Na dzisiejszej konferencji prasowej Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przedstawił Doniesienie o możliwości popełniania przestępstw przez urzędników Ministerstwa Finansów, które Związek skierował na ręce Pawla Wojtunika, szefa CBA.
„Ministerstwo Finansów pracuje nad rozciągnięciem zasad solidarnej odpowiedzialności podatników (która już jest zawarta w obowiązujących przepisach prawnych) na nowe stany faktyczne. Zwłaszcza w stosunku do towarów szczególnych, jakimi są paliwa, złom czy stal – czytamy w doniesieniu ZPP. – Nie negując oczywistych faktów istnienia zorganizowanych grup przestępczych a nawet mafii, należy wskazać, że to działalność Ministerstwa Finansów, które stanowi przepisy, przestępstwa te umożliwia, co, w obliczu definicji pojęcia „mafia” – częstokroć używanego przez urzędników kontroli skarbowej i prokuratorów, powinno już wiele lat temu wzbudzić zainteresowanie przynajmniej kontroli wewnętrznej w Ministerstwie Finansów. Mafia bowiem to zorganizowana grupa przestępcza, która współpracuje z politykami i urzędnikami. Nie ma mafii bez urzędników i polityków. Bez urzędników i polityków zorganizowana grupa przestępcza pozostaje zorganizowaną grupą przestępczą, a nie mafią”.
Prawnicy ZPP, pod kierunkiem przewodniczącego RN ZPP, Roberta Gwiazdowskiego na kilkunastu stronach przeprowadzili szczegółową analizę prawną ustaw i rozporządzeń Ministerstwa Finansów, które de facto umożliwiały dokonywanie wielkich przestępstw podatkowych.
Aferę z opodatkowaniem niektórych towarów sprowadzanych przez osoby fizyczne lub nadesłanych tym osobom z zagranicy polegająca na stworzeniu osobom mającym miejsce zamieszkania za granicąmożliwości sprowadzania do Polski bez opodatkowania wyrobów, które dziś określa się mianem akcyzowych, na skalę gospodarczą.
Afera ze zwolnieniem od podatku obrotowego i dochodowego podatników osiągających przychody z niektórych rodzajów nowo uruchomionej działalności gospodarczejpolegająca na możliwości „przerzucania” działalności gospodarczej do nowo utworzonych firm, tylko w celach podatkowych.
Afera z opodatkowaniem Zakładów Pracy Chronionej polegającana stworzeniu przywilejów dla podatników, którzy zatrudniali niepełnosprawnych nawet fikcyjnie.
Afera z trzydniowym vacatio legis w podatku obrotowympolegająca na tym, że przez trzy dni nie obowiązywały żadne stawki podatku obrotowego od importu towarów.
Afery z opodatkowaniem olejówsłużących jako paliwa silnikowe:
z opodatkowaniem olejów napędowych produkowanych z udziałem komponentów pochodzących z regeneracji olejów przepracowanych
z opodatkowaniem olejów technologicznych
z opodatkowaniem olejów opałowych
Afera „złomowa”.Proceder wyłudzania podatku VAT przy handlu złomem zaczął się w Unii Europejskiej jeszcze przed przystąpieniem do niej Polski. W Uni poradzono sobie z nimi przy pomocy mechanizmu „odwróconego VAT” – podatek VAT odprowadza nie dostawca towaru (złomu) tylko jego ostateczny odbiorca. W Polsce zwlekano z jego wprowadzeniem do 2011 roku. Wprowadziła go dopiero ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy – Prawo o miarach z dnia 18-03-2011 (Dz. U. z 2011 r. Nr 64, poz. 332). Ale jakoś dziwnie nie pomyślano wówczas o branży stalowej, choć było już wówczas oczywiste, że ten sam proceder, który niszczył rynek recyklingu zaczyna się na rynku stalowym.
Afera „stalowa”– w wyniku, której Ministerstwo finansów chce obecnie obciążyć wszystkich przedsiębiorców „solidarną odpowiedzialnością VAT”. To nie wynik złego prawa, lecz nieudolności w jego stosowaniu. Według oficjalnych danych Eurostatu za 2011 rok z Łotwy do Polski wyjechało 299 tys. ton prętów budowlanych. Ale do Polski z Łotwy przyjechało ich 4,9 tys. ton. Z Czech wyjechało do Polski 141,7 tys. ton prętów, a wjechało 3,4 tys. ton. Według polskich danych do Czech z Polski wyjechało 303,3 tys. ton prętów, podczas gdy Czesi zanotowali przywóz z Polski 144,2 tys. ton. Co robiły wówczas służby celne podległe Ministrowi Finansów? Nic! Pierwsze publikacje w mediach na ten temat pojawiły się w 2009 roku. MF zareagowało w tej sprawie dopiero w roku 2013.
„Niemal od 20 lat w Ministerstwie Finansów przygotowywane są regulacje, o których po wejściu ich w życie wiedzą w zasadzie tylko grupy przestępcze, które na ich podstawie przez 2-3 lata dokonują oszustw, a opinia publiczna dowiaduje się o nich po ujawnieniu sprawy przez media – powiedział podczas konferencji, Prezes ZPP, Cezary Kaźmierczak. – W każdej takiej sprawie sprawcy tych oszustw nie zostają ujęci – co najwyżej aresztuje się kilku słupów – a odpowiedzialnością za to obarczani są uczciwi przedsiębiorcy i MF próbuje ich objąć odpowiedzialnością zbiorową, jak np. ostatnio w przypadku tzw. „afery stalowej”.
„W związku z tym, że z taką sytuacją mamy do czynienia systematycznie i cykliczne – afery wybuchają regularnie co 2-3 lata – chcemy, żeby odpowiednie służy sprawdziły ten zadziwiający ciąg przypadków. Polski podatnik utrzymuje 9 służb specjalnych i domagamy się zbadania tej sytuacji pod kątem możliwości popełniania przestępstw na szkodę Skarbu Państwa” – powiedział Przewodniczący Rady Nadzorczej ZPP, Robert Gwiazdowski.
Prezes ZPP zapowiedział, ze Związek będzie monitorował losy tego doniesienia, nie odpuści i użyje wszelkich dopuszczalnych prawem środków, aby ta sprawa została należycie zbadania przez odpowiednie służby.
„Czy Minister Finansów gotów jest ponieść „solidarną odpowiedzialność” za twórców tych przepisów? – piszą w doniesieniu autorzy.- Niestety, niektórzy z nich nadal pracują w Ministerstwie Finansów i współtworzą przepisy o solidarnej odpowiedzialności podatników za (nie)przestrzeganie stworzonych przez siebie przepisów, których przestrzegać po prostu nie sposób. Czy to tylko głupota, czy działanie celowe, które ma zostać po raz kolejny „przykryte” nagonką na uczciwych podatników, aby w tym czasie przestępcy mogli się „przegrupować” i rozpocząć działalność w innym obszarze?”
DONIESIENIE DO CBA O MOŻLIWOŚCI POPEŁNIANIA PRZESTĘPSTW PRZEZ URZĘDNIKÓW MINISTERSTWA FINANSÓW
Najnowsze komentarze