• PL
  • EN
  • szukaj

    Stanowisko ZPP w sprawie dywersyfikacji źródeł dostaw ropy naftowej

    Warszawa, 15 marca 2022 r.

     

    Stanowisko ZPP w sprawie dywersyfikacji źródeł dostaw ropy naftowej

     

    Rosyjska agresja na Ukrainę każe zadawać coraz więcej pytań o suwerenność energetyczną Polski i Europy, a zatem również o poziom uzależnienia krajowej gospodarki od dostaw surowców z Rosji. W tym kontekście decyzja, by w ramach fuzji Orlenu z Lotosem nawiązać partnerstwo z saudyjskim koncernem Saudi Aramco jest jak najbardziej godna poparcia.

    Plany dotyczące fuzji Orlenu z Lotosem stają się coraz bliższe realizacji. W 2020 r. w wyniku negocjacji przedstawicieli polskiego koncernu z Komisją Europejską określone zostały tak zwane środki zaradcze, które połączony koncern musi spełnić, aby nie posiadał zbyt dominującej pozycji na rynku, a tym samym, aby mogła zostać wydana zgoda na połączenie polskich koncernów paliwowych. Dla realizacji warunków przedstawionych przez Unię Europejską konieczne było znalezienie odpowiednich partnerów i negocjacje korzystnych warunków kontraktów. Orlen ogłosił, że jednym z tych partnerów zostanie Saudi Aramco.

    Saudyjski koncern nabędzie przede wszystkim 30% udziałów w Rafinerii Gdańskiej i będzie partnerem Orlenu w spółce joint venture będącej operatorem rafinerii. Saudi Aramco otrzyma także prawo do połowy zysków z produkcji oleju napędowego i benzyny, jednak to Orlen zachowa kontrolę nad prowadzeniem spraw spółki. Saudyjczycy przejmą także produkcję paliwa lotniczego, a także spółkę Lotos Asfalt.

    Najważniejsze jest jednak, że Saudyjczycy zobowiązali się przekazywać do wszystkich rafinerii należących do Orlenu (nie tylko do Gdańska) regularne dostawy ropy. Surowiec ten ma trafić do Polski w ilości 200-337, a docelowo nawet 400 tysięcy baryłek dziennie. Ilość ta zapewni blisko połowę zapotrzebowania polskiego koncernu, pozwoli na zdywersyfikowanie dostaw i uniezależnienie się od Rosji, która w obliczu ostatnich wydarzeń związanych z napaścią na Ukrainę nie może być postrzegana jako partner biznesowy dla Polski.

    Saudi Aramco ma także współpracować z Orlenem w zakresie badań i rozwoju oraz w tworzeniu nowoczesnych rozwiązań petrochemicznych, co pozwoli na budowanie innowacyjności polskiego koncernu i zwiększenie jego konkurencyjności.

    Saudyjska spółka jest największym koncernem świata pod względem wydobycia ropy i zaspokaja 10% światowego zapotrzebowania. Może być zatem skuteczną alternatywą dla Rosjan, wobec czego podjęcie omawianej współpracy powinno przyczynić się do budowania suwerenności energetycznej Polski.

     

    Zobacz: 15.03.2022 Stanowisko ZPP w sprawie dywersyfikacji źródeł dostaw ropy naftowej

    Opinia Głównego Eksperta ZPP ds. Rynku Pracy na temat nowelizacji kodeksu pracy 2022

    Warszawa, 14 marca 2022 r. 

     

    Opinia Głównego Eksperta ZPP ds. Rynku Pracy na temat nowelizacji kodeksu pracy 2022

     

    Oczekiwana od dawna nowelizacja kodeksu pracy trafiła właśnie do prac legislacyjnych. Rozpoczęto konsultacje społeczne przygotowanego przez resort rodziny i polityki społecznej projektu. Planowane przyjęcie noweli zapowiadane jest na drugi kwartał bieżącego roku. Pojawienie się projektu kolejnych zmian (dla przypomnienia: poprzednie projekty nowelizacji kp pojawiły się w maju i lipcu ubiegłego roku) wynika z konieczności implementacji do polskiego prawa dwóch dyrektyw: w sprawie równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów (UE 2019/1158) oraz dyrektywy w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej (UE 2019/1152). Termin na wdrożenie obu aktów do polskiego porządku prawnego upływa w pierwszych dniach sierpnia. Projekt naszym zdaniem wymaga szerokiej dyskusji i omówienia konsekwencji poszczególnych zapisów. Jak dotąd szereg kwestii oczekiwanych przez rynek pracy, a zapowiadanych do wdrożenia, nie znalazło odzwierciedlenia w przepisach np. nie udało się wdrożyć unormowań w zakresie pracy zdalnej, badania trzeźwości pracowników a  także – mimo upływu terminu – rozwiązań dot. sygnalistów.  

    Część prezentowanych w projekcie nowelizacji zmian była już szerzej omawiana w końcu ubiegłego roku. Chodzi przede wszystkim o urlopy związane z rodzicielstwem, które ulegną wydłużeniu do 41 lub 43 tygodni dla obojga rodziców w zależności od liczby urodzonych dzieci. Zyskają one także przymiot zindywidualizowania. Część urlopu – 9 tygodni – przeznaczona będzie wyłącznie dla jednego rodzica dziecka (bez możliwości jego przeniesienia na drugiego), co należy ocenić jako rozwiązanie wprowadzające pożądaną równowagę do procesu opiekuńczo – wychowawczego. Korzystną z punktu widzenia rodzicielstwa jest także zapowiedź uniezależnienia prawa do urlopu rodzicielskiego od pozostawania matki w zatrudnieniu w dniu porodu. Oznacza to, że z urlopu rodzicielskiego skorzystają także kobiety, które w dniu narodzin dziecka nie pozostawały w zatrudnieniu (nie były ubezpieczone). Planowana jest ponadto zmiana wysokości miesięcznego zasiłku macierzyńskiego za okres urlopu rodzicielskiego. Proponuje się, aby wynosił on 70% podstawy wymiaru zasiłku. Jednocześnie przewidziano w propozycji przepisów dwie możliwości jego pobierania:

    • w okresie urlopu macierzyńskiego w wysokości 100% podstawy wymiaru, a w okresie urlopu rodzicielskiego 70% podstawy wymiaru, lub
    • 81,5% podstawy wymiaru przez cały okres urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego z wyjątkiem 9 tygodniowej nieprzenoszalnej części tego urlopu dla ojca dziecka. W tym okresie korzystającym ojcom przysługiwałby zasiłek macierzyński w wysokości 70% podstawy wymiaru. Wybór tej możliwości wymagałby zgłoszenia tego faktu w ciągu 21 dni po porodzie pracodawcy lub ZUS – owi.

    W zakresie urlopów związanych z rodzicielstwem w projekcie przewidziano też skrócenie okresu, w którym ojciec dziecka będzie mógł skorzystać z urlopu ojcowskiego z 24 do 12 miesięcy po jego narodzinach, co należy ocenić pozytywnie, gdyż urlop ten od momentu jego wprowadzenia związany był z narodzinami dziecka i zakładanym wsparciem ojca w procesie opieki nad niemowlęciem.

    Mamy ponadto w nowelizacji dwa nowe rozwiązania. Pierwsze to bezpłatny urlop opiekuńczy w wymiarze maksymalnie 5 dni w roku, umożliwiający opiekę nad wymagającym tego członkiem rodziny. Oczywiście istnieje w przepisach cały czas instytucja urlopu bezpłatnego, ale skorzystanie z niej wymaga uzgodnienia z pracodawcą. Planowane rozwiązanie zapewni pracownikowi możliwość wykorzystania 5 dni bezpłatnej nieobecności, której udzielenia pracodawca zapewne nie będzie mógł odmówić. Druga planowana nowość to możliwość skorzystania ze zwolnienia w związku z działaniem siły wyższej w wymiarze 2 dni lub 16 godzin w roku. I – dla odmiany – to zwolnienie ma być płatne w wysokości 50% wynagrodzenia obliczanego jak wynagrodzenie urlopowe. Trudno uznać tę ostatnią propozycję  za rozwiązanie nowatorskie. Obecne przepisy dają szereg możliwości skorzystania ze zwolnienia od pracy w nagłych sytuacjach życiowych (mamy wszak i urlop na żądanie i możemy przecież uzgodnić z pracodawcą skorzystanie z urlopu bezpłatnego, o ile nie posiadamy już  do wykorzystania urlopu wypoczynkowego; ponadto rodzice dzieci do lat 14 – stu mają jeszcze 2 dni lub 16 godzin płatnej opieki do wykorzystania w każdym roku) i wprowadzanie dodatkowych obciążeń finansowych oraz zwiększanie potencjalnych możliwości absencji pracowników nie znajduje naszym zdaniem uzasadnienia. Kwestią otwartą pozostanie możliwość oraz sposób ewentualnej weryfikacji korzystania z nowych przywilejów.

    Generalnie okres ciąży kobiety i rodzicielstwa obojga rodziców zyskuje coraz więcej uprawnień ochronnych. Planowane zmiany mówią o wprowadzeniu zakazu dokonywania wszelkich czynności zmierzających do rozwiązania stosunku pracy z kobietą ciężarną oraz z rodzicami w okresie korzystania przez nich z urlopów macierzyńskich, ojcowskich rodzicielskich i opiekuńczych. Oprócz tego, rodzice dzieci do lat 8 (dotychczas do lat 4), nie będą mogli zostać oddelegowani bez ich zgody do pracy poza miejsce stałego zatrudnienia, nie będą mogli pracować w systemie pracy przerywanej a także nie będą mogli mieć zleconej pracy w porze nocnej lub w godzinach nadliczbowych. Ułatwiony ma być dla nich także dostęp do elastycznych form organizacji pracy (przerywany czas pracy, skrócony tydzień pracy, praca weekendowa, ruchomy czas pracy, indywidualny rozkład czasu pracy, telepraca, obniżenie wymiaru czasu pracy). Ułatwienie to ma polegać na nałożeniu na pracodawcę obowiązku  pisemnego uzasadnienia odmowy uwzględnienia wniosku pracownika w przedmiocie objęcia go elastycznym systemem lub rozkładem czasu pracy. Należy zwrócić uwagę, że uzasadnienia takie mogą stanowić materiał dowodowy w potencjalnych procesach sądowych o dyskryminację, w których ciężar dowodu, że nie doszło do nierównego traktowania zostanie przeniesiony na pracodawcę, a pracownik – wystarczy, że uprawdopodobni zaistnienie naruszenia.

    Kolejny duży blok przepisów dotyczy umów na czas określony. I – jak można się spodziewać – nie znajdziemy pośród nich ułatwień dla pracodawców. Nie mają one także – w mojej ocenie – efektywnego wymiaru ochronnego. Wypowiedzenie umowy zawartej na czas określony ma wymagać uzasadnienia i konsultacji z organizacją związkową broniącą praw danego pracownika. A to obliguje przedsiębiorców do podjęcia szeregu czynności formalno – prawnych, przedłuża proces i podnosi koszty. Co więcej, docelowo mogło będzie się skończyć procesem sądowym i nawet przywróceniem do pracy (a nie jak dotychczas tylko zapłatą odszkodowania). Rodzaj umowy zakłada temporalność, a zatem brak stałości i pewności ostatecznych decyzji po obu stronach. Nieuzasadnione zatem, w sytuacji maksymalnej dopuszczonej przepisami długości trwania takich umów, jest wprowadzanie kolejnych komplikacji formalnych w ten rodzaj stosunku zatrudnienia. Czy ustawodawcy chodzi o to, by nie wypowiadać umów okresowych, a po prostu czekać do ich ekspiracji? Wówczas nie zmaterializują się omawiane ryzyka. A umowa i tak się rozwiąże wraz  z upływem czasu, na jaki została zawarta.

    Niestety, nie są to jedyne ryzyka jakie pojawią się wraz nowymi przepisami. Nowelizacja przewiduje także wprowadzenie możliwości wystąpienia przez pracownika świadczącego pracę u pracodawcy przez co najmniej 6 miesięcy z wnioskiem o zastosowanie w jego przypadku bardziej przewidywalnych lub bezpiecznych warunków zatrudnienia. I nie oznacza to tylko zmiany rodzaju umowy, ale także wymiaru etatu, czy sposobu organizacji pracy. Każda osoba uprawniona do złożenia wniosku, po jego złożeniu, będzie musiała w ciągu miesiąca otrzymać od pracodawcy odpowiedź wraz z uzasadnieniem. I, jak poprzednio, odmowa będzie mogła zostać wykorzystana jako dowód na rzekomą dyskryminację.

    Dalsze istotne zmiany wynikające z nowelizacji to wprowadzona współmierność umowy na okres próbny do następującej po niej umowy na czas określony. Współmierność ta wyglądać ma następująco:

    • jeśli po umowie na okres próbny umowa na czas określony zawarta byłaby na czas krótszy niż 6 miesięcy, wówczas umowa na okres próbny powinna być zawarta na okres nieprzekraczający 1 miesiąca;
    • jeśli, po umowie na okres próbny umowa na czas określony zawarta byłaby na czas od 6 do 12 miesięcy, wówczas umowa na okres próbny powinna być zawarta na okres nieprzekraczający 2 miesięcy.
    • w pozostałych przypadkach umowa na okres próbny, jak dotychczas, zawarta może być na okres nieprzekraczający 3 miesięcy.

    Ponadto w umowach na okres próbny dopuszczona zostanie możliwość uzgodnienia pomiędzy stronami ewentualnego jej przedłużenia o okres usprawiedliwionej nieobecności pracownika. Powyższe oznacza, że już w momencie zawierania umowy na okres próbny (który z samej nazwy jest czasem na weryfikację, czy obie strony tego stosunku będą skłonne go później kontynuować) powinniśmy przewidywać dalsze zatrudnienie oraz wiedzieć, ile czasu potrzebujemy na wzajemnie sprawdzenie. 

    Następną nowością są planowane zapisy dotyczące zakazu zabraniania pracownikom jednoczesnego zatrudnienia u innego pracodawcy, z wyjątkiem sytuacji, gdy zawarto umowę o zakazie konkurencji w trakcie trwania stosunku pracy. W związku z tym wypada zarekomendować pracodawcom szersze korzystanie z umów o których mowa w art. 1011 k.p., gdyż po wdrożeniu zapowiadanego przepisu podejmowanie działalności u innego przedsiębiorcy (nawet u konkurencji) nie będzie mogło stanowić podstawy  wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę.

    Planowane są także zmiany w zakresie informacji przekazywanej pracownikom po zatrudnieniu. Informacja ta ulec ma znacznemu rozszerzeniu.

    Z najważniejszych omówionych powyżej propozycji nowelizacji przepisów kodeksu pracy, oprócz opisanych ryzyk, wyniknie również istotny wzrost pracy w działach personalnych. Pracodawcy poniosą bezpośrednie koszty wynikające z wejścia w życie proponowanych zmian takich jak: wprowadzenie nieprzenoszalnej części urlopu rodzicielskiego, zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej, urlopu opiekuńczego oraz wprowadzenie elastycznej organizacji pracy dla pracujących zawodowo rodziców i opiekunów. Zapewne u wielu przedsiębiorców zaistnieje potrzeba dostosowania się do nowych regulacji związanych z wykorzystywaniem przez pracowników powyższych uprawnień. Tak, czy inaczej planowane przepisy wpłyną na wzrost liczby czynności formalnych, które każdy przedsiębiorca będzie musiał podjąć w stosunkach zatrudnienia.

    Jak wynika z przedstawionej wraz z nowelizacją oceny skutków regulacji w samym tylko 2022 roku (a więc realnie w okresie 5 miesięcy) koszt zmian związanych z urlopami i dniami wolnymi dla pracowników szacowany jest na 327,3 mln zł. W ciągu 10 lat zmiany te będą kosztować  12 348,5 mln zł.

    Jak widać nowelizacja będzie i kosztowna i pracochłonna, tym więcej uwagi powinniśmy jej więc poświęcić w na etapie procesu konsultacji społecznych.

     

    Anna Chylińska
    Główny Ekspert ZPP ds. Rynku Pracy

     

    Zobacz: 14.03.2022 Opinia Głównego Eksperta ZPP ds. Rynku Pracy na temat nowelizacji kodeksu pracy 2022

    Opinia Głównego Eksperta ZPP ds. Energetyki ws. weryfikacji systemów bezpieczeństwa energetycznego Europy

    Warszawa, 11 marca 2022 r. 

     

    Opinia Głównego Eksperta ZPP ds. Energetyki ws. weryfikacji systemów
    bezpieczeństwa energetycznego Europy

     

    Tragedia, jaka się dzisiaj odbywa na Ukrainie zmusza nas w Polsce do weryfikacji priorytetów w obszarze życia społecznego, ekonomicznego i gospodarczego. Po agresji Rosji na Ukrainę nic już nie będzie takie, jak jeszcze przed paroma tygodniami. Pandemia oraz wojna z całą pewnością zmienią podejście europejskiego społeczeństwa do fundamentalnych wartości i sposobu życia. Można mieć zatem nadzieję, że jedność i solidarność stanie się nadrzędnym elementem kształtującym stosunki w Europie, zarówno na poziomie państw, jak i jednostek. Co więcej, liczymy że ogólnoeuropejska integracja będzie dotyczyć w szczególności szeroko rozumianego bezpieczeństwa kontynentu.

    Niezależność energetyczna jest drugim najważniejszym elementem bezpieczeństwa każdego państwa. Ważne jest, aby państwa członkowskie odłożyły na bok swoje własne interesy w celu konsolidacji bezpieczeństwa energetycznego na obszarze całej Unii. W obliczu zagrożenia militarnego i surowcowego, jakie dzisiaj występuje w związku z konfliktem za naszą wschodnią granicą, musimy jako Europejczycy wypracować nowy system niezależności surowcowej, ze szczególnym uwzględnieniem pewności dostaw surowców energetycznych.

    Rozwój źródeł odnawialnych nabiera dzisiaj szczególnego znaczenia. W przyszłości będzie to jeden z najważniejszych elementów kształtowania systemu bezpieczeństwa energetycznego Europy. Tak się stanie dopiero za jakiś czas. Z całą pewnością – w obliczu tak poważnych politycznych i społecznych zmian, jakie nas czekają po zakończonej wojnie na Ukrainie – decydenci z Komisji Europejskiej muszą nieco zmodyfikować swoje dotychczasowe założenia co do wymiaru i tempa transformacji energetycznej. Już dzisiaj jest jasne, że pełna realizacja pakietu Fit for 55 nie będzie w zasięgu większości państw europejskich. Szczególnie Polska – jako państwo frontowe – musi stawiać własne bezpieczeństwo ponad wszelkie inne zobowiązania.

    Wobec bieżących wyzwań, Polska powinna jak najszybciej wystąpić o zawieszenie systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Wstrzymanie poboru tych opłat powinno szybko doprowadzić do stabilizacji cen energii na rozsądnym poziomie, co pozwoliłoby na utrzymanie ciągłości funkcjonowania krytycznych sektorów gospodarki.

    W zachodzącym procesie budowania stabilności energetycznej będziemy zmuszeni do polegania w większym stopniu na własnych zasobach surowców energetycznych. Z tego też powodu, w naszym interesie pozostaje ukazanie węgla jako tymczasowego surowca gwarantującego bezpieczeństwo systemu energetycznego, który nie wymaga sięgania po jakiekolwiek dostawy z Rosji. Podkreślamy, że węgiel należy oczywiście traktować jako paliwo przejściowe, ściśle powiązane z rozwojem źródeł odnawialnych i wodorowych. Co równie istotne, Europa musi jak najszybciej zweryfikować swoje podejście do źródeł nuklearnych, a Polska konsekwentnie powinna realizować program rozwoju tego rodzaju energetyki.

    Apelujemy do polskich decydentów, aby jak najszybciej zrewidowali strategię naszej transformacji energetycznej. Obecna sytuacja wymaga, by program transformacyjny uwzględniał nową sytuację geopolityczną, w której właśnie się znaleźliśmy. Unia musi być gotowa na różnego rodzaju działania destabilizujące ze strony Rosji. Niewątpliwie, jako z najbardziej wysuniętych na wschód państw członkowskich, musimy być szczególnie świadomi nadchodzących zagrożeń. Wobec sytuacji, w której Polska będzie stanowiła rolę buforu – nie tylko militarnego – dla Europy zachodniej, powinniśmy się ubiegać o większe wsparcie ze strony naszych unijnych partnerów, szczególnie w zakresie bezpieczeństwa energetycznego.

    Jesteśmy przekonani, że gospodarka niemiecka, która odgrywa wiodącą rolę w Unii Europejskiej, dojdzie do podobnych wniosków co my, iż powrót do energetyki nuklearnej i węgla – choćby w ograniczonym zakresie – będzie niezbędnym elementem walki o bezpieczeństwo energetyczne UE. Tym samym, zrewidowane zostanie tempo i skala transformacji energetycznej, gdyż w obecnej chwili nadrzędną wartością stało się zabezpieczenie dostaw odpowiedniej ilości energii i ciepła dla unijnego przemysłu i wszystkich gospodarstw domowych.

    Zgodnie z powyższym, powinniśmy natychmiast podjąć negocjacje w zakresie indywidualnych warunków dla polskiego procesu transformacji energetycznej, określić wielkość każdego segmentu polskiej energetyki, wyznaczyć cele rozwojowe i daty realizacji wyznaczonych celów. Ponadto, należy jasno określić rolę naszego węgla w całym procesie transformacyjnym. Rybnicki Okręg Węglowy i Kopalnia Bogdanka wydobywają w sposób rentowny około 20 mln ton węgla roczne. Ten wymiar wydobycia powinien stać się osią programową dla programu dla polskiego węgla na następne 20 lat. Taki wolumen wydobycia pozwoli na elastyczne wykorzystanie około 10 gigawatów zainstalowanej mocy, co powinno wystarczyć na zabezpieczenie całego systemu energetycznego kraju. W dalszym ciągu podkreślamy, że system ten powinien opierać się na źródłach odnawialnych i gazowych.

    Należy także bezwzględnie przyspieszyć program budowy źródeł nuklearnych, które z czasem będą przejmować rolę energetyki opartej na węglu. Generalnie Polska ma szansę by wypracować sobie bardzo stabilną sytuację energetyczną na wiele lat, a nawet stać się znaczącym eksporterem energii w przyszłości. Zwłaszcza, że część państw europejskich może mieć w przyszłości problemy z zapewnieniem stabilności energetycznej dla swoich gospodarek, co może spowodować, że ceny rynkowe energii mogą się okazać bardzo atrakcyjne dla stabilnych dostawców energii.

    Zadaniem dla polskich władz jest jak najszybsze uchwalenie wszystkich regulacji niezbędnych dla prawidłowego procesu inwestycyjnego w poszczególnych sektorach polskiej energetyki. Bardzo istotne jest zapewnienie dynamicznego rozwoju energetyki rozproszonej, co jest niezbędne dla stabilizacji systemu przesyłowego, którego program modernizacji powinien być jak najszybciej wdrożony.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apeluje o przyśpieszenie prac legislacyjnych w całym obszarze polskiej energetyki jak również zwiększenie ilości instalacji przesyłowych zapewniających zarówno eksport jak i import energii do kraju. Takimi działaniami jesteśmy w stanie doprowadzić do bardzo korzystnego formatu całej polskiej energetyki, który na wiele lat zapewni nam zarówno stabilizację dostaw, jak i optymalny wymiar cen energii elektrycznej oraz ciepła. 

     

    Włodzimierz Ehrenhalt
    Główny Ekspert ZPP ds. Energetyki

     

    Zobacz: 11.03.2022 Opinia Głównego Eksperta ZPP ds. Energetyki ws. weryfikacji systemów bezpieczeństwa energetycznego Europy

    Stanowisko ZPP w sprawie projektu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa

    Warszawa, 9 marca 2022 r. 

     

    Stanowisko ZPP w sprawie projektu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa

     

    24 lutego 2022 r. jest datą, która na zawsze zapisze się na kartach historii jako dzień rozpoczęcia napaści Rosji na terytorium Ukrainy. Już pierwsze dni wojny pokazały do czego jest w stanie się posunąć armia kierowana przez Władimira Putina. Ludność cywilna uciekając przed działaniami wojennymi zagrażającymi ich życiu szuka schronienia w Polsce. W ciągu ostatnich dni do naszego kraju emigrowało około milion osób, a Polacy od samego początku czynią starania, aby zapewnić uchodźcom wszelką niezbędną pomoc. Dostawy jedzenia, leków, pomoc medyczna, a nawet przyjęcie Ukraińców pod własnych dach są dziś na porządku dziennym. Wszystkie te działania mają na celu zaspokojenie pilnych potrzeb naszych sąsiadów. Niemniej jednak, aby umożliwić długoterminową pomoc uchodźcom, dać im możliwość zamieszkania w naszym kraju i podjęcia pracy konieczne jest jak najszybsze wprowadzenie odpowiednich rozwiązań prawnych, które uregulują status uchodźców zza naszej wschodniej granicy. Odpowiedzią na te potrzeby ma być przygotowywana w trybie pilnym ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Akt ten zawiera szereg bardzo dobrych rozwiązań dzięki którym pomoc Ukraińcom będzie miała charakter bardziej zorganizowany, zaś ich status prawny będzie im umożliwiał normalne funkcjonowanie na terytorium naszego państwa bez konieczności przeprowadzania zbędnych formalności. Ustawa ta ze względów oczywistych jest przygotowywana w bardzo szybkim tempie, ale warto zadbać o to, by pozbawiona była niepotrzebnych niedociągnięć.

    Status uchodźców zza naszej wschodniej granicy uregulowany został przez art. 2 ust. 1 projektu ustawy. Zgodnie z jego treścią „uznaje się za legalny” pobyt obywateli Ukrainy, którzy legalnie przekroczyli granicę Polski w okresie od 24 lutego 2022 r. i zadeklarowali zamiar pozostania w naszym kraju. Jest to nowa konstrukcja prawna nie mająca dotychczas zastosowania w naszym prawodawstwie, co jest zrozumiałe z uwagi na nadzwyczajną sytuację. Osoba, której pobyt uważa się za legalny może wykonywać pracę na terytorium Polski zgodnie z regulacjami art. 19 i co bardzo istotne powierzenie wykonywania pracy takiej osobie jest bardzo uproszczone i wymaga od pracodawcy jedynie powiadomienia właściwych organów za pośrednictwem systemu teleinformatycznego. Pobyt uważa się za legalny w okresie 18 miesięcy od dnia 24 lutego 2022 r. Uzupełniająco konieczne jest stworzenie łatwego mechanizmu umożlwiającego Ukraińcom pozostanie w Polsce na stałe. Częściowo odpowiedzią na tą potrzebę są normy art. 35 ust. 1 w związku z art. 36. Zgodnie z ich treścią Ukraińcowi, którego pobyt uznano za legalny udziela się na jego wniosek pozwolenia na pobyt czasowy, które umożliwia także wykonywanie pracy na terytorium Polski bez konieczności posiadania zezwolenia na pracę. Warto również wskazać, że Ukraińcy mający problem ze znalezieniem pracy będą mogli zarejestrować się jako osoby bezrobotne (art. 19 ust. 6). Uchodźcy będą mogli także wykonywać działalność gospodarczą w naszym kraju na takich samych warunkach, jak obywatele polscy (art. 20 ust. 1). To bardzo dobre propozycje.

    Niestety rozwiązania dotyczące możliwości wykonywania pracy przez Ukraińców przewidziane w ustawie nie rozwiązują wszystkich problemów związanych z tym zagadnieniem. Problem dotyczący zatrudnienia uchodźców może w szczególnym stopniu dotknąć np. branżę transportową. Z uwagi na charakter tego rodzaju zatrudnienia i konieczność przekraczania granic innych państw przepisy przewidziane w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa mogą być niewystarczające. Dlatego powinna istnieć uproszczona procedura przeprowadzane przed organem administracji rządowej (np. przed wojewodą) umożliwiająca szybkie uzyskanie dokumentów niezbędnych dla wykonywania zawodu kierowcy zawodowego w przewozach międzynarodowych (wiza, pozwolenie na pracę).

    Ważnym uprawnieniem przysługującym uchodźcom przewidzianym w ustawie będzie możliwość skorzystania z przysługujących obywatelom Polski programów socjalnych. Zgodnie z treścią art. 23 ust. 1 przysługiwać im będzie prawo do świadczeń rodzinnych, świadczenia wychowawczego (tak zwanego „500+”), świadczenia dobry start, rodzinnego kapitału opiekuńczego oraz dofinansowania opłaty za pobyt dziecka w żłobku. Osobom tym będzie można także przyznać świadczenia przewidziane w ustawie o pomocy społecznej (art. 26 ust. 1). Dodatkowo Ukraińcy mogą liczyć na jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 300 zł na osobę przeznaczone na pokrycie podstawowych wydatków (art. 28 ust. 1). Uważamy, że uchodźcom z Ukrainy powinno przysługiwać prawo do takich samych świadczeń, jak obywatelom Polski, jednak pozostajemy przy swoim stanowisku, że siatkę tychże świadczeń należy radykalnie okroić, pozostawiając jedynie program 500+ w pierwotnej wersji. Tym bardziej niezrozumiałe z naszego punktu widzenia jest tworzenie dodatkowego świadczenia przysługującego osobom, które oferowały zakwaterowanie i wyżywienie uchodźcom (art. 10). Uważamy, że ta propozycja w całkowicie niepotrzebny sposób otworzy drzwi do nadużyć i wątpliwości w sytuacji, gdy Polacy pomagają w tej chwili w odruchu moralnego poczucia obowiązku wobec sąsiadów dotkniętych nieuzasadnioną agresją.

    Ustawa przewiduje także szereg bardzo przydatnych rozwiązań umożlwiających Ukraińcom podnoszenie kwalifikacji i pracę w zawodach specjalistycznych. Jednym z tego rodzaju rozwiązań jest umożliwienie kontynuacji studiów przez studentów uczelni ukraińskich w Polsce. Ponadto osoby posiadające odpowiednie tytuły i stopnie naukowe (doktora, profesora) oraz odpowiednie kwalifikacje będą mogły zostać zatrudnione na polskich uczelniach wyższych, w PAN oraz w instytutach badawczych (art. 42 i następne). Bardzo istotnym rozwiązaniem jest także umożliwienie wykonywania zawodów lekarza, stomatologa oraz pielęgniarki Ukraińcom posiadającym stosowne kompetencje. Osoby te mogą zapełnić lukę w zatrudnieniu w polskiej służbie zdrowia, z którą nasz kraj zmaga się od wielu lat. Warto podkreślić, że analogiczne rozwiązanie powinno dotyczyć także innych zawodów medycznych (ratowników i analityków medycznych), a także psychologów, farmaceutów i techników farmaceutycznych, których w Polsce również zdecydowanie brakuje. Warto również zauważyć, że ustawa niestety nie przewidziała rozwiązań dotyczących umożliwienia wykonywania zawodu osobom posiadającym inne specjalistyczne umiejętności i kwalifikacje bądź przynajmniej uproszczonego sposobu uznawania tych kwalifikacji (branże techniczne).

    Podsumowując powyższe rozwiązania należy podkreślić, że ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa zawiera szereg dobrych i pożądanych rozwiązań prawnych. Z całą pewnością może ona zostać oceniona pozytywnie. W związku z tym Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apeluje o jak najszybsze jej przyjęcie. Jednocześnie wskazujemy na kwestie, które również należy jak najszybciej uregulować np. umożliwienie wykonywania zawodu niektórym specjalistom np. farmaceutom oraz innym wykwalifikowanym pracownikom, a także wprowadzenie rozwiązań ułatwiających uzyskanie niezbędnych dokumentów (wiza, pozwolenie na pracę) umożliwiających wykonywanie zawodu również w innych krajach europejskich np. w przypadku kierowców w transporcie międzynarodowym.

     

    Zobacz: 09.03.2022 Stanowisko ZPP w sprawie projektu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa

    Memorandum ZPP – wojna zmienia wszystko, potrzebujemy więc nowych zasad prowadzenia polityki gospodarczej

    Warszawa, 8 marca 2022 r. 

    Memorandum ZPP – wojna zmienia wszystko, potrzebujemy więc nowych zasad prowadzenia polityki gospodarczej

     

    • 24 lutego 2022 r. doszło do bezprecedensowego zdarzenia w historii powojennej Europy i świata. Rosja rozpoczęła agresję na terytorium Ukrainy atakując nie tylko cele wojskowe, ale także cywilne, w tym miasta i wsie. Jest to w rzeczywistości kontynuacja działań wojennych rozpoczętych w lutym 2014 r.

    • Wydarzenia ostatnich dni i nasza sytuacja geopolityczna wskazują na to, że Polska i cała Europa musi stawić czoła zagrożeniom, które dotychczas były często bagatelizowane – zagrożeniom dotyczącym bezpieczeństwa państwowego i energetycznego. Rosja jest bowiem nie tylko państwem militarnym, ale także jednym z największych eksporterów surowców energetycznych – gazu, ropy naftowej i węgla.

    • Im szybciej zaakceptujemy fakt, że czasy spokojnego rozwoju w „normalnych” warunkach się skończyły, tym lepiej przystosujemy się do nowej rzeczywistości. Priorytetem jest zachowanie bezpieczeństwa kraju. Tylko państwo bezpieczne będzie w stanie stabilnie się rozwijać. Nikt już nie powinien zatem podważać konieczności inwestycji w armię i zbrojenia. Docelowo powinniśmy dążyć do wydatków na wojsko w wysokości nawet 4% PKB.

    • Poniesienie powyższego kosztu nie będzie możliwe bez głębokich zmian polityki podatkowej i gospodarczej. Do budżetu musi wpłynąć więcej pieniędzy – więc niektóre podatki trzeba będzie podnieść. Jednocześnie z uwagi na coraz bardziej niepewne otoczenie międzynarodowe, tym pilniejsza staje się potrzeba wsparcia polskiego „mrowiska gospodarczego” budowanego przez sektor MŚP.

    • Polityka gospodarcza na najbliższe lata powinna zatem opierać się na trzech filarach: suwerenności energetycznej, roztropności budżetowej i szerokiej deregulacji.

     

    I. Suwerenność energetyczna

    Rosja jest jednym z największych eksporterów surowców energetycznych na świecie – gazu, ropy naftowej i węgla. Gospodarka państw europejskich, w tym Polski, jest w dużej mierze uzależniona od dostaw tych surowców. Wskazać jednak należy, że nasz kraj od wielu lat stara się dywersyfikować źródła zaopatrzenia np. budując gazoport w Świnoujściu, czy też poprzez inwestycję „Baltic Pipe” umożliwiającą przesył gazu z Norwegii. Silnie uzależnione od rosyjskich dostaw są między innymi Niemcy, które w ostatnim czasie starały się przebudować energetykę zamykając elektrownie atomowe na rzecz gazowych, zaś gaz miał płynąć do ich kraju gazociągami Nord Stream 1 i 2. Wydarzenia ostatnich dni wskazują na zablokowanie projektu Nord Stream 2, jednak gaz nadal płynie poprzez Nord Stream 1. Polityka energetyczna Niemiec w ostatnich latach doprowadziła do sytuacji, w której nawet agresja Rosji na jedno z europejskich państw nie wiąże się z całkowitym zaprzestaniem eksportu surowców energetycznych, gdyż spowodowałoby to zbyt daleko idące skutki gospodarcze u naszych sąsiadów.

    Od wielu lat w Unii Europejskiej promowane są odnawialne źródła energii, które mogą pomóc uniezależnić się od paliw kopalnych. Proces transformacji jest jednak długotrwały i bardzo kosztowny, choć nigdy dotąd nie był tak ważny, jak obecnie. Aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju powinniśmy przyspieszyć prace nad budową elektrowni atomowych, zabezpieczać źródła dostaw surowców z krajów innych niż Rosja oraz przyspieszyć inwestycje w OZE. Proces inwestycyjny powinien być bardzo intensywny, aby jak najszybciej Polska stała się krajem całkowicie niezależnym energetycznie. Do czasu ukończenia odpowiednich inwestycji konieczne jest wykorzystywanie własnych surowców (np. węgla) oraz import z pominięciem Federacji Rosyjskiej np. ze Stanów Zjednoczonych i państw Bliskiego Wschodu. O tym jak ważne jest zabezpieczenie dostaw surowców energetycznych świadczy znaczny wzrost cen np. paliw na światowych rynkach. Cena baryłki ropy brent jeszcze przed agresją rosyjską kształtowała się w przedziale 92-95 dolarów, zaś obecnie oscyluje w okolicach 130 dolarów. Oznacza to wzrost cen w okolicach 40%, co w sytuacji słabnącego kursu polskiego złotego w stosunku do dolara oznacza bardzo znaczące podwyżki cen paliw na stacjach benzynowych.

    W obecnej sytuacji bardzo istotnym źródłem dla finansowania powoływanych inwestycji byłyby środki z Krajowego Planu Odbudowy. Warto wskazać, że Polsce z Funduszu Odbudowy ma przypaść z różnych źródeł 136,4 miliardów euro dotacji oraz 34,2 miliarda euro pożyczek. Środki te nie zostały wypłacone naszemu krajowi z uwagi na trwający konflikt polityczny. ZPP apelował już o jak najszybsze wypracowanie kompromisu, jednocześnie jednak, ponieważ KPO nie jest jeszcze zaakceptowany, powinniśmy dokonać w nim zmian, które pozwolą nam w najbliższym okresie zrealizować znaczące inwestycje na bezpieczeństwo energetyczne. Środki te pozwoliłyby znacznie przyspieszyć prace nad elektrowniami atomowymi. Możliwe stałyby się także duże inwestycje w elektrownie wiatrowe – szczególnie na obszarach pogórniczych i na Bałtyku – oraz farm fotowoltaicznych.

    Ważnym elementem naszej polityki w ramach Unii Europejskiej powinno być także dążenie do zmian w systemie handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla, aby w okresie przyspieszonej transformacji energetycznej i w obliczu utraty dostaw surowców z Rosji maksymalnie ograniczyć koszt energii.

    Wszelkie działania podejmowane w związku z transformacją energetyczną i realizacją założeń polityki energetycznej Polski powinny być w tej chwili absolutnie skoncentrowane na potrzebie zagwarantowania naszemu krajowi suwerenności energetycznej. Agresja Rosji na Ukrainę i jej reperkusje wyraźnie pokazują, jak ważnym argumentem w polityce międzynarodowej może stać się szantaż energetyczny. Musimy zabezpieczyć się przed ryzykiem wykorzystywania tego instrumentu w przyszłości.

    II. Roztropność budżetowa

    Wprowadzenie dotkliwych sankcji ekonomicznych na Rosję jest oczywistą koniecznością, postulowaną zresztą przez ZPP już na samym początku agresji zbrojnej. Nie ulega jednak wątpliwości, że ograniczenia te, a także generalna niepewność na rynkach międzynarodowych, nie pozostaną bez wpływu na polską gospodarkę. Widzimy to już w tej chwili, spoglądając na ceny paliwa, czy kurs złotego. Otoczenie gospodarcze jest niestabilne, istnieje poważne ryzyko stagflacji, a tymczasem szereg wyzwań generuje konieczność poniesienia wysokich nakładów finansowych. Chodzi tu nie tylko o wspomniany już wzrost wydatków na wojsko, czy konieczność przeprowadzenia transformacji energetycznej, lecz również choćby bezprecedensowy napływ uchodźców i związane z nim zadania o charakterze humanitarnym i społecznym.

    Mając na względzie powyższe, niezbędnym wydaje się wprowadzenie istotnych zmian w polityce budżetowej, monetarnej i fiskalnej Polski. W pierwszej kolejności z całą pewnością należy ograniczyć wydatki budżetowe, między innymi te związane z rozrastającą się polityką socjalną państwa. W obecnej sytuacji tworzenie kosztownych programów oraz oferowanie dodatkowych świadczeń obciążających budżet państwa powinno zostać ograniczone do niezbędnego minimum.
    W naszym przekonaniu oznaczałoby to w zasadzie likwidację wszelkich programów wykraczających poza program 500+ w jego pierwotnym brzmieniu. Tym samym bezwarunkowe świadczenie na pierwsze dziecko, dodatkowe emerytury, czy wyprawki dla dzieci, należałoby zlikwidować. Warto wskazać, że od 2016 r. programy socjalne państwa wprowadzone przez obecny rząd kosztowały nas aż 240 miliardów złotych[1]. Jednocześnie, zgodnie z szacunkami, koszt inwestycji w energetykę jądrową do 2040 r., a więc na najbliższe 18 lat, szacuje się na kwotę 105 miliardów złotych, a więc około 44% tego, co wydaliśmy na programy socjalne w ciągu zaledwie 6 lat. Tymczasem wydatki na elektrownie atomowe mają zaspokoić w 2040 r. aż 16% całego zapotrzebowania energetycznego naszego kraju[2].

    Naiwnym byłoby twierdzenie, że ten wzrost wydatków budżetowych uda się sfinansować jedynie ograniczeniem „socjalu”. Jakkolwiek niepopularne byłoby to stwierdzenie – należy uczciwie zaznaczyć, że w nowej rzeczywistości konieczny będzie ogólny wzrost obciążenia podatkami. Ważne jest, by zrealizować go mądrze i w sposób generujący jak najmniej zaburzeń gospodarczych. Tym samym, z pewnością nie należy w dalszym ciągu zwiększać poziomu opodatkowania pracy – wręcz przeciwnie, w tym zakresie należałoby raczej poszukać możliwości zmniejszenia obciążeń. Istotna rezerwa istnieje w zakresie podatku VAT. Przy obecnym poziomie zamożności społeczeństwa argument o wzroście kosztów podstawowych produktów spożywczych staje się coraz mniej istotny. Zwłaszcza, że siła nabywcza najuboższych gospodarstw domowych została w ciągu ostatnich kilku lat w istotnym stopniu wzmocniona. Innym potencjalnym źródłem dodatkowych wpływów byłoby realne opodatkowanie międzynarodowych korporacji, których część płaci w tej chwili znikomy podatek dochodowy. Praktycznie dobrowolny podatek CIT należałoby zatem zastąpić podatkiem przychodowym. Na transformację energetyczną można byłoby z kolei wygospodarować pieniądze „znaczone” – choćby ze stopniowej podwyżki akcyzy na energię i paliwa, z której wpływy powinny być przeznaczane wyłącznie na inwestycje w niskoemisyjne technologie. Gigantyczne wyzwanie humanitarne związane z napływem uchodźców również będzie wiązało się z koniecznością poniesienia poważnych nakładów finansowych. W naszym przekonaniu warto byłoby, żeby cele w tym zakresie można było realizować wykorzystując środki unijne. Być może zasadne byłoby zatem postulowanie, by środki zaplanowane w ramach krajowego planu odbudowy mogły być w określonej części (np. 10%) wydane na realizację zadań humanitarnych związanych z migracją uchodźców z Ukrainy. Oczywiście będzie to wymagało negocjacji z organami UE a także wprowadzenia zmian w samym KPO, jednak wydaje się że skala wyzwania, a także jego zakres (konieczność poszerzenia bazy mieszkaniowej, żłobkowej, przedszkolnej, zapewnienia możliwości nauki języka, czy opieki medycznej etc.) uzasadniają podjęcie takiego działania.

    W powyższym kontekście konieczne staje się również wycofanie wszystkich elementów Polskiego Ładu, poza tymi jednoznacznie korzystnymi dla podatników. Niepewny czas wojny u polskich granic to nie jest dobry okres na generowanie dodatkowego zamieszania skomplikowanymi, niejednoznacznymi przepisami.

    III. Wsparcie MŚP

    Od początku 2022 r. jesteśmy świadkami chaosu spowodowanego wprowadzeniem nowych rozwiązań prawnych będących największą zmianą systemu podatkowego w naszym kraju od wielu lat. Wprowadzone zmiany okazały się chaotyczne i niezrozumiałe nie tylko dla samych podatników, ale też dla organów podatkowych, biur księgowych, a także samych autorów nowych przepisów, którzy byli zaskoczeni skalą pojawiających się problemów. Jeszcze przed wejściem w życie „Polskiego Ładu” system podatkowy naszego kraju znalazł się na 36 z 37 miejsc w rankingu International Tax Competitiveness Index będąc tym samym niemal najbardziej skomplikowanym i najmniej przyjaznym systemem w krajach OEDC. Sytuacji tej z pewnością nie poprawi „Polski Ład”. Mając na względzie powyższe nie ulega wątpliwości, że potrzebna jest nam gruntowna reforma zmierzająca do uproszczenia systemu podatkowego i uczynienia go bardziej przyjaznym i przejrzystym, a jednocześnie zapewniającym wzrost wpływów do budżetu państwa umożliwiający sfinansowanie nowych wydatków związanych z przyspieszoną transformacją energetyczną i zbrojeniami. Jednym z rozwiązań, które w sposób drastyczny uprościłoby cały system podatkowy w naszym kraju, a jednocześnie zwiększyłoby dochód rozporządzalny gospodarstw domowych byłoby wprowadzenie podatku od funduszu płac konsumującego składki na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne i podatek dochodowy od osób fizycznych. Uproszczeniu powinien ulec również sposób rozliczania się mniejszych firm – należałoby go oprzeć na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych, ze zaktualizowanymi stawkami. Płacone w tej chwili składki mógłby z kolei zastąpić prosty, ryczałtowy podatek infrastrukturalny. Z kolei firmy absolutnie najmniejsze powinny mieć możliwość rozliczania swoich przychodów jednolitą, proporcjonalną daniną, konsumującą wszelkie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej należności publicznoprawne poza VAT.

    Bardzo pożądanym rozwiązaniem jest również uproszczenie wszelkich zbędnych formalności dla działalności gospodarczej. Ograniczenie do minimum biurokracji, tak zwane „Red Tape Reduction”, jest rozwiązaniem wprowadzanym przez wiele krajów zachodnich i ma na celu budowanie przyjaznej relacji miedzy przedsiębiorcami, a państwem. Obecnie znaczną część swojej aktywności mali przedsiębiorcy poświęcają na kwestie urzędowe – kompletowanie faktur, przygotowywanie jpk, obliczanie należności, wypełnianie deklaracji ZUS i VAT, prowadzenie dokumentacji pracowniczej etc. Są to dziesiątki godzin miesięcznie, które mogłyby zostać przeznaczone na rzeczywistą działalność gospodarczą stanowiącą wartość dodaną dla przedsiębiorcy i całej gospodarki. Nawet korzystanie z usług biura księgowego nie jest w stanie zwolnić małych firm ze wszystkich obowiązków formalnych, a dodatkowo wiąże się z kosztami księgowymi. Nie ulega wątpliwości, że stabilna gospodarka w naszej sytuacji to taka, w której mniejsze podmioty mają łatwość i pełną swobodę prowadzenia działalności. Obecnie jeszcze ważniejsze jest wprowadzenie zmian stymulujących ich rozwój. Należałoby zatem rozważyć m.in. wprowadzenie jasnego i wyraźnego podziału między reżimem prawnym dla małych i dużych spółek – tak, by prowadzenie małej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie różniło się szczególnie poziomem obciążeń administracyjnych od prowadzenia działalności gospodarczej.

    Podsumowanie

    Mając na względzie przedstawione powyżej okoliczności związane z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa wojskowego i energetycznego państwa niezbędne jest przeprowadzenie gruntowych zmian gospodarczych i fiskalnych. Musimy istotnie zwiększyć wydatki na obronność, a także przyspieszyć transformację energetyczną oraz uniezależnić się od dostaw surowców z Rosji. Aby zapewnić środki na realizację tych celów konieczna jest gruntowna przebudowa systemu podatkowego i uczynienie go prostym i przejrzystym. Wzrost wydatków na wojsko i suwerenność energetyczną oznacza konieczność wygospodarowania nowych środków w budżecie. Konieczne będzie zatem podniesienie niektórych podatków, ale też ograniczenie wydatków społecznych. W nowych okolicznościach jeszcze istotniejsze staje się wsparcie polskiego „mrowiska gospodarczego” generowanego przez MŚP. Duże podmioty, ale silne, rozproszone małe i średnie firmy stanowić mogą kluczowy stabilizator naszej gospodarki.

    ***

    [1] https://www.rp.pl/budzet-i-podatki/art19319171-ile-pieniedzy-pis-wydalo-jak-dotad-na-programy-socjalne-potezna-suma (dostęp na dzień 01.03.2022 r.).

    [2] https://www.money.pl/gospodarka/polski-atom-tyle-bedzie-kosztowac-budowa-elektrowni-jadrowych-6657648237337152a.html (dostęp na dzień 01.03.2022 r.).

     

    Zobacz: 08.03.2022 Memorandum ZPP – wojna zmienia wszystko, potrzebujemy więc nowych zasad prowadzenia polityki gospodarczej

    Apel Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w sprawie przywrócenia handlu w niedziele

    Warszawa, 4marca 2022 r. 

     

    Apel Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w sprawie przywrócenia handlu w niedziele

     

    W obliczu inwazji Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy konieczne jest podjęcie wszelkich kroków, które umożliwią zwiększenie podaży pracy oraz dających pozytywny impuls dla gospodarki naszego kraju. W związku z powyższym Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apeluje o niezwłoczne przywrócenie możliwości handlu we wszystkie niedziele na terytorium całego kraju.

    Przepisy ograniczające handel w niedziele wprowadzono ustawą z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni[1]. Zakaz wprowadzany był stopniowo, od 1 marca do 31 grudnia 2018 r. handel dozwolony był w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca. Od 2019 r. rozszerzono ograniczenie umożliwiając handel jedynie w ostatnią niedzielę miesiąca, a od 2020 r. jedynie w ostatnią niedzielę w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu. Przez cały ten czas istnieją również pewne wyłączenia np. możliwość otwierania sklepów w dwie niedziele przed świętami Bożego Narodzenia i jedną przed Wielkanocą. Tak szeroki zakaz handlu jest istotnym ograniczeniem w zakresie swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Stoi on także w sprzeczności z oczekiwaniami konsumentów.

    Wojna prowadzona bezpośrednio w sąsiadującym z nami państwem spowodowała, że Polska stała się naturalnym kierunkiem migracji uchodźców. Już 3 marca w naszym kraju schronienie znalazło milion osób uciekających przed koszmarem wojny, a w kolejkach na przejściach granicznych czekają setki tysięcy kolejnych matek i dzieci. Ruch na granicy trwa nieprzerwanie od początku inwazji, a wykończeni ucieczką uchodźcy potrzebują najbardziej podstawowych produktów, żywności i wody. Ponadto zbiórki towarów przeznaczonych na pomoc trwają w całym kraju, a Polacy licznie udają się do sklepów, aby wspomóc inicjatywy pomocy naszym sąsiadom. Aby wolontariusze, czy też sami Ukraińcy mogli dokonywać niezbędnych zakupów konieczny jest dostęp do sklepów – w każdy dzień tygodnia i nie tylko na trenach przygranicznych. Uchodźcy muszą otrzymać wszelką niezbędną pomoc, a Polacy wykazując się niezwykłą solidarnością chcą jej udzielać i kwesta tak prozaiczna, jak pozamykane w niedziele sklepy nie powinna być ku temu przeszkodą.

    Przywrócenie pełnej możliwości prowadzenia handlu w niedziele daje ponadto szanse stworzenia dziesiątek tysięcy dodatkowych miejsc pracy, które w połączeniu z już istniejącymi nieobsadzonymi wakatami mogą stanowić istotne źródło zatrudnienia dla uchodźców. Praca w handlu byłaby dla nich szansą na bycie niezależnym od pomocy socjalnej oraz na długotrwałe osiedlenie się w naszym kraju. Możliwość znalezienia pracy jest niezbędna nie tylko ze względów ekonomicznych – praca daje ludziom również poczucie bezpieczeństwa i „normalności”, a to dla osób, które musiały uciekać z własnego kraju z powodu wojny jest czymś absolutnie niezbędnym.

    Biorąc pod uwagę wszystkie przedstawione argumenty zwracamy się z apelem o podjęcie niezwłocznych prac legislacyjnych umożliwiających przywrócenie handlu w niedzielę. Krok ten pozwoli usprawnić bieżące funkcjonowanie pomocy uchodźcom, a w dalszej perspektywie czasowej umożliwi stworzenie dla nich wielu potencjalnych miejsc pracy, co w sytuacji kryzysu przed jakim stoimy jest z całą pewnością krokiem niezbędnym.  

    ***

    [1] (Dz. U. 2021 r., poz. 936 t. j.).

     

    Zobacz: 04.03.2022 Apel Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w sprawie przywrócenia handlu w niedziele

    Stanowisko ZPP ws. regulacji i procedur imigracyjnych wobec napływu uchodźców z Ukrainy

    Warszawa, 2 marca 2022 r. 

    Stanowisko ZPP ws. regulacji i procedur imigracyjnych wobec napływu uchodźców z Ukrainy


    Bezprecedensowa w powojennej historii Europy agresja rosyjska na Ukrainę spowodowała, że granice Polski przekroczyło już prawie 300 tys. uchodźców, a w ciągu najbliższych dni i tygodni można spodziewać się kolejnych ich fal. Polska podjęła słuszną decyzję o przyjmowaniu do siebie wszystkich uciekających przed wojną. Z uwagi na powszechną mobilizację na Ukrainie, uchodźcy w Polsce to przede wszystkim kobiety z dziećmi. Rosnący wolumen przybywających do kraju uchodźców wiąże się jednak z potrzebą stworzenia sprawnego i funkcjonalnego systemu ich obsługi – ułatwiającego aklimatyzację i odnalezienie się w nowych realiach. Odpowiednia polityka państwa może sprawić, że przybywający do nas Ukraińcy nie tylko znajdą tymczasowe schronienie, ale docelowo dla wielu z nich Polska stanie miejscem do życia, pracy, nauki i rozwoju.

    Uważamy, że wobec nowych wyzwań spowodowanych wojną na Ukrainie, należy:

    • umożliwić wszystkim przybywającym do Polski uchodźcom natychmiastowe podjęcie pracy – w ten sposób będą oni w stanie możliwie szybko uniezależnić się od pomocy państwa i ponownie wziąć swój los we własne ręce;
    • uporządkować regulacje dotyczące tytułów do stałego (długotrwałego) zatrudnienia i pobytu – przybywający do Polski uchodźcy powinni dysponować łatwą ścieżką uzyskania takiego tytułu, zaś ci, którzy już w Polsce przebywają, lecz takim tytułem nie dysponują, powinni mieć możliwość łatwego zdobycia go;
    • w koordynacji z samorządami zagwarantować każdej przybywającej z Ukrainy kobiecie z dziećmi niezbędne miejsca w placówkach opiekuńczo-wychowawczych;
    • przekierować wolne zasoby finansowe i osobowe powiatowych i wojewódzkich urzędów pracy w taki sposób, by w możliwym największym stopniu skoncentrowane były na łączeniu przybywających do Polski uchodźców z firmami poszukującymi pracowników – każdy zorganizowany punkt, w którym przebywają uchodźcy, powinien być wyposażony również w komplet dostępnych w języku ukraińskim i angielskim informacji dotyczących możliwości znalezienia zatrudnienia;
    • unikać długoterminowego uzależniania przybywających do Polski Ukraińców  od wsparcia państwa – każdy uchodźca powinien mieć przez pierwsze dwa tygodnie pobytu zagwarantowany dach nad głową, pomoc medyczną i podstawowe wyżywienie, jednak utrzymywanie tego rodzaju systemu w dłuższym okresie doprowadziłoby do powstawania regularnych obozów narażonych m.in. na zagrożenia sanitarne, co nie byłoby w interesie zarówno samych uchodźców, jak i państwa.

    ZPP docenia szybką reakcję polskich władz i ich duże zaangażowanie w niesienie pomocy w związku z dramatyczną sytuacją na wschodniej granicy. Z uwagi na wciąż nasilającą się eskalację ze strony rosyjskiego agresora, musimy być przygotowani na jeszcze bardziej zintensyfikowaną migrację do Polski. Nie jesteśmy także w stanie przewidzieć, jak długo Ukraińcy będą potrzebowali naszego wsparcia i czy po zakończeniu wojny zdecydują się na powrót do swojego kraju. Skala tego zjawiska wyraźnie zatem sugeruje, że rozwiązania przyjmowane w tym szczególnym czasie powinny mieć charakter systemowy.

    Polski biznes jest otwarty na uchodźców z Ukrainy, lecz niezbędne jest stworzenie uproszczonych procedur zatrudnienia takich osób. Potrzebujemy prostych przepisów, które będą przejrzyste zarówno dla nowych pracowników, jak i rodzimych pracodawców.

    ZPP rekomenduje zatem, by każdy obywatel Ukrainy przekraczający polską granicę natychmiast (automatycznie) nabywał prawo do stałego pobytu na terenie Polski, wraz z pełnym dostępem do rynku pracy. Jedynym obowiązkiem po stronie pracodawcy powinno być zawiadomienie właściwego urzędu pracy o fakcie zatrudnienia osoby ze statusem uchodźcy z Ukrainy. Ukraińcy, którzy już przebywają w Polsce, powinni mieć możliwość łatwej zmiany dotychczasowego tytułu pobytowego na tytuł do pobytu stałego.

    Istotnym wyzwaniem będzie zapewnienie miejsc w żłobkach i przedszkolach (niezbędne, by uchodźcy, czyli przeważnie kobiety, mieli możliwość podjęcia zatrudnienia). W tym zakresie konieczna będzie koordynacja działań między organami rządowymi a samorządem, a niewykluczone że również interwencja regulacyjna ułatwiająca tworzenie placówek opiekuńczo-edukacyjnych.

     

    Zobacz: 02.03.2022 Stanowisko ZPP ws. regulacji i procedur imigracyjnych wobec napływu uchodźców z Ukrainy

    Apel ZPP wspierający akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej

    Warszawa, 2 marca 2022 r. 

    Apel ZPP wspierający akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej

     

    Ukraina została barbarzyńsko napadnięta przez Federację Rosyjską. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) z całą mocą potępia tę nieuzasadnioną agresję i wspiera Ukrainę w utrzymaniu swojej pełnej suwerenności oraz samostanowienia o swojej państwowości.

    Dnia 28 lutego 2022 roku Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał wniosek o członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej. Jednocześnie zwrócił się do przywódców państw członkowskich o natychmiastową akcesję Ukrainy w ramach specjalnej procedury. Wniosek został już przekazany przez Przedstawiciela Ukrainy przy Unii Europejskiej do przewodniczącego Prezydencji Francuskiej w Radzie Europejskiej Philippe Léglise-Costa. Oznacza to, że wniosek został oficjalnie zarejestrowany a procedura rozpoczęta.

    Uważamy, że należy z całą mocą wspomóc działania Ukrainy i uznać jej miejsce w demokratycznej rodzinie europejskiej. Z tego powoduje apelujemy do instytucji europejskich oraz państw członkowskich o podjęcie bezzwłocznych działań i uruchomienie ekspresowej ścieżki członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. W naszej opinii status Ukrainy jako państwa kandydującego musi być ogłoszony natychmiast, aby możliwe było rozpoczęcie rozmów akcesyjnych. Ponadto, uważamy, że Ukraina powinna uzyskać dostęp do funduszy unijnych, które pozwolą jej na odbudowę oraz budowanie spójności z pozostałymi państwa członkowskimi.

    Intencje akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej wsparło już wielu przywódców państw członkowskich, wśród nich między innymi Prezydent Rzeczypospolitej Polski Andrzej Duda oraz Prezydenci Czech, Słowacji, Słowenii, Litwy, Łotwy, Estonii i Bułgarii. Dołączenie Ukrainy do Unii Europejskiej wsparła również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która zwróciła uwagę na postępującą konwergencję unijnego jednolitego rynku oraz rynku ukraińskiego.

    Parlament Europejski przyjął do rozpoznania wniosek Ukrainy o członkostwo w Unii Europejskiej. Ponadto, Parlament przegłosował 1 marca 2022 roku rezolucję wzywającą instytucje europejskie do podjęcia działań mających na celu przyznanie Ukrainie statusu państwa kandydującego do UE na podstawie art. 49 Traktatu o Unii Europejskiej. Posłowie potępili inwazję na Ukrainę, wezwali do zaostrzenia sankcji wobec Rosji oraz wezwali do natychmiastowego zakończenia działań militarnych. Dodatkowo wezwali Komisję i państwa członkowskie do dalszego udzielania Ukrainie pomocy humanitarnej oraz rozszerzenia sankcji na Białoruś ze względu na jej wsparcie w rosyjskiej agresji. ZPP popiera przyjętą przez Parlament Europejski rezolucję oraz oczekuje podjęcia szybkich działań przez instytucje europejskie.

    W ostatnich latach na Ukrainie postępował wzrost produktu krajowego brutto, który jeszcze nie powrócił do poziomu sprzed kryzysu finansowego w latach 2007 – 2009 ani do poziomu sprzed agresji Rosji na terytorium Donbasu w 2014 roku.[1] Choć gospodarka Ukrainy ma wielki potencjał, nie może go w pełni uwolnić ze względu na sytuację geopolityczną oraz uzależnienie gospodarcze i energetyczne od Rosji. Ukraina w ostatnich latach uczyniła wiele, aby zreformować swoją gospodarkę oraz prawo. Związki ekonomiczne Polski z Ukrainą stają się coraz silniejsze. Dowodem na to jest są dane Państwowej Służby Podatkowej Ukrainy, która podała, że Polska stała się głównym rynkiem eksportowym dla Ukrainy w 2019 roku. Polska wyprzedziła w ten sposób dotychczasowego lidera, czyli Rosję.[2] Ukazuje to stopniowy proces odchodzenia Ukrainy od handlu z Rosją na rzecz coraz większej wymiany handlowej z rynkiem unijnym.

    Kolejnym ważnym powodem dla uznania członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej jest jej przemiana polityczna. Ukraina w wyniku pomarańczowej rewolucji oraz protestów Euromajdanu przeszła gruntowną transformację polityczną. Dzięki tym oddolnym ruchom społecznym władze Ukrainy są wybierane w sposób demokratyczny oraz posiadają legitymizację narodu do sprawowania władzy

    Członkostwo Ukrainy w strukturach UE ma dla wspólnoty cel strategiczny. Pozwoli na rozszerzenie i wzmocnienie unijnego jednolitego rynku oraz poszerzenie wspólnoty wartości, które są przyjmowane przez kraje członkowskie. Unia wzbogacona o Ukrainę stanie się gospodarczo silniejsza oraz utwierdzi swoją pozycję jako bloku demokratycznego w Europie. Dla Ukrainy oznacza to ograniczenie możliwości ingerencji Rosji w jej politykę. Akcesja Ukrainy będzie z korzyścią zarówno dla wspólnoty jak i Ukrainy. Choć pozostaje wciąż wiele reform, które Ukraina musi przeprowadzić, aby zrównać swój rynek z unijnym to jest to proces już trwający i akcesja pozwoli go przyśpieszyć.

    Biorąc pod uwagę powyższe apelujemy jako Związek Przedsiębiorców i Pracodawców do państw członkowskich Unii Europejskiej oraz instytucji europejskich o uruchomienie specjalnej procedury akcesji oraz niezwłoczne rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych celem przyjęcia Ukrainy do Unii Europejskiej.

    ***

    [1] https://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.MKTP.CD?locations=UA

    [2] https://www.forbes.pl/gospodarka/xiii-forum-europa-ukraina-ukraina-przyspiesza-reformy/tm0msxd

     

    Zobacz: 02.03.2022 Apel ZPP wspierający akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej

    Komentarz ZPP ws. przyszłości polityki energetycznej UE

    Warszawa 1 marca 2022 r.

     

    Komentarz ZPP ws. przyszłości polityki energetycznej UE 

     

    Rosyjski atak na Ukrainę wstrząsnął światem. Dla Europy wojna okazała się sygnałem do przebudzenia, pokazała konsekwencje dekad miękkiej polityki zachodu wobec Putina, oraz zagrożenia płynące z uzależnienia od dostaw surowców energetycznych z Rosji.

    W dniu w którym Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła konwencjonalną wojnę, w której cierpią cywile, UE nie była w stanie podjąć zdecydowanych działań. Państwa członkowskie uzależnione od dostaw rosyjskiego gazu, w tym Włochy i Niemcy, sprzeciwiały się wyłączeniu Rosji ze systemu SWIFT w obawie przed skutkami na ceny energii w ich krajach. Kolejne dni (i rosyjskie zbrodnie wojenne oraz presja opinii publicznej) wymusiły zmianę postawy europejskich liderów, w tym Niemiec, które ogłosiły zmianę polityki „o 180 stopni”, zapowiedziały zakup uzbrojenia dla Bundeswehry o wartości 100 mld euro w tym roku, oraz zwiększenie wydatków na obronność do 2 proc. PKB od 2024 r.

    Jednak prawdziwa zdolność do obrony UE nie leży jedynie w sile militarnej, ale przede wszystkim w suwerenności energetycznej. Mając to na względzie, w obliczu ostatnich wydarzeń UE powinna gruntownie zrewidować swoją politykę energetyczną w kierunku uniezależnienia się od dostaw węgla, ropy oraz gazu z Rosji.

    Takie działanie będzie miało dwojakie skutki. Z jednej strony doprowadzi to do odcięcia Rosji od zysków generowanych ze sprzedaży paliw kopalnych, które finansują reżim zagrażający bezpieczeństwu Europy. Z drugiej strony, pozwoli budować niezależność energetyczną UE i efektywnie zagospodarować środki przeznaczone na transformację energetyczną. Zmiany te w krótkim okresie pociągną za sobą koszty dla europejskich gospodarek, lecz ich poniesienie jest niezbędne, by osiągnąć realną niezależność energetyczną.

    Co istotne, UE ma wszystkie narzędzia, jakich potrzebuje by dokonać historycznej zmiany. Pakiet Fit for 55 obejmuje rewizję szeregu najważniejszych instrumentów z zakresu energetyki oraz ogromne środki finansowe na pomoc państwom członkowskim w transformacji. W obliczu bezpośredniego zagrożenia wywołanego zwiększaniem zależności od gazu, pakiet ten powinien zostać poddany natychmiastowej i dogłębnej reewaluacji. W naszej ocenie podstawowym kryterium obok zasady niewyrządzania krzywdy powinna być teraz ocena wpływu na suwerenność energetyczną UE, a inwestycje w tym kierunku powinny zostać uznane za najwyższy priorytet.

    W tym kontekście zwrócić uwagę również na kwestie wygaszania elektrowni atomowych w UE. W obecnej sytuacji każda elektrownia atomowa stanowi autonomiczne źródło energii dla Europy i bezpośrednio zwiększa jej bezpieczeństwo. Należałoby również spodziewać się rewizji podejścia niektórych państw członkowskich w kierunku unijnej taksonomii. Do tej pory Niemcy, Austria oraz Luksemburg były przeciwnikami włączenia atomu do unijnej taksonomii oraz zapowiadały podjęcie odpowiednich działań przed TSUE. Mamy nadzieję, że w obliczu wydarzeń ostatniego tygodnia ich opozycja i próba ingerencji w decyzję nt. miksu energetycznego innych państw członkowskich, w tym Polski, osłabnie.

     

    Zobacz: 01.03.2022 Komentarz ZPP ws. przyszłości polityki energetycznej UE

    #BiznesDlaUkrainy – Apelujemy o wsparcie zbiórki

    #BiznesDlaUkrainy – Apelujemy o wsparcie zbiórki

     

    W związku z rosyjską agresją na Ukrainę uruchomiliśmy zbiórkę, której celem jest wsparcie dzielnie walczącej Armii Ukraińskiej.

    Fundacja ZPP podjęła decyzję o przeznaczeniu na ten cel z własnych środków 100 tys. zł. Pieniądze zostały przelane już do Kijowa.
     
    Zachęcamy przedstawicieli firm do okazania solidarności z narodem ukraińskim poprzez dołączenie do zbiórki.
     
    Pieniądze przelewamy bezpośrednio na konto wojska w narodowym Banku Ukrainy.
     
    Wpłat można dokonywać na dedykowane konto:
     
    Bank PKO BP: 34 1020 4900 0000 8202 3405 8713
     
    Kod SWIFT PKO BP: BPKOPLPW
     
    W tytule prosimy wpisać „Darowizna na cele statutowe”. Nasza fundacja zajmuje się też wspieraniem edukacji ekonomicznej i innymi tego typu celami. Jednak 100% wpłaconych środków na wskazane wyżej konto zostanie przekazane na Ukrainę – koszty administracyjne i inne pokryje Fundacja.

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery