ZPP.

    ZPP w Sulechowie

    21.03.2016

    W dniu 11 marca 2016 r. w Sulechowie w Dawnym Zborze Kalwińskim odbyło się spotkanie dotyczące założenia Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w województwie lubuskim. Osobą prowadzącą, a jednocześnie pomysłodawczynią była Prezes Firmy Euro-Moc, Ewa Łusiak. Przedsiębiorcy otrzymali szereg informacji na temat członkostwa w ZPP oraz zostali poinformowani o możliwościach ubiegania się o finansowe środki zewnętrzne. Po wygłoszonej prelekcji, właściciele firm zadawali pytania, wymieniali się swoimi spostrzeżeniami i problemami jakie napotykają w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej.

    Wszyscy przedsiębiorcy zgodnie stwierdzili, że potrzebna jest poprawa warunków prawno –instytucjonalnych MŚP w Polsce i wzrost szacunku dla polskiego przedsiębiorcy, a pomysł założenia lokalnego Związku uznali za trafiony.

    Pani Prezes Ewa Łusiak poinformowała, że osoby, które nie były obecne na spotkaniu, a są zainteresowane uczestnictwem w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, proszone są o kontakt do dnia 8 kwietnia 2016 r. pod numerem telefonu: +48 517-383-802.

    Zapisz

    Diagnoza świadomości Polaków 2016

    09.03.2016

    Diagnoza świadomości Polaków 2016 

    „Diagnoza  świadomości Polaków 2016” – badanie przeprowadzone z inicjatywy Kwartalnika Iustitia przez agencję badawczą Maison&Partners we współpracy z Warsaw Enterprise Institute wskazuje na bardzo umiarkowany poziom podstawowej wiedzy prawnej w polskim społeczeństwie. Na przykład tylko 36% badanych zdaje sobie sprawę, że pismo z sądu nadane listem poleconymi i nieodebrane w terminie awizowania zostanie uznane za doręczone i będzie miało skutki formalne. Ponad połowa (51%) błędnie uważa, że sędziowie w Polsce są członkami partii politycznych, a zaledwie co trzeci zdaje sobie sprawę, że testament można odwołać w dowolnej chwili (32%) albo ma świadomość braku możliwości rozpoznania apelacji wniesionej po terminie  (34%).

    Zdaniem dr hab. Krystiana Markiewicza, sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach i adiunkta w Katedrze Postępowania Cywilnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego: – Czas przyjrzeć się faktom bez myślenia życzeniowego i załamywania rąk nad kondycją społeczeństwa. Trzeba podejmować i wspierać działania edukacyjne, takie jak choćby projekt prowadzony przez Śląski Oddział Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA, w ramach którego sędziowie odwiedzają i w trakcie zajęć prowadzonych pro bono dzielą się swoją wiedzą prawną, informują o działaniu wymiaru sprawiedliwości oraz bezpłatnie rozdają apteczkę prawną „Lex bez łez.”

    Nie napawają też optymizmem dane na temat wizerunku wymiaru sprawiedliwości. Dominuje przekonanie o nadmiernej biurokracji i opieszałości sądów powszechnych, braku nowoczesności oraz  zaangażowaniu politycznym sądów powszechnych.

    – Pozycja wizerunkowa wymiaru sprawiedliwości, zważywszy na kluczową rolę jaką odgrywa w funkcjonowaniu społeczeństwa, jest daleka od zadowalającej. Środowiska związane z wymiarem sprawiedliwości, a zwłaszcza środowisko sędziowskie, powinny rozważyć opracowanie i wdrożenie naprawczej strategii komunikacyjnej i zastanowić się jak zwiększyć świadomość prawną. Wcale nie trzeba od razu reformować systemu szkolnictwa. Na początek wystarczą podstawowe materiały informacyjne na terenie sądów oraz aktywność informacyjna w mediach społecznościowych – komentuje wyniki współautor badania, dr Tomasz Barana z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego .

    Wyniki badania zostały zaprezentowane podczas konferencji „(Nie)świadomość prawna Polaków” jaka została zorganizowana 7 marca w Sądzie Najwyższym przez wydawnictwo C.H.Beck i redakcję Kwartalnika IUSTITIA. Współorganizatorami konferencji był Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Katedra Postępowania Cywilnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Podczas konferencji omówiono projekt apteczki prawnej „Lex bez łez”, który ma na celu propagowanie wiedzy prawnej.

    Raport do pobrania – .pdf

    Inwestycje w infrastrukturę

    29.02.2016

    Jeśli zgodzimy się, że gospodarka internetowa staje się istotnym i dynamicznie rozwijającym się sektorem polskiego życia ekonomicznego, a nowoczesne technologie informacyjne i telekomunikacyjne są obecnie jednym z najistotniejszych stymulatorów wzrostu gospodarczego oraz poziomu zatrudnienia, to 23. pozycja Polski w rankingu krajów UE pod względem rozwoju gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego musi pozostawiać wiele do życzenia. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zorganizował debatę publiczną z udziałem m.in. przedstawicieli Ministerstw: Cyfryzacji, Rozwoju i Energii, podczas której przedstawiono kluczowe priorytety dla Rządu w zakresie inwestycji w infrastrukturę cyfrową i budowania społeczeństwa cyfrowego.

    Jak pokazują badania, inwestycje w nowoczesne technologie informatyczne generują wzrost PKB w 25%, a podwyższenie produktywności pracy aż w 50%. Jednym z kluczowych elementów jest wspieranie rozwoju sieci szerokopasmowych. Wyniki badań OECD oraz Banku Światowego wskazują na dodatkowy wzrost PKB nawet o 1,5% dla każdych 10% większego wykorzystania Internetu (mierzonego ilością łączy szerokopasmowych). Tymczasem w rankingu krajów UE pod względem rozwoju gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego Polska zajmuje dopiero 23. miejsce. Wskaźnik cyfryzacji DESI (Digital Economy and Society Index) dla Polski za 2014 r.  wyniósł 0,38 i był o 0,02 wyższy niż rok wcześniej. Średnia unijna wynosi 0,47, najlepiej wypadła Dania (wskaźnik 0,68), w pierwszej trójce jest jeszcze Szwecja i Holandia. Polska awansowała o jedno miejsce, ale pozostaje w grupie krajów o niskim poziomie cyfryzacji. Natomiast 21. miejsce Polska zajęła w łączności – 88% polskich gospodarstw domowych jest w zasięgu stacjonarnej sieci szerokopasmowej. To trzecie miejsce od końca w Unii – średnia dla wspólnoty wynosi 97%.

    Jak mówił podczas debaty Witold Kołodziejski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji: – Rzeczywiście Polska znajduje się na szarym końcu jeśli idzie o cyfryzację społeczeństwa. Jest bardzo źle. Jeśli jednak popatrzymy na stopień, dynamikę rozwoju, nasz kraj jest na trzecim miejscu. Wydawałoby się więc, że jest bardzo dobrze. Skąd dysproporcja? W ostatnich latach minionej perspektywy unijnej było dużo inwestycji, ale one były mało efektywne. I choć priorytety Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa zostały określone jeszcze przez poprzedni Rząd, to Minister Kołodziejski zaznacza, że obecne władze muszą zastanowić się nad ewentualnymi korektami i przeanalizować skuteczność wydanych pieniędzy. – Jeździmy więc po pięknych centrach przetwarzania danych, po pięknych serwerowniach. Naprawdę to wszystko jest imponujące, ale pytanie ze strony właścicieli tych obiektów jest jedno: co my możemy dalej z tym zrobić, dajcie nam jakieś zamówienia. Czyli krótko mówiąc zostało zainwestowane mnóstwo pieniędzy, ale nieefektywnie. Przykładem tego może być także sfinansowana z regionalnych programów operacyjnych sieć światłowodów, która jest liczona w tysiącach kilometrów, jednak nie jest podłączona (światłowody są ciemne – red.). Jak mówił podczas debaty Jerzy Kwieciński, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju:  – Teoretycznie mieliśmy wszelkie podstawy do tego, żeby zrobić Polskę krajem cyfrowym, może nie na miarę Estonii, która bardzo poszła do przodu i jest liderem, ale powiedzmy, żeby być blisko tej Estonii. Pod względem politycznym, strategicznym, instytucjonalnym, finansowym. Nie wyszło wdrażanie. To co robiliśmy w końcówce roku już jako nowy rząd to ratowanie projektów.

    Na obecnym etapie, z jednej strony konieczna jest kompleksowa regulacja procesu budowlanego i jego uproszczenie, a z drugiej dostosowanie do prawa unijnego oraz usunięcie barier inwestycyjnych specyficznych dla branży cyfrowej. Wspólnym mianownikiem jest dążenie do stworzenia przyjaźniejszych ram prawnych, a więc szybszych i tańszych inwestycji. Pierwszym krokiem w procesie znoszenia barier inwestycyjnych w Internet szerokopasmowy może stać się proponowane przez Ministerstwo Cyfryzacji i rząd uproszczenie przepisów regulujących proces inwestycji szerokopasmowych (tzw. nowelizacja megaustawy). Znoszenie barier prawnych wpisuje się w „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”, opracowany przez Ministra Rozwoju Mateusza Morawieckiego, zakładający strategię zrównoważonego rozwoju gospodarczego Polski na najbliższe 25 lat. Wśród zidentyfikowanych 5 filarów „silnej polskiej gospodarki” przynajmniej trzy (reindustrializacja, rozwój innowacyjnych firm oraz rozwój społeczny i regionalny) są silnie uwarunkowane dostępnością szybkich łączy, nie tylko w dużych miastach, ale w całym kraju.

    ROLA SEKTORA MSP

    W budowaniu Polski cyfrowej chcieliby uczestniczyć mali i średni polscy przedsiębiorcy, o których upomniał się w debacie Mariusz Pawlak, Główny Ekonomista ZPP. Jak mówił: – Polscy prywatni przedsiębiorcy widzą swoją rolę jako uczestników w wykonawstwie realizacji programów rządowych. Jedynymi obawami jakie mają są bariery biurokratyczne. I dodawał: – Mamy nadzieję, że wprowadzenie e-administracji spowoduje odciążenie przedsiębiorców i uwolnienie ich potencjału w zakresie tworzenia innowacji.

    Debata nt. inwestycji w infrastrukturę cyfrową wpisała się w cykl Debat Publicznych ZPP. Wzięli w niej udział: Witold Kołodziejski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji; Jerzy Kwieciński, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju; Andrzej Piotrowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Energii; Józef Orzeł, Wiceprezes Stowarzyszenia “Miasta w Internecie” oraz Mariusz Pawlak, Główny Ekonomista ZPP. Debatę poprowadził Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny “Wprost”.

    Stanowisko ZPP ws. planu Morawieckiego

    17.02.2016

    STANOWISKO ZPP WS. „PLANU MORAWIECKIEGO”
    Uwierzcie w Polaków

    Niemal wszyscy są zgodni, że dotychczasowy model rozwoju Polski się wyczerpał. To co się wydarzyło w Polsce po odzyskaniu niepodległości w 1989 roku uważamy za wielki sukces – mamy za sobą bezprecedensowy 25 letni wzrost gospodarczy, jesteśmy niemal 2,5 razy bogatsi. Nie zmienia to faktu, że filary na których był odbudowywany kraj po komunizmie, takie jak wysokie zadłużenie, tania siła robocza, opieranie rozwoju na zagranicznym kapitale – powinny się zmienić znacznie wcześniej. Dokument zaprezentowany przez Wicepremiera Mateusza Morawieckiego trafnie definiuje pułapki w jakich się znaleźliśmy. Podzielamy tę diagnozę.

    Zaproponowane rozwiązania można określić jako realne, napięte cele obarczone wieloma ryzykami, które pozwolimy dalej sobie wskazać.

    Plan Morawieckiego należy ocenić dobrze przede wszystkim z tego powodu, że nie jest to, jak nie raz w przeszłości bywało, zbiór pobożnych życzeń, częściowo lub w całości oderwany od rzeczywistości. Plan opiera się na już istniejących – w mniejszym lub większym stopniu – zasobach i jego celem jest wzmocnienie, rozwinięcie, uporządkowanie, wsparcie czegoś już istniejącego, a nie czegoś co być może w przyszłości będzie.

    Strategicznie rozwój Polski ma się opierać na polskim kapitale oraz oszczędnościach i polskich firmach. Mamy nadzieję, że ta deklaracja zakończy erę – jakkolwiek egzotycznie to zabrzmi – faworyzowania zagranicznych firm i dyskryminacji polskich w Polsce. Nie chcemy dyskryminacji firm zagranicznych, ani korporacji – ale chcemy, żeby konkurowały z nami na równych warunkach.

    Cieszy zapowiedź  konsolidacji instytucji wspierających polski biznes i eksport w „Polski Fundusz Rozwoju” – to postulat od lat podnoszony przez środowiska gospodarcze. Mamy nadzieję, że PRF będzie działał jak sprawna, komercyjna firma, a nie ociężały urząd. Wierzymy, że zawodowe doświadczenia Wicepremiera Mateusza Morawieckiego pozwolą z PRF stworzyć taka firmę.

    Wbrew wielu obawom rola państwa jest w planie wskazana jako siły pomocniczej dla przedsiębiorstw, a nie dostawcy produktów i usług, z czym mamy bardzo przykre doświadczenia z przeszłości.

    W odróżnieniu od podobnych tego typu dokumentów z przeszłości – Plan Morawieckiego wskazuje jasne cele i miary, którymi można oceniać ich realizację. To wielka zaleta tego projektu.

    Jesteśmy zawiedzeni rozmyciem i rozproszeniem postulatu odblokowania polskiej gospodarki. Powinien to być fundament każdego planu naprawy państwa. Według zgodnej opinii międzynarodowych organizacji polscy przedsiębiorcy działają w znacznie gorszym otoczeniu prawno-instytucjonalnym niż ich europejscy konkurenci. Mamy na rękach i nogach pęta z papieru kancelaryjnego. Mamy zły, dziurawy i niejasny, jeden z najgorszych w całej Unii Europejskiej system podatkowy, zżera nas biurokracja – powszechnie znane raporty w tym zakresie powinny budzić przerażenie Rządu. Samo usunięcie nadmiernej biurokracji wg OECD dałoby Polsce 1,4% wzrostu PKB rocznie przez okres 10 lat.

    Odblokowanie polskiej gospodarki to najprostsza, najtańsza i najbardziej pewna metoda na rozwój Polski i wzrost zamożności Polaków. W dodatku jest to metoda sprawdzona, czego dowodem jest eksplozja polskiej przedsiębiorczości po ogłoszeniu Ustawy Wilczka. Z uwagi na inny punkt odbicia eksplozja w tym wymiarze jest już niemożliwa – ale i tak byłaby to najsilniejsza dźwignia rozwoju, w zasadzie gwarantująca 5-6% wzrost PKB, co przekłada się na około 40 miliardów dodatkowych wpływów do budżetu co rok.

    Uwierzcie w Polaków.

    Polacy i polscy przedsiębiorcy wiążą duże nadzieje z tym planem i wierzymy, że Wicepremier Mateusz Morawiecki otrzymał odpowiednie umocowania polityczne, żeby go realizować i nie ugrzęźnie w szponach sporów politycznych i kompetencyjnych Polski resortowej i partyjnej. Musi zmierzyć się z wieloma wielkimi wyzwaniami, dlatego szkoda energii na polityczne przepychanki.

    Obecny Rząd powinien zrozumieć i choćby wyciągnąć wnioski z losów Platformy Obywatelskiej – samo ogłoszenie czegoś już nie wystarczy. Polacy już się oswoili z kolejnymi kampaniami wyborczymi. Żeby osiągnąć trwały sukces – trzeba realizować plany.

    Jako największe ryzyko dla tego planu postrzegamy ryzyko polityczne.

    Wykonawcy tego planu powinni także niezwykle pilnie studiować działania np. rządów Korei Południowej, czy Singapuru w zakresie dystrybucji środków państwowych i skorzystać z ich najlepszych praktyk oraz doświadczeń. Nadal jesteśmy relatywnie biednym krajem i nie stać nas na sprzeniewierzanie środków publicznych oraz marnotrawstwo. Powinni też studiować przypadki związane z wydawaniem funduszy europejskich – casus lotniska w Radomiu, czy innych licznych aquaparków nie powinien się powtórzyć.

    A w przypadku niepowodzeń strzec się pokusy przejmowania zadań od obywateli. Państwo jest bardzo złym dostarczycielem towarów i bardzo marnym usługodawcą. Jeszcze 30 lat temu, gdy państwo zajmowało się dostarczaniem prostego papieru toaletowego, to nie można było go normalnie dostać.

    Plan Morawieckiego jest planem pożądanym. Zbieżnym w ogólnym kierunku z diagnozami i postulatami wielu różnych środowisk, nawet dość dalekich od obecnego Rządu. Może stać się wielkim narodowym programem rozwojowym, który przestawi nasz kraj na inną epokę i dokona kolejnego jakościowego skoku naszego kraju.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

    Stanowisko ZPP – do pobrania – .pdf

    Klub Przedsiębiorców Powiatu Grodziskiego Członkiem ZPP

    16.02.2016

    Do grona Członków Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dołączyło Stowarzyszenie Klub Przedsiębiorców Powiatu Grodziskiego. To kolejna Organizacja, która w tym roku zasiliła nasze szeregi. Mamy nadzieję, że dzięki wspólnemu zaangażowaniu i wytrwałej pracy, dążenia do poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce będą przynosiły oczekiwane rezultaty.

    Chcemy zmiany!
    Razem możemy więcej!

    Stowarzyszenie Klub Przedsiębiorców Powiatu Grodziskiego od 2012 roku działa na terenie Powiatu Grodziskiego i zrzesza przedsiębiorców z całego rejonu (powiat ten obejmuje gminy: Grodzisk Wielkopolski, Wielichowo, Granowo, Kamieniec i Rakoniewice). Głównym celem funkcjonowania Klubu jest integracja przedsiębiorców, tworzenie grup zakupowych i działania w zakresie akcji charytatywnej Wspieramy Twoje Marzenia. Główną formą integracji są wspólne comiesięczne spotkania. 

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców popiera wszelkie inicjatywy, które pozwalają naszym Członkom oraz innym przedsiębiorcom na korzystanie z licznych możliwości rozwoju ich firm oraz współpracy biznesowej. Tym bardziej zadowalające są przejawy tego typu aktywności już na szczeblu regionalnym.

    Stowarzyszenie Klub Przedsiębiorców Powiatu Grodziskiego – witamy w naszym gronie!

    KPPG_logo

    Zapisz

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery