• PL
  • EN
  • szukaj

    Aktualności

    Rządzie – nie ulegaj presji korporacji aptekarskiej – apelują przedsiębiorcy. Karta Dużej Rodziny na razie nie wejdzie do aptek



    Warszawa, 17 stycznia 2019 r.


    Rządzie – nie ulegaj presji korporacji aptekarskiej – apelują przedsiębiorcy


    Karta Dużej Rodziny na razie nie wejdzie do aptek


    Z projektu nowelizacji Prawa farmaceutycznego skierowanego pod obrady rządu zniknął zapis umożliwiający aptekom udział w programie rządowym Karta Dużej Rodziny, w ramach którego rodziny wielodzietne otrzymują zniżki na zakup szeregu towarów i usług. Organizacje pracodawców apelują o powrót do prac umożliwiających udział aptek w programie i nieuleganie presji korporacji aptekarskiej.

    Szeroko dyskutowany od października 2018 r., projekt zmian w prawie farmaceutycznym, przewidywał m.in. złagodzenie zakazu reklamy aptek i punktów aptecznych. Ruch ten miał pozwolić na  honorowanie przez apteki Karty Dużej Rodziny. Dotychczas ich uczestnictwo w rządowym programie jest niemożliwe, ponieważ jest uznawane za niedopuszczalną reklamę. W praktyce sądowo – administracyjnej utarło się bowiem traktowanie każdej informacji czy wyróżnienia się apteki jako naruszenia zakazu reklamy.

    Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET od wielu lat zgłaszał resortowi zdrowia i resortowi rodziny gotowość uczestniczenia aptek w programie Karta Dużej Rodziny, wskazując na przepis blokujący taką możliwość. Pozytywnie przyjął więc projekt nowelizacji, który wprowadzał wyjątek od zakazu reklamy umożliwiający udział aptek w programie KDR. Niestety, w najnowszej wersji projektu takiego zapisu już nie ma. Z wyjaśnień wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła wynika, iż wspomniana liberalizacja zakazu reklamy ma być przedmiotem dalszych prac i konsultacji. Co ciekawe, wiceminister Warchoł określa je jako nie należące do pilnych i mające jedynie charakter porządkujący.

    Takie stanowisko, zdaniem PharmaNET zaskakuje, gdyż korzyści z obniżenia współpłacenia przez rodziny wielodzietne za produkty nieobjęte refundacją są istotne i co więcej, społecznie oczekiwane. Dowodzą tego zarówno wyniki badań przytoczone w raporcie Najwyższej Izby Kontroli, jak i liczne sygnały docierające do resortu rodziny. Według najnowszych doniesień medialnych, samorządowcy z Ostrowa Wielkopolskiego zapowiedzieli wystąpienie do rządu i parlamentu z postulatem odpowiedniej zmiany ogólnopolskiego prawa, by posiadacze ostrowskich kart Senior+ i Rodziny Trzy+ mogli korzystać ze zniżek i ulg w aptekach.

    Źle się stało, że tak długo wyczekiwana, zarówno przez aptekarzy jak i pacjentów, regulacja zniknęła nieoczekiwanie z projektu skierowanego pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Mamy jednak nadzieję, że zgodnie ze składanymi deklaracjami prace nad wprowadzenie programu Karty Dużej Rodziny do polskich aptek nie zostaną zatrzymane – podkreśla prezes ZPA PharmaNET Marcin Piskorski.

    O pilny powrót do prac nad nowelizacją, oprócz PharmaNET, apelują także Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Zdaniem organizacji, uczestnictwo aptek w programie Karty Dużej Rodziny, byłoby działaniem świetnie uzupełniającym rządowe programy prospołeczne m.in. „500+”. Organizacje stoją na stanowisku, że obecna rygorystyczna interpretacja zakazu reklamy aptek jest antypacjencka i antyspołeczna, gdyż doprowadziła do ograniczenia działań prospołecznych i prozdrowotnych, do których apteka jako placówka zdrowia publicznego jest wręcz zobowiązana.

    – Apteki w Europie poszerzają ofertę usług dla pacjentów, np. w Wielkiej Brytanii przy wejściu do każdej apteki stoi tablica z wykazem świadczonych przez nią usług. W Polsce właściciel apteki za taką gablotę zostałby ukarany. Dziś apteki są karane m.in. za informowanie pacjentów o akcjach profilaktycznych związanych z pomiarem ciśnienia czy poziomu cukru, możliwości wypożyczenia nebulizatorów, czy też udostępnianie informatorów na temat zamiennictwa droższych refundowanych leków na tańsze – mówi prezes ZPA PharmaNET Piskorski. – W Polsce, w wyniku obecnego brzmienia art. 94a Prawa farmaceutycznego praktycznie zabroniona jest jakakolwiek forma komunikacji apteki z pacjentem. Tak drastycznego prawa nie ma w Europie. I to się musi zmienić. Polskie aptekarstwo nie może działać w realiach XIX wieku, bo najbardziej tracą na tym pacjenci. Podobnie jak w innych krajach europejskich nieuniknioną drogą rozwoju aptek w Polsce jest rozwój usług – dodaje Marcin Piskorski.

    Organizacje pracodawców apelują jednocześnie do decydentów o nieuleganie presji korporacji aptekarskiej, od lat zwalczającej zmianę prawa, umożliwiającą aptekom udział w programie KDR. Ostatnio jej prominentni przedstawiciele wystosowali list otwarty, strasząc Armagedonem w przypadku nowelizacji art. 94a, a właścicieli aptek, którzy chcieliby dołączyć do programu KDR oskarżając o jak najgorsze motywacje. – Tymczasem ich jedynym przewinieniem jest chęć podzielenia się marżą z rodzinami wielodzietnymi i chęć zmiany rynku na nowocześniejszy, bardziej przyjazny pacjentom – mówi Marcin Piskorski.

    Podobny opór korporacji aptekarskiej był widoczny przy okazji niedawnej nowelizacji Prawa farmaceutycznego (lipiec – sierpień 2018), umożliwiającej osobom niepełnosprawnym nabywanie w legalnych aptekach internetowych leków na receptę. Wówczas Naczelna Izba Aptekarska wydała obszerne stanowisko, w którym przeciwstawiała się zaproponowanym ułatwieniom dla niepełnosprawnych pacjentów.

     

    Fot. jarmoluk/pixabay.com

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery