• PL
  • EN
  • szukaj

    Stanowisko ZPP dotyczące projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 30 września 2025 roku zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów organizacyjnych opieki zdrowotnej w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej wykonywanej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych (MZ 1818)

    Warszawa, 5 listopada 2025 r.

    Stanowisko ZPP dotyczące projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 30 września 2025 roku zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów organizacyjnych opieki zdrowotnej w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej wykonywanej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych (MZ 1818)

     

    • W dniu 30 września 2025 roku Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt rozporządzenia zmieniającego przepisy w zakresie standardów organizacyjnych opieki zdrowotnej w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej wykonywanej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych (MZ 1818);
    • Projekt wprowadza szereg istotnych zmian dotyczących funkcjonowania teleradiologii w Polsce, w tym nowe obowiązki organizacyjne i techniczne dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz podmiotów zlecających świadczenia w tym zakresie;
    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pozytywnie ocenia kierunek proponowanych zmian, zmierzający do podniesienia jakości i bezpieczeństwa usług medycznych, jednak wskazuje na konieczność doprecyzowania niektórych przepisów projektu, aby uniknąć rozbieżności interpretacyjnych w praktyce;
    • W niniejszym stanowisku ZPP przedstawia uwagi i postulaty dotyczące dwóch kluczowych zagadnień: obowiązku obecności lekarza przy badaniach TK i MR oraz braku wskazania podmiotu właściwego do weryfikacji spełniania nowych wymogów techniczno-organizacyjnych.


    W dniu 30 września 2025 roku Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt rozporządzenia zmieniającego przepisy w zakresie standardów organizacyjnych opieki zdrowotnej w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej wykonywanej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych (MZ 1818).

    Projekt rozporządzenia wprowadza istotne modyfikacje dotyczące organizacji świadczeń w ramach teleradiologii, w tym nowe obowiązki dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz podmiotów zlecających świadczenia w tym zakresie.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, reprezentujący środowisko przedsiębiorców prowadzących działalność w obszarze ochrony zdrowia, przedstawia poniżej swoje stanowisko, obejmujące kluczowe zagadnienia wymagające doprecyzowania w toku dalszych prac legislacyjnych.

    Kierunek zmian zmierzający do zwiększenia bezpieczeństwa pacjentów oraz poprawy jakości usług teleradiologicznych należy ocenić pozytywnie. Jednocześnie wskazujemy na potrzebę doprecyzowania przepisów, które w obecnym brzmieniu mogą powodować trudności interpretacyjne i praktyczne.

    1. Obowiązek obecności lekarza przy badaniach TK i MR (§ 4 pkt 3a projektu)

    Projekt nowelizacji przewiduje dodanie w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 11 kwietnia 2019 r. w sprawie standardów organizacyjnych opieki zdrowotnej w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej wykonywanej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych (Dz.U. poz. 834) § 4 pkt 3a, zgodnie z którym:

    „badanie radiologiczne, polegające na obrazowaniu metodą tomografii komputerowej lub rezonansu magnetycznego z podaniem środka kontrastującego, jest przeprowadzane w obecności lekarza i przy zapewnieniu dostępu zespołu szybkiego reagowania; podanie środka kontrastującego na zlecenie lekarza wykonuje lekarz albo pielęgniarka.”

    Przepis ten wskazuje wprost na konieczność obecności lekarza podczas wykonywania badania tomografii komputerowej (TK) lub rezonansu magnetycznego (MR) w przypadku zastosowania środka kontrastującego.

    Jednocześnie przepis nie odnosi się do badań wykonywanych bez użycia środka kontrastującego, co rodzi wątpliwość interpretacyjną, czy również w takich przypadkach wymagana jest obecność lekarza podczas badania TK lub MR, czy też dopuszczalne jest jego przeprowadzenie przy nadzorze pielęgniarskim bądź technicznym – z zapewnieniem możliwości wezwania lekarza w razie potrzeby.

    Należy jednocześnie wskazać, że m.in. przepisy załącznika nr 2 do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 listopada 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (Dz.U. z 2021 r. poz. 1904 z późn. zm.), w części VI oraz w części VIII, określają szczegółowe wymagania dotyczące personelu przy udzielaniu świadczeń z zakresu tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego. Zgodnie z tym załącznikiem, w trakcie udzielania poszczególnych świadczeń z zakresu TK i MR – zarówno bez jaki i ze wzmocnieniem kontrastowym – wymagana jest obecność m.in. lekarza specjalisty w dziedzinie radiologii lub lekarza innej specjalizacji wskazanej w treści Załącznika nr 2.

    Zwracamy ponadto uwagę na brzmienie przepisów rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 13 września 2021 r. w sprawie minimalnych wymagań dla jednostek ochrony zdrowia prowadzących działalność związaną z narażeniem w celach medycznych, polegającą na udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu rentgenodiagnostyki, radiologii zabiegowej lub diagnostyki związanej z podawaniem pacjentom produktów radiofarmaceutycznych (Dz.U. z 2021 r. poz. 1753). Zgodnie z § 3 pkt 3 ww. rozporządzenia, jednostka ochrony zdrowia wykonująca procedury z zakresu tomografii komputerowej obowiązana jest zapewnić co najmniej: lekarza specjalistę w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej, a w przypadku procedur wymagających podania środka kontrastowego – także pielęgniarkę. Powyższe przepisy wskazują zatem, że udział lekarza radiologa stanowi element minimalnego wymogu kadrowego dla realizacji procedur z zakresu tomografii komputerowej.

    Należy również zauważyć, że obecnie obowiązującymi pozostają wzorcowe procedury radiologiczne ogłoszone w obwieszczeniu Ministra Zdrowia z dnia 10 listopada 2015 r. w sprawie ogłoszenia wykazu wzorcowych procedur radiologicznych z zakresu radiologii – diagnostyki obrazowej i radiologii zabiegowej (Dz. Urz. MZ poz. 78), zgodnie z którymi badania tomografii komputerowej powinny być wykonywane pod nadzorem lekarza specjalisty w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej. W praktyce oznacza to, że do momentu wejścia w życie nowych wzorcowych procedur, podmioty wykonujące badania TK powinny zachować dotychczasowe standardy organizacyjne, zapewniając obecność lekarza radiologa w miejscu wykonywania badania.

    Powyższe oznacza, że w obowiązującym stanie prawnym wymóg obecności lekarza przy udzielaniu świadczeń diagnostycznych w zakresie tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego występuje również w odniesieniu do badań wykonywanych bez podania środka kontrastującego.

    W konsekwencji projektowana nowelizacja – mimo iż doprecyzowuje obowiązek obecności lekarza w przypadku badań z użyciem środka kontrastującego – nie rozstrzyga w sposób jednoznaczny statusu pozostałych badań TK i MR, wykonywanych bez kontrastu. Takie ujęcie przepisu może prowadzić do rozbieżności interpretacyjnych w praktyce stosowania prawa, w szczególności w zakresie kwalifikacji badań jako wymagających bądź niewymagających fizycznej obecności lekarza w miejscu wykonywania świadczenia. Niejasność ta może skutkować trudnościami organizacyjnymi po stronie podmiotów leczniczych, które zobowiązane są do zapewnienia zgodności swojej działalności z aktualnymi standardami organizacyjnymi.

    W związku z powyższym pragniemy zwrócić uwagę, że dla zapewnienia spójności systemu prawnego oraz jednoznaczności stosowania przepisów konieczne może być doprecyzowanie nie tylko projektowanego § 4 pkt 3a, lecz także odpowiednie dostosowanie innych aktów prawnych, w tym w szczególności rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 listopada 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, tak aby w sposób niebudzący wątpliwości określić, w jakich przypadkach wymagana jest fizyczna obecność lekarza w miejscu wykonywania badania, a w jakich dopuszczalne jest zapewnienie nadzoru w innej formie,
    z zachowaniem bezpieczeństwa pacjenta i ciągłości procesu diagnostycznego.

    1. Brak wskazania podmiotu właściwego do weryfikacji spełniania nowych wymogów techniczno-organizacyjnych

    Projekt nowelizacji wprowadza szereg nowych obowiązków o charakterze techniczno-organizacyjnym, zarówno po stronie podmiotów wykonujących działalność leczniczą w zakresie teleradiologii, jak i podmiotów zlecających świadczenie usług w tym zakresie. W szczególności projekt rozszerza treść § 4 rozporządzenia, poprzez modyfikację lub dodanie nowych jednostek redakcyjnych, które nakładają na podmioty uczestniczące w procesie teleradiologicznym obowiązki obejmujące m.in.:

    1) zapewnienie lekarzowi opisującemu badanie dostępu do rejestrowanych obrazów i możliwości oceny ich prawidłowości w trakcie jego trwania oraz możliwości podjęcia decyzji o czasie i sposobie zakończenia badania – w przypadku badań tomografii komputerowej (nowe brzmienie § 4 pkt 3 lit. d);

    2) posiadania przez podmiot świadczący rejestratora rozmów telefonicznych lub systemu rejestrującego rozmowy telefoniczne pomiędzy personelem podmiotu świadczącego lub lekarzem, o którym mowa w pkt 2, a personelem podmiotu zlecającego z zapewnieniem archiwizacji nagrań na okres co najmniej 1 roku (dodany § 4 pkt 3  lit. h);

    3) zapewnienia przez podmiot świadczący lekarzom podmiotu zlecającego możliwości kontaktu z lekarzem w trakcie realizacji usługi teleradiologicznej, o której mowa w § 4 pkt 1 lit. d rozporządzenia (dodany § 4 pkt 7);

    Jednocześnie należy zauważyć, że żaden z projektowanych przepisów nie określa podmiotu właściwego do weryfikacji spełniania nowych wymogów techniczno-organizacyjnych, o których mowa powyżej – w szczególności w zakresie takich obowiązków, jak zapewnienie dostępu do obrazów w czasie rzeczywistym, utrzymywanie kanałów komunikacji między personelem czy rejestrowanie rozmów telefonicznych.

    Obowiązujący § 7 rozporządzenia (przy uwzględnieniu brzmienia proponowanych w § 7 w ust. 2 nowych jednostek redakcyjnych –  pkt 6 i 7) przewiduje, że podmiot zlecający prowadzi stałą kontrolę jakości usług teleradiologicznych, przy czym zakres tej kontroli dotyczy elementów merytorycznych i technicznych procesu diagnostycznego (takich jak prawidłowość wykonania badań radiologicznych, zgodność i kompletność informacji zawartych w skierowaniu na badania oraz w ocenie i opisów, błędy w interpretacji obrazów czy przyczyn odmów świadczenia tych usług), a nie spełniania wymagań natury organizacyjnej lub infrastrukturalnej.

    W konsekwencji należy uznać, że obecne brzmienie projektu nie wskazuje jednoznacznie, kto – i w jakim trybie – miałby weryfikować realizację nowych obowiązków o charakterze techniczno-organizacyjnym przez podmiot świadczący usługę teleradiologiczną. W praktyce może to prowadzić do niejednolitej interpretacji przepisów oraz braku skutecznego nadzoru nad realizacją wymagań dotyczących m.in. bezpieczeństwa transmisji danych, archiwizacji rozmów, czy utrzymywania kanału kontaktowego pomiędzy personelem medycznym.

    W związku z powyższym postulujemy doprecyzowanie przepisów w taki sposób, aby jednoznacznie wskazać podmiot odpowiedzialny za kontrolę spełniania nowych wymogów techniczno-organizacyjnych – czy będzie to podmiot zlecający, czy właściwy organ administracji publicznej.

    Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że pozytywnie oceniamy kierunek proponowanych zmian, które przyczyniają się do zwiększenia bezpieczeństwa pacjentów oraz podniesienia jakości świadczeń w zakresie teleradiologii. Niemniej jednak wskazujemy na zasadność ponownego rozważenia przedstawionych kwestii w toku dalszych prac legislacyjnych, w celu zapewnienia spójności projektowanych przepisów z obowiązującym systemem prawnym oraz wyeliminowania potencjalnych wątpliwości interpretacyjnych przy ich stosowaniu przez podmioty wykonujące działalność leczniczą.

     

    Zobacz: Stanowisko ZPP dotyczące projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 30 września 2025 roku zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów organizacyjnych opieki zdrowotnej w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej wykonywanej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych (MZ 1818)

    Strategiczne kontrakty infrastrukturalne wymagają rozsądnego doboru wykonawców – komentarz ZPP ws. ryzyk związanych z rosnącą aktywnością tureckich firm budowlanych

    Warszawa, 31.10.2025 r.

    Strategiczne kontrakty infrastrukturalne wymagają rozsądnego doboru wykonawców – komentarz ZPP ws. ryzyk związanych z rosnącą aktywnością tureckich firm budowlanych

    • Wzrost aktywności firm z państw nienależących do porozumienia GPA, w tym tureckich, na polskim rynku infrastrukturalnym i energetycznym prowadzi do wypierania lokalnych wykonawców oraz obchodzenia zasad preferencji dla sygnatariuszy porozumienia, poprzez tworzenie pustych spółek celowych.
    • Powierzanie strategicznych kontraktów podmiotom o niezweryfikowanym potencjale, często oferującym nierealne harmonogramy i ceny, niesie poważne ryzyka dla bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz stabilności inwestycji publicznych.
    • Szczególne znaczenie w powyższym kontekście ma rosnąca rola firm tureckich, które w pewnej perspektywie będą konkurowały z polskimi podmiotami o kontrakty w ramach procesu odbudowy Ukrainy.
    • Konieczne jest wzmocnienie egzekwowania przepisów, kontrola rzeczywistego potencjału wykonawców i preferowanie partnerstw z udziałem polskich firm w projektach o znaczeniu strategicznym.

    Zobacz więcej.

    Stanowisko ZPP do rządowego projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (UD147)

    Warszawa, 31.10.2025

    Stanowisko ZPP do rządowego projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (UD147)


    • Projekt ustawy w ograniczony sposób przyczynia się do realizacji celów istotnych z perspektywy zdrowia publicznego, takich jak zmiana struktury spożycia alkoholu w kierunku alkoholi niskoprocentowych.
    • Całkowity zakaz reklamy piwa narusza zasadę proporcjonalności oraz może być niezgodny z Konstytucją RP i prawem unijnym.
    • W interesie państwa jest dopuszczenie reklamy i promocji napojów bezalkoholowych, które mogą stanowić narzędzie wspierające redukcję konsumpcji alkoholu.
    • Objęcie zakazem reklamy i promocji napojów alkoholowych także hurtowni oraz działań prowadzonych w relacjach B2B byłoby nieuzasadnione gospodarczo i sprzeczne z logiką obrotu handlowego.
    • W przypadku sprzedaży alkoholu przez Internet zgadzamy się z projektodawcami, że konieczne jest zagwarantowanie skutecznej weryfikacji wieku kupującego. Jednak zezwolenie na odbiór zamówienia tylko w punkcie sprzedaży napojów alkoholowych, co więcej wyłącznie osobiście przez zamawiającego, postrzegamy jako nadmiarowe i całkowicie pomijające rosnące znaczenie kanału e-commerce, kluczowego dla rozwoju setek polskich przedsiębiorców i rolników.

    Zobacz więcej.

    Informacja prasowa nt. debaty ZPP i PE pt. „Rozwój przyszłości – zrównoważona produkcja rolno-spożywcza w Polsce”

    Warszawa, 27 października 2025 r.

    Informacja prasowa nt. debaty ZPP i PE pt. „Rozwój przyszłości – zrównoważona produkcja rolno-spożywcza w Polsce”

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Biuro Parlamentu Europejskiego w Polsce i poseł do Parlamentu Europejskiego Krzysztof Hetman zorganizowali pod koniec października 2025 r. debatę poświęconą przyszłości polskiego rolnictwa i sektora rolno-spożywczego. W ramach wydarzenia eksperci, przedstawiciele rządu i biznesu oraz posłowie do PE dyskutowali m.in. o tym, jak spełnić wyższe standardy środowiskowe przy jednoczesnym zachowaniu konkurencyjności. Wyraźnie zarysowany został również wątek niedoborów siły roboczej i problemów z sukcesją w gospodarstwach.

    W poniedziałek, 27 października, w warszawskim Biurze Parlamentu Europejskiego w Polsce odbyła się współorganizowana przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), Biuro Parlamentu Europejskiego w Polsce i posła do PE Krzysztofa Hetmana debata pt. „Rozwój przyszłości – zrównoważona produkcja rolno-spożywcza w Polsce”. Jej celem było sprowokowanie dyskusji o problemach, z jakimi boryka się dziś rodzime rolnictwo, i możliwych sposobach na zmierzenie się z nimi.

    Wydarzenie otworzyli szef Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce Witold Naturski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Adam Nowak oraz poseł do PE Krzysztof Hetman.

    Uchwalane przez UE regulacje, choć bywają nadmiarowe i niekoniecznie zgodne z wolą i intencjami rolników, są równocześnie wyrazem ambicji Europy, by być postrzeganą jako producent żywności premium, która spełnia najwyższe standardy środowiskowe – zaznaczył w swojej wypowiedzi wiceminister Nowak. – Dlatego moim zdaniem wyzwaniem kolejnych lat będzie wypracowanie zdrowego balansu, który pozwoli nam zachować wysoki standard i jakość produkcji przy jednoczesnym utrzymaniu konkurencyjności – ocenił.

    Podkreślił przy tym rolę unijnej Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) w transformacji polskiego rolnictwa. – Gdyby nie umiejętne wykorzystanie tych środków, nie bylibyśmy 20. gospodarką świata – zwrócił uwagę.

    W ciągu 20 lat od akcesji do Unii Europejskiej Polska pozyskała na rozwój sektora rolnego ponad 80 miliardów euro. To w dużej mierze dzięki tym funduszom nasz bilans handlu zagranicznego produktami rolno-spożywczymi z ujemnego stał się dodatni. W 2024 r. nadwyżka osiągnęła wartość 17,9 mld euro.

    Wspomniany dorobek pozytywnie zaopiniował także poseł do PE Krzysztof Hetman. Wyraził jednak przy tym obawy o przyszłość WPR w kontekście zaprezentowanej niedawno przez Komisję Europejską propozycji budżetu UE na lata 2028-2034.

    – Uważam, że przedłożona koncepcja kładzie większy nacisk na cele klimatyczne niż bezpieczeństwo żywnościowe, w żaden sposób nie wzmacniając przy tym pozycji naszego rolnictwa względem państw trzecich – mówił eurodeputowany. – Państwa Członkowskie nie będą też mogły realnie wybrać, na co chcą wydać unijne pieniądze – argumentował polityk.

    Po wystąpieniach decydentów miał miejsce panel dyskusyjny moderowany przez dyrektorkę biura ZPP w Brukseli Agatę Boutanos. Wzięli w nim udział: dr Michał Gazdecki z Katedry Ekonomii i Polityki Gospodarczej w Agrobiznesie na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego dr hab. Marek Wigier, przewodniczący Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny Jerzy Wierzbicki i ekspert w Team Europe Direct Polska dr Jerzy Plewa.

    Prelegenci wspólnie zarysowali czynniki oddziałowujące na dalszy rozwój polskiego rolnictwa.

    Dr Jerzy Plewa odnotował fakt, że przez lata wsparcie z Unii Europejskiej trafiało do szerokiego grona osób posiadających ziemie, a niekoniecznie będących rolnikami. Ten stan rzeczy ma zmienić przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wzmocnienia pozycji rolników aktywnych zawodowo, znany też jako ustawa o „Aktywnym Rolniku”.

    Kwestie dotyczące siły roboczej podnosił również dr hab. Marek Wigier. – W całej Unii Europejskiej wsie podlegają procesowi wyludniania się, a gospodarstwa mają problem z sukcesją – diagnozował profesor. Jego zdaniem te trudności wynikają z niskiej atrakcyjności rolnictwa jako kariery dla młodych ludzi, a remedium mogłaby być stopniowa zmiana wizerunku tej branży. – Media powinny pokazywać, że rolnictwo to sektor nowoczesny, oparty na innowacyjności i nowych technologiach – wyjaśniał.

    Wtórował mu dr Michał Gazdecki, który wskazywał, że Polska nie jest w stanie na dłuższą metę utrzymać przewagi konkurencyjnej wynikającej z niskich kosztów. – To źródło się wyczerpuje – sygnalizował.

    Z kolei reprezentujący Polską Platformę Zrównoważonej Wołowiny i Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego Jerzy Wierzbicki przekonywał, że trend zazieleniania łańcuchów dostaw nie ominie producentów żywności. – W wyniku deregulacji przepisy dotyczące raportowania środowiskowego tylko pozornie ominą rolników – tłumaczył ekspert. – Duże sieci handlowe, w przypadku których za 98% śladu węglowego odpowiadają dostawcy produktów rolnych, będą stopniowo zwiększały presję na rolników. W efekcie zrównoważony rozwój stanie się gwarantem konkurencyjności – podsumował.

    Znane brandy mogą także wywierać korzystny wpływ na partnerów poprzez dzielenie się z nimi wypracowanymi przez lata działalności dobrymi praktykami. – Świetny przykład stanowi program Cultivate, za pośrednictwem którego wraz z naszym dostawcą wołowiny OSI Food Solutions wspieramy hodowców w obszarach dobrostanu zwierząt, wykorzystania antybiotyków i zrównoważonej hodowli – przekazał Igor Habrajski, dyrektor ds. łańcucha dostaw w McDonald’s Polska. – Przeszkoliliśmy już
    w ten sposób 35 tys. gospodarstw, a program okazał się na tyle dużym sukcesem, że zainspirował naszych południowych sąsiadów i od 2021 r. jest wdrażany w Czechach
    – dodał menedżer.

    Konferencję zakończyła analityczka ZPP ds. regulacyjnych Aleksandra Wróbel, która przedstawiła główne tezy najnowszego raportu organizacji pt. „Zabezpieczenie przyszłości żywnościowej Europy: Równowaga w zakresie zrównoważonego rozwoju, konkurencyjności i odporności w sektorze rolno-spożywczym”. Wśród jego rekomendacji znalazły się: zwiększenie spójności regulacyjnej w UE, stworzenie nowych unijnych instrumentów inwestycyjnych dla sektora rolno-spożywczego, ułatwienie dostępu do finansowania dla MŚP i spółdzielni czy stworzenie ogólnoeuropejskiego narzędzia stabilizowania dochodów.

    Pełną treść publikacji można znaleźć na stronie ZPP: https://zpp.net.pl/zabezpieczenie-przyszlosci-zywnosciowej-europy-rownowaga-w-zakresie-zrownowazonego-rozwoju-konkurencyjnosci-i-odpornosci-w-sektorze-rolno-spozywczym.

    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dotyczące planowanych zmian w ustawie o kosztach komorniczych i ustawie o komornikach sądowych

    Warszawa, 28.10.2025

    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dotyczące planowanych zmian w ustawie o kosztach komorniczych i ustawie o komornikach sądowych

    • W związku z doniesieniami medialnymi o proponowanych zmianach w ustawie o kosztach komorniczych oraz ustawie o komornikach sądowych, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wzywa do skoncentrowania prac legislacyjnych na zwiększeniu skuteczności egzekucji, poprawie dostępu do danych i utrzymaniu swobody wyboru komornika, zamiast na podnoszeniu kosztów i ograniczaniu konkurencji.
    • Planowane podwyższenie opłat komorniczych zwiększy koszty dochodzenia należności dla wszystkich wierzycieli, jak również zniechęci do egzekwowania drobnych roszczeń.
    • Mechanizm powiązania opłat z minimalnym wynagrodzeniem mógłby powodować ich automatyczny i nieproporcjonalny wzrost, szybszy niż dynamika inflacji, a proponowane limity liczby spraw przyjmowanych przez komorników groziłyby paraliżem egzekucji i zwiększonym ryzykiem przedawnienia roszczeń.

    W związku z doniesieniami medialnymi o proponowanych zmianach w ustawie o kosztach komorniczych oraz ustawie o komornikach sądowych, pragniemy odnieść się do zidentyfikowanych przez nas wyzwań związanych z proponowaną regulacją. Są to kwestie, które w naszym przekonaniu wymagają szczególnej uwagi na dalszym etapie prac nad Projektami.

    Wzrost opłat
    Jak rozumiemy z doniesień medialnych, planowane zmiany mają objąć szeroką nowelizację ustawy o kosztach komorniczych, w szczególności poprzez podwyższenie opłaty końcowej, minimalnej, maksymalnej oraz opłat stałych. Opłata końcowa miałaby wzrosnąć do 1/20 minimalnego wynagrodzenia, co przy obecnym poziomie płacy oznacza ponad 230 zł zamiast obecnych 150 zł. Opłata minimalna ustalona na poziomie 1/10 minimalnego wynagrodzenia (ok. 467 zł) podniosłaby próg opłacalności egzekucji, co mogłoby zniechęcać wierzycieli do dochodzenia drobnych należności. Z kolei opłata maksymalna, wynosząca aż 25-krotność minimalnej płacy, mogłaby przekroczyć 100 tys. zł i stać się barierą w dochodzeniu roszczeń o dużej wartości. Dodatkowo projekt przewiduje wzrost opłat stałych o około 50%, które wierzyciel ponosi również w przypadku bezskutecznej egzekucji. Wszystkie te zmiany obciążyłyby wszystkich wierzycieli, którzy w sytuacji niskiej skuteczności egzekucji ponosić będą znacznie wyższe koszty prowadzenia spraw. Mechanizm powiązania wysokości opłat z minimalnym wynagrodzeniem ma prowadzić do ich automatycznej waloryzacji. W praktyce oznacza to, że koszty egzekucji będą rosły szybciej niż inflacja, ponieważ dynamika wzrostu płacy minimalnej w Polsce jest wyższa niż wskaźników kosztów życia. Tak skonstruowany system dodatkowo zwiększy ryzyko finansowe wierzycieli i może ograniczyć liczbę spraw kierowanych do komorników, co nie powinno być zamierzonym celem nowelizacji. W konsekwencji zmiany te mogą przyczynić się do wzrostu zjawiska uchylania się dłużników od odpowiedzialności za zobowiązania. Skutki gospodarcze będą niekorzystne dla gospodarki. Koszty prowadzenia egzekucji w jeszcze wyższym stopniu aniżeli dotychczas będą przerzucone na wierzycieli, co spowoduje, że będą oni ograniczali sprawy kierowane do egzekucji co przełoży się na zmniejszenie dyscypliny płatniczej wśród dłużników.

    Skutki i ocena proponowanych opłat
    Z punktu widzenia wierzycieli, a w szczególności tych, którzy wnoszą sprawy niskonominałowe, podwyżki opłat oznaczają drastyczny wzrost kosztów. Zwracamy uwagę, że 80–85 % postępowań egzekucyjnych kończy się bezskutecznie. W takiej sytuacji podwyżka opłaty minimalnej i stałej w praktyce zniechęci wierzycieli do dochodzenia małych wierzytelności, ponieważ koszty przekroczą wartość odzyskiwanego świadczenia. Już dziś opłata końcowa w wysokości 150 zł, w połączeniu z zaliczkami na wydatki komornicze, czyni nieopłacalnym wszczynanie egzekucji niskich roszczeń. Wzrost do 1/20 minimalnego wynagrodzenia w warunkach braku poprawy skuteczności egzekucji przełoży się na dalszy spadek liczby spraw. Z kolei obciążanie wierzyciela opłatą maksymalną w wysokości ponad 100 tys. zł jest w dużej mierze nieproporcjonalne do nakładu pracy w typowej sprawie egzekucyjnej. W rzeczywistości komornik najczęściej wykonuje standardowe czynności, takie jak zajęcie rachunku bankowego czy wynagrodzenia. W ocenie przedstawicieli branży opłata maksymalna powinna pozostać na dotychczasowym poziomie, a jej ewentualne podwyższenie powinno dotyczyć jedynie spraw o znacznym stopniu skomplikowania oraz zaangażowania, w których nakład pracy organu jest rzeczywiście większy. W konsekwencji, podwyższenie opłat bez poprawy efektywności egzekucji przyniesie przede wszystkim skutek fiskalny i obniży zaufanie do systemu prawnego. Wierzyciele zaczną rezygnować z dochodzenia roszczeń, co jeszcze bardziej osłabi dyscyplinę płatniczą w gospodarce i utrudni funkcjonowanie przedsiębiorcom. Koszt prowadzenia działalności wzrośnie zarówno dla firm finansowych, jak i dla pozostałych przedsiębiorców, którzy nie będą mogli pozwolić sobie na pokrycie opłat przekraczających wartość wierzytelności.

    Proponowane ograniczenia w przyjmowaniu spraw przez komorników
    Jak wynika z doniesień medialnych, rozważany projekt nowelizacji ustawy o komornikach sądowych przewiduje wprowadzenie nowych limitów przyjmowania spraw. Komornik miałby obowiązek odmówić przyjęcia sprawy, jeśli w danym roku otrzymał 4000 spraw z własnego rewiru. Podobnie w przypadku spraw z wyboru wierzyciela – komornik nie mógłby przyjmować spraw, jeżeli w roku poprzednim wpływ przekroczył 1000, albo jeżeli liczba spraw w bieżącym roku przekroczyła 1000. Uzasadnieniem tych zmian, jak rozumiemy, ma być przeciwdziałanie „hurtowniom komorniczym” i bardziej równomierne rozłożenie spraw.

    Historia egzekucji w Polsce, a w szczególności ostatnie 10 lecie pokazuje, że ograniczanie swobody wyboru komornika i reglamentowanie liczby przyjmowanych spraw przynosi odwrotne skutki do zamierzonych. W 2007 r. wprowadzono swobodę wyboru komornika i możliwość działania kilku komorników w jednym rewirze. W latach 2008–2015 liczba kancelarii komorniczych wzrosła z 661 do 1432, a liczba spraw obsługiwanych przez komorników zwiększyła się z 1,97 mln do 7,96 mln rocznie. Mimo wzrostu liczby kancelarii skuteczność egzekucji pozostawała na podobnym poziomie. Zmiany z 2015 r., które po raz pierwszy wprowadziły limity przyjmowania spraw spoza rewiru, nie doprowadziły do poprawy skuteczności egzekucji. Przeciwnie – liczba spraw kierowanych do egzekucji spadła w 2016 r. aż o 44 % względem roku 2015, z 7,96 mln do 4,45 mln. Ograniczenia te nie wyrównały też dysproporcji między kancelariami. W dużych kancelariach nadal wpływało więcej spraw niż w małych, lecz ogólna liczba postępowań zmniejszyła się. To spowodowało gwałtowny spadek przychodów kancelarii i zahamowało wcześniejszy trend wzrostu liczby egzekucji oraz rozwoju kancelarii komorniczych. Od 2016 r. do aplikacji komorniczej przystępowało każdego roku ok. 600 osób. Po wejściu w życie ustawy o komornikach sądowych w 2019 r. liczba kandydatów spadła jeszcze bardziej; w żadnym roku nie przekroczyła 200 osób. Ograniczenie liczby spraw i zmniejszenie przychodów kancelarii zniechęca młodych prawników do wykonywania, jakże istotnego dla polskiego systemu prawa, zawodu komornika. Nowe limity mogą ten trend pogłębić, prowadząc do niedoboru kadr i dalszego obniżenia jakości obsługi wierzycieli.

    Ryzyko dla wierzycieli
    W interesie każdego wierzyciela najważniejsze jest terminowe zabezpieczenie roszczeń i uniknięcie przedawnienia oraz fundamentalny wzrost skuteczności dochodzonych należności. Od lipca 2023 r., w przypadku odmowy wszczęcia egzekucji, wniosek wierzyciela o wszczęcie egzekucji nie wywołuje żadnych skutków prawnych przewidzianych ustawą, w tym nie prowadzi do przerwania biegu terminu przedawnienia. Dla przedsiębiorców i osób fizycznych, które nie korzystają na co dzień z profesjonalnych pełnomocników, odmowa komornika będzie często niezrozumiała. Brak informacji o liczbie spraw wpływających do kancelarii sprawia, że wierzyciel nie może ocenić ryzyka odmowy. W końcówce roku, gdy wpływ spraw jest największy, wierzyciele mogą otrzymać zwrot wniosku dopiero po upływie terminu przedawnienia, tracąc możliwość skutecznego dochodzenia roszczenia.

    Ocena proponowanych limitów
    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców ocenia proponowane limity negatywnie. Ograniczenie wierzycieli do kierowania spraw do komornika „z przydziału” może zwiększyć koszty organizacyjne i obniżyć jakość obsługi. Wierzyciele, nie tylko masowi potrzebują współpracy z kancelariami posiadającymi odpowiednie zaplecze informatyczne i procedury, dzięki którym mogą szybko i efektywnie prowadzić postępowania egzekucyjne. Rozdzielanie spraw pomiędzy wiele kancelarii powoduje konieczność kontaktu z wieloma podmiotami, co zwiększa koszty i utrudnia standaryzację. Komornicy powinni konkurować jakością usług. Wśród kancelarii są zarówno duże, dobrze zorganizowane jednostki, jak i mniejsze, które wciąż nie mają dostępu do rejestru PESEL czy innych baz danych niezbędnych do identyfikacji dłużnika. Ograniczenia nie uwzględniają tych różnic i premiują kancelarie mniej skuteczne kosztem bardziej efektywnych. Ponadto należy pamiętać, że wzrost liczby kancelarii komorniczych nie spowoduje automatycznie zwiększenia liczby spraw. W latach 2016–2023 liczba kancelarii wzrosła o 69%, a łączna liczba spraw utrzymała się na stałym poziomie około 4,5 mln rocznie. Efektem jest spadek średniego obciążenia komornika sprawami z około 5558 w 2015 r. do około 1780 w 2023 r. Zmniejszenie w tym okresie czasu średniego obciążenia komornika sprawami nie doprowadziło do zwiększenia skuteczności egzekucyjnych. Brak jest podstaw do oceny, że dalsze zmniejszenie średniego obciążenia komornika sprawami doprowadzi do poprawy efektywności prowadzonych postępowań egzekucyjnych. Środowisko komornicze także nie wskazuje tego aspektu jako sposobu na zwiększenie skuteczności prowadzonych egzekucji. Mniejsza liczba spraw na kancelarię oznacza ponadto mniejsze przychody i utrudnia utrzymanie wyspecjalizowanej kadry oraz potencjalne inwestycje w rozwiązania systemowe optymalizujące procesy dochodzenia należności. Kolejne ograniczenia spotęgują ten problem.

    Proponowane rozwiązania
    Jako Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważamy, że działania legislacyjne powinny zmierzać do zwiększenia skuteczności egzekucji i globalnej liczby spraw kierowanych do komorników, a nie do sztucznego rozdzielania spraw i podnoszenia opłat. Postulujemy następujące rozwiązania:

    1. Zwiększenie skuteczności egzekucji – podstawowym celem zmian powinno być podniesienie efektywności egzekucji, tak aby większa liczba kancelarii mogła utrzymać się z prowadzonych spraw. Działania legislacyjne powinny skupiać się na zwiększeniu ogólnej liczby spraw wpływających do komorników, zamiast sztucznego limitowania wpływu.
    2. Usprawnienie dostępu do danych – ograniczenia w dostępie do rejestru PESEL i innych baz danych powodują, że komornicy nie mogą weryfikować stanu majątku dłużnika na etapie przyjmowania sprawy. W efekcie wierzyciele są obciążani opłatami za niecelowe wszczęcie egzekucji, mimo że nie mają wpływu na brak aktualnych danych. Umożliwienie komornikom elektronicznego dostępu do rejestrów oraz pełne wykorzystanie systemów teleinformatycznych poprawi jakość postępowań i pozwoli uniknąć opłat za bezskuteczne postępowania.
    3. Ochrona praw wierzycieli w przypadku odmowy przyjęcia sprawy – jeżeli ustawodawca zdecyduje się na wprowadzenie limitów, należy wprowadzić przepisy, które zapewnią wierzycielowi utrzymanie skutków złożenia wniosku o egzekucję (przerywanie terminu przedawnienia), nawet gdy komornik odmówi przyjęcia sprawy.
    4. Zróżnicowanie opłat – zamiast podwyższać opłaty maksymalne, należałoby wprowadzić zróżnicowane stawki w zależności od rodzaju egzekucji. W przypadku egzekucji z nieruchomości lub skomplikowanych składników majątku wyższa opłata może być uzasadniona, natomiast przy zajęciu rachunku bankowego opłata powinna pozostać na umiarkowanym poziomie.
    5. Wzmocnienie konkurencji i jakości – komornicy powinni konkurować jakością świadczonych usług. Ograniczenia w przyjmowaniu spraw sztucznie wyrównują przychody kancelarii, ale nie motywują do rozwoju kompetencji ani inwestycji w technologie. Pozostawienie wierzycielom prawa wyboru komornika, przy jednoczesnym zwiększeniu przejrzystości działania kancelarii (np. poprzez publikowanie wskaźnika skuteczności), pozwoli rynkowi zweryfikować efektywność poszczególnych komorników i nagradzać najlepszych.

    Podsumowanie
    Projektowane zmiany w ustawie o kosztach komorniczych i ustawie o komornikach sądowych budzą poważne wątpliwości z punktu widzenia wierzycieli i całego rynku zarządzania wierzytelnościami, a co za tym idzie, przedsiębiorców, którzy są zmuszeni dochodzić swoich roszczeń. Podwyższenie opłat końcowej, minimalnej, maksymalnej i opłat stałych, powiązane z dynamicznie rosnącym minimalnym wynagrodzeniem, przerzuci znaczną część kosztów na wierzycieli przy braku realnych instrumentów zwiększających skuteczność egzekucji. Już dziś około 80 % postępowań kończy się bezskutecznie, a opłata końcowa w wysokości 150 zł zniechęca do wszczynania kolejnych egzekucji. Wzrost opłat do poziomu uzależnionego od minimalnego wynagrodzenia doprowadzi do sytuacji, w której dochodzenie wielu roszczeń stanie się ekonomicznie nieopłacalne. Jeszcze większe zagrożenie wiąże się z wprowadzeniem limitów przyjmowanych spraw. Doświadczenia z ostatnich lat pokazują, że ograniczanie możliwości wyboru komornika i reglamentowanie liczby spraw powoduje drastyczne zmniejszenie liczby egzekucji i spadek zainteresowania zawodem komornika. Wprowadzenie limitu 4000 spraw z rewiru i 1000 spraw z wyboru wierzyciela grozi paraliżem wielu kancelarii oraz naraża wierzycieli na ryzyko przedawnienia roszczeń.

    Jako Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apelujemy o rozważenie alternatywnych rozwiązań, które realnie poprawią skuteczność egzekucji i odciążą wierzycieli z nadmiernych kosztów. Należy także zagwarantować wierzycielom dostęp do nowoczesnych narzędzi teleinformatycznych i zachować swobodę wyboru komornika, aby umożliwić rynkowi weryfikację jakości usług.

    Jako organizacja reprezentująca polskich przedsiębiorców pozostajemy otwarci na dialog z ustawodawcą. Uważamy, że skuteczna egzekucja sądowa to fundament zaufania do wymiaru sprawiedliwości i jedna z podstaw stabilności obrotu gospodarczego. W naszej opinii nowelizacja powinna dążyć do zwiększenia skuteczności egzekucji i ochrony praw wierzycieli, nie natomiast do wprowadzania barier, które ograniczą liczbę spraw i obciążą wierzycieli skupiających się wyłącznie na dochodzeniu własnych należności. Pozostajemy do dyspozycji organów Ministerstwa Sprawiedliwości na wszystkich etapach procesu legislacyjnego.

    Zobacz: 28.10.2025_Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dotyczące planowanych zmian w ustawie o kosztach komorniczych i ustawie o komornikach sądowych

     

    Zabezpieczenie przyszłości żywnościowej Europy: Równowaga w zakresie zrównoważonego rozwoju, konkurencyjności i odporności w sektorze rolno-spożywczym

    Warszawa, dnia 27 października 2025 r.

    Zabezpieczenie przyszłości żywnościowej Europy:
    Równowaga w zakresie zrównoważonego rozwoju, konkurencyjności i odporności w sektorze rolno-spożywczym

    Europejski sektor rolno-spożywczy stoi na rozdrożu, mierząc się z rosnącą presją wynikającą z ambitnych regulacji środowiskowych, niestabilności geopolitycznej, niedoborów siły roboczej oraz strukturalnych luk inwestycyjnych. Choć unijna agenda zrównoważonego rozwoju – ucieleśniona w Europejskim Zielonym Ładzie i strategii „Farm to Fork” czyli „Od pola do stołu” – wyznacza ważne cele długoterminowe, jej wdrażanie grozi nałożeniem nieproporcjonalnych obciążeń na mniejszych i słabiej dokapitalizowanych producentów, szczególnie w Europie Wschodniej i Południowej. Jednocześnie fragmentacja rynku wewnętrznego i rosnąca konkurencja ze strony importu wytwarzanego przy niższych standardach zagrażają konkurencyjności i spójności unijnego systemu żywnościowego. Na przykładzie Polski niniejsza biała księga podkreśla potrzebę bardziej wyważonego i pragmatycznego podejścia – takiego, które chroni opłacalność ekonomiczną przy jednoczesnym postępie w kierunku zrównoważenia, wzmacnia jednolity rynek poprzez większą spójność regulacyjną oraz priorytetyzuje inwestycje w infrastrukturę i rozwój kadr, aby budować trwałą odporność w całym łańcuchu rolno-spożywczym.

    Raport: Zabezpieczenie przyszłości żywnościowej Europy: Równowaga w zakresie zrównoważonego rozwoju, konkurencyjności i odporności w sektorze rolno-spożywczym

     

    Stanowisko ZPP do poselskich projektów nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi

    Warszawa, 24.10.2025

    Stanowisko ZPP do poselskich projektów nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi

    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) krytycznie odnosi się do przedłożonych przez kluby Polska 2050 – Trzecia Droga i Lewica projektów nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości, uznając je za nieproporcjonalne, wewnętrznie sprzeczne i potencjalnie szkodliwe dla przedsiębiorców.
    • Sprzeciwiamy się zwłaszcza wprowadzeniu zakazu reklamy piwa, który w obliczu nieprzedstawienia dowodów na jego niezbędność jawi się jako rozwiązanie nieproporcjonalne, potencjalnie niekonstytucyjne oraz naruszające prawo unijne.
    • Nasz opór budzą także zaproponowane przez Polskę 2050 przepisy zakazujące reklamy i promocji napojów bezalkoholowych, które stanowią zdrowszą alternatywę dla napojów z zawartością alkoholu, przyczyniając się do realizacji celów istotnych z perspektywy zdrowia publicznego.
    • Gruntownej korekty wymaga już sama definicja „napoju bezalkoholowego”, która w obecnym brzmieniu może doprowadzić do wyeliminowania z obrotu całego szeregu produktów innych kategorii.
    • W przypadku sprzedaży alkoholu przez Internet zgadzamy się z projektodawcami, że konieczne jest zagwarantowanie skutecznej weryfikacji wieku kupującego. Jednak zezwolenie na odbiór zamówienia tylko w punkcie sprzedaży napojów alkoholowych, co więcej wyłącznie osobiście przez zamawiającego, postrzegamy jako nadmiarowe i całkowicie pomijające rosnące znaczenie kanału e-commerce, kluczowego dla rozwoju setek polskich przedsiębiorców i rolników.

    Alkoholizm i związane z nim koszty społeczne, takie jak choroby, wypadki czy przemoc domowa, to zjawisko oddziałujące każdego dnia na życie setek tysięcy naszych rodaków. Jak podaje Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA), problemowo pije kilkanaście procent dorosłych Polaków, spośród których blisko 900 tys. ma być uzależnionych, a ponad 2 mln spożywa trunki w sposób ryzykowny. [1] W świetle tak alarmujących statystyk nie może dziwić, że podejmowane są – także na poziomie parlamentarnym – kolejne próby wdrażania rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) o ograniczaniu dostępności napojów z zawartością alkoholu. Niestety, zaprezentowane pod koniec września dwa projekty nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (UWT), autorstwa posłów klubów Polska2050 – Trzecia Droga i Lewicy, postulują nieproporcjonalne, sprzeczne wewnętrznie i często szkodliwe środki realizacji tego celu. Dlatego jako Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) sprzeciwiamy się wytyczanemu przez nie kierunkowi. Poniżej szczegółowo odnosimy się do tych z przedłożonych rozwiązań, które budzą nasze największe wątpliwości.


    Zakaz reklamy piwa

    Przede wszystkim, oba projekty rozszerzają zakaz reklamy i promocji alkoholu na piwo, zgodnie z obowiązującymi przepisami dziś dozwolone w ściśle określonych okolicznościach. Ten pomysł z kilku powodów wywołuje nasz zdecydowany opór. Co najważniejsze, przedłożoną przez autorów argumentację uznajemy za niewystarczającą dla udowodnienia proporcjonalności wskazanej koncepcji. Naszym zdaniem nie udało im się w żadnym miejscu wykazać ani niezadowalającej skuteczności dotychczasowych działań – pomimo dopuszczalności reklamy sprzedaż i spożycie piwa spadają nieprzerwanie od 2018 r. [2] – ani wyższości nowych instrumentów w zakresie rozwiązywania problemów alkoholowych. Tymczasem zgodnie z artykułami 22 i 31 Konstytucji RP tego rodzaju uzasadnienie stanowi warunek konieczny przy wprowadzaniu ograniczeń na polu korzystania z konstytucyjnych wolności i praw oraz wolności działalności gospodarczej.

    Analogicznie, nieprzedstawienie dowodów na niezbędność i adekwatność projektowanej zmiany może przesądzić również o złamaniu prawa unijnego. Wszelkie regulacje krępujące swobodny przepływ towarów i usług muszą być bowiem poparte precyzyjnymi danymi i analizami, których w tym przypadku nie okazano.

    Ponadto, w kontekście całkowitego zakazu reklamy piwa zwracamy uwagę na brakujące w projekcie parlamentarzystów Lewicy wyłączenie dla barów, restauracji i innych punktów sprzedaży, w których reklama jest dziś legalna. Przestrzegamy, że pozostawienie w tekście tego niedopatrzenia w razie wejścia nowelizacji w życie może zaowocować absurdalnymi sytuacjami. Przykładowo, sprzedawcom nie byłoby już wolno prezentować na półkach lub wystawkach butelek czy puszek z piwem, a właściciele lokali gastronomicznych musieliby zmodyfikować ich wystrój, usuwając wszelkie elementy zawierające znak towarowy producenta alkoholu, takie jak kije, podkładki na piwo, kufle czy lodówki. W efekcie omawiany zapis byłby równoznaczny z pozbawieniem przedsiębiorców alkoholowych możliwości identyfikowania swoich wyrobów.

    Dodatkowo, kontestowany przez ZPP zakaz reklamy piwa stoi w sprzeczności z wyrażonym w art. 1 ust. 1 UWT założeniem, że państwo powinno dążyć do zmiany struktury spożywanego przez rodaków alkoholu w kierunku trunków niskoprocentowych. Ten sam zarzut stawiamy względem uderzającego w piwa bezalkoholowe projektu przygotowanego przez polityków klubu Polska 2050 – Trzecia Droga. Jak pokazało opublikowane w październiku 2025 r. badanie think-tanku Warsaw Enterprise Institute (WEI), mniej pić stara się już 55% Polaków, podczas gdy 64% postrzega piwa 0% jako alternatywę dla ich alkoholowych odpowiedników. [3] Biorąc to pod uwagę, trudno dostrzec sens lansowania przez środowisko polityczne marszałka Hołowni propozycji objęcia zakazem reklamy i promocji także produktów bezalkoholowych, które nie tylko nie są szkodliwe i nie stwarzają ryzyka uzależnienia, ale też jako substytut napojów alkoholowych przyczyniają się do realizacji celów istotnych z perspektywy ochrony zdrowia publicznego. W naszym przekonaniu dostęp konsumentów do wiedzy na ten temat należy ułatwiać, a nie utrudniać. Oprócz tego, ustawodawca powinien za pomocą przysługujących mu środków zachęcać do wyboru „zerówek” ponad opcjami alkoholowymi, co robią chociażby Wielka Brytania i Irlandia, gdzie piwa 0% – pod warunkiem, że są reklamowane i sprzedawane jako zamiennik alkoholu – cieszą się zwolnieniem z opłaty cukrowej. [4] W tym samym czasie polskie Ministerstwo Finansów przygotowuje się do podniesienia stawki VAT na podobne wyroby, co nieuchronnie spowoduje wzrost ich cen. [5]

    Jak przed chwilą wykazaliśmy, przedłożone rozwiązania nie spełniają testu proporcjonalności. Tak jak w przypadku zakazu reklamy piwa alkoholowego możemy mieć więc uzasadnione przypuszczenie o ich niekonstytucyjności i niezgodności z przepisami unijnymi.


    Szeroka i nieprecyzyjna definicja napoju bezalkoholowego

    Poza tym, w naszej ocenie na krytykę zasługuje już sama zawarta w projekcie Polski 2050 wyjątkowo szeroka i nieprecyzyjna definicja napoju bezalkoholowego obejmująca każdy produkt, który swoją „nazwą, znakiem towarowym, kształtem graficznym lub opakowaniem wykorzystuje podobieństwo” do napoju alkoholowego. Tego rodzaju sformułowanie nie określa w sposób jednoznaczny wszystkich cech, jakie musi spełniać opakowanie, by podlegać wyżej przytoczonej definicji. Stwarza to ryzyko uznaniowości i grozi wystąpieniem wszelkiej maści nadużyć. Łatwo można sobie wyobrazić chociażby sytuację, w której napój gazowany w puszce lub lemoniada w szklanej butelce z uwagi na formę opakowania przywiedzie komuś skojarzenie ze złocistym trunkiem. Dalsze procedowanie i ostateczne uchwalenie dyskutowanych zapisów mogłoby więc znacząco naruszyć zasady pewności i przewidywalności prawa oraz swobody prowadzenia działalności gospodarczej.

    Jako osobną, lecz bezpośrednio powiązaną z powyższym kwestię rozpatrujemy art. 14 ze znaczkiem 1 i 2 zabraniający wprowadzania do obrotu i sprzedaży produktów spożywczych i napojów alkoholowych wykorzystujących „podobieństwo” w nazwie, znaku towarowym lub opakowaniu. Skoro ich rozprowadzanie ma przestać być dozwolone, to traktujący o zakazie reklamy i promocji art. 13(1) ust. 3 staje się bezprzedmiotowy. Wskazane fragmenty stanowią więc pogwałcenie koncepcji racjonalnego ustawodawcy i obnażają wewnętrzną niespójność projektu Polski 2050.

    Niestety, propozycja Lewicy obfituje w równie szkodliwe pomysły. Dość wspomnieć o punkcie 3 artykułu 9(6), którego wcielenie w życie doprowadziłoby do pozbawienia sklepów o powierzchni poniżej 200 m2 możliwości sprzedaży trunków o zawartości poniżej 4,5% oraz piwa. Zyskaliby na tym oferujący szerszy asortyment więksi detaliści oraz – wbrew cytowanemu już art. 1 ust. 1 UWT – producenci uprzywilejowanych w tym scenariuszu alkoholi wysokoprocentowych. Szczególny wpływ tej regulacji odczułyby miejscowości bez sklepów wielkopowierzchniowych, w których niechybnie zmieniłaby się struktura spożycia na korzyść mocnych alkoholi. Jednocześnie zgodnie z wizją Lewicy zakaz promocji napojów wyskokowych objąłby również wydzielone stoiska w dużych placówkach handlowych, omijając przy tym np. specjalistyczne sklepy alkoholowe. Żywimy przekonanie, że takie działanie nosiłoby znamiona nieuzasadnionego różnicowania podmiotów na rynku, faworyzując pewne grupy przedsiębiorców kosztem innych i tym samym godząc w warunki uczciwej konkurencji.


    Sprzedaż alkoholu na odległość

    Co warto odnotować, lewicowy projekt pochyla się też nad zagadnieniem sprzedaży alkoholu na odległość, na co zezwala wyłącznie pod warunkiem, że takie zamówienie zostanie odebrane osobiście w punkcie sprzedaży napojów alkoholowych. Takie ujęcie, w praktyce eliminujące wariant bezpośredniej dostawy przesyłki do klienta, staje w sprzeczności z ideą zakupów online, których dostawa do domu jest domyślnym wyborem. Jak donosi raport Santander Consumer Banku “Polaków Portfel Własny: Polacy w sieci”, zakupy przez Internet robi dziś aż 88% korzystających z sieci Polaków. [6] Ci z nich, którzy nabywają w ten sposób trunki, cenią sobie wynikające z kanału online wygodę i oszczędność czasu. Wprowadzenie obowiązku odbioru zamówienia w punkcie stacjonarnym może skutkować więc rezygnacją z zakupów internetowych i powrotem do tradycyjnych kanałów sprzedaży.

    Należy przy tym zauważyć, że korzystając ze sklepów internetowych czy platform handlowych konsumenci mają dostęp do towarów oddalonych o setki tysięcy kilometrów, w tym produktów regionalnych winiarni, piw rzemieślniczych czy nietypowych alkoholi z importu. Z kolei będący po drugiej stronie sprzedawcy, często pozbawieni rozbudowanych systemów cyfrowych czy logistycznych, w Internecie upatrują szansy na dotarcie do kupujących.

    Sprzedaż alkoholowych specjałów regionalnych, takich jak lokalne wina i rzemieślnicze nalewki, ma więc kluczowe znaczenie dla wsparcia polskich małych i średnich przedsiębiorców – producentów i dystrybutorów wysokiej jakości trunków. Wiele z tych unikatowych produktów, często wytwarzanych tradycyjnymi metodami, jest dostępnych wyłącznie w konkretnych regionach.

    Warto podkreślić, że blisko dwieście rodzajów napojów alkoholowych znajdujących się na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi [7] zostało uznanych za element dziedzictwa kulturowego regionów i ważną część lokalnej tożsamości. Ich jakość i unikalne cechy wynikają z wierności tradycyjnym metodom produkcji.

    Dla wielu producentów tego typu alkoholi sprzedaż internetowa jest często jedyną efektywną drogą dotarcia do szerokiego grona konsumentów. Wprowadzenie zakazu sprzedaży online nie tylko znacząco ograniczyłoby konsumentom dostęp do tych wyjątkowych produktów (często poszukiwanych na prezenty), ale również zahamowałoby potencjał rozwoju produkcji polskich alkoholi lokalnych
    i rzemieślniczych. Co więcej, taki zakaz sprzyjałby dużym koncernom i międzynarodowym firmom kosztem wspierania krajowych, małych inicjatyw.

    W opinii ZPP przedłożone przez klub Lewicy zmiany prawne nie uwzględniają interesu ekonomicznego i osobistych preferencji tych dwóch grup, ponownie faworyzując duże sieci handlowe charakteryzujące się znaczną skutecznością w łączeniu kanałów offline i online. Co więcej, model odbioru przesyłki w punkcie (będący od lat przedmiotem dyskusji branżowych) niesie za sobą poważne wątpliwości prawne. Dotyczą one między innymi konieczności wielokrotnego przekazywania pełnomocnictwa do realizacji sprzedaży alkoholu pomiędzy różnymi podmiotami uczestniczącymi w procesie dostawy (platforma → kurier → punkt odbioru → sprzedawca), trudności w przypisaniu odpowiedzialności za wydanie towaru i procedur weryfikacji wieku w punkcie odbioru. W związku z powyższym, rekomendujemy wprowadzenie mechanizmu pozwalającego na weryfikację wieku przez kuriera przy odbiorze przesyłki. Naszym zdaniem jest to rozwiązanie najbardziej trafione ze względu na specyfikę zakupów przez Internet.

    Docelowo warto by było jednak podejść do omawianego wyzwania bardziej systemowo. Wierzymy, że finalnie optymalnym rozwiązaniem stanowiącym dodatkowe zabezpieczenie przed dostępem do treści prezentujących alkohol przez niepełnoletnich byłoby wprowadzenie systemowego mechanizmu weryfikacji wieku na platformie (opartego na już istniejących, bezpiecznych rozwiązaniach, takich jak systemy bankowe czy mObywatel). Jednocześnie pragniemy podkreślić, że wdrożenie tego typu mechanizmów musi zostać poprzedzone odpowiednim przygotowaniem po stronie przedsiębiorców, którzy zmuszeni będą dostosować do nowych wymogów swoją infrastrukturę cyfrową. W związku z tym rekomendujemy, aby administracja publiczna rozważyła udostępnienie gotowych rozwiązań cyfrowych, które umożliwią łatwe integrowanie mechanizmów weryfikacji wieku przez podmioty prowadzące sprzedaż alkoholu online, bez generowania nadmiernych kosztów czy barier technologicznych.

    Dodatkowo, firmowany przez Lewicę projekt, a konkretnie jego ust. 17 art. 18, przewiduje, że zamówione przez Internet trunki mógłby w miejscu sprzedaży odebrać wyłącznie ich nabywca. Uważamy tę propozycję za nadmiarową i oderwaną od standardów rynkowych. Dlatego opowiadamy się za dopuszczeniem przekazywania pełnomocnictwa do odbioru zamówienia innej dorosłej osobie. Użyteczne narzędzia
    w tego rodzaju operacjach mogłyby stanowić kody QR lub dedykowane piny.

    Podsumowując, przygotowane przez posłów dwóch klubów parlamentarnych projekty nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, mimo szczytnych intencji ich autorów, mogą przynieść więcej szkód niż pożytku. Wiele spośród wskazanych w nich środków nie tylko nie wytrzymuje konfrontacji z testem proporcjonalności i może naruszać Konstytucję RP oraz prawo unijne, ale też stoi w sprzeczności z deklarowanymi celami polityki zdrowotnej państwa. Biorąc to wszystko pod uwagę, ZPP apeluje do parlamentarzystów o gruntowne przemyślenie sformułowanych przez siebie zapisów i oparcie dalszych prac legislacyjnych na rzetelnych analizach oraz dowodach naukowych.

    ***

    [1]https://www.parpa.pl/index.php/szkody-zdrowotne-i-uzaleznienie/picie-ryzykowne-i-szkodliwe

    [2]https://www.bankier.pl/wiadomosc/Piwo-drozeje-sprzedaz-spada-Czy-Polacy-na-dobre-odwracaja-sie-od-tego-trunku-8696489.html

    [3]https://wei.org.pl/2025/aktualnosci/admin/raport-piwo-bezalkoholowe-opinie-postrzeganie-zwyczaje/

    [4]https://www.gov.uk/guidance/check-if-your-drink-is-liable-for-the-soft-drinks-industry-levy

    [5]https://www.money.pl/podatki/bezalkoholowe-piwo-i-wino-beda-drozsze-mf-pracuje-nad-podwyzka-podatku-vat-7213364675587008a.html

    [6]https://www.santanderconsumer.pl/gfx/santander/userfiles/_public/o_banku/raport_ppw_polacy_w_sieci.pdf

    [7] https://www.gov.pl/web/rolnictwo/lista-produktow-tradycyjnych12

    Zobacz stanowisko: 24.1o.2025_Stanowisko ZPP do poselskich projektów nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi

    Konferencja „Partnerzy w rozmowie, partnerzy w rozwoju – WRDS i biznes w dialogu społecznym”

    Warszawa, 23 października 2025

    23 października 2025 roku Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zorganizował ogólnopolską konferencję „Partnerzy w rozmowie, partnerzy w rozwoju – WRDS i biznes w dialogu społecznym”, poświęconą roli dialogu społecznego w budowaniu środowiska sprzyjającego innowacjom, przedsiębiorczości i współpracy.

    Wydarzenie odbyło się w ramach projektu „Od Konwersacji do Legislacji – wzmacnianie roli Dialogu Społecznego”, którego celem jest budowanie i wzmocnienie udziału Związku Przedsiębiorców i Pracodawców jako reprezentatywnej organizacji pracodawców w procesach stanowienia oraz monitorowania prawa i polityk publicznych w zakresie zatrudnienia i umiejętności.

    Konferencję otworzył Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP, a wystąpienie gościa honorowego wygłosił prof. dr hab. Andrzej Zybała, Kierownik Katedry Polityki Publicznej SGH w wystąpieniu Dialog społeczny jako trampolina rozwoju społeczno – ekonomicznego.

    W części inauguracyjnej odbyło się również wystąpienie Łukasza Bilskiego, Prezesa Świętokrzyskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zatytułowane Dialog jako kapitał rozwojowy regionów – jak budować środowisko dla innowacji, przedsiębiorczości i współpracy.

    Podczas konferencji zaprezentowano wyniki dwóch badań przygotowanych przez Piotra Błaszkiewicza, eksperta ds. badań w zakresie dialogu społecznego, Departament Programów i Projektów ZPP.

    • Badanie I: Rola poszczególnych stron w dialogu społecznym w ramach WRDS;
    • Badanie II: Czynniki wpływające na aktywne partycypowanie firm w dialogu społecznym.

    Panele dyskusyjne

    Pierwszy panel, zatytułowany „WRDS w praktyce: co decyduje o jakości dialogu społecznego?”, poświęcony był analizie funkcjonowania Wojewódzkich Rad Dialogu Społecznego oraz czynnikom wpływającym na skuteczność współpracy między partnerami.
    W dyskusji udział wzięli:

    • Adam Zaczkowski – I Wicewojewoda Śląski
    • Tomasz Obszański – Doradca Prezydenta RP, przew. NSZZ RI Solidarność
    • Łukasz Bilski – Prezes Świętokrzyskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, prezydium WRDS Świętokrzyskie
    • Zbyszko Pawlak – Przewodniczący WRDS Wielkopolskie, Wiceprezes Zarządu Business Center Club
    • dr Rafał Towalski – Kolegium Ekonomiczno-Społeczne SGH
    • Piotr Trudnowski – Członek i były Prezes Klubu Jagiellońskiego

    Moderację prowadził Piotr Błaszkiewicz, ekspert ds. badań w zakresie dialogu społecznego ZPP.

    Drugi panel, „Co sprzyja aktywnej partycypacji firm w dialogu społecznym?”, skoncentrowany był na czynnikach zachęcających przedsiębiorców do angażowania się w proces dialogu społecznego oraz przykładach efektywnej współpracy biznesu i instytucji publicznych.
    W dyskusji udział wzięli:

    • prof. Henryk Domański – Instytut Filozofii i Socjologii PAN,
    • prof. dr hab. Jacek Sroka – Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie, Sieć Badawcza Łukasiewicz – ITECH Instytut Innowacji i Technologii,
    • Iwona Zakrzewska – Dyrektor CPS Dialog,
    • Tomasz Szypuła – Prezes Zarządu Ptak Warsaw Expo,
    • Wojciech Arszewski – Forum Przewoźników Ekspresowych, UPS,
    • Andrzej Romańczuk-Fiedorowicz – Wiceprzewodniczący WRDS w Katowicach, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców Śląsk.

    Moderację poprowadził Jarosław Nieradka z Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.

    Każdy z paneli zakończył się krótką sesją pytań i odpowiedzi z udziałem publiczności.

    Konferencja miała charakter ogólnopolski i otwarty – jej celem było upowszechnianie idei dialogu społecznego oraz prezentacja wyników badań prowadzonych w ramach projektu.
    Udział w wydarzeniu był bezpłatny.

    Spotkanie stanowiło przestrzeń wymiany doświadczeń między przedstawicielami administracji publicznej, biznesu, samorządów i organizacji społecznych. Uczestnicy mogli nie tylko zapoznać się z wynikami badań i opiniami ekspertów, lecz także włączyć się w rozmowę o tym, jak wspólnie budować bardziej przejrzyste i partnerskie mechanizmy współpracy w ramach dialogu społecznego w Polsce.

    Konferencja odbyła się w ramach projektu „Od konwersacji do legislacji – wzmacnianie roli Dialogu Społecznego” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Fundusze Europej­skie dla Rozwoju Społecznego 2021-2027 (FERS) nr projektu FERS.04.03- IP.06- 0004/24.

    Stanowisko ZPP dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw (nr UD 290), przekazanego do opiniowania przez Ministerstwo Finansów i Gospodarki w dniu 16 września 2025 r.

    Warszawa, dnia 16 października 2025 r.

    Stanowisko ZPP dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw (nr UD 290), przekazanego do opiniowania przez Ministerstwo Finansów i Gospodarki w dniu 16 września 2025 r.

    W związku z przekazaniem przez Ministerstwo Finansów i Gospodarki w dniu 16 września br. do konsultacji publicznych projektu ustawy o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw (nr UD 290), Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przedstawia stanowisko ws. tej propozycji.


    Projekt zakłada m.in. rozszerzenie zakresu opłaty cukrowej, zmianę sposobu jej poboru oraz doprecyzowanie szeregu definicji. Celem projektu – jak wskazuje uzasadnienie – jest uproszczenie systemu opłaty poprzez jej pobieranie przy pierwszej sprzedaży dokonywanej przez producenta (ewentualnie zamawiającego produkcję, importera lub podmiot dokonujący wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów), co ma rozwiązać dotychczasowe luki i niespójności. Jednocześnie projekt przewiduje szereg zmian merytorycznych w art. 12a, 12b i 12f ustawy, w tym objęcie nowymi obowiązkami m.in. suplementów diety.

    Zobacz więcej.

    Komentarz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w sprawie przyjęcia przez Radę Ministrów projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa

      Warszawa, 22 października 2025 r.

    Komentarz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w sprawie przyjęcia przez Radę Ministrów projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców z uznaniem przyjmuje decyzję Rady Ministrów o przyjęciu projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC). Jest to kluczowy akt prawny dla wzmocnienia odporności państwa, gospodarki oraz obywateli na rosnące zagrożenia w przestrzeni cyfrowej.

    Nowelizacja wdraża do polskiego porządku prawnego postanowienia dyrektywy NIS2 i wprowadza szereg rozwiązań, które istotnie podniosą poziom bezpieczeństwa cyfrowego w kraju. Projekt przewiduje m.in. rozszerzenie katalogu podmiotów objętych krajowym systemem cyberbezpieczeństwa, utworzenie nowych sektorowych zespołów CSIRT, wzmocnienie kompetencji organów odpowiedzialnych za ochronę systemów informatycznych oraz wprowadzenie mechanizmu identyfikacji dostawców wysokiego ryzyka. Przyjęte przepisy umożliwią skuteczniejsze reagowanie na incydenty, usprawnią wymianę informacji i zapewnią większą ochronę infrastruktury krytycznej.

    Zobacz więcej.

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery