Warszawa, 25 marca 2020 r.
STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS.
„TARCZY ANTYWIRUSOWEJ”
Ze smutkiem zauważamy, że tempo prac nad „tarczą antywirusową” kompletnie nie przystaje do rzeczywistości gospodarczej spowodowanej przez pandemię koronawirusa. Już w tej chwili wiemy, że w najbliższym czasie pracę straci co najmniej kilkaset tysięcy ludzi, a firmy będą upadać. Konieczne jest jak najszybsze podjęcie działań pomagających firmom przetrwać w tej kryzysowej sytuacji. Mając to na uwadze, poniżej prezentujemy nasze kompleksowe stanowisko w sprawie, wypracowane w toku intensywnych konsultacji z polskim biznesem.
Uwagi wstępne
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że główne kierunki wsparcia przedsiębiorców zaproponowanego przez rząd w ramach tzw. „tarczy antykryzysowej” są słuszne, jednak szczegółowe elementy poszczególnych propozycji sprawiają, że przewidziana pomoc dla firm może być znacznie mniej efektywna, niż jest to potrzebne. Pragniemy jednocześnie podkreślić znaczenie czasu. Nie wiemy, w jakim tempie będzie przybywać osób chorych, niemożliwe jest również dokładne przewidzenie jak długo trwać będzie stan podwyższonego ryzyka, z którym w tej chwili musimy się mierzyć. Wiemy natomiast, że już w tej chwili rzesze przedsiębiorców, szczególnie mikro i małych, walczą o przetrwanie. Część z nich nie może prowadzić działalności z uwagi na szczególne rozwiązania wprowadzone w związku z pandemią, inni mierzą się z drastycznie obniżonym popytem. Dlatego też wyrażamy nadzieję, że „tarczę” uda się możliwie szybko uchwalić w ramach procesu legislacyjnego, oczywiście we współpracy z zainteresowanymi partnerami społecznymi.
Mając na uwadze powyższe, chcemy jednoznacznie wskazać, że w odniesieniu do istotnej części przedstawionych rozwiązań dostrzegamy pola do koniecznych korekt. W toku prac nad „tarczą” pojawiają się również propozycje, które uważamy za absolutnie kuriozalne i szkodliwe. Wobec tego chcielibyśmy tym silniej zaapelować o wyjątkowo intensywną pracę i dialog z partnerami społecznymi, tak by w ciągu najbliższych dni udało się wspólnie wypracować projekt skutecznie łagodzący negatywny wpływ pandemii koronawirusa na polską gospodarkę.
Przed przedstawieniem oceny konkretnych rozwiązań zawartych w tarczy, chcielibyśmy zaznaczyć, że z naszego punktu widzenia efektywne wsparcie przedsiębiorców w tym kryzysowym czasie powinno spełniać kilka warunków. Po pierwsze, za absolutnie kluczowe uznajemy zapobieżenie masowym upadłościom mikro i małych firm, dla których zaburzenia płynności finansowej spowodowane malejącymi przychodami są szczególnie niebezpieczne. Uważamy, że w celu zabezpieczenia tego „gospodarczego mrowiska” generującego ponad 50 proc. PKB i odpowiadającego za niemal 60 proc. zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, należy umożliwić mniejszym podmiotom jak najszybszy i najłatwiejszy dostęp do kapitału obrotowego. Po drugie, projektowane w związku z ograniczeniem negatywnych skutków pandemii zmiany prawne, powinny być w dużej mierze skupione na deregulacji i ograniczeniu liczby oraz uciążliwości obowiązków administracyjnych i sprawozdawczych. Takie podejście przyniosłoby dwa pozytywne rezultaty. Umożliwiłoby bowiem przedsiębiorcom skupienie się – w tym trudnym czasie – na faktycznym prowadzeniu biznesu, co jest szczególnie istotne w obliczu niesprzyjających okoliczności wywołujących znacznie obniżony popyt. Ponadto, pozwoliłoby na szybsze i skuteczniejsze „odbicie” polskiej gospodarki w momencie, w którym problem pandemii przestanie mieć tak niebezpieczną skalę. Po trzecie w końcu, przy projektowaniu rozwiązań ukierunkowanych na ulżenie przedsiębiorcom w kontekście zobowiązań publicznoprawnych, należy uciekać od pułapki wszelkiego rodzaju „odroczeń”. O ile mogą one nieco poprawić sytuację w tej konkretnej chwili, o tyle znacznie silniej odczuwalny będzie ich negatywny wpływ na firmy w momencie, w którym staną one przed koniecznością uiszczania np. zwielokrotnionych składek na ubezpieczenia społeczne. Nawet jeśli przewidziany byłby preferencyjny mechanizm rozłożenia ich na raty, wzrost obciążeń wciąż należałoby uznać za niewskazany w sytuacji, w której firmy będą odbudowywały skalę działalności.
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zaproponował już szereg rozwiązań, których umieszczenie w „tarczy” rekomenduje – wszystkie z nich są zgodne z przedstawionym wyżej generalnym kierunkiem. Z zadowoleniem dostrzegamy fakt, że część z naszych rekomendacji została, choćby częściowo, ujęta
w przedstawionym projekcie.
Uwagi szczegółowe
W pierwszej kolejności pragniemy zwrócić uwagę na element, który nie został jeszcze zawarty w projekcie przesłanym do konsultacji, lecz był już szeroko komunikowany – niestety w bardzo niespójny sposób. Podczas ogłaszania generalnej koncepcji „tarczy”, zapowiedziano odroczenie spłaty składek na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców. Deklaracja ta spotkała się z naszą krytyką, ponieważ – spójnie z generalnym poglądem wyrażonym powyżej – uważamy, że odraczanie zobowiązań publicznoprawnych w tej sytuacji jest pułapką, która może utrudnić szybki restart gospodarki po pandemicznym kryzysie. W trakcie formułowania roboczej wersji projektu doszło jednak do spotkania przedstawicieli projektodawców (Ministerstwa Rozwoju) z Prezydentem Andrzejem Dudą, w trakcie którego ustalono, że zamiast odroczenia, projekt będzie przewidywał zwolnienie ze składek ZUS. Wątpliwości pojawiają się jednak co do zakresu podmiotowego tego zwolnienia, ponieważ doniesienia dot. tej kwestii są sprzeczne. Według jednej z wersji, zwolnienie miałoby obejmować samozatrudnionych, których przychody spadły, oraz wszystkich mikroprzedsiębiorców zatrudniających przynajmniej jednego pracownika, niezależnie od tego, czy pandemia jakkolwiek wpłynęła na generowane przychody. W naszym przekonaniu, taka formuła byłaby najbardziej optymalna – pozwoliłaby bowiem na szybkie uruchomienie pomocy, bez konieczności weryfikacji dodatkowych kryteriów. Według drugiej z przedstawianych w mediach wersji, zwolnienie ze składek miałoby dotyczyć wyłącznie tych podmiotów, które mogłyby wykazać spadek przychodów. O ile jest to oczywiście rozwiązanie znacznie lepsze od dotychczas proponowanego odroczenia składek, o tyle wydaje się, że objęcie zwolnieniem wszystkich mikroprzedsiębiorców zatrudniających pracowników pozwoliłoby na dużo bardziej efektywne (bo szybsze) udzielenie pomocy. Jak już wspomniano, kwestia zwolnienia ze składek nie została jeszcze włączona do treści projektu ustawy, jednak z pojawiających się w przestrzeni publicznej dwóch opcji, zdecydowanie rekomendowalibyśmy przyjęcie pierwszej.
Jeśli chodzi o rozwiązania, które w projekcie się znalazły, w pierwszej kolejności wypadałoby zdecydowanie pochwalić propozycje ograniczenia bądź przesunięcia terminów spełniania określonych obowiązków administracyjnych, czy sprawozdawczych. Przewiduje się bowiem m.in. umożliwienie unieszkodliwiania odpadów medycznych o właściwościach zakaźnych, powstających w związku z zagrożeniem epidemicznym, w instalacjach nieposiadających stosownych decyzji administracyjnych, jeśli nie byłoby możliwości ich przetworzenia w uprawnionych spalarniach. Ta rozsądna propozycja zasługiwałaby na kontynuację w ramach „regularnego”, a nie kryzysowego reżimu prawnego. W nadchodzących tygodniach można się naturalnie spodziewać szczególnego wzrostu wolumenu niebezpiecznych odpadów medycznych, jednak jeszcze przed rozwojem epidemii w Polsce, w zakresie unieszkodliwiania tego rodzaju odpadów popyt wielokrotnie przewyższał podaż, co powodowało gwałtowny wzrost cen utylizacji. Koszt ten ponoszą oczywiście szpitale, zaś niewystarczająca liczba instalacji spowodowana jest – poza trudnościami związanymi z koniecznością uzyskania decyzji środowiskowych – radykalnym ograniczeniem katalogu możliwych do wykorzystania metod utylizacji niebezpiecznych odpadów medycznych.
Powyższy element projektu jest przykładem dosyć szczegółowej propozycji o charakterze udrażniającym system, a jednocześnie w pewnym sensie deregulacyjnej. Projekt zawiera jednak szereg innych rozwiązań o takim charakterze. Do takich należy zaliczyć m.in. zawieszenie obowiązku wykonywania okresowych badań lekarskich pracowników, przesunięcie obowiązku składania nowego pliku JPK_VAT, czy też przesunięcie obowiązku utworzenia PPK w średnich przedsiębiorstwach. Z uwagi na noworoczne zamieszanie związane z koniecznością rejestracji w Bazie Danych Odpadowych i związaną z nią elektronizacją, przedsiębiorcy z pewnością dostrzegą również propozycję wydłużenia okresu, w którym możliwe jest sporządzanie dokumentów ewidencji odpadów w formie papierowej, do końca 2020 roku. Zadowolenie musi budzić ponadto fakt, że projektodawca uwzględnił pojawiające się z wielu stron rekomendacje przesunięcia terminu składania obowiązkowych sprawozdań, jednak pewne wątpliwości budzi tryb w którym takie przesunięcie może się odbyć. Wprowadzany do uchwalonej na początku marca 2020 roku specustawy „koronawirusowej” przepis art. 15zze deleguje na ministra finansów kompetencję do wydania rozporządzenia, w którym określiłby inne terminy wypełniania obowiązków w zakresie ewidencji oraz sporządzania, zatwierdzenia, udostępnienia i przekazania do właściwego rejestru, jednostki lub organu sprawozdań lub informacji, o których mowa w ustawie o rachunkowości. Konstrukcja ustawowa generuje wobec tego konieczność wydania nowych aktów prawnych, co może powodować pewne zamieszanie. Rekomendowanym podejściem byłoby jednak odraczanie i zawieszanie terminów mocą ustawy, tak by uniknąć chaosu powodowanego koniecznością bieżącego śledzenia przez uczestników życia gospodarczego dzienników ustaw w celu uzyskania informacji, czy zostało wydane odpowiednie rozporządzenie.
Jednocześnie dostrzegamy negatywny przykład wydłużania ustawowych terminów. Wśród propozycji przedstawionych w projekcie znajduje się przepis przedłużający o aż trzy miesiące termin wydania interpretacji indywidualnej w odniesieniu do wniosków złożonych i nierozpatrzonych przed wejściem w życie ustawy. Uważamy, że biznes potrzebuje – szczególnie w tej chaotycznej sytuacji – minimum stabilizacji umożliwiającej uregulowanie swoich stosunków prawnych. Nie ma zatem żadnego uzasadnienia dla tego, by wydłużony został termin wydawania interpretacji, zwłaszcza że aktywność organów podatkowych w trakcie stanu epidemii będzie z naturalnych przyczyn ograniczona. Apelujemy o wycofanie się z tej regulacji.
W zakresie swoistej deregulacji, czy udrażniania procedur, za godne pochwały uznajemy również przepisy wydłużające termin składania wniosków o udzielenie prawa pobytu, a także przedłużające już wydane karty pobytu. To bardzo ważny obszar, szczególnie z punktu widzenia rynku pracy, który w wielu branżach już w tej chwili w dużej mierze opiera się na imigrantach zarobkowych z zagranicy. Dostrzegamy jednocześnie możliwość jeszcze dalej idących zmian, tj. wydłużenia czasu obowiązywania zarejestrowanych oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcowi, upłynnienia procedur w sytuacji, w której podstawą legalizacji pobytu cudzoziemca w Polsce są okoliczności inne niż praca (np. nauka), czy też elektronizacji pewnych elementów procedur (np. w formie umożliwienia odbierania zarejestrowanych oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcom, drogą elektroniczną).
Na aprobatę zasługują również niektóre z zaproponowanych przepisów podatkowych, m.in. umożliwienie odliczenia straty poniesionej w 2020 roku od dochodu z 2019 roku (do kwoty 5 mln zł), o ile przychody uzyskane w 2020 roku byłyby co najmniej o 50 proc. niższe niż w 2019 roku. Jest to rozwiązanie ukierunkowane oczywiście na przyszłość, nie natychmiastową pomoc, jednak może stanowić dla wielu firm cenny impuls w procesie odbudowy biznesu. Pozytywnie należy również ocenić odroczenie podatku od sprzedaży detalicznej do 1 stycznia 2021 roku. Wejście w życie jakichkolwiek nowych obciążeń fiskalnych w trakcie roku, w którym mamy do czynienia z tak głębokim problemem gospodarczym wywołanym pandemią, byłoby całkowicie nieakceptowalne. Na uwagę zasługuje również umożliwienie samorządom wprowadzenia za część 2020 roku zwolnienia z podatku od nieruchomości o charakterze podmiotowym, mianowicie obejmującym przedsiębiorców których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z ponoszeniem negatywnych skutków epidemii. W ramach obowiązującego reżimu prawnego, zwolnienia od podatku od nieruchomości ustanawiane przez gminę, mogą mieć charakter wyłącznie przedmiotowy – wprowadzenie takiej możliwości należy zatem uznać za jak najbardziej potrzebne posunięcie. Jedyne wątpliwości dotyczyć mogą skali przedstawionych działań. O ile zapowiadane koszty realizacji postanowień „tarczy” muszą budzić wrażenie, o tyle są państwa, które w zakresie rozwiązań podatkowych idą nieco dalej. W Danii zdecydowano się na przyznanie firmom dotkniętym negatywnym skutkom koronawirusa ulg podatkowych o wartości 20 miliardów dolarów (czyli w praktyce mniej więcej równowartości całego filaru „tarczy” ukierunkowanego na wsparcie przedsiębiorców, wliczając w to, poza bezpośrednimi ulgami i świadczeniami, instrumenty płynnościowe, tj. m.in. gwarancje). Wielka Brytania zdecydowała się zamrozić pięć różnego rodzaju danin, zaś Norwegia rozważa redukcję obniżonej stawki VAT z poziomu 12 proc. do 8 proc. Rozwiązania podatkowe są na pewno godnym aprobaty elementem tarczy, jednak poddajemy pod rozwagę możliwość ich rozszerzenia. Za przykładową propozycję dodatkowej regulacji należałoby rozszerzyć możliwość kasowego rozliczania podatków dochodowych i podatku VAT na wszystkich podatników. Kryzysowa sytuacja już w tej chwili powoduje narastanie zatorów płatniczych, które w kombinacji z koniecznością uiszczenia danin publicznoprawnych mogą wiązać się z zachwianiem płynności nawet relatywnie sporych podmiotów. Dlatego też wprowadzenie na czas epidemii możliwości kasowego rozliczenia dla wszystkich powinno stanowić pozytywny impuls dla gospodarki.
Krokiem w dobrym kierunku jest „rozluźnienie” zakazu handlu w niedzielę, poprzez czasowe umożliwienie rozładowywania, przyjmowania i ekspozycji towaru pierwszej potrzeby w tym dniu. Pozytywnie oceniając tę propozycję, stoimy na stanowisku że ostatecznie przyjęte rozwiązanie powinno iść znacznie dalej i zakładać czasową rezygnację z zakazu handlu w ogóle. Tym samym możliwe stałoby się „rozładowanie” ruchu w sklepach, co jest z pewnością pożądane z punktu widzenia ograniczania dalszego rozpowszechniania się wirusa. Trzymając się wątku handlu, pragniemy ponadto przypomnieć nasze, opublikowane wcześniej rekomendacje, odnoszące się do umożliwienia sprzedaży na odległość szerszego katalogu produktów, w tym m.in. leków na receptę, czy alkoholu. Uważamy, że szczególnie w sytuacjach takich jak pandemia wyjątkowo zaraźliwego wirusa, potencjał handlu online powinien być wykorzystywany.
Pandemia koronawirusa stanowi ogromny problem z punktu widzenia toczących się postępowań administracyjnych i sądowych. Zwracaliśmy na to uwagę w naszym poprzednim stanowisku, dlatego cieszyć musi fakt, że projektodawca również pochylił się nad tego rodzaju trudnościami, z którymi mierzą się zarówno przedsiębiorcy, jak i obywatele nieprowadzący działalności gospodarczej. Co interesujące, w toku procesu przygotowywania „tarczy” pojawiły się uzupełniające się koncepcje rozwiązania tego problemu. W przedstawionym projekcie zawarto przepisy umożliwiające zawieszenie postępowania lub kontroli prowadzonych na podstawie Ordynacji podatkowej, a także kontroli celno-skarbowej, przez organ – z urzędu lub na wniosek – w razie ogłoszenia stanu zagrożenia. Ponadto, minister finansów miałby prawo wydać rozporządzenie, którym zawiesiłby te postępowania i kontrole, wskazując w nim nie tylko okres, na który następuje zawieszenie, lecz również jego zakres terytorialny. Możliwe byłoby zatem zawieszenie postępowań tylko w części kraju, podczas gdy w innych regionach postępowania toczyłyby się „jak w normalnych warunkach”, mimo ograniczeń wywołanych pandemią. Co więcej, projekt przewiduje że Rada Ministrów mogłaby – również rozporządzeniem – wstrzymać administracyjne postępowania egzekucyjne należności pieniężnych, na analogicznych zasadach. Ministerstwo Sprawiedliwości w swoim projekcie przepisów zaproponowało zawieszenie biegu terminów w postępowaniach sądowych, administracyjnych, egzekucyjnych w administracji i innych postępowaniach prowadzonych na podstawie ustawy. Uznając propozycje zawarte w projekcie za bardzo potrzebne (chociaż w naszym przekonaniu zawieszenie postępowań powinno mieć charakter generalny i odbywać się w automatycznie, jako konsekwencja przepisów umieszczonych bezpośrednio w ustawie – uwaga jest zatem analogiczna do tej przedstawionej wobec możliwości przesunięcia terminu składania sprawozdań), postulujemy uzupełnienie ich o rozwiązanie postulowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości i z pewnością oczekiwane przez podmioty gospodarcze.
Projekt zawiera szereg zmian o charakterze co najmniej zaskakującym. Proponuje się bowiem m.in. bardzo głęboką ingerencję w stosunki wynikające z umów najmu lokali, zarówno mieszkalnych jak i o innym przeznaczeniu. Zgodnie z przedstawionymi regulacjami, obowiązujące umowy najmu miałyby być automatycznie wydłużane do dnia 30 czerwca 2020 roku, na dotychczasowych warunkach, na podstawie oświadczenia woli najemcy. Co prawda przewidziano od tej reguły wyjątki (z prawa takiego nie mogliby skorzystać najemcy pozostający w zwłoce z zapłatą opłat za używanie lokalu), jednak zaproponowany przepis w bardzo istotnym stopniu ogranicza swobodę dysponowania swoim majątkiem przez wynajmujących. Jeszcze ciekawsza jest propozycja, by obowiązujące umowy najmu nie mogły być wypowiedziane przez najemcę, w okresie do 30 czerwca 2020 roku. W tym przypadku ingerencja wydaje się być jeszcze głębsza, jako że przewidziano możliwość wyjątkowego wypowiedzenia umowy np. w sytuacji, w której najemca wynajął, podnajął albo oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez pisemnej zgody właściciela, lecz nie wówczas gdy najemca jest w zwłoce z zapłatą czynszu lub innych opłat za używanie lokalu. Tym samym, projektodawca de facto uniemożliwił wynajmującym wypowiedzenie umów najmu lokatorom, którzy nie uiszczają opłat za używanie lokalu. Jest to regulacja, którą w tym kształcie trudno jest poprzeć. Innym przykładem propozycji ukierunkowanej na ustawowe uregulowanie stosunków najmu jest propozycja obniżenia o 90% czynszu najemców lokali w galeriach handlowych, którzy zostali objęci faktycznym czasowym zakazem prowadzenia działalności z uwagi na specjalne środki bezpieczeństwa wprowadzone w związku z przeciwdziałaniem epidemii. Zwracamy uwagę na fakt, że jest to – analogicznie – bardzo głęboka ingerencja w stosunki umowne, wiążąca się z poważnymi konsekwencjami po stronie wynajmujących. Jednocześnie, aby regulacja miała charakter kompleksowy, należałoby uwzględnić w niej również sytuację przedsiębiorców, którzy dalej prowadzą działalność gospodarczą, jednak w znacznie ograniczonym stopniu. Adekwatnym rozwiązaniem mogłoby być w ich przypadku automatyczne przejście na czynsz uzależniony od wysokości obrotu (jeżeli umowa taki przewiduje), bez czynszu minimalnego. Dodatkowo, najemcy zwracają uwagę również na potrzebę obniżenia opłat za inne należności wynikające z umowy najmu przestrzeni handlowej, np. za korzystanie z lobby. Co znamienne, w projekcie nie przewidziano ustawowej redukcji czynszów za najem nieruchomości od spółek skarbu państwa czy innych podmiotów publicznych – wydaje się, że skoro celem projektodawcy jest stosunkowo szeroko pojęta ochrona najemców, również ten obszar powinien być przez niego zaadresowany.
Nie sposób uciec od oceny tych elementów projektu, które wiążą się z konkretną pomocą finansową – czy to w formie dofinansowania wynagrodzeń, wypłaty świadczeń, czy też udostępnienia pożyczek. W projekcie przewidziano pewien instrument, który konstrukcyjnie jest wprost idealnie przystosowany do zabezpieczenia płynności finansowej najmniejszych firm. Chodzi tu o pożyczki udzielane mikroprzedsiębiorcom przez starostów, pochodzące ze środków Funduszu Pracy. Procedura jest maksymalnie uproszczona – o pożyczkę może ubiegać się każdy mikroprzedsiębiorca, który prowadził działalność gospodarczą przed 1 marca 2020 roku, a formą zabezpieczenia jest domyślnie weksel własny in blanco. Niestety, podstawowym problemem tego instrumentu jest bardzo mała kwota maksymalna pożyczki, ustanowiona na poziomie 5 tysięcy złotych. Są to środki całkowicie nieprzystające do celu pożyczki, jakim ma być – zgodnie z przepisami – „pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej”. Dysproporcja ta widoczna jest jeszcze mocniej, jeśli uwzględni się fakt, że pożyczka ulega umorzeniu (wraz z odsetkami), jeśli mikroprzedsiębiorca przez pół roku od jej udzielenia nie zmniejszy stanu zatrudnienia w stosunku do końca lutego 2020 roku. Taka konstrukcja wskazuje, że projektodawca chce premiować mikroprzedsiębiorców utrzymujących zatrudnienie mimo trudniejszego gospodarczo czasu. Niestety, kwota 5 tysięcy złotych nie skłoni żadnego przedsiębiorcy zatrudniającego pracowników do utrzymania stanu zatrudnienia w warunkach gwałtownie malejących przychodów. Omawiane rozwiązanie jest wobec tego konstrukcyjnie generalnie zbieżne z postulowanym przez nas kierunkiem szybkich, łatwych w dostępie i tanich pożyczek dla najmniejszych firm, jednak kwota przewidzianego w tym zakresie wsparcia jest zdecydowanie niewystarczająca. Uważamy, że tego rodzaju pożyczki powinny być dostępne w kwocie do 15 proc. przychodów za rok poprzedni, lecz nie więcej niż 300 tys. zł.
Podstawową słabością pozostałych instrumentów pożyczkowych jest z kolei zbyt wysoki poziom sformalizowania oraz zbyt długi czas na wydanie decyzji w kwestii udzielenia wsparcia. Przedsiębiorca ubiegający się o „pomoc na ratowanie” powinien złożyć m.in. analizę i ocenę sytuacji finansowej za ostatnie 2 lata obrotowe oraz wszelką dokumentację taką jak sprawozdania finansowe i raporty biegłego rewidenta z badań sprawozdań, podczas gdy minister rozwoju lub Agencja Rozwoju Przemysłu ma mieć 30 dni na ocenę merytoryczną i formalną wniosku. Część przedsiębiorców potrzebujących pomocy może nie przetrwać skumulowanego okresu potrzebnego na zgromadzenie niezbędnej dokumentacji oraz, następnie, poświęconego przez ministra lub ARP na analizę wniosku. Pomoc musi być udzielana szybciej, w związku z czym zasadne wydawałoby się skrócenie tego terminu i uproszczenie procedury.
Uzupełniając powyższą uwagę należy zwrócić uwagę na wysoki poziom rozdrobnienia przewidywanych instrumentów pomocowych, co z pewnością nie wpływa na przejrzystość systemu wsparcia. Poszczególne instrumenty przypisane są do różnych instytucji, obowiązują w ich przypadku odmienne procedury i formularze. Wydaje się, że w celu uproszczenia systemu zasadne byłoby jego skoncentrowanie i przyznanie jasnej kompetencji do dystrybuowania pomocy jednej-dwóm instytucjom, z innymi odgrywającymi co najwyżej rolę pomocniczą. Dodatkowo konieczne jest maksymalne odformalizowanie procedury. Nadmierny poziom biurokracji i wydłużające się terminy ograniczą dostępność instrumentów dla tych podmiotów, które koniecznie ich potrzebują.
Analogiczne zastrzeżenie można mieć do konstrukcji wypłaty świadczeń „postojowych” dla samozatrudnionych i osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Świadczenie to wypłacane jest wyłącznie wówczas, gdy w następstwie wystąpienia COVID-19 doszło do trwającego nieprzerwanie co najmniej 30 dni kalendarzowych przed miesiącem złożenia wniosku przestoju w działalności samozatrudnionego albo zleceniodawcy lub zamawiającego, z którymi została zawarta umowa cywilnoprawna. Zakładając, że wnioskodawca spełnia kryteria przychodowe i inne określone
w projekcie (m.in. brak dofinansowania do wynagrodzeń udzielonego zleceniodawcy), ZUS wypłaca mu świadczenie w terminie nie dłuższym niż 30 dni od „dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jego przyznania”. Jako że pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce odnotowano 8 marca, pierwsze 30-dniowe nieprzerwane przestoje nastąpią najpewniej dopiero w kwietniu. W maju możliwe stanie się zatem złożenie wniosku o udzielenie tego jednorazowego (!) świadczenia, które przez ZUS wypłacone zostanie w ciągu 30 dni, lecz nie od dnia wpłynięcia wniosku, tylko od dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jego przyznania. Wcale niewykluczone zatem, że pierwsze świadczenia wypłacone byłyby w czerwcu lub lipcu, co całkowicie podważa sens udzielania tego rodzaju wsparcia.
Zarzut zbytniego skomplikowania należy postawić również systemowi wsparcia zatrudnienia. O ile sama jego koncepcja wydaje się być zrozumiała i zasadna, o tyle – ponownie – zdecydowano się na rozdzielenie finansowania na dwa strumienie pieniężne: jeden pochodzący z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (który, notabene, będzie musiał z pewnością być zasilony gigantycznymi środkami w celu realizowania tego zadania), administrowany przez wojewódzkie urzędy pracy, drugi pochodzący z Funduszu Pracy i administrowany przez starostów. W sytuacji nadto już dokuczliwego chaosu spowodowanego epidemią, generowanie dodatkowych komplikacji systemu wydaje się być całkowicie niezasadne. Zwłaszcza, że nie zdecydowano się na wykorzystanie taniego i efektywnego modelu sprawdzonego przy okazji realizacji programu „500+”, to jest automatycznych wypłat dla podmiotów objętych programem. Zamiast tego, mamy procedurę wnioskową, w ramach której uzyskanie dofinansowania jest uzależnione od wykazania utraty przychodów, a w niektórych przypadkach wiąże się również z podejmowaniem osobnych ustaleń z organizacjami związkowymi. Wszystko to powoduje, że od systemu wsparcia automatycznie odcięte mogą być podmioty najsłabsze, niedysponujące zasobami do analizowania i realizacji tych zadań biurokratycznych, zaś do reszty pomoc może trafić z istotnym opóźnieniem, co naraża polską gospodarkę na redukcję miejsc pracy liczoną w setkach tysięcy etatów. Dodatkowo rozważyć należałoby zniesienie limitu ograniczenia wymiaru czasy pracownika do połowy etatu i wprowadzenie możliwości ograniczenia wymiaru czasu pracy o połowę aktualnego wymiaru zatrudnienia. Doprecyzowując, należałoby również wskazać wyraźnie moment, od którego mogą być realizowane regulacje dotyczące dofinansowania z FGŚP i zmian w zakresie zatrudnienia (czy np. liczy się to od 14 marca, czyli od dnia wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego).
Interesujące są ponadto propozycje zgłoszone przez ZUS i UOKiK. Trudno zrozumieć, dlaczego Zakład zdecydował się na „ukrycie” w swojej propozycji regulacji świadczeń postojowych, wprowadzenia obowiązku każdorazowego informowania go o zawarciu jakiejkolwiek umowy o dzieło. Wydaje się, że jest to całkowicie niezwiązane z podstawowym celem pakietu i jako takie powinno stanowić propozycję analizowaną w ramach osobnego procesu legislacyjnego.
Z zadowoleniem odnotowujemy tymczasem deklaracje Prezesa UOKiK o wycofaniu się ze szkodliwej propozycji regulacji rynku kredytu konsumenckiego. Należy docenić ten wyraz autorefleksji i mieć nadzieję, że podobny los spotka inny postulat zakładający wprowadzenie możliwości ustanawiania cen maksymalnych określonych produktów (czyli de facto mechanizmu zaburzania prawa popytu i podaży, który nie zadziałał skutecznie nigdy w historii).
Uzupełniając powyższy wywód, z uwagi na konieczność znacznego przyspieszenia tempa prac nad „tarczą”, poniżej przedstawiamy punktowe, bardzo konkretne postulaty będące rezultatem naszych konsultacji z polskim biznesem. Mamy nadzieję, że okażą się one pomocne w konkludowaniu całego procesu.
POSTULATY GENERALNE
• W projektowanym art. 12a ustawy, określającym rodzaje obowiązków, których wykonywanie zawiesza się w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, postulujemy dopisanie obowiązków wynikających z przepisów Kodeksu pracy w zakresie dotyczącym obowiązku zachowania formy pisemnej. Fizyczny obieg dokumentów w warunkach pracy zdalnej i ograniczania kontaktów międzyludzkich staje się bardzo utrudniony – wydaje się zatem, że wystarczająca powinna być forma dokumentowa.
• Proponujemy, by świadczenia polegające na dofinansowaniu wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych nie stanowiły pomocy de minimis (w razie konieczności należy porozumieć się w tym zakresie z Komisją Europejską). Zwracamy ponadto uwagę na fakt, że problemy z zatrudnieniem w dłuższej perspektywie dotyczyć będą również coraz większej rzeszy dużych przedsiębiorców. Mimo że naturalnie dysponują oni większymi zasobami, niż sektor MSP, z uwagi na dbałość o stan gospodarki zasadne wydaje się być rozważenie w przyszłości rozszerzenia katalogu przedsiębiorstw objętych pomocą również o większe firmy.
• W zakresie podatku VAT, apelujemy o przeprowadzenie szeregu zmian, w tym przede wszystkim wydłużenia terminu zapłaty podatku o 90 dni, skrócenia terminu na zwrot nadpłaconego VAT do 14 dni (zmiana bardzo istotna z punktu widzenia płynności firm), oraz zastosowanie stawki 0 proc. dla zaliczek na poczet eksportu.
• Podtrzymując pozytywne stanowisko odnoszące się do zawieszenia badań okresowych i kontrolnych, proponujemy rozszerzenie przepisu również o zawieszenie wykonywania badań wstępnych, przynajmniej dla pewnych grup pracowników.
• Uzupełniając przewidziane w projekcie rozwiązania, odroczone powinno być również raportowanie podatkowych schematów transgranicznych oraz zniesienie limitu (utrata przychodu o 50%) w zakresie rozwiązań dot. ulgi za złe długi w nowelizowanych przepisach ustawy o CIT i PIT.
• Proponujemy rozszerzenie i modyfikację mechanizmów zaproponowanych w części „tarczy” dotyczącej podatków dochodowych poprzez zniesienie limitu poniesionej w 2020 roku straty możliwej do odliczenia od dochodu osiągniętego w roku 2019, oraz umożliwienie odliczenia darowizn przekazanych w 2020 roku na przeciwdziałanie epidemii koronawirusa od podatku. Za zasadne uznajemy również zawieszenie sankcji w zakresie podatków CIT i PIT w przypadku płatności dokonywanych na rachunki spoza „białej listy”, a także zawieszenie sankcji związanych z obligatoryjnym stosowaniem mechanizmu split payment. W zakresie „białej listy” proponujemy również wprowadzenie możliwości wysyłania zawiadomień o dokonaniu transakcji z podatnikiem spoza niej, drogą mailową, do urzędu właściwego dla odbiorcy faktury, przez pracowników zlecających płatności, oraz wydłużenie terminu na ich wysłanie do 14 dni.
• W celu zabezpieczenia zaopatrzenia w sprzęt medyczny i wyposażenie ochronne postulujemy utworzenie „szybkiej ścieżki” ich importu, poprzez natychmiastowe, tymczasowe objęcie ich 0% stawkami celnymi a także VAT oraz maksymalne ograniczenie niezbędnych formalności i wymogów dokumentacyjnych.
• Z uwagi na konieczność zabezpieczenia łańcuchów dostaw proponujemy czasowe zawieszenie obowiązku pomiaru czasu pracy kierowców ciężarówek oraz wydzielenie, tam gdzie jest to możliwe, specjalnych pasów dla samochodów ciężarowych. Dodatkowo, zasadne byłoby umożliwienie zwrotu części opłaty za paliwo zakupione na cele działalności transportowej, w kwocie równej zapłaconej akcyzie.
• Podtrzymujemy nasze dotychczasowe stanowisko w zakresie konieczności zawieszenia biegu wszystkich terminów wywołujących skutki materialnoprawne oraz zawieszenia postępowań podatkowych. Dodatkowo wydaje się, że zasadne byłoby odroczenie terminu wejścia w życie przepisów dotyczących poboru podatku u źródła (WHT). Analogicznie zasadne będzie również wydłużenie innego rodzaju terminów, w tym m.in. terminu sporządzenia skonsolidowanych sprawozdań finansowych grup kapitałowych, czy terminu złożenia informacji o cenach transferowych.
• Krytycznie odnosząc się do propozycji wydłużenia terminu na wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej, wnosimy aby interpretacja wydana w wydłużonym terminie wywoływała
(w sensie temporalnym) skutki tak, jakby była wydana z zachowaniem trzymiesięcznego terminu przewidzianego Ordynacją.
• W zakresie przepisów dotyczących umów zawartych w zw. z realizacją zamówień publicznych apelujemy o wprowadzenie mechanizmów zobowiązujących zamawiającego do zmiany umowy oraz odstąpienia od nakładania kar umownych w związku z okolicznościami wywołanymi epidemią koronawirusa. W stanie obecnym, zamawiający może odmówić zmiany umowy, nawet jeśli wystąpiłyby wszystkie przesłanki wymienione w proponowanym przepisie.
• Za zasadne uznajemy wprowadzenie możliwości (czasowej) weryfikacji stanu zdrowia pracowników przez pracodawcę, m.in. poprzez mierzenie temperatury. W tej chwili przeszkodę stanowią regulacje odnoszące się do przetwarzania danych zawarte w ustawie o ochronie danych osobowych.
• Wobec daleko idącej propozycji ustawowego obniżenia czynszów najmu w galeriach handlowych, postulujemy rozważenie możliwości wsparcia najemców lokali przeznaczonych do prowadzenia działalności gospodarczej w innych lokalizacjach. Mogłoby się to odbyć choćby z wykorzystaniem wsparcia płynnościowego, o które apelujemy od początku kryzysu wywołanego epidemią (szybkie, łatwo dostępne finansowanie obrotowe dla firm). Analogicznie, zasadne byłoby uzupełnienie przepisów o klauzulę stanowiącą, że najemca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy za cały okres stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii oraz rozszerzenie zakresu ochrony również o przypadki, w których niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy byłoby skutkiem przeciwdziałania COVID-19, np. skrócenia czasu otwarcia lokalu.
• Doceniając propozycję wprowadzenia możliwości zawieszenia określonych rodzajów kontroli w związku z ogłoszeniem stanu epidemii, proponujemy rozszerzenie tej regulacji i objęcie nią wszystkich audytów i kontroli, a także rozważenie wprowadzenia mechanizmu ich obligatoryjnego wstrzymywania.
• Apelujemy o wprowadzenie możliwości stosowania nowelizowanych w zw. z epidemią koronawirusa przepisów kodeksu spółek handlowych również w przypadkach, w których umowa lub statut spółki przewidują zastosowanie bardziej restrykcyjnych rozwiązań – proces zmiany umowy spółki jest bardzo sformalizowany, a w warunkach stanu epidemii w wielu przypadkach niemożliwy do przeprowadzenia.
• Za konieczne uznajemy wprowadzenie regulacji ustanawiającej zasady postępowania przedsiębiorcy w sytuacji uzyskania sprzecznych poleceń wydanych przez organy administracji publicznej. Proponujemy wprowadzić ogólną zasadę, zgodnie z którą w przypadku wystąpienia takiej sprzeczności, przedsiębiorca nie ponosi jej negatywnych konsekwencji. Uzupełniając postulat, wnosimy również o wprowadzenie do ustawy przepisu przewidującego wprost, że z tytułu realizacji obowiązków nakładanych na przedsiębiorców w drodze polecenia wydawanego przez organy administracji publicznej, należne jest wynagrodzenie.
• Proponujemy rozszerzenie rozwiązań w zakresie dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla ubezpieczonego zwolnionego od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem, o analogiczny zasiłek dotyczący opieki nad dziećmi w wieku od 8 do 15 lat.
• Przy założeniu utrzymania aktualnej (nadmiernie skomplikowanej) konstrukcji odnoszącej się do wypłacania dofinansowań do wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, należałoby wiele jej elementów doprecyzować, w tym m.in. to jak udokumentowane powinny być spadki obrotów, zakres przestoju ekonomicznego, w końcu to, w jaki sposób przyznawane będą świadczenia (wyrażamy nadzieję, że programem nie będą objęte wyłącznie te podmioty, które złożą wniosek w pierwszej kolejności i „zmieszczą się” w ramach przewidzianych na ten cel środków.
• Jesteśmy przeciwni walce z naturalnym mechanizmem podaży i popytu, jednak w przypadku jego utrzymania proponujemy wykreślenie przepisów umożliwiających nakładanie kar za choćby nieumyślną sprzedaż powyżej cen maksymalnych lub nieumyślne przekazanie błędnych danych.
• W celu zapewnienia bezpieczeństwa, postulujemy zapewnienie dostaw środków dezynfekcyjnych i ochrony indywidualnej do zakładów pracy (m.in. zakładów produkujących żywność, czy aptek) oraz czasowe zwolnienie maseczek ochronnych z obowiązku certyfikacji.
POSTULATY BRANŻOWE
• Za zasadne uznajemy wprowadzenie możliwości informowania przez spółkę wykonującą monopol państwa w zakresie gier na automatach poza kasynem gry, o urządzaniu gier w sieci Internet. Informowanie takie obejmować mogłoby nazwę domeny, na której urządzone są gry na automatach w Internecie oraz warunki jakie trzeba spełnić, by do niej przystąpić.
• Postulujemy zawieszenie naliczania i poboru podatku od wydobycia niektórych kopalin na okres co najmniej roku. Danina ta obciąża de facto wyłącznie jeden podmiot i stanowi dodatkowe istotne obciążenie w obliczu kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa i spadającymi notowaniami metali.
• Za potrzebne uznajemy rozszerzenie katalogu infrastruktury i zakładów krytycznych wymagających ciągłości pracy o instalacje krytyczne zakładów przemysłowych, które są niezbędne dla utrzymania ciągłości pracy zakładów oraz zapobiegania awariom oraz o obszary lub obiekty objęte obowiązkową ochroną na podstawie decyzji administracyjnych wydanych na podstawie art. 5 ust. 3 w zw. z art. 5 ust. 2 ustawy o ochronie osób i mienia
• Z uwagi na szczególne warunki spowodowane pandemią, a także szczególny charakter piwa jako napoju alkoholowego (jako jeden z nielicznych ma ono podawany termin przydatności do spożycia), producenci zgłaszają chęć odbioru piw przeterminowanych od punktów gastronomicznych oraz sklepów, za zwrotem wpłaconych przez nich środków. Aby tego rodzaju praktyka mogła mieć charakter relatywnie powszechny, potrzebne są regulacje umożliwiające pomniejszenie należnego podatku akcyzowego o kwotę podatku zapłaconego od zwracanych, przeterminowanych piw – apelujemy o uwzględnienie tego postulatu w tarczy. Jednocześnie podtrzymujemy nasz postulat dot. wprowadzenia możliwości sprzedaży napojów alkoholowych na wynos i w dostawie przez lokale posiadające zezwolenie na sprzedaż alkoholu (również gastronomiczne).
• Oceniamy pozytywnie przepisy dotyczące uwolnienia możliwości utylizowania odpadów medycznych w instalacjach nieposiadających stosownych decyzji administracyjnych, jednocześnie postulujemy rozszerzenie ich również o odpady innego rodzaju, niewytworzone w związku z przeciwdziałaniem koronawirusowi. Dużej części z nich również nie można zagospodarować z uwagi na np. zamknięcie instalacji będące konsekwencją kwarantanny.
• W odniesieniu do przepisów przewidujących zawieszenie biegu terminów do podjęcia przez Komisję Nadzoru Finansowych czynności, proponujemy wprowadzenie ściślejszej klauzuli ich tymczasowości, poprzez ograniczenie czasu ich obowiązywania do czasu trwania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii (a nie obowiązywania specustawy, jak ma to miejsce w tej chwili). Uzupełniając, uważamy że przepis nie powinien być stosowany do tych czynności KNF, które dotyczą funkcjonowania spółek prowadzących rynek regulowany.
• Analogiczną do powyższej uwagę należy zgłosić w odniesieniu do postępowań prowadzonych na podstawie art. 15 ust. 1c i art. 9 ustawy o grach hazardowych, które powinno prowadzić się przy użyciu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość, z zachowaniem formy dokumentowej jako wystarczającej.
• W toku prac legislacyjnych powinno się uwzględniać fakt, że utrzymanie łańcuchów dostaw i dystrybucji wymaga zagwarantowania stałych dostaw części samochodowych i usług naprawczych. Z punktu widzenia podmiotów działających w tym sektorze, niezwykle istotne staje się usprawnienie odpraw, tak by zminimalizować przestoje na granicach.
• Apelujemy o wycofanie się ze szkodliwej propozycji obniżenia pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego. Wprowadzenie proponowanej regulacji w tym zakresie spowoduje, że udzielanie tego kredytu stanie się w wielu przypadkach nierentowne, co doprowadzi do drastycznego ograniczenia podaży finansowania dostępnego dla konsumentów. W rezultacie, skłoni to znaczną część z nich do korzystania z usług nielegalnych pożyczkodawców w szarej strefie, bądź też – w skrajnych przypadkach – grup przestępczych.
• Apelujemy o wprowadzenie ram czasowych obowiązywania przepisu ograniczającego kanały dystrybucji hurtowni farmaceutycznych oraz producentów i importerów wyrobów medycznych w odniesieniu do produktów ujętych w publikowanym przez Ministra Zdrowia wykazie. W naszym przekonaniu, powinien on obowiązywać wyłącznie w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego lub stanu epidemii.
• Proponujemy, aby z uwagi na ich szczególną rolę w systemie, uwzględnić wytwórców leków w katalogu podmiotów, które mogą na specjalnych warunkach otrzymać z Agencji Rezerw Materiałowych towary niezbędne do zapewnienia ciągłości wytwarzania leków w Polsce.
• Jednocześnie, mając na uwadze wyjątkową wagę zabezpieczenia ciągłości dostaw produktów leczniczych, proponujemy objęcie ich zasadami analogicznymi do tych projektowanych dla braku dostaw w zamówieniach publicznych. Przewidziane tymi przepisami okoliczności bez wątpienia pozostają bowiem poza kontrolą przedsiębiorców.
• Proponujemy, by w odniesieniu do przepisów regulujących wstrzymanie biegu terminów do wniesienia sprzeciwu wobec zgłoszenia do ochrony znaku towarowego, uwzględnić sytuację podmiotów, dla których terminy na dokonanie czynności rozpoczęły swój bieg przed 8 marca 2020 roku. Tym samym, terminy rozpoczęte powinny ulec zawieszeniu i biec ponownie od dnia 1 lipca 2020 roku.
• Apelujemy o doprecyzowanie, czy w przypadku odroczonej legalizacji wagi, pomiary wykonane przez przedsiębiorców będą miały charakter wiążący. Jednocześnie, wnosimy o wydłużenie terminu dopuszczalnego odroczenia badania urządzeń technicznych oraz legalizacji urządzeń pomiarowych. Dodatkowo, odroczenie to powinno mieć charakter obligatoryjny, a nie fakultatywny dla właściwego organu administracji miar.
• W celu zapewnienia ciągłości dostaw żywości postulujemy m.in. dopuszczenie opakowań zastępczych dla żywności, czy umożliwienie rekompensat w przypadku ograniczenia eksportu produktów.
• Postulujemy przedłużenie ustawowych terminów zobowiązujących do wykonania pomiarów (przepisy ustawy o ochronie środowiska) – znaczna część wykonawców zawiesza wykonywanie usług, w trosce o zdrowie swoich pracowników. Analogicznie wydłużony powinien zostać czas na dostosowanie instalacji do konkluzji BAT.
• Na potrzeby bezpieczeństwa pacjentów i pracowników aptek apelujemy o wprowadzenia podstawy prawnej dla działań ograniczających fizyczny kontakt personelu aptecznego z pacjentami, wprowadzenie możliwości wytwarzania środków dezynfekujących samodzielnie przez apteki i ich sprzedaż pacjentom (w konsekwencji również umożliwienie aptekom nabywania surowców niezbędnych do ich wytworzenia nie tylko w hurtowniach farmaceutycznych), a także czasowe ograniczenie uprawnień urlopowych pracowników podmiotów leczniczych, hurtowni farmaceutycznych, aptek ogólnodostępnych, czy punktów aptecznych (z uwagi na konieczność zapewnienia ciągłości dostępu do leków i świadczeń zdrowotnych). Z uwagi na ich szczególne znaczenie, zasadne wydaje się również wstrzymanie prowadzonych aktualnie kontroli w aptekach i nieprzeprowadzanie w okresie epidemii nowych.
• Apelujemy o wprowadzenie szczegółowych przepisów regulujących postępowanie z odpadami pochodzącymi z miejsc kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego – wszystkie tego rodzaju odpady powinny trafiać do pojemnika dla odpadów zmieszanych, z uwagi na troskę o operatorów zbierających odpady oraz pracowników instalacji do przetwarzania odpadów, którzy ręcznie sortują opakowania przeznaczone do recyklingu.
• Uzupełniając rekomendacje dot. przesunięcia terminów realizacji poszczególnych obowiązków, proponujemy odroczenie terminu składania wykazu zawierającego zbiorcze zestawienie informacji o zakresie korzystania ze środowiska oraz wysokości należnych opłat oraz uiszczania opłat.
• Uznajemy, że wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego, czy objęcie kwarantanną, stanowi siłę wyższą – tym samym powinno ono usprawiedliwiać zaprzestanie usług odbioru odpadów.
• Proponujemy ponadto zawieszenie obowiązku przeprowadzania badań lekarskich i psychologicznych dla kierowców oraz umożliwienie odbycia przez nich obowiązkowego szkolenia okresowego z wykorzystaniem e-learningu.
• Z uwagi na wyjątkowy charakter obecnej sytuacji za uzasadnione uznajemy również czasowe wydłużenie dopuszczalnego czasu magazynowania odpadów, a także wyłączenie firm odpadowych z odpowiedzialności karnej i administracyjnej za uchybienia administracyjno-biurokratyczne wynikające z utrudnień wywołanych koronawirusem. Należy ponadto uprościć procedury transportu odpadów niebezpiecznych poprzez czasowe wstrzymanie obowiązku posiadania dokumentów przewozowych zgodnych z umową ADR i dopuścić do transportu tychże odpadów pojazdy niespełniające wymogów w zakresie oznaczeń.
• Krokiem w dobrym kierunku byłoby również wprowadzenie uproszczonej, zdalnej procedury czasowego wycofania pojazdu z ruchu (w zakresie sektora transportu drogowego). Wobec nadzwyczajnej sytuacji czasowemu zawieszeniu w określonych przypadkach powinny ulec również niektóre przepisy ustawy o transporcie drogowym (art. 15 ust. 1 lit. b, art. 24 ust. 4 pkt 3, art. 90, art. 92), czy ustawy o drogach publicznych (art. 13 ust. 1 pkt 3 oraz ust. 2 pkt 1).
• Warto zwrócić uwagę na skutki epidemii dla różnych przemysłów. Zwiększony popyt na środki dezynfekcji powoduje, że niedostateczna staje się produkcja środków do zachowania higieny weterynaryjnej i spożywczej. Tym samym, warto byłoby przeprowadzić deregulację i uproszczenie w zakresie procedur rejestracji i innych dotyczących produktów biobójczych, a także zwolnić (przynajmniej czasowo) z akcyzy alkohol etylowy (nieskażony) przeznaczony do produkcji środków biobójczych lub produktów kosmetycznych i toaletowych, których celem jest ochrona, utrzymanie higieny i czystości zewnętrznych części ciała ludzkiego.
Podsumowując, generalne kierunki rozwiązań zawartych w projekcie „tarczy” możemy ocenić pozytywnie. Jednocześnie, rozbudowana warstwa administracyjno-biurokratyczna zaproponowana przez projektodawcę, jak i rozdrobnienie poszczególnych strumieni wsparcia, może znacznie zmniejszyć efektywność udzielanej pomocy. Wydaje się ponadto, że z uwagi na szczególny charakter wyzwania, z którym przychodzi się mierzyć polskiej gospodarce, zasadne byłoby uruchomienie szczególnych, tj. niekonwencjonalnych środków, i podjęcie odważnego wysiłku deregulacyjnego. Tej odwagi, w naszym przekonaniu, wciąż brakuje w projekcie. Czas nagli – „tarcza” jest szlifowana już od tygodnia, lecz jej projekt wciąż nie jest publicznie dostępny ani nie został przyjęty przez rząd. Potrzeba zdecydowanego ruchu naprzód – zachęcamy do jego wykonania, z wykorzystaniem przedstawionych przez nas uwag.
25.03.2020 Stanowisko ZPP ws. “tarczy antywirusowej”
fot. geralt / pixabay.com
Najnowsze komentarze