11.12.2015
Przegonić Niemcy (bogactwo narodowe), uniknąć kryzysu zadłużenia (zdrowe finanse) oraz żeby więcej Polaków wracało niż wyjeżdżało z Polski (jakość życia) – to powinny być trzy nowe, napięte i zuchwałe cele Polaków, niezależnie od ich poglądów politycznych.
Środowisko Warsaw Enterprise Institute oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców przedstawiło w Warszawie „Bilans Otwarcia 2016” wraz z nowymi celami narodowymi i narzędziami ich pomiaru. W prezentacji wziął udział Wicepremier ds. polityki gospodarczej, Minister Rozwoju Mateusz Morawiecki.
– Polacy powinni wyznaczyć sobie nowe, wielkie marzenia i do nich dążyć, bo te z okresu po odzyskaniu niepodległości zostały zrealizowane, a ciepła woda w kranie jakoś nie jest w stanie porwać młodzieży, ani nikogo innego. Zaproponowaliśmy cele ambitne, napięte i zuchwałe, ale może się pod nimi podpisać każdy Polak – mówi Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP.
Bogactwo. Doganianie społeczeństw bardziej rozwiniętych materialnie proponujemy mierzyć proporcją polskiego PKB na głowę do niemieckiego PKB na głowę.
W latach 80-tych i na początku lat 90-tych Niemcy uciekały nam gospodarczo. Po reformach lat 90-tych zaczęliśmy ich doganiać, choć zaprzestanie i odwrócenie części reform przez rządy SLD w połowie lat 90-tych spowolniło to tempo. Następny impuls rozwojowy zaczął się w oczekiwaniu na przystąpienie Polski do Unii Europejskiej – zarówno reformy wymuszone akcesją do UE oraz zwiększenie wiarygodności inwestycyjnej Polski w oczekiwaniu na wstąpienie do UE stanowiły silny bodziec prorozwojowy. Niestety w ostatnich latach widoczne jest wyraźne spowolnienie doganiania.
W 1980 roku PKB na głowę Polaka, po uwzględnieniu siły nabywczej, wynosiło 42 proc. poziomu PKB na głowę Niemca. Następnie spadało, by w 1991 roku sięgnąć zaledwie 28 proc. poziomu Niemiec. Reformy początku lat 90-tych umożliwiły bezprecedensowy okres doganiania. W 2013 roku PKB na głowę w Polsce, po uwzględnieniu siły nabywczej, przekroczyło 53,5 proc. analogicznego wskaźnika dla Niemiec. Rok wcześniej wskaźnik ten wynosił 52,6 proc., a pięć lat wcześniej, w 2008 roku, 48,2 proc.
Zdrowe finanse publiczne. Ryzyko kryzysu niewypłacalności szacować sumą publicznego i prywatnego zadłużenia w Polsce do rozmiaru gospodarki mierzonej PKB.
Na razie nic nie wskazuje na nieuchronny i nieodległy kryzys. Ale ocena stopnia zadłużania Polski nie wypada dobrze. Zarówno dług publiczny, jak i prywatny rosną szybciej niż PKB. W 15 lat prawie podwoiliśmy sumę obu w relacji do PKB. Nasz łączny dług publiczny i prywatny z nieco ponad 100 proc. PKB w 1999 wzrósł do prawie 200 proc. w 2014 roku. Na 2014 rok wskaźnik ten sięgnął 192,5 proc. PKB, rok wcześniej wynosił 185,9 proc., a pięć lat wcześniej, w 2009 roku, wynosił 168,9 proc.
Za miarę jakości życia w Polsce proponujemy przyjąć imigrację Polaków, pomniejszoną o emigrację Polaków. Polacy to najlepsi eksperci od jakości życia w Polsce, względem jakości życia gdzie indziej. Suma ich indywidualnych decyzji o wyjeździe z i powrocie do Polski stanowi podsumowanie opinii Polaków o relatywnej atrakcyjności Rzeczpospolitej.
Jakość życia w Polsce. Relacja wracających do wyjeżdżających.
W Europie wschodniej Polacy są liderami wyjazdów z własnego kraju. Jak wynika z narodowych spisów powszechnych z 2002 i 2011 roku, liczba Polaków przebywających za granicą wzrosła z ok. 780 tysięcy w 2002 do ponad 2 milionów w 2011 roku.
Z corocznych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w latach 2011, 2012 i 2013 liczba Polaków przebywających za granicą zwiększyła się odpowiednio o 60, 70 i 66 tysięcy. Na koniec 2013 roku Polaków sklasyfikowanych przez GUS jako „ludność nieobecna w związku z wyjazdem za granicę na pobyt czasowy” było 2 196 mln, rok wcześniej wskaźnik ten wynosił 2 130 mln, a pięć lat wcześniej, w 2008 roku, 2 210 mln.
– Wyzwania są ponadpartyjne, ponad ideologiczne i na najbliższe dekady ponadczasowe. Dla każdego z tych trzech wyzwań proponujemy podstawowe miary, oparte o powszechnie dostępne informacje i przedstawiamy je w sposób zrozumiały, bez nadmiernego epatowania teorią. Miary te proponujemy nie jako wyczerpujący opis zjawisk, lecz jako podsumowanie i zachętę do dyskusji – mówi Paweł Dobrowolski, autor Raportu, Ekspert WEI.
Fotografia naszego kraju na czas objęcia rządów przez PiS wygląda następująco:
Wyzwanie: Bogactwo. Przegonić Niemcy
53,5 proc. (+0,9 proc.)
PKB na głowę w Polsce po uwzględnieniu siły nabywczej ws Niemcy
2012 – 52,6 proc., 2008 – 48,2 proc.
Wyzwanie: Zdrowe finanse. Ryzyko kryzysu niewypłacalności
192,5 proc. (-6,6 proc.)
Łączny dług publiczny i prywatny
2013 – 185,9 proc., 2009 – 168,9 proc.
Wyzwanie: Jakość życia w Polsce
2 196 mln (-66 tysięcy)
Ludność nieobecna w związku z wyjazdem za granicę na pobyt czasowy 2012 – 2 130 mln, 2008 – 2 210 mln.
– Będziemy monitorować i co roku ogłaszać te wskaźniki, żeby widzieć, gdzie się znajdujemy – powiedział na konferencji prasowej Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP.