• PL
  • EN
  • szukaj

    Aktualności

    Cel dla bezpiecznej Europy – pokonać militarnie Rosję, a gospodarczo Chiny



    Warszawa, 29.10.2024

    Cel dla bezpiecznej Europy – pokonać militarnie Rosję, a gospodarczo Chiny

     

    Podczas gdy wiele mówimy o potrzebie zapewnienia bezpieczeństwa gospodarczego, europejska i polska gospodarka coraz głębiej penetrowana jest przez firmy nie tylko wykorzystujące nieuczciwą konkurencję w postaci subsydiów i dumpingowych cen, lecz czasami wręcz generujące zagrożenia z punktu widzenia podstawowej stabilności państwa swobód obywatelskich. Od lat wiemy, co i jak trzeba zrobić, jednak realnych działań wciąż jest niewiele – jak wiadomo „Chińczycy trzymają się mocno”, często z pomocą lokalnych lobbystów.

    Bezpieczeństwo to wyraz odmieniany ostatnio przez wszystkie przypadki – głównie w kontekście militarnym, ale nie sposób nie zauważyć, że coraz częściej wybrzmiewa również w odniesieniu do życia gospodarczego. W tym pierwszym rozumieniu, potencjalny przeciwnik jest oczywisty i doskonale, bo już od wieków, znany. Pola rywalizacji na tym drugim, ekonomicznym, polu, wciąż się klarują, coraz jaśniejsze jednak staje się, kto będzie kluczowym oponentem, i dla Polski, i – szerzej – dla Unii Europejskiej. Niezależnie, czy spojrzymy na przemysł, sektor leków, czy branżę cyfrową, wszędzie źródłem najważniejszych zagrożeń jest jeden kraj – Chiny.

    CHIŃSKI PRZEKRĘT PRZEMYSŁOWY

    Jakim cudem chińskie auta elektryczne kosztują po kilkanaście tysięcy dolarów, a więc kilkukrotnie mniej, niż standardowe „elektryki”? Odpowiedzią są ujemne marże – producenci wprost dopłacają do produkcji na lokalny rynek, a przecież szturmem zaczynają podbijać Europę, gdzie koszty dostosowania do wymogów homologacyjnych są znacznie wyższe. Kiel Institute już w 2019 roku szacował, że łącznie chińskie subsydia dla przemysłu wynoszą w skali roku ok. 220 miliardów euro, a więc nominalnie dwukrotność wszystkich wydatków z polskiego budżetu państwa zaplanowanych na rok 2025. Dzisiaj ta kwota jest z pewnością wyższa. Rezultaty łatwo przewidzieć – kolejne gałęzie europejskiego przemysłu, bo nie tylko motoryzacyjny, lecz również np. stalownictwo, czy energetyka (zwłaszcza produkcja na potrzeby odnawialnych źródeł energii) tracą konkurencyjność wobec swoich chińskich rywali.

    DOSTĘPNOŚĆ LEKÓW W APTEKACH NIE MOŻE ZALEŻEĆ OD PRODUKCJI W AZJI

    Bezpieczeństwo lekowe jest kolejnym obszarem, wokół którego coraz częściej dyskutujemy. 80% substancji czynnych w lekach zażywanych przez Polaków produkowana jest w Chinach. O tym, że jest to wielkie zagrożenie w kontekście jakiejkolwiek sytuacji kryzysowej wiemy i dyskutujemy od lat – wciąż bez większych efektów.

    Kolejny przykład – sektor e-commerce, gdzie chińskie platformy stają się coraz poważniejszymi graczami. Niestety, w wielu przypadkach nieuczciwie, bo z wykorzystaniem luk prawnych, umożliwiających im wprowadzanie na europejski rynek produktów bez ceł i należnych podatków, a także często niespełniających wymogów i standardów jakościowych.

    (NIE)ŚWIADOMI SOJUSZNICY KOMUNISTYCZNEJ PARTII CHIN

    Jak to możliwe, że mimo tak dużego znaczenia bezpieczeństwa we wszystkich wymiarach, wszystkie powyższe problemy pozostają nierozwiązane? Pouczający może być tu przykład związany z jeszcze innym rodzajem bezpieczeństwa, a mianowicie cyberbezpieczeństwem. Prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która miałaby wprowadzić podstawowe elementy zabezpieczenia infrastruktury krytycznej państwa przed ryzykami związanymi z wykorzystywaniem sprzętu od dostawców pochodzących z państw autorytarnych i niedemokratycznych, toczą się od 2020 roku – i wciąż nie dobiegły końca! Jeszcze na początku prac, proponowanym rozwiązaniom sprzeciwiało się, z nie do końca jasnych względów, kierowane przez Zbigniewa Ziobrę Ministerstwo Sprawiedliwości, krytykując kluczowe rozwiązania w ramach uzgodnień międzyresortowych. Poza mniejszymi i bardziej egzotycznymi ośrodkami, do grupy blokującej procedowanie nowelizacji ustawy dołączyły niestety również niektóre duże organizacje biznesu. Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, czy Federacja Przedsiębiorców Polskich poprzez zgłaszane stanowiska faktycznie sabotowały prace legislacyjne, apelując o kolejne etapy konsultacji, wysłuchań, a od pewnego momentu wręcz o zaniechanie prac nad projektem i przygotowanie zupełnie nowego aktu – w 2022 wprost twierdzono, że nowelizacja KSC nie ma sensu, a prace nad nią należy wstrzymać. Pretekstem miała być konieczność implementacji w niedługim czasie jednej z unijnych dyrektyw, której szczegółowy zakres jest jednak inny, niż zakres ustawy o KSC. Dzisiaj, gdy jesteśmy blisko uchwalenia tej kluczowej dla cyberbezpieczeństwa Polski ustawy, znowu pojawiają się analogiczne głosy – apelujące o kolejny projekt, wysłuchania, konsultacje etc. W ramach ostatniej tury konsultacji społecznych Związek Przedsiębiorców i Pracodawców był jedyną dużą, ponadsektorową organizacją biznesu, wprost apelującą o szybkie przyjęcie proponowanych rozwiązań.

    ZADBAJMY O BEZPIECZEŃSTWO – DECOUPLING NA POWAŻNIE

    Powielanie powyższego schematu na inne obszary życia gospodarczego jest bardzo groźne i ryzykowne dla bezpieczeństwa Polski – tym bardziej, że Chiny pod władzą partii komunistycznej są nie tylko autorytarnym reżimem, korzystającym m.in. z pracy dzieci, lecz również faktycznym sojusznikiem putinowskiej Rosji. Zagrożenia gospodarcze mogą bardzo szybko mieć swoje przełożenie najpierw na geopolitykę, a później wprost na ryzyka militarne. Czy oznacza to, że każda współpraca europejsko-chińska jest z gruntu niewłaściwa? Oczywiście nie. Tam, gdzie respektowane są warunki gry, tam gdzie mamy do czynienia z uczciwą konkurencją na wolnych zasadach, jest to normalna kooperacja biznesowa. Tam jednak, gdzie istnieją realne zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa, konieczne jest poważne podejście do egzekwowania naszych regulacji i polityki decouplingu, a także wzmacnianie konkurencyjności europejskiej i polskiej gospodarki. Realizacja tego celu będzie wielkim zadaniem zarówno dla premiera Donalda Tuska, jak i kluczowych ministrów odpowiadających za gospodarkę i obronność, w tym oczywiście wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza.


    Artykuł pojawił się na łamach Super Expressu 29/10/2024

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery