• PL
  • EN
  • szukaj

    Komentarz ZPP: możliwość weryfikacji szczepień pracowników przez pracodawców to dobry pomysł

    Warszawa, 17 listopada 2021 r.

    Komentarz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców: możliwość weryfikacji szczepień pracowników
    przez pracodawców to dobry pomysł


    Rozwój czwartej fali epidemii koronawirusa rodzi naturalne obawy o głębokość i dokuczliwość środków zaradczych wprowadzonych przez państwo w celu ograniczenia liczby nowych zakażeń. Dzięki szczepieniom znajdujemy się w tej chwili w zupełnie innej sytuacji, niż rok temu, czy jeszcze wiosną roku bieżącego – z wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika na szczęście, że wariant lockdownu w jakiejkolwiek formie nie jest w tej chwili rozważany. Jednocześnie, należy dążyć do absolutnego zminimalizowania ryzyka wyprowadzenia jakichkolwiek, choćby lokalnych, ograniczeń dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej. Jednym z narzędzi, które się temu przysłuży, jest możliwość weryfikowania przez pracodawcę, czy pracownik został zaszczepiony.

    Podejście do kwestii szczepień różni się w poszczególnych państwach. Niektóre uzależniają możliwość skorzystania z określonych usług (np. dostępu do restauracji) od okazania dowodu pełnego zaszczepienia, inne wprowadzają obowiązek szczepień dla określonych grup, są również takie państwa które generalnie rezygnują z tego rodzaju ingerencji regulacyjnych. W tej chwili, tzw. paszporty covidowe mają w Polsce ograniczone znaczenie. Certyfikat szczepienia jest przechowywany w wygodny sposób w specjalnej aplikacji, jednak w praktyce wykorzystuje się go jedynie przy podróżach zagranicznych. Ma to obecnie swoje uzasadnienie – na ten moment nie wprowadzono żadnych szczególnych ograniczeń pandemicznych, w związku z czym naturalnie nie istnieje przestrzeń by jakkolwiek różnicować sytuację osób zaszczepionych i niezaszczepionych. W przypadku jednak dalszego wzrostu liczby zakażeń oraz konieczności wprowadzenia pewnego rodzaju restrykcji, prawodawca stanie przed wyborem, czy objąć ich zasięgiem wyłącznie osoby niezaszczepione. Obranie tego rodzaju kierunku z pewnością złagodziłoby dokuczliwość ewentualnych ograniczeń, a zatem i ich potencjalne gospodarcze konsekwencje.

    ZPP z dużym zadowoleniem przyjmuje informację na temat przygotowania i procedowania projektu ustawy regulującej kwestię możliwości weryfikowania przez pracodawcę, czy dany pracownik został zaszczepiony przeciwko COVID-19. Należy zauważyć, że środowiska gospodarcze od dawna zwracają uwagę na konieczność jego szybkiego przyjęcia. Stoimy na stanowisku, że otwarcie pracodawcom dostępu do informacji o szczepieniach pracowników może stanowić także istotny element polityki przeciwpandemicznej prowadzonej przez państwo.

    Informacja o szczepieniu pracownika pozwoli skuteczniej zarządzać ryzykiem epidemicznym na poziomie poszczególnych zakładów, w rezultacie czego regulacja może istotnie przyczynić się do zmniejszenia liczby zakażeń. W naturalny sposób, skierowanie w pełni zaszczepionego pracownika do bezpośredniej obsługi klientów, będzie wiązało się ze znacznie niższym zagrożeniem, niż przyznanie tego zakresu obowiązków pracownikowi, który nie przyjął żadnej dawki szczepionki. Do tej pory pracodawca nie posiadał instrumentów pozwalających na wyegzekwowanie od pracownika informacji o szczepieniu, w związku z czym nie mógł na tej podstawie rotować osób zatrudnionych między stanowiskami. Jest to istotne o tyle, że w Polsce nie mamy obowiązku szczepienia, a rosnąca liczba zakażeń wiąże się ze wzrostem ryzyka wprowadzenia restrykcji gospodarczych bezpośrednio wpływających na sytuację firm. Należy ponadto zaznaczyć, że na podstawie obowiązujących przepisów, pracodawcy są zobowiązani do zapewnienia pracownikom bezpiecznego środowiska pracy. Brak regulacji zapewniających pracodawcom dostęp do informacji o szczepieniach pracowników w istotnym stopniu ograniczał możliwość realizacji tego obowiązku.

    Wobec braku twardych regulacji premiujących szczepienia, polska polityka wobec czwartej fali epidemii musi opierać się w tej chwili na odpowiedzialności wszystkich uczestników życia gospodarczego i społecznego. Poza podstawowymi zasadami sanitarnymi (dezynfekcja, dystans i maseczki), istotna pozostaje również taka organizacja pracy, która będzie najbezpieczniejsza zarówno dla pracowników danego zakładu, jak i dla jego klientów. Praktyczne pozbawianie pracodawców możliwości zadbania o to bezpieczeństwo w sposób pełny, a zatem obejmujący i zarządzanie ekspozycją osób niezaszczepionych na osoby z zewnątrz, jest trudne do zaakceptowania – wszak to właśnie pracodawcy będą ponosić istotne ciężary związane z ewentualnymi ograniczeniami wprowadzonymi w związku z rozwojem epidemii. Z tego też powodu podkreślamy, jak istotnym pozostaje jak najszybsze wprowadzenie w życie przepisów umożliwiających pracodawcom weryfikację szczepień pracowników.

     

    Zobacz: 17.11.2021 Komentarz ZPP: możliwość weryfikacji szczepień pracowników przez pracodawców to dobry pomysł

    Statuetki nagród Dobra Firma trafiły do najbardziej innowacyjnych i najszybciej rosnących firm województwa pomorskiego

    Statuetki nagród Dobra Firma trafiły do najbardziej innowacyjnych i najszybciej rosnących firm
    województwa pomorskiego

     

    W ramach programu Dobra Firma, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wybrał najlepsze firmy województwa pomorskiego. Wśród nagrodzonych znalazły się m.in. przedsiębiorstwa z branży medycznej, spawalniczej, kolejowej, IT, rolniczej, budowalnej oraz prawniczej.

    Eksperci Związku starannie przeanalizowali kilkuletnie wyniki finansowe dostarczone przez wywiadownię Info Veriti, a także profil działalności, potencjał innowacyjny i rozwojowy oraz reputację szerokiej listy firm z regionu. Po ocenie danych zespół wybrał grupę 66 laureatów –  najprężniej działających przedsiębiorstw woj. pomorskiego, z których finalnie wybrano 8 zwycięzców.

    Cezary Kaźmierczak Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców komentuje: „Przedsiębiorczość to narodowa cecha Polaków. To cecha wyjątkowa i bezcenna – szczególnie w tak trudnych czasach jakie mamy obecnie. Wyłaniając laureatów nagrody Dobra Firma trafiamy na wspaniałe firmy, zadziwiające nas swoją innowacyjnością i rozmachem działania. To właśnie dzięki takim firmom polska gospodarka dobrze radzi sobie w obecnej sytuacji gospodarczej. Jako ZPP od 11 lat aktywnie działamy w kierunku poprawy warunków działania firm w Polsce. Inicjujemy i wspieramy wszelkie inicjatyw zmierzające do wyeliminowania z polskiego prawodawstwa ograniczeń działalności gospodarczej przekraczających wymagania UE i tym samym wyrównania szans konkurencyjnych pomiędzy polskimi i europejskimi przedsiębiorstwami.”

    Partnerami Instytucjonalnymi Programu Dobra Firma są: Polski Fundusz Rozwoju, PKN Orlen,
    Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Agencja Rozwoju Przemysłu S.A.

    Patronat nad wydarzeniem objął Prezydent Miasta Sopotu.

    W gronie zwycięzców znalazły się:

    NAJLEPSZY INNOWATOR

    FIRMY MAŁE – Dr Sawlewicz Sp. z o.o.

    Należy do nielicznego grona profesjonalnych firm w dziedzinie zastosowania kompresjoterapii na świecie. Ich patent ma duży wpływ na rozwój najważniejszej metody leczenia i profilaktyki niewydolności żylnej i limfatycznej.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – Crist S.A.

    Specjalizuje się budowie statków, konstrukcji stalowych, inżynierii morskiej, lądowej i cywilnej. Jako jedyna stocznia w Europie zbudowała już trzy jednostki do stawiania i serwisowania morskich farm wiatrowych. 

    NAJLEPSZY PRACODAWCA

    FIRMY MAŁE4IB Sp. z o.o.

    Zajmuje się modernizacją tramwajów. Obecnie modernizuje Gdańskie tramwaje.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – Koma Nord Sp. z o.o.

    To jedna z czołowych firm dostarczających profesjonalną infrastrukturę IT oraz szeroko rozumiane usługi informatyczne na terenie całego kraju, a także poza granicami Polski.

    NAJLEPSZY INWESTOR I FIRMA WSPIERAJĄCA INWESTYCJE

    FIRMY MAŁE – Cemarol Sp. z o.o.

    To firma działająca w branży maszyn rolniczych i materiałoznawstwa, współpracująca z renomowanymi producentami i odbiorcami ww. produktów.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – PP Sp. z o.o.

    Firma świadczy swoje usługi w zakresie realizacji inwestycji w Generalnym Wykonawstwie – w systemie „pod klucz” oraz w zakresie kompleksowej realizacji instalacji elektrycznych i teletechnicznych.

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA

    FIRMY MAŁE – Adviser Armknecht i Partnerzy Radcowie Prawni Sp. k.

    To firma prawnicza, którą tworzy zespół ekspertów specjalizujących w różnych dziedzinach prawa.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – LLENTAB Sp. z o.o.

    Projektuje, produkuje i montuje wielofunkcyjne hale stalowe dla szerokiego zakresu branż i celów.

    Organizatorem Nagród Dobra Firma jest Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. ZPP jest najszybciej rozwijającą się i najbardziej aktywną organizacją polskich przedsiębiorców założoną w 2010 roku. Zrzesza ponad 52 tysiące firm, 15 organizacji regionalnych i 21 organizacji branżowych. Publikuje co roku ponad 30 raportów, opracowań, filmów oraz ponad 100 komentarzy, stanowisk i opinii legislacyjnych. Organizuje liczne debaty i spotkania. Celem ZPP jest uczynienie Polski krajem z najlepszymi warunkami prowadzenia biznesu i systemem podatkowym w Europie. ZPP jest organizacją apolityczną wspierającą wolny rynek i zdrowy rozsądek niezależnie od podziałów politycznych. ZPP jest członkiem Rady Dialogu Społecznego, posiada przedstawicielstwo w Brukseli.   

    PEŁNA LISTA LAUREATÓW:

    NAJLEPSZY INNOWATOR – FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    Assel Sp. z o.o. specjalnością firmy są wysoce skomplikowane projekty o dużej różnorodności produktów, wymagające prac inżynieryjnych w dziedzinie montażu elektroniki i integracji podzespołów elektromechanicznych.

    Biofeed Sp. z o.o. opracowują autorskie mieszanki gwarantujące sukces hodowlany. Ważny jest dla nich lokalny patriotyzm, dlatego zaopatrują się w komponenty produktów głównie u polskich rolników.

    Crist S.A. specjalizują się budowie statków, konstrukcje stalowe, inżynieria morska, lądowa i cywilna. Jako jedyna stocznia w Europie zbudowała już 3 jednostki do stawiania i serwisowania morskich farm wiatrowych.

    Masters Sp. z o.o. firma jest ekspertem w branży elektronicznej i jednym z najczęściej wybieranych dystrybutorów elementów elektronicznych w kraju.

    FIRMY MAŁE NAJLEPSZY INNOWATOR

    Abat Chocholski S.J. zajmuje się kompleksową obsługą reklamową. Od pomiarów i projekt, poprzez rozwiązania technologiczne oraz produkcję i montaż.

    Czachorowski Polska Sp. z o.o. firma zapewnia swoim klientom świeże jaja, wytłaczarki do jajek, opakowania i kartony.

    Dr Sawlewicz Sp. z o.o. należy do nielicznego grona najbardziej profesjonalnych firm na świecie w dziedzinie zastosowania kompresjoterapii. Ich patent miał i ma duży wpływ na rozwój wspomnianej, najważniejszej metody leczenia i profilaktyki niewydolności żylnej i limfatycznej.

    EWFE-Polonia Sp. z o.o. zajmuje się pionierskim wdrażaniem na rynku polskim najbardziej efektywnych, ekologicznych  rozwiązań z zakresu techniki grzewczej i wentylacyjnej.

    Hakon Software Sp. z o.o. wspiera swoich klientów w kompleksowej i indywidualnie dobranej opiece informatycznej.

    Logo Tape Sp. z o.o. zajmuje się produkcją opartą o tworzywa sztuczne. Obecnie skupiają się na wytwarzaniu nosidełek do opakowań zbiorczych, głównie napojów.

    Motorgas Sp. z o.o. produkuje, instaluje i serwisuje agregaty kogeneracyjne zasilane biogazem i gazem naturalnym.

    Wireland Sp. z o.o. firma wykonuje kompleksowe realizacje sklepów poprzez doradztwo, pomiar sklepu, dobór kolorystyki, wykonanie planu i projektu oraz montaż na terenie całego kraju i za granicą.

    Yong Li Sp. z o.o. jest producentem taśm przenośnikowo – produkcyjnych.

    Zakład Izolatorów Elektrotechnicznych Boplast Sp. z o.o. jest liderem na rynku polskim w produkcji izolacji na bazie żywic epoksydowych.

    NAJLEPSZY INWESTOR I FIRMA WSPIERAJĄCA INWESTYCJE – FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    PP Sp. z o.o. to firma świadcząca swoje usługi w zakresie realizacji inwestycji w Generalnym Wykonawstwie – w systemie „pod klucz” oraz w zakresie kompleksowej realizacji instalacji elektrycznych i teletechnicznych.

    Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe “DROMOS” Sp. z o.o. zajmuje się wykonywaniem z robót drogowych i mostowych w zakresie budowy, przebudowy i modernizacji wraz z uzbrojeniem terenu.

    Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Koszałka Sp. z o.o. prowadzą sprzedaż hurtową i detaliczną wszelkiego rodzaju artykułów niezbędnych do budowy i remontów domów, elementy wykończeniowe oraz dekoracyjne.

    Przedsiębiorstwo Usługowo Handlowe Rajbud Sp. z o.o. to firma z długoletnim doświadczeniem i o ugruntowanej pozycji na rynku z branży budownictwa kolejowego. Prowadzi szereg projektów inwestycyjnych o zasięgu ogólnopolskim specjalizując się głównie w zmasowanych robotach ziemnych, budowie i posadowieniu nawierzchni kolejowych oraz tramwajowych, a także wszelkich prac towarzyszących.

    FIRMY MAŁE NAJLEPSZY INWESTOR I FIRMA WSPIERAJĄCA INWESTYCJE

    An-Elec Sp. z o.o. firma świadczy szeroki zakres usług w branży elektrycznej i ślusarskiej zarówno w przemyśle okrętowym jak i lądowym. Prowadzi prace od projektu, poprzez wykonanie oraz serwis.

    Cemarol Sp. z o.o. to firma działająca w branży maszyn rolniczych i materiałoznawstwa współpracująca z renomowanymi producentami i odbiorcami w.w. produktów.

    Dagoma Sp. z o.o. jest jednym z najstarszych zakładów przetwórczych, który do dnia dzisiejszego produkuje musztardy, ketchupy oraz szeroką gamę wyrobów owocowo – warzywnych.

    Izotop Sp. z o.o. firma zajmuje się kompleksowym świadczeniem usług dla przedsiębiorstw, banków, centrów handlowych, obiektów kultury, szkół, szpitali itp. w zakresie zabezpieczeń obiektów.

    Legalett Polska Sp. z o.o. to firma z wieloletnimi tradycjami na międzynarodowym rynku budowlanym, jest to nie tylko miejsce pracy, ale przede wszystkim to miejsce ludzi z pasją i ambicjami tworzenia rzeczy najlepszych – w tym wypadku technologii przyjaznej człowiekowi i środowisku.

    Partnerzy Nieruchomości Sp. z o.o.  jest to obecnie jedna z największych agencji nieruchomości na Pomorzu, a także w całym kraju.

    PBM Saturn Sp. z o.o. ich podstawowym przedmiotem działalności jest budowa nowych i modernizacja istniejących sieci i instalacji ciepłowniczych, grzewczych, gazowych, wodno-kanalizacyjnych i wentylacyjno-klimatyzacyjnych.

    Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe Tuga Sp. z o.o. wpoczątkowym okresie działalności przedsiębiorstwo zajmowało się prefabrykacją drobnych elementów betonowych i żelbetowych, by następnie wkroczyć na rynek robót ogólnobudowlanych.

    Przedsiębiorstwo Usługowo-Produkcyjne Megam Sp. z o.o. zajmuje się automatyką przemysłową. 

    Spółdzielnia Mieszkaniowa „Suchanino” powstała 23 kwietnia 1991 roku poprzez wyodrębnienie z Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Spółdzielnia zarządza 3105 lokalami mieszkalnymi.

    Techmaprojekt Sp. z o.o.  jest firmą handlowo – usługową – Hurtownią Wyrobów Stalowych i Materiałów Budowlanych. działającą od 1992 roku w branży hutniczej głównie na rynku pomorskim.

    PROFESJONAL24 Sp. z o.o. to firma zajmująca się budową domów i mieszkań.

    Xmedia Sp. z o.o. ich działalność to projektowanie, budowa i konserwacja infrastruktury i sieci światłowodowych oraz energetycznych, przewierty sterowane oraz przeciski, budowa nawierzchni utwardzonych.

    Zakład Automatyki I Telekomunikacji Sp. z o.o. prowadzi działalność w zakresie produkcji i świadczenia usług budowlano-montażowych w branży systemów i urządzeń sterowania ruchem kolejowym, zasilania urządzeń srk i telekomunikacji oraz robót energetyki niskiego napięcia.

    NAJLEPSZY PRACODAWCA – FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    Koma Nord Sp. z o.o. to jedna z czołowych firm dostarczających profesjonalną infrastrukturę IT oraz szeroko rozumiane usługi informatyczne na terenie całego kraju, a także poza granicami Polski.

    MM Kwidzyn Sp. z o.o. to jeden z wiodących producentów papieru, tektury i celulozy w Europie.

    PZZ w Kwidzynie Sp. z o.o. są wiodącą firmą w północnym regionie Polski w zakresie obrotu płodami rolnymi i przechowalnictwa. Skupujemy pszenicę, żyto, pszenżyto, jęczmień, owies, kukurydzę, rzepak.

    Witman Sp. z o.o. Mercedes-Benz Witman to autoryzowany dealer marki Mercedes-Benz w Gdańsku oraz serwis marki Mercedes-Benz.

    FIRMY MAŁE NAJLEPSZY PRACODAWCA

    AMT Partner Sp. z o.o. doradza podmiotom z sektora publicznego i biznesu.

    Elita Kupców Sp. z o.o. ich głównym celem jest integracja środowiska kupieckiego na Pomorzu. Cel swój realizują poprzez organizację i zarządzanie systemem zaopatrzenia sklepów spożywczych działających w ramach sieci Limonka.

    Fundacja Promocji Przemysłu Okrętowego i Gospodarki Morskiej prowadzi stronę informującą o wydarzeniach w gospodarce morskiej. Są też wydawnictwem specjalizującym się w książkach z zakresu szeroko rozumianej gospodarki i kultury morskiej.

    Grupa Zdunek Sp. z o.o. Sp. K. świadczą usługi w zakresie sprzedaży i obsługi serwisowej samochodów nowych i używanych, likwidacji szkód komunikacyjnych, a także doradztwa finansowego i ubezpieczeń komunikacyjnych.

    GWP.pl Sp. z o.o. jest wydawcą z 30-sto letnim doświadczeniem na polskim rynku. Specjalizuje się w książkach obejmujących pomoc psychologiczną, tematykę wychowawczą oraz edukacyjne i rozwojowe książki dla najmłodszych.

    Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa to organizacja zrzeszająca  spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Celem jej działalności jest zapewnienie stabilności finansowej kas, a w szczególności udzielanie kasom wsparcia finansowego ze środków funduszu stabilizacyjnego.

    Proenser Chylińska Sp. z o.o. świadczy specjalistyczne usługi inżynieryjne.

    REL Ltd Sp. z.o.o. zaopatruje zakłady produkcyjne i firmy handlowe Pomorza i całego kraju w wysokiej jakości materiały ścierne i wiertła.

    Samoseo Sp. z o.o. świadczy usługi z zakresu pozycjonowania i optymalizacji stron pod kątem wyszukiwarek internetowych.

    TORELL Danuta Wingert i Wspólnicy Sp.J. jest dostawcą urządzeń fiskalnych: kas, drukarek oraz stanowisk POS. Są to wysokiej klasy urządzenia elektroniczne, uznanych światowych producentów.

    Trineo Sp. z o.o. świadczy usługi w zakresie wytwarzania skalowalnego oprogramowania dla aplikacji webowych, głównie w branzy systemów przemysłowych.

    Zemar Kody Kreskowe Sp. z o.o. zajmuje się produkcją etykiet, taśm termotransferowych oraz sprzedażą sprzętu do drukowania i odczytu kodów kreskowych.

    4IB Sp. z o.o. zajmuje się modernizacją tramwajów. Obecnie modernizuje Gdańskie tramwaje.

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA – FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    LLENTAB Sp. z o.o. projektuje, produkuje i montuje wielofunkcyjne hale stalowe dla szerokiego zakresu branż i celów.

    Okręgowe Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o w sposób nowoczesny, bezpieczny, niezawodny i przyjazny środowisku zapewnia ciepło mieszkańcom, a także podejmuje także liczne działania na rzecz lokalnych społeczności.

    Safe Co Ltd Sp. z o.o. firma prowadzi wiele różnych projektów w dziedzinie budowy statków i przemyśle offshore, a także w budowie konstrukcji stalowych mostów, w konstrukcjach dla przemysłu chemicznego, petrochemicznego oraz instalacji w elektrowniach.

    Zarząd Morskiego Portu Gdańsk S.A. jest najszybciej rozwijającym się portem europejskim ostatniej dekady.

    FIRMY MAŁE NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA

    Adviser Armknecht i Partnerzy Radcowie Prawni Sp. K. to firma prawnicza, którą tworzy zespół prawników specjalizujących w różnych dziedzinach prawa.

    Bałtycka Baza Masowa Sp. z o.o. to spółka stała się liderem przeładunku nawozów, realizując zlecenia największych  polskich producentów do których możemy zaliczyć: Grupę Azoty S.A , Grupę Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” , Zakłady Azotowe w Kędzierzynie Koźlu a także Anwil S.A.

    Better Business Event Sp. z o.o. ich celem jest pełne wsparcie Klientów w organizacji podróży służbowych.

    Damet Sp.J. jest polskim producentem maszyn i urządzeń techniki pakowania.

    Gminna Spółdzielnia “Samopomoc Chłopska” w Kwidzynie zajmuje się produkcją pieczywa. Obecnie skupiają się na produkcji pieczywa podstawowego, półcukierniczego oraz cukierniczego.

    KRE@TYWNA Sp. z o.o. oferuje profesjonalną obsługę księgowo-kadrową dla mikro, małych oraz średnich przedsiębiorstw.

    MGMedia.eu Sp. z o.o. zajmuje się pomocą w tworzeniu, promocją i marketingiem internetowym nowych marek przedsiębiorstw działających przede wszystkim na rynku woj. pomorskiego.

    Ośrodek Wypoczynkowo – Szkoleniowy Wiking Sp. z o.o. prowadzi prozdrowotne turnusy z zastosowaniem wielu technik fizjoterapii. Posiada również własną rzemieślniczą produkcję naturalnych probiotyków.

    Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Oddział w Gdańsku oferuje usługi przewodnickie. Ich przewodnicy są profesjonalnie przygotowani do świadczenia swoich usług i starają się rzetelnie spełniać wszystkie życzenia klientów, dotyczące zwiedzania Trójmiasta i okolic.

    Puls-Medic Sp. z o.o. od 20 lat istnieje na rynku usług medycznych. Zespół pielęgniarek i położnych rodzinnych o wysokich kwalifikacjach zawodowych, sprawuje kompleksową opiekę nad rodziną na wszystkich etapach jej życia.

    Sportpoland.com Sp. z o.o. to dystrybutor marek sportowych, w tym giganta, najbardziej rozpoznawalnej marki fitness – KETTLER.

    Spółdzielnia Produkcyjno-Handlowa Samopomoc Chłopska ich chlubą jest rzemieślnicza piekarnia prowadząca sprzedaż poprzez sieć sklepów firmowych pod szyldem „Piekarnia Kolbudy”.

    Tesoro Sp. z o.o. – Ristorante Tesoro to prawdziwie włoska restauracja w Sopocie, która korzysta z oryginalnych produktów, serwuje świeże owoce morza, włoskie wino i włoską kawę.

    Wspólny List Organizacji w sprawie DMA – nie wylewajmy dziecka z kąpielą

    Warszawa, 10 listopada 2021

     

    Wspólny List Organizacji w sprawie DMA –
    nie wylewajmy dziecka z kąpielą

     

    My, niżej podpisane organizacje doceniamy możliwość podzielenia się naszymi spostrzeżeniami w kontekście zbliżających się kluczowych negocjacji w sprawie Aktu o rynkach cyfrowych (dalej: DMA). Nasza społeczność popiera wszelkie inicjatywy mające na celu poprawę sytuacji europejskich przedsiębiorstw i użytkowników. Rozumiejąc potrzebę odpowiedzi na pewne wyzwania związane z cyfryzacją, apelujemy do decydentów UE o podejmowanie przemyślanych decyzji i unikanie wszelkich szkodliwych konsekwencji dla europejskich użytkowników oraz firm, zwłaszcza tych z sektora MŚP.

    Na poziomie deklaratywnym DMA ma na celu zapewnienie uczciwych warunków konkurencji dla przedsiębiorstw aktywnych w sferze cyfrowej, a także poprawę dobrobytu europejskich konsumentów. Są to cele, które podzielamy i popieramy, ponieważ stanowią one wartość dodaną dla rynku wewnętrznego UE i są korzystne dla europejskiego otoczenia biznesowego.

    Obawiamy się jednak, że zarówno Parlament Europejski, jak i Rada nie zapobiegły wielu szkodliwym i niezamierzonym konsekwencjom, jakie DMA może nieść względem europejskich firm MŚP oraz użytkowników.

    Mimo działania jako strażnicy dostępu w pewnych określonych przypadkach, platformy odgrywają kluczową rolę dla europejskiej przedsiębiorczości umożliwiając wejście na wspólny rynek. Choć decydenci uważają, że DMA dotyczy tylko dużych przedsiębiorstw technologicznych, nie biorą oni pod uwagę, że proponowane zmiany będą nieuchronnie wiązały się z kosztami dla użytkowników biznesowych i konsumentów tych platform. Realizacja obowiązków przez podmioty prowadzące platformy nie powinna mieć wpływu na jakość, funkcjonalność i integralność usług, z których obecnie korzystają małe przedsiębiorstwa. Dlatego kluczowe jest unikanie niepotrzebnych ograniczeń, które zmniejszyć wartość gospodarki cyfrowej dla europejskich przedsiębiorstw.

    Jesteśmy pełni obaw wobec propozycji, które zmusiłyby strażników dostępu do poddawania użytkowników biznesowych i konsumentów nieskończonej liczbie próśb o zgody na przetwarzanie danych. Niewątpliwie istnieją przypadki, które w świetle przepisów RODO wymagają uzyskania zgody, ze względu na wrażliwy charakter przetwarzanych informacji. Nie należy jednak zapominać, że zgodnie z RODO istnieje sześć równie ważnych podstaw prawnych do przetwarzania danych. W świetle DMA te podstawy nie będą dostępne dla strażników dostępu, ponieważ będą oni zobowiązani do uzyskiwania zgód w związku z dosłownie każdym rodzajem kombinacji danych. Będzie to niekorzystne dla użytkowników biznesowych i konsumentów, którzy zostaną zmuszeni do zmagania się ze znacznymi trudnościami z powodu ciągle wyskakujących okienek w celu wydania stosownych zgód.

    Ponadto, zbyt daleko idące ograniczenia w zakresie łączenia danych pogorszyłyby skalę i jakość usług oferowanych przez MŚP, ostatecznie doprowadzając do spadku wolumenów sprzedaży tychże firm. Brak możliwości łączenia danych pochodzących z różnych usług, takich jak mapy i wyszukiwarki, doprowadzi do spadku jakości reklamy ukierunkowanej, która stanowi podstawę modeli biznesowych wielu przedsiębiorców. Ponadto niektóre usługi, takie jak mapy i wyszukiwarki, są wykorzystywane przez MŚP i twórców aplikacji jako bardzo przydatna, a czasem niezbędna funkcjonalność ich aplikacji mobilnych lub stron internetowych.

    Naszym zdaniem, informowanie użytkowników w sposób klarowny i zrozumiały, a także umożliwienie im dokonania sensownego wyboru jest bardziej zrównoważonym podejściem, które zapobiegłoby wielu negatywnym skutkom. Można to osiągnąć poprzez dostosowanie DMA do RODO oraz przez zapewnienie, że uzyskiwanie zgód nie będzie nadmiernie uciążliwe dla użytkownika będącego konsumentem lub przedsiębiorcą.

    Jesteśmy również zaniepokojeni propozycjami niektórych posłów do Parlamentu Europejskiego, aby wprowadzić całkowity zakaz reklamy profilowanej. Stawiając na pierwszym miejscu prywatność danych i interesy użytkowników, decydenci polityczni zaniedbują równie ważne potrzeby przedsiębiorców, dla których reklama profilowana jest jedynym możliwym sposobem na przyciągnięcie klientów. Zakaz reklamy ukierunkowanej będzie miał wpływ na wiele lokalnych przedsiębiorstw i świadczeniodawców usług, a także na szeroką gamę przedsiębiorstw rozpoczynających działalność, freelancerów, artystów i rzemieślników. Europejskie MŚP nie mogą sobie pozwolić na reklamę w środkach masowego przekazu, a przedmiotowe rozporządzenie nieuchronnie osłabi ich pozycję w stosunku do dużych przedsiębiorstw.

    Co więcej, reklama profilowana jest już przedmiotem dyskusji w ramach innych rozporządzeń negocjowanych na szczeblu UE. Jej wprowadzenie do DMA stwarza ryzyko nakładania się i konfliktu przepisów. Pokazuje to również, że DMA padło ofiarą “efektu choinki”. Zamiast skupić się na poprawieniu pierwotnego wniosku w jego zasadniczej części, europosłowie wciąż dodają bombki.

    W świetle powyższego widać, że DMA jest niesłusznie postrzegane jako rozporządzenie, które będzie miało wpływ jedynie na strażników dostępu. MŚP w całej UE polegają na narzędziach cyfrowych, aby sprzedawać swoje produkty i usługi. W coraz bardziej cyfrowej gospodarce jakość i innowacyjność narzędzi cyfrowych ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju i prosperowania europejskich przedsiębiorstw. Jednocześnie, koncentrując się wyłącznie na strażnikach dostępu, DMA nie proponuje żadnych pro-biznesowych rozwiązań, które pozwoliłyby na wyzwolenie ducha przedsiębiorczości i innowacyjności w Europie.

    Podsumowując, choć DMA ma na celu poprawę równowagi konkurencyjnej, może pogorszyć jakość narzędzi cyfrowych udostępnianych europejskim przedsiębiorstwom i użytkownikom, zdławić innowacje, pogorszyć pozycję europejskich MŚP w stosunku do dużych przedsiębiorstw, a tym samym wylać przysłowiowe dziecko z kąpielą.

     

    Zobacz: 10.11.2021 Wspólny List Organizacji w sprawie DMA – nie wylewajmy dziecka z kąpielą

    Komentarz ZPP do planów wprowadzenia dodatkowego opodatkowania nieruchomości

    Warszawa, 9 listopada 2021 r. 

    Komentarz ZPP do planów wprowadzenia dodatkowego opodatkowania nieruchomości

     

    Inflacja bije kolejne rekordy i jest największa od 20 lat – wiele osób szuka zatem sposobu na ochronę kapitału. Dlatego też od dłuższego czasu rynek nieruchomości cieszy się rosnącą popularnością inwestorów, którzy widzą w nim szansę na ochronę wartości swoich oszczędności i przynajmniej niewielki zysk. W wielu krajach od lat jednym ze sposobów inwestowania są tak zwane REITY, czyli Real Estate Investment Trust będące formą funduszu inwestycyjnego dającego możliwość inwestowania na rynku nieruchomości, nawet osobom dysponującym niewielkim kapitałem. W Polsce wciąż jednak brakuje takiego rozwiązania, choć część z podmiotów na rynku działa w podobny sposób. Alternatywnym rozwiązaniem jest wobec tego np. zakup mieszkania na wynajem, albo tak zwany house flipping, czyli kupowanie, remontowanie i sprzedawanie mieszkań. Czasem zakupione mieszkania pozostają we własności inwestora przez pewien czas i nie są wynajmowane bądź odsprzedawane z powodu np. wywołanego kryzysem pandemicznym spadku zainteresowania najmem nieruchomości, albo długimi terminami oczekiwania na wykonanie niezbędnych prac remontowych związanymi z sytuacją na rynku usług budowlanych.

    Na rynku nieruchomości w Polsce wciąż popyt znacząco przekracza podaż. Średnio na 1000 mieszkańców przypada zaledwie 393 mieszkań, a na jedną osobę zaledwie 30 m2 mieszkania. Jest to wynik znacząco odbiegający od średniej europejskiej wynoszącej blisko 40 m2 na jedną osobę. Pod względem ilości mieszkań na 1000 mieszkańców również znacząco odbiegamy od większości krajów UE[1]. Sytuacja ta powoduje, że ceny transakcyjne rosną z roku na rok w bardzo dużym tempie, tylko w ostatnim roku o około 10%[2]. Drogie mieszkania nie odstraszają jednak inwestorów, ponieważ trudno spodziewać się znaczących spadków wartości nieruchomości, a co najwyżej wyhamowania wzrostu cen. Dzięki temu inwestycje w tym sektorze są uważane za stabilne i atrakcyjne.

    Sytuację tą dostrzegły władze publiczne, wśród których przedstawicieli pojawiają się pomysły dotyczące opodatkowania różnego rodzaju inwestycji na rynku nieruchomości. W ostatnich dniach jeden z przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju podzielił się planami w tym zakresie z dziennikarzami i zapowiedział walkę ze spekulantami na rynku nieruchomości. Posłużył się przy tym przykładem, w którym jeden ze skandynawskich funduszy inwestycyjnych zakupił jednorazowo 1000 mieszkań za kwotę 100 miliardów euro. Jednocześnie wskazał, że choć dane wskazują, że transakcje spekulacyjne stanowią kilka procent, a te dokonywane przez fundusze inwestycyjne około 1%, to Ministerstwo Rozwoju i Technologii planuje działać z wyprzedzeniem. Padła zapowiedź wprowadzenia nowych podatków w trosce o dobro obywateli, którzy z uwagi na trudną sytuację na rynku nieruchomości nie są w stanie kupić mieszkania. Rozważane jest zatem wprowadzenie podatku od pustostanów, od zysku ze spekulacji oraz katastralnego od drugiego lub trzeciego mieszkania[3]. Zastanówmy się zatem czy troska Ministerstwa jest uzasadniona i jaki wpływ może mieć na rynek.

    Zgodnie z danymi GUS w okresie od stycznia do września 2021 r. oddano do użytkowania 164,4 tysiąca mieszkań, czyli o 5,2% więcej niż przed rokiem[4]. Jeśli szacunki Ministerstwa są słuszne, to około 1,6 tysiąca z nich zostało zakupionych przez fundusze inwestycyjne, a kolejnych kilka tysięcy przez inwestorów indywidualnych w celach „spekulacyjnych”. Skala takich transakcji nie jest zatem duża. Zwróćmy także uwagę, czym są tak zwane „spekulacje”. Podmioty takie jak np. fundusze inwestycyjne, istotnie kupują duże liczby mieszkań w celu albo ich odsprzedaży, albo wynajmowania. Taki inwestor jest w stanie dzięki wysokiej pozycji negocjacyjnej kupić większą ilość mieszkań w atrakcyjnej cenie, po to, aby sprzedać je z zyskiem. Nie jest natomiast w interesie funduszu trzymanie takich nieruchomości jako „pustostany”. Takie mieszkania przeważnie bardzo szybko wracają na rynek, a zysk funduszu wynika z różnicy między ceną zakupu, a sprzedaży. Lokale mające być w posiadaniu inwestora dłuższy czas są przeznaczane na wynajem. Mieszkania te trafią do odbiorców końcowych bez względu na to, czy za pośrednictwem dewelopera, czy funduszu. Przy czym podkreślić należy, że jest to jedynie jedna z form działania funduszy, gdyż mieszkania nabywane przez nie są również przeznaczane do wynajęcia.

    Kolejne obawy Ministerstwa dotyczą innych „spekulantów”, czyli podmiotów indywidualnych inwestujących na rynku nieruchomości. W ich przypadku trudno mówić o przewadze negocjacyjnej związanej z posiadaniem kapitału na „hurtowe zakupy” mieszkań. Ich działalność polega przeważnie na kupnie pojedynczych mieszkań na wynajem, albo house flippingu, czyli kupnie nieruchomości, których cena jest zaniżona, albo takich wymagających remontu i ich sprzedaż po wyższej cenie. W tym jednak przypadku możliwości inwestycyjne są ograniczone, gdyż próg wejścia to kilkaset tysięcy złotych z uwagi na cenę nieruchomości. Następny z pomysłów Ministerstwa, to podatek katastralny od drugiego bądź trzeciego mieszkania ocenić należy jako kolejny cios w klasę średnią, a także tych, którzy z przyczyn życiowych (np. spadek) weszli w posiadanie więcej, niż jednego mieszkania.

    Podsumowując działalność na rynku nieruchomości funduszy inwestycyjnych i inwestorów indywidualnych ma obecnie stosunkowo niewielki wpływ na ceny nieruchomości. Ponadto w wielu przypadkach ma ona pozytywne skutki, gdyż to właśnie te podmioty oferują mieszkania i lokale użytkowe na wynajem, a nie każda rodzina jest w stanie kupić sobie mieszkanie z uwagi na brak koniecznych środków. Zapowiedzi Ministerstwa nie dążą zatem do likwidacji niesprawiedliwości, która mogłaby wystąpić, gdyby inwestowanie w nieruchomości wiązało się z brakiem podatków, albo tak zwanym „psuciem rynku”. Ich celem jest raczej poszukiwanie kolejnych źródeł wpływów do budżetu. W praktyce może się jednak okazać, że nie tylko nie przyniosą one zamierzonych skutków, ale spowodują ucieczkę kapitału za granicę. Każdy inwestor indywidualny, czy też fundusz zdający sobie sprawę, że w innych krajach Unii Europejskiej będzie mógł działać na lepszych warunkach, tam też ulokuje swój kapitał.

    ***

    [1] Por. https://www.money.pl/gospodarka/nbp-alarmuje-na-rynku-brakuje-mieszkan-ujawniamy-dane-z-najwiekszych-miast-6685562809006592a.html ; https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mieszkania-w-polsce-sredni-metraz-na-osobe-statystyki-srednia-europejska-dogonimy-w-2047-r ; https://forsal.pl/nieruchomosci/artykuly/8077472,polska-rzeczywistosc-mieszkaniowa-na-tle-europy-w-czym-jestesmy-gorsi-a-w-czym-lepsi-od-innych-krajow.html (dostęp na dzień 08.11.2021 r.).

    [2] https://www.money.pl/gospodarka/polacy-maja-mieszkania-warte-prawie-5-bilionow-zlotych-to-ponad-200-proc-pkb-6685210702051840a.html (dostęp na dzień 08.11.2021 r.).

    [3] https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-fundusze-zagraniczne-wykupuja-mieszkania-w-polsce-rzad-chce-,nId,5622566#crp_state=1 (dostęp na dzień 08.11.2021 r.).

    [4] https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/przemysl-budownictwo-srodki-trwale/budownictwo/budownictwo-mieszkaniowe-w-okresie-styczen-wrzesien-2021-roku,5,119.html (dostęp na dzień 08.11.2021 r.).

     

    Zobacz: 09.11.2021 Komentarz ZPP do planów wprowadzenia dodatkowego opodatkowania nieruchomości

    Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw

    Warszawa, 5 listopada 2021 r. 

     

    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy
    o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw

     

    Projekt ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw trafił do Sejmu w dniu 22 października, zaś 26 października 2021 r. został skierowany do I czytania w komisjach. Zakłada on poza zmianami w ustawie o cudzoziemcach również nowelizację ustaw o repatriacji, o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz o opłacie skarbowej. Projekt przewiduje szereg zmian wpływających na sytuacje faktyczną i prawną cudzoziemców, w tym w zakresie uzyskiwania zezwoleń na pracę i procedur z tym związanych. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców postanowił przeanalizować proponowane zmiany w celu określenia zasadności ich wprowadzenia. Z naszych obserwacji wynika, że są one z pewnością korzystne i w znacznym stopniu stanowią słuszny krok naprzód w kierunku poprawy sytuacji cudzoziemców na rynku pracy. Wskazujemy jednak, że propozycje są niewystarczające, a w pewnych aspektach zwiększające formalizm i skomplikowanie przepisów dotyczących możliwości wejścia cudzoziemców na polski rynek pracy.

     Jedną z istotnych i pożądanych zmian jest rezygnacja z wymogu posiadania przez cudzoziemca stabilnego i regularnego dochodu (przewidzianego dotychczas w art. 114 ust. 1 pkt 2)) oraz miejsca zamieszkania (przewidzianego w art. 114 ust. 2) w procedurze udzielania zezwolenia na pobyt czasowy i pracę. Z pewnością takie rozwiązanie jest dla obcokrajowców dużym ułatwieniem, gdyż w sytuacji, gdy zdecydują się na podjęcie zatrudnienia w naszym kraju nie będą już zmuszeni do legitymowania się tytułem prawnym do zajmowania określonego lokalu, a tym samym zaciągania często długoterminowych zobowiązań. Ponadto pomimo usunięcia wymogu posiadania stabilnego i regularnego dochodu wciąż istnieje zapis z art. 114 ust. 1 pkt 4), który daje gwarancję, że podmiot powierzający cudzoziemcowi wykonywanie pracy zapewni mu wynagrodzenie, które (zgodnie z proponowaną zmianą pkt 5) ustawy o cudzoziemcach) „nie jest niższa niż wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę niezależnie od wymiaru czasu pracy i rodzaju stosunku prawnego stanowiącego podstawę wykonywania pracy przez cudzoziemca”. Rozwiązanie takie jest spójne systemowo i stanowi uproszczenie względem dotychczasowych zasad.

    Kolejne zaproponowane zmiany, które należy ocenić pozytywnie, to istotne udogodnienie w sytuacji zmiany podmiotu powierzającego cudzoziemcy pracę, a także poszerzenie katalogu okoliczności, w przypadku wystąpienia których nie ma potrzeby zmiany pozwolenia na pobyt czasowy i pracę (zmiany przewidziane w art. 119 i 120 ustawy o cudzoziemcach, a także odpowiednie dostosowanie przepisów o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy). Nowelizacja art. 119 ustawy pozwoli obcokrajowcowi wykonywać pracę na podstawie dotychczasowego pozwolenia w sytuacji zmiany umowy cywilnoprawnej na umowę o pracę, zmiany nazwy stanowiska przy zachowaniu dotychczasowego zakresu obowiązków, czy zwiększenia wymiaru czasu pracy, jeśli wiązać się to będzie z proporcjonalnym wzrostem wynagrodzenia. Natomiast dzięki zmianom przewidzianym w art. 120 ustawy o cudzoziemcach obcokrajowiec pracujący w Polsce w sytuacji zmiany podmiotu powierzającego mu pracę nie będzie musiał jak dotychczas występować o nowe pozwolenie na pracę, gdyż będzie możliwość zmiany już posiadanego.

    Bez wątpienia jedną z najistotniejszych zmian jest nowelizacja art. 88z ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zgodnie z nowym brzmieniem ust. 2 pkt 3) powierzenie wykonywania pracy w drodze oświadczenia pracodawcy ma zostać wydłużone z 6 do 24 miesięcy. Jest to bardzo pożądana zmiana, gdyż eliminować będzie niezwykle dużą rotację pracowników związaną z zatrudnieniem obcokrajowców w najprostszej, odformalizowanej i niezwykle popularnej formie, jaką jest oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi. Przyniesie to korzyści zarówno pracodawcom, jak i pracownikom. Pracownicy uzyskają większą stabilność i pewność zatrudnienia w dłuższym okresie. Pozwoli im to z pewnością na większą asymilację i być może skłoni do podjęcia starań o długoterminowy pobyt w naszym kraju. Pracodawcy natomiast nie będą musieli ponosić zwiększonych kosztów związanych z częstą rotacją pracowników (poszukiwanie pracowników i ich szkolenie do pracy na określonym stanowisku). Otwartym pozostaje natomiast pytanie dotyczące potencjalnych dalszych losów pracownika po upływie 24 miesięcznego okresu zatrudnienia na podstawie oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcowi. W opinii Związku Przedsiębiorców i Pracodawców powinien istnieć mechanizm umożliwiający w sposób prosty i dogodny dla obcokrajowca uzyskanie zezwolenia na pracę i pobyt w Polsce, bez względu na rodzaj wykonywanej pracy i bez przeprowadzania tak zwanego testu rynku pracy, czyli procedury weryfikacji, czy potrzeby kadrowe pracodawcy mogą być zaspokojone na lokalnym rynku pracy. Procedura ta nie odpowiada potrzebom polskiego współczesnego rynku pracy, który pilnie potrzebuje napływu siły roboczej, pracowników skłonnych do długoterminowego osiedlania się na terytorium kraju, podejmowania zatrudnienia i zakładania rodzin. Jest to niezbędne dla wypełnienia luki pokoleniowej, która z roku na rok nie tylko prowadzi do spowolnienia wzrostu gospodarczego, ale również do obciążenia systemu zabezpieczenia społecznego. Propozycje w tym zakresie Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przedstawił w raporcie „Polityka migracyjna Polski – konieczne kierunki zmian”[1]. Dotyczą one miedzy innymi wprowadzenia „biało-czerwonej karty”, czyli dokumentu potwierdzającego prawo pobytu i podejmowania zatrudnienia przez obcokrajowca, wydawanego najpierw terminowo na okres nie dłuższy niż 3 lata, a następnie przedłużanego bezterminowo w sytuacji, gdy obcokrajowiec spełni warunki dotyczące np. braku karalności.

    Całościowo Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pozytywnie ocenia projekt ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw przedstawiony przez Prezesa Rady Ministrów. Jest to z pewnością krok w dobrym kierunku. Potrzebujemy jednak kompleksowej strategii imigracyjnej uwzględniającej zarówno zmianę modelu imigracji do Polski (z krótkotrwałej i szybko rotującej na osiedleńczą), jak i konieczność zabezpieczenia granic oraz utrzymania kontroli państwa nad dynamiką procesów imigracyjnych. Mając to na uwadze, zasadne byłoby poszerzenie proponowanych zmian również m.in. o łatwą ścieżkę zmiany oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi w zezwolenie na pracę i pobyt.

     

    [1] https://zpp.net.pl/wp-content/uploads/2021/10/20.10.2021-Raport-ZPP-Polityka-migracyjna-Polski-%E2%80%93-konieczne-kierunki-zmian.pdf

     

    Zobacz: 05.11.2021 Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw

    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz niektórych innych ustaw (projekt z dn. 12.10.2021 r.)

    Warszawa, 4 listopada 2021 r.


    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz niektórych innych ustaw (projekt z dn. 12.10.2021 r.)

     

    Proces legislacyjny dotyczący projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa trwa już od drugiej połowy 2020 roku, a sam tekst ulegał kilkukrotnym zmianom. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uczestniczył już w konsultacjach przedmiotowego projektu, jednak z uwagi na pojawienie się jego najnowszej, zaktualizowanej wersji, uważamy za stosowne ponowne zajęcie stanowiska wobec przedstawionego do konsultacji dokumentu.

    W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że postępująca digitalizacja, którą uważamy za konieczność i gigantyczną szansę dla przyspieszenia rozwoju polskiej gospodarki – przy wszystkich jej zaletach – generuje również nowe rodzaje nieznanych wcześniej ryzyk. Coraz powszechniejsze wykorzystywanie narzędzi cyfrowych np. w sektorze bankowym, administracji publicznej, czy systemie opieki zdrowotnej, sprawia że korzystanie z kluczowych dla obywateli usług staje się znacznie wygodniejsze, a rosnąca liczba dostępnych funkcjonalności po prostu ułatwia życie. W okresie głębokiego lockdownu digitalizacja okazała się w zasadzie jedynym możliwym sposobem utrzymania regularnego rytmu życia zawodowego, czy towarzyskiego.

    Firmy dostrzegły w cyfryzacji szansę i coraz częściej decydują się na wykorzystywanie narzędzi cyfrowych w celu usprawnienia i optymalizacji procesów. W potoku tych aktywności generowana jest ogromna ilość danych – często bardzo wrażliwych, a utrata kontroli nad narzędziami cyfrowymi wykorzystywanymi np. w energetyce, czy bankowości, mogłaby nieść za sobą katastrofalne skutki. Tym samym, kluczowe staje się już nie tylko zapewnienie fizycznego bezpieczeństwa nośników danych i  elementów infrastruktury, lecz również zabezpieczenie sieci i systemów przed atakami o charakterze  cybernetycznym. Dlatego też trudno poddawać w wątpliwość zasadniczy cel projektowanej nowelizacji, jakim jest zwiększenie poziomu cyberbezpieczeństwa państwa.

    Jest to szczególnie istotne w kontekście wdrażania standardu 5G, który stanowi fantastyczny instrument dalszego rozwoju narzędzi cyfrowych i poprawy jakości życia. Pełne wykorzystanie potencjału innowacji, które mogą powstać dzięki możliwości bezprzewodowej wymiany ogromnych wolumenów danych w czasie rzeczywistym (bez latencji) będzie jednak możliwe jedynie wówczas, gdy  zapewnimy absolutną szczelność i bezpieczeństwo infrastruktury. Jest to istotne tym bardziej, że niepożądane ingerencje w ramach cyberprzestrzeni mogą mieć charakter nie tylko bardziej lub mniej groźnych ataków zorganizowanych, prywatnych grup, lecz mogą stanowić również w praktyce element działań wojennych.

    Mając na uwadze powyższe, konieczność wprowadzenia regulacji, które minimalizowałyby ryzyko występowania incydentów zagrażających cyberbezpieczeństwu Polski, jest absolutnie oczywista. Istotna część proponowanych przepisów jest tym samym niewątpliwie słuszną odpowiedzią na zarysowane wyżej wyzwania – zrozumiałe jest zarówno zaproponowanie przepisów wprowadzających  centra wymiany informacji między podmiotami krajowego systemu cyberbezpieczeństwa, jak i choćby  wzmocnienie finansowe i kompetencyjne właściwych organów administracji państwowej.

    Niezależnie od powyższego, ważną częścią projektu są naturalnie przepisy dotyczące możliwości uznania konkretnego dostawcy sprzętu za dostawcę wysokiego ryzyka i w konsekwencji konieczności wycofania z użytku sprzętu lub oprogramowania pochodzącego od tegoż dostawcy. Jak niejednokrotnie już zaznaczaliśmy w poprzednich opiniach do omawianego projektu, generalne podejście polskiego regulatora jest dla nas zrozumiałe. W kontekście dynamicznie zmieniającej się sytuacji geopolitycznej i szerokiej debaty toczącej się w wielu państwach członkowskich UE, dotyczącej  konieczności zapewnienia bezpieczeństwa infrastruktury wykorzystywanej na potrzeby sieci 5G (której przejawem był również „5G Toolbox”), polski rząd wydaje się dążyć do zapewnienia sobie pola  manewru i możliwości podjęcia różnych decyzji, w zależności od kierunku biegu wydarzeń na arenie  międzynarodowej. Podtrzymujemy zrozumienie tych założeń, ponownie zwracamy jednak uwagę na  konieczność zapewnienia, że przewidziane w ustawie procedury nie będą jednak abstrahowały od gwarancji i reguł obowiązujących na podstawie ustaw takich jak Prawo przedsiębiorców, czy kodeks postępowania administracyjnego. Jest to istotne tym bardziej, że przewidziane kryteria decydujące o uznaniu danego dostawcy za dostawcę wysokiego ryzyka, mają charakter oczywiście oceny i nieprecyzyjny. Niestety, przedstawiony projekt ustawy w dalszym ciągu nie realizuje w pełni wskazanego wyżej założenia.

    Projekt przewiduje bowiem, że w toku postępowania w sprawie uznania danego dostawcy za dostawcę wysokiego ryzyka, zastosowania nie znajdzie szereg przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Przede wszystkim, projekt zakłada, że stroną postępowania będzie wyłącznie dany dostawca, którego postępowanie dotyczy – wyłącza się zatem zastosowanie zawartej w art. 28 kpa zasady, zgodnie z którą stroną jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie. W przypadku tego konkretnego postępowania, taką stroną mógłby być np. przedsiębiorca telekomunikacyjny. Projekt wyklucza również możliwość dopuszczenia do udziału w postępowaniu zainteresowanych organizacji społecznych. Samo wydanie opinii przez Kolegium, na podstawie której minister właściwy ds. cyfryzacji może zadecydować o uznaniu dostawcy za dostawcę wysokiego ryzyka, wyłączone jest z rygoru art. 106 §5 kpa, co powoduje że stanowisko Kolegium nie jest zajmowane w drodze postanowienia, a zatem nie przysługuje na nie również zażalenie. Co więcej, od decyzji w sprawie uznania dostawcy sprzętu lub oprogramowania za dostawcę wysokiego ryzyka, w myśl projektu nie będzie przysługiwać wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Sama decyzja ma mieć zatem – z mocy ustawy – rygor natychmiastowej wykonalności, od którego minister właściwy ds. cyfryzacji nie będzie mógł odstąpić, oraz którego sąd administracyjny nie będzie mógł uchylić.

    Wszystko to składa się na sytuację, w której regulator dążąc do osiągnięcia słusznych celów i chcąc zabezpieczyć sobie odpowiednio szerokie pole manewru, nie zapewnił niezbędnych gwarancji proceduralnych podmiotom gospodarczym będącym potencjalnymi podmiotami regulowanych postępowań. Z uwagi na doniosłe skutki decyzji podejmowanych w ramach tych postępowań, konieczna wydaje się rewizja proponowanych przepisów, wskutek której podmioty posiadające interes prawny miałyby zagwarantowane podstawowe prawa, takie jak np. prawo do bycia wysłuchanym, czy prawo do uzyskania uzasadnienia podjętej decyzji.

     

    Zobacz: 4.11.2021 Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz niektórych innych ustaw (projekt z dn. 12.10.2021 r.)

    Księga wstydu Ministerstwa Finansów – dyskryminacja podatkowa polskich firm

    Warszawa, 3 listopada 2021 r.

     

    Księga wstydu Ministerstwa Finansów – dyskryminacja podatkowa polskich firm

     

    • Zaledwie 41% podatników CIT wykazało w 2018 r. podatek do zapłacenia. Dla porównania, odsetek „liniowców” wykazujących podatek PIT wynosił 83%. Przedsiębiorcy rozliczający się podatkiem liniowym płacą również efektywnie trzykrotnie więcej podatku dochodowego (w odniesieniu do przychodu), niż spółki kapitałowe.

    • Budżet jest drenowany z uwagi na powszechność unikania opodatkowania podatkiem CIT. Powstający w ten sposób deficyt jeszcze bardziej uderzy w małe polskie firmy – gdyż jak ukazuje raport – to właśnie na nie przerzucany jest cały ciężar podatkowy.

    • Polski Ład jedynie utrwali podatkowe dysproporcje. Przedsiębiorcy z sektora MŚP muszą się przygotować na podwyżki podatków, natomiast zagraniczni inwestorzy (którzy w 96% prowadzą działalność w formie spółek kapitałowych) mogą liczyć na kolejne ulgi i uproszczenia podatkowe.

    W sierpniu br. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przygotował raport pt. „Francuskie firmy w Polsce”, pokazujący ogromną skalę unikania opodatkowania przez największe francuskie przedsiębiorstwa. Wnioski wyciągnięte z tego raportu, jak i fakt wdrażania przez rząd Polskiego Ładu zawierającego negatywne rozwiązania dla rodzimych MŚP skłonił nas do stworzenia opracowania ukazującego dyskryminację podatkową najmniejszych polskich firm.

    Fakty są jasne: o ile polscy przedsiębiorcy, których niektórzy przedstawiciele instytucji publicznych opisują jako „kombinatorów”, generalnie rzetelnie rozliczają się ze swoich podatków, o tyle w przypadku spółek kapitałowych panuje podatkowa dobrowolność – twierdzi Jakub Bińkowski, Członek Zarządu i Dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ZPP – A z infrastruktury i usług publicznych korzystają przecież wszyscy.

    Dane zebrane w raporcie są zatrważające i tym samym potwierdzają tezę o dysproporcji w opodatkowaniu MŚP i dużych przedsiębiorstw. Jeden z największych operatorów komórkowych w ciągu ostatnich 5 lat zapłacił zaledwie 30 tys. zł z tytułu CIT, a niemiecka sieć dyskontów w tym samym okresie nie zapłaciła ani złotówki podatku.

    To zaledwie kilka z przykładów, które są odpowiedzialne za wygenerowanie luki CIT w polskim budżecie na poziomie 35 mld zł. Tolerancja takiego stanu rzeczy tym bardziej się wydaje być irracjonalna, biorąc pod uwagę kwoty pomocy publicznej, jakie otrzymują korporacje. Niemiecka fabryka silników samochodowych w latach 2016-2020 otrzymała prawie miliard zł pomocy, uiszczając zaledwie pół miliona zł podatku.

    Międzynarodowe struktury własnościowe są bardzo często wykorzystywane przez dużych zagranicznych graczy do zaniżania podatku CIT – twierdzi Kamila Sotomska, Zastępca Dyrektora Departamentu Prawa i Legislacji ZPP. – Tłumaczenie, że niewielki podatek wynika ze skali inwestycji jest zupełnie nieprzekonujące. W sektorach takich, jak telekomunikacja, czy e-commerce mamy do czynienia z gigantycznymi różnicami w efektywnej skali opodatkowania różnych podmiotów, mimo że przecież wszyscy inwestują i wydają środki na rozwój.

     

    Zobacz: 03.11.2021 Raport ZPP Księga wstydu Ministerstwa Finansów – dyskryminacja podatkowa polskich firm

    Komentarz ZPP ws. ulg planowanych w ramach „Polskiego Ładu”

    Warszawa, 2 listopada 2021 r. 

     

    Komentarz ZPP ws. ulg planowanych w ramach „Polskiego Ładu”

     

    W październiku organizacja Tax Foundation opublikowała najnowszy raport dotyczący przyjazności systemów podatkowych w państwach OECD. W rankingu International tax competitiveness Index 2021 Polska zajęła 36 na 37 miejsc[1]. Warto podkreślić, że nie po raz pierwszy uplasowaliśmy się na drugim od końca miejscu, podobny wynik osiągnęliśmy w ubiegłym roku, zaś dwa lata temu uplasowaliśmy się na 33 miejscu. Obecnie mniej przyjazny system podatkowy posiadają jedynie Włochy. Nie ulega zatem wątpliwości, że postulat pilnych zmian w prawie podatkowym jest słuszny, a jednym z najważniejszych celów tych zmian powinno być uproszczenie systemu podatkowego, sprawienie by był przyjazny obywatelom i przedsiębiorcom chcącym działać na naszym rynku. Nie jest bowiem tajemnicą, że ramy prawne oraz stabilność i przejrzystość systemu prawnego są jednym z głównych czynników wpływających na rozwój gospodarczy, sytuację rodzimych przedsiębiorców i na strategiczne decyzje dotyczące Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych. Postanowiliśmy zatem prześledzić jak wygląda upraszczanie systemu podatkowego w Polsce.

    Podstawowym programem rządowym w ostatnich miesiącach, którego jednym z głównych elementów jest wprowadzenie szeregu zmian dotyczących prawa podatkowego jest „Polski Ład”. Proponowane w jego podatkowej części zmiany w niektórych punktach są bardzo pożądane i postulowane od wielu lat, jak na przykład podwyżka kwoty wolnej od podatku oraz zmiana jej charakteru z degresywnej na stałą, czy też podniesienie drugiego progu podatku dochodowego od osób fizycznych. Z drugiej strony projekty ustaw zawierają cały szereg przepisów, które uderzą w polskie przedsiębiorstwa i przyniosą więcej szkody niż pożytku, jak np. zmiany dotyczące składki zdrowotnej opłacanej przez przedsiębiorców. Negatywnie postrzegamy także wprowadzenie szeregu niezrozumiałych odstępstw od generalnych reguł opodatkowania w postaci ulg podatkowych. W naszym przekonaniu zasady dotyczące opodatkowania poszczególnych podmiotów powinny być przejrzyste, jasne i skonstruowane w taki sposób, by godzić interes Skarbu Państwa i podatnika bez konieczności tworzenia bardzo długiej listy ulg, których zasady nie są do końca zrozumiałe, szczególnie dla przeciętnego obywatela nieposiadającego szerokiej wiedzy z zakresu prawa podatkowego. Na oficjalnej stronie Ministerstwa Finansów możemy spotkać się z hasłem wprowadzania pakietów uproszczeń dla przedsiębiorców, a poniżej przeczytać wyliczenie katalogu ulg i odstępstw od podstawowych zasad, na których opierać się ma system podatkowy. Katalog ten (wraz z krótkim uzasadnieniem) prezentuje się następująco:

    • Ulga B+R wspierająca prace koncepcyjne nad nowym produktem.
    • Ulga na prototyp, wspomagająca przeniesienie pomysłu na język praktyki i produkcji.
    • Ulga na wsparcie innowacyjnych pracowników, ułatwiająca konkurowanie o specjalistów o kluczowych umiejętnościach i kompetencjach.
    • Ulga na robotyzację, która ułatwi otwarcie dedykowanej produktowi linii produkcyjnej.
    • Ulga IP Box, która zmniejszy obciążenie na etapie jego sprzedaży.
    • Ulga na IPO wraz z ulgą na inwestycje w giełdowych debiutantów, która ułatwi polskim firmom wejście na giełdę i znalezienie potrzebnych im inwestorów.
    • Ulga konsolidacyjna kierowana do firm, które poprzez połączenie się z innym podmiotem zdecydują się na uratowanie np. swojego kontrahenta, dostawcy lub innego biznesu potrzebującego wsparcia.
    • Ulga na ekspansja, dzięki której wydatki na poszukiwanie nowych rynków dla polskich produktów będą mogły zostać odliczone 2 razy.
    • Atrakcyjne podatkowo zasady inwestowania za pośrednictwem Venture Capital, które będą zachętą do lokowania kapitału w innowacyjne polskie przedsiębiorstwa i start-upy.
    • Zmodyfikowany i uatrakcyjniony Estoński CIT. To nowoczesny sposób opodatkowania, który promuje inwestycje i minimalizuje formalności przy rozliczeniu podatków.
    • Ulga na powrót pracowników i małego biznesu, czyli podatkowa zachęta do powrotu ze zdobytym za granicą doświadczeniem i kapitałem.
    • Ryczałt dla nowych inwestorów, czyli zachęta dla przedsiębiorców, którzy osiągnęli sukces za granicą do przeniesienia centrum zarządzania swoim biznesem do Polski.
    • Korzystne podatkowo warunki działalności sponsoringowej, które będą ułatwiały społecznie odpowiedzialną działalność firm oraz gwiazd biznesu, kultury czy sportu.
    • Program powrotu kapitału, czyli propozycja dla tych, którzy w przeszłości podjęli ryzykowne decyzje podatkowe i chcą prowadzić biznes w Polsce z „czystą kartą”[2].

    W naszej ocenie proponowane zmiany doprowadzą nie tylko do większego skomplikowania przepisów podatkowych, ale także do stworzenia dodatkowego ryzyka prawnego. Każda indywidualna sprawa, w której zastosowano konkretną ulgę będzie bowiem wiązała się z zagrożeniem zakwestionowania takiej możliwości przez organy skarbowe. Konieczne może okazać się uzyskiwanie indywidualnych interpretacji podatkowych, a często wielomiesięczne spory prawne generujące dodatkowe koszty po stronie przedsiębiorców, ale też niepotrzebne obciążenie samych organów podatkowych. Tworzenie zachęt dla rozwoju przedsiębiorczości w postaci katalogu ulg podatkowych w warunkach dynamicznie rozwijającej się gospodarki, która zajmuje istotne miejsce na mapie Europy mija się z celem. Wiele dużych podmiotów funkcjonujących na naszym rynku płaci jedynie symboliczne podatki, często korzystając z optymalizacji podatkowej. Małe i średnie przedsiębiorstwa potrzebują natomiast stabilnych i jasnych zasad podatkowych bardziej niż szerokiego katalogu ulg. Tymczasem proponuje się z jednej strony bardzo znaczące zwiększanie efektywnych obciążeń publicznoprawnych przez np. zmiany w zasadach opłacania składek ubezpieczenia zdrowotnego, a z drugiej tworzenie skomplikowanego systemu ulg podatkowych, z których przedsiębiorcy najprawdopodobniej nie będą w stanie skorzystać bez fachowej pomocy specjalistów, co wiąże się z dodatkowymi kosztami działalności.

    Obawiamy się, że proponowane zmiany doprowadzą do tego, że system podatkowy, który i tak jest obecnie jednym z najbardziej skomplikowanych na świecie stanie się jeszcze mniej przejrzysty. Jeśli proponowane ulgi mają wpłynąć na rozwój przedsiębiorstw, to z całą pewnością taki skutek odniosą w zakresie usług doradztwa podatkowego. W innych sektorach gospodarki obawiamy się odwrotnego skutku.

    ***

    [1] Tax Foundation, International tax competitiveness Index 2021.

    [2] https://www.gov.pl/web/finanse/projekt-przepisow-podatkowych-polskiego-ladu-w-konsultacjach (dostęp na dzień 2 listopada 2021 r.)

     

    Zobacz: 02.11.2021 Komentarz ZPP ws. ulg planowanych w ramach „Polskiego Ładu”

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery