19.01.2016
Stanowisko ZPP w sprawie ustawy o “sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki”.
W większości przypadków kredyty hipoteczne denominowane w walutach obcych, w tym we frankach szwajcarskich, były spekulacyjnym instrumentem finansowym, oferowanym w formule kredytu, w celu sfinansowania zakupu nieruchomości mieszkalnej. W takiej sytuacji umowy kredytowe powinny być prawnie zakwestionowane, a negatywne skutki dla konsumenta zniwelowane w całości na jego korzyść. W ten sposób obywatele mogą mieć poczucie, że Rzeczpospolita Polska jest państwem prawa.
Przypominamy, że opłacane z naszych podatków instytucje takie jak Komisja Nadzoru Finansowego, Narodowy Bank Polski, Komitet Stabilności Finansowej, a także sądy powszechne zostały powołane, aby w imieniu obywateli stać na straży przestrzegania prawa przez instytucje finansowe, w tym banki, a nie bronić ich interesów.
Projekt Ustawy zaproponowany przez Kancelarię Prezydenta jest posunięciem w dobrym kierunku, gdyż jako pierwszy dostrzega problem obywateli, którzy często wbrew swojej woli zostali zaangażowani do udziału w spekulacjach walutowych, co naraziło ich na niesprawiedliwe straty.
Według nas idealnym rozwiązaniem byłoby pełne cofnięcie skutków wyeksponowania budżetów domowych na ryzyko walutowe i przekształcenie kredytów walutowych w kredyty w polskim złotym. Dzięki temu kredytobiorcy odzyskają realną perspektywę stania się właścicielami spłacanych przez nich nieruchomości, a gospodarka na stale zostanie zasilona dodatkowym strumieniem popytu konsumenckiego. W ten sposób znaczna część budżetów domowych będzie wydawana w realnej gospodarce, a nie będzie finansowała nadzwyczajnych zysków banków z tytułu spekulacji walutowych, jakim były hipoteczne kredyty walutowe. Zrównanie kredytów walutowych i złotowych w pełni oddaje zasadę równego traktowania obywateli. Chociaż marża zastosowana w kredycie złotówkowym powinna być niższa, czyli właściwa dla realnych kredytów złotówkowych, od stosowanej marży w kredycie walutowym.
Oczekiwalibyśmy jednoznacznych sformułowań w Ustawie, które w pełni wyeliminowałyby potencjalną uznaniowość banków. Obawiamy się, że banki, dysponujące znaczącym potencjałem wsparcia prawnego i eksperckiego, są w stanie w nieskończoność wypaczać sens zapisów ustawowych. Dopuszczamy wprowadzenie sankcji kar finansowych dla banków, które w sposób świadomy będą chciały omijać zamiar ustawodawcy. Zawarcie w Ustawie jednoznacznego wzoru do wyliczenia hipotetycznego kredytu złotówkowego, a także zobowiązanie banków do udostępnienia kredytobiorcy wymaganych danych, jak dokonana skumulowana płatność rat w przeliczeniu za złote polskie, skumulowana wartość rat dla hipotetycznego kredytu złotówkowego z pewnością umożliwią kredytobiorcy samodzielną weryfikację otrzymanych wyliczeń.
Zwracamy uwagę, że zamiast wprowadzenia kursu sprawiedliwego do spłaty pozostałego zadłużenia, lepszym rozwiązaniem byłoby jednorazowe przewalutowanie po tym kursie kredytów w walutach obcych na polskie złote i nieodwołalne zawarcie umów na nowych warunkach. W ten sposób uniknęlibyśmy sytuacji, że w przyszłości mogłoby dojść do zmiany niniejszej Ustawy poprzez weryfikację kalkulacji kursu sprawiedliwego. Powinniśmy raz na zawsze skończyć z finansowaniem nieruchomości mieszkalnych kredytami walutowymi.
Jednocześnie w pełni popieramy rekompensatę z tytułu płaconych różnic kursowych wynikających z rozbieżności kursów walutowych banków oraz średniego kursu NBP. Równocześnie popieramy każdą inicjatywę zmierzającą do wyrównania relacji pomiędzy bankiem i kredytobiorcą, szczególnie w kwestii uniemożliwienia domagania się płatności z tytułu kredytu przewyższającej wartość nieruchomości. Taka zasada powinna być wprowadzona bez dodatkowych warunków.
W celu pełnej realizacji zapisów Ustawy, kredytobiorcy powinni mieć możliwość odpowiedniego wsparcia merytorycznego, które powinna zapewnić Komisja Nadzoru Finansowego lub Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Należy zdawać sobie sprawę, że zdecydowana większość kredytobiorców zdecydowała się na kredyt walutowy ze względu na brak odpowiednich kompetencji z zakresu usług bankowych.
Mariusz Pawlak
Główny Ekonomista ZPP