• PL
  • EN
  • szukaj

    Rosja nie jest dla nas atrakcyjnym rynkiem zbytu, ograniczenie wymiany handlowej nie powinno być więc istotnym problemem dla firm – memorandum ZPP

    Warszawa, 31 marca 2022 r. 

     

    Rosja nie jest dla nas atrakcyjnym rynkiem zbytu, ograniczenie wymiany handlowej nie powinno być więc istotnym problemem dla firm – memorandum ZPP

     

    • Obejmujące Rosję sankcje powodują, że część firm będzie zmuszona przebudować swoje relacje biznesowe i znaleźć alternatywne dla rosyjskiego rynki zbytu;
    • Wymiana handlowa z Federacją Rosyjską, jakkolwiek może być istotna dla działalności niektórych podmiotów, z punktu widzenia polskiej gospodarki ma ograniczone znaczenie – Rosja nie jest dla nas kluczowym partnerem. Wartość polskiego eksportu do Rosji to ok. 36,6 mld zł, co stanowi zaledwie 2,8% polskiego eksportu ogółem. Dla porównania, do naszego największego partnera handlowego – Niemiec – eksportujemy ponad dziesięć razy więcej.
    • Mając na uwadze powyższe, stoimy na stanowisku, że sankcje trzeba podtrzymywać i zaostrzać. Powinny też obejmować nowe obszary, dotychczas nieuwzględnione – takie, jak np. transport drogowy towarów. Wg naszych informacji, zaledwie niespełna 4% polskich firm transportowych jeździ do Rosji. Rynki zachodnie są dużo bezpieczniejsze i stabilniejsze od rosyjskiego. Polscy przedsiębiorcy są kreatywni i z pewnością znajdą nowych partnerów handlowych, w relacjach z którymi nie będą musieli obawiać się arbitralnych decyzji autokratycznego reżimu.

    Rosyjska inwazja na Ukrainę

    W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę, Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Kanada, Japonia oraz Szwajcaria nałożyły na Federację Rosyjską szereg sankcji gospodarczych. Znalazły się wśród nich takie środki jak utrudnienia prowadzenia handlu międzynarodowego, rozliczania się w dolarach amerykańskich, funkcjonowania rosyjskiego banku centralnego, odłączenie od międzynarodowego systemu transakcji finansowych SWIFT czy zamknięcie przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów. Warto zaznaczyć, że są to najbardziej dotkliwe sankcje wprowadzone w historii przeciwko jakiemukolwiek państwu świata.[1] Są one surowsze nawet od tych nałożonych na Iran czy Koreę Północną.

    Sankcje zostały wprowadzone przekrojowo na różne gałęzi gospodarki. Dotyczą one sektorów  energetycznego, finansowego, transportowego, technologicznego oraz ograniczeń wizowych czy działalności podmiotów medialnych.[2] Ich celem jest ograniczenie zdolności finansowych Rosji do kontynuowania wojny oraz uderzenie w rosyjskie elity kosztami gospodarczymi i politycznymi. Sankcje dotykają też Rosję wizerunkowo poprzez wykluczanie jej narodowej reprezentacji z rozgrywek międzynarodowych czy odwoływanie wydarzeń na terenie Rosji.

    Powyższe restrykcje gospodarcze nałożone na Federację Rosyjską (oraz częściowo na Białoruś) są wyrazem silnej determinacji państw zachodu, aby powstrzymać Władimira Putina przed dalszą ekspansją swojej polityki imperialnej. Solidarność państw bloku demokratycznego jest kluczem do zatrzymania dalszej przemocy i rządów opartych na terrorze.

    Wprowadzone sankcje oczywiście wpływają na sytuację firm, które prowadzą wymianę handlową z Federacją Rosyjską, a w skutek wprowadzonych ograniczeń nie będą mogły kontynuować eksportu na ten rynek. Część firm samodzielnie podejmuje decyzje o wycofaniu się z działalności w Rosji w związku ze zbrodniczą napaścią na Ukrainę. Inne przedsiębiorstwa mogą być dotknięte pośrednio skutkami wojny. Będzie to dotyczyło podmiotów, które dostarczają surowców i półproduktów dla producentów sprzedających swoje towary na rynek rosyjski.

    W związku z powyższymi restrykcjami gospodarczymi przedsiębiorcy mogą być zmuszeni do znalezienia alternatywnych rynków eksportowych dla swoich towarów. Polskie firmy potrafią kreatywnie i efektywnie kierować swoją strategią sprzedażową co zrobiły podczas poprzednio występujących ograniczeń handlowych z Federacją Rosyjską. W naszej ocenie przeorientowanie się firm na inne rynki zbytu jest możliwe a nawet może być z korzyścią dla gospodarki jak i samych przedsiębiorców co zostanie wyjaśnione poniżej.

    Znaczenie eksportu do Rosji dla polskiej gospodarki

    Zgodnie z danymi przedstawionymi przez Główny Urząd Statystyczny, Rosja jest dla Polski dopiero siódmym rynkiem eksportowym.[3] Wartość sprzedawanych dóbr wyniosła w 2021 roku 36.6 miliardów złotych co oscyluje na 2.8 procenta całkowitej wartości eksportu polskich towarów. Dla porównania do Niemiec eksportujemy dobra o wartości 374.1 miliarda złotych co daje prawie 28,7 procenta całkowitej wartości eksportu z Polski. W gronie dziesięciu państw, które są największymi importerami produktów z Polski aż siedem krajów to państwa członkowskie Unii Europejskiej. Pokazuje to jak ważnymi rynkami zbytu dla polskich przedsiębiorstw są partnerzy handlowi z UE.

    Głównymi towarami, które Polska sprzedaje do Rosji są części do pojazdów samochodowych, maszyny do automatycznego przetwarzania danych, pojazdy silnikowe do transportu towarów czy leki. Są to wyroby wysokospecjalistyczne, których nabycie nie jest w znacznym stopniu uzależnione położeniem geograficznym. Zakupu dokonują nabywcy w różnych państwach co sprawia, że zmiana kanałów sprzedażowych nie jest obciążona nieprzezwyciężalnymi przeszkodami. Utrudniona dywersyfikacja kanałów sprzedażowych może mieć miejsce w przypadku sprzedaży żywności. Jednak udział żywności w eksporcie Polski do Rosji wyniósł w 2021 roku jedynie 7 procent co jest także wynikiem wcześniej nakładanych ograniczeń przez władze rosyjskie na import żywności z Polski.

    W 2014 roku Rosja wprowadziła embargo na import warzyw oraz owoców z Polski. Było ono reakcją na sankcje nałożone przez Unię Europejską na Federację Rosyjską za bezprawną aneksję Krymu oraz rozpoczęcie wojny w Donbasie. Wielu komentatorów w Polsce oceniało, że embargo doprowadzi do zapaści krajowych eksporterów żywności a jego skutki będą dotkliwe dla całej gospodarki. Obawy te wynikały z faktu, że w 2013 roku udział żywności w eksporcie do Rosji wynosił 11 procent co równało się 3.74 miliardowi złotych.[4] Zapowiadany był kryzys w rolnictwie oraz upadek wielu gospodarstw wiejskich.

    W rzeczywistości okazało się, że przewidywanie te były w dużej mierze przesadzone a polscy eksporterzy z powodzeniem znaleźli dla siebie nowe rynki zbytu. Co więcej, udało im się zwiększyć eksplorację nowych rynków. Eksport polskich towarów do Azji zwiększył się od 2013 roku z 4 procent do 5.5 procenta w 2016 roku.[5] Co więcej, w dynamicznym tempie wzrosła też ogólna wartość polskiego eksportu z 648 miliardów złotych w 2013 roku do 803 miliardów złotych w 2016 roku. Dla porównania wartość eksportu polskich towarów w 2021 roku wyniosła aż 1.305 biliona złotych. Pokazuje to, że nałożone przez stronę rosyjską ograniczenia w handlu nie wpłynęły na szybki rozwój wymiany handlowej Polski z pozostałymi partnerami.

    Wprowadzone embargo miało doprowadzić do nadwyżki wielu produktów na krajowym rynku oraz niemożliwości znalezienia dla nich rynków zbytu. Jabłka oraz wieprzowina stały się symbolicznymi produktami, do których powszechnego spożycia zachęcał wielu czołowych polityków, w tym Prezydent RP. Część środowisk rolniczych nawoływała do tzw. nacjonalizmu konsumenckiego, aby uchronić krajowych producentów żywności przed negatywnymi konsekwencjami embarga.[6] Jednak i z tym problemem poradzili sobie rodzimi producenci żywności, którzy znaleźli kreatywne rozwiązanie. Zwiększyli oni wolumen produkcji koncentratu jabłkowego, a także zwiększyli dostawy na nowe rynki.[7] Eksploracja nowych rynków jest dużym wyzwaniem, gdyż wiąże się z nauką nowych praktyk biznesowych oraz budową sieci kontaktów. Jednak na podstawie danych o polskim sektorze eksportu należy stwierdzić, że przedsiębiorcy poradzili sobie z tym wyzwaniem.

    ZPP od momentu nałożenia embarga stało na stanowisku, że udział handlu z Rosją w ogólnym wolumenie wymiany handlowej jest przeceniany. Pozycja Rosji jako partnera handlowego przed nałożeniem embarga była istotna z punktu widzenia polskiej gospodarki, jednak nie była kluczowa. Z tego powodu utrata możliwości sprzedaży produktów na rosyjski rynek nie spowodowała załamania możliwości prowadzenia działalności gospodarczej dla polskich przedsiębiorstw, a raczej wymusiła stymulację krajowych biznesów w celu poszukiwania nowych rynków zbytu czy możliwości przetwórstwa swoich produktów.

    Polski biznes jest w stanie się przystosować do nowych warunków rynkowych dzięki swojej elastyczności i kreatywnym rozwiązaniom. Co więcej, krajowym producentom udało się zwiększyć wolumen sprzedaży w dotychczasowych rynkach zbytu oraz rozszerzyć go o nowe kraje. Dywersyfikacja na różne rynki sprzedaży jest korzystna z punktu widzenia gospodarki narodowej. Zmniejsza uzależnienie handlowe od konkretnego rynku. Jest to ważne zarówno ze względów politycznych, które mogą posłużyć do szantażu i ustępstw w relacjach między państwami, jak i kondycji gospodarki partnera handlowego, którego duża zmienność może prowadzić do zaburzenia płynności w krajowej produkcji.

    Biorąc pod uwagę powyższe można stwierdzić, że embargo nie miało negatywnych konsekwencji dla polskiego bilansu handlowego. Stosunkowo niski poziom relacji handlowych z Rosją oraz kreatywność i elastyczność polskich firm pozwoliła na sprawne znalezienie innych rynków zbytu.

    Perspektywiczność Rosji jako rynku zbytu

    Rynek rosyjski cechuje się dużą niestabilnością ze względu na uzależnienie od cen paliw kopalnych, szczególnie ropy naftowej i gazu. To ma bezpośrednie oddziaływanie na wartość rosyjskiego rubla oraz jego wartość nabywczą. Ten z kolei czynnik w bezpośredni sposób wpływa na siłę nabywczą Rosjan oraz wskaźnik ich konsumpcji. Jest to powód, dla którego dostarczanie produktów na ten rynek może być obłożone ryzykiem wysokiej zmienności. Niższe ceny ropy i gazu będą prowadzić do niższej wartości rubla a to z kolei zmniejszy import dóbr do Rosji.

    Kolejnym problemem rosyjskiej gospodarki są słabe wyniki makroekonomiczne. Począwszy od spadającej wartości rubla, która trwa od początku pandemii aż do chwili obecnej, gdy rubel w skutek inwazji na Ukrainę oraz nałożonych na Rosję sankcji stracił blisko połowę wartości. Doprowadzi to do znacznego obniżenia siły nabywczej Rosjan na towary importowane oraz zuboży to społeczeństwo.

    Gorszy kurs rubla wpłynie również na wzrost inflacji, która w Rosji pozostaje na wysokim poziomie.[8] Wskutek inwazji na Ukrainę należy się spodziewać intensyfikacji wzrostu cen, co będzie w dalszym ciągu prowadziło do spadku siły nabywczej rosyjskiej gospodarki oraz trudności w ustaleniu płatności za dostarczone dobra. Społeczeństwo rosyjskie generalnie posiada niski poziom zaufania do swojej waluty co objawia się w ustalaniu cen na wyższe kwoty w walutach obcych (dewizowych), np. cena zakupu mieszkania ustalona w dolarach amerykańskich. Problemem może się jednak okazać spadająca wartość rubla oraz ograniczona dostępność do dolara i euro. W takich okoliczność może się okazać, że rosyjski kontrahent handlowy przestanie być wypłacalny w skutek zmian makroekonomicznych i utraci swoją rolę jako partner handlowy.

    Co więcej, należy się spodziewać, że poziom zamożności rosyjskiego społeczeństwa będzie dalej spadał. W skutek wprowadzonych sankcji gospodarka Rosji będzie się kurczyć w szybkim tempie doprowadzając do głębokiej recesji gospodarczej. Sytuacja może stać się tym bardziej poważna, że rosyjski rynek żywności nie dysponuje dostatecznym wolumenem produkcji, aby zaspokoić potrzeby krajowe. Oznacza to, że potrzeby konsumpcyjne Rosjan w dłuższej perspektywie nie zostaną zrealizowane. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że już w 2021 roku blisko ćwierć rosyjskiego społeczeństwa żyło na granicy ubóstwa.[9] Sytuacja ta z pewnością ulegnie pogorszeniu.

    Wspomniane już wcześniej embargo na żywność spowodowało przede wszystkim wzrost cen produktów spożywczych w Rosji, która nie zaspokaja samodzielnie własnych potrzeb konsumpcyjnych. Najwyższy wzrost cechował do tej pory warzywa, owoce oraz ryby.[10] Obecnie również mamy do czynienia ze znacznym wzrostem cen w Rosji. W następstwie wojny w Ukrainie wiele firm postanowiło się wycofać z działalności w Rosji. Inne są zmuszone zmienić swoje struktury logistyczne wobec ograniczeń transportowych pomiędzy Rosją a Unią Europejską. Powoduje to, że dostarczanie towarów do Rosji jest droższe a także obłożone większymi obostrzeniami formalnymi.[11] Nie bez znaczenia jest presja społeczna, która piętnuje firmy międzynarodowe utrzymujące działalność w Rosji.

    W naszej ocenie Federacja Rosyjska posiada słaby i mało perspektywiczny rynek zbytu dla towarów z Polski. Rosyjska gospodarka pogrąża się w głębokim kryzysie ekonomicznym a jej perspektywa zapowiada dalszą recesję. Zmniejsza to siłę nabywczą gospodarki rosyjskiej a tym samym obniża jej chłonność towarów z Polski. Co więcej, handel z Rosją może się dla polskich przedsiębiorców okazać niepewny wobec słabych wyników makroekonomicznych będących następstwem nałożonych na Rosję sankcji.

    Dodatkowym czynnikiem, który trudno byłoby przecenić, jest gigantyczny poziom niepewności politycznej związany z prowadzeniem operacji gospodarczych w Rosji. Tego rodzaju brak przewidywalności jest oczywiście cechą charakterystyczną każdego autokratycznego reżimu. Abstrahując od znanych od dawna problemów z korupcją i niejasnymi schematami funkcjonowania administracji, ostatnie postępowanie władz rosyjskich w zakresie nacjonalizacji (zarządów komisarycznych) zagranicznych przedsiębiorstw, czy całkowitego braku poszanowania dla praw własności intelektualnej, sprawiają że nie jest to bezpieczne miejsce prowadzenia biznesu.

    Budowanie powiązań gospodarczych z Unią Europejską

    Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej trwa dynamiczny wzrost gospodarczy. Polacy się bogacą a polski bilans handlowy stale się zwiększa.[12] Co ważne, współpraca z partnerami w UE jest oparta o silne fundamenty gospodarek europejskich a wzajemnej wymianie handlowej nie grożą ograniczenia wynikające z niepewnej sytuacji politycznej. Swoboda przepływu towarów gwarantuje nieskrępowaną wymianę handlową a wciąż polepszające się międzynarodowe ciągi komunikacyjne pozwalają na zwiększanie wymiany handlowej. Zorientowanie polskiej gospodarki na budowanie powiązań gospodarczych z państwami rozwiniętymi jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem dla tworzenia perspektywicznych oraz zrównoważonych ścieżek rozwoju. Co więcej, w dalszym ciągu nie wykorzystujemy w wystarczającym stopniu możliwości nawiązywania relacji gospodarczych z państwami spoza Europy. W tym zakresie pożądana byłaby szeroko zakrojona aktywność organów administracji, ukierunkowana na wsparcie przedsiębiorców w identyfikacji atrakcyjnych rynków i badaniu możliwości zagospodarowania ich.

    Uważamy jednocześnie, że sankcje powinny być rozciągane również na nowe obszary, takie jak np. transport drogowy. Z informacji przekazywanych przez branżę wynika, że zablokowanie ruchu do Rosji nie wiązałoby się z utrudnieniami – zaledwie niecałe 4% firm jeździ w tym kierunku, a zapotrzebowanie na transport w Unii Europejskiej jest tak wysokie, że znalezienie rynków alternatywnych dla rosyjskiego nie stanowi problemu.

    ***

    [1] https://www.money.pl/gospodarka/rosja-zostala-krajem-na-ktory-nalozono-najwiecej-sankcji-na-swiecie-6745376372259424a.html

    [2] https://ec.europa.eu/info/strategy/priorities-2019-2024/stronger-europe-world/eu-solidarity-ukraine/eu-sanctions-against-russia-following-invasion-ukraine_pl

    [3] http://swaid.stat.gov.pl/HandelZagraniczny_dashboards/Raporty_konstruowane/RAP_SWAID_HZ_3_1.aspx

    [4] https://zpp.net.pl/wp-content/uploads/2018/09/Rosyjskie-embargo-a-polski-eksport.pdf

    [5] Ibid.

    [6] https://agronews.com.pl/artykul/jedzmy-nie-tylko-polskie-jablka-ale-i-polska-wieprzowine/

    [7] https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rosyjskie-embargo-polskie-jablka-polski,108,0,2413420.html

    [8] https://businessinsider.com.pl/gospodarka/makroekonomia/gospodarka-rosji-bedzie-ruina-czeka-ja-zalamanie-handlu-kryzys-walutowy-i-wysoka/0sy0syq

    [9] https://www.rp.pl/gospodarka/art8590811-36-milionow-rosjan-na-granicy-ubostwa

    [10] https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/514548,rosja-rosjanie-embargo-zywnosc-pieniadze-ruble-gospodarka-sankcje.html

    [11] https://www.rp.pl/dane-gospodarcze/art35858921-gwaltowny-wzrost-cen-w-rosji-to-nie-zywnosc-drozeje-najmocniej

    [12] https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-z-rekordowa-nadwyzka-w-handlu-zagranicznym-7499828.html

     

    Zobacz: 31.03.2021 Rosja nie jest dla nas atrakcyjnym rynkiem zbytu, ograniczenie wymiany handlowej nie powinno być więc istotnym problemem dla firm – memorandum ZPP

    Paliwa w Polsce nie zabraknie, ale trzeba myśleć o przyszłości

    Warszawa, 30 marca 2022 r. 

     

    Paliwa w Polsce nie zabraknie, ale trzeba myśleć o przyszłości

     

    Paliwa w Polsce nie zabraknie, ale trzeba zacząć myśleć o przyszłości i alternatywnych źródłach energii. Nie bez znaczenia są także nasze obecne zachowania konsumenckie – mówili uczestnicy debaty „Rynek i ceny paliw”, zorganizowanej w ramach kampanii edukacyjnej Polskiego Przemysłu Paliwowego.

    W rozmowie, prowadzonej przez Romana Młodkowskiego, zarejestrowanej i emitowanej w telewizji Biznes24, wzięli udział:

    • Leszek Wiwała, Prezes Zarządu i Dyrektor Generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego,
    • Karol Wolff, Dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych w PKN Orlen,
    • Jakub Bińkowski, członek zarządu Związku Pracodawców i Przedsiębiorców.

    Tematem dyskusji były czynniki, które wpływają na co dzień i wpłynęły w ostatnim czasie na ceny paliw w Polsce – w tym wojna w Ukrainie. Eksperci rozmawiali także o cenach diesla, konieczności przechodzenia na alternatywne źródła wytwarzania energii oraz o zapasach, które zabezpieczają nas w przypadku jakiegokolwiek potencjalnego ograniczenia dostaw.

    Dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych w PKN Orlen Karol Wolff zachęcał, aby patrzeć szerzej na czynniki, które realnie wpływają na ceny paliw. Zwrócił uwagę chociażby na niestabilność na rynkach surowców – zarówno ropy naftowej, jak i gazu – w ostatnich tygodniach. „Ich ceny wahały się o kilkanaście, kilkadziesiąt procent. To nie pozostało bez wpływu na rynki paliw” – powiedział.

    „Wzrosła w szczególności cena oleju napędowego, popularnego diesla, na który, po uspokojeniu sytuacji pandemicznej, zaczął wzrastać popyt. Za nim nie nadążała podaż. Na to dodatkowo nałożyła się wojna i obawy konsumentów, że import diesla z Rosji będzie ograniczany. Traderzy na rynkach międzynarodowych chowali paliwa w magazynach licząc, że za kilka tygodni sprzedadzą je drożej. To wpłynęło na niemal dwukrotny wzrost cen na rynkach europejskich, skutkując wzrostem cen hurtowych i jeszcze później detalicznych w Polsce” – wyjaśnił.

    Jakub Bińkowski – członek zarządu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ZPP – zauważył, że rynki ropy naftowej i paliw to dwa powiązane ze sobą organizmy, ale jednak osobne. „Wzrost cen paliw może więc, choć nie musi, być skorelowany ze wzrostem cen ropy” – powiedział.

    Na ceny w ostatnim czasie, jak mówił, prócz działań na rynkach miały też inne czynniki. „Weźmy pod uwagę choćby pandemię. Obecnie mamy pewnego rodzaju rozluźnienie covidowe, ale nie wiemy, jak dalej będzie ono wyglądało i czy popyt na benzynę się zwiększy i większy pozostanie, czy znów nasza mobilność będzie mniejsza. Znaczenie jeśli chodzi o kształtowanie się cen i popyt mają też inne czynniki krótkoterminowe, np. dezinformacja. Wystarczy, że ktoś rzuci w eter hasło, że zaraz nam zabraknie benzyny i zaraz przed dystrybutorami stają kolejki – a za tym rosną ceny” – dodał.

    Leszek Wiwała, Prezes Zarządu i Dyrektor Generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, skupił się na tym, co może się wydarzyć. „Gdybyśmy przestali sprowadzać do Polski rosyjskie paliwa, to w najczarniejszym scenariuszu możemy zawsze uruchomić rezerwy strategiczne, wystarczające na blisko sto dni.” – powiedział. „Pamiętajmy jednak, że mamy naftoport, a na świecie jest jeszcze wiele, innych niż rosyjskie, źródeł ropy. Można uruchomić te zasoby” – mówił.

    W dalszej części debaty Karol Wolff z PKN Orlen zwrócił uwagę, że wysokie ceny energii pozyskiwanej np. z ropy czy gazu będą poprawiać opłacalność biznesową alternatywnych źródeł energii. „Wciąż będą opłacać się panele fotowoltaiczne, mimo braku dopłat do tych instalacji. Będzie opłacać się energetyka wiatrowa” – opowiadał.

    „I o ile samo wytwarzanie energii elektrycznej jest łatwe do zmiany, o tyle z transportem może być trudniej – zmiany w tym sektorze wymagają zaangażowania konsumentów i ich świadomych decyzji dotyczących silników, napędów. Dlatego sądzę, że przejście na samochody napędzane alternatywnymi źródłami to będzie ewolucja” – powiedział.

    Leszek Wiwała nawiązując do tej wypowiedzi, zauważył, że wszystkie koncerny zmierzają w stronę zielonej energii. „To cywilizacyjna konieczność” – ocenił. „Będą zarabiać na elektromobilności oraz innych alternatywnych źródłach – jak wodór czy biopaliwa. To może będzie kosztowne, ale nie ma już dyskusji o tym, czy to robić, tylko kiedy lub jak” – mówił.

    Prezes POPiHN zaapelował także o odpowiedzialność przedstawicieli biznesu, ale i konsumentów. „Wszyscy powinniśmy oszczędzać energię, i to nie tylko paliwa. Trzeba myśleć szerzej – przykręcić kaloryfery, wypiąć z kontaktu ładowarkę czy komputer. Nie zawsze musimy jechać samochodem, a jeśli już, to możemy zdjąć nogę z gazu. To pozwoli na oszczędności, ale też przysłuży się społeczeństwu – będzie również mniejsza emisja, przysłużymy się środowisku, ale też szybciej uzyskamy bezpieczeństwo energetyczne, które staje się coraz bardziej znaczącym tematem nie tylko w Polsce, ale i Wielkiej Brytanii, UE i na całym świecie” – powiedział.

    Paliwa w Polsce nie zabraknie – z tym twierdzeniem zgodzili się wszyscy uczestnicy debaty, w tym Karol Wolff. Przedstawiciel PKN Orlen podkreślił, że na pewno nie należy panikować. „Takie sytuacje, jakie mieliśmy w pierwszych dniach wojny są bardziej wymagające dla łańcuchów dostaw, co tylko pogarsza sytuację” – podkreślił.

    „Należy jednak wykorzystać ten moment i zastanowić się nad możliwościami przemodelowania swojej działalności w ten sposób, żeby zaoszczędzić trochę paliwa – i w ten sposób rekompensować wysokie koszty niższym wolumenem. Dobrze też zacząć już myśleć pojazdami zasilanymi paliwami alternatywnymi” – powtórzył.

    Debata „Rynek i ceny paliw” odbyła się w ramach projektu „Ceny paliw, Mówimy jak jest” – kampanii edukacyjnej Polskiego Przemysłu Paliwowego.

    Partnerami Kampanii są:

    Stanowisko ZPP w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (UC118)

    Warszawa, 29 marca 2022 r. 

     

    Stanowisko ZPP w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (UC118)

     

    Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej opublikowało 15 lutego 2022 r. projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (UC118). Jest to bardzo duża nowelizacja przepisów mająca na celu wprowadzenie do polskiego porządku prawnego przepisów unijnych zawartych w dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1152 z dnia 20 czerwca 2019 r. w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej (Dz. Urz. UE. L Nr 186) oraz dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1158 z dnia 20 czerwca 2019 r. w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów oraz uchylającej dyrektywę Rady 2010/18/UE (Dz. Urz. UE. L Nr 188). Co istotne termin na wdrożenie większości zmian upływa 1 sierpnia 2022 r., a zatem nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w tym roku.

    Przepisy unijne, które Polska musi przenieść do naszego ustawodawstwa zawierają szereg postanowień dotyczących obowiązków informacyjnych, zawierania umów na czas określony i na okres próbny, czy też dotyczących urlopów pracowniczych. Wiele z tych przepisów stanowi bardzo znaczące obciążenie pracodawcy nowymi obowiązkami głównie natury formalnej, jednak jako kraj członkowski Unii Europejskiej musimy spełnić minimalne wymogi określone w dyrektywach. Niestety polski legislator w wielu przypadkach zdecydował się wprowadzić rozwiązania idące znacznie dalej niż treść dyrektyw, które budzą wątpliwości i mogą istotnie wpłynąć na prowadzenie działalności gospodarczej w naszym kraju.

    Przykładów, w których polski ustawodawca wprowadza bardziej rygorystyczne rozwiązania niż przewiduje dyrektywa jest wiele. Wskazać można choćby na projektowany art. 183f k. p. § 1 zgodnie z którym „skorzystanie przez pracownika z uprawnień przysługujących na podstawie przepisów Kodeksu pracy nie może być podstawą jakiegokolwiek niekorzystnego traktowania pracownika, a także nie może powodować jakichkolwiek negatywnych konsekwencji wobec pracownika.”. Przepisy dyrektywy 2019/1152 mówią natomiast o tym, że negatywnych konsekwencji nie może ponieść pracownik, który złożył skargę przeciwko pracodawcy, a więc polska norma jest znacznie bardziej rygorystyczna.

    Podobnie w art. 25 § 22 wprowadzone zostały sztywne ramy czasowe, na jakie powinna zostać zawarta umowa na okres próbny (1 miesiąc – w przypadku zamiaru zawarcia umowy o pracę na czas określony krótszy niż 6 miesięcy; 2 miesiące – w przypadku zamiaru zawarcia umowy o pracę na czas określony wynoszący co najmniej 6 miesięcy i krótszy niż 12 miesięcy). Tymczasem dyrektywa zakłada, że umowa na okres próbny powinna być zawierana „na okres współmierny do przewidywanego czasu trwania kolejnej umowy”. Dyrektywa nie zawiera zatem konkretnie sprecyzowanego czasu na jaki zawierane mogą być umowy na okres próbny. Ponadto w procesie rekrutacji nie zawsze jednoznacznie da się określić okres, na jaki zaproponowana zostanie pracownikowi kolejna umowa, a co ważniejsze, w niektórych przypadkach, szczególnie gdy praca wymaga umiejętności specjalistycznych, trudno jest pracodawcy w tak sztywnym wymiarze czasu sprawdzić, czy pracownik posiada odpowiednie umiejętności na danym stanowisku. Dotychczasowe przepisy stanowiące, że umowę na okres próbny zawiera się na czas nieprzekraczający trzech miesięcy były wystarczające, aby spełnić wymogi dyrektywy, a dla usunięcia wszelkich wątpliwości mogłyby jedynie zostać doprecyzowane o zapis „umowę o pracę na okres próbny zawiera się na okres współmierny do charakteru pracy i do przewidywanego czasu trwania umowy na czas określony”.

    Nie są to jedyne zmiany w zakresie problematyki zawierania umów na okres próbny. Przede wszystkim umowy na okres próbny mają być zawierane co do zasady na 1 bądź 2 miesiące, a wyjątkowo na 3 miesiące (gdy będą przedłużone zgodnie z przesłankami zawartymi w nowych przepisach). Projektowany art. 25 § 23 wprowadza możliwość przedłużenia tej formy zatrudnienia o jeden miesiąc w przypadku, gdy jest to uzasadnione rodzajem pracy. Wydłużona w ten sposób umowa może zatem trwać maksymalnie 3 miesiące, czyli tyle, ile trwa obecnie. Jest to niepotrzebne komplikowanie systemu i kolejny argument przeciwko dokonywaniu zmian w zakresie umów na okres próbny.

    Kolejną istotną zmianą jest propozycja zmiany art. 25 § 3, która polega na usunięciu możliwości zawarcia ponownej umowy na okres próbny z pracownikiem po upływie co najmniej 3 lat od dnia rozwiązania lub wygaśnięcia poprzedniej umowy o pracę, jeżeli pracownik ma być zatrudniony w celu wykonywania tego samego rodzaju pracy. Współcześnie do niemal każdego zawodu wkraczają nowe technologie i metody pracy. Aby móc prawidłowo wykonywać obowiązki na wielu stanowiskach warunkiem koniecznym staje się posiadanie wysokich umiejętności cyfrowych. W ciągu trzech lat charakterystyka pracy na danym stanowisku może w wielu przypadkach może znacząco się zmienić z powodu wdrożenia nowych rozwiązań technologicznych i programów komputerowych, których obsługa jest kluczowa dla właściwej organizacji pracy. W związku z tym przepis art. 25 § 3 nie powinien ulec zmianie.

    Interesującą zmianą jest wprowadzenie art. 261, który stanowi, że „pracodawca nie może zakazać pracownikowi jednoczesnego pozostawania w stosunku pracy z innym pracodawcą lub jednoczesnego pozostawania w stosunku prawnym będącym podstawą świadczenia pracy innym niż stosunek pracy”. Przepis ten nie ma zastosowania do przypadków, w których pracownik objęty został zakazem konkurencji. Rozwiązanie to może mieć pozytywny wpływ na elastyczność świadczenia pracy. W niektórych przypadkach jednak należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem pewnych ograniczeń. Z pewnością pozostawanie w kilku stosunkach pracy może powodować dodatkowe zmęczenie pracownika, które może wpłynąć na jakość świadczonej pracy. W przypadku zawodów medycznych bądź związanych z bezpieczeństwem ludzkim oraz mienia praca przekraczająca standardowy wymiar czasu pracy może wiązać się ze znacznym ryzykiem. Może się tak zdarzyć np. w przypadku lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych pilotów samolotów, czy kierowców autobusów. Z pewnością praca na tych stanowiskach wykonywana przez osoby, które nie są w pełni wypoczęte może być niebezpieczna dla innych ludzi.

    Kolejnym istotnym obszarem, którego dotyczą zmiany przepisów prawa pracy są obowiązki informacyjne. Projektowany art. 29 zakłada znaczne poszerzenie katalogu informacji, jakie pracodawca musi przekazywać pracownikowi zarówno przy zawieraniu umowy o pracę, jak i w trakcie trwania stosunku pracy. Zwiększenie obowiązków informacyjnych przewiduje również nowa treść art. 291. Wskazać należy, że znacząca część informacji może być przekazywana w drodze elektronicznej zgodnie z art. 29 § 33, co jest rozwiązaniem dobrym i łagodzącym skutki wprowadzonej zmiany takie jak np. koszty druku informacji, które w niektórych przypadkach mogą znajdować się na kilkudziesięciu stronach. Elektroniczna forma nie została jednak niestety przewidziana dla realizacji obowiązków przewidzianych w art. 291. Biorąc pod uwagę treść przepisów powstaje pytanie, czy istotnie zakres obowiązków informacyjnych został określony prawidłowo. Dla większości pracowników natłok informacji może spowodować utrudnienie w wyszukiwaniu tych najbardziej istotnych. Ponadto wskazać należy na absurdalną regulację art. 281 § 1 ust. 2a), która zakłada, że nawet najmniejsze uchybienie, nawet te nieumyślne, w zakresie obowiązków informacyjnych może prowadzić do odpowiedzialności pracodawcy i nałożenia na niego kary grzywny w wysokości od 1000 do 30 000 zł. Wprowadzenie tego rodzaju kar – zważywszy na obszerność obowiązków informacyjnych, które będą problematyczna dla pracodawców, szczególnie tych najmniejszych nie posiadających szerokiego działu kadr, a nawet samodzielnie realizujących obowiązki w tym zakresie – powinno być ograniczone do przypadków umyślnych bądź uporczywych uchybień, nie zaś do każdych tego rodzaju zdarzeń.

    W projektowanych przepisach znalazły się również rozwiązania, które niewiele wnoszą do prawa pracy, czego przykładem jest rozwiązanie projektowanego art. 293, który stanowi, że pracownik, który zatrudniony jest co najmniej 6 miesięcy może wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o zmianę umowy np. z zawartej na czas określony na zawartą na czas nieokreślony bądź z niepełnego wymiaru czasu pracy na pełen wymiar czasu pracy. Pracodawca zaś powinien w miarę możliwości wniosek ten uwzględnić. Wskazać należy również w obecnym stanie prawnym pracownik może złożyć taki wniosek, a samo wprowadzenie powinności pracodawcy, aby „w miarę możliwości” go uwzględnił nie stanowi żadnej praktycznej zmiany.

    Wskazać również należy na istotne zmiany w zakresie ochrony stosunku pracy w przypadku umów na czas określony (zamiana art. 30 § 4 K. p.). Planowane jest bowiem wprowadzenie po stronie pracodawców obowiązków uzasadniania przyczyn wypowiedzenia tych umów.

    Rozwiązaniem, które również należy ocenić negatywnie jest skreślenie oznaczenia § 1 i uchylanie § 3–5 art. 50. Obecnie w przypadku niezasadnego rozwiązania umowy o pracę na okres próbny pracownikowi przysługuje jedynie odszkodowanie, natomiast zmiana przepisów dopuszczać będzie również roszczenie o przywrócenie do pracy. Zmiana ta wydaje się niecelowa, gdyż w wielu przypadkach postępowanie w sprawie przywrócenia do pracy może trwać dłużej, niż sam okres trwania umowy.

    Wskazać należy także, że w projekcie ustawy pojawiają się pojęcia, które powinny zostać doprecyzowane bądź usunięte, gdyż mogą budzić wątpliwości interpretacyjne np. przewidziany w art. 294 zakaz „przygotowania do wypowiedzenia bądź rozwiązania umowy” (czy oznacza to wkraczanie ustawy w sferę samych intencji i myśli pracodawcy?) oraz używanie pojęcia „działanie mające skutek równoważny do rozwiązania umowy o pracę” (pojęcie całkowicie nieprecyzyjne i wymagające wyjaśnienia). Innym przykładem nieprecyzyjnych pojęć jest wielokrotne odwoływanie się do postaci elektronicznej wniosku bądź formy udzielania informacji pracownikowi. Pojęcie „postać elektroniczna” nie jest nigdzie na gruncie prawa pracy zdefiniowane.

    Kolejna grupa zmian w Kodeksie pracy dotyczy uprawnień pracowniczych w zakresie urlopów. Wskazać należy między innymi na projektowany art. 1481, zgodnie z którym pracownikowi przysługiwać będą 2 dodatkowe dni (bądź 16 godzin) urlopu związanego z działaniem siły wyższej, w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem. W tym okresie pracownikowi ma przysługiwać połowa wynagrodzenia. Rozwiązanie to zwiększy koszty działalności gospodarczej, a pracodawca nie będzie miał możliwości weryfikowania, czy urlop ten w istocie wynika z działania siły wyższej. Wprowadzenie tego rodzaju rozwiązania powinno być neutralne finansowo dla pracodawcy i jeśli ustawodawca decyduje się na taki krok, to powinien znaleźć źródła finansowania poza kieszenią przedsiębiorcy – ze środków budżetu państwa.

    Nowy urlop – opiekuńczy – przewidziany został także w art. 1731. Ma on przysługiwać w wymiarze do 5 dni w roku w celu zapewnienia opieki lub wsparcia członkowi rodziny lub osobie pozostającej we wspólnym gospodarstwie domowym. Przepis ten może jednak nie odpowiadać wszystkim potrzebom pracownika, gdyż za członka rodziny uważa się zgodnie z § 2 syna, córkę, matkę, ojca lub  małżonka. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem byłoby uznanie za członka rodziny „wstępnych, zstępnych, rodzeństwo oraz osoby przysposobione”. Umożliwiłoby to opiekę między innymi nad dziadkami, czy adoptowanymi dziećmi, którzy mogą szczególnie wymagać pomocy.

    Wskazać także należy na przepis mogący prowadzić do zaburzenia organizacji pracy w niektórych przedsiębiorstwach, a mianowicie zmianę art. 178 § 2 K. p. Obecnie nie można bez zgody pracownika zatrudnić go w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie przerywanego czasu pracy oraz delegować poza stałe miejsce pracy, jeśli pracownik ten opiekuje się dzieckiem do 4 roku życia. Zmiana przepisów zakłada, że ograniczenie to będzie dotyczyć pracowników opiekujących się dziećmi do 8 roku życia.

    Zmiana Kodeksu pracy jest wymagana przez przepisy Unii Europejskiej i z pewnością musi zostać przeprowadzona. Niemniej jednak przedstawiona propozycja zawiera szereg norm, które są bardziej restrykcyjne niż wymogi dyrektyw. Wiele z proponowanych zmian będzie wpływało na zwiększenie obowiązków formalnych po stronie pracodawców powodując, że będą oni musieli przeznaczać więcej czasu na ich realizację, zamiast zająć się bezpośrednio działalnością gospodarczą bądź też będą zmuszeni zlecić realizację tych obowiązków, co prowadzić będzie do zwiększenia kosztów działalności. Należy mieć na względzie, by tak duża nowelizacja prawa pracy nie szkodziła w sposób znaczący przede wszystkim małym i średnim przedsiębiorcom, które stanowią 99,8% wszystkich firm w Polsce, a dla których nowe obowiązki mogą stanowić znaczące obciążenie.

     

    Zobacz: 29.03.2022 Stanowisko ZPP w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (UC118)

    Stanowisko ZPP ws. uniezależnienia Polski od dostaw surowców z Rosji

    Warszawa, 28 marca 2022 r. 

    Stanowisko ZPP ws. uniezależnienia Polski od dostaw surowców z Rosji

     

    Dywersyfikacja dostaw gazu jest kluczem do uniezależnienia się od Rosji

    ZPP z zadowoleniem przyjmuje zapowiedzi na temat dokapitalizowania przedsięwzięć inwestycyjnych w obszarze gazownictwa. Rozwój strategicznej infrastruktury, takiej jak terminal LNG w Świnoujściu, pływający gazoport FSRU w Zatoce Gdańskiej, czy też interkonektory gazowe z Litwą i Słowacją, to solidna podstawa dająca techniczne możliwości na dywersyfikację dostaw gazu. Powyższa inicjatywa otwiera nas na nowe kierunki partnerstwa, co w długim terminie z pewnością przyczyni się do obniżenia cen gazu, a przede wszystkim – pozwoli na pełną rezygnację z rosyjskiego surowca.

    Prognozy na przyszłe lata wskazują, że popyt rynkowy na gaz ziemny może wzrosnąć aż o 50% w perspektywie najbliższych 10 lat. Z kolei zapotrzebowanie na gaz w dobie szczytowej może okresowo rosnąć nawet o ponad 100%, wobec dotychczasowych rekordów zapotrzebowania odnotowanych w latach 2019-2021. Wobec pojawiających się wyzwań, związanych z efektywnym przesyłem tak dużej ilości gazu, istotne pozostaje również wzmocnienie krajowego system przesyłowego.

    Atom będzie ważnym czynnikiem w budowaniu suwerenności energetycznej

    Rosnące obawy o dostępność energii elektrycznej, a także jej koszt dla odbiorcy końcowego rodzi uzasadnione pytania o energię z atomu. Doceniamy przy tym stanowisko Ministerstwa Klimatu i Środowiska w sprawie potrzeby przyspieszenia budowy reaktorów jądrowych. Atom będzie kolejnym elementem optymalnej struktury miksu energetycznego, co przełoży się na stabilność dostaw energii elektrycznej dla rodzimego przemysłu i wszystkich gospodarstw domowych.

    Należy zauważyć, że nie jest możliwe pełne zastąpienie energii pochodzącej z węgla odnawialnymi źródłami energii. Takie rozwiązanie byłoby wielce ryzykowne z punktu widzenia stabilności rodzimego systemu energetycznego. Z tego też powodu, apelujemy o jak najszybsze podjęcie działań, mających na celu sprawną realizację inwestycji w energię jądrową.

    Naszym zdaniem, Polska ma obecnie wyjątkowo sprzyjające warunki polityczne, by rozpocząć budowę elektrowni. W obliczu zaistniałego konfliktu z Rosją, wszystkie państwa członkowskie UE poszukują sposobów na uniezależnienie się od surowców energetycznych pochodzących z tego kraju. Jednym z najczęściej wybieranych przez kraje Unii środków jest zmiana podejścia do atomu, a tym samym wydłużenie okresu wykorzystania dotychczas posiadanych bloków jądrowych, bądź rozbudowa infrastruktury o całkiem nowe elektrownie.

    Co więcej, ostatnia decyzja Komisji Europejskiej w zakresie taksonomii, która uznaje atom i gaz jako źródła przejściowych w drodze do neutralności klimatycznej, powinna nas skłonić do inwestycji w energię jądrową. Zmodyfikowane stanowisko KE pozwala na uzyskanie preferencyjnego finansowania dla przedsięwzięć energetycznych opartych o atom.

    Niewykorzystany potencjał OZE

    Nowe inwestycje w gaz i atom są zdecydowanie potrzebne, lecz wysoce kapitałochłonne z punktu widzenia finansów publicznych. Naszym zdaniem, warto wykorzystać także rozwiązania prawne, które nie niosą za sobą żadnego obciążenia finansowego dla budżetu państwa. Jednym z działań, jakie natychmiast może podjąć ustawodawca to nowelizacja tzw. ustawy antywiatrakowej. Liberalizacja zawartej w tej ustawie zasady 10H przyczyniłaby się do rozwoju prywatnej energetyki rozproszonej, niewymagającej większych nakładów finansowych ze strony rządu. Energia uzyskiwania z lądowych elektrowni wiatrowych może być najtańszym źródłem energii, co jest istotne zarówno dla indywidualnych odbiorców, jak i polskich przedsiębiorców, dla których energia stanowi coraz większy koszt prowadzenia działalności. Takie posunięcie przyczyniłoby się również do budowy suwerenności energetycznej Polski – i to w bardzo krótkim okresie czasu, dlatego postulujemy o jak najszybszą zmianę wskazanych regulacji.

    Embargo na rosyjską ropę

    Wbrew obawom niektórych komentatorów, wiele wskazuje na to, że Polska jest w stanie poradzić sobie bez dostaw rosyjskiej ropy. Przepustowość naftoportu z nawiązką pozwoliłaby importować drogą morską ropę w ilościach zaspokajających polskie zapotrzebowanie. Źródła dostaw można tymczasem z powodzeniem dywersyfikować. Przykładem cennej inicjatywy w tym zakresie może być partnerstwo PKN Orlen z Saudi Aramco, w ramach którego saudyjski koncern zobowiązał się dostarczać od 200 do 400 tysięcy baryłek ropy dziennie. Ogólnie, złóż ropy jest na świecie dużo, ale oczywiście zwiększenie wydobycia, z przyczyn logistycznych i technologicznych, nie może odbyć się z dnia na dzień. Z dostępnych danych wynika, że polskie zapasy ropy zabezpieczają krajowe zapotrzebowanie na około trzy miesiące standardowego zużycia.

    Mając na względzie powyższe, zasadne jest uwzględnienie embarga na rosyjską ropę w ramach nakładanych na ten kraj sankcji. Polska powinna w naszym przekonaniu zajmować w tym zakresie szczególnie zdecydowane stanowisko i nakłaniać europejskich partnerów do przyjęcia najdalej idących rozwiązań.

    Podsumowanie

    Decyzja o inwazji na Ukrainę powinna spotkać się ze zdecydowaną postawą świata zachodu, przede wszystkim poprzez izolację Federacji Rosyjskiej we wszystkich obszarach międzynarodowej wymiany handlowej, ze szczególnym uwzględnieniem obszaru energetycznego.

    Polski rząd celnie zdefiniował obszary, które wymagają natychmiastowych inwestycji, aby zadbać o stabilność rodzimego systemu energetycznego, w tym również o suwerenność energetyczną kraju. Zwracamy przy tym uwagę na dodatkowe środki, jakie można podjąć, bez obciążania skarbu państwa o kolejne przedsięwzięcia. Ważne jest także, by na zaistniałe problemy reagować instrumentami, które nie spowodują dalszego wzrostu – już obecnie bardzo wysokiej – inflacji producenckiej i konsumenckiej.

     

    Zobacz: 28.03.2022 Stanowisko ZPP ws. uniezależnienia Polski od dostaw surowców z Rosji

    Memorandum ZPP ws. sytuacji gospodarczej Ukrainy i jej konsekwencji dla polskich firm

    Warszawa, 25 marca 2022 r. 

     

    Memorandum ZPP ws. sytuacji gospodarczej Ukrainy i jej konsekwencji dla polskich firm

     

    24 lutego 2022 roku Federacja Rosyjska napadła na Ukrainę. Działania wojenne objęły niemal całe terytorium naszego wschodniego sąsiada. Rozmiary zniszczeń po niemal miesiącu ataków są liczone w dziesiątkach miliardów dolarów. Niemal cała krytyczna infrastruktura została zniszczona albo poważnie uszkodzona.

    Katastrofa humanitarna w Ukrainie niesie za sobą kryzys migracyjny oraz gospodarczy dla całego regionu, którego skutki ekonomiczne będą odczuwalne jeszcze przez długie lata na całym świecie. Ukraina jest jednym z największych producentów zbóż i olei roślinnych. Załamanie produkcji doprowadzi do skokowego wzrostu cen dla branży spożywczej na światowych rynkach. Ma to duży wpływ na gospodarkę Polski z uwagi na zachwianie łańcuchów dostaw i niemal całkowity brak możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w rejonach działań wojennych. Setki polskich firm na Ukrainie zostały zmuszone do czasowego zamknięcia lub relokacji swoich przedsiębiorstw i biur.

    Obecnie kompleksowa ocena przewidywalnego wpływu sytuacji na polski biznes jest prawdopodobnie niemożliwa. Polskim inwestorom pozostaje aktywny monitoring zmieniających się przepisów, ocena bezpieczeństwa prowadzenia działalności i nadzieja na jak najszybsze zakończenie wojny.

     

    1. Ogólne informacje dot. ukraińskiej gospodarki (stan przed rosyjską agresją). Oczekiwane reformy i zmiany zasad prowadzenia działalności gospodarczej.

    W pierwszych latach po uzyskaniu niepodległości w 1991 roku, Ukraina była krajem niejednorodnym, targanym konfliktami wewnętrznymi, korupcją. Krajowa gospodarka regularnie zmagała się z kryzysami ekonomicznymi, wewnętrzną walką o władzę co nie sprzyjało rozwojowi
    i zaufaniu zagranicznych inwestorów. Dopiero rok 2014 przyniósł przesilenie i wybranie zachodniego kursu dalszego rozwoju kraju co zakończyło się częściową rosyjską agresją. Ostatnie lata to jednak powolne reformy sądownictwa, walka z korupcją (coraz bardziej udana i przynosząca wymierne skutki), szersze otwarcie na zachodnie inwestycje i wreszcie reforma obrotu ziemią. Rozwój kraju stanowczo przyśpieszył po 2018 roku i bardzo dobrych perspektyw w okresie krótko i średniookresowym nie załamała nawet pandemia COVID-19.

    *Dane nie zawierają PKB okupowanego Donbasu oraz Krymu, **Źródło UKRSTAT

    *Dane nie zawierają PKB okupowanego Donbasu oraz Krymu, **Źródło UKRSTAT

    Z powyższych danych możemy wnioskować o powolnym, aczkolwiek stabilnym rozwoju ukraińskiej gospodarki pomimo dużych nakładów na zbrojenia od początku wojny z Federacją Rosyjską w 2014 roku. Interesującą kwestią jest również poziom oraz pochodzenie bezpośrednich inwestycji zagranicznych na przestrzeni ostatnich 10 lat. Jeszcze przed 2015 rokiem na szczycie listy największych inwestorów prym wiódł rosyjski kapitał z Cypru, gdzie w większości był legalizowany. Po aneksji Krymu struktura kapitału zagranicznego na Ukrainie uległa znaczącym zmianom. Należy nadmienić, iż ostatnimi laty Polska stała się nie tylko jednym z głównych partnerów gospodarczych Ukrainy, a sam poziom polskich inwestycji w tym kraju jest jednym z najwyższych w historii i wykazywał tendencje rosnącą. Trzeba zaznaczyć oczywiście, że wskaźnik inwestycji mocno wyhamował w latach 2020 – 2021 z uwagi na ograniczenia działalności gospodarczej spowodowane epidemią koronawirusa.

    *Źródło UKRSTAT

    *Źródło UKRSTAT

    Przykładem zmian, które zachodziły jest projekt ustawy „Dia City”, który wprowadzał daleko idące zmiany i ulgi dla niemal całego sektora IT (ustawa weszła w życie 1 stycznia 2022 roku). „Dia City” miała na celu rozwój całego sektora IT, walkę z szarą strefą zatrudnienia, niskie i przejrzyste podatki dla zagranicznych inwestorów jak i ich pracowników. Główne założenia projektu są następujące:

    a) Firma, która przeszła pozytywną weryfikację może wybrać sposób opodatkowania od osób prawnych: 9% od wypłaconej dywidendy, lub 18% podatku dochodowego na zasadach ogólnych.

    b) Przy podziale zysków przez uczestnika programu Dia City na rzecz założyciela nierezydenta, ulgi podatkowe przewidziane w konwencjach międzynarodowych o eliminacji podwójnego opodatkowania stosuje się niezależnie od wybranego systemu płatności podatku od osób prawnych.

    c) Preferencyjne opodatkowanie pracowników:

    na podstawie umowy o pracę, podatek dochodowy od osób fizycznych (dalej – “PIT”)
    – 5% jednorazowa składka na ubezpieczenie społeczne,

    – 22% płacy minimalnej dla PIT,
    – 1,5% podatek wojskowy,

    jeśli sumaryczne wynagrodzenie pracownika będzie wyższe niż 240 tysięcy euro rocznie, wszystkie dochody powyżej tego limitu będą opodatkowane 18% podatkiem dochodowym od osób fizycznych.

    d) Dywidendy wypłacane przez firmy z branży IT na rzecz swoich założycieli – osób fizycznych (zarówno rezydentów Ukrainy, jak i nierezydentów) będą zwolnione z opodatkowania na Ukrainie pod warunkiem, że dywidendy będą wypłacane nie częściej niż raz na 2 lata.

     

    1. System bankowy Ukrainy w czasie działań wojennych

    Działanie systemu bankowego i rynku walutowego na Ukrainie w czasie wojennym reguluje uchwała Narodowego Banku Ukrainy z dnia 24 lutego 2022 roku:

    – wszystkie banki działające na terytorium Ukrainy dalej będą świadczyć swoje usługi i w ramach swojej działalności będą nadal prowadzić obsługę w swoich oddziałach terenowych,

    – banki w dalszym ciągu dają dostęp zarówno osobom fizycznym jak i firmom do depozytowych skrzynek bankowych oraz sejfów,

    – krajowe przelewy w ukraińskiej walucie odbywają się bez ograniczeń,

    – dostawy środków pieniężnych do bankomatów odbywają się bez ograniczeń,

    – NBU refinansuje banki bez ograniczeń w celu utrzymania płynności do jednego roku z możliwością przedłużenia na kolejny rok.

    Stosowna uchwała przewiduje również wprowadzenie od 24 lutego 2022 r. czasowych ograniczeń, a mianowicie:

    – zawieszenie z dniem 24 lutego 2022 roku operacji na rynku walutowym z wyjątkiem sprzedaży obcej waluty dla klientów banku,

    – zamrożenie kursu UAH stanem na 24 lutego 2022 roku,

    – ograniczenie możliwości wypłat gotówki z konta klienta do kwoty100 000 UAH dziennie (z wyjątkiem wynagrodzeń i świadczeń socjalnych), z wyjątkiem przedsiębiorstw i instytucji zapewniających realizację planów mobilizacyjnych (zadań), Rządu oraz indywidualnych zezwoleń Narodowego Banku Ukrainy,

    – zakazanie przekazywania środków pieniężnych z rachunków klientów w walutach obcych, z wyjątkiem przedsiębiorstw i instytucji zapewniających realizację planów mobilizacyjnych (zadań), Rządu oraz niektórych zezwoleń Narodowego Banku Ukrainy; 4 marca 2022 roku uchwała nr.: N36 Narodowego Banku Ukrainy znosi zakaz przekazywania środków (oprócz rubli rosyjskich i rubli białoruskich) na rachunki rezydentów w bankach dla transakcji eksportowych.

    – wprowadzenie moratorium na transgraniczne płatności w walutach obcych (z wyjątkiem przedsiębiorstw i instytucji zapewniających realizację planów mobilizacyjnych (zadań) oraz niektórych zezwoleń Narodowego Banku Ukrainy),

    – wstrzymanie realizacji operacji wydatkowych poprzez obsługę banków na rachunkach mieszkańców państwa, które dokonało zbrojnej agresji na Ukrainę.

    8 marca NBU złagodził ograniczenia na rynku walutowym Uchwałą Zarządu NBU z dnia 08.03.2022 nr.: 44. Stan wojenny wymaga od NBU stopniowego łagodzenia i doprecyzowywania listy ograniczeń na rynku walutowym. W tym celu Narodowy Bank Ukrainy od 8 marca 2022 roku:

    – zapewnił bankom możliwość otwierania rachunków dla żołnierzy oraz przeprowadzania ich identyfikacji i weryfikacji na podstawie biletu wojskowego,

    – umożliwił klientom na obszarach zagrożonych okupacją przez państwo agresora wypłatę gotówki
    w walucie krajowej i obcej bez ograniczeń ilościowych, a także zakup gotówki w walucie obcej
    i drogocennych metalach z dostawą fizyczną pod warunkiem dostępności środków pieniężnych lub drogocennych metali w oddziałach banku. Decyzję o przeprowadzeniu takiej operacji podejmuje dyrektor banku. Może również delegować to prawo na kierownika oddziału banku,

    – ustalił, że zakaz dokonywania transakcji na Ukrainie z wykorzystaniem rachunków rezydentów Rosji lub Białorusi oraz osób prawnych, których ostatecznymi beneficjentami rzeczywistymi są mieszkańcy Rosji lub Białorusi, nie dotyczy świadczeń socjalnych, wynagrodzeń, mediów, podatków, opłat i innych obowiązkowych płatności,

    – rozszerzył możliwość dokonywania przez rezydentów i nierezydentów przelewów na rachunki fundacji charytatywnych nie tylko w hrywnach, ale także w walucie obcej. Dotyczy to fundacji charytatywnych, których celem i obszarami działalności charytatywnej jest promowanie zdolności obronnych i gotowości mobilizacyjnej państwa, wspieranie Sił Zbrojnych, obrona terytorialna Ukrainy, ochrona socjalna, zdrowotna i inne palące kwestie stanu wojennego,

    – wyjaśnił, że rozliczenia z akredytyw dokumentowych i rezerwowych / gwarancji / regwarancji otwartych (potwierdzonych) od 24 lutego 2022 r. są zabronione. NBU zrobił wyjątek tylko dla przypadków płatności za import krytyczny, rozliczenia z MIF i inne operacje klientów banków, których lista jest określona w punktach 2-6 paragrafu 14 uchwały Zarządu NBU z 24.02.2022 nr. 18

    NBU postanowił również, że środki w rublach rosyjskich lub rublach białoruskich pochodzących
    z zagranicy na cele eksportowe i importowe towarów, bank może wymienić  na międzynarodowym rynku walutowym na inną walutę i kontynuować księgowanie ich na kontach klientów.

     

    1. Rozliczenia z ukraińskim urzędem skarbowym w trakcie działań wojennych

     Na Ukrainie wprowadzono moratorium na kary związane z niewykonaniem obowiązku podatkowego zarówno dla osób fizycznych jak i prawnych co potwierdzają organy odpowiadające za ocenę sytuacji nadzwyczajnych:

    „Handlowo-Przemysłowa Izba Ukrainy potwierdza, iż ​​okoliczności stanu wojennego od dnia 24 lutego 2022 r. do ich oficjalnego zakończenia są okolicznościami nadzwyczajnymi, nieuniknionymi i obiektywnymi dla podmiotów gospodarczych i/lub osób fizycznych w ramach umowy, odrębnego podatku i/lub innych zobowiązań/obowiązków, których wykonanie nastąpiło zgodnie z warunkami umowy, przepisów ustawowych lub innych, których realizacja w wyznaczonym terminie stała się niemożliwa z powodu wystąpienia takiej siły wyższej (siła wyższa).”  Siłę wyższą poświadcza HPIU na podstawie art. 14, 14-1 ustawy „O izbach handlowo-przemysłowych Ukrainy” z dnia 02.12.1997 № 671/97-VR, Statutu HPIU.

    Ustawa zwalnia podatników z odpowiedzialności finansowej za przestępstwa podatkowe i naruszenia innych przepisów wynikających z działania siły wyższej (paragraf 112.8.9 Kodeksu Podatkowego Ukrainy; KK), ale pod warunkiem, że HPIU potwierdza wystąpienie siły wyższej. W przypadku wystąpienia siły wyższej organy podatkowe nie zastosują kar, jeżeli podatnik nie będzie miał na czas możliwości:

    1. płacić podatki i opłaty,
    2. składać sprawozdania,
    3. ewidencjonować faktury podatkowe i kalkulacje korekt do nich w Jednolitym Rejestrze Faktur Podatkowych,
    4. rejestrować faktury akcyzowe i naliczenia ich korekt w Jednolitym Rejestrze Faktur Akcyzowych,
    5. przedkładania dokumentów elektronicznych zawierających dane o rzeczywistych pozostałościach paliw oraz wielkości obrotu paliwem / alkoholem etylowym itp., ale jak tylko państwo ogłosi ustanie siły wyższej, musi wypełnić swoje zobowiązania podatkowe.

    Jednocześnie Rząd Ukrainy wystosował apel do wszystkich firm działających na terytorium Ukrainy o podjęcie wszelkich starań w celu prowadzenia (na ile będzie to możliwe) normalnej działalności w celu minimalizacji strat dla ukraińskiej gospodarki i zaopatrzenia ludności.

    Dodatkowo, Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła 17 marca 2022 roku ustawę przewidującą uproszczony system opodatkowania dla wielkiego biznesu, zniesienie akcyzy na paliwo i VAT, zwolnienie osób prywatnych z płacenia jednej składki na ubezpieczenie społeczne i nie tylko. Zostało to ogłoszone przez premiera Denisa Szmygala – ustawa nr 7137-d na stronie internetowej Rady Najwyższej. Dokument przewiduje dużą liczbę zmian dotykających różne branże, a także małe i średnie przedsiębiorstwa. Ten preferencyjny system podatkowy będzie trwał do końca stanu wojennego.

    Podatki paliwowe: Od teraz akcyza na benzynę, ciężkie destylaty i gaz płynny wynoszą 0 euro za 1000 litrów. Stawka podatku od towarów i usług z tytułu importu paliw została obniżona z 20% do 7%.

    Duży biznes będzie mógł skorzystać z uproszczonego systemu podatkowego i zapłacić jeden podatek. Podniesiono roczny limit dochodów z 10 mln UAH do 10 mld UAH oraz zniesiono ograniczenia dotyczące liczby pracowników. Podatek wyniesie 2% obrotu bez względu na rodzaj działalności. Ulga nie będzie dotyczyć przedsiębiorstw zajmujących się sprzedażą wyrobów akcyzowych, organizacją gier hazardowych, a także wydobyciem i sprzedażą minerałów.

     

    1. Przepływ towarów i usług między Polską i Ukrainą. 

    Rada Ministrów Ukrainy przyjęła uchwałę z dnia 09 marca 2022 r. nr. 234 w sprawie nieprzerwanych dostaw importowanej żywności i pasz w stanie wojennym. Zgodnie z treścią uchwały:

     – podmioty prowadzące działalność na rynku spożywczym, które w wyniku działań wojennych (bojowych) nie są w stanie spełnić wymogów art. 10 Ustawy Ukrainy „O informacji konsumenckiej dot. żywności”, mogą sprzedawać żywność na obszarze celnym Ukrainy, która oznaczona jest w języku innym niż ukraiński. Jednakże większe partie towaru muszą zawierać podstawową informację
    o pochodzeniu i składzie w języku ukraińskim;

    – zagraniczna pomoc humanitarna wwożona na obszar celny Ukrainy jest całkowicie zwolniona z obowiązku zamieszania opisu towaru w języku ukraińskim.

    W stanie wojennym rząd ustanowił nowe zasady eksportu szeregu produktów rolnych. W szczególności, zgodnie z uchwałą zabrania się wywozu:

    – owsa,

    – prosa,

    – kaszy gryczanej,

    – cukru,

    – soli,

    – pszenicy,

    – żywego bydła,

    -produktów mięsnych wieprzowych oraz wołowych.

    Dodatkowo Rada Ministrów Ukrainy w związku ze stanem wojennym wprowadza zakaz eksportu nawozów z Ukrainy w celu utrzymania równowagi na krajowym rynku ważnych nawozów mineralnych. Tym samym wprowadza się zerowy kontyngent na ich eksport. Dotyczy to nawozów azotowych, fosforowych, potasowych i złożonych:

    – nawozy mineralne lub chemiczne, azot (kod UKT FEA 3102),

    – nawozy mineralne lub chemiczne, fosfor (kod UKT FEA 3103),

    – nawozy mineralne lub chemiczne, potas (kod UKT FEA 3104),

    – nawozy mineralne lub chemiczne zawierające dwa lub trzy składniki pokarmowe: azot, fosfor i potas; inne nawozy; towary tej grupy w tabletkach, opakowaniach o masie brutto nie większej niż 10 kg (kod UKT FEA 3105).

    Oznacza to de facto całkowity zakaz eksportu wszelkich powyższych pozycji.

    Dopuszczony został eksport w ramach określonej licencji deklaratywnej na następujące produkty:

    – pszenica i mieszanka pszenicy i żyta,

    – kukurydza,

    – mięso kurcząt domowych,

    – jaja kur domowych,

    – olej słonecznikowy,

    Otrzymanie licencji deklaratywnej na eksport oznacza umożliwienie eksportu danego towaru w ograniczonej ilości. Wszystkie pozostałe towary, można swobodnie eksportować zgodnie ze standardową procedurą.

    Z punktu widzenia polskich importerów obowiązujące obostrzenia bezpośrednio nie wpłyną istotnie na ceny nawozów. Jednakże trzeba pamiętać, iż sankcje nałożone na Rosję i Białoruś będą już miały znaczny wpływ.

    Z drugiej strony oczywistym jest, że polski eksport do Ukrainy czeka załamanie, wiele firm importujących polskie towary we wschodniej i południowej Ukrainie zostało zniszczonych, a część pracuje w ograniczonym zakresie. W centralnych i zachodnich obwodach kraju większa część sieci handlowych, firm dystrybucyjnych, logistycznych czy produkcyjnych działa normalnie. Trzeba zaznaczyć, iż Polska dla Ukrainy była trzecim największym (po Niemczech i Chinach) partnerem gospodarczym.

    *Źródło UKRSTAT

    *Źródło UKRSTAT

     

    1. Ogólna sytuacja polskiego biznesu na Ukrainie

    Wg stanu na 1 stycznia 2022 roku na Ukrainie działało ok 1 tys. firm reprezentujących polski kapitał, a skala polskich inwestycji w Ukraińską gospodarkę była jedną z najwyższych w porównaniu do innych krajów. Do największych polskich inwestycji należy zaliczyć branże:

    – ubezpieczeniowa

    – bankowa

    – produkcyjna

    – budowlana

    – IT

    – Odzieżowa

    – paliwowa

    – farmaceutyczna

    – meblarska.

    Dla wielu polskich firm na Ukrainie aktualne wydarzenia mogą oznaczać konieczność całkowitego zamknięcia swoich fabryk, magazynów i biur. Już kilka tygodni temu większość zagranicznych firm (nie tylko polskich) podjęła decyzje o ewakuacji kluczowego personelu do Lwowa na zachodniej Ukrainie albo do swoich krajów macierzystych. Niektóre firmy zaproponowały swoim pracownikom i ich rodzinom relokacje do innych krajów, a po ogłoszeniu stanu wojennego relokację na tereny zachodniej Ukrainy.

    Wiele polskich firm mających swoje oddziały w Ukrainie jest w trakcie realizacji zadań również poza krajem co oznacza wstrzymanie projektów zagranicznych (w przypadku mężczyzn w wieku 18-60 lat). Jedynymi osobami, które mogą wyjechać z kraju są mężczyźni, którzy:

    – posiadają 3 dzieci,

    – są niezdolni do służby wojskowej,

    – są kierowcami zawodowymi i mają specjalne upoważnienie do wykonywania transportu drogowego,

    – są jedynymi opiekunami osób nieletnich,

    Niektórzy pracownicy nie mogą wypełniać również swoich obowiązków zawodowych z uwagi na powołanie do czynnej służby wojskowej. W przypadku firm IT, które odpowiadają za kluczową infrastrukturę jest możliwość wstrzymania poboru do wojska na okres 6 miesięcy dla kluczowych pracowników. Dalej jednak nie mogą, nawet czasowo wyjechać poza granice Ukrainy. 

    Na zamówienie Kijowskiej Szkoły Głównej Handlowej firma badawcza Gradus Reaserch przeprowadziła badanie, z których wynika, iż powodu wojny aż 85% firm na Ukrainie pracuje w niepełnym wymiarze czasowym lub jest nieczynnych, pośród nich:

    – 1% firm zostało zamkniętych i nie planuje wznowienia działalności,
    – 35% zawiesiło działalność w oczekiwaniu na lepsze czasy.

    *Źródło Gradus Reaserch

    Część ukraińskich firm podjęła decyzje o zmianie profilu swojej działalności na czas działań wojennych np.: wiodący producent wyrobów cukierniczych Roshen – pomoc humanitarna; browary Calsberg Ukraina – produkcja butelkowanej wody mineralnej.

    *Źródło Gradus Reaserch

    *Źródło Gradus Reaserch

    *Źródło Gradus Reaserch

    Reasumując, sytuacja polskiego biznesu na Ukrainie jest sytuacją trudną i pogarszającą się z każdym dniem prowadzenia działań wojennych przez Federację Rosyjską. Już na obecnym etapie wojny można przewidzieć, iż odbudowa infrastruktury i gospodarki potrwa lata. Nawet przy wydatnej pomocy finansowej państw zachodnich powrót do wskaźników osiąganych przez polskie firmy
    w przeszłości jest niemożliwy do realizacji, przynajmniej w najbliższym czasie.

    Ukraina jest jednym z dziesięciu najważniejszych rynków zagranicznych dla polskich przedsiębiorców, jej bliskie sąsiedztwo i niewykorzystany potencjał od początku lat 90-tych dalej daje szanse na rozwój i stabilizację dla wielu polskich firm. Już teraz można powiedzieć, że duża część polskich inwestycji zagranicznych na Ukrainie odniosła sukces. Mają stabilną sytuację, rzesze klientów czy są nawet w niektórych przypadkach liderami lokalnego rynku, zatrudniają dziesiątki czy nawet setki pracowników. Nieuzasadniona niczym agresja Federacji Rosyjskiej może zniszczyć kapitał budowany latami. Mając to na względzie, należałoby rozpatrzyć możliwości wsparcia polskich spółek, które budowały przez lata wizerunek Polski jako wiarygodnego partnera biznesowego.

     

    Zobacz: 25.03.2022 Memorandum ZPP ws. sytuacji gospodarczej Ukrainy i jej konsekwencji dla polskich firm

    Apel ZPP o uruchomienie unijnego funduszu na rzecz pomocy uchodźcom

    Warszawa, 23 marca 2022 r. 

     

    Apel ZPP o uruchomienie unijnego funduszu na rzecz pomocy uchodźcom

     

    Wskutek agresji rosyjskiej, część ludności Ukrainy, aby się ratować, musi uciekać poza granice państwa. Naturalnym pierwszym wyborem dla wielu staje się Polska. Skalę migracji unaoczniają liczby. Zgodnie z danymi podanym przez urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców Ukrainę od początku wojny opuściło ponad 3.2 miliony osób.[1] Z kolei dane polskiej Straży Granicznej podają, że granicę polsko-ukraińską od 24 lutego 2022 r. przekroczyło 2.141 miliony uchodźców.[2] Uwzględniając dane migracyjne podawane przez służby francuskie (MSW), niemieckie (Policja Federalna) oraz brytyjskie (Home Office) należy się spodziewać, że większość uchodźców pozostanie na terytorium Polski.

    Wobec napływu uchodźców Polacy wykazali się nadzwyczajną gościnnością i skłonnością do pomocy. Wiele osób nie tylko dostarcza pomoc finansową, czy organizuje zbiórki produktów, lecz również udostępnia uchodźcom własne, prywatne mieszkania. Nawet największy zryw społeczny nie pozwoli jednak zagospodarować wszystkich powstałych potrzeb.

    Dzieci i młodzież przybyła z Ukrainy musi mieć możliwość kontynuowania nauki, a wszyscy uchodźcy muszą mieć dostęp do opieki zdrowotnej. Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami prawnymi, uchodźcy mogą podejmować pracę zarobkową w zasadzie od razu po przekroczeniu granicy – jest to bardzo dobry kierunek, jednak dostępność bazy mieszkaniowej nawet na komercyjnych warunkach może okazać się problemem.

    Wszystkie te wyzwania wiążą się z konkretnymi wydatkami z budżetu. W tej chwili, finansowe koszty pomocy uchodźcom, Polska pokrywa z własnych środków. Mając jednak na uwadze ogólnoeuropejski charakter tego kryzysu humanitarnego, zasadne jest wyasygnowanie na ten cel dodatkowych, wspólnotowych źródeł finansowania. W związku z powyższym Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wzywa instytucje europejskie do udzielenia adekwatnego finansowego wsparcia państwom przyjmującym uchodźców z Ukrainy.

    W tym miejscu należy przypomnieć, że Unia Europejska przeznaczała już znaczne środki na zarządzanie migracją. Instrument pomocy dla uchodźców przekazywany Turcji wyniesie 9 miliardów euro w latach 2016 – 2024.[3] [4] Obecna sytuacja wymaga przekierowania funduszy z południa Europy na kraje sąsiadujące z Ukrainą, odpowiednio do skali migracji.

    O pomoc na rzecz ukraińskich uchodźców w Polsce zwrócił się podczas swojej niedawnej wizyty w Turcji Prezydent Andrzej Duda oraz jego małżonka Agata Kornhauser-Duda podczas spotkania w Nowym Jorku z Joyce Msuya, zastępczynią sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych. Z zadowoleniem przyjmujemy deklaracje Przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli Von der Leyen oraz Komisarz Dubravki Šuici o pomocy Polsce, jednak w obecnej sytuacji konieczne są natychmiastowe działania pomocowe a deklaracje polityczną muszą iść w parze z ich realizacją. Stąd apelujemy o bezzwłoczne przekazanie Polsce środków koniecznych do pomocy uchodźcom z Ukrainy.

    ***

    [1] https://www.unhcr.org/pl/13653-polska-przyjela-ponad-dwa-miliony-uchodzcow-z-ukrainy-komunikat-prasowy.html

    [2] https://twitter.com/Straz_Graniczna/status/1506167933982187525

    [3] https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/ip_20_2487

    [4] https://apnews.com/article/lebanon-middle-east-turkey-europe-migration-e9395d4a3376e8d53cd8a51508fc4a61

     

    Zobacz: 23.03.2022 Apel ZPP o uruchomienie unijnego funduszu na rzecz pomocy uchodźcom

    Apel organizacji pracodawców: Należy umożliwić Białorusinom szybką legalizację pobytu i podjęcie zatrudnienia od razu po przekroczeniu granicy

    APEL ORGANIZACJI PRACODAWCÓW:
    NALEŻY UMOŻLIWIĆ BIAŁORUSINOM SZYBKĄ LEGALIZACJĘ POBYTU I PODJĘCIE ZATRUDNIENIA OD RAZU PO PRZEKROCZENIU GRANICY

     

    W związku z bezprecedensowym napływem do Polski uchodźców wojennych, rząd przygotował specustawę przewidującą dla Ukraińców szczególne warunki legalizacji pobytu i uzyskiwania uprawnienia do podjęcia pracy. W rezultacie, kolejne setki tysięcy osób przekraczających granicę mogą od razu w pełni legalnie poszukiwać zatrudnienia, uzyskując tym samym niezależność finansową od jakiejkolwiek pomocy państwa.

    Znaczna część osób przybywających do Polski z Ukrainy to kobiety, tymczasem w ciągu ostatnich tygodni w przeciwnym kierunku udało się ok. 100 tysięcy mężczyzn wracających do swojego kraju, by bronić go przed rosyjską agresją. W rezultacie, z uwagi na strukturę zatrudnienia (przewaga mężczyzn) wynikającą z charakterystyki realizowanych przez pracowników zadań, niektóre sektory polskiej gospodarki mierzą się z poważnym problemem braku rąk do pracy.

    Mając na uwadze powyższe, a także uwzględniwszy fakt, że w zw. z toczącą się wojną docierają do nas sygnały o znacznej liczbie Białorusinów planujących ucieczkę z kraju z obawy przed dalszymi represjami i masowym poborem, apelujemy do rządu o wprowadzenie – w ramach nowelizacji specustawy – możliwości szybkiej legalizacji pobytu i zatrudnienia również dla Białorusinów, na takich samych zasadach jak dla Ukraińców. W ten sposób uda nam się jednocześnie odpowiedzieć na potrzeby polskiej gospodarki i uderzyć w reżim Łukaszenki.

     

    Zobacz pełną treść apelu.

    Wspólny list w sprawie Digital Markets Act

    Warszawa, 22 marca 2022 r.

     

    Wspólny list w sprawie Digital Markets Act

     

    My, niżej podpisane organizacje, chcielibyśmy organizacji podziękować decydentom za wysiłek i pracę włożoną w dotychczasowe negocjacje nad Digital Markets Act. Doceniamy propozycje mające na celu uczynienie DMA wykonalnym oraz umożliwiające uniknięcie niezamierzonych konsekwencji DMA dla MŚP. Niemniej jednak, ponieważ negocjacje zbliżają się ku końcowi, uważamy, że należy dopracować przepisy dotyczące reklamy ukierunkowanej, aby uniknąć negatywnych skutków dla europejskich przedsiębiorstw.

    Popieramy wszelkie inicjatywy mające na celu poprawę sytuacji europejskich przedsiębiorstw i użytkowników. Dlatego też wspieramy propozycje mające na celu zwiększenie przejrzystości reklamy personalizowanej. Jednocześnie dostrzegamy wartość, jaką reklama targetowana wnosi dla MŚP i organizacji pozarządowych, które w przeciwieństwie do dużych graczy nie dysponują wielomilionowymi budżetami na marketing. Zauważamy także, wartość reklamy targetowanej dla użytkowników, którzy mogą za darmo korzystać z usług internetowych wspieranych reklamami. Wartość tę potwierdzają różne analizy, w tym badanie Ipsos, z którego wynika, że 69% badanych użytkowników woli oglądać reklamy niż płacić za treści w Internecie, a kolejne 68% zgadza się, że reklama ukierunkowana jest korzystna dla małych firm.

    Naszym zdaniem nakładanie obowiązków na strażników dostępu nie powinno wpływać na jakość, funkcjonalność i integralność usług, z których obecnie korzystają małe przedsiębiorstwa. Dlatego należy zadbać o to, by DMA unikało niepotrzebnych ograniczeń, które podważyłyby wartość reklamy targetowanej dla europejskich przedsiębiorstw.

    Niestety propozycje Parlamentu Europejskiego nie wydają się zmierzać w tym kierunku. PE zaproponował wprowadzenie wymogu zgody („opt-in”) w oparciu o RODO zarówno w przypadku łączenia, jak i wymiany („cross-use”) danych osobowych do celów reklamy targetowanej. Wykracza to poza pierwotną wersję artykułu 5(a) zaproponowanego przez Komisję Europejską, która wymagała zgody użytkowników tylko w przypadku łączenia danych osobowych. Rozszerzenie zakresu do wymiany takich danych jest nieproporcjonalne i poważnie zmniejszy funkcjonalność reklamy targetowanej. Tym samym zaszkodzi wielu przedsiębiorcom, dla których reklama personalizowana jest najbardziej efektywnym kosztowo sposobem pozyskiwania klientów. Wprowadzenie opt-in-u stanowi również odejście od utrwalonej praktyki stosowanej w ramach RODO. Zmiana ta została skrytykowana przez ekspertów w dziedzinie ochrony danych, w tym przez Centre for Information Policy Leadership, które „stanowczo zaleciło” dostosowanie zapisów DMA do RODO w obawie przed powstaniem sprzecznych przepisów. Ostatecznie opt-in nie odpowiada na bardziej istotne obawy dotyczące przejrzystości reklamy targetowanej, które są lepiej rozwiązywane za pomocą innych środków.

    Podsumowując, chociaż popieramy cele DMA, uważamy, że nie zachowuje ono właściwej równowagi między tworzeniem wartości a ochroną użytkowników. Jako że europejskich MŚP nie stać na reklamę w środkach masowego przekazu, konieczność opt-in nieuchronnie osłabi ich pozycję w stosunku do dużych firm, przez co DMA minie się ze swoim celem.

    Lista sygnatariuszy:

     

    Pełna treść listu.

    Komentarz ZPP: przy okazji nowelizacji specustawy, uprośćmy procedury legalizacyjne dla obywateli Białorusi

    Warszawa, 21 marca 2022 r. 

    Komentarz ZPP: przy okazji nowelizacji specustawy, uprośćmy procedury legalizacyjne dla obywateli Białorusi


    Masowa fala migracji, wywołana rosyjską napaścią zbrojną na Ukrainę niejako wymusiła na polskim ustawodawcy potrzebę szybkiego uregulowania statusu ukraińskich uchodźców. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców z zadowoleniem przyjął projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, gdyż zaproponowane przepisy zawierają szereg dobrych i potrzebnych rozwiązań prawnych. Wspomniana ustawa pozwala na powszechną legalizację pobytu obywateli Ukrainy, efektywne wsparcie dla najbardziej potrzebujących, czy też sprawne włączenie aktywnych zawodowo w rodzimy rynek pracy.

    Z uwagi na trwającą wojnę i powszechną mobilizację na terenie Ukrainy, przekraczający polską granicę uchodźcy to przede wszystkim kobiety z dziećmi. Co więcej, nasz rynek pracy w ciągu ostatnich tygodni odnotował istotny odpływ ukraińskich pracowników, którzy zadecydowali o zasileniu szeregów armii walczącej przeciwko rosyjskiemu agresorowi. Tym samym, w przypadku wielu zawodów i branż – wykonywanych głównie przez mężczyzn – mamy do czynienia z problemem niedostatecznej podaży pracy. Pamiętać należy, że niektóre sektory gospodarki funkcjonowały w sposób ciągły w dużej mierze dzięki napływowi pracowników z Ukrainy.

    Równolegle do odpływu ludności z Ukrainy, na Białorusi obserwujemy analogiczny proces o znacznie mniejszej  – choć wciąż istotnej – skali. Niebezpieczeństwo oficjalnego udziału tego państwa w konflikcie zbrojnym i ewentualności masowego poboru, narastające wyczerpanie reżimem Łukaszenki, a także sprzeciw wobec faktycznej współpracy obu państw przy agresji na Ukrainę, powoduje że wielu Białorusinów ucieka ze swojego kraju i szuka bezpiecznego miejsca do życia.

    Mając na uwadze powyższe, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apeluje o rozszerzenie rozwiązań dot. zatrudnienia i pobytu zawartych w specustawie o pomocy obywatelom Ukrainy również na obywateli Białorusi.

    Niewątpliwie dla wielu z nich, Polska mogłaby być naturalnym kierunkiem migracji. W pierwszej wersji specustawy rząd nie zdecydował się na uwzględnienie Białorusinów, nie będąc oczywiście pewnym skali zjawiska napływu uchodźców z Ukrainy. Dzisiaj wiemy o tym procesie już nieco więcej, i choć rozmaite wyzwania (organizacyjne, a także z zakresu polityk m.in. mieszkaniowej, czy szkolnictwa) pozostają aktualne, to umożliwienie szybkiej legalizacji pobytu i podjęcia pracy przez Białorusinów jest zgodne z najbardziej bieżącym interesem gospodarczym Polski.

     

    Zobacz: 21.03.2022 Komentarz ZPP: przy okazji nowelizacji specustawy, uprośćmy procedury legalizacyjne dla obywateli Białorusi

    Branżowe komentarze i rekomendacje dotyczące gospodarczych zagrożeń związanych z wojną na Ukrainie

    Warszawa, 17 marca 2022 r. 

     

    Branżowe komentarze i rekomendacje dotyczące gospodarczych zagrożeń związanych z wojną na Ukrainie

     

    Rosyjska agresja na Ukrainę i jej konsekwencje, mają określone skutki gospodarcze odczuwalne również przez polskie podmioty. Mając na uwadze fakt, że dalszy rozwój sytuacji jest trudny do przewidzenia, a pewne trudności występują już w chwili obecnej, ZPP zebrał od zrzeszonych organizacji branżowych i firm uwagi, oceny ryzyka i rekomendacje związane z obecną sytuacją. Materiał, w podziale na sektory, przedstawiamy poniżej i przedstawiamy do rozważenia organom administracji publicznej w kontekście podejmowanych działań legislacyjnych i organizacyjnych.

     

    1. Branża transportowa

    Pilna nowelizacja przepisów regulujących zatrudnienie obcokrajowców.

    Dużym zagrożeniem dla firm jest brak kierowców samochodów ciężarowych. Dotychczas kierowcy ukraińscy stanowili dużą i rosnącą grupę kierowców zatrudnianych przez polskich przewoźników. Od naszych przewoźników otrzymujemy już sygnały, że:

    • kierowcy przebywający na urlopie nie wracają do pracy do Polski
    • kierowcy, którzy mają rodziny w strefie zagrożenia chcą wracać do rodzin,
    • kierowcy, którzy są powołani do służby wojskowej, również wracają na Ukrainę.

    Może to powodować zarówno problemy z dostępnością usług transportowych, jak i skutkować dalszym wzrostem cen transportu (przewoźnicy już podnoszą ceny usług w związku z rosnącymi gwałtownie cenami paliwa i wydłużonym czasem obsługi na stacjach benzynowych).

    Uchwalona ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy dała możliwość zatrudniania uchodźców i zalegalizowała ich pobyt. Problemy mogą pojawiać się jednak w transporcie międzynarodowym. Często podczas kontroli kierowca musi okazać paszport, w którym widnieje wiza i pozwolenie na pracę. W obecnej sytuacji należałoby umożliwić łatwe pozyskanie dokumentów umożliwiających wykonywanie pracy transgranicznej, tak aby kierowca zatrudniony w Polsce mógł bez problemu podróżować do innych krajów UE i poza nią np. do Wielkiej Brytanii.

    1. Branża wynajmu pojazdów.

    Obecnie w naszym kraju przebywa liczna grupa obywateli Stanów Zjednoczonych zaangażowanych w pomoc uchodźcom. Zwiększa się również obecność wojsk naszego amerykańskiego sojusznika w związku z ochroną wschodnich granic NATO. W wielu przypadkach osoby te chcą skorzystać z możliwości wynajęcia samochodu na potrzeby swoich działań z wypożyczalni aut. Niestety zazwyczaj nie posiadają oni prawa jazdy międzynarodowego, które jest wymagane w Polsce w przypadku obywateli USA (prawo jazdy amerykańskie nie jest honorowane). W takich przypadkach wypożyczalnie zgodnie z prawem nie mogą wynajmować samochodów osobom bez uprawnień.

    W związku z powyższym, aby ułatwić funkcjonowanie obywateli Stanów Zjednoczonych na terenie Polski pożądanym jest pilne uznanie prawa jazdy uzyskanego w USA na terenie naszego kraju i traktowania go na równi z tym uzyskanym w Unii Europejskiej.

    1. Branża apteczna.
    • Umożliwienie dostępu do rynku pracy farmaceutom i technikom farmacji.

    W ustawie z dnia 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa umożliwiono dostęp do polskiego rynku pracy lekarzom, stomatologom oraz pielęgniarkom. Z uwagi na istniejące zapotrzebowanie na pracowników w branży farmaceutycznej wnosimy o przyznanie tymczasowego prawa wykonywania zawodu farmaceutom i technikom farmacji na takich samych zasadach.

    • Umożliwienie sprzedaży wysyłkowej leków na receptę.

    Obecnie apteki mogą prowadzić jedynie sprzedaż wysyłkową i dowóz leków, ale tylko tych, które są dostępne bez recepty oraz jedynie w zakresie aptek internetowych. Najważniejsze leki z przepisu lekarza (Rx) pacjent musi zrealizować stacjonarnie w aptece. Wprowadzenie możliwości dowozu leków Rx, a także dowozu innych produktów objętych refundacją (np. pieluchomajtki, z których transportem miewają problemy osoby w podeszłym wieku), jest korzystne z punktu widzenia pacjentów – w szczególności tych, którzy najbardziej potrzebujących (np. osoby starsze, niepełnosprawne). Co istotne, to pracownik apteki mógłby zagwarantować odpowiedni proces i temperaturę dostawy, co jest istotne w przypadku niektórych preparatów.

    • Zmiany w ustawie Prawo Farmaceutyczne w zakresie reklamy aptek i punktów aptecznych.

    Przepisy zdefiniowane w Ustawie Prawo Farmaceutyczne dotyczące  zakazu reklamy aptek znacznie utrudniają możliwość informowania pacjentów o świadczonych usługach. Farmaceuci muszą mierzyć się z różną wykładnią prawa i różnymi interpretacjami przez organy inspekcji farmaceutycznej. Wspomniane przepisy funkcjonują bez zmian od 10 lat i nie są dostosowane do aktualnej sytuacji zarówno na rynku aptecznym jak i w całym kraju. W wybranych aptekach zostały wprowadzone nowe usługi, m.in. szczepienia ochronne i testy diagnostyczne. Co więcej, planowane są wdrożenia kolejnych usług np. przeglądu lekowego. Dla przykładu – z powodu zakazu reklamy farmaceuci boją się zamieszczać informację o tym, że w ich aptece można się zaszczepić przeciw COVID-19, przyjmując, że inspekcja farmaceutyczna uzna to za zakazaną reklamę. Również w obliczu wojny na Ukrainie i napływu uchodźców zza wschodniej granicy Polski umieszczenie w witrynie apteki informacji w języku ukraińskim lub niesienie pomocy potrzebującym również może zostać potraktowane jako „zachęta” do odwiedzenia wskazanej apteki, a jej właściciela i kierownika mogą spotkać negatywne konsekwencje ze strony inspekcji farmaceutycznej. Najbardziej problematyczna nie jest sama treść przepisów prawa, ale jego interpretacja. Konieczne jest doprowadzenie do zracjonalizowania i ujednolicenia zakazu reklamy aptek, aby przedsiębiorca wiedział, jak ma poruszać się na rynku oraz aby nie blokowano jego propacjenckich inicjatyw. Szczególnie w stanie nadzwyczajnym, wojny lub klęski żywiołowej niezwykle istotne jest odpowiednie informowanie pacjenta o usługach z jakich można skorzystać w danej placówce, a w obecnych realiach pacjent jest pozbawiony takiej możliwości.

    • Przyspieszenie postępowań administracyjnych w inspekcji farmaceutycznej, które uniemożliwiają otwarcie aptek.

    Obecnie ponad 200 aptek jest zamkniętych dla pacjentów z powodu zawieszenia działalności. W wielu przypadkach przyczyną przedłużającego się zawieszenia jest postępowanie administracyjne prowadzone przez inspekcję farmaceutyczną, przez co dana placówka nie może świadczyć usług, a na jej stanie znajdują się leki, które nie mogą być wydawane pacjentom. W przypadkach, gdy postępowanie administracyjne nie dotyczy spraw, w których apteka zagrażała zdrowiu bądź życiu pacjentów powinny być ustalone konkretne ramy czasowe,  w których zostaje wydana ostateczna decyzja administracyjna, która finalnie umożliwia otwarcie apteki dla pacjentów. Aktualnie znane są przypadki, gdy postępowania administracyjne np. w przedmiocie przeniesienia zezwolenia na prowadzenie apteki trwają nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt miesięcy, a zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego powinny trwać maksymalnie 2 miesiące. Wpływa to na ograniczenie dostępu do leków, ogromne koszty dla przedsiębiorców i straty dla Skarbu Państwa. W przypadku możliwości kryzysu bądź konfliktu zbrojnego jak największa liczba placówek powinna być uruchomiona i działania inspekcji farmaceutycznej nie powinny utrudniać i wpływać na przedłużające zamknięcia się aptek, które mogą nieść pomoc pacjentom.

    • Rozwój systemów teleinformatycznych i oficjalnych aplikacji umożliwiających potwierdzenie dostępności produktu w aptece.

    Obecnie aby potwierdzić, że dany produkt leczniczy jest dostępny w konkretnej placówce trzeba skontaktować się bezpośrednio z apteką – osobiście lub telefonicznie albo skorzystać z komercyjnych aplikacji. Komercyjne aplikacje obejmują jedynie wybrane placówki, które na zasadzie płatnej współpracy zdecydowały się uwidocznić swoje stany. W ostatnich latach polski rynek apteczny boryka się z problemem braków towarowych i częstą sytuacją jest fakt, że wybrane, szczególnie deficytowe produkty są dostępne w niewielu aptekach. Wprowadzenie centralnego systemu, który będzie mógł wskazać aptekę dogodną dla pacjenta, gdzie znajdują się wszystkie potrzebne lekarstwa byłoby niezwykle pożytecznym narzędziem.

    1. Branża producentów leków.

    W przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej lub stanu nadzwyczajnego, aby zapewnić ciągłość produkcji leków należy zagwarantować:

    • możliwość przemieszczania się pracowników krajowego przemysłu farmaceutycznego do pracy;
    • pozostawienie na swoich stanowiskach pracy lekarzy, farmaceutów zatrudnionych w krajowym przemyśle farmaceutycznym, wypełniających obowiązki obowiązującego prawa w tym m. in. zgodnie z prawem farmaceutycznym, tak aby nie zostali skierowani przez administrację rządową do innych zadań;
    • powstrzymanie się od rekrutowania pracowników zakładów farmaceutycznych w przypadku mobilizowania struktur wojskowych;
    • maksymalne zabezpieczenie łańcuchów dostaw na poziomie krajowym, unijnym, poza Unijnym i kontynentalnym;
    • w przypadku przywrócenia wewnętrznych granic w ramach Unii Europejskiej utworzenie tzw. „korytarzy medycznych” dla transportu leków, substancji czynnych, materiałów koniecznych do ich wytwarzania;
    • utrzymanie możliwości poruszania się pracowników w obrębie UE, jak i poza nią;
    • wstrzymanie wszelkich prac legislacyjnych pogarszających sytuację krajowego przemysłu farmaceutycznego jak np. zmiana ustawy refundacyjnej i ew. wprowadzenie tzw. korytarzy cenowych;
    • umożliwienie pracy zdalnej Osobom Odpowiedzialnym, Osobom Wykwalifikowanym oraz Osobom Kompetentnym;
    • aktywne i skuteczne przeciwdziałanie spekulacjom cen materiałów niezbędnych do wytwarzania leków przez instytucje do tego powołane;
    • dostęp wytwórcom leków do niezbędnych materiałów przy wytwarzaniu leków;
    • uproszczenie procedur i komunikację elektroniczną we wszystkich procedurach regulacyjnych i administracyjnych, w tym składanie wszystkich dokumentów z podpisem certyfikowanym;
    • zapewnienie firmom farmaceutycznym możliwości zakupu walut na surowce do produkcji po kursie sprzed wybuchu wojny, co umożliwi zachowanie cen leków na dotychczasowym poziomie;
    • ciągłość dostaw gazu i energii do krajowych producentów.
    1. Branża gospodarki odpadami

    Jedną z kluczowych kwestii dla zapewnienia stałej obsługi zarówno mieszkańców, jak i instytucji w zakresie odbierania i zagospodarowania odpadów (w szczególności odpadów niebezpiecznych) jest zabezpieczenie paliwa dla pojazdów służb zajmujących się tą działalnością. Masowy napływ do Polski uchodźców wymaga także zapewnienia dodatkowych mocy zakładów i instalacji do przetwarzania odpadów. Ze względu na opóźnienia w rozpatrywaniu (z powodu pandemii) stosownych wniosków przedsiębiorców istnieje bardzo poważne zagrożenie bezzasadnego wstrzymania w kraju działalności prawie 50% zakładów i instalacji do przetwarzania odpadów.

    1. Branża hotelarska i gastronomiczna.

    Nowelizacja przepisów sanitarnych ułatwiająca uruchamianie miejsc noclegowych i gastronomicznych dla uchodźców (branża HoReCa).

    1. Branża metalowa.

    Produkcja maszyn i urządzeń wyspecjalizowanych – branża metalowa

    • Spotkania/Misje gospodarcze na poziomie Rządu w krajach, które mogą wesprzeć dostawy stali (Mołdawia, Chiny, Indie). Potrzebne są pilne umowy o dostawach.
    • Wspólne działania z UE w zakresie transportu morskiego w celu określenia priorytetów dla UE w  zgodzie z regułami WTO.
    1. Branża badawczo-rozwojowa (B+R).

    Badania laboratoryjne (badania, analizy i pomiary fizyko-chemiczne, mikrobiologiczne)

    Rekomendacje

    Uzasadnienie

    Obowiązujące regulacje prawne

    Akredytacja, pozwolenia, upoważnienia, inne obowiązujące regulacje prawne

    Przedłużenie obowiązywania akredytacji, bez konieczności przeprowadzania okresowej oceny

    Polskie Centrum Akredytacji jest krajową jednostką akredytującą upoważnioną do akredytacji jednostek oceniających zgodność na podstawie ustawy.

    Brak przeprowadzonej oceny przez PCA jest jednoznaczne z utratą akredytacji dla wykonywania badań/pobierania próbek.

    Obszary, w których wymagane jest stosowanie metod akredytowanych są uregulowane prawnie. W przypadku wystąpienia utrudnień związanych
    z działaniem PCA, stosowna wydaje się prawna możliwość wydłużenia obowiązywania już przyznanych uprawnień.

     

    Ustawa z dnia
    13 kwietnia 2016 r.
    o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku  (t. j. Dz.U. 2022;  poz. 5)

     

    Procedury/ Polityki Polskiego Centrum Akredytacji

     

    Ustawa z dnia
    27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska
    (t. j. Dz.U. 2021, nr poz. 1973).

    Zmniejszenie częstotliwości wykonywania badań środowiska pracy oraz emisji/immisji zanieczyszczeń

    Częstotliwość wykonywania badań jest uregulowana prawnie, w przypadku ograniczenia możliwości wykonywania badań i pomiarów w obszarze środowiska pracy oraz emisji przez laboratoria, zasadne jest czasowe zmniejszenie częstotliwości ich wykonywania.

    Ø    Rozporządzenie Ministra Klimatu
    i Środowiska z dnia
    7 września 2021 r.
    w sprawie wymagań
    w zakresie prowadzenia pomiarów wielkości emisji
    (Dz.U.2021  poz. 1710);

     

    Ø    Rozporządzenie Ministra Klimatu
    i Środowiska z dnia
    11 grudnia 2020 r.
    w sprawie dokonywania oceny poziomów substancji w powietrzu (Dz.U. 2020 poz. 2279)

     

    Ø    Rozporządzenie Ministra Zdrowia
    z dnia 2 lutego 2011 r. w sprawie badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy
    (Dz.U.2011 nr 33
    poz. 166).

    Przedłużenie obowiązywania innych posiadanych przez podmioty gospodarcze pozwoleń (np. pozwoleń wodnoprawnych), upoważnień
    (np. wydane przez Sanepid)

    W przypadku wystąpienia utrudnień związanych z działaniem administracji publicznej, stosowna wydaje się prawna możliwość wydłużenia obowiązywania już przyznanych uprawnień.

     

    Ciągłość świadczenia kluczowych usług

    Zapewnienie dostępu do odczynników chemicznych i materiałów eksploatacyjnych dla kluczowych podmiotów gospodarczych

    Brak dostępu do odczynników chemicznych, i materiałów eksploatacyjnych spowoduje utratę zdolności świadczenia usług dla:

    Ø podmiotów ciągu technologicznego;

    Ø administracji samorządowej, ludności
    w obszarze badania wody do spożycia
    i żywności.

     

     

    Uproszenie procedur celnych dla zakupu odczynników i materiałów eksploatacyjnych poza obszarem UE

    W przypadku konieczności realizacji dostaw niezbędnych środków produkcji spoza Unii Europejskiej, wskazane wydaje się uproszczenie procedur celnych, bądź nawet obniżenie wysokości opłat celnych i ceł.

     

    Ochrona środowiska

    Zapewnienie odbioru odpadów niebezpiecznych

    W przypadku konfliktu zbrojnego – mając na uwadze możliwość zaprzestania świadczenia usług w tym obszarze przez podmioty posiadające stosowne upoważnienia, przejecie świadczenia usług związanych z unieszkodliwianiem odpadów niebezpiecznych, w tym weterynaryjnych przez gminy.

    Ustawa z dnia
    14 grudnia 2012 r.
    o odpadach
    (t.j. Dz.U. 2021,
    poz. 779)

    Bezpieczeństwo energetyczne

    Zapewnianie dostępu do energii elektrycznej dla kluczowych podmiotów gospodarczych

    W przypadku konfliktu zbrojnego – uprzywilejowanie odbiorców energii będących podmiotami kluczowymi dla gospodarki w celu zachowania ciągłości produkcji.

     

    Finanse i podatki

    Uproszczenie oraz wydłużenie terminów rozliczania podatków od osób prawnych (CIT, VAT)

     

    Wydłużenie terminu składania sprawozdań.

    W przypadku konfliktu zbrojnego problemy komunikacyjne z administracją publiczną będą miały wpływ na możliwość terminowego rozliczania podatków.

    Ustawa z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych
    (t.j. Dz.U. 2021, 
    poz. 1800).

     

    1. Branża sportowa:
    • Ograniczenie do minimum zestawu działań i procedur;
    • Systematyczne monitorowanie przebiegu działań w Polsce i na Ukrainie (wsparcie służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne, współpraca administracji, przedsiębiorców, grup kapitałowych etc. wparcie pionów bezpieczeństwa);
    • Sprawna komunikacja (w tym kryzysowa), określenie listy priorytetów komunikacyjnych;
    • Wyznaczenie alternatywnych miejsc do prowadzenia najważniejszych działań/spotkań/przedsięwzięć o charakterze sportowym;
    • Ustalenie koordynatora sztabu antykryzysowego oraz zakresy odpowiedzialności dla poszczególnych osób;
    • Stworzenie backupu zasobów informatycznych;
    • Przypominanie okresowe pracownikom procedur związanych z bezpieczeństwem w miejscu pracy, tj. wyjścia ewakuacyjne, miejsca zbiórki, apteczki pierwszej pomocy itp.
    1. Hutnictwo szkła, przemysł opakowań szklanych

    Ryzyka związane z ograniczeniem dostaw gazu dla przemysłu opakowań szklanych.

    Konieczne jest zapewnienie ciągłych (nieprzerwanych) dostaw gazu dla przemysłu opakowań szklanych. Potencjalne przerwanie dostaw, nawet krótkotrwałe może powodować nieodwracalne szkody i zagraża bezpieczeństwu. 

    I. Potencjalne skutki odcięcia zasilania zakładów branży gazem ziemnym

    1. Z uwagi na bardzo wysokie temperatury (ok.1500 st. C) nagłe przerwanie pracy pieców szklarskich na skutek ograniczeń dostaw gazu rodzi bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników, a także grozi zniszczeniem obiektów technologicznych wykorzystywanych w procesie produkcji szkła.
    2. W Polsce pracuje ponad 40 dużych i wiele mniejszych pieców szklarskich. W największych z nich znajduje się ok. 400 ton płynnego szkła.
    3. Odcięcie zasilania gazem ziemnym pieca szklarskiego oznacza:
      – zestalenie płynnego szkła w piecu;
      – nieodwracalne zniszczenie całego pieca – najważniejszej części huty szkła pracującej nieprzerwanie z reguły przez okres 15 – 20 lat.
    4. Ze względu na specyfikę procesu produkcyjnego i wymuszoną przez nią konstrukcję pieców nie istnieje możliwość ich opróżnienia z płynnego szkła w krótkim czasie (np. kilku godzin).
    5. Spust szkła z pieca trwa kilka dni, poprzedzony jest wielodniowymi przygotowaniami i budową dedykowanej instalacji.
    6. Mając na uwadze potencjalną skalę zjawiska (ilość instalacji, dostępność materiałów ceramicznych – ogniotrwałych z których zbudowane są piece szklarskie oraz dostępność firm specjalistycznych) czas na odbudowę instalacji należy liczyć w latach (przyjmując bardzo optymistyczne założenie, że w takich uwarunkowaniach właściciele w ogóle zdecydują się na ponowne inwestycje).

    II. Potencjalne skutki dla gospodarki

    1. W przypadku zniszczenia większości instalacji polskich hut szkła skutki te dotknęłyby potencjalnie nie tylko około 20 zakładów – hut szkła, ale również spowodowałoby zwolnienie kilkunastu tysięcy zatrudnianych pracowników oraz bankructwo właścicieli hut szkła.
    2. Powiązane z tym szkody objęłyby wielomiesięczne zatrzymanie lub znaczące ograniczenie produkcji branży spożywczej i napojowej, które są kluczowe dla funkcjonowania kraju i życia Liczba krajowych odbiorców wyrobów ze szkła wynosi od kilkudziesięciu do ponad stu przypadających na jednego producenta szkła.
    3. Zastąpienie importem produkcji krajowej wyrobów ze szkła kierowanej do innych branż przemysłu należy uznać w praktyce za niemożliwe.
    4. Zdecydowana większość odbiorców wyrobów szklanych nie jest w stanie magazynować opakowań szklanych do produkcji swoich wyrobów w dużych ilościach – większych niż zapas odpowiadający ich kilkudniowej produkcji.
    5. Polska jest piątym producentem szkła w Europie. Produkcja prowadzona jest na bardzo dużą skalę – w przypadku szkła opakowaniowego wynosi ok. 1,8 mln ton rocznie, i ok.  8,5 miliarda szt. opakowań szklanych. 
    6. Polskie huty szkła mają także pozytywny wpływ na bilans handlowy. Duża część produktów przemysłu szklarskiego jest sprzedawana na rynkach zagranicznych.
    7. Hutnictwo szkła dostarcza także produkty dla wielu branż kluczowych dla bilansu handlu zagranicznego (np. producentów alkoholi premium, piwa, przetworów spożywczych).
    8. Liczba stałych dostawców surowców, opakowań, części zamiennych do maszyn i urządzeń jak i specjalistycznych usług może dochodzić do 50 podmiotów na hutę. Wśród surowców dominują surowce naturalne i chemiczne pochodzenia krajowego. Zatrzymanie produkcji w hutach szkła oznacza również ograniczenia produkcji i prawdopodobnie zmniejszenie zatrudnienia u tych dostawców.
    9. Ze względu na zużycie około 700 tys. ton rocznie surowca recyklingowego (stłuczki szklanej) – utrzymywanie pracy hut jest kluczowe nie tylko dla branży recyklingu szkła, ale całego systemu gospodarki odpadami.

     

    Zobacz: 17.03.2022 Branżowe komentarze i rekomendacje dotyczące gospodarczych zagrożeń związanych z wojną na Ukrainie

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery