• PL
  • EN
  • szukaj

    Nowy Rzecznik ZPP w Poznaniu

    31-07-2014

    Nowym Rzecznikiem ZPP w Poznaniu, a tym samym rzecznikiem województwa wielkopolskiego, został Pan Józef Łukaszczyk.

    Witamy w naszym gronie!

    Józef Łukaszczyk – absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w  Poznaniu  oraz  Studiów  Podyplomowych w  zakresie  Ubezpieczeń  Gospodarczych  na   Akademii  Ekonomicznej  w Poznaniu.

    Ukończył  liczne  kursy  i  szkolenia  z  zakresu ubezpieczeń oraz  z  zakresu  liderowania,  organizowania  zespołów  współpracowników działających  na  zasadach  partnerskich. Społecznik, w  latach  1990-1991 działacz związkowy.

    Od  1996 r.  prowadzi  działalność  w  branży  ubezpieczeń, funduszy  inwestycyjnych  i  planowania finansowego, ze szczególnym uwzględnieniem planowania sukcesji w  firmach rodzinnych. Aktualnie  wspólnie  z  żoną  Krystyną  prowadzi  multiagencję  ubezpieczeniową obsługującą w skali roku ok. 1300 podmiotów gospodarczych i osób  fizycznych w pełnym zakresie występujących ryzyk  gospodarczych.

    Interesuje się sportem i historią.

    ***

    Pan Józef Łukaszczyk zastąpił na stanowisku Michała Górskiego.

    Witamy Pana Józefa i życzymy powodzenia. Michałowi zaś dziękujemy za dotychczasową współpracę. 

    Debata publiczna ZPP

    24-07-2014

    Za usługi bankowe płacimy nawet 80% więcej.

    Badanie ARC Rynek i Opinia dla Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

    W środę, 23 lipca 2014 r. o godzinie 10.00, w Kafe Zielony Niedźwiedź odbyła się kolejna Debata Publiczna ZPP. Podczas spotkania zostały przedstawione wyniki cyklicznego badania cen, opłat i prowizji bankowych dla klientów indywidualnych i biznesowych w Polsce. 

    W debacie wzięli udział Olesia Frączek, wiceprezes Federacji Konsumentów, Paweł Widawski, dyrektor Zespołu Systemów Płatniczych i Bankowości Elektronicznej Związku Banków Polskich oraz Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

    Suma średnich opłat dla klientów indywidualnych w bankach, które zmodyfikowały swoją ofertę, wzrosła od czerwca 2013 do marca 2014 o prawie 80% – wykazało badanie przeprowadzone przez firmę ARC Rynek i Opinie na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Tymczasem banki w dalszym ciągu podnoszą opłaty związane ze swoimi usługami. Tylko w II kwartale bieżącego roku suma średnich opłat dla klientów indywidualnych w bankach, które zdecydowały się na podwyżki, zwiększyła się o ponad złotówkę. W ostatnim kwartale wzrosły przede wszystkim prowizje za korzystanie z kart kredytowych i debetowych, definiowanie przelewów, wypłaty z bankomatów czy utrzymanie konta. Banki rekompensują sobie w ten sposób niższe przychody z tytułu opłaty interchange.

    Kolejny etap badania przeprowadzonego przez firmę ARC Rynek i Opinie na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców miał na celu zmierzyć kierunek i dynamikę zmian cen, prowizji i opłat bankowych w okresie od marca do czerwca 2014. Porównano również tabele opłat pomiędzy czerwcem 2013 r. a marcem 2014 r. Pomiarem objęte zostały podstawowe karty debetowe i kredytowe, limity na kontach oraz konta oszczędnościowo-rozliczeniowe. Warto zwrócić uwagę, że w całym badanym okresie od czerwca 2013 r. do czerwca 2014 r. średni koszt opłat bankowych dla klientów indywidualnych we wszystkich badanych bankach wzrósł w Polsce o ok. ¼, znacznie powyżej inflacji, która według Głównego Urzędu Statystycznego, wyniosła w czerwcu br. 0,3% (rok do roku).

    W okresie od marca do czerwca br. banki wprowadziły do tabeli prowizji i opłat dla klientów indywidualnych zmiany dotyczące głównie opłat za karty kredytowe i debetowe, wypłaty z bankomatów czy przelewy. Wprowadzono prowizje za usługi, które dotychczas były darmowe. Suma średnich opłat dla klientów indywidualnych w tych bankach, które decydowały się na podwyżki, wzrosła o 1,28 zł.

    Badanie przeprowadzone przez firmę ARC Rynek i Opinie pokazuje również znaczące zmiany w opłatach w okresie od czerwca 2013 do marca 2014. Tylko jeden z analizowanych banków nie wprowadził żadnych modyfikacji w swojej ofercie dla klientów indywidualnych. Zdecydowana większość zmian była dla nich niekorzystna. Najczęściej rosły opłaty za przelew dokonany w oddziale, przewalutowanie transakcji, podwyższano również wymagania pozwalające na utrzymanie do darmowego konta. Suma średnich opłat dla klientów indywidualnych, w bankach, które decydowały się na podwyżki, wzrosła o prawie 80%. W twardych danych oznacza to różnicę ponad 5,5 zł (z 7,18 zł do 12,86 zł). Średnia opłata za prowadzenie konta wzrosła w tych bankach o ponad 150% (z 2,94 zł w czerwcu 2013 do 7,63 zł w marcu 2014), natomiast średnia opłata za korzystanie z karty wzrosła o złotówkę (4,24-5,24 zł). Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie badane banki, to średnia opłata za prowadzenie rachunku dla klientów indywidualnych wzrosła z 4,97 zł w czerwcu 2013 do 5,91 zł w marcu 2014, co oznacza wzrost o 19%.

    Podobnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o klientów biznesowych. I w tym przypadku większość banków zdecydowała się na zmiany dla nich niekorzystne. Najbardziej dostrzegalne dla firm mogą być podwyższone prowizje związane z wypłatą z bankomatów, wpłatami gotówki w kasie oraz z definiowaniem i wykonywaniem przelewów – tak elektronicznie, jak i w oddziale. Rosły też limity, zwalniające z danej opłaty. W marcu 2014 średnia opłata za prowadzenie konta w bankach, które zwiększały prowizje, była prawie trzykrotnie wyższa niż w czerwcu 2013 (5zł – 14,40zł). Średnia opłata za korzystanie z karty, wynosząca w czerwcu 2013 3,20 zł wzrosła o 40 groszy i w marcu 2014 wynosiła 3,60 zł. Suma średnich opłat wzrosła w nich ponad dwukrotnie: z 8,20 zł do 18 zł.

    Jedną z zasadniczych przyczyn obserwowanych zmian jest obniżka opłaty interchange, stanowiącej przychód banku z każdej transakcji dokonanej kartą płatniczą. Do pierwszych obniżek tej opłaty doszło 1 stycznia 2013 roku. W lipcu bieżącego roku weszła natomiast w życie ustawa, która ustala jej maksymalną wysokość na poziomie 0,5% (wobec wcześniejszej średniej stawki 1,1-1,3%). Banki rozpoczęły zmiany swoich tabeli opłat i prowizji dużo wcześniej, aby dostosować się do zapisów ustawy. Skala tych zmian jest bardzo duża, a ich skutki dla konsumentów – jednoznacznie negatywne. Po III kwartale 2014 r. firma ARC Rynek i Opinie przeprowadzi kolejne badanie, aby ocenić, jak wspomniana zmiana regulacyjna będzie wpływać na rynek w kolejnych miesiącach, także w świetle zapowiadanych przez Komisję Europejską dalszych cięć poziomu opłaty interchange.

    Metodologia

    Badanie zostało przeprowadzone przez ARC Rynek i Opinia metodą desk research (analiza danych zastanych dostępnych publicznie w tabelach opłat i prowizji udostępnianych przez banki). W przypadku informacji niedostępnych w publikacjach bankowych audytor bezpośrednio kontaktował się z bankami w celu uzupełnienia brakujących danych.

    Raport do pobrania.

    Więcej informacji:
    Katarzyna Wojewódzka
    Email/ k.wojewodzka@zpp.net.pl

    Zawiadomienie do Prokuratury

    10-07-2014

    ZPP składa zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wiceministra Jacka Kapicę ws. skażania alkoholu na cele przemysłowe.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców złożył zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa „polegającego na podejmowaniu przez funkcjonariuszy publicznych szeregu złożonych działań związanych z tworzeniem i stosowaniem przepisów prawa, skutkujących nieuprawnionym ograniczeniem możliwości prowadzenia działalności gospodarczej przez polskie podmioty gospodarcze zajmujące się produkcją i obrotem skażonym alkoholem etylowym, co odbywa się z jednoczesnym nieuprawnionym faworyzowaniem podmiotów importujących skażony alkohol etylowy, które to działania stanowią przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych oraz prowadzą do wyrządzenia szkody w zakresie interesu publicznego i prywatnego”.

    W 2013 roku bez żadnej zmiany prawa urzędnicy w sposób zorganizowany i skoordynowany zaczęli stosować dość dziwną, nową interpretację prawa, która w praktyce uniemożliwia skażanie alkoholu na cele przemysłowe w Polsce, przy jednoczesnym dopuszczeniu do importu skażonego alkoholu z zagranicy w zasadzie bez żadnych ograniczeń. Działania te mają znamiona popełnienia przestępstwa z art. 231 kodeksu karnego „przez nieustalonych dotychczas funkcjonariuszy publicznych Ministerstwa Finansów, Służby Celnej, nadzorowanej przez Jacka Kapicę – Podsekretarza Stanu, oraz funkcjonariuszy publicznych Ministerstwa Finansów, Departamentu Podatku Akcyzowego i Gier, nadzorowanego przez Wojciecha Bronickiego – Dyrektora Departamentu”.

    – To się samo nie zrobiło. Ktoś dał sygnał i ktoś koordynował działania, żeby zniszczyć polski przemysł skażania alkoholu i otworzyć drogę dla importu skażonego alkoholu z zagranicy. To była i jest zorganizowana akcja – powiedział Marcin Nowacki, wiceprezes ZPP. – Celem naszego zawiadomienia jest, żeby Prokuratura wyjaśniła wszelkie okoliczności z tym związane i ustaliła sprawców tych działań.

    „Stosowanie nowej interpretacji przepisów prawa niesie za sobą bardzo wysokie koszty społeczne oraz wiąże się z poważnymi stratami dla budżetu Skarbu Państwa, jak również prowadzi do wyrządzenia poważnych szkód wielu podmiotom gospodarczym – czytamy w zawiadomieniu. Według szacunków ZPP, na skutek ww. działania pracę może stracić około 1.000 osób, a budżet Skarbu Państwa może nie otrzymać nawet 15 mln PLN CIT, 35 mln PLN VAT, 5 mln PLN PIT oraz 1,5 mln PLN podatku od nieruchomości. Bardzo mocno może ucierpieć także branża gorzelnicza – 20% spirytusu wytwarzanego w Polsce przetwarzały firmy zajmujące się skażonym alkoholem na cele przemysłowe”.

    – Wyczerpaliśmy wszelkie możliwości interwencyjne w tej sprawie. Pisaliśmy i apelowaliśmy „do wszystkich”, posłowie składali interpelacje. Bez skutku. Dlatego idziemy z tym do Prokuratora. Jeżeli nie wiadomo kto, nie wiadomo kiedy i nie wiadomo gdzie, bez zmiany jakichkolwiek przepisów, podejmuje decyzje, żeby wykończyć polski sektor skażania alkoholu i otworzyć drogę dla importu zagranicznego, to mamy do czynienia z konspiracją i zorganizowaną działalnością przestępczą – powiedział Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP.

    W zawiadomieniu prawnicy ZPP przedstawiają wielostronnicową, skomplikowaną analizę prawną przepisów polskich oraz unijnych w zakresie skażania alkoholu na terenie Polski i Unii Europejskiej.

    „Do jednoznacznej oceny przedstawionej sprawy, przychyla się analiza argumentów podawanych przez Ministerstwo Finansów przy próbach wprowadzania zapisów niekorzystnych dla polskich przedsiębiorców – czytamy w zawiadomieniu. – Podstawowym zagadnieniem, uzasadniającym według Ministerstwa Finansów zaostrzenie przepisów, był proceder odkażania alkoholu i następnie sprzedawania go jako zdatny do spożycia. Nie sposób kwestionować tego, że takie przypadki istnieją. Trzeba odnotować natomiast, że nigdy nie udowodniono, że odkażany w taki sposób alkohol był alkoholem skażonym na terytorium Polski. Istnieją jednak poważne przesłanki, by twierdzić inaczej. Według raportu z wyników kontroli NIK[1], przez jedno tylko przejście graniczne (w Przemyślu), w ciągu trzech lat wprowadzono do Polski ok. 41 tysięcy ton alkoholu skażonego łatwą do usunięcia substancją. Urzędnicy błędnie klasyfikowali towar jako „wyrób niewymieniony”, opodatkowując go nieistniejącą w przepisach unijnych stawką 0%. Według prawidłowej procedury, towar powinien być zwolniony z podatku akcyzowego, co skutkowałoby koniecznością nadzoru nad sposobem wykorzystania go wewnątrz kraju. Istnieje więc podejrzenie, że w wyniku nieprawidłowości w działaniach Ministerstwa Finansów i urzędników celnych, z alkoholu wprowadzonego tylko przez jedno przejście graniczne w ciągu trzech lat, mogło powstać w Polsce przynajmniej 410 tysięcy hektolitrów nielegalnie odkażonego alkoholu. Warty odnotowania jest fakt zaciekłości podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, aktualnego szefa Służby Celnej i wywiadu skarbowego, Jacka Kapicy, w walce z postanowieniami zawartymi w raporcie. Jak możemy w nim przeczytać, pan Kapica odmawiał podpisania protokołu kontroli, składając następnie 11 zastrzeżeń do Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, z których całkowicie uwzględniono 2” .

    – 18 marca 2013 r. skierowaliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw w Ministerstwie Finansów. Odpowiedź z Prokuratury Okręgowej w Warszawie przyszła szybko, 25 kwietnia 2013 r. Prokurator Jarosław Szklarczyk napisał, że owszem, przestępstwa były dokonywane, ale wszystko się przedawniło – powiedział Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP. – Złożyliśmy wówczas publiczną obietnicę, że kolejne nie będą się przedawniać. Będziemy skrupulatnie monitorować wszelkie działania wymierzone przeciw polskim przedsiębiorcom i składać zawiadomienia do odpowiednich instytucji. Koniec bezkarności. Każdy kto zawiązuje spisek, żeby np. wyeliminować krajową konkurencję dla importu z zagranicy musi się liczyć z tym, że to ujawnimy i przekażemy do odpowiednich organów. W tego typu sprawach kończymy rozmowy w salach konferencyjnych oraz przez raporty i analizy – będziemy rozmawiać przez Prokuratorów.

    Zawiadomienie.

    Dodatkowe informacje:
    Joanna Nowek
    Tel/ 504 287 817
    Email/ j.nowek@zpp.net.pl


    [1] Dostępny w Internecie pod adresem: http://www.nik.gov.pl/plik/id,2809,vp,3548.pdf

    Odpowiedź NBP na list Prezesa ZPP

    09-07-2014

    W odpowiedzi na list otwarty Cezarego Kaźmierczaka, Prezesa ZPP, do Pana Marka Belki, Prezesa NBP, otrzymaliśmy oficjalne pismo z Narodowego Banku Polskiego.

    Jak napisano, „Ministerstwo Finansów (…) nie jest zależnym resortem od NBP”.

    List otwarty Cezarego Kaźmierczaka był ironiczną odpowiedzią na tzw. aferę taśmową z udziałem m.in. Prezesa NBP Marka Belki i Ministra Spraw Wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza.

    Pismo NBP.

    Ceny Transferowe.

    08-07-2014

    CENY TRANSFEROWE – ISTOTNE ZMIANY W POLSKICH PRZEPISACH DOTYCZĄCYCH PLANOWANIA PODATKOWEGO

    W ostatnich latach zagadnienie cen transferowych coraz bardziej zyskuje na znaczeniu zarówno na szczeblu międzynarodowym, jak i krajowym. OECD przygotowało listę działań na lata 2014-2015, których celem będzie zapobieganie transferu zysków pomiędzy przedsiębiorstwami powiązanymi w celu unikania opodatkowania. Wzmożone działania na arenie międzynarodowej widoczne są już od roku 2013. W 2013 roku doszło również do zmian w polskich przepisach dotyczących cen transferowych. Gruntownej przebudowane poddane zostało rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 10 września 2009 roku w sprawie sposobu i trybu określania dochodów osób prawnych w drodze oszacowania oraz sposobu i trybu eliminowania podwójnego opodatkowania osób prawnych w przypadku korekty zysków podmiotów powiązanych (Dz. U. z 2009 r. Nr 160, poz. 1268 ze zm.) – dalej: „Rozporządzenie”. Istotą zmian było dostosowanie polskich przepisów dotyczących cen transferowych do międzynarodowych regulacji.

    Pojęcie cen transferowych:

    • Ceny transferowe to transakcje pomiędzy podmiotami powiązanymi (powiązania zarówno kapitałowe, jak i osobowe), które podlegają szczególnym regulacjom w przepisach prawa podatkowego.
    • Podmiotami powiązanymi są podmioty powiązane kapitałowo bądź osobowo. Wskazać należy, że powiązania kapitałowe dotyczą nie tylko bezpośrednich (transakcje pomiędzy spółką, a udziałowcem), ale także powiązań pośrednich (np. powiązania przez wspólnego udziałowca), które zgodnie z przepisami ustawy mogą sięgać bardzo daleko. Przepisy podatkowe wprowadzają również pojęcie powiązań osobowych, i tak podmiotami powiązanymi mogą być podmioty mające wspólnego członka zarządu, powiązane poprzez rodzinę: małżonków (uwaga – powiązania nie ustają po rozwodzie), rodzeństwo, dzieci etc.
    • W sytuacji wystąpienia powiązań podatnicy nie mają dowolności w ustalaniu cen pomiędzy podmiotami powiązanymi, tj. cena powinna być zawsze ustalona na takim poziomie, na jakim ustaliłyby ją podmioty całkowicie niezależne.

     

    Obowiązek dokumentacyjny:

    • Podmioty powiązane zobowiązane są do sporządzania dokumentacji podatkowej zawierającej informacje określone w przepisach prawa, w sytuacji gdy wartość transakcji przekroczy ustawowe progi.
    • Najniższy próg dotyczy transakcji świadczenia usług (w tym usług finansowych, np. pożyczek, poręczeń) i wynosi 30.000 EUR.

     

    Ryzyka związane z cenami transferowymi:

    • W przypadku stwierdzenia przez organy podatkowe w toku prowadzonej kontroli, że cena ustalona pomiędzy podmiotami powiązanymi odbiega od wartości, jaką ustaliłyby podmioty niezależne, mają one prawo do oszacowania wartości transakcji, a w konsekwencji do określenia dochodu i zobowiązania podatkowego podatnika.
    • Jeżeli podatnik był zobowiązany do sporządzenia dokumentacji podatkowej, a takowej nie przedstawił w ciągu siedmiu dni od żądania organu, wartość dochodu wymierzonego dodatkowo podatnikowi podlega opodatkowaniu według sankcyjnej 50% stawki podatku (dotyczy zarówno wymiaru dla osób fizycznych, jak i osób prawnych).
    • Ryzyko cen transferowych dotyczy również nieodpłatnego udzielania pożyczek (także zaniżonego oprocentowania oraz zbyt rozciągniętych w czasie terminów płatności odsetek), nieodpłatnego udzielania gwarancji, poręczeń, a także nieodpłatnego świadczenia usług.
    • Jeżeli wartość wymierzonego dodatkowo zobowiązania podatkowego przekroczy tzw. ustawowy próg (tj. pięciokrotność najniższego wynagrodzenia), osoby odpowiedzialne za rozliczenia podatkowe (najczęściej członkowie zarządów) będą podlegać odpowiedzialności za przestępstwo karnoskarbowe.

     

    Zasadnicze zmiany w Rozporządzeniu:

    • zmiana sposobu ustalania ceny transferowej – zamiast dotychczasowej hierarchii metod, wprowadzono obowiązującą w regulacjach OECD zasadę metody najbardziej właściwej dla transakcji (tzw. Best method rule);
    • wprowadzono Rozdział 5a wyłącznie dotyczący całkowicie restrukturyzacji, które do tej pory przeprowadzane były bardzo często bez zwracania jakiejkolwiek uwagi na przepisy dotyczące cen transferowych. Zgodnie z przepisami tego rozdziału, organy podatkowe mają prawo badania zgodności warunków ustalonych lub narzuconych w ramach restrukturyzacji działalności pomiędzy podmiotami powiązanymi z warunkami, jakie ustaliłyby pomiędzy sobą podmioty niezależne. Restrukturyzację zdefiniowano jako przeniesienie pomiędzy podmiotami powiązanymi istotnych ekonomicznie funkcji lub aktywów, lub ryzyk. W przypadku braku ekonomicznego uzasadnienia restrukturyzacji organy podatkowe mają prawo kwestionować jej prawidłowość. Przepisy nie wskazują, jaki powinien być skutek takiego kwestionowania, jednak jedynym rozwiązaniem wydaje się tutaj oszacowanie przychodu w postaci ceny, jaką ustaliłyby podmioty niepowiązane, gdyby przeprowadzały taką transakcję;
    • UWAGA!!! – zaimplementowanie powyższych zmian oznacza konieczność przeprowadzania dodatkowych analiz przy wdrażaniu wszelkich zmian w strukturze prowadzonej działalności, mających na celu zmniejszenie obciążeń podatkowych.

     

    Reasumując, polskie władze podążają za międzynarodowymi trendami i dążą do uszczelnienia
    i doprecyzowania regulacji w zakresie cen transferowych. Ta tendencja ma też odzwierciedlenie w postępowaniach kontrolnych prowadzonych przez organy administracji podatkowej i skarbowej. Transakcje pomiędzy podmiotami powiązanymi praktycznie w każdym roku stanowią, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Finansów, jeden z priorytetów kontroli.

    Wskazać należy na wzrastającą skuteczność kontroli skarbowych i podatkowych. Według danych Departamentu Kontroli Skarbowej z roku na rok wzrasta skuteczność kontroli (już w 2013 r. przekroczyła ona 80%). Jednocześnie rok do roku rośnie średnia kwota tzw. przypisu na kontrolę.

    Kluczowymi zagadnieniami z punktu widzenia podatnika stają się:

    • posiadanie stosownej dokumentacji cen transferowych (celem uniknięcia sankcyjnych 50% stawek podatku w przypadku braku takiej dokumentacji i stwierdzenia nieprawidłowości w transakcjach pomiędzy podmiotami powiązanymi);
    • przeprowadzanie analiz benchmarkowych celem potwierdzania prawidłowości ustalania cen pozwalających na zminimalizowanie ryzyka kwestionowania tych transakcji przez organy podatkowe;
    • bieżące doradztwo podatkowe przy wszelkiego rodzaju działaniach restrukturyzacyjnych (obecnie będą one w naszej ocenie wyjątkowo narażone na kontrole podatkowe i skarbowe).

     

    Jeśli macie Państwo pytania dotyczące zaprezentowanych zagadnień lub na temat innych kwestii związanych z planowaniem podatkowym, pozostaję do Państwa dyspozycji.

    Marcin Bazylczuk – Radca Prawny, Doradca Podatkowy, Starszy Prawnik
    Kamil Kowalik – Doradca Podatkowy, Starszy Prawnik

    Bieniak, Wielhorski, Wojnar.
    Adwokaci i Radcowie Prawni. Spółka Partnerska
    e-mail: k.kowalik@bwwlaw.pl
    tel.: +48 22 420 59 00
    fax.: +48 22 420 59 10
    ul. Sienna 39
    00-121 Warszawa

    Zmiany w Zarządzie ZPP

    04-07-2014

    Dorota Wolicka i Marcin Nowacki zostali nowymi członkami Zarządu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. W obecnym składzie Zarządu znajdują się: Cezary Kaźmierczak – prezes oraz wiceprezesi: Tomasz Pruszczyński, Dorota Wolicka i Marcin Nowacki.

    To kolejna zmiana we Władzach ZPP. Przypominamy, że zmienili się członkowie Rady Nadzorczej, a na mocy postanowień Walnego Zgromadzenia ZPP członkowie Sądu Koleżeńskiego.

    W Radzie Nadzorczej znajdują się: Robert Gwiazdowski – przewodniczący, Mariusz Pawlak – wiceprzewodniczący, oraz członkowie: Jolanta Wiśniewska, Zbigniew Sulewski oraz Dariusz Piekarski.

    Nowymi członkami Sądu Koleżeńskiego zostali Bożena Głowacka i Jacek Czeladko. Dołączyli oni do Kamili Brzost.

    Jednocześnie mamy przyjemność poinformować, że Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP, został powołany przez Ministra Sprawiedliwości Marka Biernackiego na członka Rady Społecznej ds. wdrażania Strategii Modernizacji Przestrzeni Sprawiedliwości w Polsce.

    Pismo_Ministerstwo Sprawiedliwości

    Katalog Praw Przedsiębiorców

    03-07-2014

    Maksymalnie trzydzieści minut będzie musiał poświęcić przedsiębiorca, by zapoznać się z najważniejszymi prawami i obowiązkami względem poszczególnych organów kontroli. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, we współpracy z partnerskimi Kancelariami Prawnymi, rozpoczął publikację Katalogu Praw Przedsiębiorców – zbioru praktycznych, kluczowych zasad, które obowiązują każdego przedsiębiorcę w obliczu kontroli z urzędu.

    W ramach Katalogu zostanie opisanych dwadzieścia organów kontroli przedsiębiorców, a każdemu z nich zostanie poświęcona osobna publikacja – zeszyt, opracowana przez eksperta w danej dziedzinie. Każdy zeszyt będzie zawierał zbiór praw i obowiązków przedsiębiorcy, informacje dotyczące uprawnień i zakresu kontroli danego organu, a także istotne dla kontrolowanego przedsiębiorcy przykłady, przepisy i ostrzeżenia.

    – Katalog Praw Przedsiębiorców będzie stanowił „pierwszą pomoc prawną” dla przedsiębiorców, szczególnie sektora MSP, którzy nękani ciągłymi kontrolami, niejednokrotnie czują się bezradni wobec gąszczu skomplikowanych przepisów – mówi Dorota Wolicka, Dyrektor Biura Interwencji i Organizacji ZPP, która nadzorowała powstanie Katalogu. Jak dodaje – Naszą intencją było stworzenie bezpłatnej, ogólnodostępnej publikacji, która w łatwy i zwięzły sposób przybliży każdemu przedsiębiorcy jego prawa, obowiązki, ale też granice, w jakich dana kontrola może się poruszać.

    Pierwsza publikacja, przygotowana przez prawników z Kancelarii Radców Prawnych R. Comi, E. I. Chełkowska-Kamionka sp. j., została poświęcona tematyce kontroli podmiotów korzystających ze środowiska, a więc wszystkich przedsiębiorstw produkcyjnych, które mogą być kontrolowane przez Inspekcję Ochrony Środowiska.

    Jak przekonuje Mecenas Roman Comi – Z naszego wieloletniego doświadczenia zawodowego wynika, że przedsiębiorcy nie tylko nie znają obowiązujących ich przepisów, ale też uprawnień im przysługujących. W rezultacie zbyt późno zgłaszają się po pomoc prawną, przez co ponoszą szkody, których mogliby uniknąć.

    Katalog Praw Przedsiębiorców będzie publikowany co miesiąc na stronie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców: www.zpp.net.pl

    Katalog Praw Przedsiębiorców_Inspekcja Ochrony Środowiska do pobrania.

    Busometr: Pogorszenie na rynku pracy

    02-07-2014

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Dom Badawczy Maison opublikowali najnowsze badanie Busometr.

    Busometr po raz pierwszy w historii pomiaru przynosi wynik powyżej 50 punktów – dokładnie 50,30 pkt. Wyniki Busometra poniżej 50 oznaczają pesymistyczne nastroje przedsiębiorców, a powyżej 50 – ich optymizm. To duży skok od historycznego dna – kiedy to w IV. kwartale 2012 roku nastroje osiągnęły wynik 34,47 punktów. Pierwszy raz przedsiębiorcy optymiści uzyskują przewagę nad pesymistami.

    Najlepsze nastroje są w mikrofirmach (53 pkt), najsłabsze w firmach średnich 44,8 pkt). Jeśli chodzi o sektory, najwięcej optymizmu jest w firmach z sektora handlu (52,5 pkt), najmniej w firmach produkcyjnych (48,2 pkt).

    – Wskaźnik Busometra powoli, ale systematycznie się poprawia od 2012 roku i w bieżącym odczycie przełamuje barierę 50 punktów. Po raz pierwszy. Ale niepokojące jest pogorszenie nastrojów na rynku pracy, co w przyszłości może załamać ten trend – powiedziała prof. Dominika Maison, autorka badania. – To pierwszy raz od początku badania, gdy odczyt komponentu „rynek pracy” odnotowuje spadek.

    Busometr jest wskaźnikiem wyprzedzającym, pokazującym plany przedsiębiorców w perspektywie najbliższych 6 miesięcy. Obraz sytuacji na rynku pracy wygląda następująco:

    – Wygląda to słabo. Zarówno jeśli chodzi o płace, jak i zatrudnianie. Są to pierwsze skutki „zusowania” wszystkiego. To załamujące, że rząd tego nie rozumie. Jesienią będzie zbierał tego plony. A w zasadzie nie on, tylko najsłabsi na rynku pracy i młodzi, bo to ich najbardziej dotknie. Przez wiele kwartałów, jak rząd przy tym nie grzebał, sytuacja się poprawiała. No ale jak się poprawiała, to rząd postanowił się jednak dotknąć. Efekty dostępne od ręki. Busometr to wskaźnik wyprzedający. Możemy zatem zakładać, że po wakacjach nastąpi wzrost bezrobocia – komentuje Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP.

    Wyraźnie natomiast poprawia się sytuacja w inwestycjach. Odnotowujemy skok nastrojów aż o prawie 8 punktów w stosunku do ubiegłego kwartału i w dodatku jest to już trzeci kwartał z rzędu, co pozwala ostrożnie formułować opinię o trendzie.

    Poza Polską wschodnią (47,9 pkt) w pozostałych regionach panują lekko optymistyczne nastroje inwestycyjne – około 52 punkty. Dobre nastroje inwestycyjne panują w handlu i usługach (54,3 pkt) i dość słabe w firmach produkcyjnych (42,9 pkt).

    Najbardziej agresywnie do inwestycji podchodzą mikrofirmy (58,9 pkt), najmniej firmy średnie – zaledwie 33,3 pkt. W małych firmach wskaźnik optymizmu inwestycyjnego wynosi 49,3 pkt.

    Inwestycje w poszczególnych branżach przedstawiają się następująco:

    – Cieszy przełamanie w zakresie inwestycji. Kilkuletni okres stagnacji w tym zakresie być może się kończy i firmy może wreszcie postanowiły uruchomić gotówkę, którą dotąd wydawały bardzo niechętnie – komentuje Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP. – Może temu jednak zagrozić sytuacja na rynku pracy, która jesienią się pogorszy, o ile nie nastąpią jakieś nadzwyczajne wydarzenia. Niestety, mimo wielu dowodów, rząd nie jest w stanie pojąć, że jakiekolwiek podwyższanie kosztów zatrudniania pracowników ma wprost przełożenie na bezrobocie.

    Szczegółowe wyniki w załączonym raporcie z badania.

    O BADANIU

    Busometr – Indeks Nastrojów Gospodarczych MSP jest wskaźnikiem pokazującym stopień optymizmu małych i średnich przedsiębiorców i ich planowane działania w perspektywie najbliższych dwóch kwartałów

    Na wartość Indeksu Busometr wpływ mają trzy komponenty: (1) koniunktury gospodarczej, (2) rynku pracy (płace i zatrudnianie) oraz (3) inwestycji.

    Wartość każdego z komponentów mieści się w przedziale od 0 do 100. Wyniki Busometra poniżej 50 oznaczają pesymistyczne nastroje przedsiębiorców, a powyżej 50 – ich optymizm.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Dom Badawczy Maison prowadzą badania wśród reprezentatywnej pod względem ilości zatrudnianych pracowników próby małych i średnich firm w Polsce (do 250 zatrudnionych) dotyczące koniunktury gospodarczej. Busometr  ZPP jest publikowany co kwartał.

    Aktualnie prezentujemy wyniki tego badania przeprowadzonego w II. kwartale tego roku, które prognozują zachowania przedsiębiorców sektora MSP w perspektywie najbliższych 6 miesięcy.

    Małe i średnie firmy w Polsce stanowią 99,8% wszystkich firm w Polsce, tworzą ¾ miejsc pracy oraz 67% PKB.

    Busometr_IIQ

    List otwarty do Prezydenta RP

    02-07-2014

    Warszawa, 2 lipca 2014 r.

    Szanowny Pan
    Bronisław Komorowski
    Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

    Szanowny Panie Prezydencie,

    zwracamy się do Pana z prośbą o niepodpisywanie Ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług z dnia 9 maja 2014 r.

    Wielokrotnie deklarował się Pan jako przyjaciel małych i średnich firm, dlatego wierzymy, że potwierdzi Pan to w działaniu.

    Nie jesteśmy w stanie pojąć intencji, które przyświecały pomysłodawcom tej ustawy oraz tym, którzy głosowali za jej uchwaleniem. Nie przemawia za tym żaden istotny interes społeczny.

    Ustawa przewiduje drastyczne podniesienie kar za „błędne podanie lub niepodanie cen”, przewiduje, że ceny mają być uwidaczniane w sposób „jednoznaczny, nie budzący wątpliwości i umożliwiający ich porównanie”.

    W przypadku, gdy według uznania urzędników tak nie jest, ustawa przewiduje kary w wysokości 20 lub nawet 40 tysięcy złotych. Wysokość kar w stosunku do obowiązującego prawa rośnie 13-26-krotnie!

    Jest to zupełnie nieadekwatne do stopnia szkodliwości takich praktyk, które, o ile nam wiadomo, nie są masowe, ani nie są jakimś poważnym problemem społecznym.

    Panie Prezydencie! Polacy naprawdę są asertywni przy zakupach i potrafią dopytać o cenę, jeśli mają jakieś wątpliwości.

    W tym samym czasie ustawodawca ustala, że kradzież towaru ze sklepu do kwoty 420 złotych nie jest przestępstwem, a wykroczeniem zagrożonym grzywną do 500 złotych!

    Panie Prezydencie! Jak wy nas traktujecie! Jeśli ktoś nas okradnie to grozi mu kara 500 złotych, a my za błąd w cenie mamy płacić 20 lub nawet 40 tysięcy złotych? To skrajnie niesprawiedliwe i nieuczciwe.

    Ustawa będzie miała dwa skutki. Będą to:

    – Likwidacja bardzo wielu małych sklepów, szczególnie na terenach wiejskich, nieskomputeryzowanych, w których o pomyłkę cenową najłatwiej. Żaden mały sklep na wsi lub w małym miasteczku nie przetrwa kary 40 tysięcy złotych. Mamy nadzieję, że nie chodzi o to, żeby zlikwidować małe sklepy, by wszyscy musieli kupować w hipermarketach.

    – Rozprzestrzenienie się korupcji. Przy tak wysokich karach, propozycje „załatwienia sprawy po ludzku” będą padać nagminnie. Mamy nadzieję, że nie jest to metoda na podniesienie zarobków urzędników, tylko zwykły brak znajomości realnego świata.

    Panie Prezydencie! Apelujemy do Pana, żeby Pan załatwił tę sprawę po ludzku, uratował małe sklepy na wsi przed zagładą i nie podpisywał tej bardzo szkodliwej ustawy.

    Z poważaniem,
    Cezary Kaźmierczak
    Prezes

    List do pobrania.

    Ekologia? Czysty biznes!

    01-07-2014

    Współpracujące z ZPP firmy mają szansę stać się bardziej „zielone”. Trwa projekt „Czysty biznes”, realizowany przez Związek we współpracy z Wydziałem Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego oraz firmą doradczą Smartbox. Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa będą mogły otrzymać bezpłatne wsparcie we wdrażaniu rozwiązań proekologicznych.

    W Polsce, tak jak na całym świecie, coraz większą popularność zyskują rozwiązania ekologiczne pozwalające nie tylko obniżyć koszty bieżącego utrzymania przedsiębiorstw i jednocześnie ograniczyć ich szkodliwy wpływ na środowisko, ale także poprawić wizerunek i wzmocnić konkurencyjność. Oprócz rozwiązań w obszarze zarządzania biurem, flotą pojazdów, sprzętem biurowym, odpadami czy oświetleniem, część firm decyduje się także na zwiększenie wydajności energetycznej poprzez konserwację systemów ciepła czy zastosowanie odnawialnych źródeł energii. Ten trend dotyczy jednak przede wszystkim dużych przedsiębiorstw. MMŚP najczęściej ograniczają się do stosowania energooszczędnych świetlówek i oszczędzają papier stosując cyfrowy zapis dokumentów, rzadziej: segregują odpady. Jak twierdzi dr Małgorzata Karpińska-Krakowiak (UŁ), ekspert projektu „Czysty biznes”, dzieje się tak głównie ze względu na niską świadomość proekologiczną właścicieli i pracowników oraz przekonanie o wysokich kosztach wdrożenia systemów proekologicznych. – Mali przedsiębiorcy uważają, że pozostawiany przez nich ślad ekologiczny jest słabo zauważalny, jeśli w ogóle jakiś jest. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią 99,8% wszystkich firm, suma ich wpływu na środowisko naturalne staje się znacząca. I dodaje: – Chcemy nie tylko podnieść świadomość proekologiczną w MMŚP, ale przede wszystkim pokazać, jakie wymierne
    i niewymierne korzyści dla samych przedsiębiorstw niesie zastosowanie metod i narzędzi spełniających standardy jakości środowiskowej.

    Doradztwo szyte na miarę

    Do projektu mogą zgłaszać się mikro, małe i średnie firmy ze wszystkich branż i sektorów. Siłą  „Czystego biznesu” jest wnikliwa analiza potrzeb każdego z przedsiębiorstw, która pozwala precyzyjnie dopasować szczegóły programu oraz terminy szkoleń i doradztwa poszkoleniowego. Odpowiedzialny za rekrutację uczestników Marcin Socha przekonuje, że ideą projektu nie jest jednak wyłącznie prezentacja możliwości stojących przed MMŚP w zakresie rozwiązań proekologicznych.    – Celem nadrzędnym jest wypracowanie indywidualnego planu wdrożenia konkretnych rozwiązań proekologicznych dla każdej z firm – uczestników, dlatego tak ważne jest staranne zbadanie ich potrzeb i oczekiwań mówi Socha.

    Oszczędności, zwiększone przychody i lepszy wizerunek

    Uczestnicy projektu będą mogli wziąć udział w szkoleniach w ramach trzech bloków tematycznych: Efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii (OZE), Proekologiczne rozwiązania w mikro-, małych i średnich przedsiębiorstwach oraz Budowa ekologicznej marki produktu i wizerunku firmy. Oprócz zasad funkcjonowania tzw. „zielonego biura” poznają m.in.: metody wytwarzania i konserwacji energii, systemy zarządzania energią, prawne aspekty oraz metody finansowania OZE czy zasady budowania zielonej marki i wizerunku firmy przyjaznej środowisku. – Wśród małych przedsiębiorców – tak, jak i w całym społeczeństwie – pokutuje przekonanie, że to, co eko, wymaga dużych nakładów – zauważa Karpińska. – Tymczasem nawet
    z perspektywy mikrofirmy może okazać się, że wdrożenie rozwiązań proekologicznych będzie źródłem znaczących oszczędności. Może także wpłynąć na konkurencyjność, a co za tym idzie: przynieść znacznie lepsze perspektywy finansowe – wyjaśnia.

    Firmy zainteresowane udziałem mogą zgłaszać się na bieżąco, projekt potrwa do czerwca 2015 roku. 

    www.czystybiznes.com

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery