• PL
  • EN
  • szukaj

    Patronat Prezydenta RP

    14.01.2016

    Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda objął Honorowym Patronatem tegoroczną prezentację Raportu: Index of Economic Freedom The Heritage Foundation oraz The Wall Street Journal w Polsce. Premiera Indexu odbędzie się 1 lutego 2016 roku. Wyłącznym partnerem tego Raportu w naszym kraju jest Warsaw Enterprise Institute – nasz instytut.

    KIPH członkiem ZPP

    13.01.2016

    Do grona Członków Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dołączyła Koszalińska Izba Przemysłowo-Handlowa. To jedyna niezależna i autonomiczna Izba Gospodarcza w Koszalinie, której tradycja sięga początków tworzenia się w mieście wolnorynkowego środowiska gospodarczego. Równocześnie KIPH jest jedną z najstarszych organizacji samorządu gospodarczego w Polsce.

    Dlaczego chcemy działać wspólnie?
    Bo razem możemy więcej!

    Koszalińska Izba Przemysłowo-Handlowa jest jedną z większych organizacji zrzeszających  na zasadzie dobrowolności przedsiębiorstwa z Koszalina i regionu Pomorza Środkowego. Od samego początku tworzona była przez koszalińskich przedsiębiorców z głęboką wiarą w to, iż konsolidacja środowiska i wspólne założenia są  ważnymi elementami wspierającymi właściwe kierunki rozwoju gospodarczego regionu, a także kraju.

    Do głównych zadań KIPH należą m.in.: reprezentowanie interesów zrzeszonych firm; kształtowanie i upowszechnianie zasad moralnego i etycznego postępowania w działalności gospodarczej; wspieranie działań sprzyjających rozwojowi gospodarczemu Pomorza Środkowego; popularyzowanie dobrych zwyczajów kupieckich oraz inspirowanie i nawiązywanie kontaktów gospodarczych członków Izby w kraju i za granicą.

    Współpracę ZPP i KIPH zapoczątkowała przyświecająca obu organizacjom idea promowania przedsiębiorczości oraz tworzenia sprzyjających warunków do funkcjonowania i rozwijania sektora MSP. Mamy nadzieję, że to z kolei przełoży się na zadowalające efekty zintegrowanych działań.

    Witamy w naszym gronie!

    Zapisz

    Podatek od handlu detalicznego.

    12.01.2016

    Podatek od handlu detalicznego w Polsce. Możliwe warianty i ich skutki

    Rekomendujemy wprowadzenie powszechnego podatku od sprzedaży detalicznej, o jednolitej, niskiej stawce. Podatek powinien być pomniejszony o CIT/PIT zapłacony w danym okresie rozliczeniowym. Podmioty płacące podatki CIT/PIT nie powinny być dyskryminowanie przez państwo polskie – powiedział na konferencji prasowej poświęconej podatkowi od handlu Cezary Kaźmierczak, Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

    Według ZPP ustawa w tej sprawie powinna być przyjęta na czas określony – do 31 grudnia 2016 roku. W tym czasie powinna zostać przygotowana nowa ustawa (co obecnie jest prawnie niemożliwe), w korelacji z całym systemem podatkowym. 

    W naszym przekonaniu zmiana powinna polegać na likwidacji CIT w ogóle i zastąpieniu go podatkiem przychodowym, nie tylko w handlu, ale w ogóle we wszystkich innych sektorach gospodarki. Tylko to jest w stanie zrealizować główne cele ustawy: wyegzekwowanie płacenia podatków przez międzynarodowe koncerny oraz poprawę konkurencyjności polskich firm – powiedział na konferencji Jakub Bińkowski, Analityk ZPP.

    ZPP ostrzegało przede wszystkim przed błędem zbyt wysokiej stawki. – Podatek przychodowy jest podatkiem doskonałym, do momentu aż nie zacznie opłacać się go obchodzić, a od pewnej wysokości zaczyna się to opłacać – stwierdził Marcin Nowacki, Wiceprezes ZPP. – Dwie największe możliwości to ryzyko integracji pionowej działalności gospodarczej oraz ryzyko stosowania struktur sprzedaży komisowej. Jeśli przesadzicie z wysokością tego podatku, doradcy podatkowi są gotowi do zaoferowania swoich usług korporacjom w tym zakresie. Dojdzie wówczas do ośmieszenia idei tego podatku i korporacje w Polsce nie będą płacić podatku przez kolejne dekady – mówił Nowacki.

    Według ZPP każdy podatek progresywny uruchomi przemysł unikania opodatkowania, który skłoni firmy do optymalizacji. Niektóre firmy już istnieją w strukturze organizacyjnej, która to umożliwia. Inne takie struktury stworzą. Podobna optymalizacja rozpocznie się w przypadku uzależniania podatku od powierzchni handlowej.

    Handel wielkopowierzchniowy stał się kozłem ofiarnym, na którym miał być wykonany wyrok słusznego oburzenia w sprawie nie płacenia w Polsce podatków przez międzynarodowe koncerny. Sami wielokrotnie to oburzenie artykułowaliśmy. Chcemy jednak zwrócić uwagę, że nie jest to jedyny sektor, który nie płaci CIT. CIT nie płacą „wszyscy”, a właściwie płaci go kto chce. Firmy międzynarodowe mają jednak wielokrotnie większe możliwości  unikania tego podatku i jest to nieuczciwa konkurencja w stosunku do firm polskich, szczególnie z sektora MSP. O ile utrzymywanie tego podatku w latach 90. ubiegłego wieku być może miało jeszcze jakiś sens (strategia „zainwestujcie u nas, u nas można nie płacić podatków”), to dwie dekady później – już nie ma. Komisja Europejska straty Polski z tytułu wyprowadzana zysków za granicę związanego z tym podatkiem szacuje na 46 miliardów złotych. Najwyższy czas z tym skończyć i wprowadzić sprawiedliwy, powszechny podatek przychodowy. 

    W obszernym Raporcie opisującym handel w Polsce, ZPP przedstawiło następujące rekomendacje:

    –       Podatek od handlu detalicznego powinien być podatkiem liniowym, prostym, niezależnym od powierzchni, o niewielkiej stawce.

    –       W ramach wariantu uznać należy możliwość wprowadzenia podatku od handlu detalicznego, zróżnicowanego według poszczególnych gałęzi sektora, skonstruowanego z uwzględnieniem specyfiki każdej z nich.

    –       Elementem konstrukcji podatku od handlu detalicznego powinno być wyłączenie przedmiotowe dot. obrotu dobrami kultury oraz towarami i produktami dla dzieci, objętymi niższą niż podstawowa stawką VAT.

    –       Niesprawiedliwym byłoby, gdyby nowy podatek funkcjonował obok istniejącego już CIT, kwota zapłaconego w poprzednim roku podatkowym CIT-u powinna być odliczana od kwoty podatku od handlu detalicznego.

    Niezależnie od wybranej możliwości, ustawa o podatku od handlu detalicznego powinna obowiązywać wyłącznie do końca 2016 roku. W 2017 roku podatek CIT powinien być całkowicie zastąpiony niskim podatkiem przychodowym, co uniemożliwi unikanie opodatkowania podatkiem CIT, stosowanym przede wszystkim przez międzynarodowe koncerny.

    Raport do pobrania_.pdf

    ZPP i Federacja MSP połączone

    11.01.2016

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Federacja Małych i Średnich Przedsiębiorstw podjęły decyzję o połączeniu. Dalsza działalność będzie prowadzona pod nazwą ZPP.

    Federacja Małych i Średnich Przedsiębiorstw wsławiła się skuteczną walką prawną i lobbingową, wygrywając spór z Ministerstwem Finansów w sprawie tzw. szafiarzy. Ministerstwo Finansów nagle zmieniło interpretację prawa i zaczęło naliczać 5 lat wstecz podatki z odsetkami za zakup szaf z montażem. Niemal 8 tysięcy małych firm mogło zostać wyeliminowanych z rynku, a ich właściciele ograbieni z dorobku życia. Zapobiegła temu zdecydowana akcja podjęta przez Federację MSP.

    Liderami Federacji są Jacek Kozłowski (właściciel firmy Komandor) oraz Marek Isański (od niedawna Dyrektor Biura Interwencji ZPP), którzy od teraz będą działać w ramach ZPP.

    Dokumentacja konkursowa PARP

    07.01.2015

    Publikujemy stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dotyczące dokumentacji konkursowej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości „Wsparcie zarządzania strategicznego mikro, małych i średnich przedsiębiorców”. Konkurs nr POWR.02.02.00-IP.09-00-002/16.

    Zaprezentowanego dokumentu nie sposób ocenić w żaden inny sposób, niż krytyczny. Stanowi on bowiem mieszankę biurokratycznego formalizmu, absurdalnych założeń i pustych w treści wydmuszek leksykalnych.

    Przede wszystkim zaznaczyć należy, że główną „potrzebą rozwojową” dla sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, jest przyjazne otoczenie prawne, czyli w głównej mierze proste, jasne i łatwe do zrozumienia prawo podatkowe, którego dodatkowo fiskus nie będzie starał się twórczo przeinterpretować oraz prawo gospodarcze, które na dziś dzień swoje źródła materialne rozlokowane ma
    w dziesiątkach ustaw, z którymi przedsiębiorca z sektora MSP nie ma szans zapoznać się w należyty sposób. W tym zakresie, wiele organizacji już prowadzi „mainstreaming potrzeb rozwojowych”, starając się nagłośnić ten temat każdym możliwym kanałem – jak widać, bezskutecznie.

    Abstrahując jednak od rzeczywistości gospodarczej i skupiając się na treści omawianego dokumentu, trzeba zwrócić uwagę na kilka jego głównych wad. Koncepcyjnie nietrafione wydaje się być zarówno określenie zakresu projektów realizowanych ze środków będących przedmiotem konkursu (interesujące jest zwłaszcza „podejmowanie działań interwencyjnych” w odniesieniu do analizy faktycznej dostępności usług rozwojowych dla MMSP – ciężko stwierdzić, czy pod tym pojęciem kryje się np. publiczne nawoływanie do zakładania przedsiębiorstw świadczących usługi rozwojowe dla sektora MMSP, czy coś innego, innymi słowy, należałoby wyjaśnić jakie możliwe „działania interwencyjne” mogą w tym konkretnym kontekście zaistnieć, jeżeli w ogóle jest to możliwe), jak i grupy docelowej wsparcia zdobytego w drodze konkursu (choćby w zakresie wymogu działania w tej samej branży albo regionie przynajmniej 90% przedsiębiorców – region prowadzenia działalności, zwłaszcza w obrębie jednego kraju, nie stanowi szczególnego terytorialnego ograniczenia [przy tym wg wymienionych w regulaminie kryteriów, podmiot prowadzi działalność w danym regionie jedynie wtedy, gdy dokonuje w nim w zasadzie wszystkich czynności w ramach tejże działalności], a z pozoru różne branże, bywają ze sobą ściśle powiązane).

    Zastrzeżenia budzić może również tryb przyjmowania wniosków. Ciężko bowiem wytłumaczyć, dlaczego np. za chwilę złożenia wniosku, uznaje się chwilę jego wpłynięcia do PARP, a nie termin nadania wniosku w placówce pocztowej. Oznacza to, że możliwe jest, by wniosek został odrzucony na etapie prekwalifikacji formalnej nie z winy wnioskodawcy, ale ze względu na opieszałość operatora pocztowego albo wystąpienie wyjątkowych okoliczności skutkujących opóźnieniem w doręczeniu go. Dziwić może również zaskakująca dokładność postanowień dokumentu w jednych miejscach (określenie np., że weryfikacji, czy we wniosku są braki formalne albo oczywiste omyłki, dokonuje dokładnie jeden pracownik PARP), a mglistość i niejasność w innych (choćby kwestia KOP działającego w całości lub częściowo w trybie niestacjonarnym, co dookreślone ma być w regulaminie pracy KOP, który jednak nie stanowi załącznika do regulaminu).

    Reasumując, przedstawiony regulamin trzeba ocenić jako dokument w dużej mierze kuriozalny, pełen wewnętrznych sprzeczności i złych rozwiązań, zarówno w warstwie formalnej, jak i koncepcyjnej.

    Cezary Kaźmierczak,
    Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców

    Stanowisko do pobrania_ .pdf

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery