• PL
  • EN
  • szukaj

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców publikuje raport poświęcony ochronie środowiska

    Warszawa, 25 listopada 2019 r.

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców publikuje raport poświęcony ochronie środowiska

     

    25 listopada 2019 roku Związek Przedsiębiorców i Pracodawców opublikował raport dotyczący zagadnień związanych z ochroną środowiska. Materiał powstał w ramach prac Forum Energii i Środowiska ZPP zainaugurowanego w ubiegłym tygodniu.

    W ramach dokumentu, eksperci ZPP przedstawili diagnozy i rekomendacje odnoszące się do czterech podstawowych kategorii zagadnień związanych z ochroną środowiska: klimat i powietrze, gospodarka odpadami, pozwolenia i opłaty środowiskowe, woda.

    Nie funkcjonujemy w próżni: kwestiom środowiskowym nadawany jest coraz wyższy priorytet zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym, wobec czego stają się one naturalnie również i przedmiotem naszego bliższego zainteresowania – twierdzi Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP – Raport o ochronie środowiska jest pierwszym dokumentem, który powstał w ramach Forum Energii i Środowiska i horyzontalnie prezentuje on nasze kluczowe rekomendacje w tym zakresie.

    W części poświęconej klimatowi i jakości powietrza dokonano rozróżnienia na trzy obszary: przemysłowo-energetyczny, bytowo-komunalny oraz transportowy. Do każdego z obszarów przypisano osobny zestaw rekomendacji. Eksperci ZPP zwrócili uwagę na konieczność m.in. wykorzystania dostępnych instrumentów finansowych mogących wesprzeć transformację polskiej energetyki, zwiększenia efektywności programu „Czyste powietrze” przy jednoczesnym poszerzeniu jego zakresu, oraz wdrażania rozsądnych regulacji dot. transportu, ukierunkowanych bardziej na wspieranie rozwoju pojazdów niskoemisyjnych dostępnych dla najszerszych grup konsumentów, czy ekonomii współdzielenia, niż na wdrażanie kolejnych restrykcji dla przedsiębiorców i obywateli.

    Generalną ideą stojącą za większością rekomendacji znajdujących się w raporcie jest możliwie najszersze stosowanie przez prawodawcę „metody marchewki” zamiast „metody kija” w szeroko pojętej polityce środowiskowej – podkreśla Marcin Nowacki, wiceprezes ZPP – Coraz większa troska o środowisko to już proces cywilizacyjny, nie możemy jednak zapominać o realnej gospodarce i poziomie życia ludności – regulacje środowiskowe nie powinny negatywnie wpływać na te obszary.

    Innym istotnym obszarem tematycznym poruszonym na łamach raportu jest gospodarka odpadami. Jest to zagadnienie istotne o tyle, że już niedługo upłynie termin transpozycji pakietu dyrektyw odpadowych, a zaledwie rok później Polska będzie musiała implementować postanowienia dyrektywy o ograniczeniu wpływu niektórych tworzyw sztucznych na środowisko.

    Implementacja tych przepisów to dla Polski duże wyzwanie – stwierdza Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ZPP – Musimy pamiętać, że zawierają one nie tylko twarde cele w zakresie np. odzysku, które musimy osiągnąć, lecz wskazują również działania, które powinniśmy podjąć, by te cele zrealizować. Tym samym, wdrożenie choćby odpowiedniego mechanizmu rozszerzonej odpowiedzialności producenta będzie kluczowe dla efektywnego funkcjonowania całego systemu.

    W zakresie pozwoleń i opłat środowiskowych eksperci ZPP zwracają uwagę przede wszystkim na konieczność uproszczenia i ujednolicenia systemu, zaś w ramach gospodarki wodnej podkreślają potrzebę inwestowania w zbiorniki retencyjne i prowadzenia aktywnej polityki uświadamiającej zarówno społeczeństwu, jak  i przedsiębiorcom zasady rozsądnego gospodarowania wodą.

    Nie chcemy, by nad kwestiami środowiskowymi debatowali jedynie przedstawiciele dwóch skrajnych stron – konkluduje Cezary KaźmierczakMamy nadzieję być wyważonym, zdroworozsądkowym głosem, zwracającym uwagę na obszary, w których konieczna jest jakaś aktywność państwa, a jednocześnie podkreślającym, że we wszelkiego rodzaju działaniach należy brać pod uwagę możliwości i potencjał przedsiębiorców, a także wpływ projektowanych regulacji na codzienne życie obywateli. 

     

    Pobierz raport: 25.11.2019 Raport ZPP: Ochrona środowiska

     

    Fot. photoshopper24 / pixabay.com

    Stanowisko ZPP ws. poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw

    Warszawa, 19 listopada 2019 r.

     

    STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS. POSELSKIEGO PROJEKTU USTAWY O ZMIANIE USTAWY O SYSTEMIE UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH ORAZ NIEKTÓRYCH INNYCH USTAW


    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców konsekwentnie opowiada się stanowczo przeciwko pomysłowi zniesienia limitu 30-krotności w systemie składek na ubezpieczenia społeczne. Z tego też powodu, przedmiotowy projekt oceniamy merytorycznie bardzo nisko. Jednocześnie, nie mniej istotna jest strona proceduralna. Wnoszenie tak ważnego dla przedsiębiorców i pracowników projektu przez grupę posłów, z pominięciem oficjalnej ścieżki konsultacji społecznych, na półtora miesiąca przed końcem roku, to działanie skandaliczne i niedające się wyjaśnić w żaden racjonalny sposób. Apelujemy do wnioskodawców o opamiętanie i wycofanie projektu, a w razie konsekwentnej chęci procedowania przedmiotowej zmiany – poddanie jej regularnej procedurze konsultacji.

    Limit trzydziestokrotności składek ZUS został do polskiego systemu wprowadzony z bardzo oczywistego powodu. Prawodawca uznał bowiem, że osoby zarabiające w skali roku więcej, niż trzydziestokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce, prawdopodobnie będą w stanie samodzielnie zatroszczyć się o swoją przyszłość na emeryturze, oszczędzając pieniądze lub je inwestując. Tym samym, „państwo” zostanie zwolnione z obowiązku wypłacania w przyszłości gigantycznych emerytur – wysokość świadczeń jest bowiem teoretycznie ściśle zależna od zgromadzonego kapitału i przewidywanej długości życia na emeryturze. Podejście takie jest słuszne na dwóch płaszczyznach.

    Po pierwsze – z uwagi na fatalną sytuację demograficzną, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w ciągu najbliższych dekad będzie, zgodnie z dostępnymi dzisiaj prognozami, mierzył się z gigantycznym deficytem, sięgającym w najbardziej pesymistycznych wariantach nawet ponad 80 mld zł w roku 2060. Z rankingu „Melbourne Mercer Global Pension Index” wynika ponadto, że pomimo, iż polski system emerytalny ma kilka dobrych cech, to można kwestionować jego długoterminową stabilność. Nie ulega wątpliwości, że w bieżącej sytuacji demograficznej zwiększanie poziomu przyszłych zobowiązań FUS może wpłynąć na tę stabilność jedynie negatywnie.

    Po drugie – podstawową funkcją systemu emerytalnego jest ochrona ubezpieczonych przed ryzykiem ubóstwa w okresie starości. Dodatkowo, system służy wyrównaniu konsumpcji w czasie, tj. przeniesieniu jej części z okresu, w którym człowiek jest aktywny zawodowo, do okresu przyszłego, mniej produktywnego gospodarczo. Trudno wyjaśnić, w jaki sposób wypłacanie w przyszłości gigantycznych świadczeń miałoby przyczyniać się do realizacji którejkolwiek z tych funkcji. Jest bowiem ogromna różnica pomiędzy wyrównaniem poziomu konsumpcji a transformacją FUS w wehikuł dla rentierów.

    Abstrahując od długoterminowego wpływu na system ubezpieczeń społecznych, nie sposób nie zauważyć negatywnych konsekwencji proponowanej regulacji na polski rynek pracy i gospodarkę. Już w tej chwili szacuje się, że w branży IT brakuje w Polsce kilkudziesięciu tysięcy pracowników. Cechą charakterystyczną tego sektora gospodarki jest wysoka mobilność pracowników, którzy ze względu na swoje uniwersalne umiejętności mogą podjąć pracę w zasadzie w dowolnym miejscu na Ziemi, wykonując ją niejednokrotnie zdalnie. Jednocześnie, w wielu dokumentach strategicznych i wypowiedziach przedstawicieli rządu, ze Strategią na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju na czele, rysuje się cel, jakim ma być transformacja polskiej gospodarki w gospodarkę opartą na wiedzy i innowacjach. Jego realizacja będzie niemożliwa, jeśli okaże się że zabraknie w naszym kraju potencjału ludzkiego – powinniśmy w tej chwili skupiać się na zachęcaniu najlepszych inżynierów z całego świata, by chcieli pracować w Polsce, a nie tworzyć dla nich bariery w postaci np. malejących wynagrodzeń netto spowodowanych zniesieniem limitu. Analogicznie rzecz ma się w odniesieniu do potencjalnych inwestorów – w interesie Polski leży, by chcieli oni uruchamiać u nas swoje najbardziej innowacyjne i kapitałochłonne przedsięwzięcia. Nie będzie się tak jednak działo, jeśli zdecydujemy się zwiększyć podatkowo-składkowe obciążenie wynagrodzeń fachowców.

    Z powyższych powodów, pomysł likwidacji limitu trzydziestokrotności oceniamy bardzo negatywnie i apelujemy o wycofanie się z niego. Jednocześnie, nie mniej krytycznie odnosimy się do sposobu, w jaki jest on w tej chwili forsowany. Stoimy na stanowisku, że przeprowadzanie tak istotnych zmian w systemie ubezpieczeń społecznych powinno być poprzedzone gruntownym procesem konsultacji społecznych. Wykorzystanie trybu poselskiego, na pierwszym posiedzeniu po zaprzysiężeniu nowych posłów, wbrew oficjalnym deklaracjom o wycofaniu się z pomysłu, stanowi fatalną praktykę podważającą zaufanie partnerów społecznych do prawodawcy. Nie sposób nie zauważyć ponadto, że sam tekst projektu w zakresie techniki legislacyjnej w istotnym stopniu odbiega od standardów, do których przyzwyczaiły nas projekty poselskie. Likwidacja limitu ma bowiem wpływ na wiele szczegółowych przepisów – liczba zmienianych projektem aktów prawnych świadczy o drobiazgowości w jego przygotowaniu, co jest charakterystyczne raczej dla projektów pisanych w ministerstwach przez profesjonalnych legislatorów, niż zgłaszanych przez grupę posłów. Bardzo istotnym elementem projektu, którego zabrakło, jest ocena skutków regulacji. Uważamy, że to niedopuszczalne, by tak istotny dla szeregu podmiotów gospodarczych i setek tysięcy pracowników projekt procedowany był bez rzetelnej prognozy dotyczącej jego potencjalnych rezultatów. Projektodawcy szacują jednocześnie, że zniesienie ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe skutkować będą wzrostem wpływów do FUS wynoszącym 7,1 mld zł (ponownie – zastanawiające jest, skąd takie estymacje mogły znaleźć się w poselskim projekcie ustawy). Wydaje się, że kwota ta jest absolutnie niemożliwa do osiągnięcia – podobnie jak zakładane pierwotnie w budżecie państwa 5 mld zł. Sam projektodawca zwraca bowiem uwagę na fakt, że chęć uniknięcia opłacania składki od całości zarobków będzie stymulować pracowników do zmiany formy zatrudnienia, choćby poprzez wykorzystanie formuły B2B.

    Mając na uwadze wszystkie powyższe względy, ponawiamy negatywną ocenę projektu i apelujemy o wycofanie się z niego. Partnerzy społeczni rozsądnie podchodzą do kwestii korekt w zakresie systemu ubezpieczeń społecznych, a przedstawiciele biznesu są skłonni rozmawiać o rozmaitych rozwiązaniach – muszą być jednak do tej rozmowy zaproszeni. Przeprowadzanie tak ważnego projektu bez jakichkolwiek konsultacji, z zaskoczenia, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, bardzo poważnie narusza podstawy zaufania do prawodawcy. Wierzymy jednak, że wciąż możliwa jest korekta tego błędu.

     

    Pobierz stanowisko: Stanowisko ZPP ws. poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw

     

    Fot. skyradar/pixabay.com

     

    O podatku cyfrowym w „Świetlicy Wolności” – okrągły stół WEI oraz Americans for Tax Reform

    Warszawa 6 listopada 2019 r. 

     

    O podatku cyfrowym w „Świetlicy Wolności” – okrągły stół WEI oraz Americans for Tax Reform

     

    6 listopada 2019 roku w „Świetlicy Wolności” odbył się okrągły stół poświęcony tematyce podatku cyfrowego i ewentualnym konsekwencjom realizacji pomysłu wdrożenia go w Polsce. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Warsaw Enterprise Institute, think tank Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, oraz Americans for Tax Reform, waszyngtońską organizację od ponad 30 lat walczącą o prawa podatników.

    Wydarzenie rozpoczęło się od prezentacji Andreasa Hellmanna, który w ATR zajmuje się międzynarodowym prawem podatkowym, w tym również podatkiem od usług cyfrowych. Po krótkim przedstawieniu organizacji, którą reprezentuje, opisał on pokrótce historię pomysłu podatku cyfrowego.

    – Propozycjami wprowadzenia podatku cyfrowego, Francja, Czechy, czy Polska próbują ominąć międzynarodowe reguły podlegania jurysdykcji podatkowej – stwierdził – Marzeniem każdego polityka jest opodatkowanie ludzi, którzy nie mają żadnego wpływu na jego wybór.

    Następnie, przedstawiciel ATR przedstawił sytuację obecną w zakresie popularności pomysłu podatku cyfrowego oraz negatywnie ocenił samą koncepcję, wskazując że danina ta ostatecznie obciąża konsumentów.

    – Danina wprowadziłaby ogromne finansowe obciążenie dla firm świadczących usługi cyfrowe (w dużej mierze amerykańskie), co doprowadziłoby do zwiększenia cen dla konsumentów w państwach europejskich – podkreślił – Podatek cyfrowy to ogromne zagrożenie dla konkurencji, innowacji, a także amerykańskiego i europejskiego wzrostu gospodarczego.

    Po wystąpieniu A. Hellmanna głos zabrał Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który zaprezentował najnowszy dokument ZPP, czyli Business Paper zatytułowany „Podatek cyfrowy i zagrożenia z niego wynikające”. Podkreślił, że rozwój narzędzi cyfrowych nie powinien doprowadzać do prób tworzenia sektorowych rozwiązań podatkowych.

    – Skoro międzynarodowe korporacje są opodatkowane w sposób nieskuteczny, to należy zastanowić się nad systemowymi zmianami, a nie projektować przepisy dotyczące jedynie wybranych branż – stwierdził – Zwłaszcza, że jak wynika z dostępnych badań, niejednokrotnie przedstawiciele „tradycyjnego” biznesu płacą stosunkowo niższe podatki dochodowe, niż podmioty z branży cyfrowej. Dlaczego więc to tych drugich miałaby obciążać jakakolwiek dodatkowa danina?

    W obu prezentacjach podkreślono, że nad wypracowaniem rozwiązań dotyczących opodatkowania cyfrowej gospodarki pracowały bądź pracują organizacje międzynarodowe, takie jak Unia Europejska i OECD. Samodzielne inicjatywy pojedynczych państw w tym zakresie nie przysługują się rozwiązaniu problemu w skali globalnej, zaś z punktu widzenia firm są kłopotliwe z uwagi na chaos, który generują.

    Po wygłoszonych prezentacjach głos zabrał prezes Warsaw Enterprise Institute Tomasz Wróblewski, który otworzył dyskusję ekspercką w ramach okrągłego stołu. Stwierdził, że w tej chwili trudno jest jakkolwiek wyodrębnić gospodarkę cyfrową, bo narzędzia cyfrowe i Internet stają się coraz bardziej powszechnymi narzędziami wykorzystywanymi przy prowadzeniu działalności gospodarczej.

    – Projektowanie rozwiązań wyłącznie dla „gospodarki cyfrowej” jest złym posunięciem, bo trudno tę branżę zdefiniować, co przyznaje samo OECD. Nie ulega wątpliwości, że podatek cyfrowy to po prostu kolejny pomysł na to, jak wyciągnąć od obywateli jeszcze więcej pieniędzy w podatkach – zaznaczył – Przykład francuski doskonale pokazuje, że grupą najbardziej obciążoną wprowadzeniem tej daniny są właśnie konsumenci, a pośrednio jej koszty ponoszą również mniejsze firmy korzystające z rozwiązań cyfrowych.

    Zaproszeni do udziału w okrągłym stole eksperci, przedstawiciele biznesu oraz ministerstw, dyskutowali następnie o koncepcji podatku cyfrowego, doświadczeniach międzynarodowych oraz potencjalnych skutkach wprowadzenia tej daniny w Polsce.

     

    Pobierz raport: 06.11.2019 Raport ZPP: Podatek cyfrowy i wynikające z niego zagrożenia

     

    Fot. geralt/pixabay.com

    ZPP inauguruje działalność Forum Energii i Środowiska

    Warszawa, 19 listopada 2019 r.

     

    ZPP inauguruje działalność Forum Energii i Środowiska

     

    19 listopada 2019 roku podczas konferencji prasowej Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zainaugurował działalność Forum Energii i Środowiska. Forum ma stanowić platformę, w ramach której przedstawiciele biznesu, eksperci i inni interesariusze będą pracować nad opracowywaniem i wdrażaniem rozwiązań dotyczących szeroko pojętej polityki energetycznej i środowiskowej państwa.

    Nie ulega wątpliwości, że kwestie energetyczne i środowiskowe będą stanowić jeden z istotniejszych priorytetów nowej Komisji Europejskiej – stwierdził Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP – Również po konstrukcji nowego rządu widać, że ta tematyka będzie wysoko na agendzie. Stwierdziliśmy wobec tego, że warto żeby przedstawiciele biznesu aktywnie uczestniczyli w procesie wypracowywania rozwiązań, zarówno na poziomie strategicznym, w odniesieniu choćby do transformacji energetycznej Polski, jak i na poziomie implementacji poszczególnych rozwiązań przyjętych przez instytucje Unii Europejskiej.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców już od lat przygląda się kwestiom środowiskowym. W 2016 roku prace rozpoczęło Forum Gospodarki o Obiegu Zamkniętym, w ramach którego udało się wypracować wstępne założenia do modelu implementacji zasad rozszerzonej odpowiedzialności producenta w ramach transponowania pakietu dyrektyw odpadowych.

    – Wiele podmiotów nie zdaje sobie sprawy z tego, jak duże zmiany ich czekają w związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego rozwiązań przewidzianych w „pakiecie odpadowym”, czy też dyrektywie o ograniczeniu wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko – zauważył Marcin Nowacki, wiceprezes ZPP – Dlatego chcemy, by rolą Forum było zarówno prowadzenie prac merytorycznych dotyczących wdrażania przepisów, jak i zwiększanie świadomości biznesu dotyczącej wyzwań, które nas czekają.

    Prace Forum mają być roboczo podzielone na kilka sekcji, obejmujących swoim zakresem klimat, powietrze, odpady i gospodarkę o obiegu zamkniętym, oraz wodę. Sekcjom tym odpowiadają cele Forum, wśród których wymienić można udział w opracowaniu planu polskiej transformacji energetycznej, udział w konsultacjach poświęconych implementacji pakietu dyrektyw odpadowych, czy też opracowanie rekomendacji w zakresie polityk państwowych służących poprawie jakości powietrza.

    Dużo pracy w ramach Forum poświęcone będzie z pewnością kwestiom legislacyjnym, bo wszelkie projekty strategiczne realizowane są ostatecznie poprzez przyjmowanie aktów prawnych – stwierdził Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ZPP – Chcemy jednak być aktywni również na wcześniejszych etapach, w trakcie prac koncepcyjnych.

    Po tym, jak przedstawiciele Związku przedstawili generalne cele działalności Forum, głos zabrali zaproszeni eksperci: Krzysztof Bolesta, Paweł Waligórski oraz Karol Wójcik. Każdy z nich przedstawił kluczowe problemy oraz priorytety w zakresie, odpowiednio, polityk służących jakości powietrza, problematyki odpadów medycznych, gospodarki odpadami.

     

    Więcej informacji nt. Forum Energii i Środowiska. 

     

    Przetarg na serial dokumentalny o początkach polskiego kapitalizmu

    Warszawa, 18 listopada 2019 r. 

     

    Przetarg na serial dokumentalny o początkach polskiego kapitalizmu

     

    Serial dokumentalny będzie składał się z 6 odcinków opowiadających o dekadzie polskiej przedsiębiorczości po upadku komunizmu.

    Przez sylwetki uczestników tamtych wydarzeń, w atrakcyjny sposób chcemy pokazać drogę Polaków do dobrobytu. Serial realizujemy z myślą o młodych i zagranicznych widzach, którzy historię początków polskiego kapitalizmu znają tylko z opowieści rodzinnych czy przekazów medialnych.

    Dokument ma przedstawić realia, w jakich zaczynali pionierzy polskiego biznesu. Jak wyrastał i zdobywał doświadczenie polski kapitalizm, tworzony w większości przez młodych ludzi, którzy bez biur, bez komputerów, telefonów i samochodów, systemu bankowego i infrastruktury stworzyli 6 milionów miejsc pracy. Wszystko pogrążone w chaosie prawnym, przy szalejącej korupcji, inflacji i braku profesjonalnego wsparcia prawników, doradców finansowych, marketerów, nie mówiąc o rozwiniętym systemie kredytowania.

    W szczególności zależy nam na pokazaniu osób, które zaczynały od zera, bez żadnego doświadczenia, początkowego majątku, koligacji post-reżimowych i wsparcia resztek komunistycznych służb specjalnych. Jak rodzinne biznesy budowały swoją potęgę w czasach chaosu. Jeden odcinek, ewentualnie kilka wzmianek, planujemy poświęcić ludziom tzw. postkomuny, gdzie pokażemy ich przewagi, znaczenie układów, koligacji i dostęp do pieniędzy. Jak po latach wyglądają na tle całego rynku.

    Mamy ambicje, aby w przyszłości dystrybuować film również za granicą, w związku z tym istotny będzie pomysł na samą narracje. Tak żeby nie była to nudna opowieść o kilkunastu osobach – gadających głowach. Chcemy, żeby każdy z odcinków posiadał swoją emocjonującą narrację, która pozwoli widzowi wczuć się w napięcie, ryzyka, z jakimi musieli się liczyć dawni właściciele szczęk, handlarze, przemytnicy, pierwsi wydawcy prasy, książek, budowlańcy, firmy transportowe, sklepikarze etc.

    Serial powinien wykorzystywać również filmowe materiały archiwalne.

    Wszystkich chętnych zapraszamy do nadsyłania pomysłów na scenariusz cyklu filmów do 6 stycznia 2020 r. na adres: k.niemyjska@zpp.net.pl.

    ***
    Opis treatmentu na serial nie może zawierać więcej treści niż jedna strona A4 (2000 tys. znaków). Budżet na cały projekt wynosi 750 tys. zł. Wybór zwycięzcy nastąpi dwuetapowo: pierwszy to selekcja nadesłanych propozycji, drugi to rozmowa.

    Przedstawiciele zarządu ZPP i WEI dokonają ostatecznego wyboru scenariusza i wyłonią zwycięzcę.

     

    Fot. stokpic / pixabay.com

    List Piotra Dudy (NSZZ „Solidarność”) i Cezarego Kaźmierczaka (ZPP) do Prezydenta Andrzeja Dudy ws. lustracji Rady Dialogu Społecznego

    Warszawa, 14 listopada 2019 r. 

    Szanowny Pan

    Andrzej Duda

    Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

     

    Szanowny Panie Prezydencie,

                w odpowiedzi na nasze wspólne pismo dotyczące opinii w sprawie składania oświadczeń lustracyjnych przez członków Rady Dialogu Społecznego Pan Minister Andrzej Dera poinformował, że obowiązujące przepisy nie upoważniają Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do dokonywania wiążącej wykładni przepisów aktów prawnych. Niemniej, sprawa ta pozostaje dla nas niezwykle istotna. Jak już wcześniej zaznaczaliśmy, wiąże się to z potrzebą zapewnienia transparentności Rady Dialogu Społecznego, która posiada istotny wpływ na proces decyzyjny w państwie.

                W związku z powyższym, uwzględniając stanowisko Pana Prezydenta wskazane powyżej, zwracamy się do Pana jako patrona dialogu społecznego, o przedłożenie inicjatywy zmiany ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. 2006 Nr 218 poz. 1592), której celem będzie wprowadzenie jasnych zasad dotyczących składania oświadczeń lustracyjnych przez obecnych i przyszłych członków Rady Dialogu Społecznego. Nie mamy wątpliwości, że wpłynie to pozytywnie na funkcjonowanie i postrzeganie tego forum dialogu społecznego.

     

    Cezary Kaźmierczak                                      Piotr Duda

    Prezes ZPP                                                          Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność”

     

     

    Do wiadomości:

    Pan Paweł Mucha, Zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta RP

    Członkowie Prezydium Rady Dialogu Społecznego

     

    14.11.2019 List Piotra Dudy (NSZZ “Solidarność) i Cezarego Kaźmierczaka (ZPP) do Prezydenta Andrzeja Dudy ws. lustracji RDS

     

    fot. Álvaro Serrano / Unsplash

    List Prezesa ZPP Cezarego Kaźmierczaka do Członków Rady Dialogu Społecznego

    Warszawa, 12 listopada 2019 r.

     


    Członkowie Rady Dialogu Społecznego

     

    Szanowni Państwo,

    Zwróciłem się do Pana Prezydenta oraz rządu z prośbą o interpretację Ustawy o Radzie Dialogu Społecznego w zakresie wyboru przez stronę Przewodniczącego RDS.

    W odpowiedzi z dnia 30 października 2019 Minister Andrzej Dera oświadczył, że „obowiązujące przepisy prawa nie upoważniają Prezydenta RP do dokonywania wiążącej wykładni przepisów aktów prawnych”.

    Rząd natomiast pismem Ministra Stanisława Szweda z dnia 30 października 2019 zajął następujące stanowisko: „Dotychczasowa praktyka dotycząca trybu wyboru przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego wskazuje, że strona pracowników i strona pracodawców dokonywały wskazania osoby Przewodniczącego, co do którego wśród organizacji reprezentatywnych w ramach danej strony panował konsensus. Taka też była intencja ustawodawcy. Wobec braku jednolitego stanowiska pracodawców co do kandydata na przewodniczącego, co może prowadzić do paraliżu prac Rady, zasadne będzie znowelizowanie ustawy, poprzez regulację trybu wyboru przewodniczącego”.

    Mimo to, Andrzej Malinowski, nie wiadomo dokładnie którego dnia, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej dokonał samo nominacji na to stanowisko.

    W związku z powyższym – przede wszystkim w związku ze stanowiskiem Pana Prezydenta – jest to aktem niebywałej wręcz bezczelności.
    O ile mi wiadomo interpretacja ustaw przez Pana Andrzeja Malinowskiego nie stanowi obowiązującej wykładni prawa.

    W związku z tym, zwracam się do członków Rady Dialogu Społecznego oraz Prezydium o zawieszenie sprawy wyboru Przewodniczącego RDS ze strony pracodawców do czasu dokonania nowelizacji ustawy o RDS, zapowiedzianej przez Ministra Stanisława Szweda.

    Zwracam się również o włączenie tej sprawy do porządku obrad Prezydium RDS w dniu 15 listopada 2019.

     

    Z poważaniem,

    Cezary Kaźmierczak
    Prezes ZPP

     

    Do pobrania: List Prezesa ZPP do Członków Rady Dialogu Społecznego

     

    Źródło zdjęcia: Wikipedia

    Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej z 16 października 2019 r.

    Warszawa, 30 października 2019 r.
     

    STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS. PROJEKTU USTAWY O ZMIANIE USTAWY O SYSTEMIE UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH ORAZ USTAWY O KRAJOWEJ ADMINISTRACJI SKARBOWEJ Z 16 PAŹDZIERNIKA 2019 ROKU

     

    Przedstawiony projekt ustawy modyfikuje formułę małego ZUS, jednocześnie rozszerzając jego zakres. Zasadniczo jest to słuszny kierunek, ponieważ w tej chwili preferencją objęty jest stosunkowo wąski katalog podmiotów spełniających kryterium przychodowe. Jednocześnie, uważamy że projekt wymaga dalszej pracy i głębokiej analizy, ponieważ jego wady – szerzej opisane w poniższym stanowisku – mogą doprowadzić do tego, że przewidziana w nim preferencja ponownie wykorzystana będzie przez niewielką część działalności gospodarczych.

    Trzeba w tym miejscu podkreślić, że Związek Przedsiębiorców i Pracodawców od samego początku mocno wspierał ideę stworzenia preferencyjnego systemu oskładkowania najmniejszych działalności. Wydaje się, że w tym katalogu wyróżnić można przede wszystkim fachowców, osoby prowadzące drobną działalność usługową, czy też znakomitą część samozatrudnionych. Wypracowany przez nas kilka lat temu model zakładał, że tacy przedsiębiorcy osiągający w skali roku przychody nie wyższe, niż określony próg, płaciliby jednolitą daninę, obejmującą składki na ZUS oraz składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Danina byłaby określona stopą procentową, a podstawą jej obliczenia byłby osiągnięty w danym miesiącu przychód. Tym samym, miałaby ona charakter liniowy. Przy projektowaniu tego systemu wychodziliśmy z założenia (i dalej z niego wychodzimy), że preferencje przeznaczone dla najmniejszych działalności gospodarczych powinny być dla nich oczywiście korzystne finansowo, a jednocześnie możliwie najprostsze.

    Niestety, ustawodawca zdecydował się zaproponować skrajnie inne rozwiązanie. Aktualnie obowiązujący mały ZUS jest więc modelem stosunkowo skomplikowanym i mało przejrzystym. Preferencja obejmuje wyłącznie składki na ubezpieczenia społeczne, zaś wysokość obciążeń przedsiębiorca może poznać mnożąc przeciętny miesięczny przychód z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w poprzednim roku kalendarzowym (zgodnie ze specjalnym wzorem zawartym w art. 18c ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) przez ogłaszany corocznie współczynnik, opisany jako pomnożony przez 0,24 iloraz prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia na dany rok kalendarzowy i minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w styczniu danego roku kalendarzowego. W ten sposób uzyskuje się podstawę wymiaru składek, od której – korzystając już z regularnych stawek procentowych – obliczyć można wysokość należnych danin. Do skorzystania z preferencji uprawniony jest przedsiębiorca, którego przychód w ciągu poprzedniego roku kalendarzowego nie przekroczył trzydziestokrotności kwoty minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w grudniu poprzedniego roku. Nie ulega wątpliwości, że model jest skomplikowany i z punktu widzenia najdrobniejszych przedsiębiorców niezrozumiały. Dodatkowo, z preferencji korzystać można jedynie przez 36 miesięcy w ciągu 60 miesięcy (3 z 5 lat), jest więc ona ściśle ograniczona czasowo.

    Rozwiązanie zaproponowane w omawianym projekcie dosyć istotnie różni się od modelu obowiązującego w tej chwili. Po pierwsze, zmienia się sama filozofia preferencji – podstawa wymiaru składek ma być od tej pory uzależniona nie od przychodu, tak jak dotychczas, a od dochodu. Stanowi to realizację postulatów szeregu przedsiębiorców generujących wyższe, niż przewidziane do tej pory w ustawowych kryteriach przychody, przy niewielkich dochodach. Ocena tego rozwiązania musi być niejednoznaczna. Z jednej bowiem strony, rzeczywiście umożliwi ono skorzystanie z preferencji przez podmioty generujące jakiekolwiek realne koszty prowadzenia działalności, co jest niewątpliwą jego zaletą. Z drugiej jednocześnie, wziąwszy pod uwagę rozbieżności i wątpliwości interpretacyjne odnoszące się do możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodów określonych kategorii wydatków, należy stwierdzić, że uwzględnianie dochodów stanowić będzie istotną komplikację modelu. Niewykluczone, że powstanie na tym gruncie wiele sporów na linii Zakład Ubezpieczeń Społecznych – przedsiębiorcy korzystający z preferencji.

    Kolejna zmiana – tym razem jednoznacznie na plus – to rezygnacja z corocznego określania współczynnika niezbędnego do obliczenia podstawy wymiaru składek. Zgodnie z proponowaną wersją przepisów, współczynnik ten wynosi po prostu 0,5. Stanowi to bardzo istotne uproszczenie w stosunku do rozwiązania aktualnie obowiązującego, stąd też zmianę należy ocenić pozytywnie. Jednocześnie, wciąż jest to model bardziej skomplikowany, niż ten który Związek Przedsiębiorców i Pracodawców postulował na samym początku prac legislacyjnych nad małym ZUS.

    Trudno zrozumieć, dlaczego projektodawca zdecydował się utrzymać czasowy charakter preferencji, tj. umożliwić korzystanie z niej jedynie przez 3 lata w ciągu 5 lat. Jest to rozwiązanie absolutnie pozbawione racjonalnego uzasadnienia, szczególnie wziąwszy pod uwagę katalog podmiotów, do których adresowana jest ulga. Są to podmioty, które niemal z samej swojej natury generować będą stosunkowo niewielkie przychody i dochody, prowadząc działalność gospodarczą w bardzo ograniczonej skali. Trzeba pamiętać o tym, że z małego ZUS skorzystają firmy już po wykorzystaniu „pasa startowego” w postaci 6 miesięcy bez składek na ubezpieczenia społeczne, a następnie 24 miesięcy, w trakcie których obowiązują niższe składki dla nowych firm. Istotna część z nich to działalności, które z uwagi na swoją charakterystykę, nie będą dynamicznie rosnąć. Tym samym, problem relatywnie wysokiego obciążenia składkami na ubezpieczenia społeczne będzie dla nich ciągle aktualny. Wydaje się, że czasowe ograniczenie preferencji ma w założeniu projektodawcy stymulować firmy do rozwoju. Byłoby to zbieżne z przedstawianym niejednokrotnie celem polityki gospodarczej rządu, jakim jest wzrost firm – z mikro do małych, z małych do średnich, ze średnich do dużych, zaś z dużych do czempionów. Oczywiście – rozwój firm stanowi z pewnością cel godny pochwały, jednak akurat te podmioty, które powinny być objęte preferencją, z uwagi na swój charakter, organicznie nie są do wzrostu przeznaczone. Są to bowiem raczej działalności prowadzone albo w zastępstwie do zatrudnienia na etacie, albo z wyboru, lecz których celem jest utrzymanie właściciela i jego najbliższej rodziny, a nie rozwój i podbijanie kolejnych rynków. Dlatego też priorytetem powinno być stworzenie dla nich regulacji jak najmniej dokuczliwych finansowo i administracyjnie oraz pozytywnie wpływających na ich długoterminową przeżywalność. Apelujemy wobec powyższego o rezygnację z czasowego ograniczenia możliwości skorzystania z omawianej preferencji.

    Ostatecznie, zmianie uległ również próg przychodów generowanych w ciągu roku, uprawniający do skorzystania z ulgi. Na aprobatę zasługuje fakt, że próg ten został efektywnie i dosyć istotnie, bo około dwukrotnie, podniesiony. Jednocześnie, wątpliwości budzi zaproponowane w projekcie rozwiązanie polegające na określeniu go w sposób kwotowy. Dotychczas, wskaźnik ten był bezpośrednio skorelowany z wysokością minimalnego wynagrodzenia z pracę, przez co jego waloryzacja dokonywana była automatycznie co roku. W ramach zaproponowanego modelu, zmiana wysokości progu wymagałaby zmiany ustawy, co wiąże się oczywiście z długotrwałym procesem legislacyjnym. Z praktyki wiemy dodatkowo, że ściśle kwotowo określone w ustawie wskaźniki z reguły pozostają na tym samym poziomie przez długie lata – wspomnieć można choćby kwotę wolną od podatku. Wpisanie do regulacji mechanizmu wiążącego próg przychodów uprawniający do skorzystania z ulgi, z jakimkolwiek wskaźnikiem ulegającym corocznej korekcie, gwarantowałoby, że wskaźnik ten nie będzie w istotnym stopniu odbiegał od rzeczywistej sytuacji gospodarczej.

    Reasumując, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pozytywnie ocenia generalny kierunek projektowanych zmian, tj. poszerzenie katalogu podmiotów, które mogą skorzystać z możliwości preferencyjnego opłacania składek na ZUS. Jednocześnie, zwracamy uwagę na szereg elementów projektu, które mogą sprawić, że generalny jego cel nie zostanie osiągnięty. Wpłynąć na to może przede wszystkim utrzymanie czasowego charakteru preferencji, całkowicie nieracjonalnego z punktu widzenia głównych jej adresatów. Cieszy fakt, że podnosząc próg przychodów uprawniających do skorzystania z małego ZUS, jednocześnie uproszczono model (poprzez rezygnację z corocznej aktualizacji współczynnika i opisywania go za pomocą wzoru matematycznego). Wydaje się jednak, że uproszczenie to wciąż nie idzie wystarczająco daleko – potrzebna jest realizacja założeń stojących u podstaw idei małego ZUS, tj. stworzenie bardzo prostego i trwałego systemu preferencyjnego oskładkowania najmniejszych działalności gospodarczych.

     

    Pobierz stanowisko: Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej z 16 października 2019 r.

    Osoby z niepełnosprawnością w zawodach przyszłości

    Warszawa, 28 października 2019 r. 

     

    Osoby z niepełnosprawnością w zawodach przyszłości


    Rynek pracy ulega ciągłym zmianom. Jeszcze kilka lat temu praca zdalna i zawody internetowe były rzadkim przypadkiem. Teraz raczej nikogo już nie dziwi. Wciąż dzięki Internetowi rozwijają się nowe zawody, co daje osobom z niepełnosprawnością szansę na aktywność zawodową. W wielu przypadkach praca zdalna i zawody internetowe idą w parze. Czasem są jedyną aktywnością zawodową, jaką młode osoby z niepełnosprawnością mogą wybrać.

    Obecnie można zapoznać się z wieloma raportami o zawodach przyszłości oraz pracy zdalnej. Dowiadujemy się z nich o nowych możliwościach na rynku pracy. Z pewnością wpływają one na większą aktywność zawodową osób z niepełnosprawnością. To ważne dla samych zainteresowanych. Mogą skorzystać z szansy i pracować w trybie „home office”. Szczególnie osoby, które wykonują zawód copywritera, grafika, content managera, tłumacza, czy analityka internetowego. To oczywiście tylko niektóre z zawodów. Także pracodawcy są coraz bardziej otwarci na taką formę zatrudniania.

    – Postęp technologiczny daje nam wiele nowych możliwości, a co za tym idzie tworzy zupełnie nowe zawody. Takie profesje, zwane często zawodami przyszłości, dają szansę osobom z niepełnosprawnością. Na rynku pracy pożądane są szczególnie osoby sumienne, chętne do udoskonalania swoich umiejętności i podejmowania inicjatyw. Z własnej perspektywy cenię sobie szczególnie zaangażowanie i sumienność, które stawiam nawet ponad zdobyte doświadczenia. Istotną rolę w procesie adaptacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy odgrywa przystosowanie miejsca wykonywania obowiązków do ich potrzeb. Pocieszający w tej materii wydaje się fakt, iż coraz więcej pracodawców decyduje się stawiać czoła temu wyzwaniu. – mówi właściciel NPROFIT, Kamil Rybicki.

    Szkoły wyższe a rynek pracy

    Jeden z partnerów kampanii Fundacji On/Off, czyli Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu informuje o sytuacji swojego ośrodka.

    – Na Uczelni studiuje ponad 150 osób z niepełnosprawnością (łącznie na wszystkich kierunkach, formach i semestrach studiów: stacjonarne, niestacjonarne, wieczorowe, licencjat, magisterskie uzupełniające, magisterskie jednolite, inżynierskie). Liczba ta zmienia się w czasie i może dochodzić do 170-180 studentów (do tego jeszcze jest spora grupa słuchaczy z niepełnosprawnością na studiach podyplomowych). Najchętniej wybierane kierunki studiów przez osoby z niepełnosprawnością to: Finanse i Rachunkowość, Zarządzanie, Informatyka, Filologia, Turystyka i Rekreacja. Od lat finansujemy studentom WSB we Wrocławiu obóz integracyjno-szkoleniowy DŻAMP, organizowany w czasie wakacji przez Stowarzyszenie “Twoje nowe możliwości”. W Biurze ds. Osób z Niepełnosprawnością znajduje się pracownia komputerowa i specjalistyczny sprzęt, przeznaczone wyłącznie do użytku dla studentów z niepełnosprawnością.- mówi dr Maciej Szczepanik z Biura Osób Niepełnosprawnych WSB we Wrocławiu.

    Młode osoby z niepełnosprawnością coraz bardziej świadomie wybierają kierunek studiów. Jednym z najpopularniejszych na WSB we Wrocławiu jest Informatyka.

    – Ze wszystkich miast w Polsce Wrocław oferuje największą liczbę miejsc pracy w  branży  IT, to tutaj  można rozpocząć  karierę w  międzynarodowej  korporacji!  Na  studiach  w  WSB  zajęcia prowadzą  specjaliści  z wieloletnim doświadczeniem w branży IT. – dodaje dr Maciej Szczepanik.

    Podjęcie wyzwania

    Młodzi ludzie są otwarci na zdobywanie wiedzy i podnoszenie swoich kwalifikacji, o czym można się przekonać czytając komentarze choćby na portalu Diru.pl. Nie brakuje również firm, które gotowe są zapewnić właściwe warunki rozwoju swoim pracownikom, czy też, dzięki prowadzonej działalności umożliwić im pokonywanie barier utrudniających im znalezienie pracy.

    – Widzimy zmiany, które zachodzą na rynku pracy. Jesteśmy innowacyjną firmą, która właściwie nie tyle sama szybko musi reagować na zmiany, co przede wszystkim wyznacza je. Zatrudniamy młodych, utalentowanych ludzi, ale chcemy także dawać szansę na znalezienie satysfakcjonującego miejsca pracy. Trudno sobie wyobrazić, aby w XXI wieku odmawiać komuś prawa do pracy
    z powodu np. barier fizycznych. Rozumiemy, jak ważny jest kapitał intelektualny i wiemy, że nie można go marnować. Właśnie dlatego tym roku prowadziliśmy konkurs stażowy dla zdolnych inżynierów. Niebawem ruszy jego druga edycja.

    Ponadto rozpoczniemy projekt „Ortotyka 3D”. Mam nadzieję, że dzięki przygotowaniu odpowiednich wydruków damy szansę młodym osobom z niepełnosprawnością na odnalezienie swego miejsca na rynku pracy. Materiały, z których powstają m.in. protezy są wykonane
    z termoplastów, kompozytów z włókien węglowych, które charakteryzują się, dużą wytrzymałością, różnym stopniem twardości, sprężystości, czy wreszcie niską wagą. W swojej ofercie posiadamy filamenty, które spełniają te kryteria.

    Jako odpowiedzialna firma chcemy dawać szansę na pracę młodym zdolnym osobom w zawodach przyszłości i jednocześnie wspierać tych, którzy wolą pracować w tradycyjnym systemie stacjonarnym. Projekt „Ortotyka 3D” skierowany będzie do osób z dysfunkcjami narządów ruchu, którzy chcą być bardziej aktywni i samodzielni. Jestem przekonany, że możemy zrealizować nasze plany. – mówi Paweł Robak, Prezes Zarządu Omni3D.

    Należy pamiętać, że firmy zatrudniające osoby z niepełnosprawnością mogą skorzystać z dofinansowania do wynagrodzenia. Fundacja On/Off organizując kampanię „Włącz się” zachęca do zatrudniania osób z niepełnosprawnością pokazując możliwości i wartość dodaną, jaką te osoby wnoszą do organizacji.

    Fundacja On/Off prowadzi działania poprawiające jakość życia osób z niepełnosprawnością, pomoc w zakresie usamodzielnienia i aktywizacji zawodowej na otwartym rynku pracy oraz przeciwdziałanie dyskryminacji.

    Kampania „Włącz się” – celem kampanii jest edukacja pracodawców w zakresie możliwości i korzyści wynikających z zatrudnienia osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy.

    SPONSORZY KAMPANII:

    • Spółka EXCO A2A Polska Sp. z o.o.
    • OMNI3D
    • MEYRA GROUP 

    PARTNERZY KAMPANII:

    • Agencja NPROFIT
    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
    • Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych
    • Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu
    • Zrzeszenie Studentów Niepełnosprawnych „Alter Idem” UMCS

    PATRONI MEDIALNI:

    • Tygodnik Angora
    • Tygodnik Przegląd
    • Wprost
    • Money.pl
    • Hrstandard.pl
    • Epr.pl
    • Pion.pl
    • Razem z Tobą

    Stanowisko ZPP ws. projektu rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmieniającego rozporządzenie ws. najważniejszych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy z 19 września 2019 r.

    Warszawa, 17 października 2019 r.

     

    STANOWISKO ZPP WS. PROJEKTU ROZPORZĄDZENIA MINISTRA RODZINY, PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ ZMIENIAJĄCEGO ROZPORZĄDZENIE WS. NAJWYŻSZYCH DOPUSZCZALNYCH STĘŻEŃ I NATĘŻEŃ CZYNNIKÓW SZKODLIWYCH DLA ZDROWIA W ŚRODOWISKU PRACY Z 19 WRZEŚNIA 2019 ROKU

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców rozumie konieczność normowania maksymalnych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w pracy. Sens tych regulacji, mających na celu ograniczenie negatywnego wpływu na zdrowie pracowników określonych substancji, z którymi mają oni do czynienia w miejscu pracy, jest dla nas oczywisty. Tym bardziej zrozumiała staje się aktywność legislacyjna w związku z koniecznością implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (nr 2019/130).

    Jednocześnie, zwracamy uwagę na fakt, że wszelkiego rodzaju zmiany w tym zakresie niosą za sobą konieczność dostosowania do nich parków maszynowych poszczególnych przedsiębiorców, w szczególności w przemyśle ciężkim. Wziąwszy to pod rozwagę, projektując nowe normy w zakresie najwyższych dopuszczalnych stężeń poszczególnych substancji, należy pamiętać również o obciążeniach, jakie z tego tytułu wynikną dla przedsiębiorców.

    W ramach przedstawionego do konsultacji projektu dostrzegamy ryzyka związane z zaproponowanymi normami – i terminem ich wejścia w życie – odnoszącymi się do spalin silników Diesla. Projekt przewiduje, że w okresie od wejścia w życie rozporządzenia (zgodnie z projektem ma być to dzień 17 stycznia 2020 roku) do 20 lutego 2023 roku, normy odnoszące się do spalin emitowanych z silników Diesla mają obowiązywać jedynie w odniesieniu do frakcji wdychalnej. W przypadku sektora górnictwa podziemnego i budowy tuneli okres ten ma być wydłużony do 20 lutego 2026 roku. Po tym czasie, obowiązywać zaczną normy w zakresie spalin z Diesla mierzonych jako węgiel elementarny.

    Implementowana dyrektywa przewiduje normy dopuszczalnych stężeń spalin tylko mierzonych jako węgiel elementarny. Wprowadzanie zatem norm odnoszących się do frakcji wdychalnej od 17 stycznia 2020 roku stanowi wykroczenie ponad to, co polski prawodawca musi zrobić by prawidłowo implementować dyrektywę.

    Pragniemy zwrócić uwagę, że w tej chwili nie istnieje sprawdzona i zaakceptowana przez CIOP metoda pomiaru stężeń spalin wydzielanych z silników Diesla. Wobec powyższego, firmy które będą musiały się dostosować do nowych norm, nie będą miały pewności, że je spełniają, nawet jeżeli zainwestują bardzo pokaźne środki w najnowsze dostępne generacje maszyn wyposażonych w silniki Diesla. Jednocześnie,
    w niektórych sektorach (np. w górnictwie) brak jest na rynku alternatyw w postaci maszyn niskoemisyjnych, np. elektrycznych.

    Wobec powyższego, apelujemy o możliwie maksymalne opóźnienie wejścia w życie norm najwyższych dopuszczalnych stężeń dla spalin z silników Diesla oraz o implementację dyrektywy w formule EU+0, czyli niewykraczanie ponad minimum regulacyjne wprost ustanowione w ramach dyrektywy.

     

    Pobierz stanowisko: Stanowisko ZPP ws. projektu rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmieniającego rozporządzenie ws. najważniejszych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy z 19 września 2019 r.

     

    fot. webvilla / na lic. Pixabay

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery