12.09.2016
Warszawa, 9 września 2016 r.
Szanowny Pan Mateusz Morawiecki
Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Rozwoju
Szanowny Pan Paweł Szałamacha
Minister Finansów
Do wiadomości: Szanowna Pani Beata Szydło
Prezes Rady Ministrów
Szanowni Panowie Ministrowie,
środowisko przedsiębiorców sektora MSP od lat oczekuje i z aprobatą przyjmuje każdą próbę zmiany podejścia organów administracji publicznej do podatników na bardziej partnerskie. Zyskałyby na tym nie tylko MSP, ale cała gospodarka i budżet Państwa, który zbyt często płaci za bezsensowne ekonomicznie i ciągnące się latami postępowania sądowe, a w efekcie niekiedy za odszkodowania na rzecz podatników.
Nie ma też wątpliwości, że siłowe i z gruntu represyjne podejście do przedsiębiorców w dalszej perspektywie nie tylko nie służy nikomu, ale jest szkodliwe dla Polski – między innymi z tego powodu tak wielu młodych ludzi opuściło nasz kraj. Z tym większym oburzeniem obserwujemy ostatnie próby storpedowania przez Ministerstwo Finansów pozytywnej dla wszystkich stron propozycji Ministerstwa Rozwoju w zakresie tzw. mediacji w administracji.
Proponowana przez Ministerstwo Rozwoju zmiana w postaci dodania art. 54a do ustawy o finansach publicznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 885 ze zm.) jest niewątpliwie krokiem w dobrym kierunku i pozwoliłaby jednostkom sektora finansów publicznych na zawarcie ugody w sprawie spornej należności cywilnoprawnej.
O ile nad wymyśleniem sposobów kontroli realizacji tego przepisu lub jego doprecyzowaniem, można by ostatecznie dyskutować, to ciężko jest zrozumieć postawę Ministerstwa Finansów, które kategorycznie się z tym pomysłem nie zgadza. Odbieramy to jako brak chęci ucywilizowania relacji między organami administracji publicznej, a przedsiębiorcami, a to jest niebezpieczny prognostyk. Nietrudno zgadnąć, że ta drobna zmiana jest dobra dla wszystkich stron i przyniosłaby budżetowi spore oszczędności, a skutki zawartych ugód byłyby na pewno korzystniejsze niż wieloletnie postępowania sądowe generujące dodatkowe koszty, za które wszyscy płacimy.
Co zatem stoi na przeszkodzie by uchwalić dobrą dla wszystkich zmianę w prawie?
Niestety, Ministerstwo Finansów, które wbrew faktom z góry zakłada, że przedsiębiorcy to przestępcy i łapówkarze. Ale to nie wszystko, bo do tego można było się przyzwyczaić już za czasów wiceministra Kapicy – w szerokim kręgu osób podejrzanych znajdują się teraz również urzędnicy państwowi!
W ten sposób, pomimo chęci Ministerstwa Rozwoju, by wprowadzić korzystne dla wszystkich zmiany, istnieje możliwość, że przepis ostatecznie nie zostanie uchwalony. W normalnych warunkach, za taką inicjatywę należałyby się gratulacje i uznanie – w tym przypadku, mamy twardy opór materii biurokratyczno-skarbowej. Obawiamy się, że problem nie dotyczy wyłącznie tej konkretnej idei, ale i każdej innej, która zmieniałaby obecną sytuację na lepszą i mniej kosztowną dla budżetu i podatników.
Najwyższy czas skończyć z niechlubną kontynuacją polityki poprzednich rządów i postawić na współpracę, porozumienie oraz zaufanie. Tak to działa w rozwiniętych państwach, tak robią to przedsiębiorcy w biznesie, postępowania sądowe traktując jako ostateczność. Zyskamy na tym wszyscy.
Z poważaniem,
Cezary Kaźmierczak,
Prezes