29.02.2016
Jeśli zgodzimy się, że gospodarka internetowa staje się istotnym i dynamicznie rozwijającym się sektorem polskiego życia ekonomicznego, a nowoczesne technologie informacyjne i telekomunikacyjne są obecnie jednym z najistotniejszych stymulatorów wzrostu gospodarczego oraz poziomu zatrudnienia, to 23. pozycja Polski w rankingu krajów UE pod względem rozwoju gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego musi pozostawiać wiele do życzenia. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zorganizował debatę publiczną z udziałem m.in. przedstawicieli Ministerstw: Cyfryzacji, Rozwoju i Energii, podczas której przedstawiono kluczowe priorytety dla Rządu w zakresie inwestycji w infrastrukturę cyfrową i budowania społeczeństwa cyfrowego.
Jak pokazują badania, inwestycje w nowoczesne technologie informatyczne generują wzrost PKB w 25%, a podwyższenie produktywności pracy aż w 50%. Jednym z kluczowych elementów jest wspieranie rozwoju sieci szerokopasmowych. Wyniki badań OECD oraz Banku Światowego wskazują na dodatkowy wzrost PKB nawet o 1,5% dla każdych 10% większego wykorzystania Internetu (mierzonego ilością łączy szerokopasmowych). Tymczasem w rankingu krajów UE pod względem rozwoju gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego Polska zajmuje dopiero 23. miejsce. Wskaźnik cyfryzacji DESI (Digital Economy and Society Index) dla Polski za 2014 r. wyniósł 0,38 i był o 0,02 wyższy niż rok wcześniej. Średnia unijna wynosi 0,47, najlepiej wypadła Dania (wskaźnik 0,68), w pierwszej trójce jest jeszcze Szwecja i Holandia. Polska awansowała o jedno miejsce, ale pozostaje w grupie krajów o niskim poziomie cyfryzacji. Natomiast 21. miejsce Polska zajęła w łączności – 88% polskich gospodarstw domowych jest w zasięgu stacjonarnej sieci szerokopasmowej. To trzecie miejsce od końca w Unii – średnia dla wspólnoty wynosi 97%.
Jak mówił podczas debaty Witold Kołodziejski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji: – Rzeczywiście Polska znajduje się na szarym końcu jeśli idzie o cyfryzację społeczeństwa. Jest bardzo źle. Jeśli jednak popatrzymy na stopień, dynamikę rozwoju, nasz kraj jest na trzecim miejscu. Wydawałoby się więc, że jest bardzo dobrze. Skąd dysproporcja? W ostatnich latach minionej perspektywy unijnej było dużo inwestycji, ale one były mało efektywne. I choć priorytety Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa zostały określone jeszcze przez poprzedni Rząd, to Minister Kołodziejski zaznacza, że obecne władze muszą zastanowić się nad ewentualnymi korektami i przeanalizować skuteczność wydanych pieniędzy. – Jeździmy więc po pięknych centrach przetwarzania danych, po pięknych serwerowniach. Naprawdę to wszystko jest imponujące, ale pytanie ze strony właścicieli tych obiektów jest jedno: co my możemy dalej z tym zrobić, dajcie nam jakieś zamówienia. Czyli krótko mówiąc zostało zainwestowane mnóstwo pieniędzy, ale nieefektywnie. Przykładem tego może być także sfinansowana z regionalnych programów operacyjnych sieć światłowodów, która jest liczona w tysiącach kilometrów, jednak nie jest podłączona (światłowody są ciemne – red.). Jak mówił podczas debaty Jerzy Kwieciński, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju: – Teoretycznie mieliśmy wszelkie podstawy do tego, żeby zrobić Polskę krajem cyfrowym, może nie na miarę Estonii, która bardzo poszła do przodu i jest liderem, ale powiedzmy, żeby być blisko tej Estonii. Pod względem politycznym, strategicznym, instytucjonalnym, finansowym. Nie wyszło wdrażanie. To co robiliśmy w końcówce roku już jako nowy rząd to ratowanie projektów.
Na obecnym etapie, z jednej strony konieczna jest kompleksowa regulacja procesu budowlanego i jego uproszczenie, a z drugiej dostosowanie do prawa unijnego oraz usunięcie barier inwestycyjnych specyficznych dla branży cyfrowej. Wspólnym mianownikiem jest dążenie do stworzenia przyjaźniejszych ram prawnych, a więc szybszych i tańszych inwestycji. Pierwszym krokiem w procesie znoszenia barier inwestycyjnych w Internet szerokopasmowy może stać się proponowane przez Ministerstwo Cyfryzacji i rząd uproszczenie przepisów regulujących proces inwestycji szerokopasmowych (tzw. nowelizacja megaustawy). Znoszenie barier prawnych wpisuje się w „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”, opracowany przez Ministra Rozwoju Mateusza Morawieckiego, zakładający strategię zrównoważonego rozwoju gospodarczego Polski na najbliższe 25 lat. Wśród zidentyfikowanych 5 filarów „silnej polskiej gospodarki” przynajmniej trzy (reindustrializacja, rozwój innowacyjnych firm oraz rozwój społeczny i regionalny) są silnie uwarunkowane dostępnością szybkich łączy, nie tylko w dużych miastach, ale w całym kraju.
ROLA SEKTORA MSP
W budowaniu Polski cyfrowej chcieliby uczestniczyć mali i średni polscy przedsiębiorcy, o których upomniał się w debacie Mariusz Pawlak, Główny Ekonomista ZPP. Jak mówił: – Polscy prywatni przedsiębiorcy widzą swoją rolę jako uczestników w wykonawstwie realizacji programów rządowych. Jedynymi obawami jakie mają są bariery biurokratyczne. I dodawał: – Mamy nadzieję, że wprowadzenie e-administracji spowoduje odciążenie przedsiębiorców i uwolnienie ich potencjału w zakresie tworzenia innowacji.
Debata nt. inwestycji w infrastrukturę cyfrową wpisała się w cykl Debat Publicznych ZPP. Wzięli w niej udział: Witold Kołodziejski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji; Jerzy Kwieciński, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju; Andrzej Piotrowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Energii; Józef Orzeł, Wiceprezes Stowarzyszenia “Miasta w Internecie” oraz Mariusz Pawlak, Główny Ekonomista ZPP. Debatę poprowadził Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny “Wprost”.