Warszawa, 12.09.2018
System interpretacji podatkowych w Polsce wymaga daleko posuniętej reformy, ponieważ w aktualnym kształcie nie gwarantują one podatnikom odpowiedniego zabezpieczenia przed negatywnymi skutkami zmiany albo uchylenia interpretacji – taki jest podstawowy wniosek z najnowszej publikacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wydanej w formule Business Paper.
Polski system podatkowy jest jednym z bardziej nieprzyjaznych systemów w Europie – doskonale świadczy o tym 51 miejsce w ostatniej edycji rankingu Paying Taxes. Ponad 75 proc. przedsiębiorców uważa, że niestabilność prawa jest jedną z największych przeszkód w prowadzeniu działalności gospodarczej. Nie ulega zatem wątpliwości, że Polska ma z systemem podatkowym poważny problem.
– Od lat apelujemy do kolejnych rządów o radykalną zmianę systemu podatkowego, który jest fatalny, ale nasze prośby nie przynoszą skutków, robi się coraz gorzej – twierdzi Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP. – Nawet, gdy opublikowaliśmy materiał zawierający dokładnie opisaną koncepcję reformy, wraz ze wszystkimi niezbędnymi obliczeniami, zainteresowanie polityków zainicjowaniem tego projektu było znikome. To doskonale świadczy o tym, że jakość systemu podatkowego nie znajduje się wśród realnych priorytetów następujących po sobie ekip. Liczy się przede wszystkim, by pieniędzy do budżetu spływało wystarczająco dużo. To z jakim kosztem dla przedsiębiorców się to wiąże, jest dla polityków drugorzędne.
Instytucjami, które wprowadzono w celu złagodzenia skutków niejednoznaczności przepisów prawa podatkowego, są indywidualne i ogólne interpretacje prawa podatkowego. Te pierwsze dotyczą konkretnego stanu faktycznego albo zdarzenia przyszłego opisanego we wniosku, te drugie z kolei wydawane są przez Ministra Finansów w celu ujednolicenia stosowania prawa podatkowego przez organy.
W ciągu ostatnich lat mogliśmy zauważyć wyraźny trend zmniejszania się liczby wydawanych interpretacji indywidualnych – w 2017 roku wydano ich nieco ponad 25,5 tysiąca, najmniej od dekady. Zdecydowana większość interpretacji dotyczy podatku VAT, co jednoznacznie świadczy o tym, że to właśnie ta danina sprawia podatnikom najwięcej problemów.
– Rzeczywiście, liczba wydawanych interpretacji indywidualnych spada i wydaje się, że jest to pokłosie tego, iż przedsiębiorcy dostrzegają, w jak niewielkim stopniu ich one chronią – powiedział Jakub Bińkowski, sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji ZPP. – Pierwotna koncepcja klauzuli pewności prawa, gwarantująca podatnikom, że nie poniosą negatywnych skutków zmiany albo uchylenia interpretacji, dawała nadzieję, że ten poziom ochrony wzrośnie. Niestety, w toku prac w istotnym stopniu tę konstrukcję zmieniono.
Również interpretacji ogólnych wydano w 2017 roku mniej, niż rok wcześniej, bo zaledwie 6. Czy jednak jest to efekt poprawy jakości systemu podatkowego w Polsce? Zdaniem Cezarego Kaźmierczaka, oczywiście nie.
– Jakość polskiego systemu podatkowego pozostaje zła już od długiego czasu i raczej radykalnej poprawy w tym zakresie nie widzę – komentuje prezes ZPP Cezary Kaźmierczak. – Apeluję więc do rządu po raz kolejny o to, by uprościć przepisy i pozwolić przedsiębiorcom prowadzić swoje działalności, a nie spędzać godziny na interpretowaniu kolejnych ustaw i rozporządzeń.
12.09.2018_ZPP Business Paper_Interpretacje podatkowe w Polsce
Fot. hammer