• PL
  • EN
  • szukaj

    Czas na uproszczenie podatku ryczałtowego dla firm

    Warszawa, 10 lipca 2019 r.

    Czas na uproszczenie podatku ryczałtowego dla firm


    Polacy korzystający z dziećmi z wakacyjnych atrakcji jak np. wesołe miasteczko, nie są świadomi, że niemal każdy z przedsiębiorców prowadzących tam usługi rozrywkowe jest opodatkowany inną stawką podatkową. Z bliżej nieznanych we współczesnej gospodarce przyczyn, osoba prowadząca karuzelę, płaci inną stawkę podatkową, niż posiadacz zjeżdżalni typu Gigant. Inny podatek zapłacimy jednak od zjeżdżalni przewoźnej. Pałac strachów i labirynt są opodatkowane inną stawką niż np. ściana emocji. Należałoby także zapytać, dlaczego stawka opodatkowania pałacu strachu jest o 27 razy wyższa, niż w przypadku gabinetu luster. Lista absurdów podatkowych na tym się nie kończy – zauważa w nowym raporcie Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

    Polski system podatkowy uchodzi za skomplikowany, a przepisy bardzo często, bez uzasadnienia, zagmatwane i obszerne. Prawo jest także niestabilne. Raporty wskazują, że w ostatnich latach powstała także rekordowa liczba stron nowych przepisów prawnych.

    Niska pozycja Polski w rankingach swobody prowadzenia firm

    Od lat, Polska notuje niskie pozycje w rankingach prostoty prowadzenia działalności gospodarczej, m.in. Doing Business czy Paying Taxes. Czas potrzebny na opłacenie podatków w naszym kraju nie ulega skróceniu.

    – Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) konsekwentnie zwraca uwagę na powyższe kwestie w tym na nieefektywne opodatkowanie przedsiębiorców w Polsce. Rozwiązania fiskalne przewidziane dla działalności gospodarczej są mnogie, niespójne, nieefektywne i blokują rozwój przedsiębiorczości – mówi Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP. – Problem jest coraz bardziej dotkliwy. Nie tylko dlatego, że pozycja Polski w międzynarodowych rankingach swobody prowadzenia działalności gospodarczej spada, ale dlatego, że prowadzenie firmy staje się coraz bardziej popularną formą aktywności gospodarczej w naszym Kraju. – dodaje szef ZPP.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zaznacza, że konsekwentnie postuluje o zmiany w prawie określającym zasady prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce w tym prawie opodatkowania przedsiębiorców.

    Pomimo, że ZPP od lat wnioskuje o gruntowną rewolucję podatkową, widzimy, że brakuje woli politycznej do odważnych zmian. W związku z tym chcemy zaproponować zmianę, która nie jest rewolucyjna. Jest natomiast prosta i szybka do wdrożenia. Niewielkim nakładem ustawodawczym, uprościmy zasady prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce, a w konsekwencji, pozycję Kraju
    w rankingach swobody prowadzenia firm.
    – mówi Piotr Palutkiewicz, Ekspert Związku.

    Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych do uproszczenia

    ZPP proponuje zmiany w Ustawie z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.

    ZPP w opublikowanym raporcie pt. „Uproszczenie systemu podatkowego dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą” wskazuje, że „istnieją liczne zawiłości w przepisach dotyczących ryczałtu. Trudno mianowicie wykazać racjonalne powody wyłączenia niektórych rodzajów działalności z możliwości rozliczania się za pomocą wyżej wymienionej formy opodatkowania . Wyłączenia obejmują podmioty osiągające przychody wyższe niż 250 tysięcy euro czy też prowadzące działalność w jednej z określonych ustawą branż . Ponadto, stawka ryczałtu wynosząca np. 20 proc. jest nieracjonalna do wyboru przez przedsiębiorców w momencie, gdy mają możliwość skorzystania z liniowego podatku w wysokości 19 proc. lub rozliczenia według skali 18 proc.”.

    – Wykazywany przychód podmiotów rozliczających się według najwyższej możliwej stawki ryczałtowej stale spada, podczas gdy w stawkach niższych obserwuje się stale rosnące przychody. Tym samym popularność ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, jako wybieranej formy podatkowej wśród przedsiębiorców, maleje. – zauważa Piotr Palutkiewicz, autor raportu i dodaje, że – możliwość generowania kosztów uzyskania przychodów w podatku liniowym, stwarza duży potencjał optymalizacyjny, podczas gdy małe podmioty rozliczające się za pomocą tzw. ryczałtu ewidencjonowanego, oddają do budżetu relatywnie większą część generowanych przychodów niż „podatnik liniowy”. Ryczałt ma więc charakter degresywny.

    ZPP w swoim raporcie, postuluje rozszerzenie grupy podatników uprawnionych do rozliczania z wykorzystaniem ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, co wg analizy Związku, skutkowałoby wzrostem wpływów do budżetu. ZPP dodaje, że duża część przedsiębiorców zdecydowałaby się na skorzystanie z tej możliwości, z uwagi na prostotę rozliczania ryczałtu.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przedstawia w raporcie dwa warianty, które uproszczą przepisy dot. ryczałtu. Jest to „wprowadzenie ujednoliconej stawki ryczałtu ewidencjonowanego dla wszystkich osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą w wysokości zbliżonej do stawki efektywnej tego podatku, tj. 3,9 proc. oraz zniesienie limitu dopuszczalnych przychodów oraz wyłączeń uniemożliwiających wybór ryczałtu” lub w alternatywnej opcji, „zniesienie limitu przychodów dla tej formy opodatkowania oraz wprowadzenie nowej matrycy stawek ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, tj.:

    • 14 proc. przychodów osiąganych z wykonywania wolnych zawodów i wykonywania działalności artystycznej,
    • 8 proc. przychodów ze świadczenia usług,
    • 3 proc. przychodów z wykonywania działalności handlowej lub działalności gastronomicznej,
    • 2,5 proc. przychodów z wykonywania działalności produkcyjnej lub wytwórczej,
    • 2 proc. przychodów, o których mowa w art. 6 ust. 1d Ustawy.”

    Absurdy Karty Podatkowej

    Drugim obszarem Ustawy, w którym ZPP postuluje zmiany są zapisy dotyczące Karty Podatkowej.

    – Popularność Karty Podatkowej spada. Jest to konsekwencja, zmieniającego się charakteru współczesnej gospodarki, spadającej popularności zawodów rzemieślniczych, jak i skomplikowania przepisów dot. Karty.  Dodatkowo ta forma podatkowa przynosi znikome wpływy budżetowe, w 2017 roku było to niespełna 69 mln zł. – zauważa Piotr Palutkiewicz.

    ZPP wskazuje na absurdalne i mnogie stawki podatkowe ujęte w Karcie Podatkowej.

    – Tabela ze stawkami podatkowymi dla przedsiębiorców rozliczających się wg zapisów Karty Podatkowej jest absurdalna. To 35 stron! Stawki w obrębie jednego zawodu często różni kilkanaście złotych. – mówi Palutkiewicz. – Dla trzech pierwszych zawodów w Tabeli (usługi ślusarskie, usługi w zakresie wyrobu i naprawy naczyń blaszanych i usługi rusznikarskie) znajdziemy 26 różnych stawek podatkowych. Same tylko usługi ślusarskie mogą być opodatkowane 12 różnymi stawkami ryczałtu od przychodów ewidencjowanych! – dodaje Palutkiewicz.

    – Weźmy na przykład usługi rozrywkowe. Polacy korzystający z dziećmi z wakacyjnych atrakcji jak np. wesołe miasteczko, nie są świadomi, że niemal każdy z przedsiębiorców prowadzących tam usługi, jest opodatkowany inną stawką podatkową. Z bliżej nieznanych we współczesnej gospodarce przyczyn osoba prowadząca karuzelę, płaci inną stawkę podatkową, niż posiadacz zjeżdżalni typu Gigant. Inny podatek zapłacimy jednak od zjeżdżalni przewoźnej. Pałac strachów i labirynt są opodatkowane inną stawką niż np. ściana emocji. Należałoby także zapytać, dlaczego stawka opodatkowania pałacu strachu jest o 27 razy wyższa, niż w przypadku gabinetu luster. Lista absurdów podatkowych na tym się nie kończy! – wskazuje Ekspert ZPP.

    – Określenie właściwej stawki podatkowej wymaga decyzji Urzędu Skarbowego. To pochłania z kolei czas nie tylko przedsiębiorców, ale i administracji podatkowej. – dodaje Cezary Kaźmierczak.

    ZPP rekomenduje znaczące uproszczenie matrycy stawek karty podatkowej poprzez:

    • Likwidację zróżnicowania stawek w zależności od liczby zatrudnionych.
    • Likwidację zróżnicowania stawek w zależności od wielkości miejscowości prowadzenia działalności.
    • Uspójnienie stawek w zależności od rodzaju prowadzonej działalności.

    i przyjęcie uproszczonej matrycy stawek miesięcznych m.in.:

    • Dla działalności usługowej oraz wytwórczo-usługowej – 190 zł
    • Usługi w zakresie handlu detalicznego żywnością, napojami, wyrobami tytoniowymi oraz kwiatami -390 zł
    • Usługi w zakresie handlu detalicznego artykułami nieżywnościowymi – 390 zł
    • Gastronomia – 390 zł
    • Usługi transportowe — 190 zł
    • Automaty zręcznościowe, na których nie są prowadzone gry o wygrane pieniężne lub rzeczowe – 45 zł od każdego urządzenia
    • Karuzele – 9 zł od każdego miejsca
    • Imprezy samochodowe – 90 zł od każdego samochodu
    • Strzelnice – 190 zł
    • Imprezy zręcznościowe inne – 90 zł od każdego urządzenia
    • Huśtawki, kolejki torowe, zjeżdżalnie, imprezy pozostałe – 90 zł
    • Sprzedaż posiłków domowych w mieszkaniach – 190 zł

    Jak zauważa Związek, „z uwagi na niskie przychody budżetowe z tytułu karty podatkowej oraz jej spadającą popularność, rekomendowane rozwiązanie nie przyczyni się do zauważalnego spadku dochodów publicznych. Jednocześnie uproszczenie przepisów podatkowych zmniejszy koszty działania administracji podatkowej oraz zmniejszy szarą strefę.

    – Możemy nic nie zmieniać w zakresie powyższych przepisów, ale nie dziwmy się później, że Polska spada w rankingach swobody prowadzenia działalności gospodarczej i skomplikowania przepisów prawnych i podatkowych – podsumowuje Palutkiewicz.


    10.07.2019 Raport ZPP: Uproszczenie systemu podatkowego dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą – zmiany w ustawie o podatku ryczałtowym 

    Prezentacja dot. raportu 

     

    Fot. ZPP

    Możemy być jedną z najbardziej konkurencyjnych gospodarek Europy – wystąpienie Prezesa ZPP Cezarego Kaźmierczaka na panelu podczas Kongresu Programowego Zjednoczonej Prawicy w Katowicach

    6 lipca 2019 r.

     

    Wystąpienie Prezesa ZPP Cezarego Kaźmierczaka na panelu podczas Kongresu Programowego Zjednoczonej Prawicy w Katowicach, 5-7 lipca 2019

     

    Polska gospodarka jest na rozdrożu. Dotychczasowymi motorami rozwoju były w uproszczeniu (1) niskie koszty, w tym przede wszystkim niskie koszty pracy oraz (2) inteligencja operacyjna i motywacja polskich przedsiębiorców. Niskie koszty pracy mamy już za sobą – Polacy zarabiają już więcej od Greków i Portugalczyków, za chwilę przeskoczymy kolejne kraje. Pozostałe atrybuty nadal możemy uznawać za naszą przewagę konkurencyjną.

    Jak zatem konkurować? Całe życie biznesowe nauczyło mnie, żeby wygrać trzeba robić coś albo lepiej, albo inaczej, albo taniej. To samo jest w konkurencji między państwami. “Taniej” mamy już za sobą. Czy możemy “lepiej” wątpię – 50 letnia przerwa w ciągłości rozwoju nam na to nie pozwala. Gdy Zachód akumulował kapitał, doskonalił technologie, systemy zarządzania, zdobywał know how – my doskonaliliśmy się w polowaniu na papier toaletowy w sklepach. Nie jesteśmy w stanie konkurować z Zachodem, kapitałem czy technologiami – bo ich zwyczajnie nie mamy. Musimy wybrać inne dziedziny, w których realnie możemy osiągnąć przewagę.

    Według mnie narzędziami konkurencji powinny być:

    Konkurencja prawno-instytucjonalna – Stworzyć najlepsze na świecie instytucje otoczenia biznesu, w tym sądownictwo oraz najlepsze i najprostsze prawo gospodarcze i podatkowe na świecie. Tworzyć akty prawne, jako pierwsi na świecie, dla nowych dziedzin (np. samochody autonomiczne). Jeśli będziemy jednym z najlepszych miejsc na świecie do prowadzenia działalności gospodarczej – zbiegną nam się przedsiębiorcy i innowatorzy z całego świata. Uwolni to też pełny potencjał Inteligencji operacyjnej polskich przedsiębiorców. Jest to możliwe – wystarczy wola polityczna.

    Pracownicy – W XIX wieku pracownicy sunęli ze wszystkich stron do fabryk. W XXI wieku fabryki suną tam gdzie są pracownicy. Polska powinna zastosować bardzo agresywną politykę demograficzną, żeby Polki chciały rodzić 2 i 3 dziecko. Dążyć do standardu polskiej rodziny 2+3. To co do tej pory jest robione – chwała za to – ale to działalność bardzo lajtowa. Trzeba znacznie bardziej agresywnie. Jeśli chodzi o mnie jestem gotowy poprzeć wyłączanie o 18.00 światła w soboty :). jednak ta działalność może przynieść owoce za 25 lat. Teraz trzeba podjąć realne działania na rzecz ściągnięcia Polaków z Europy Zachodniej, Ameryki Północnej i Brazylii. Jak wykonamy punkt pierwszy i staniemy się rajem dla działalności gospodarczej na świecie – może wrócić ich nawet milion. Kolejne narzędzie to suwerenna polityka imigracyjna i przyjmowanie oraz asymilowanie imigrantów zarobkowych ze sprawdzonych kierunków tj. z Wietnamu, Białorusi i Ukrainy, w ilościach potrzebnych naszej gospodarce. Celem całej polityki demograficznej powinno być 50 milionów obywateli Polski w 2050 roku.

    Rząd – Potrzebujemy bardziej aktywnej i przemyślanej polityki i działania rządu. Przede wszystkim na forum Unii Europejskiej. Musimy stanowczo i agresywnie przystąpić do pełnego wdrożenia dyrektywy usługowej. Polskie przedsiębiorstwa są dyskryminowane – przede wszystkim we Francji – metodami najróżniejszymi – poczynając od legalnych na nielegalnych kończąc. Zamknięcie firmy na podstawie anonimowego donosu na pół roku do wyjaśnienia to standard. Ponad 10-letnie wysiłki Polski na forum UE – nie przyniosły żadnych efektów. Trzeba zastosować retorsje wobec krajów, które z nami tak postępują i zakomunikować im wyraźnie, że ich firmy będą mogły bez przeszkód działać w Polsce, jak nasze będą mogły działać u nich. Na tym poprzestanę, ale powinniśmy przestać się cackać i dać się tak traktować. Jeśli nie zareagujemy – będzie tylko gorzej. Rząd musi zacząć działać zdecydowanie.

    Pomoc publiczna dla biznesu – Nie mamy za dużo pieniędzy, to tym bardziej te które mamy powinniśmy wydawać rozsądnie. Tymczasem wydajemy je od sasa do lasa. Trudno dostrzec w tym jakąś strategię i myśl. Znaczna część tych środków trafia do… międzynarodowych koncernów!!! Zachowujemy się jakbyśmy chcieli wszystkiego naraz. Izrael jak powstawał postawił na 4 obszary: hydrologię, optykę, przemysł zbrojeniowy i rolnictwo, i na tym skoncentrował wszystkie pieniądze, i wysiłki. Dzisiaj sprzedaje 1 kg nasion pomidorów rosnących na pustyni za 100 tysięcy dolarów, a z ich optyki muszą korzystać wszystkie arabskie armie. Musimy zrezygnować z megalomanii i gigantomanii, i wybrać kilka dziedzin, w które skierujemy, to co mamy. Powinny to być raczej dziedziny nowe – nie sądzę, żebyśmy mieli jakieś szanse z Niemcami np. w silnikach Diesla. Jakie to dziedziny to odrębna dyskusja, ale nie powinno być ich na pewno więcej niż 5.

    Oczywiście już słyszę ten śmiech i rechot, że się nie da, niemożliwe, na pewno się nie uda etc.etc. Przyzwyczajony jestem – całe lata 80. słyszałem, że komunizmu nie da się obalić, a na pomysł wyprowadzenia wojsk sowieckich z Polski, co poniektórzy tarzali się ze śmiechu po podłodze.

    Każdy naród ma to na co zasługuje. My też. Musimy zerwać z naszą chorobą przeciętności. We wszystkim jesteśmy przeciętni. Wszystko w naszych rękach.

     

    ***

    Wystąpienie na panelu podczas Kongresu Programowego Zjednoczonej Prawicy w Katowicach, 6 lipca 2019.

     

     

    Fot. geralt/pixabay.com

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców podpisał porozumienie o współpracy z Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona” w Wilnie

    Warszawa, 4 lipca 2019 r.

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców podpisał porozumienie o współpracy
    z Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona” w Wilnie

     

    Miło nam poinformować, że 18 czerwca br. podpisaliśmy porozumienie o współpracy z Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona” z siedzibą w Wilnie.

    Strony porozumienia w ramach kompetencji i w zgodności ze swoją rolą w życiu ekonomicznym Polski i Litwy będą starać się rozwijać współpracę dla efektywniejszego wspierania przedsiębiorców, organizacji i firm swoich krajów dla szybszego rozwoju i pogłębiania wszystkich form działalności ekonomicznej w obszarze międzynarodowym.

    Liczymy na owocną współpracę.

    Więcej informacji nt. Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona”. 

    Plusy Ujemne: 500+ na pierwsze dziecko

    Ustawa z dnia 26 kwietnia 2019 r. o zmianie ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci oraz niektórych innych ustaw, weszła w życie 1 lipca

     

    Polityk odpowiedzialny za ustawę: Elżbieta Rafalska

    Ministerstwo: Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

    Opis ustawy:

    Ustawa rozszerza program „500+”, rezygnując z progu dochodowego umożliwiającego otrzymanie świadczenia na pierwsze dziecko.

    Plusy: 

    + Zmniejszenie kosztów administracyjnych programu. Gminy dostaną dofinansowanie na obsługę programu na poziomie 0,85% otrzymanej dotacji celowej. Wcześniej było to 1,5% (konieczne było bowiem weryfikowanie dochodu przy wnioskach o 500+ na pierwsze dziecko).

    Minusy: 

    – Program stanie się droższy o około 20 miliardów złotych i kosztować będzie rokrocznie ponad 40 miliardów złotych. Będzie on sporym obciążeniem dla budżetu państwa. 

    – Ze względu na dużą liczbę beneficjentów programu odwołanie go bądź modyfikacja w przyszłości będzie bardzo trudna pod kątem politycznym. 

    – Niska dzietność w polskich rodzinach wynika przede wszystkim z faktu, iż rodzice mając 1 dziecko nie decydują się na kolejne (53% polskich rodzin to rodziny z jednym dzieckiem). Wypłacenie świadczenia na pierwsze dziecko w niewielkim stopniu wpłynie na poprawę sytuacji demograficznej.  


    Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu Plusy Ujemne 

     

    Fot. amyelizabethquinn / pixabay.com

    Plusy Ujemne: Obniżka podatku od kopalin

    Ustawa z dnia 12 kwietnia 2019 r. o zmianie ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, podpisana 17 maja 2019 roku, weszła w życie 1 lipca 2019 roku

     

    Polityk odpowiedzialny za ustawę: Krzysztof Kubów

    Ministerstwo: brak (projekt poselski)

    Opis ustawy:

    Ustawa zmniejsza podatek od kopalin, wprowadzony w 2012 roku, którego jedynym płatnikiem jest KGHM Polska Miedź. Ustawa ta była realizacją umowy koalicyjnej w sejmiku województwa dolnośląskiego.

    Plusy: 

    + Obniżka powinna zagwarantować większą stabilność i rozwój czołowej polskiej spółki, która będzie mogła odzyskać około 250 mln złotych i przeznaczyć je na inwestycje krajowe i zagraniczne.

    + W dłuższej perspektywie obniżka ta powinna być neutralna dla budżetu, gdyż rekompensowana będzie podatkiem CIT I VAT odprowadzanymi przez KGHM, który dostanie większe pole do rozwoju.

    Minusy: 

    – Nie zdecydowano się zlikwidować podatku całkowicie. Państwo powinno odejść od nakładania podatków sektorowych, zwłaszcza takich które dotykają jednego lub kilku podmiotów gospodarczych. 


    Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu Plusy Ujemne 

     

    Fot. disign / pixabay.com

    Plusy Ujemne: Liberalizacja przepisów o obrocie ziemią rolną

    Ustawa z dnia 26 kwietnia 2019 r. o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego oraz niektórych innych ustaw, podpisana 27 maja, weszła w życie 26 czerwca

     

    Polityk odpowiedzialny za ustawę: Jan Ardanowski

    Ministerstwo: Rolnictwa i Rozwoju Wsi

    Opis ustawy:

    Nowelizacja przepisów zmniejszająca restrykcje w obrocie ziemią rolną, które zostały wprowadzone w 2016 roku.

    Plusy: 

    + Zwiększenie areału rolnego, który może być kupiony przez osobę niebędącą rolnikiem z 0,3 hektara do 1 hektara.

    + Odejście od wymogu posiadania statusu rolnika w przypadku nabywania nieruchomości rolnych w toku postępowania egzekucyjnego i upadłościowego. Możliwość brania udziału w licytacjach jedynie rolników z gminy, w której znajduje się nieruchomość lub sąsiedniej.

    + Skrócenie z 10 do 5 lat okresu w którym nabywca nieruchomości rolnej musi prowadzić gospodarstwo.

    + Rozszerzenie kręgu osób, na rzecz których będzie można zbyć nieruchomość rolną – o pasierbów i rodzeństwo rodziców.

    Minusy: 

    – Jest to jedynie drobna poprawa bardzo złej regulacji. W dalszym ciągu obowiązujące przepisy są dużo gorsze od stanu poprzedniego, sprzed zmian w 2016 roku. 

    – Dodatkowo część zapowiadanych ułatwień np. całkowite uwolnienie nieruchomości rolnych na terenach miejskich nie znalazła się w ustawie, gdyż zostały z niej wyrzucone na etapie prac w Sejmie.


    Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu Plusy Ujemne 

     

    Fot. pcdazero / pixabay.com

    Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie

    Warszawa, 27 czerwca 2019 r.

     

    STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS. PROJEKTU USTAWY
    O ZMIANIE NIEKTÓRYCH USTAW W CELU PRZECIWDZIAŁANIA LICHWIE

     

    25 czerwca na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawiła się informacja, że Rada Ministrów, na wniosek ministra sprawiedliwości, dokonała „reasumpcji” decyzji podjętej tydzień wcześniej, dotyczącej projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie. W drodze wspomnianej reasumpcji zmieniono jeden z kluczowych przepisów projektu, określający maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa taki tryb procedowania za skandaliczny i – jeżeli uznajemy, że obowiązują w Polsce jakiekolwiek reguły dobrej wiary w prowadzeniu konsultacji społecznych, a także jeśli aktualne pozostają ideały przyświecające takim projektom rządu, jak konstytucja dla biznesu – niemożliwy do zaakceptowania.

    W pierwszej kolejności należy odnieść się do samego trybu przyjęcia zmian. Podstawą dla ponownego rozpatrzenia dokumentu rządowego przez Radę Ministrów (reasumpcji) jest §94 regulaminu pracy Rady Ministrów. Tryb reasumpcyjny był już wykorzystywany w przeszłości, jednak wydaje się, że nigdy nie skorzystano z niego w celu wprowadzenia do przyjętego już projektu ustawy tak daleko idących zmian. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców niejednokrotnie już odnosił się krytycznie do przypadków, w których bardzo istotne zmiany wprowadzane zostały do projektów aktów prawnych na etapach następujących po konsultacjach społecznych. Wychodząc z założenia, że celem tychże konsultacji jest wypracowanie możliwie najdoskonalszego i względnie zadowalającego projektu ustawy, racjonalne jest ewentualne wprowadzanie do treści aktu zmian odpowiadających zgłoszonym w toku tychże konsultacji uwagom. W omawianym przypadku przez wiele miesięcy konsultowano z partnerami społecznymi m.in. kwestię obniżenia górnego limitu pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego z 55 proc. do 45 proc. Przeglądając wszystkie stanowiska zgłoszone w toku procesu legislacyjnego, trudno jest znaleźć choć jedno, które nie odnosiłoby się do tego zagadnienia. Po procesie konsultacji, a także po przyjęciu projektu ustawy przez Radę Ministrów, w drodze reasumpcji zdecydowano się obniżyć ten limit do zaledwie 20 proc. Innymi słowy – po trwającej rok poważnej, merytorycznej dyskusji o obniżeniu limitu o 10 punktów procentowych, w toku której zgłoszono wiele alarmujących uwag (o których mowa będzie w dalszej części stanowiska), projektodawca postanowił nie tylko te krytyczne uwagi zignorować, lecz obniżyć limit ponad trzykrotnie bardziej. Jest to schemat postępowania, którego nie możemy zaakceptować – szczególnie w tak istotnych dla całego sektora gospodarki sprawach.

    Całkowicie osobną kwestią jest merytoryczna ocena wprowadzonej do treści projektu poprawki. Limit pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego wprowadzono w 2016 roku i ustanowiono go na poziomie łącznie 55 proc. (25 proc. kosztów zależnych od całkowitej kwoty kredytu i 30 proc. kosztów zależnych od okresu spłaty). Sam projektodawca w Ocenie Skutków Regulacji do przyjętego przez Radę Ministrów projektu ustawy stwierdził, że zmiana ta wpłynęła na zmniejszenie rentowności sektora pożyczek pozabankowych z 15 proc. do zaledwie 3 proc. Już w tej chwili sytuacja jest zatem zła, lecz pełne rezultaty regulacji z 2016 roku firmy z sektora odczują dopiero w 2020 roku, ponieważ w tym momencie dużą część ich portfeli stanowią wciąż pożyczki udzielone jeszcze na „starych” zasadach. Nie jest jednak trudno zauważyć, że konsekwencją obniżania limitu musi być dalsze ograniczanie rentowności sektora, a w rezultacie jego faktyczna likwidacja. Zwracano na to uwagę w niemal wszystkich stanowiskach zgłoszonych w toku konsultacji społecznych – a trzeba zaznaczyć, że na tamtym etapie projekt zakładał obniżenie limitu do 45 proc. Skoro zatem eksperci tak wielu organizacji biorących udział w konsultacjach społecznych, dostrzegali w obniżeniu limitu o 10 pp. ryzyko likwidacji sektora pożyczek pozabankowych, to obniżenie tegoż limitu o 35 pp. staje się w zasadzie równoznaczne z eliminacją legalnie działających w tej branży podmiotów.

    Warto zaznaczyć, że już w 2016 roku Ministerstwo Sprawiedliwości proponowało obniżenie pozaodsetkowych kosztów do poziomu 20 proc. Wówczas jednak postulat ten został masowo skrytykowany nie tyle przez organizacje pozarządowe i organizacje pracodawców, lecz przez inne resorty oraz podmioty publiczne. Ministerstwo Finansów zwróciło uwagę, że propozycja ta nie zawierała rzetelnej i kompleksowej analizy finansowo-ekonomicznej rynku finansowego, a także nie przedstawiała szerszej oceny skutków regulacji (dokładnie te same zarzuty można powtórzyć w odniesieniu do aktualnie procedowanego projektu). Resort zwracał dodatkowo uwagę na ryzyko rozwoju szarej strefy i ograniczenia udzielania pożyczek niskokwotowych. Analogiczne zarzuty zgłosiło ówczesne Ministerstwo Rozwoju, a także Komisja Nadzoru Finansowego (podnosząca przede wszystkim, że takie ograniczenie maksymalnych kosztów kredytu doprowadziłoby do trudności w zaciągnięciu kredytu przez klientów o niskiej zdolności), Rzecznik Finansowy, czy Narodowy Bank Polski.

    Doświadczenia innych państw pokazują, że wprowadzanie limitów kosztów wzmacnia szarą strefę i -wbrew nazwie projektu – faktyczną lichwę. Wprowadzenie takich regulacji na Słowacji doprowadziło do zniknięcia z rynku 85 proc. podmiotów legalnie działających na rynku pożyczek pozabankowych. Rozkwitła natomiast działalność w szarej strefie – przestępcy wykorzystywali kłopoty finansowe konsumentów i pożyczali im pieniądze na bardzo wysoki procent.

    Wprowadzenie omawianej regulacji już w poprzednim kształcie rodziło ogromne ryzyko – obniżenie jeszcze limitu maksymalnych kosztów pozaodsetkowych doprowadza do adekwatnej tych ryzyk intensyfikacji. Abstrahując zatem od skandalicznego trybu przyjęcia zmian, wprowadzenie limitu w wysokości takiej, jak przewiduje to przyjęty przez Radę Ministrów w drodze reasumpcji projekt, doprowadzi do faktycznego zlikwidowania legalnego rynku pożyczek pozabankowych, rozwoju szarej strefy i wzrostu rzeczywistej lichwy. Wbrew argumentom wykorzystywanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości, rynek pożyczek pozabankowych jest dokładnie uregulowany (m.in. rejestr instytucji pożyczkowych przy KNF, obowiązek jasnego informowania o RRSO w reklamach pożyczek, konieczność zwrotu wszelkich opłat pobranych od klienta w przypadku niezawarcia umowy o kredyt, a także szereg innych szczegółowych regulacji zawartych w ustawie o kredycie konsumenckim, ustawie o nadzorze nad rynkiem finansowym, czy ustawie o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym), a prawa klientów firm pożyczkowych są respektowane i dobrze zabezpieczone. Spośród 18 tysięcy spraw, w których w 2017 roku klienci prosili Rzecznika Finansowego o interwencję, zaledwie 279 dotyczyło instytucji pożyczkowych (dla porównania – spraw związanych z bankami było ponad 3600).

    Likwidacja legalnego rynku pożyczek pozabankowych doprowadzi do finansowego wykluczenia ok. 1 mln klientów korzystających z produktów firm działających w tej branży. Jednocześnie, aż 69 proc. klientów firm pożyczkowych twierdzi, że w przypadku braku możliwości uzyskania środków finansowych w ten sposób, szukać będzie innych źródeł finansowania. Dane te świadczą jednoznacznie o tym, że zniszczenie legalnego rynku doprowadzi do:

    • upadku szeregu firm działających w branży, a w konsekwencji również likwidacji wielu miejsc pracy,
    • dynamicznego rozwoju szarej strefy – pożyczek na prawdziwie lichwiarski procent zaczną udzielać grupy przestępcze, których w naturalny sposób nie obowiązują żadne prawne restrykcje,
    • finansowego wykluczenia miliona Polaków, ewentualnie zmuszenia ich do szukania źródeł finansowania w szarej strefie.

    Reasumując, omawiany projekt ustawy jest w zakresie obniżenia limitu pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego projektem fatalnym, a tryb „reasumpcji”, w ramach którego dokonano zmiany wysokości tegoż limitu, jest niemożliwy do zaakceptowania. Ministerstwo Sprawiedliwości, deklarując walkę z lichwą, wprowadza regulacje które doprowadzą do rozwoju szarej strefy pożyczek i likwidacji legalnego rynku. Apelujemy do rządu o pogłębioną refleksję i wycofanie się z tej szkodliwej regulacji.

    Plusy Ujemne: Zmiana ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy

    Ustawa z dnia 26 kwietnia 2019 r. o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, weszła w życie 14 czerwca 2019 roku

     

    Polityk odpowiedzialny za ustawę: Elżbieta Rafalska

    Ministerstwo: Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

    Opis ustawy:

    Ustawa jest wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Kończy ona z profilowaniem bezrobotnych na trzy grupy przez urzędy pracy. Pierwszą grupą byli bezrobotni aktywni i samodzielni, drugą bezrobotni samodzielni, ale wymagający większego wsparcia np. aktywizacji zawodowej. Trzecią grupę stanowiły osoby trwale bezrobotne, zagrożone wykluczeniem społecznym.

    Plusy: 

    + Urząd dalej będzie stosował wobec bezrobotnego indywidualne podejście, lecz nie będzie musiał koniecznie przyporządkowywać go do pewnej grupy.

    + Większa elastyczność powinna ułatwić pośrednictwo pracy. Pracodawcy zwiększą swoje szanse na znalezienie odpowiedniego kandydata do pracy a bezrobotni szybciej wrócą na rynek 

    Minusy: 

    – Nie skorzystano przy okazji dostosowania się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z szerszej reformy urzędów pracy, które w erze rekordowo niskie bezrobocia stają się w tej formie anachronizmem.


    Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu Plusy Ujemne 

     

    Fot. rawpixel / pixabay.com

    Martyna Wojciechowska Osobą Wysokiej Reputacji Premium Brand 2019

    Warszawa, 14 czerwca 2016 r. 

     

    Martyna Wojciechowska Osobą Wysokiej Reputacji

    Premium Brand 2019

     

    Za nami 14. edycja badania reputacji osób, marek, firm i miast „Premium Brand”.  Statuetka w kategorii Osoba Wysokiej Reputacji Premium Brand 2019 trafiła w ręce Martyny Wojciechowskiej. Wyróżniono również 14 marek i firm oraz Wrocław – laureata Miasta Wysokiej Reputacji Premium Brand 2019. Wyniki badania zaprezentowano podczas uroczystej gali 13 czerwca br. w centrum biznesowym Mała Warszawa.

    Premium Brand 2019 – marki wysokiej reputacji

     

    Badanie reputacji Premium Brand już od 14 lat mierzy poziom reputacji marek i firm w oparciu o opinie ponad 10 000 respondentów. W tegorocznej edycji po raz piąty zbadano reputację osób o ogólnopolskiej rozpoznawalności: wybitnych działaczy, osobistości kultury, dziennikarzy i sportowców. Prestiżowy tytuł Osoby Wysokiej Reputacji Premium Brand 2019 otrzymała Martyna Wojciechowska, dziennikarka, podróżniczka i pisarka. Dotychczas wyróżnienia w tej kategorii odebrali m.in. Ewa Błaszczyk (2018) i Jurek Owsiak (2017).

    Respondenci biorący udział w badaniu w ocenie kierowali się poziomem zaufania społecznego, zaangażowania, działalności publicznej oraz wiarygodności wytypowanych osób. Odpowiadali również na pytanie o ich wizerunek medialny, biorąc pod uwagę dominujący rodzaj treści – pozytywne i negatywne. Na podstawie udzielonych odpowiedzi został utworzony wskaźnik reputacji Premium Brand, przyjmujący wartości od 0 do 100.  
                                                                                                                                                           

    Marki i Firmy Wysokiej Reputacji Premium Brand 2019

    Drutex
    Lotto
    Apap
    Naturalna woda mineralna Cisowianka
    Europejski Fundusz Leasingowy
    Goplana
    Oranżada Hellena
    Ibuprom
    Inpost
    Nestle Pure Life
    Oponeo
    Polpharma
    RTV EURO AGD
    Śliwka Nałęczowska

     

    Podczas uroczystej gali Premium Brand 2019 uhonorowano także wyróżniające się marki i firmy, które według respondentów są najbardziej wiarygodne i cieszą się najwyższą reputacją. Oto lista laureatów w kategorii:

    Marka lub Firma Wysokiej Reputacji Premium Brand 2019

    Badanie reputacji zostało przeprowadzone wśród osób znających daną markę lub firmę, które oceniły: zaufanie do marki, referencje (lojalność wobec marki), atmosferę medialną towarzyszącą marce, zaangażowanie społeczne (CSR), wizerunek marki (firmy) jako pracodawcy. Próba liczyła prawie 10 000 polskich konsumentów w wieku od 15 lat wzwyż. W badaniu poddano analizie reputację ponad 250 marek i firm w 25 kategoriach produktów i usług.

    Autorką metodologii badania reputacji Premium Brand jest prof. Dominika Maison, ekspert w dziedzinie badań rynkowych i społecznych. Badanie zostało przeprowadzone przez Maison&Partners na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna.

    Organizatorem projektu jest Fundacja na rzecz reputacji marki „Premium Brand”. Oprócz regularnego pomiaru reputacji marek i firm obecnych na polskim rynku, Fundacja wspiera ideę budowania reputacji marki oraz koncepcję traktowania reputacji, jako jednego z kluczowych elementów przewagi konkurencyjnej w biznesie.

    Partnerem merytorycznym tegorocznej edycji badania Premium Brand jest agencja informacyjna PRESS-SERVICE Monitoring Mediów, lider w dziedzinie kompleksowego monitoringu Internetu, social media, prasy, radia i telewizji. Specjalnością PRESS-SERVICE Monitoring Mediów są audyty medialne oraz wielopoziomowe raporty medialne, niezbędne w profesjonalnym zarządzaniu wizerunkiem.

    Projekt wspierają:



    Dodatkowych informacji udziela:

    Agnieszka Rudek
    Kolterman Media Communications
    kom. 510 081 203
    a.rudek@kolterman.pl

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery