• PL
  • EN
  • szukaj

    “Kodeks Dobrych Praktyk. Dialog Pomiędzy Samorządem a Biznesem”

    Warszawa, 22.08.2024

     

    W ramach projektu Związek Przedsiębiorców i Pracodawców / Union of Entrepreneurs and Employers “Kodeks Dobrych Praktyk. Dialog Pomiędzy Samorządem a Biznesem” powstał Kodeks, który gromadzi najlepsze praktyki i rekomendacje.

     

    Kodeks jest wynikiem licznych konsultacji, warsztatów i spotkań z przedstawicielami samorządów oraz przedsiębiorców. Uczestnicy tych inicjatyw mieli okazję dzielić się swoimi doświadczeniami, oczekiwaniami oraz pomysłami na poprawę współpracy.

    Celem projektu jest usprawnienie współpracy między urzędami a przedsiębiorcami poprzez promowanie transparentności i efektywności w podejmowaniu decyzji.

    Wierzymy, że dzięki zaangażowaniu szerokiego grona interesariuszy udało się zidentyfikować kluczowe obszary, w których można wprowadzić korzystne zmiany.

    Zachęcamy samorządy do wdrażania tych zasad oraz aktywnego udziału w dialogu z biznesem, a także do tworzenia wewnętrznych procedur, które będą wspierać te wartości w codziennej pracy urzędów.

    Wspólnie możemy budować środowisko, w którym każdy wysłuchany głos przyczynia się do tworzenia lepszej i bardziej zintegrowanej przestrzeni dla rozwoju lokalnego biznesu.

    W tegorocznej edycji projektu aktywnie uczestniczy województwo śląskie, a szczególnie Miasto Katowice i Miasto Częstochowa. Projekt jest również wdrażany przez okoliczne gminy.

    Projekt realizowany przy współpracy Center for International Private Enterprise.

    Koordynatorzy regionalni projektu – Związek Przedsiębiorców i Pracodawców – Częstochowa i Związek Przedsiębiorców i Pracodawców – ŚLĄSK.

    Więcej informacji o projekcie na stronie: www.dialog-biznes.zpp.net.pl

    Oczekiwania biznesu od rządu w kwestii Ukrainy

    Warszawa, 12 sierpnia 2024

     

    Oczekiwania biznesu od rządu w kwestii Ukrainy

     

    Streszczenie

    Odbudowy Ukrainy nie będzie do czasu zakończenia wojny ale należy się do niej przygotowywać już teraz. Jeśli zaczniemy to robić jak ruszy – będzie już za późno.

    Polska z uwagi na brak kapitału ma niewielkie szanse na wielkie inwestycje infrastrukturalne – platformowe (UE, Bank Światowy, EBOiR etc.) czy imperialne (USA, Niemcy, Japonia etc.) ale może je obsługiwać w obszarze logistyki, usług, materiałów i wykonawstwa. Również do tego należy przygotowywać się już teraz, bo potem będzie za późno.

    Od nas zależy czy będziemy w przyszłości hubem logistyczno-materiałowym dla Ukrainy czy po prostu podrzędnym krajem tranzytowym.

    Żeby osiągnąć powyższe cele należy stworzyć:

    • Fundusz Inwestycyjny (Przy BGK lub PFR), który będzie zabezpieczał inwestycje na polskich aktywach Inwestorów.
    • Fundusz na tworzenie spółek joint venture specjalizujących się w przemyśle high-tech. Przede wszystkim w przemyśle dronowym.
    • Fundusz na inwestycje w infrastrukturę hub-ową
    • Regionalny Bank Inwestycyjny z udziałem Skandynawii, krajów z regionu CEE
      i innych zainteresowanych krajów o kapitale założycielskim 10 mld Euro, który będzie mógł w przyszłości finansować mniejsze inwestycje. Polskie średnie a nawet duże firmy nie przebiją się do instytucji typu Black Rock i podobnych, bo z ich punktu widzenia są za małe. Jeśli chcemy, żeby te firmy wzięły realny udział w odbudowie – musimy postawić własny bank regionalny z siedzibą w Warszawie.

    Jednak biznes na Ukrainie Polska robi już teraz.

    Polska odpowiada za 1/3 eksportu całej Unii Europejskiej do Ukrainy – imponujący wzrost wolumenu eksportu w ostatnich latach wiąże się w dużej mierze z przekazywaną do tego kraju pomocą wojskową i humanitarną, ale przyczynili się do tego również przedsiębiorcy zapełniając półki sklepowe w zachodniej Ukrainie polskimi produktami.

    Najważniejsza rzecz w tym obszarze jest już firmom udostępniona – to jeden z najlepszych w Europie systemów ubezpieczeń eksportowych KUKE.

    W tym obszarze rząd powinien uruchomić program gwarancji eksportowych na Ukrainę dla kredytów udzielanych przez banki komercyjne. Naszą ambicją powinno być wprowadzenie na Ukrainę dużych graczy dystrybucyjnych, co można też finansować z wyżej wymienionych funduszy.

    Rozwój polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej oraz szkolenia dla administracji i weteranów.

    Należy powołać specjalny Fundusz przy pełnomocniku ds. odbudowy Ukrainy, z dedykowanym budżetem 50 mln złotych rocznie na okres 5 lat, który zajmowałby się dofinansowaniem misji gospodarczych, wszelkich form łączących biznes z obu krajów oraz projektów przyczyniających się do zacieśniania relacji między przedsiębiorcami oraz szkoleniami dla administracji i weteranów. Weterani są o tyle ważni, że to oni będą rządzili powojenną Ukrainą i należy zawiązywać z nimi wartościowe relacje.

    Kluczowym projektem w obszarze gospodarczej współpracy polsko-ukraińskiej powinien być nowy model funkcjonowania NCBiR – bazując na doświadczeniach wyciągniętych z wojny, za priorytetowy obszar, na który trzeba przeznaczyć nawet połowę dostępnych w NCBR środków, należy uznać nowoczesny przemysł produkujący drony, nie ograniczający się wyłącznie do aparatury o przeznaczeniu bojowym, oparty na współdziałaniu z ukraińskimi firmami.

    Rozwój infrastruktury

    Udrożnienie istniejących przejść granicznych towarowych drogowych i kolejowych poprzez uproszenie procedur, wspólne odprawy oraz tymczasową rozbudowę.

    Stworzenie kilku nowych prowizorycznych przejść granicznych

    Rozwinięcie infrastruktury przygranicznej po stronie polskiej – magazyny, centra logistyczne, centra przeładunkowe.

    Modernizacja i rozbudowa linii kolejowych znad granicy ukraińskiej z kierunku kijowskiego i lwowskiego do Warszawy i Gdańska.

    Wsparcie  starań Ukrainy w zakresie modernizacji linii kolejowych od granicy Polską do Kijowa i Lwowa.

     

     

    Wstęp

    Trwająca Wojna w Ukrainie spowodowała ogromne straty w ludziach, doprowadziła do zniszczenia milionów  gospodarstw domowych oraz niewyobrażalnych strat gospodarczych.

    Na początku 2024 roku, według szacunków Banku Światowego, straty w budynkach i infrastrukturze wyniosły już 152,5 miliarda dolarów. Najbardziej dotknięte sektory to mieszkalnictwo i usługi komunalne, transport, handel i przemysł, energia oraz rolnictwo. Rekordowe zniszczenia skoncentrowane są w obwodach donieckim, charkowskim, ługańskim, zaporoskim, chersońskim i kijowskim. Całkowite straty gospodarcze, uwzględniając zakłócenia w przepływach gospodarczych i produkcji, a także dodatkowe koszty związane z wojną (takie jak usuwanie gruzu), szacowane są na ponad 499 miliardów dolarów.

    Wojna w nierównym stopniu dotknęła  sektorów ukraińskiej gospodarki i konkretnych obszarów geograficznych. Gospodarka wschodniej Ukrainy została w znacznej mierze zniszczona (np. niektóre z największych hut stali znajdowały się w Mariupolu), podczas gdy straty na zachodzie są znacznie niższe. Istnieje również duża różnica między sektorami produkcji. Na przykład rosyjskie rakiety zniszczyły wszystkie główne rafinerie ropy, ale sektor IT pozostał stabilny (liczba wakatów jest tam podobna do poziomu sprzed wojny).

    Potrzeby związane z odbudową i rekonstrukcją tworzą ogromny rynek dla inwestycji w Ukrainie szacowany na ponad 486 miliardów dolarów. Z tego około 278 miliardów dolarów to potrzeby związane z odbudową, a pozostałe 208 miliardów dolarów to potrzeby związane z przywróceniem przedwojennej skali produkcji i świadczonych usług. Największe potrzeby dotyczą mieszkalnictwa (ponad 80 miliardów dolarów, czyli 17% ogółu), infrastruktury transportowej (prawie 74 miliardy dolarów, czyli 15%), przemysłu, budownictwa, usług i handlu (67,5 miliarda dolarów, czyli 14%), rolnictwa (56 miliardów dolarów, czyli 12%) oraz energetyki (47 miliardów dolarów, obecnie znacznie więcej).

    Polska powinna natychmiast podjąć aktywne działania mające rozwijać polski biznes w kontekście odbudowy Ukrainy, dążąc do monopolizacji logistyki, zaopatrzenia materiałowego oraz wykonawstwa. Utrzymanie pozycji głównego hubu eksportowego jest bardzo ważne dla naszej gospodarki. Z uwagi na brak kapitału, powinniśmy porzucić marzenia o wielkich kontraktach z pierwszej ręki, które i tak trafią do:

    1. Inwestycji platformowych (UE, EBOiR, BŚ, inni)
    2. Inwestycji imperialnych (USA, Niemcy, ostatnio Francja)
    3. Inwestycji bezpośrednich małych i średnich – w tym obszarze możemy konkurować, ale jest to drugorzędne.

    Polska musi natychmiast podjąć działania, aby zmonopolizować logistykę, zaopatrzenie materiałowe oraz wykonawstwo na Ukrainie. Wsparcie UE, inwestycje strategiczne oraz budowanie relacji biznesowych są tu kluczowe. Tylko poprzez zdecydowane kroki możemy utrzymać naszą pozycję głównego hubu w regionie i zapewnić przyszły rozwój gospodarczy zarówno Polski jak i Ukrainy.

    1. Przygotowanie do finansowania inwestycji

    Musimy porzucić wizje o tym, że realną odbudowę Ukrainy zaczniemy jeszcze w czasie trwania wojny. Biorąc pod uwagę filozofię działania jakiejkolwiek instytucji finansowej, inwestycja w obszarze objętym działaniami wojennymi stanowi zbyt znaczne ryzyko, aby takie przedsięwzięcie móc finansować własnymi środkami. Wszelkie fundusze przeznaczone na inwestycje w zakresie odbudowy Ukrainy, funkcjonują wyłącznie w ramach inwestycji imperialnych bądź platformowych, które – co do zasady – są zarezerwowane dla ogromnych kapitałochłonnych projektów, które w zdecydowanej większości zostaną zdominowane przez bogatsze podmioty z Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych, czy Japonii. „Kawałek tortu”, który zostanie dla Polski, dla polskich średnich i małych przedsiębiorców, to zmonopolizowanie obsługi tych inwestycji. Musimy zatem niezwłocznie zacząć tworzyć odpowiednie środowisko, aby polscy przedsiębiorcy mogli sfinansować swoje inwestycje w logistykę, zaopatrzenie materiałowe oraz wykonawstwo tak, aby długoterminowo Polska utrzymała swoją pozycję głównego hubu, który będzie przejmował przepływy większości zachodnich inwestycji na Ukrainę.

    W tym celu konieczne jest powołanie:

    Funduszu Inwestycyjnego z zabezpieczeniem na polskich aktywach

    W interesie ogólnym jest powołanie Funduszu Inwestycyjnego przy Polskim Funduszu Rozwoju, bądź Banku Gospodarstwa Krajowego, którego celem będzie zapewnienie środków inwestycyjnych dla polskich przedsiębiorców aktywnie dążących do wykorzystania szans związanych z odbudową Ukrainy i mających zamiar wchodzić na ukraiński rynek poprzez inwestycje na poziomie obwodów. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której z uwagi na ryzykowne środowisko biznesowe na Ukrainie, przedsiębiorcom trudno będzie pozyskać kredytowanie na ekspansję i wyskalowanie swojego biznesu na nowym rynku. Poprzez powołanie dedykowanego funduszu, który wspierałby kapitałowo polskie podmioty poprzez zabezpieczanie się na jego aktywach znajdujących się na terenie Unii Europejskiej (wykluczamy w takim wypadku możliwość zabezpieczania się na aktywach ukraińskich z uwagi na związane z tym ryzyko), w znacznym stopniu uwiarygadniałby i zabezpieczał, w oczach komercyjnych podmiotów zajmujących się kredytowaniem,  plany takiego podmiotu z uwagi na udział w tej inwestycji środków polskiej instytucji państwowej.

    Fundusz na tworzenie spółek joint venture specjalizujących się w przemyśle high-tech.

    Z polskiej perspektywy koniecznym działaniem jest przyciągnięcie ukraińskiego know-how, zwłaszcza wysoko rozwiniętego w przemyśle zbrojeniowym, do tworzenia, wraz z polskimi partnerami wspólnych przedsięwzięć. Model joint venture będzie tu szczególnie istotny z uwagi na koszty i ryzyka związane z badaniami, rozwojem technologii oraz produkcję, które mogą przewyższać samodzielne możliwości ukraińskich partnerów. Jeżeli nie zaaktywizujemy naszych działań w tym segmencie, inne państwa zrobią to za nas. Przykładem jest współpraca pomiędzy ukraińską firmą N-iX i duńską firmą farmaceutyczną Leo Pharma. N-Ix, firma zajmująca się rozwojem oprogramowania, będzie współpracować z Leo Pharma w zakresie cyfrowych rozwiązań zdrowotnych, co pierwszej daje strategiczne partnerstwo w branży farmaceutycznej a także dostęp do nowych projektów, drugiej natomiast dostęp do zaawansowanych technologii IT, co pozwoli im ekspresowo wprowadzić innowacje na rynek. Ukraińskie spółki posiadają doświadczenie i odpowiednią wiedzę w sektorach, które dotychczas były niewystarczająco rozwinięte w Polsce. Dotyczy to w szczególności produkcji dronów, przemysłu atomowego, czy kosmicznego. To właśnie z uwagi na obecnie trwający swoisty „wyścig” na przyciąganie ukraińskich przedsiębiorstw powinniśmy powołać specjalny Fundusz, który stanowiłby dodatkową zachętę do tworzenia wspólnych spółek joint venture na terenie Polski.

    Funduszu na inwestycje w infrastrukturę hub-ową.

    Szczególnie istotnym elementem architektury inwestycyjnej służącej uzyskaniu przewag w procesie odbudowy Ukrainy jest Fundusz Inwestycyjny dedykowany inwestycjom realizującym strategie uzyskania przez Polskę pozycji głównego hub-u kontrolującego przepływy materiałowe na wschód i zapewniającego zaplecze logistyczne oraz wykonawcze. Fundusz wspomagałby przedsiębiorców, którzy chcą zaangażować się w proces odbudowy i realizują projekty istotne z punktu widzenia hub-u, a jednocześnie z uwagi na ryzyko inwestycyjne  nie są skłonni do umiejscowienia swojego biznesu na terytorium Ukrainy. Mówimy o inwestycjach takich jak budowa suchych portów, centrów przeładunkowych, portów intermodalnych, nowoczesnych magazynów i centrów dystrybucyjnych mogących obsługiwać znaczące wolumeny towarów, a także wszelkich innych projektach, które mogłyby posłużyć obsłudze inwestycji, które napłyną do naszego sąsiada po zakończeniu działań wojennych. Poza preferencyjnymi warunkami finansowania fundusz spełniałby także role doradcze i szkoleniowe, pomagając zrozumieć specyfikę rynku ukraińskiego oraz charakterystykę działalności na przygraniczu. Zakładamy, że ze względu na kapitałochłonność inwestycji w infrastrukturę hub-ową, Fundusz angażowałby się także w inicjowanie partnerstw publiczno-prywatnych, zdecydowanie zwiększając ich efektywność.  Można także przypuszczać, że dzięki wyspecjalizowaniu się w tym obszarze, Fundusz służyłby do promowania Polski jako rzeczywistego centrum materiałowego Zachodu, a jednocześnie zwiększałby globalną świadomość o roli Polski w odbudowie Ukrainy.

    Regionalnego Banku Inwestycyjnego.

    Powinniśmy poczynić przygotowania do powołania skupionego na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej i Skandynawii Banku Inwestycyjnego. Nasz region wciąż ma duże potrzeby inwestycyjne w zakresie infrastruktury energetycznej, transportowej, czy też transformacji energetycznej, które w dostatecznym stopniu są pomijane przez międzynarodowej instytucje finansowe. Uważamy, że Bank Inwestycyjny powinien powstać pod auspicjami Polski, państw skandynawskich i chętnych do podjęcia współpracy w tym zakresie państw z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Ponadto ta inicjatywa mogłaby zostać włączona w zakres działania reaktywowanego unijnego programu Partnerstwa Wschodniego 2.0 pod egidą Polski oraz Szwecji, przyczyniając się do dalszej integracji oraz współdziałania państw makroregionu Europy Wschodniej w podejmowaniu wspólnych inwestycji. Zakładamy, że inicjatywa umożliwi realizację inwestycji zgodnie ze strategicznymi interesami całego regionu oraz ich wykonawstwo przez przedsiębiorstwa z krajów regionu czy członkowskich państw banku. Docelowo kapitał założycielski powinien wynosić 10 mld EUR (zmienna w zależności od liczby partycypujących krajów), siedziba Banku powinna znajdować się oczywiście w Warszawie, natomiast Bank skupiałby się na inwestowaniu w małe i średnie inwestycje publiczne i prywatne, które nie są przedmiotem zainteresowania innych Międzynarodowych Instytucji Finansowych, a które służą rozwojowi regionu i odbudowy Ukrainy. Bank działałby poprzez proponowanie głównie instrumentów dłużnych i gwarancji (na poziomie projektowym jak i portfelowym) dla sektora państwowego i prywatnego. Posiadałby jednakże w swojej ofercie również instrumenty udziałowe, ubezpieczenia inwestycji, finansowanie handlu, czy doradztwo techniczne. Bank w początkowym okresie swojego działania skupiałby się głównie na projektach związanych z Ukrainą, natomiast docelowo służyłby finansowaniu potrzebnych inwestycji infrastrukturalnych, gospodarczych, czy energetycznych we wszystkich krajach Europy i u wybranych partnerów na wschodzie.

    Inwestycje bieżące

    Istnieją jednak obszary, które warto wykorzystać i rozwijać jeszcze w czasie trwania konfliktu zbrojnego na terenie Ukrainy. Pamiętajmy, że już teraz na rynku ukraińskim prowadzą swoją działalność polscy przedsiębiorcy, którzy w przeciwieństwie do deklaracji składanych przez wiele międzynarodowych podmiotów, rzeczywiście funkcjonują na obszarze objętym wojną. Rolą państwa polskiego powinno być ich jak najszybsze wsparcie tak, aby zachować, a być może także umocnić swoją pozycje jako najważniejszego partnera handlowego Ukrainy w Unii Europejskiej. Nasze zaangażowanie w ten proces może stworzyć także istotne przewagi dla polskich przedsiębiorców rozwijających innowacyjne projekty (zwłaszcza w produkcję nowoczesnych dronów), wykorzystując doświadczenia związane chociażby z prowadzeniem nowego rodzaju wojny XXI wieku.

    Reforma polityki działania Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR)

    Konieczne jest podjęcie działań zmierzających do zreformowania modelu funkcjonowania NCBiR. Instytucja o rocznym budżecie około 8 mld zł, której zadaniami są finansowanie projektów badawczo-rozwojowych realizowanych przez przedsiębiorstwa, instytuty badawcze oraz konsorcja naukowo-przemysłowe w ostatnich latach działała w sposób nieprzemyślany. NCBR, dysponując znacznymi środkami, nie ma długoterminowej strategii budowania kompetencji w danej dziedzinie, co powoduje, że fundusze są wydatkowane w sposób przypadkowy. W ciągu 15 lat NCBR wydatkowała na wsparcie prac badawczo-rozwojowych w polskich przedsiębiorstwach około 70 mld złotych, co tylko w znikomym stopniu przełożyło się na poziom innowacyjności naszego państwa. W najnowszym Europejskim Rankingu Innowacyjności Polska sklasyfikowana jest na 24. miejscu wśród państw Unii Europejskiej jako „początkujący innowator”. Daleko nam do krajów, które określane są mianem liderów innowacji: Szwecji, Belgii, Danii, Holandii i Finlandii. Uważamy, że NCBR powinien zostać stworzony niejako „od zera” z przejrzystym planem na wydatkowanie środków, a w nim określeniem priorytetowych obszarów, których rozwój jest w żywotnym interesie państwa. Z doświadczeń wyciągniętych z wojny, za priorytetowy obszar, na który należy przeznaczyć połowę dostępnych w NCBR środków, należy uznać nowoczesny przemysł produkujący drony, nie ograniczający się wyłącznie do aparatury o przeznaczeniu bojowym.

    Finansowanie handlu

    W okresie od stycznia do sierpnia tego roku obroty handlowe polskiego biznesu z partnerami z Ukrainy osiągnęły 32,7 miliarda złotych (według danych Głównego Urzędu Statystycznego). Oznacza to wzrost o 27,1% w porównaniu z poprzednim rokiem – istnieje szansa na jeszcze lepsze wyniki. Pierwszym, pozytywnie przyjętym przez biznes rozwiązaniem było stworzenie przez KUKE instrumentu pozwalającego na obejmowanie ochroną inwestycji polskich firm w Ukrainie, pomimo trwającej tam wojny, co pozwoliło na objęcie gwarancjami od początku wojny dostaw wszelkiego rodzaju dóbr z polskich firm o wartości 2 mld złotych. Wciąż istnieje jeszcze próżnia do zagospodarowania. Na ogromnym w skali Europy terytorium naszego wschodniego sąsiada istnieją miejsca, gdzie polskie produkty nie są widoczne (np. północna i wschodnia Ukraina, Zakarpacie) Konieczne jest zachęcenie do wejścia na rynek ukraiński podmiotów z Polski – hurtowników i dystrybutorów, którzy byliby w stanie „przetrzeć szlaki” w budowaniu wysoko rozwiniętej działalności na terenie Ukrainy.

    Mimo braku perspektywy szybkiego zakończenia wojny, Ukraina jest atrakcyjnym rynkiem dla wielu firm, które chcą tam zaistnieć, a także obiektem zainteresowania innych krajów. Polskie firmy mają już doświadczenie na ukraińskim rynku, ale konkurencja ze strony innych państw rośnie. Wsparcie eksporterów w ekspansji na Ukrainę nie jest unikalne dla Polski – na przykład w Niemczech firma Euler Hermes realizuje rządowy program Export Credit Guarantees Scheme, a w Wielkiej Brytanii rząd gwarantuje pożyczki eksportowe poprzez UKEF (UK Export Finance support for Ukraine).

    Polska powinna  rozwijać jeszcze bardziej kompleksowe instrumenty (obejmujących także zabezpieczenie eksportu i transportu materiałów oraz produktów do Ukrainy) dla polskich przedsiębiorców chcących rozwinąć się w handlu na rynku ukraińskim poprzez np. stworzenie odpowiedniego systemu gwarancyjnego dla wybranych banków komercyjnych, które taką działalność byłyby skłonne finansować. Wszystkie polskie podmioty, które byłyby zainteresowane rozszerzeniem działalności eksportowej, bądź chciałyby spróbować swoich sił na tym rynku, powinny otrzymać możliwą pomoc państwa na ten cel w formie maksymalnie skonkretyzowanej i kompleksowej, uwzględniającej zarówno kredyty jak i odpowiednie zabezpieczenia.

    Wzmocnienie współpracy gospodarczej i szkoleniowej.

    Polska nadal powinna podejmować wysiłki celem zacieśnienia współpracy gospodarczej między polskim a ukraińskim biznesem. Kooperacja oznacza dla obu stron możliwość rozwoju i zbudowania związków gospodarczych, które po zakończeniu wojny będzie można rozwijać z wielką korzyścią. Już w 2022 r. w Polsce działało 14 786 podmiotów powiązanych z Ukrainą przez kapitał lub beneficjenta (uwzględniając także podmioty z przynajmniej jednym ukraińskim obywatelem w zarządzie, przy czym 95% podmiotów zaczęło działać na terytorium naszego kraju po 2012 r.) Z kolei przed rosyjską agresją w lutym 2022 r. w Ukrainie działało 2486 firm z polskim kapitałem (w 459 z nich polski kapitał stanowił 100%), a ich zsumowane obroty wyniosły 1,62 mld euro. Tak bliskie związki biznesowe oraz kulturowe dają nam niepowtarzalną szansę na dalsze pogłębianie więzi gospodarczych i społecznych oraz predestynują nasz kraj do roli głównego  partnera przekazującego swoje doświadczenia związane z procesem integracji europejskiej. Korzyści wizerunkowe dla Polski i Polaków związane z tymi działaniami mogą być trudne do wycenienia w kategoriach finansowych. Jednakże zwiększone zaufanie ze strony partnerów biznesowych będzie cennym atutem, który pozwoli na nawiązywanie trwałych relacji gospodarczych oraz wspieranie ukraińskich przedsiębiorstw w procesie integracji z UE. Będzie to obejmować przyjmowanie europejskich standardów i technologii, wspieranie transformacji energetycznej oraz przygotowanie do konkurowania na rynku wewnętrznym.

    W tym celu potrzebne jest powołanie:

    Funduszu na wzmacnianie współpracy gospodarczej między polskim a ukraińskim biznesem.

    Uważamy za konieczne powołanie specjalnego Funduszu przy pełnomocniku ds. odbudowy Ukrainy, z dedykowanym budżetem przynajmniej 50 mln złotych rocznie na okres 5 lat, który zajmowałby się dofinansowaniem misji gospodarczych, wszelkich form łączących biznes z obu krajów oraz projektów przyczyniających się do zacieśniania relacji między przedsiębiorcami, prowadzonych przez podmioty spełniające określone warunki przejrzystości i rzetelności, mogące wykazać się historią działalności na rynku ukraińskim (konieczne jest unikanie dofinansowania podmiotów realizujących w rzeczywistości projekty martwe i bezwartościowe). Trudno jest przecenić wagę tych inicjatyw. Wartościowe projekty będą przekładać się na nawiązywanie trwałych relacji przez firmy z Polski i Ukrainy, pogłębianie istniejących kanałów logistycznych i finansowych oraz wymianę wiedzy i technologii – dzięki temu polski biznes będzie miał szansę odegrać rolę „mostu” między gospodarką Ukrainy i rynkiem wewnętrznym UE.

    W ramach powyższego budżetu przydatne będzie stworzenie programów szkoleniowych dla weteranów oraz pracowników administracji państwowej.

    Szacuje się, że około 1 mln obywateli Ukrainy zostało powołanych do służby wojskowej od czasu rozpoczęcia wojny. Stanowi to pokaźną grupę siły roboczej, która poświęciła ostatnie lata na obronę kraju zamiast na ewentualne doszkalanie się bądź zdobywanie doświadczenia zawodowego. Setki tysięcy żołnierzy po powrocie do cywilnego życia będzie potrzebowało wsparcia w adaptacji do nowych realiów rynkowych. Jednym z elementów tego wsparcia powinno być stworzenie przez Polskie władze skierowanych do tych ludzi programów szkoleniowych i staży, które byłyby realizowane przez polskie instytucje. Jest to bardzo ważne, bo weterani będą rządzić Ukrainą w okresie powojennym. Podobne programy powinniśmy stworzyć dla członków ukraińskiej administracji państwowej (realizowanych zwłaszcza w  polskich centralnych organach administracji rządowej), podczas których moglibyśmy dzielić się naszym doświadczeniem w przechodzeniu przez proces integracji europejskiej. Oba te programy znacząco przyczyniłyby się do podniesienia świadomości wśród ukraińskiego społeczeństwa w funkcjonowaniu na wspólnym unijnym rynku, a także stanowiłyby niepowtarzalną okazję do zacieśniania więzi na poziomie personalnym przynoszącym znaczne korzyści w dłuższej perspektywie.

    Inwestycje Infrastrukturalne

    W ostatnich latach Polska stała się centrum logistycznym i organizacyjnym nie tylko dla światowych inicjatyw skierowanych na dostarczanie wszelkiej pomocy służącej wysiłkom wojennym państwa ukraińskiego. Zdobyliśmy pozycję drugiego najważniejszego partnera handlowego Ukrainy z obrotami wynoszącymi 11,3 mld dolarów. W wieloletniej perspektywie zaangażowanie się w proces powojennej odbudowy Ukrainy będzie stanowiło najważniejszy obszar współpracy gospodarczej Warszawy i Kijowa, a nabyte wcześniej doświadczenia handlowe stawiają nas w wiodącej roli jako centrum logistycznego oraz zaopatrzenia materiałowego.

    W tym kontekście istotne jest zdiagnozowanie obecnych przeszkód jakie wynikły z praktyki ostatnich lat w kontaktach z naszym wschodnim sąsiadem tak, abyśmy byli w stanie wykorzystać nasze obecne przewagi w zbliżającej się perspektywie wzmożonej międzynarodowej konkurencji państw zainteresowanych zaangażowaniem udziałem w odbudowie Ukrainy.

    W relacji między Warszawą, a Kijowem tkwi ogromny potencjał budowania harmonijnych, efektywnych i wzajemnie korzystnych powiązań gospodarczych między Ukrainą a UE. Działania wojenne związane z rosyjską inwazją oraz częściowa blokada ukraińskich portów na Morzu Czarnym skierowały niespotykane dotąd wolumeny handlu na granicę polsko-ukraińską, napotykając infrastrukturę skalowaną na znacznie niższy poziom wymiany gospodarczej. Ta sytuacja determinuje konieczność pilnej rozbudowy infrastruktury granicznej i przygranicznej. Jest to tym bardziej istotne z uwagi na stosunkową bliskość geograficzną Lwowa, który w wyniku niedawnej rewizji transeuropejskiej sieci transportowej w standardzie TEN-T ma stać się węzłem transportowym i oknem Ukrainy na Unię Europejską, co dla Polski może oznaczać jeszcze wyższy wolumen towarów i osób przekraczających granicę w okolicach Przemyśla i Rzeszowa.

    Poprawa przepustowości istniejących towarowych przejść granicznych

    Obecnie istnieje 7 kolejowych punktów granicznych między Ukrainą a Polską, z których tylko 1 jest w pełni zelektryfikowany (Medyka-Mościska 2), a łącznie tylko 4 są operacyjne. Największe znaczenie dla kolejowej wymiany towarowej mają przejścia graniczne Medyka – Mościska 2 oraz Hrubieszów – Izów na LHS. W przypadku przejść drogowych pomiędzy Polską a Ukrainą funkcjonuje osiem drogowych przejść granicznych, które odgrywają kluczową rolę w przewozie ładunków i w międzynarodowej komunikacji. Ruch ciężki powyżej 7,5 tony obsługują cztery przejścia graniczne: Dorohusk, Korczowa, Hrebenne i Medyka. Największy udział w obsłudze ruchu ciężkiego ma przejście w Dorohusku, gdzie w 2022 roku granicę przekroczyło 360 154 ciężarówek. Kolejne to Korczowa (222 533), Hrebenne (210 181) i Medyka (145 564). W ostatnich latach, zwłaszcza po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, ruch towarowy na tej granicy znacznie wzrósł. Na przykład, liczba towarów przewiezionych przez granicę w 2022 roku wzrosła rekordowo w porównaniu do roku poprzedniego. Przepływy ładunków, zwłaszcza zboża i materiałów oleistych, zwiększyły się 27-krotnie. W wyniku nieprzystosowania przejść granicznych oraz nieefektywności procedur celnych związanych z przekraczaniem granicy, wzrost wolumenu towarów przekraczających granice przeniósł się na znaczące opóźnienia i trudności w działalności przewoźników kolejowych oraz drogowych. Rezonuje to oczywiście na koszty dla przedsiębiorców zajmujących się przewozem.

    Udrożnienie „wąskich gardeł” na polsko-ukraińskiej granicy jest podstawą działań, jakie powinien podjąć rząd polski w kontekście nie tylko odbudowy Ukrainy, ale także przyszłych relacji gospodarczych pomiędzy naszymi krajami. W tym celu konieczne jest:

    • Przeprowadzenie budowy dodatkowych przejść granicznych, także prowizorycznych i rozbudowa istniejących przejść, zwłaszcza tych obsługujących ruch towarowy, aby zwiększyć ogólną przepustowość​.
    • Uproszczenie i cyfryzacja procedur celnych, aby skrócić czas odprawy towarów na granicy​, a także wprowadzenie wspólnych odpraw celnych z udziałem celników polskich i ukraińskich.
    • Uchwalenie ustawy, która wzmocni koordynację pomiędzy poszczególnymi służbami granicznymi (fitosanitarnymi, celnymi, weterynaryjnymi itp.) oraz umożliwi im szybsze działanie, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych.
    • Wprowadzenie zintegrowanych systemów informatycznych, które umożliwiają szybki przepływ informacji między służbami celnymi Polski i Ukrainy.
    • Wprowadzenie elektronicznego systemu kolejkowania, dzięki któremu kierowca po pobraniu biletu posiadałby informacje o oczekiwanym czasie przekroczenia granicy i mógłby udać się na bezpieczny parking.
    • Zacieśnienie współpracy między polskimi i ukraińskimi operatorami kolejowymi oraz służbami celnymi, co może pomóc w szybszym rozwiązywaniu problemów operacyjnych.
    • Ustanowienie wspólnych zespołów roboczych do monitorowania i zarządzania przepływem towarów.
    • Wprowadzenie nowoczesnych systemów zarządzania ruchem kolejowym, które mogą pomóc w optymalizacji rozkładów jazdy i minimalizacji przestojów.

     

    Rozwinięcie infrastruktury przygranicznej po stronie polskiej

    Oprócz koniecznej rozbudowy przejść granicznych istotna jest również kwestia rozbudowy infrastruktury przygranicznej mającej posłużyć do zagospodarowania potoku materiałowego, który popłynie w stronę Ukrainy w najbliższych latach. Dotyczy to w szczególności rozbudowy sieci dróg dojazdowych do przejść granicznych, a także powierzchni magazynowych oraz terminali przeładunkowych, które są niezbędne dla wykorzystania potencjału współpracy polsko-ukraińskiej. Za konieczne uważamy również uzyskanie pewnego rodzaju gwarancji utrzymania połączeń szerokotorowych, tak aby istniejące już po polskiej stronie terminale przeładunkowe nie straciły racji bytu. Wynika to z zamiarów Kijowa do przenoszenia przeładunków z polskich i ukraińskich terminali granicznych w kierunku węzłów logistycznych w okolicach Lwowa po przyszłym doprowadzeniu do granicy torów o europejskim rozstawie szyn. Ta inwestycja w dalekiej przyszłości mogłoby rzeczywiście negatywnie odbić na działalności logistycznej w obszarze przygranicznym, lecz także znacząco wpłynęłoby na zwiększony strumień towarów przekraczających granice, który mógłby zostać zagospodarowany przez polskich przedsiębiorców zajmujących się magazynowaniem oraz przeładunkiem.

    Modernizacja i rozbudowa linii kolejowych prowadzących znad granicy ukraińskiej z kierunku kijowskiego i lwowskiego do Warszawy i Gdańska

    Stopniowe przenoszenie aktywności gospodarczej ze wschodu na zachód Ukrainy, a także uzyskanie w przyszłości przez Lwów miana węzła komunikacyjnego łączącego państwo ukraińskie z państwami Unii Europejskiej, daje szanse na przyciągnięcie do polskich portów potoków towarowych kierujących się do/z Ukrainy. Po uwzględnieniu faktu, że odległość z Lwowa do Gdańska i Odessy jest taka sama (ok. 800 km), nie ulega wątpliwości, że także po zakończeniu wojny polskie porty będą miały istotne znaczenie dla obsługi ukraińskiego rynku. Dotyczy to zwłaszcza transportu kontenerów do Wielkiej Brytanii, państw skandynawskich i Stanów Zjednoczonych.  Dodatkowo, ukraińskie porty mają mniejszy potencjał obsługi kontenerów, wynoszący około 1 mln TEU rocznie, co stanowi jedną trzecią możliwości polskich portów.

    Biorąc pod uwagę powyższe, konieczne jest przeprowadzenie potrzebnych inwestycji w tworzenie nowych korytarzy transportowych na północ, w kierunku polskich portów bałtyckich, takich jak Dorohusk-Gdańsk/Gdynia, bądź Medyka-Gdańsk/Gdynia. Wiązałoby się to także z koniecznością rozbudowy sieci terminali intermodalnych, które umożliwiają przeładunek produktów i towarów wzdłuż tras ukraińskiego tranzytu. Z kolei porty morskie wymagałyby inwestycji mających na celu dalsze zwiększania zdolności przeładunkowych, magazynowych, a także w zakresie infrastruktury kolejowej na terenie portów.  Oprócz budowy nowych powiązań komunikacyjnych, należy także rozbudowywać istniejące. Dotyczy to w szczególności linii kolejowej prowadzącej z Tczewa w stronę aglomeracji trójmiejskiej. Poprawa przepustowości i dobudowa nowych torów staje się koniecznością w odpowiedzi na rosnący ruch towarów w kierunku portów w Gdańsku i Gdyni.

    Wsparcie starań Ukrainy w zakresie modernizacji linii kolejowych od granicy z Polską do Kijowa i Lwowa.

    Z perspektywy Ukrainy, odwrócenie głównego kierunku wymiany handlowej ze wschodniego na zachodni będzie wymagać gruntownej modernizacji i transformacji połączeń kolejowych z sąsiadującymi państwami unijnymi. Obecnie, po zamrożeniu wszelkich kontaktów handlowych z kierunkiem wschodnim oraz zakłóceniami w transporcie towarów poprzez porty Morza Czarnego, główne szlaki transportowe, w tym także kolejowe, kierują się na zachód, przez Polskę. Biorąc pod uwagę dążenie Ukrainy do integracji z UE, istnieje pilna potrzeba rozbudowy torów o szerokości 1435 mm w celu pełnej integracji ukraińskiej sieci kolejowej z europejską infrastrukturą transportową. Na zachodnich przejściach granicznych można już przyjmować i przeładowywać wagony ukraińskie na torach 1435 mm, ale konieczne jest przedłużenie tych torów w głąb Ukrainy. Trwają prace nad przygotowaniem i realizacją różnych projektów infrastrukturalnych mających na celu zwiększenie przepustowości przygranicznych stacji kolejowych, w tym budowa i remont odcinków toru 1435 mm. Mimo to, skala tych działań jest nadal niewystarczająca.

    Polska powinna być silnie zainteresowana rozwojem komunikacji kolejowej z Ukrainą. Problemy z wąskimi gardłami na granicy hamują rozwijające się kontakty gospodarcze nie tylko między naszymi krajami, ale także w przyszłości mogą utrudnić transport polskich ładunków tranzytowych przez Ukrainę, w kierunku portów tureckich i gruzińskich.. Konieczne jest wsparcie strony ukraińskiej poprzez wspólne inwestycje w projekty partnerskie zwłaszcza w modernizacje do europejskich standardów ukraińskich odcinków przygranicznych, czy budowy tamże nowych odcinków torów 1435 mm.  Ponadto, polscy przewoźnicy kolejowi mogliby dzielić się wiedzą i potrzebnym doświadczeniem w zakresie modernizacji i zarządzania nowoczesną infrastrukturą kolejową. Niemniej, dla powodzenia procesu „udrażniania” ruchu granicznego oraz zabezpieczenia interesów obydwu stron, konieczne jest utrzymywanie ciągłego dialogu, a także wspólna koordynacja projektów inwestycyjnych po obu stronach granicy.

    Zobacz: 12.08.2024_Memorandum_Oczekiwania biznesu od rządu w kwestii Ukrainy

    List do 100 najbogatszych Polaków

    Warszawa, 6 sierpnia 2024 r.


    Szanowne Panie i Szanowni Panowie,

     

    zdaje sobie sprawę, że Wasza obecna aktywność ma raczej charakter sportowy niż finansowy, bo zarobiliście już tyle, że Wam i Waszym dzieciom wystarczy do końca życia.

    Ale jak Bóg dał talent do zarabiania pieniędzy, to warto wolę bożą uszanować. W związku z tym pozwalam sobie zasugerować Wam, gdzie ową wolę spożytkować, przy okazji realizując swoje sportowe ambicje.

    Zainwestujcie w joint venture z Ukraińcami w drony. Wy pieniądze, oni know-how, doświadczenie, ludzie i technologie. Badania i produkcja w Polsce.

    Ukraina jest absolutnym światowym liderem w wykorzystaniu dronów na wojnie. Ostatnio ukraiński dron zniszczył bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3 na oddalonym o 1800 km od Ukrainy lotnisku Olenia, położonym za kołem podbiegunowym, w obwodzie murmańskim. Takich akcji było znacznie więcej. Ukraina – nie mając Marynarki Wojennej – za pomocą dronów prowadzi skuteczną wojnę morską na Morzu Czarnym.

    Cały świat to widzi. Widzi jak zmienia się dzisiejsze pole walki i narzędzia, które są na nim używane. Cały świat będzie też kupował te drony, a drony już made in Ukraine w szczególności.

    To wyjątkowe okienko i wyjątkowa szansa dla Was, żeby stworzyć kilka globalnych firm dronowych. Tym bardziej, że Ukraina produkuje teraz drony na front, a nie na eksport.

    Zainwestujcie.

    Macie talent, ludzi i zasoby i powinniście dać sobie radę. Jak coś służymy pomocą – poprowadzimy za rękę na Ukrainie. Zegar tyka, nie ma na co czekać. Jak nie Wy, ktoś inny to zrobi. Uczyńcie z Polski światowe centrum technologii dronowych!

     

    Szerokości!
    Cezary Kaźmierczak,
    Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców
    Warszawa – Bruksela – Kijów

    Zobacz: List do 100 najbogatszych Polaków

    W Warszawie odbyła się konferencja Ukrainian Tech Meeting

    Warszawa, 26 czerwca 2024

    W Warszawie odbyła się konferencja Ukrainian Tech Meeting

     

    18 czerwca 2024 roku w Google for Startups Campus w Warszawie – miejscu dedykowanym dla startupów i innowacji, odbyła się konferencja Ukrainian Tech Meeting. Wydarzenie to miało na celu promocję potencjału ukraińskiego sektora technologicznego, który mimo trwającej od 2022 roku wojny, nie tylko przetrwał zawirowania spowodowane rosyjską agresją zbrojną, ale także odnotowuje dynamiczny wzrost mimo trwającej wojny.

    „Obecnie zauważamy, że globalny rynek staje się coraz bardziej dostępny… Przed pełnoskalową inwazją Rosji, ukraińskie firmy koncentrowały się głównie na rynku lokalnym. Teraz wszyscy rozumieją, że w związku z obecną sytuacją musimy coraz bardziej skalować swoją działalność” zaapelował Andrii Sukhov z firmy Checkbox.

    Podczas konferencji szczegółowo omówiono sytuację sektora nowych technologii na Ukrainie po ponad dwóch latach od wybuchu wojny. Eksperci podzielili się m.in. doświadczeniem zarządzania kryzysowego, relokacji przedsiębiorstwa oraz znalezienia nowych możliwości eksportowych. Przedstawiono także potencjał współpracy w dziedzinie defence-tech.

    „Fundacja Totalizatora Sportowego konsekwentnie wdraża działania na rzecz polsko-ukraińskiego społeczeństwa. Trwające właśnie wydarzenie Ukrainian Tech Meeting pokazuje zarówno Nam – polskim obywatelom, polskim przedsiębiorcom jak i tym ukraińskim, że podobne realizowane działania są słuszne i podkreślają znaczenie międzynarodowej współpracy’’ podkreślała podczas wydarzenia Izabela Wyżga, prezes Fundacji.

    Ponadto, uczestnicy mieli okazję wysłuchać keynote wystąpień i paneli dyskusyjnych z udziałem ekspertów branżowych, liderów technologicznych oraz przedstawicieli administracji rządowych, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami oraz perspektywami rozwoju i możliwościami inwestycyjnymi w szeroko pojętej branży technologicznej.

    ,,Od czasu eskalacji wojny w lutym 2022 roku uruchomiliśmy fundusz wsparcia dla ukraińskich startupów Google for Startups Ukraine Support Fund, który wspomógł 50 startupów kwotą do 100 tysięcy dolarów w ramach finansowania kapitałowego. Liczba zgłoszeń, które otrzymaliśmy wynosiła prawie siedemset wniosków. Tak wielkie zainteresowanie programem sprawiło, że zdecydowaliśmy się kontynuować inicjatywę Funduszu i nadal wspierać ukraińskie startupy’’ tłumaczył Michał Kramarz, Head of Google for Startups.

    W gronie ekspertów, biorących udział w konferencji znaleźli się, m.in.: 

    • Alex Bornyakov, Zastępca Minister Transformacji Cyfrowej Ukrainy
    • Michał Kramarz. Head of Google for Startups, Central and Eastern Europe
    • Przemysław Kania, Dyrektor Generalny Cisco Poland
    • Andriy Kolodyuk, Prezes Zarządu Ukrainian Venture Capital and Private Equity Association (UVCA)
    • Denys Gurak, Współzałożyciel MITS Capital
    • Oleh Piskozub, Dyrektor Krajowy Intellias Poland
    • Denys Sychkov, Dyrektor, Horizon Capital

    „Podczas wydarzenia zauważono, że wiele ukraińskich firm informatycznych ma długą historię współpracy z klientami na całym świecie. Wojna przyniosła wiele wyzwań, takich jak dostępność infrastruktury, brak nowych projektów na Ukrainie i mobilizacja specjalistów. Obserwując okres 2022–2024 jasne jest, że większość ukraińskich graczy IT z powodzeniem poradziła sobie z tymi wyzwaniami operacyjnymi i komunikacyjnymi.

    Jednakże zawirowania na rynku światowym, oszczędności kosztów i zmiany w strukturze popytu stanowią bardziej złożone problemy i negatywnie wpływają na przychody. Zdolność do adaptacji, innowacyjność i kreatywne podejście do marketingu i sprzedaży zaczęły odgrywać kluczową rolę w zdolności ukraińskich firm IT do rozwijania swojej działalności. Niestety niewiele firm było w stanie właściwie sprostać tym wyzwaniom, a perspektywy biznesowe na przyszłość nie są obecnie tak jasne.

    Jednym z efektów wydarzenia jest to, że partnerstwo i współpraca dla polskich i ukraińskich firm jest ważna dla dalszego rozwoju biznesu.” – zauważył biorący udział w konferencji Oleksandr Pluzhnikov, Szef Biura Cyberbezpieczeństwa w ELEKS.

    Wydarzenie było realizowane w ramach projektu Business for Ukraine Center, powstałego we współpracy Związku Przedsiębiorców i Pracodawców z Fundacją Totalizatora Sportowego.

    Partnerzy wydarzenia: Polish-Ukrainian Startup Bridge, Ukraine Invest, IT Ukraine Association, Koalicja na Rzecz Polskich Innowacji.

    Partnerzy merytoryczni: Google for Startup, FundingBox.

    Partnerzy medialni: BiznesAlert, CyberDefence24, Diia Business Warsaw.

    Patronat honorowy nad wydarzeniem objęło Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Prezydent M.St. Warszawy.

    Zobacz: 26.06.2024_Informacja_Prasowa_UTM

    Pierwsza edycja Kongresu Zdrowie 360 organizowanego przez Forum Zdrowia ZPP

    Warszawa, 10.06.2024

    Eksperci Kongresu Zdrowie 360 Związku Przedsiębiorców i Pracodawców alarmują:

     

    edukacja prozdrowotna, skoordynowana profilaktyka to podstawowe warunki zdrowego społeczeństwa, a system ochrony zdrowia i pracodawcy muszą zadbać, aby pracownicy – pacjenci przewlekle chorzy nie znikali z rynku pracy.

    W czwartek 6 czerwca w hotelu Polonia Palace w Warszawie odbyła się pierwsza edycja Kongresu Zdrowie 360 organizowanego przez Forum Zdrowia Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. W wydarzeniu wzięło udział ponad 200 gości a także grupa ponad 70 renomowanych ekspertów medycznych, politycy, przedstawiciele branży farmaceutycznej a także reprezentanci ponad 20 stowarzyszeń i organizacji pacjenckich.

    Kongres Zdrowie 360 to jedyne tej skali wydarzenie zdrowotne organizowane przez reprezentatywną organizację przedsiębiorców jaką jest ZPP. Przewodnim motywem pierwszej edycji Kongresu była sytuacja pacjentów – szczególnie tych przewlekle chorych na rynku pracy i wyzwań jakie stanowią choroby osób aktywnych zawodowo.

    Wśród gości Kongresu byli między innymi przedstawiciele kluczowych instytucji systemu opieki zdrowotnej – w tym między innymi: Naczelnej Izby Lekarskiej, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, Rzecznika Praw Pacjenta, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego, Polskiego Towarzystwa Onkologicznego i Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej.

    Kongres otworzył wyjątkowy panel „Politycy bez tajemnic”, którym o swoich doświadczeniach w walce z chorobą dzielili się:

    • Posłanka Anna Gembicka – Sejmowa Komisja Zdrowia, Parlamentarny Zespół ds. Cukrzycy;
    • Zakażeniom HIV i Zwalczania Aids, Parlamentarny Zespół ds. Kobiet;
    • Posłanka Ewa Kołodziej
    • Doktor Tomasz Latos (online) – były poseł, Przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia;
    • Mecenas Ryszard Kalisz – Mecenas Kancelaria Adwokacka Ryszard Kalisz;

    Paneliści zwracali uwagę że w Polsce osoby chore muszą mierzyć się wieloma problemami wykraczającymi poza obszar leczenia. Pierwszym z nich, o którym opowiadała posłanka Ewa Kołodziej jest stygmatyzacja osób przewlekle chorych, które bardzo często uważane są jako bezwartościowe w roli pracownika. Wywołuje u chorych poczucie wstydu i konieczność ukrywania problemów zdrowotnych w obawie przed konsekwencjami w pracy. Efekt ten potęguje fala hejtu, z którą bardzo często muszą mierzyć się osoby chore będące jednocześnie osobami publicznymi. Dr Tomasz Latos zwrócił uwagę, że system ochrony zdrowia powinien tworzyć warunki by osoby chore mogły być w pełni wykorzystywane zawodowo a odpowiedzialność za to nie może spadać wyłącznie na pracodawców. Rosnące możliwości nowoczesnej medycyny muszą iść w parze ze wzrostem empatii i zrozumienia wobec problemów pozamedycznych osób chorujących.

    Posłanka Anna Gębicka zwracała uwagą na terapeutyczną rolą pracy, która dla osoby chorej może być odskocznią od problemów walki z chorobą a także na rolę jaką mogą spełniać osoby publiczne w edukacji prozdrowotnej i współpracy i nagłaśnianiu pracy organizacji pacjenckich.

    Mecenas Ryszard Kalisz zwrócił uwagę, że co do zasady osoby pełniące funkcje publiczne mają mniej praw i jeśli decydują się pełnić funkcje publiczną godzą się na ujawnianie jego sytuacji w tym równie zdrowotnej.  Wszelkie objawy hejtu wobec osób chorych powinny być piętnowane.

    Goście panelu stwierdzili, że jednym z wydarzeń, które wpłynęło na zmianę postrzegania sytuacji chorobowej była pandemia. Dzięki pandemii wielu chorych po raz pierwszy zaczęło otwarcie mówić o swoich problemach zdrowotnych i zaczęły się one spotykać z większym zrozumieniem wśród pracodawców .

    Zgodnie z mottem Kongresu Zdrowie 360 jego goście i uczestnicy omówili kluczowe wyzwania systemu ochrony zdrowia w Polsce w tym sytuację polskiego przemysłu farmaceutycznego, sytuacja pacjentów przewlekle chorych na rynku pracy,  choroby cywilizacyjne i uzależnienia, szczepienia, telemedycyna, onkologia i hematologia, alergologia i laryngologia, choroby sercowo naczyniowe, choroby rzadkie a także rolę seriali medycznych w edukacji zdrowotnej.

    Kongres Zdrowie 360 zakończyła gala wręczenia statuetek Niedźwiedzie Zdrowia – nagród wręczonych przez Kapitułę Naukową Kongresu wybitnym osobistościom świata zdrowia i nauki a także osobom promującym profilaktykę prozdrowotną. W tym roku nagrody otrzymali:

    Kategoria „Pacjent przewlekle chory aktywny na rynku pracy” – nagroda dla Jacka Rozenka – aktora, lektora, konferansjera, trenera biznesu, coach’a i animatora kultury.

    Kategoria „Ekspert medycyny zaangażowany w życie pacjentów z chorobami przewlekłymi” – nagroda dla Prof. Leszka Czupryniaka kierownika Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

    Kategoria „Organizacja pacjentów zaangażowana w życie osób z chorobami przewlekłymi i ich rodzin” – nagroda dla Agnieszki Wołczenko, Prezeski Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń EcoSerce

    Kategoria „Polityk zaangażowany w życie pacjentów” – nagroda dla Prof. dr hab. n. med. Alicji Chybickiej Posłanki na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Lekarza, Przewodniczącej Parlamentarnego Zespołu ds. Chorób Rzadkich, Przewodniczącej Parlamentarnego Zespołu ds. Transplantacji
    Wiceprzewodniczącej Parlamentarnego Zespołu ds. przeciwdziałania otyłości i zdrowego odżywiania

    Kategoria: Dziennikarz zdrowotny zaangażowany w życie pacjentów – nagroda dla Aleksandry Kurowskiej, Redaktor naczelnej portalu Cowzdrowiu.pl

    Patronatu honorowego Kongresowi Zdrowie 360 udzielili: Naczelna Izba Lekarska, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, Rzecznik Praw Pacjenta, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Polskie Towarzystwo Lipidologiczne, Polskie Towarzystwa Onkologiczne i Polskie Towarzysto Onkologii Klinicznej.

    Partner Strategicznym Kongresu Zdrowie 360 była firma GSK, Partnerem Głównym – Firma MSD, Partnerami Wspierającymi: Zakład Farmaceutyczny Amara, Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego Krajowi Producenci Leków, Firma Novo Nordisk, Firma Rapiomed i Firma Servier

    Patronami społecznymi Kongresu było 20 stowarzyszeń pacjenckich: Federacja Diabetyków, Federacja Stowarzyszeń Amazonki, Onkocafe Razem Lepiej, Ekoalicja dla Telemedycyny, Fundacja Edukacji Społecznej, To się leczy, Instytut Człowieka Świadomego, Fundacja Najsłodsi, Mental Power, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń EcoSerce, Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych, Centrum Kryzysowe, Polskie Amazonki Ruch Społeczny, Eurydyki, Polskie Stowarzyszenie Edukacji Diabetologicznej, Stowarzyszenie Niebieski Motyl,

    Partnerami Mediowymi byli: cowzdrowiu.pl, Długo i Szczęśliwie, Medical Press, Gazeta Lekarska, Mojacukrzyca.org, Pacjenci, Politykazdrowotna.com, Świat Lekarze

    Zobacz: 10.06.2024 Informacja Prasowa_Kongres Zdrowie 360

    Zobacz galerię

    Liderzy sektora TSL w jednym miejscu. Za nami konferencja ZPP „Polska w ruchu”

    Warszawa, 18 kwietnia 2024 r.


    Liderzy sektora TSL w jednym miejscu. Za nami konferencja ZPP „Polska w ruchu”


    Sektor TSL jest jednym z czempionów polskiej gospodarki. W okresie przeszło 30 lat od transformacji ustrojowej segment ten zbudował silną pozycję na europejskim rynku. Dziś ten rynek stoi przed wielką szansą na dalszy rozwój, ale jednocześnie firmy muszą radzić sobie z szeregiem wyzwań.

    Po trudnym czasie globalnych kryzysów, rynek patrzy w przyszłość z optymizmem, widząc potencjał rozwoju, ale też konieczność adaptacji do nowych warunków polityczno-gospodarczych. O tym i innych tematach wszystkim 18 kwietnia w Sali Notowań Giełdy Papierów Wartościowych, dyskutowali goście organizowanej przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców Konferencji Polska w Ruchu. Infrastruktura. Logistyka. Transport, która zapowiadała nowe strategie i rozwiązania dla efektywnego zarządzania sektorem.

    Wiceprezes ZPP – Marcin Nowacki, otwierając wydarzenie, dostrzegł znaczenie rozwoju krajowej infrastruktury transportowej dla rozwoju sektora TSL w Polsce.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców aktywnie włącza się w działania na rzecz rozwoju segmentu TSL w Polsce. Nasze zaangażowanie widoczne zintensyfikowało się w kontekście unijnych regulacji i trudnej sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej. Postulowaliśmy i postulujemy, aby podejmować szerokie działania mające na celu zwiększenie przepustowości przejść granicznych, przestrzeni magazynowej, rozbudowę krajowych portów morskich, rozwój sieci drogowej i kolejowej, czy budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nasze położenie na mapie Europy predestynuje nas do stania się największym hubem transportowo-logistycznym w tej części świata – powiedział wiceprezes ZPP.

    Wydarzenie rozpoczął panel dyskusyjny: „Polska na europejskiej mapie rynku TSL”, Prelegenci zwrócili szczególną uwagę na wyzwania wynikające z braku inwestycji rozwijających w szybkimym tempie kolej i infrastrukturę łączoną. Polska jest krajem tranzytowym w relacjach zachód–wschód oraz północ–południe. Dlatego, zdaniem rozmówców, warto postawić na inwestycje w kolejowe korytarze transportowe dla przewozów drogowych i rozwoju transportu intermodalnego.

    W Panelu II – „Sektor TSL wobec wyzwań współczesności” dokonano przeglądu najbardziej palących wyzwań stojących przed branżą logistyczno-transportową.

    Poseł Mirosław Suchoń, przewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury, podkreślił, że jedną z kluczowych kwestii w kontekście rozwoju sektora jest właściwe kształtowanie środowiska otoczenia legislacyjno-instytucjonalnego.

    To najważniejsze wyzwanie, które stoi przed branżą transportowa można podzielić na dwa obszary. Pierwszy dotyczy regulacji wewnętrznych, krajowych. Musimy uspokoić cały obszar regulacji, tak żeby firmy mogły wreszcie zająć się prowadzeniem biznesu, a nie wypełnianiem obowiązków biurokratycznych. Z drugiej strony jednak musimy na poważnie usiąść do rozmów z naszymi partnerami w UE. Ponieważ lwia część regulacji przyjmowana jest właśnie jest w Bruksel – powiedział Mirosław Suchoń.

    Branża TSL jest szczególnie wrażliwa na zmiany regulacji dotyczących polityki klimatycznej, zwłaszcza w kontekście inicjatyw Unii Europejskiej takich jak Zielony Ład czy pakiet Fit for 55. Wprowadzane przepisy dotyczące ograniczenia emisji CO2 oraz zachęty do wykorzystywania bardziej ekologicznych rozwiązań, takich jak transport niskoemisyjny czy elektryfikacja floty pojazdów, będą wymagały od firm inwestycji w nowe technologie oraz dostosowania się do nowych standardów.

    Moim zdaniem należy mówić przede wszystkim o dwóch obszarach. Jednym z nich są regulacje dotyczące redukcji śladu węglowego. Drugim  wyzwaniem, z którym Polska mierzy się od lat, jest brak „rąk do pracy”. Chodzi tu zarówno o kierowców jak również pracowników magazynowych – podkreślił Adam Galek, Członek Zarządu, Rohlig Suus Logistics.

    Podczas panelu „Infrastrukturalny must have – niezbędne inwestycje infrastrukturalne” prelegenci poruszali tematy związane z najważniejszymi inwestycjami w infrastrukturę, przed którymi stoi Polska.

    Polska potrzebuje inwestycji w infrastrukturę drogową, kolejową czy portową. Najwydatniej pokazały to wydarzenia w ostatnich miesiącach, związane z ukraińskim zbożem, które powinno pojechać szybko i sprawnie, niezwłocznie zostać przeładowane w polskich portach i wyjechać w świat. Podobnie problemy mają miesjce z produktami rolno-spożywczymi, które chcemy jak najszybciej, jak najsprawniej wywieźć z Polski. Dlatego środki z KPO są kluczow,e by te inwestycje powstawały. by poprawa infrastruktury następowała z każdym dniem i z każdym tygodniem – podkreślał Stefan Krajewski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

    Z kolei Rafał Zahorski, Pełnomocnik Zarządu ds. rozwoju portów, Zarząd Portów Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zwrócił szczególną uwagę na powiązanie infrastruktury portowej i kolejowej:

    Polska gospodarka morska cały czas się rozwija. Rozwijają się polskie porty. Wszystkie porty kierują znaczące sumy w obszar inwestycji. W tej chwili czekamy tak naprawdę na bardzo mocne uderzenie, silny impuls rozwojowy dla infrastruktury kolejowej, bo jest to pierwszy warunek, aby porty mogły absorbować dużo większą ilość ładunków – podkreślił.

    W panelu kończącym Konferencje – „Czy Polska może stać się europejskim hubem transportowo-logistycznym”  rozmowy toczyły się wokół akcesji Ukrainy do UE. Dziś pewnym jest, że Polska będzie jednym z najważniejszych kanałów łączących Ukrainę z szeroko pojętym Zachodem. Stwarza to konieczność umocnienia i modernizacji obecnych, ale także wykreowania nowych dróg i modeli dostaw, które realizowane będą przy wykorzystaniu krajowej infrastruktury. Przez Polskę realizowane są jednak także dostawy z innych części świata. Nasz kraj ma wszystko, aby stać się najważniejszym hubem transportowo-logistycznym w tej części kontynentu.

    W trakcie panelu Katarzyna Ostojska, Menedżer ds. Marketingu w Raben Logistics Polska, podkreśliła znaczenie Konferencji w opracowywaniu nowych strategii i rozwiązań technologicznych, które pozwolą efektywnie zarządzać transportem, spedycją i logistyką:

    Wszelkie konferencje dotyczące transportu, czy też rozwiązań w transporcie, czy w ogóle w branży logistycznej są bardzo ważne. Jest to sposób na dzielenie się doświadczeniem, na wymianę poglądów i być może na znalezienie kolejnego sposobu na działanie w taki sposób, aby pozytywnie zbudować wizerunek danej firmy – powiedziała.

    Aby ugruntować naszą pozycję oraz zapewnić biznesowi warunki do ustawicznego rozwoju, branża potrzebuje dziś silnych impulsów inwestycyjnych oraz przewidywalnego, transparentnego prawa. O tych i szeregu innych dyskutowali podczas Konferencji ZPP „Polska w Ruchu – Infrastruktura, Logistyka, Transport” reprezentanci rządu, biznesu, eksperci i dziennikarze. Konferencja zgromadziła przedstawicieli transportu morskiego, drogowego, kolejowego, ale także sektora rolnego i szeregu innych segmentów kooperujących ze sobą środowisk przedsiębiorców.

    Patronat honorowy nad konferencją objął Minister Rozwoju i Technologii. Partnerem wydarzenia była Giełda Papierów Wartościowych. Partnerami honorowymi wydarzenia byli: Inspekcja Transportu Drogowego, Urząd Lotnictwa Cywilnego, Instytut Badawczy Dróg i Mostów oraz Wyższa Szkoła Logistyki. Patronami medialnymi Obserwator Logistyczny oraz Polska Press.

    Stanowisko ZPP: System kaucyjny do poprawy

    Warszawa, 28 marca 2o24 r.

    Stanowisko ZPP: System kaucyjny do poprawy

     

    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apeluje o przesunięcie daty wejścia w życie obowiązku realizacji zbiórki przez system kaucyjny na 1 stycznia 2026 r.
    • ZPP jest zdania, że obecny kształt ustawy wprowadzającej system kaucyjny godzi w zasady równej konkurencji między uczestnikami systemu.
    • Wprowadzenie obowiązku realizacji zbiórki przez system kaucyjny od 1 stycznia 2025 roku uniemożliwi osiągnięcie zakładanych poziomów zbiórki i będzie stanowiło niepotrzebny i wynikający z regulacyjnego pośpiechu problem dla firm objętych nowym prawem.
    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pragnie podkreślić, że kaucja nie powinna być włączana do podstawy opodatkowania VAT. Jako taka nie stanowi ona bowiem ani towaru, ani usługi oraz – jako pobierana w punktach sprzedaży – nie może stanowić dochodu.

    Głównym założeniem wejścia w życie nowych regulacji dotyczących kształtu systemu kaucyjnego w Polsce miało być wsparcie branży napojowej we wdrożeniu mechanizmów mających na celu stworzenie efektywnego modelu gospodarki odpadami. Jego konstrukcja – w myśl pierwotnych koncepcji – miała być przyjazna zarówno konsumentom jak i środowiskom przedsiębiorców, racjonalnie implementując unijne wymogi dotyczące poziomu wykorzystania surowców wtórnych w wytwarzaniu nowych opakowań.

    Mimo toczących się od kilku lat rozmów, uzgodnień, konsultacji czy debat – zarówno na poziomie branżowym jak i dyskusji parlamentarnej – w naszej opinii nie udało się wypracować rozwiązań spełniających zakładane przez prawodawcę cele. Obowiązująca ustawa utrzymuje większość wad, nad którymi dyskutowaliśmy w toku prac poprzedniej kadencji rządu i nadal – co jest naturalną konsekwencją legislacyjnych opóźnień i konsekwentnego pomijania postulatów przedsiębiorców – kroczy ku wejściu w życie rozwiązań, których wprowadzenie – choćby z uwagi na nierealny w kontekście realizacji wymogów okres vacatio legis – może okazać się destrukcyjne dla szerokiego grona firm funkcjonujących na terytorium RP.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie apelował do rządzących o ucywilizowanie zasad stanowienia w Polsce prawa – w tym urealnienie i uporządkowanie kwestii związanych z vacatio legis czy zracjonalizowanie procesu konsultacji. Stąd z pewną aprobatą przyjęliśmy zapewnienia strony rządowej, że poza zapowiedziami dotyczącymi deregulacji, jedną z podstawowych kwestii stanie się właśnie zwiększenie poziomu transparentności i jakości przyjmowanych zmian prawnych.

    Jesteśmy zdania, że ustawa o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw może być przykładem gestu dobrej woli względem przedsiębiorców, którzy domagają się czasu niezbędnego na wprowadzenie przepisów i stworzenia regulacji, które uwzględniać będą rynkowe realia.

    Zarówno z perspektywy firm, które objęte zostaną nowym prawem jak i samych konsumentów, proponowany dziś termin wejścia w życie ustawy, czyli 1 stycznia 2025 roku, jest nierealny. Proponowanemu terminowi wprowadzenia obowiązku realizacji zbiórki przez system kaucyjny przeczą zarówno kwestie organizacyjne jak i te natury prawnej. Należy pamiętać, że dopiero we wrześniu 2023 roku przyjęta została ustawa tworząca ramy prawne dla wprowadzenia w Polsce powszechnego systemu kaucyjnego. Okres kilkunastu miesięcy jest także dalece niewystarczający, mając na uwadze konieczne do wykonania aktywności techniczne.
    Niepokojące pozostają także kwestie związane z równością dostępu do rynku. W przypadku choćby, gdy firma o znaczących przychodach podejmie decyzję o założeniu spółki-operatora systemu kaucyjnego podlegać będzie – z uwagi na sumę obrotów – obowiązkowej procedurze uzyskania zgody na koncentrację realizowanej przez Urząd Kontroli Konkurencji i Konsumentów lub, w przypadku największych podmiotów, Komisji Europejskiej. Sama tylko procedura KE trwać może nawet ponad 12 miesięcy, a w przypadku UOKiK około 6 miesięcy. Stwarza to krzywdzącą sytuację nierównego dostępu do rynku, w której podmioty-operatorzy systemu kaucyjnego działający na rzecz firm realnie wprowadzających na rynek objęte systemem kaucyjnym opakowania będą dyskryminowani względem firm, które nie będą objęte obowiązkiem zgłoszenia zamiaru koncentracji. Wspomnieć przy tym należy także, że firmy wciąż trwają w regulacyjnej niepewności względem kształtu funkcjonowania systemu. Proponujemy zatem przesunięcie w czasie daty wejścia w życie przepisów na 1 stycznia 2026 roku tak, by dać przedsiębiorcom i konsumentom czas na dostosowanie się do nowych przepisów.

    Jeśli czas na wejście w życie regulacji nie zostanie wydłużony, zakładane poziomy zbiórki nie zostaną osiągnięte. Stosunek zebranej w ramach systemu ilości opakowań będzie stanowił nikły procent ogółu tych wprowadzanych regularnie na rynek. Zakładając powszechność systemu i maksymalizując potencjał zaangażowania się w niego konsumentów, koniecznym jest właściwe oszacowanie możliwości dostosowania się rynku do nowych regulacji i równe traktowanie wszystkich jego uczestników.

    Nasze niezrozumienie budzi także fakt włączenia kaucji do podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług. Sama kaucja nie jest towarem, ani usługą, ma charakter zwrotny, nie stanowi dochodu, ponieważ pobierana będzie w punktach sprzedaży. I teoretycznie i praktycznie powinno to zatem eliminować kaucję z włączenia jej do podstawy opodatkowania. Jeśli jednak przepisy w tym zakresie wejdą w życie w niezmienionej formie, będą stanowiły niebezpieczny precedens. W żadnym wypadku nie będą one także stanowiły mechanizmu służącego upowszechnianiu rozwiązań, które powinny w przyjazny sposób zachęcać do upowszechniania promowania rozwiązań prośrodowiskowych. Przyjmowany model powinien aktywizować podmioty handlu detalicznego do odbioru opakowań, nie stwarzając przy tym obawy o powstanie nowych obowiązków podatkowych czy sprawozdawczych. Konstrukcje wyłączające kaucję spod podstawy opodatkowania VAT funkcjonują dziś z powodzeniem choćby w Szwecji, na Łotwie czy w Rumunii, czyli w gronie krajów, które w ostatnim czasie wdrożyły nowe przepisy.
    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców w pełni rozumie i popiera potrzebę wprowadzenia w Polsce systemu kaucyjnego. Jesteśmy przekonani, że właściwie zaprojektowany model może okazać się efektywny ekonomicznie i spełnić zakładane cele środowiskowe. Wprowadzenie do porządku prawnego przepisów o tak szerokim zasięgu nie może jednak odbywać się bez uwzględnienia głosu środowisk przedsiębiorców.

    Zobacz: 28.03.2024 Stanowisko ZPP: System  kaucyjny do poprawy

    Propozycja rządu w sprawie składki zdrowotnej dla firm jest uczciwa, dyskutujmy o szczegółach – Komentarz ZPP

    Warszawa, 22 marca 2024 r.

    Propozycja rządu w sprawie składki zdrowotnej dla firm jest uczciwa, dyskutujmy o szczegółach – Komentarz ZPP

    • ZPP konsekwentnie krytycznie oceniał zmiany w oskładkowaniu firm wprowadzone „Polskim Ładem” – przyczyniły się one do tego że rok 2023 był rekordowy, jeśli chodzi o liczbę zawieszonych i zamkniętych działalności gospodarczych;
    • Prowadząc akcję komunikacyjną „Polski Ład do kosza” apelowaliśmy o powrót do ryczałtowej składki zdrowotnej dla firm;
    • Przedstawione przez Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Zdrowia wiążą się z realną obniżką obciążeń dla niemal wszystkich firm – dlatego uważamy je za krok w dobrym kierunku i liczymy na dalszy dialog w zakresie dopracowywania szczegółów.

    Niemal 600 tysięcy zamkniętych lub zawieszonych działalności gospodarczych w 2023 roku to rezultat lawinowo rosnących kosztów, w tym m.in. kosztów pracy, energii, czy półproduktów, ale także tych związanych z podwyżkami podatków i składek. Szczególnie skokowy wzrost dotyczył w ostatnim czasie składek zdrowotnych odprowadzanych przez przedsiębiorców. Jest to skutek zmian wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu – ryczałtowe, a więc stałe do tej pory składki stały się składkami proporcjonalnymi i uzależnionymi od uzyskiwanego dochodu. Dla wielu firm oznaczało to nawet kilkukrotny wzrost miesięcznej wysokości składki zdrowotnej.

    ZPP od lat forsuje koncept gruntownej reformy systemu podatkowo-składkowego, w ramach którego proponuje się odejście od formuły składkowej, na rzecz finansowania określonych rodzajów świadczeń bezpośrednio z budżetu państwa. Wobec tej konstrukcji, dyskusja o rozróżnieniu poziomu oskładkowania pracy najemnej i przedsiębiorców stałaby się bezprzedmiotowa. Rozumiemy jednak, że jest to zmiana o charakterze fundamentalnym. W obrębie obecnie obowiązującego systemu tymczasem skokowy wzrost wysokości składki zdrowotnej dla firm stał się istotnym problemem.

    Z uwagi na powyższe, zainicjowaliśmy akcję komunikacyjną „Polski Ład do kosza”, w ramach której apelowaliśmy o wycofanie się ze zmian wprowadzonych w ramach tej reformy oraz wprowadzenie bardzo prostego modelu oskładkowania firm – 2,75% przychodu dla najmniejszych działalności (do 120 tysięcy złotych przychodu rocznie) oraz stały ryczałt w wysokości 11% minimalnego wynagrodzenia za pracę dla wszystkich pozostałych.

    Ogłoszone wczoraj przez Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Zdrowia propozycje zmian w zakresie oskładkowania firm odbiegają od naszej propozycji, mimo to jednak uważamy, że są uczciwe i należy je ocenić pozytywnie. Zaproponowane rozwiązanie polega w zasadzie na powrocie do składki ryczałtowej (konkretnie 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia), z określonymi dla poszczególnych form opodatkowania działalności gospodarczej progami przychodu powyżej których przedsiębiorca „wpada” w model proporcjonalnego oskładkowania.

    Ostatecznie propozycje te powodują obniżenie obciążeń z tytułu składki zdrowotnej dla niemal wszystkich firm – wyjątkiem są tu stosunkowo wysokoprzychodowe działalności rozliczające się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.

    Wziąwszy pod uwagę powyższe, uważamy że przedstawiona propozycja realizuje zasadniczy cel, tzn. wiąże się z realną ulgą dla firm, które w ostatnim czasie mierzyły się z rosnącymi kosztami prowadzenia biznesu. Jednocześnie z prezentacji omawianych rozwiązań wynika, że wiążą się one również z odejściem od absurdu, jakim jest konieczność wykazywania i opłacania składki zdrowotnej od dochodów ze sprzedaży środków trwałych.

    Konkludując, uważamy przedstawione rozwiązanie za krok w dobrym kierunku i liczymy na dalszy dialog nad szczegółami propozycji.

    Zobacz: 22.03.2024 Propozycja rządu w sprawie składki zdrowotnej dla firm jest uczciwa, dyskutujmy o szczegółach

    Najlepsze polskie firmy zostały ponownie uhonorowane przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

    Warszawa, 18 marca 2024 r.

     

    Najlepsze polskie firmy zostały ponownie uhonorowane przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

    W czwartkowe popołudnie, po zakończeniu konferencji “Finanse dla Rozwoju 2024”, ogłoszono zwycięzców czwartej już edycji programu Dobra Firma, organizowanego przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Nagrody zostały przyznane wyróżniającym się innowatorom, inwestorom, pracodawcom i najbardziej efektywnym przedsiębiorstwom. Wśród nagrodzonych znalazły się firmy z różnych sektorów, takich jak m.in. branża hotelowa, spedycyjna, inwestycyjna czy budowlana.

    Rozdanie nagród zainaugurował Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP, który przypomniał o początkach transformacji małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), które odgrywają kluczową rolę w polskiej gospodarce.

    Proces wyboru laureatów programu Dobra Firma odbywa się etapami. W ramach procesu kwalifikacyjnego eksperci Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dokonali analizy kilkuletnich wyników finansowych dostarczonych przez InfoCredit – agencję wywiadu gospodarczego. Ponadto, przeprowadzono ocenę profilów działalności, potencjału innowacyjnego, rozwojowego oraz reputacji szerokiej gamy firm z całej Polski. Analizie poddane zostały zarówno małe, jak i średnie oraz duże przedsiębiorstwa.

    Przedział wielkości firm ustalany jest na podstawie określonych kryteriów:

    • Firmy małe to takie, które w ciągu ostatnich trzech raportowanych lat zatrudniały mniej niż 50 osób i osiągały roczny przychód nie przekraczający równowartości 10 milionów euro lub których roczna suma bilansowa nie przekracza równowartości 10 milionów euro.
    • Firmy średnie to takie, które w ciągu ostatnich trzech raportowanych lat zatrudniały mniej niż 250 osób i osiągały roczny przychód nie przekraczający równowartości 50 milionów euro lub których roczna suma bilansowa nie przekracza równowartości 43 milionów euro.
    • Firmy duże to takie, które w ciągu ostatnich trzech lat zatrudniają 250 lub więcej pracowników lub pomimo mniejszej liczby zatrudnionych przekraczają oba kryteria finansowe (roczny obrót przekracza 50 milionów euro, a całkowity bilans roczny wynosi ponad 43 miliony euro).

    Po wstępnej ocenie zgromadzonych danych, zespół ekspertów wyłonił 46 laureatów plebiscytu, spośród których ostatecznie wybrano 9 zwycięzców.

    W 2024 roku w gronie najlepszych firm znalazły się:

    KATEGORIA NAJLEPSZY INNOWATOR

    FIRMY MAŁE

    Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowo-Produkcyjne „Arwibud” Artur Czyż

    Spółka z Żydowa. Lider w branży, stosujący nowatorskie rozwiązań w zakresie produkcji maszyn rolniczych, wyrobów metalowych oraz usługi związane z obróbką metali, cięciem laserem, elektrostatycznym malowaniem proszkowym.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    Famot Pleszew Spółka z o.o.

    Największa w Europie Środkowej firma produkująca wysokiej jakości tokarki. Pionier innowacyjności w przemyśle obrabiarek metalowych. Od lat 60. konstruuje i inwestuje w rozwiązania cyfrowe.

    KATEGORIA NAJLEPSZY INWESTOR I FIRMA WSPIERAJĄCA INWESTYCJE

    FIRMY MAŁE

    Ergo – Term Spółka z o.o.

    Częstochowskie przedsiębiorstwo zajmujące się kompleksową instalacją grzewczą, fotowoltaiczną i klimatyzacyjną. Inwestuje nie tylko w technologie, ale także w rozwój zrównoważony oraz przyszłość branży energetycznej.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    Zakład Cemex Polska Spółka z o.o. – Cementownia Cemex w Rudnikach

    Liderem w branży cementu, betonu towarowego i kruszyw, wykorzystujący międzynarodowe doświadczenia i kapitał, aby dostarczać na polski rynek najwyższej jakości materiały budowlane, przyczyniając się do ciągłego rozwoju sektora budowlanego.

    KATEGORIA NAJLEPSZY PRACODAWCA

    FIRMY MAŁE

    Sansolar Spółka z o.o.

    Kielecka spółka oferująca działania z zakresu odnawialnych źródeł w Polsce takich jak: fotowoltaika i magazyny energii, pompy ciepła i klimatyzacje oraz farmy fotowoltaiczne

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    Emka S.A.

    Polska firma utylizacyjna z Żyrardowa, zajmująca się kompleksową realizacją usług z zakresu gospodarki odpadami.

    KATEGORIA NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA

    FIRMY MAŁE

    Hotel Scout Spółka z o.o.

    Częstochowska baza hotelowo-konferencyjna, restauracja oraz największy kompleks sportowo rekreacyjny na południu Polski.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    Ogólnokrajowa Spółdzielnia Turystyczna „Gromada”

    Warszawskie przedsiębiorstwo prężnie działające od blisko 90 lat na rynku turystycznym.

    Nagrodę specjalną otrzymała Fundacja Centrum Europy Lokalnej.

    Partnerami Głównymi Nagród Dobra Firma są: Polski Fundusz Rozwoju. Ponadto, Partnerami są: PKO Bank Polski, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie.

    Patroni Honorowi: Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Marszałek Województwa Mazowieckiego, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Polska Agencja Inwestycji i Handlu.

    Partnerzy Merytoryczni: InfoCredit, Krajowy Punkt Kontaktowy ds. Instrumentów Finansowych Programów Unii Europejskiej, Warsaw Enterprise Institute.

    Patroni Medialni: Dziennik Gazeta Prawna, naszemiasto.pl, WPROST. 

    POZOSTALI LAUREACI:

    KATEGORIA NAJLEPSZY INNOWATOR FIRMY MAŁE:

    Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowo-Produkcyjne „Arwibud” Artur Czyż

    DNR Group Spółka z o.o.

    Prote-Technologie Dla Środowiska Spółka z o.o.

    R3Polska Spółka z o.o.

    Woodpol Spółka z o.o.

    NAJLEPSZY INNOWATOR FIRMY ŚREDNIE I DUŻE:

    Agrocentrum Spółka z o.o.

    Bovelli Bedding Spółka z o.o.

    Famot Pleszew Spółka z o.o.

    Gawroński Spółka z o.o.

    POLOR Spółka z o.o.

    Talex S.A.

    Torpol Spółka z o.o.

    NAJLEPSZY INWESTOR FIRMY MAŁE:

    Argo Navi Dotacje i Eksport Koćwin S.C.

    Diva Spółka z o.o.

    Ergo-Term Spółka z o.o.

    Shivago Spa Spółka z o.o.

    NAJLEPSZY INWESTOR FIRMY ŚREDNIE I DUŻE:

    Arche S.A.

    Zakład Cemex Polska Spółka z o.o. – Cementownia Cemex w Rudnikach

    Firma Budowlano-Instalacyjna „Mat-Mad” A. Matejak, R. Madera Spółka Jawna

    Morska Agencja Gdynia Spółka z o.o.

    PROFIX Spółka z o.o.

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA FIRMY MAŁE:

    Hotel Scout Spółka z o.o.

    Hotel Sękowski Spółka z o.o.

    Lifepass Spółka z o.o.

    Praska Giełda Spożywcza S.A.

    Wechsler Polska Spółka z o.o.

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA FIRMY ŚREDNIE I DUŻE:

    Bałtycki Bank Spółdzielczy z Siedzibą W Darłowie

    Centrum Medyczne Puławska Spółka z o.o.

    DPM Solid Limited Spółka komandytowa

    Exact Systems Spółka z o.o.

    Ogólnokrajowa Spółdzielnia Turystyczna „Gromada”

    Gwarant-Eko Geko Filtration Spółka z o.o.

    Respect Energy S.A.

    Zarząd Obiektów Sportowych Spółka z o.o.

    NAJLEPSZY PRACODAWCA FIRMY MAŁE:

    Firma Ats Serwis Spółka z o.o.

    BBA Transport System Spółka z o.o. Spółka komandytowa

    Noxum Spółka z o.o.

    Pol-Glass Spółka z o.o. Spółka komandytowa

    Renomont Spółka z o.o.

    Sansolar Spółka z o.o.

    NAJLEPSZY PRACODAWCA FIRMY ŚREDNIE I DUŻE:

    Arka Spółka z o.o.

    Beumer Group Poland Sp. z o.o.

    Firma Emet Spółka z o.o.

    Emka S.A.

    Esoll Spółka z o.o.

    INSTAL-FILTER Przemysłowe Systemy Ochrony Powietrza S.A.

    Screen Network S.A.

    Finanse dla Rozwoju 2024 – wspieranie przedsiębiorczości w erze zrównoważonego rozwoju

    Warszawa, 18 marca 2024 r. 

     

    Finanse dla Rozwoju 2024 – wspieranie przedsiębiorczości w erze zrównoważonego rozwoju

     

    Przedsiębiorcy sektora MŚP stanowią rdzeń gospodarki, a dzięki dostępnym narzędziom finansowym mogą skutecznie wspierać swój rozwój. Podczas tegorocznej edycji konferencji Finanse dla Rozwoju 2024, zorganizowanej przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, uczestnicy zostali wprowadzeni w nową.

    Wydarzenie otworzył Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP, który wyraził przekonanie, że w najbliższych 2-3 latach istnieje realna szansa na szybki rozwój polskiej gospodarki, a uczestników konferencji zachęcono do zainteresowania się narzędziami finansowania rozwoju firm: Wierzę, że dzięki dyskusjom i wymianie doświadczeń podczas tej konferencji, uczestnicy będą bardziej świadomi oraz gotowi do wykorzystania finansowych instrumentów wspierających rozwój ich przedsiębiorstw.

    W pierwszej sesji, poświęconej dotacjom unijnym oraz nowym ścieżkom finansowania dla przedsiębiorców Sekretarz Stanu Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, Jan Szyszko, przedstawił strategie pozyskiwania środków z KPO, koncentrując się na aspektach dotyczących klimatu inwestycyjnego, innowacji, zielonej energii, transformacji cyfrowej oraz inteligentnej mobilności.

    W ramach prezentacji dotyczących poszczególnych komponentów Patrycja Zeszutek, Zastępca Dyrektora Departamentu Programów Wsparcia Innowacji i Rozwoju Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, omówiła Komponent A dotyczący odporności i konkurencyjności gospodarki, ze szczególnym uwzględnieniem podkomponentów A1 i A2, tj. Klimat inwestycyjny i innowacje. Marta Babicz, Zastępca Dyrektora w Departamencie Beneficjenta Indywidualnego NFOŚiGW, zaprezentowała Komponent B, dotyczący zielonej energii i zmniejszenia energochłonności, podczas gdy Rafał Sukiennik, Dyrektor Departamentu Rozwoju Cyfrowego MFiPR, skupił się na Komponencie C, czyli transformacji cyfrowej. Ewa Karasińska, Dyrektor Departamentu Projektów Kolejowych, przedstawiła natomiast Komponent E, poświęcony zielonej, inteligentnej mobilności.

    Uczestnicy mieli okazję dowiedzieć się o możliwościach finansowania badań i innowacji w ramach programu Horyzont Europa prezentowanego przez Magdalenę Bem-Andrzejewską z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Grażyna Czerwińska z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości przedstawiła natomiast aktualne naboru w ramach funduszy europejskich, otwierające nowe możliwości dla przedsiębiorstw.

    W ramach pierwszej sesji konferencji, uczestnicy mieli okazję wysłuchać wystąpienia Magdy Gajownik de Vries, Menadżerki w Departamencie Rozwoju Innowacji w Polskim Funduszu Rozwoju, prezentującej program “Finansowanie inwestycji i startupów – Sieć Firm Przyszłość PFR”. Magda Gajownik de Vries zaprezentowała strategie i możliwości, jakie oferuje Polski Fundusz Rozwoju dla firm przygotowujących się na przyszłość oraz wspierać startupy w ich rozwoju. Pozyskanie dofinansowania w obszarach  innowacji, cyfryzacji i zrównoważonego rozwoju wymaga od firm planowania i wzmożonego trudu organizacyjnego. Sieć Firm Przyszłości poprzez ofertę kursów online i warsztatów zamieszczoną na stronie www.strefawiedzy.pfr.pl wspiera firmy w stawianiu pierwszych kroków i pokonywaniu wyzwań związanych z aplikowaniem o środki na dalszy rozwój.

    W I sesji uczestnicy konferencji mieli okazję poznać różnorodne aspekty finansowania i wsparcia dla przedsiębiorstw oraz projektów inwestycyjnych. W ramach tego wystąpienia, Marcin Wajda, Dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Funduszy Europejskich z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, zaprezentował temat “Finansowanie lokalnych działań – Regionalne programy operacyjne na przykładzie Funduszy Europejskich dla Mazowsza 2021-2027”. Wystąpienie to pozwoliło uczestnikom lepiej zrozumieć dostępne możliwości finansowania na poziomie lokalnym oraz poznać konkretne przykłady regionalnych programów operacyjnych.

    Łukasz Grabowski, Dyrektor Departamentu Eksportu PAIH, przedstawił zagadnienie finansowania eksportu ze szczególnym uwzględnieniem budowania powiązań inwestycyjnych i wsparcia dla firm w ekspansji zagranicznej. Jego wystąpienie skupiło się na praktycznych narzędziach i programach oferowanych przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu, które pomagają firmom w rozwoju działalności na rynkach międzynarodowych.

    Na zakończenie I sesji, Milena Jankowska, ekspert ds. funduszy z UE ECDF, poprowadziła prezentację na temat „Proces składania wniosków o dotacje i proces ich rozliczania. Najlepsze praktyki i najczęstsze błędy”, w której przedstawiła praktyczne wskazówki dotyczące składania wniosków o dotacje oraz omówiła najczęstsze błędy popełniane w procesie rozliczania środków. Jej wystąpienie było cennym źródłem informacji dla wszystkich uczestników zainteresowanych efektywnym korzystaniem z dostępnych funduszy i programów wsparcia.

    W sesji drugiej, poświęconej ekosystemowi wsparcia dla MŚP, odbył się panel dyskusyjny, który analizował trendy i prognozy dotyczące finansowania, a także alternatywne źródła finansowania dla małych i średnich firm w którym wystąpili: Agnieszka Wardak – Dyrektor Centrum Bankowości Przedsiębiorstw, PKO Banku Polskiego, Paweł Maj, Partner Funduszu Warsaw Equity Group, Łukasz Bilski, Prezes Zarządu Centrum Innowacji Gospodarczej i Technologii oraz prezes świętokrzyskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Panel moderował Rafał Kunaszyk, Wiceprezes Zarządu, Eurokreator T&C.

    Następnie Arkadiusz Lewicki, Dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego ds. Instrumentów Finansowych Programów UE, przedstawił instrumenty finansowe UE dla przedsiębiorców, wskazując na możliwości współfinansowania z unijnych źródeł.

    Wśród prelegentów konferencji pojawiła się również Magdalena Jesiołowska, współwłaściciel firmy ESGT Consulting, która omówiła temat „Europejski Zielony Ład i obowiązki z niego wynikające”. Wystąpienie było skoncentrowane na analizie strategii i celów Europejskiego Zielonego Ładu oraz konkretnych obowiązków, jakie wynikają z jego realizacji dla przedsiębiorstw. Przedstawiła także praktyczne wskazówki, jak firmy mogą przygotować się do zmian oraz wykorzystać nowe możliwości wynikające z tych regulacji. Dzięki jej prezentacji uczestnicy mogli lepiej zrozumieć wpływ Europejskiego Zielonego Ładu na biznes oraz sposobów dostosowania się do nowych wymogów.

    Na konferencji odbył się również panel dyskusyjny z udziałem ekspertów, który skupiał się na pytaniu: „Jak sfinansować środowiskową odpowiedzialność biznesu?” Paneliści, w tym Paweł Kamiński, prezes zarządu PMC Doradztwo Gospodarcze i Paweł Koćwin, wspólnik ArgoNavi, omówili różnorodne aspekty finansowania działań związanych z dbałością o środowisko w biznesie. Panel prowadził Sebastian Stodolak, wiceprezes Warsaw Enterprise Institute. W trakcie dyskusji eksperci przedstawili praktyczne przykłady strategii finansowania działań proekologicznych, omówili dostępne źródła finansowania oraz podzielili się swoimi doświadczeniami i wnioskami dotyczącymi efektywnego finansowania działań z zakresu środowiskowej odpowiedzialności biznesu.

    Konferencja zakończyła się wręczeniem nagród Dobra Firma, które uhonorowały przedsiębiorstwa wyróżniające się innowacyjnością, zrównoważonym rozwojem oraz społeczną odpowiedzialnością.

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery