• PL
  • EN
  • szukaj

    Komentarz ZPP dotyczący wpływu pandemii Covid-19 na funkcjonowanie urzędów administracji publicznej

    Warszawa, 18 listopada 2021 r. 

    Komentarz ZPP dotyczący wpływu pandemii Covid-19 na funkcjonowanie urzędów administracji publicznej

     

    Gdy w marcu 2020 r. pojawiły się w Polsce pierwsze przypadki Covid-19 stało się oczywiste, że nie uda się nam zapobiec pandemii. Z tego powodu w okresie od 14 do 20 marca 2020 r. obowiązywał stan zagrożenia epidemicznego, zaś od 20 marca 2020 r. , zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia obowiązuje w Polsce stan epidemii, który trwa do dnia dzisiejszego. Od ponad półtora roku w naszym kraju co jakiś czas pojawiają się różnego rodzaju restrykcje, w tym tak zwane „lockdowny”, czyli ograniczenie do minimum życia gospodarczego i społecznego w celu zminimalizowania ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2.

    Jednym ze środków mających zapobiec rozprzestrzenianiu się pandemii było ograniczenie pracy w urzędach administracji publicznej. Prawodawca zdecydował się na wprowadzenie szeregu rozwiązań mających na celu ochronę interesantów i pracowników. Kluczowe przepisy w tym zakresie znajdują się w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii oraz w ustawie z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Na podstawie powołanych aktów prawnych organy administracji publicznej mogą między innymi:

    1. ograniczyć wykonywanie zadań o charakterze publicznym do niezbędnych do zapewniania pomocy obywatelom (art. 21 Rozporządzenia);
    2. wykonywać pracę zdalną na podstawie decyzji kierownika danego urzędu (art. 22 Rozporządzenia);
    3. wstrzymać bieg terminów załatwiania spraw na okres nie dłuższy niż 30 dni (art. 15zzzzzn1 Ustawy).

    W praktyce decyzja o pracy zdalnej i ograniczeniu funkcjonowania urzędu oznacza, że interesanci zobowiązani są do umówienia się na konkretny termin w celu dokonania określonych czynności: złożenia wniosku, odbioru decyzji itp. W przypadku np. Urzędów Skarbowych powstał nawet oddzielny portal https://www.podatki.gov.pl/e-wizyta-w-urzedzie-skarbowym/, za pomocą którego interesanci umawiają się na wizytę. W praktyce rozwiązania te powodują, że w niektórych urzędach na samą wizytę w urzędzie trzeba oczekiwać kilka tygodni, a czas załatwienia tego samego rodzaju spraw w różnych miastach może być skrajnie różny w zależności od organizacji pracy w konkretnym urzędzie.

    Zagrożenie epidemiologiczne wpływa oczywiście na zasadność podejmowania decyzji o ograniczeniu funkcjonowania urzędów. Wskazać jednak należy, że od przełomu maja i czerwca do końca września 2021 r. ilość nowych zakażeń SARS-CoV-2 wynosiła maksymalnie kilkaset przypadków, a w okresie wakacyjnym często nie przekraczała stu. Mimo to, wiele urzędów działało i nadal działa w sposób ograniczony, ponieważ przepisy umożliwiające takie rozwiązanie nie zostały uchylone. Utrudniony dostęp do organów władzy publicznej skutkuje licznymi problemami obywateli, a więc również przedsiębiorców. Obecnie trudnością może okazać się zdobycie koniecznych zaświadczeń, uzyskanie pozwolenia na budowę, czy wydanie paszportu koniecznego do zagranicznej podróży biznesowej. Praktyka pokazuje, że mimo, iż nie został wprowadzony formalny lockdown w gospodarce, to w administracji publicznej nieformalny lockdown nadal trwa i zależy wyłącznie od polityki określonego urzędu.

    Należy wskazać, że obecnie posiadamy skuteczne szczepionki, które mogą zapewnić ochronę urzędnikom, a organizacja pracy urzędów może być tak przeprowadzona, aby minimalizować kontakty międzyludzkie. Przestrzegając zaleceń dotyczący ilości osób mogących przebywać w pomieszczeniach zamkniętych, zachowania dystansu, noszenia maseczek i dezynfekcji możliwe jest normalne funkcjonowanie urzędów. Środki polegające na ograniczaniu wykonywania zadań, pracy zdalnej czy wstrzymywaniu biegu załatwiania spraw powinny być stosowane jedynie wyjątkowo, w przypadku wykrycia ogniska zakażenia na terenie urzędu. Warto podkreślić, że mimo wzrostu zakażeń Rząd nie zdecydował się na wprowadzenie dalszych ograniczeń życia społecznego i gospodarczego. Tym bardziej nie powinniśmy wprowadzać odrębnych standardów dla administracji publicznej. Oczywiście w obliczu rosnącego zagrożenia podejmowanie dodatkowych środków ostrożności może być zrozumiałe, jednak w przypadku, gdy życie społeczne i gospodarcze toczy się normalnie, w szczególności w okresach małej ilości zachorowań, Państwo nie powinno ograniczać dostępu obywateli do urzędów i usług publicznych.

     

    Zobacz: 18.11.2021 Komentarz ZPP dotyczący wpływu pandemii Covid-19 na funkcjonowanie urzędów administracji publicznej

    Komentarz ZPP: możliwość weryfikacji szczepień pracowników przez pracodawców to dobry pomysł

    Warszawa, 17 listopada 2021 r.

    Komentarz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców: możliwość weryfikacji szczepień pracowników
    przez pracodawców to dobry pomysł


    Rozwój czwartej fali epidemii koronawirusa rodzi naturalne obawy o głębokość i dokuczliwość środków zaradczych wprowadzonych przez państwo w celu ograniczenia liczby nowych zakażeń. Dzięki szczepieniom znajdujemy się w tej chwili w zupełnie innej sytuacji, niż rok temu, czy jeszcze wiosną roku bieżącego – z wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika na szczęście, że wariant lockdownu w jakiejkolwiek formie nie jest w tej chwili rozważany. Jednocześnie, należy dążyć do absolutnego zminimalizowania ryzyka wyprowadzenia jakichkolwiek, choćby lokalnych, ograniczeń dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej. Jednym z narzędzi, które się temu przysłuży, jest możliwość weryfikowania przez pracodawcę, czy pracownik został zaszczepiony.

    Podejście do kwestii szczepień różni się w poszczególnych państwach. Niektóre uzależniają możliwość skorzystania z określonych usług (np. dostępu do restauracji) od okazania dowodu pełnego zaszczepienia, inne wprowadzają obowiązek szczepień dla określonych grup, są również takie państwa które generalnie rezygnują z tego rodzaju ingerencji regulacyjnych. W tej chwili, tzw. paszporty covidowe mają w Polsce ograniczone znaczenie. Certyfikat szczepienia jest przechowywany w wygodny sposób w specjalnej aplikacji, jednak w praktyce wykorzystuje się go jedynie przy podróżach zagranicznych. Ma to obecnie swoje uzasadnienie – na ten moment nie wprowadzono żadnych szczególnych ograniczeń pandemicznych, w związku z czym naturalnie nie istnieje przestrzeń by jakkolwiek różnicować sytuację osób zaszczepionych i niezaszczepionych. W przypadku jednak dalszego wzrostu liczby zakażeń oraz konieczności wprowadzenia pewnego rodzaju restrykcji, prawodawca stanie przed wyborem, czy objąć ich zasięgiem wyłącznie osoby niezaszczepione. Obranie tego rodzaju kierunku z pewnością złagodziłoby dokuczliwość ewentualnych ograniczeń, a zatem i ich potencjalne gospodarcze konsekwencje.

    ZPP z dużym zadowoleniem przyjmuje informację na temat przygotowania i procedowania projektu ustawy regulującej kwestię możliwości weryfikowania przez pracodawcę, czy dany pracownik został zaszczepiony przeciwko COVID-19. Należy zauważyć, że środowiska gospodarcze od dawna zwracają uwagę na konieczność jego szybkiego przyjęcia. Stoimy na stanowisku, że otwarcie pracodawcom dostępu do informacji o szczepieniach pracowników może stanowić także istotny element polityki przeciwpandemicznej prowadzonej przez państwo.

    Informacja o szczepieniu pracownika pozwoli skuteczniej zarządzać ryzykiem epidemicznym na poziomie poszczególnych zakładów, w rezultacie czego regulacja może istotnie przyczynić się do zmniejszenia liczby zakażeń. W naturalny sposób, skierowanie w pełni zaszczepionego pracownika do bezpośredniej obsługi klientów, będzie wiązało się ze znacznie niższym zagrożeniem, niż przyznanie tego zakresu obowiązków pracownikowi, który nie przyjął żadnej dawki szczepionki. Do tej pory pracodawca nie posiadał instrumentów pozwalających na wyegzekwowanie od pracownika informacji o szczepieniu, w związku z czym nie mógł na tej podstawie rotować osób zatrudnionych między stanowiskami. Jest to istotne o tyle, że w Polsce nie mamy obowiązku szczepienia, a rosnąca liczba zakażeń wiąże się ze wzrostem ryzyka wprowadzenia restrykcji gospodarczych bezpośrednio wpływających na sytuację firm. Należy ponadto zaznaczyć, że na podstawie obowiązujących przepisów, pracodawcy są zobowiązani do zapewnienia pracownikom bezpiecznego środowiska pracy. Brak regulacji zapewniających pracodawcom dostęp do informacji o szczepieniach pracowników w istotnym stopniu ograniczał możliwość realizacji tego obowiązku.

    Wobec braku twardych regulacji premiujących szczepienia, polska polityka wobec czwartej fali epidemii musi opierać się w tej chwili na odpowiedzialności wszystkich uczestników życia gospodarczego i społecznego. Poza podstawowymi zasadami sanitarnymi (dezynfekcja, dystans i maseczki), istotna pozostaje również taka organizacja pracy, która będzie najbezpieczniejsza zarówno dla pracowników danego zakładu, jak i dla jego klientów. Praktyczne pozbawianie pracodawców możliwości zadbania o to bezpieczeństwo w sposób pełny, a zatem obejmujący i zarządzanie ekspozycją osób niezaszczepionych na osoby z zewnątrz, jest trudne do zaakceptowania – wszak to właśnie pracodawcy będą ponosić istotne ciężary związane z ewentualnymi ograniczeniami wprowadzonymi w związku z rozwojem epidemii. Z tego też powodu podkreślamy, jak istotnym pozostaje jak najszybsze wprowadzenie w życie przepisów umożliwiających pracodawcom weryfikację szczepień pracowników.

     

    Zobacz: 17.11.2021 Komentarz ZPP: możliwość weryfikacji szczepień pracowników przez pracodawców to dobry pomysł

    Statuetki nagród Dobra Firma trafiły do najbardziej innowacyjnych i najszybciej rosnących firm województwa pomorskiego

    Statuetki nagród Dobra Firma trafiły do najbardziej innowacyjnych i najszybciej rosnących firm
    województwa pomorskiego

     

    W ramach programu Dobra Firma, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wybrał najlepsze firmy województwa pomorskiego. Wśród nagrodzonych znalazły się m.in. przedsiębiorstwa z branży medycznej, spawalniczej, kolejowej, IT, rolniczej, budowalnej oraz prawniczej.

    Eksperci Związku starannie przeanalizowali kilkuletnie wyniki finansowe dostarczone przez wywiadownię Info Veriti, a także profil działalności, potencjał innowacyjny i rozwojowy oraz reputację szerokiej listy firm z regionu. Po ocenie danych zespół wybrał grupę 66 laureatów –  najprężniej działających przedsiębiorstw woj. pomorskiego, z których finalnie wybrano 8 zwycięzców.

    Cezary Kaźmierczak Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców komentuje: „Przedsiębiorczość to narodowa cecha Polaków. To cecha wyjątkowa i bezcenna – szczególnie w tak trudnych czasach jakie mamy obecnie. Wyłaniając laureatów nagrody Dobra Firma trafiamy na wspaniałe firmy, zadziwiające nas swoją innowacyjnością i rozmachem działania. To właśnie dzięki takim firmom polska gospodarka dobrze radzi sobie w obecnej sytuacji gospodarczej. Jako ZPP od 11 lat aktywnie działamy w kierunku poprawy warunków działania firm w Polsce. Inicjujemy i wspieramy wszelkie inicjatyw zmierzające do wyeliminowania z polskiego prawodawstwa ograniczeń działalności gospodarczej przekraczających wymagania UE i tym samym wyrównania szans konkurencyjnych pomiędzy polskimi i europejskimi przedsiębiorstwami.”

    Partnerami Instytucjonalnymi Programu Dobra Firma są: Polski Fundusz Rozwoju, PKN Orlen,
    Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Agencja Rozwoju Przemysłu S.A.

    Patronat nad wydarzeniem objął Prezydent Miasta Sopotu.

    W gronie zwycięzców znalazły się:

    NAJLEPSZY INNOWATOR

    FIRMY MAŁE – Dr Sawlewicz Sp. z o.o.

    Należy do nielicznego grona profesjonalnych firm w dziedzinie zastosowania kompresjoterapii na świecie. Ich patent ma duży wpływ na rozwój najważniejszej metody leczenia i profilaktyki niewydolności żylnej i limfatycznej.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – Crist S.A.

    Specjalizuje się budowie statków, konstrukcji stalowych, inżynierii morskiej, lądowej i cywilnej. Jako jedyna stocznia w Europie zbudowała już trzy jednostki do stawiania i serwisowania morskich farm wiatrowych. 

    NAJLEPSZY PRACODAWCA

    FIRMY MAŁE4IB Sp. z o.o.

    Zajmuje się modernizacją tramwajów. Obecnie modernizuje Gdańskie tramwaje.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – Koma Nord Sp. z o.o.

    To jedna z czołowych firm dostarczających profesjonalną infrastrukturę IT oraz szeroko rozumiane usługi informatyczne na terenie całego kraju, a także poza granicami Polski.

    NAJLEPSZY INWESTOR I FIRMA WSPIERAJĄCA INWESTYCJE

    FIRMY MAŁE – Cemarol Sp. z o.o.

    To firma działająca w branży maszyn rolniczych i materiałoznawstwa, współpracująca z renomowanymi producentami i odbiorcami ww. produktów.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – PP Sp. z o.o.

    Firma świadczy swoje usługi w zakresie realizacji inwestycji w Generalnym Wykonawstwie – w systemie „pod klucz” oraz w zakresie kompleksowej realizacji instalacji elektrycznych i teletechnicznych.

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA

    FIRMY MAŁE – Adviser Armknecht i Partnerzy Radcowie Prawni Sp. k.

    To firma prawnicza, którą tworzy zespół ekspertów specjalizujących w różnych dziedzinach prawa.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – LLENTAB Sp. z o.o.

    Projektuje, produkuje i montuje wielofunkcyjne hale stalowe dla szerokiego zakresu branż i celów.

    Organizatorem Nagród Dobra Firma jest Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. ZPP jest najszybciej rozwijającą się i najbardziej aktywną organizacją polskich przedsiębiorców założoną w 2010 roku. Zrzesza ponad 52 tysiące firm, 15 organizacji regionalnych i 21 organizacji branżowych. Publikuje co roku ponad 30 raportów, opracowań, filmów oraz ponad 100 komentarzy, stanowisk i opinii legislacyjnych. Organizuje liczne debaty i spotkania. Celem ZPP jest uczynienie Polski krajem z najlepszymi warunkami prowadzenia biznesu i systemem podatkowym w Europie. ZPP jest organizacją apolityczną wspierającą wolny rynek i zdrowy rozsądek niezależnie od podziałów politycznych. ZPP jest członkiem Rady Dialogu Społecznego, posiada przedstawicielstwo w Brukseli.   

    PEŁNA LISTA LAUREATÓW:

    NAJLEPSZY INNOWATOR – FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    Assel Sp. z o.o. specjalnością firmy są wysoce skomplikowane projekty o dużej różnorodności produktów, wymagające prac inżynieryjnych w dziedzinie montażu elektroniki i integracji podzespołów elektromechanicznych.

    Biofeed Sp. z o.o. opracowują autorskie mieszanki gwarantujące sukces hodowlany. Ważny jest dla nich lokalny patriotyzm, dlatego zaopatrują się w komponenty produktów głównie u polskich rolników.

    Crist S.A. specjalizują się budowie statków, konstrukcje stalowe, inżynieria morska, lądowa i cywilna. Jako jedyna stocznia w Europie zbudowała już 3 jednostki do stawiania i serwisowania morskich farm wiatrowych.

    Masters Sp. z o.o. firma jest ekspertem w branży elektronicznej i jednym z najczęściej wybieranych dystrybutorów elementów elektronicznych w kraju.

    FIRMY MAŁE NAJLEPSZY INNOWATOR

    Abat Chocholski S.J. zajmuje się kompleksową obsługą reklamową. Od pomiarów i projekt, poprzez rozwiązania technologiczne oraz produkcję i montaż.

    Czachorowski Polska Sp. z o.o. firma zapewnia swoim klientom świeże jaja, wytłaczarki do jajek, opakowania i kartony.

    Dr Sawlewicz Sp. z o.o. należy do nielicznego grona najbardziej profesjonalnych firm na świecie w dziedzinie zastosowania kompresjoterapii. Ich patent miał i ma duży wpływ na rozwój wspomnianej, najważniejszej metody leczenia i profilaktyki niewydolności żylnej i limfatycznej.

    EWFE-Polonia Sp. z o.o. zajmuje się pionierskim wdrażaniem na rynku polskim najbardziej efektywnych, ekologicznych  rozwiązań z zakresu techniki grzewczej i wentylacyjnej.

    Hakon Software Sp. z o.o. wspiera swoich klientów w kompleksowej i indywidualnie dobranej opiece informatycznej.

    Logo Tape Sp. z o.o. zajmuje się produkcją opartą o tworzywa sztuczne. Obecnie skupiają się na wytwarzaniu nosidełek do opakowań zbiorczych, głównie napojów.

    Motorgas Sp. z o.o. produkuje, instaluje i serwisuje agregaty kogeneracyjne zasilane biogazem i gazem naturalnym.

    Wireland Sp. z o.o. firma wykonuje kompleksowe realizacje sklepów poprzez doradztwo, pomiar sklepu, dobór kolorystyki, wykonanie planu i projektu oraz montaż na terenie całego kraju i za granicą.

    Yong Li Sp. z o.o. jest producentem taśm przenośnikowo – produkcyjnych.

    Zakład Izolatorów Elektrotechnicznych Boplast Sp. z o.o. jest liderem na rynku polskim w produkcji izolacji na bazie żywic epoksydowych.

    NAJLEPSZY INWESTOR I FIRMA WSPIERAJĄCA INWESTYCJE – FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    PP Sp. z o.o. to firma świadcząca swoje usługi w zakresie realizacji inwestycji w Generalnym Wykonawstwie – w systemie „pod klucz” oraz w zakresie kompleksowej realizacji instalacji elektrycznych i teletechnicznych.

    Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe “DROMOS” Sp. z o.o. zajmuje się wykonywaniem z robót drogowych i mostowych w zakresie budowy, przebudowy i modernizacji wraz z uzbrojeniem terenu.

    Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Koszałka Sp. z o.o. prowadzą sprzedaż hurtową i detaliczną wszelkiego rodzaju artykułów niezbędnych do budowy i remontów domów, elementy wykończeniowe oraz dekoracyjne.

    Przedsiębiorstwo Usługowo Handlowe Rajbud Sp. z o.o. to firma z długoletnim doświadczeniem i o ugruntowanej pozycji na rynku z branży budownictwa kolejowego. Prowadzi szereg projektów inwestycyjnych o zasięgu ogólnopolskim specjalizując się głównie w zmasowanych robotach ziemnych, budowie i posadowieniu nawierzchni kolejowych oraz tramwajowych, a także wszelkich prac towarzyszących.

    FIRMY MAŁE NAJLEPSZY INWESTOR I FIRMA WSPIERAJĄCA INWESTYCJE

    An-Elec Sp. z o.o. firma świadczy szeroki zakres usług w branży elektrycznej i ślusarskiej zarówno w przemyśle okrętowym jak i lądowym. Prowadzi prace od projektu, poprzez wykonanie oraz serwis.

    Cemarol Sp. z o.o. to firma działająca w branży maszyn rolniczych i materiałoznawstwa współpracująca z renomowanymi producentami i odbiorcami w.w. produktów.

    Dagoma Sp. z o.o. jest jednym z najstarszych zakładów przetwórczych, który do dnia dzisiejszego produkuje musztardy, ketchupy oraz szeroką gamę wyrobów owocowo – warzywnych.

    Izotop Sp. z o.o. firma zajmuje się kompleksowym świadczeniem usług dla przedsiębiorstw, banków, centrów handlowych, obiektów kultury, szkół, szpitali itp. w zakresie zabezpieczeń obiektów.

    Legalett Polska Sp. z o.o. to firma z wieloletnimi tradycjami na międzynarodowym rynku budowlanym, jest to nie tylko miejsce pracy, ale przede wszystkim to miejsce ludzi z pasją i ambicjami tworzenia rzeczy najlepszych – w tym wypadku technologii przyjaznej człowiekowi i środowisku.

    Partnerzy Nieruchomości Sp. z o.o.  jest to obecnie jedna z największych agencji nieruchomości na Pomorzu, a także w całym kraju.

    PBM Saturn Sp. z o.o. ich podstawowym przedmiotem działalności jest budowa nowych i modernizacja istniejących sieci i instalacji ciepłowniczych, grzewczych, gazowych, wodno-kanalizacyjnych i wentylacyjno-klimatyzacyjnych.

    Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe Tuga Sp. z o.o. wpoczątkowym okresie działalności przedsiębiorstwo zajmowało się prefabrykacją drobnych elementów betonowych i żelbetowych, by następnie wkroczyć na rynek robót ogólnobudowlanych.

    Przedsiębiorstwo Usługowo-Produkcyjne Megam Sp. z o.o. zajmuje się automatyką przemysłową. 

    Spółdzielnia Mieszkaniowa „Suchanino” powstała 23 kwietnia 1991 roku poprzez wyodrębnienie z Gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Spółdzielnia zarządza 3105 lokalami mieszkalnymi.

    Techmaprojekt Sp. z o.o.  jest firmą handlowo – usługową – Hurtownią Wyrobów Stalowych i Materiałów Budowlanych. działającą od 1992 roku w branży hutniczej głównie na rynku pomorskim.

    PROFESJONAL24 Sp. z o.o. to firma zajmująca się budową domów i mieszkań.

    Xmedia Sp. z o.o. ich działalność to projektowanie, budowa i konserwacja infrastruktury i sieci światłowodowych oraz energetycznych, przewierty sterowane oraz przeciski, budowa nawierzchni utwardzonych.

    Zakład Automatyki I Telekomunikacji Sp. z o.o. prowadzi działalność w zakresie produkcji i świadczenia usług budowlano-montażowych w branży systemów i urządzeń sterowania ruchem kolejowym, zasilania urządzeń srk i telekomunikacji oraz robót energetyki niskiego napięcia.

    NAJLEPSZY PRACODAWCA – FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    Koma Nord Sp. z o.o. to jedna z czołowych firm dostarczających profesjonalną infrastrukturę IT oraz szeroko rozumiane usługi informatyczne na terenie całego kraju, a także poza granicami Polski.

    MM Kwidzyn Sp. z o.o. to jeden z wiodących producentów papieru, tektury i celulozy w Europie.

    PZZ w Kwidzynie Sp. z o.o. są wiodącą firmą w północnym regionie Polski w zakresie obrotu płodami rolnymi i przechowalnictwa. Skupujemy pszenicę, żyto, pszenżyto, jęczmień, owies, kukurydzę, rzepak.

    Witman Sp. z o.o. Mercedes-Benz Witman to autoryzowany dealer marki Mercedes-Benz w Gdańsku oraz serwis marki Mercedes-Benz.

    FIRMY MAŁE NAJLEPSZY PRACODAWCA

    AMT Partner Sp. z o.o. doradza podmiotom z sektora publicznego i biznesu.

    Elita Kupców Sp. z o.o. ich głównym celem jest integracja środowiska kupieckiego na Pomorzu. Cel swój realizują poprzez organizację i zarządzanie systemem zaopatrzenia sklepów spożywczych działających w ramach sieci Limonka.

    Fundacja Promocji Przemysłu Okrętowego i Gospodarki Morskiej prowadzi stronę informującą o wydarzeniach w gospodarce morskiej. Są też wydawnictwem specjalizującym się w książkach z zakresu szeroko rozumianej gospodarki i kultury morskiej.

    Grupa Zdunek Sp. z o.o. Sp. K. świadczą usługi w zakresie sprzedaży i obsługi serwisowej samochodów nowych i używanych, likwidacji szkód komunikacyjnych, a także doradztwa finansowego i ubezpieczeń komunikacyjnych.

    GWP.pl Sp. z o.o. jest wydawcą z 30-sto letnim doświadczeniem na polskim rynku. Specjalizuje się w książkach obejmujących pomoc psychologiczną, tematykę wychowawczą oraz edukacyjne i rozwojowe książki dla najmłodszych.

    Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa to organizacja zrzeszająca  spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Celem jej działalności jest zapewnienie stabilności finansowej kas, a w szczególności udzielanie kasom wsparcia finansowego ze środków funduszu stabilizacyjnego.

    Proenser Chylińska Sp. z o.o. świadczy specjalistyczne usługi inżynieryjne.

    REL Ltd Sp. z.o.o. zaopatruje zakłady produkcyjne i firmy handlowe Pomorza i całego kraju w wysokiej jakości materiały ścierne i wiertła.

    Samoseo Sp. z o.o. świadczy usługi z zakresu pozycjonowania i optymalizacji stron pod kątem wyszukiwarek internetowych.

    TORELL Danuta Wingert i Wspólnicy Sp.J. jest dostawcą urządzeń fiskalnych: kas, drukarek oraz stanowisk POS. Są to wysokiej klasy urządzenia elektroniczne, uznanych światowych producentów.

    Trineo Sp. z o.o. świadczy usługi w zakresie wytwarzania skalowalnego oprogramowania dla aplikacji webowych, głównie w branzy systemów przemysłowych.

    Zemar Kody Kreskowe Sp. z o.o. zajmuje się produkcją etykiet, taśm termotransferowych oraz sprzedażą sprzętu do drukowania i odczytu kodów kreskowych.

    4IB Sp. z o.o. zajmuje się modernizacją tramwajów. Obecnie modernizuje Gdańskie tramwaje.

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA – FIRMY ŚREDNIE I DUŻE

    LLENTAB Sp. z o.o. projektuje, produkuje i montuje wielofunkcyjne hale stalowe dla szerokiego zakresu branż i celów.

    Okręgowe Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o w sposób nowoczesny, bezpieczny, niezawodny i przyjazny środowisku zapewnia ciepło mieszkańcom, a także podejmuje także liczne działania na rzecz lokalnych społeczności.

    Safe Co Ltd Sp. z o.o. firma prowadzi wiele różnych projektów w dziedzinie budowy statków i przemyśle offshore, a także w budowie konstrukcji stalowych mostów, w konstrukcjach dla przemysłu chemicznego, petrochemicznego oraz instalacji w elektrowniach.

    Zarząd Morskiego Portu Gdańsk S.A. jest najszybciej rozwijającym się portem europejskim ostatniej dekady.

    FIRMY MAŁE NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA

    Adviser Armknecht i Partnerzy Radcowie Prawni Sp. K. to firma prawnicza, którą tworzy zespół prawników specjalizujących w różnych dziedzinach prawa.

    Bałtycka Baza Masowa Sp. z o.o. to spółka stała się liderem przeładunku nawozów, realizując zlecenia największych  polskich producentów do których możemy zaliczyć: Grupę Azoty S.A , Grupę Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” , Zakłady Azotowe w Kędzierzynie Koźlu a także Anwil S.A.

    Better Business Event Sp. z o.o. ich celem jest pełne wsparcie Klientów w organizacji podróży służbowych.

    Damet Sp.J. jest polskim producentem maszyn i urządzeń techniki pakowania.

    Gminna Spółdzielnia “Samopomoc Chłopska” w Kwidzynie zajmuje się produkcją pieczywa. Obecnie skupiają się na produkcji pieczywa podstawowego, półcukierniczego oraz cukierniczego.

    KRE@TYWNA Sp. z o.o. oferuje profesjonalną obsługę księgowo-kadrową dla mikro, małych oraz średnich przedsiębiorstw.

    MGMedia.eu Sp. z o.o. zajmuje się pomocą w tworzeniu, promocją i marketingiem internetowym nowych marek przedsiębiorstw działających przede wszystkim na rynku woj. pomorskiego.

    Ośrodek Wypoczynkowo – Szkoleniowy Wiking Sp. z o.o. prowadzi prozdrowotne turnusy z zastosowaniem wielu technik fizjoterapii. Posiada również własną rzemieślniczą produkcję naturalnych probiotyków.

    Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Oddział w Gdańsku oferuje usługi przewodnickie. Ich przewodnicy są profesjonalnie przygotowani do świadczenia swoich usług i starają się rzetelnie spełniać wszystkie życzenia klientów, dotyczące zwiedzania Trójmiasta i okolic.

    Puls-Medic Sp. z o.o. od 20 lat istnieje na rynku usług medycznych. Zespół pielęgniarek i położnych rodzinnych o wysokich kwalifikacjach zawodowych, sprawuje kompleksową opiekę nad rodziną na wszystkich etapach jej życia.

    Sportpoland.com Sp. z o.o. to dystrybutor marek sportowych, w tym giganta, najbardziej rozpoznawalnej marki fitness – KETTLER.

    Spółdzielnia Produkcyjno-Handlowa Samopomoc Chłopska ich chlubą jest rzemieślnicza piekarnia prowadząca sprzedaż poprzez sieć sklepów firmowych pod szyldem „Piekarnia Kolbudy”.

    Tesoro Sp. z o.o. – Ristorante Tesoro to prawdziwie włoska restauracja w Sopocie, która korzysta z oryginalnych produktów, serwuje świeże owoce morza, włoskie wino i włoską kawę.

    Wspólny List Organizacji w sprawie DMA – nie wylewajmy dziecka z kąpielą

    Warszawa, 10 listopada 2021

     

    Wspólny List Organizacji w sprawie DMA –
    nie wylewajmy dziecka z kąpielą

     

    My, niżej podpisane organizacje doceniamy możliwość podzielenia się naszymi spostrzeżeniami w kontekście zbliżających się kluczowych negocjacji w sprawie Aktu o rynkach cyfrowych (dalej: DMA). Nasza społeczność popiera wszelkie inicjatywy mające na celu poprawę sytuacji europejskich przedsiębiorstw i użytkowników. Rozumiejąc potrzebę odpowiedzi na pewne wyzwania związane z cyfryzacją, apelujemy do decydentów UE o podejmowanie przemyślanych decyzji i unikanie wszelkich szkodliwych konsekwencji dla europejskich użytkowników oraz firm, zwłaszcza tych z sektora MŚP.

    Na poziomie deklaratywnym DMA ma na celu zapewnienie uczciwych warunków konkurencji dla przedsiębiorstw aktywnych w sferze cyfrowej, a także poprawę dobrobytu europejskich konsumentów. Są to cele, które podzielamy i popieramy, ponieważ stanowią one wartość dodaną dla rynku wewnętrznego UE i są korzystne dla europejskiego otoczenia biznesowego.

    Obawiamy się jednak, że zarówno Parlament Europejski, jak i Rada nie zapobiegły wielu szkodliwym i niezamierzonym konsekwencjom, jakie DMA może nieść względem europejskich firm MŚP oraz użytkowników.

    Mimo działania jako strażnicy dostępu w pewnych określonych przypadkach, platformy odgrywają kluczową rolę dla europejskiej przedsiębiorczości umożliwiając wejście na wspólny rynek. Choć decydenci uważają, że DMA dotyczy tylko dużych przedsiębiorstw technologicznych, nie biorą oni pod uwagę, że proponowane zmiany będą nieuchronnie wiązały się z kosztami dla użytkowników biznesowych i konsumentów tych platform. Realizacja obowiązków przez podmioty prowadzące platformy nie powinna mieć wpływu na jakość, funkcjonalność i integralność usług, z których obecnie korzystają małe przedsiębiorstwa. Dlatego kluczowe jest unikanie niepotrzebnych ograniczeń, które zmniejszyć wartość gospodarki cyfrowej dla europejskich przedsiębiorstw.

    Jesteśmy pełni obaw wobec propozycji, które zmusiłyby strażników dostępu do poddawania użytkowników biznesowych i konsumentów nieskończonej liczbie próśb o zgody na przetwarzanie danych. Niewątpliwie istnieją przypadki, które w świetle przepisów RODO wymagają uzyskania zgody, ze względu na wrażliwy charakter przetwarzanych informacji. Nie należy jednak zapominać, że zgodnie z RODO istnieje sześć równie ważnych podstaw prawnych do przetwarzania danych. W świetle DMA te podstawy nie będą dostępne dla strażników dostępu, ponieważ będą oni zobowiązani do uzyskiwania zgód w związku z dosłownie każdym rodzajem kombinacji danych. Będzie to niekorzystne dla użytkowników biznesowych i konsumentów, którzy zostaną zmuszeni do zmagania się ze znacznymi trudnościami z powodu ciągle wyskakujących okienek w celu wydania stosownych zgód.

    Ponadto, zbyt daleko idące ograniczenia w zakresie łączenia danych pogorszyłyby skalę i jakość usług oferowanych przez MŚP, ostatecznie doprowadzając do spadku wolumenów sprzedaży tychże firm. Brak możliwości łączenia danych pochodzących z różnych usług, takich jak mapy i wyszukiwarki, doprowadzi do spadku jakości reklamy ukierunkowanej, która stanowi podstawę modeli biznesowych wielu przedsiębiorców. Ponadto niektóre usługi, takie jak mapy i wyszukiwarki, są wykorzystywane przez MŚP i twórców aplikacji jako bardzo przydatna, a czasem niezbędna funkcjonalność ich aplikacji mobilnych lub stron internetowych.

    Naszym zdaniem, informowanie użytkowników w sposób klarowny i zrozumiały, a także umożliwienie im dokonania sensownego wyboru jest bardziej zrównoważonym podejściem, które zapobiegłoby wielu negatywnym skutkom. Można to osiągnąć poprzez dostosowanie DMA do RODO oraz przez zapewnienie, że uzyskiwanie zgód nie będzie nadmiernie uciążliwe dla użytkownika będącego konsumentem lub przedsiębiorcą.

    Jesteśmy również zaniepokojeni propozycjami niektórych posłów do Parlamentu Europejskiego, aby wprowadzić całkowity zakaz reklamy profilowanej. Stawiając na pierwszym miejscu prywatność danych i interesy użytkowników, decydenci polityczni zaniedbują równie ważne potrzeby przedsiębiorców, dla których reklama profilowana jest jedynym możliwym sposobem na przyciągnięcie klientów. Zakaz reklamy ukierunkowanej będzie miał wpływ na wiele lokalnych przedsiębiorstw i świadczeniodawców usług, a także na szeroką gamę przedsiębiorstw rozpoczynających działalność, freelancerów, artystów i rzemieślników. Europejskie MŚP nie mogą sobie pozwolić na reklamę w środkach masowego przekazu, a przedmiotowe rozporządzenie nieuchronnie osłabi ich pozycję w stosunku do dużych przedsiębiorstw.

    Co więcej, reklama profilowana jest już przedmiotem dyskusji w ramach innych rozporządzeń negocjowanych na szczeblu UE. Jej wprowadzenie do DMA stwarza ryzyko nakładania się i konfliktu przepisów. Pokazuje to również, że DMA padło ofiarą “efektu choinki”. Zamiast skupić się na poprawieniu pierwotnego wniosku w jego zasadniczej części, europosłowie wciąż dodają bombki.

    W świetle powyższego widać, że DMA jest niesłusznie postrzegane jako rozporządzenie, które będzie miało wpływ jedynie na strażników dostępu. MŚP w całej UE polegają na narzędziach cyfrowych, aby sprzedawać swoje produkty i usługi. W coraz bardziej cyfrowej gospodarce jakość i innowacyjność narzędzi cyfrowych ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju i prosperowania europejskich przedsiębiorstw. Jednocześnie, koncentrując się wyłącznie na strażnikach dostępu, DMA nie proponuje żadnych pro-biznesowych rozwiązań, które pozwoliłyby na wyzwolenie ducha przedsiębiorczości i innowacyjności w Europie.

    Podsumowując, choć DMA ma na celu poprawę równowagi konkurencyjnej, może pogorszyć jakość narzędzi cyfrowych udostępnianych europejskim przedsiębiorstwom i użytkownikom, zdławić innowacje, pogorszyć pozycję europejskich MŚP w stosunku do dużych przedsiębiorstw, a tym samym wylać przysłowiowe dziecko z kąpielą.

     

    Zobacz: 10.11.2021 Wspólny List Organizacji w sprawie DMA – nie wylewajmy dziecka z kąpielą

    Komentarz ZPP do planów wprowadzenia dodatkowego opodatkowania nieruchomości

    Warszawa, 9 listopada 2021 r. 

    Komentarz ZPP do planów wprowadzenia dodatkowego opodatkowania nieruchomości

     

    Inflacja bije kolejne rekordy i jest największa od 20 lat – wiele osób szuka zatem sposobu na ochronę kapitału. Dlatego też od dłuższego czasu rynek nieruchomości cieszy się rosnącą popularnością inwestorów, którzy widzą w nim szansę na ochronę wartości swoich oszczędności i przynajmniej niewielki zysk. W wielu krajach od lat jednym ze sposobów inwestowania są tak zwane REITY, czyli Real Estate Investment Trust będące formą funduszu inwestycyjnego dającego możliwość inwestowania na rynku nieruchomości, nawet osobom dysponującym niewielkim kapitałem. W Polsce wciąż jednak brakuje takiego rozwiązania, choć część z podmiotów na rynku działa w podobny sposób. Alternatywnym rozwiązaniem jest wobec tego np. zakup mieszkania na wynajem, albo tak zwany house flipping, czyli kupowanie, remontowanie i sprzedawanie mieszkań. Czasem zakupione mieszkania pozostają we własności inwestora przez pewien czas i nie są wynajmowane bądź odsprzedawane z powodu np. wywołanego kryzysem pandemicznym spadku zainteresowania najmem nieruchomości, albo długimi terminami oczekiwania na wykonanie niezbędnych prac remontowych związanymi z sytuacją na rynku usług budowlanych.

    Na rynku nieruchomości w Polsce wciąż popyt znacząco przekracza podaż. Średnio na 1000 mieszkańców przypada zaledwie 393 mieszkań, a na jedną osobę zaledwie 30 m2 mieszkania. Jest to wynik znacząco odbiegający od średniej europejskiej wynoszącej blisko 40 m2 na jedną osobę. Pod względem ilości mieszkań na 1000 mieszkańców również znacząco odbiegamy od większości krajów UE[1]. Sytuacja ta powoduje, że ceny transakcyjne rosną z roku na rok w bardzo dużym tempie, tylko w ostatnim roku o około 10%[2]. Drogie mieszkania nie odstraszają jednak inwestorów, ponieważ trudno spodziewać się znaczących spadków wartości nieruchomości, a co najwyżej wyhamowania wzrostu cen. Dzięki temu inwestycje w tym sektorze są uważane za stabilne i atrakcyjne.

    Sytuację tą dostrzegły władze publiczne, wśród których przedstawicieli pojawiają się pomysły dotyczące opodatkowania różnego rodzaju inwestycji na rynku nieruchomości. W ostatnich dniach jeden z przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju podzielił się planami w tym zakresie z dziennikarzami i zapowiedział walkę ze spekulantami na rynku nieruchomości. Posłużył się przy tym przykładem, w którym jeden ze skandynawskich funduszy inwestycyjnych zakupił jednorazowo 1000 mieszkań za kwotę 100 miliardów euro. Jednocześnie wskazał, że choć dane wskazują, że transakcje spekulacyjne stanowią kilka procent, a te dokonywane przez fundusze inwestycyjne około 1%, to Ministerstwo Rozwoju i Technologii planuje działać z wyprzedzeniem. Padła zapowiedź wprowadzenia nowych podatków w trosce o dobro obywateli, którzy z uwagi na trudną sytuację na rynku nieruchomości nie są w stanie kupić mieszkania. Rozważane jest zatem wprowadzenie podatku od pustostanów, od zysku ze spekulacji oraz katastralnego od drugiego lub trzeciego mieszkania[3]. Zastanówmy się zatem czy troska Ministerstwa jest uzasadniona i jaki wpływ może mieć na rynek.

    Zgodnie z danymi GUS w okresie od stycznia do września 2021 r. oddano do użytkowania 164,4 tysiąca mieszkań, czyli o 5,2% więcej niż przed rokiem[4]. Jeśli szacunki Ministerstwa są słuszne, to około 1,6 tysiąca z nich zostało zakupionych przez fundusze inwestycyjne, a kolejnych kilka tysięcy przez inwestorów indywidualnych w celach „spekulacyjnych”. Skala takich transakcji nie jest zatem duża. Zwróćmy także uwagę, czym są tak zwane „spekulacje”. Podmioty takie jak np. fundusze inwestycyjne, istotnie kupują duże liczby mieszkań w celu albo ich odsprzedaży, albo wynajmowania. Taki inwestor jest w stanie dzięki wysokiej pozycji negocjacyjnej kupić większą ilość mieszkań w atrakcyjnej cenie, po to, aby sprzedać je z zyskiem. Nie jest natomiast w interesie funduszu trzymanie takich nieruchomości jako „pustostany”. Takie mieszkania przeważnie bardzo szybko wracają na rynek, a zysk funduszu wynika z różnicy między ceną zakupu, a sprzedaży. Lokale mające być w posiadaniu inwestora dłuższy czas są przeznaczane na wynajem. Mieszkania te trafią do odbiorców końcowych bez względu na to, czy za pośrednictwem dewelopera, czy funduszu. Przy czym podkreślić należy, że jest to jedynie jedna z form działania funduszy, gdyż mieszkania nabywane przez nie są również przeznaczane do wynajęcia.

    Kolejne obawy Ministerstwa dotyczą innych „spekulantów”, czyli podmiotów indywidualnych inwestujących na rynku nieruchomości. W ich przypadku trudno mówić o przewadze negocjacyjnej związanej z posiadaniem kapitału na „hurtowe zakupy” mieszkań. Ich działalność polega przeważnie na kupnie pojedynczych mieszkań na wynajem, albo house flippingu, czyli kupnie nieruchomości, których cena jest zaniżona, albo takich wymagających remontu i ich sprzedaż po wyższej cenie. W tym jednak przypadku możliwości inwestycyjne są ograniczone, gdyż próg wejścia to kilkaset tysięcy złotych z uwagi na cenę nieruchomości. Następny z pomysłów Ministerstwa, to podatek katastralny od drugiego bądź trzeciego mieszkania ocenić należy jako kolejny cios w klasę średnią, a także tych, którzy z przyczyn życiowych (np. spadek) weszli w posiadanie więcej, niż jednego mieszkania.

    Podsumowując działalność na rynku nieruchomości funduszy inwestycyjnych i inwestorów indywidualnych ma obecnie stosunkowo niewielki wpływ na ceny nieruchomości. Ponadto w wielu przypadkach ma ona pozytywne skutki, gdyż to właśnie te podmioty oferują mieszkania i lokale użytkowe na wynajem, a nie każda rodzina jest w stanie kupić sobie mieszkanie z uwagi na brak koniecznych środków. Zapowiedzi Ministerstwa nie dążą zatem do likwidacji niesprawiedliwości, która mogłaby wystąpić, gdyby inwestowanie w nieruchomości wiązało się z brakiem podatków, albo tak zwanym „psuciem rynku”. Ich celem jest raczej poszukiwanie kolejnych źródeł wpływów do budżetu. W praktyce może się jednak okazać, że nie tylko nie przyniosą one zamierzonych skutków, ale spowodują ucieczkę kapitału za granicę. Każdy inwestor indywidualny, czy też fundusz zdający sobie sprawę, że w innych krajach Unii Europejskiej będzie mógł działać na lepszych warunkach, tam też ulokuje swój kapitał.

    ***

    [1] Por. https://www.money.pl/gospodarka/nbp-alarmuje-na-rynku-brakuje-mieszkan-ujawniamy-dane-z-najwiekszych-miast-6685562809006592a.html ; https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mieszkania-w-polsce-sredni-metraz-na-osobe-statystyki-srednia-europejska-dogonimy-w-2047-r ; https://forsal.pl/nieruchomosci/artykuly/8077472,polska-rzeczywistosc-mieszkaniowa-na-tle-europy-w-czym-jestesmy-gorsi-a-w-czym-lepsi-od-innych-krajow.html (dostęp na dzień 08.11.2021 r.).

    [2] https://www.money.pl/gospodarka/polacy-maja-mieszkania-warte-prawie-5-bilionow-zlotych-to-ponad-200-proc-pkb-6685210702051840a.html (dostęp na dzień 08.11.2021 r.).

    [3] https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-fundusze-zagraniczne-wykupuja-mieszkania-w-polsce-rzad-chce-,nId,5622566#crp_state=1 (dostęp na dzień 08.11.2021 r.).

    [4] https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/przemysl-budownictwo-srodki-trwale/budownictwo/budownictwo-mieszkaniowe-w-okresie-styczen-wrzesien-2021-roku,5,119.html (dostęp na dzień 08.11.2021 r.).

     

    Zobacz: 09.11.2021 Komentarz ZPP do planów wprowadzenia dodatkowego opodatkowania nieruchomości

    Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw

    Warszawa, 5 listopada 2021 r. 

     

    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy
    o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw

     

    Projekt ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw trafił do Sejmu w dniu 22 października, zaś 26 października 2021 r. został skierowany do I czytania w komisjach. Zakłada on poza zmianami w ustawie o cudzoziemcach również nowelizację ustaw o repatriacji, o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz o opłacie skarbowej. Projekt przewiduje szereg zmian wpływających na sytuacje faktyczną i prawną cudzoziemców, w tym w zakresie uzyskiwania zezwoleń na pracę i procedur z tym związanych. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców postanowił przeanalizować proponowane zmiany w celu określenia zasadności ich wprowadzenia. Z naszych obserwacji wynika, że są one z pewnością korzystne i w znacznym stopniu stanowią słuszny krok naprzód w kierunku poprawy sytuacji cudzoziemców na rynku pracy. Wskazujemy jednak, że propozycje są niewystarczające, a w pewnych aspektach zwiększające formalizm i skomplikowanie przepisów dotyczących możliwości wejścia cudzoziemców na polski rynek pracy.

     Jedną z istotnych i pożądanych zmian jest rezygnacja z wymogu posiadania przez cudzoziemca stabilnego i regularnego dochodu (przewidzianego dotychczas w art. 114 ust. 1 pkt 2)) oraz miejsca zamieszkania (przewidzianego w art. 114 ust. 2) w procedurze udzielania zezwolenia na pobyt czasowy i pracę. Z pewnością takie rozwiązanie jest dla obcokrajowców dużym ułatwieniem, gdyż w sytuacji, gdy zdecydują się na podjęcie zatrudnienia w naszym kraju nie będą już zmuszeni do legitymowania się tytułem prawnym do zajmowania określonego lokalu, a tym samym zaciągania często długoterminowych zobowiązań. Ponadto pomimo usunięcia wymogu posiadania stabilnego i regularnego dochodu wciąż istnieje zapis z art. 114 ust. 1 pkt 4), który daje gwarancję, że podmiot powierzający cudzoziemcowi wykonywanie pracy zapewni mu wynagrodzenie, które (zgodnie z proponowaną zmianą pkt 5) ustawy o cudzoziemcach) „nie jest niższa niż wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę niezależnie od wymiaru czasu pracy i rodzaju stosunku prawnego stanowiącego podstawę wykonywania pracy przez cudzoziemca”. Rozwiązanie takie jest spójne systemowo i stanowi uproszczenie względem dotychczasowych zasad.

    Kolejne zaproponowane zmiany, które należy ocenić pozytywnie, to istotne udogodnienie w sytuacji zmiany podmiotu powierzającego cudzoziemcy pracę, a także poszerzenie katalogu okoliczności, w przypadku wystąpienia których nie ma potrzeby zmiany pozwolenia na pobyt czasowy i pracę (zmiany przewidziane w art. 119 i 120 ustawy o cudzoziemcach, a także odpowiednie dostosowanie przepisów o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy). Nowelizacja art. 119 ustawy pozwoli obcokrajowcowi wykonywać pracę na podstawie dotychczasowego pozwolenia w sytuacji zmiany umowy cywilnoprawnej na umowę o pracę, zmiany nazwy stanowiska przy zachowaniu dotychczasowego zakresu obowiązków, czy zwiększenia wymiaru czasu pracy, jeśli wiązać się to będzie z proporcjonalnym wzrostem wynagrodzenia. Natomiast dzięki zmianom przewidzianym w art. 120 ustawy o cudzoziemcach obcokrajowiec pracujący w Polsce w sytuacji zmiany podmiotu powierzającego mu pracę nie będzie musiał jak dotychczas występować o nowe pozwolenie na pracę, gdyż będzie możliwość zmiany już posiadanego.

    Bez wątpienia jedną z najistotniejszych zmian jest nowelizacja art. 88z ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zgodnie z nowym brzmieniem ust. 2 pkt 3) powierzenie wykonywania pracy w drodze oświadczenia pracodawcy ma zostać wydłużone z 6 do 24 miesięcy. Jest to bardzo pożądana zmiana, gdyż eliminować będzie niezwykle dużą rotację pracowników związaną z zatrudnieniem obcokrajowców w najprostszej, odformalizowanej i niezwykle popularnej formie, jaką jest oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi. Przyniesie to korzyści zarówno pracodawcom, jak i pracownikom. Pracownicy uzyskają większą stabilność i pewność zatrudnienia w dłuższym okresie. Pozwoli im to z pewnością na większą asymilację i być może skłoni do podjęcia starań o długoterminowy pobyt w naszym kraju. Pracodawcy natomiast nie będą musieli ponosić zwiększonych kosztów związanych z częstą rotacją pracowników (poszukiwanie pracowników i ich szkolenie do pracy na określonym stanowisku). Otwartym pozostaje natomiast pytanie dotyczące potencjalnych dalszych losów pracownika po upływie 24 miesięcznego okresu zatrudnienia na podstawie oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcowi. W opinii Związku Przedsiębiorców i Pracodawców powinien istnieć mechanizm umożliwiający w sposób prosty i dogodny dla obcokrajowca uzyskanie zezwolenia na pracę i pobyt w Polsce, bez względu na rodzaj wykonywanej pracy i bez przeprowadzania tak zwanego testu rynku pracy, czyli procedury weryfikacji, czy potrzeby kadrowe pracodawcy mogą być zaspokojone na lokalnym rynku pracy. Procedura ta nie odpowiada potrzebom polskiego współczesnego rynku pracy, który pilnie potrzebuje napływu siły roboczej, pracowników skłonnych do długoterminowego osiedlania się na terytorium kraju, podejmowania zatrudnienia i zakładania rodzin. Jest to niezbędne dla wypełnienia luki pokoleniowej, która z roku na rok nie tylko prowadzi do spowolnienia wzrostu gospodarczego, ale również do obciążenia systemu zabezpieczenia społecznego. Propozycje w tym zakresie Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przedstawił w raporcie „Polityka migracyjna Polski – konieczne kierunki zmian”[1]. Dotyczą one miedzy innymi wprowadzenia „biało-czerwonej karty”, czyli dokumentu potwierdzającego prawo pobytu i podejmowania zatrudnienia przez obcokrajowca, wydawanego najpierw terminowo na okres nie dłuższy niż 3 lata, a następnie przedłużanego bezterminowo w sytuacji, gdy obcokrajowiec spełni warunki dotyczące np. braku karalności.

    Całościowo Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pozytywnie ocenia projekt ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw przedstawiony przez Prezesa Rady Ministrów. Jest to z pewnością krok w dobrym kierunku. Potrzebujemy jednak kompleksowej strategii imigracyjnej uwzględniającej zarówno zmianę modelu imigracji do Polski (z krótkotrwałej i szybko rotującej na osiedleńczą), jak i konieczność zabezpieczenia granic oraz utrzymania kontroli państwa nad dynamiką procesów imigracyjnych. Mając to na uwadze, zasadne byłoby poszerzenie proponowanych zmian również m.in. o łatwą ścieżkę zmiany oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi w zezwolenie na pracę i pobyt.

     

    [1] https://zpp.net.pl/wp-content/uploads/2021/10/20.10.2021-Raport-ZPP-Polityka-migracyjna-Polski-%E2%80%93-konieczne-kierunki-zmian.pdf

     

    Zobacz: 05.11.2021 Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw

    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz niektórych innych ustaw (projekt z dn. 12.10.2021 r.)

    Warszawa, 4 listopada 2021 r.


    Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz niektórych innych ustaw (projekt z dn. 12.10.2021 r.)

     

    Proces legislacyjny dotyczący projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa trwa już od drugiej połowy 2020 roku, a sam tekst ulegał kilkukrotnym zmianom. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uczestniczył już w konsultacjach przedmiotowego projektu, jednak z uwagi na pojawienie się jego najnowszej, zaktualizowanej wersji, uważamy za stosowne ponowne zajęcie stanowiska wobec przedstawionego do konsultacji dokumentu.

    W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że postępująca digitalizacja, którą uważamy za konieczność i gigantyczną szansę dla przyspieszenia rozwoju polskiej gospodarki – przy wszystkich jej zaletach – generuje również nowe rodzaje nieznanych wcześniej ryzyk. Coraz powszechniejsze wykorzystywanie narzędzi cyfrowych np. w sektorze bankowym, administracji publicznej, czy systemie opieki zdrowotnej, sprawia że korzystanie z kluczowych dla obywateli usług staje się znacznie wygodniejsze, a rosnąca liczba dostępnych funkcjonalności po prostu ułatwia życie. W okresie głębokiego lockdownu digitalizacja okazała się w zasadzie jedynym możliwym sposobem utrzymania regularnego rytmu życia zawodowego, czy towarzyskiego.

    Firmy dostrzegły w cyfryzacji szansę i coraz częściej decydują się na wykorzystywanie narzędzi cyfrowych w celu usprawnienia i optymalizacji procesów. W potoku tych aktywności generowana jest ogromna ilość danych – często bardzo wrażliwych, a utrata kontroli nad narzędziami cyfrowymi wykorzystywanymi np. w energetyce, czy bankowości, mogłaby nieść za sobą katastrofalne skutki. Tym samym, kluczowe staje się już nie tylko zapewnienie fizycznego bezpieczeństwa nośników danych i  elementów infrastruktury, lecz również zabezpieczenie sieci i systemów przed atakami o charakterze  cybernetycznym. Dlatego też trudno poddawać w wątpliwość zasadniczy cel projektowanej nowelizacji, jakim jest zwiększenie poziomu cyberbezpieczeństwa państwa.

    Jest to szczególnie istotne w kontekście wdrażania standardu 5G, który stanowi fantastyczny instrument dalszego rozwoju narzędzi cyfrowych i poprawy jakości życia. Pełne wykorzystanie potencjału innowacji, które mogą powstać dzięki możliwości bezprzewodowej wymiany ogromnych wolumenów danych w czasie rzeczywistym (bez latencji) będzie jednak możliwe jedynie wówczas, gdy  zapewnimy absolutną szczelność i bezpieczeństwo infrastruktury. Jest to istotne tym bardziej, że niepożądane ingerencje w ramach cyberprzestrzeni mogą mieć charakter nie tylko bardziej lub mniej groźnych ataków zorganizowanych, prywatnych grup, lecz mogą stanowić również w praktyce element działań wojennych.

    Mając na uwadze powyższe, konieczność wprowadzenia regulacji, które minimalizowałyby ryzyko występowania incydentów zagrażających cyberbezpieczeństwu Polski, jest absolutnie oczywista. Istotna część proponowanych przepisów jest tym samym niewątpliwie słuszną odpowiedzią na zarysowane wyżej wyzwania – zrozumiałe jest zarówno zaproponowanie przepisów wprowadzających  centra wymiany informacji między podmiotami krajowego systemu cyberbezpieczeństwa, jak i choćby  wzmocnienie finansowe i kompetencyjne właściwych organów administracji państwowej.

    Niezależnie od powyższego, ważną częścią projektu są naturalnie przepisy dotyczące możliwości uznania konkretnego dostawcy sprzętu za dostawcę wysokiego ryzyka i w konsekwencji konieczności wycofania z użytku sprzętu lub oprogramowania pochodzącego od tegoż dostawcy. Jak niejednokrotnie już zaznaczaliśmy w poprzednich opiniach do omawianego projektu, generalne podejście polskiego regulatora jest dla nas zrozumiałe. W kontekście dynamicznie zmieniającej się sytuacji geopolitycznej i szerokiej debaty toczącej się w wielu państwach członkowskich UE, dotyczącej  konieczności zapewnienia bezpieczeństwa infrastruktury wykorzystywanej na potrzeby sieci 5G (której przejawem był również „5G Toolbox”), polski rząd wydaje się dążyć do zapewnienia sobie pola  manewru i możliwości podjęcia różnych decyzji, w zależności od kierunku biegu wydarzeń na arenie  międzynarodowej. Podtrzymujemy zrozumienie tych założeń, ponownie zwracamy jednak uwagę na  konieczność zapewnienia, że przewidziane w ustawie procedury nie będą jednak abstrahowały od gwarancji i reguł obowiązujących na podstawie ustaw takich jak Prawo przedsiębiorców, czy kodeks postępowania administracyjnego. Jest to istotne tym bardziej, że przewidziane kryteria decydujące o uznaniu danego dostawcy za dostawcę wysokiego ryzyka, mają charakter oczywiście oceny i nieprecyzyjny. Niestety, przedstawiony projekt ustawy w dalszym ciągu nie realizuje w pełni wskazanego wyżej założenia.

    Projekt przewiduje bowiem, że w toku postępowania w sprawie uznania danego dostawcy za dostawcę wysokiego ryzyka, zastosowania nie znajdzie szereg przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Przede wszystkim, projekt zakłada, że stroną postępowania będzie wyłącznie dany dostawca, którego postępowanie dotyczy – wyłącza się zatem zastosowanie zawartej w art. 28 kpa zasady, zgodnie z którą stroną jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie. W przypadku tego konkretnego postępowania, taką stroną mógłby być np. przedsiębiorca telekomunikacyjny. Projekt wyklucza również możliwość dopuszczenia do udziału w postępowaniu zainteresowanych organizacji społecznych. Samo wydanie opinii przez Kolegium, na podstawie której minister właściwy ds. cyfryzacji może zadecydować o uznaniu dostawcy za dostawcę wysokiego ryzyka, wyłączone jest z rygoru art. 106 §5 kpa, co powoduje że stanowisko Kolegium nie jest zajmowane w drodze postanowienia, a zatem nie przysługuje na nie również zażalenie. Co więcej, od decyzji w sprawie uznania dostawcy sprzętu lub oprogramowania za dostawcę wysokiego ryzyka, w myśl projektu nie będzie przysługiwać wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Sama decyzja ma mieć zatem – z mocy ustawy – rygor natychmiastowej wykonalności, od którego minister właściwy ds. cyfryzacji nie będzie mógł odstąpić, oraz którego sąd administracyjny nie będzie mógł uchylić.

    Wszystko to składa się na sytuację, w której regulator dążąc do osiągnięcia słusznych celów i chcąc zabezpieczyć sobie odpowiednio szerokie pole manewru, nie zapewnił niezbędnych gwarancji proceduralnych podmiotom gospodarczym będącym potencjalnymi podmiotami regulowanych postępowań. Z uwagi na doniosłe skutki decyzji podejmowanych w ramach tych postępowań, konieczna wydaje się rewizja proponowanych przepisów, wskutek której podmioty posiadające interes prawny miałyby zagwarantowane podstawowe prawa, takie jak np. prawo do bycia wysłuchanym, czy prawo do uzyskania uzasadnienia podjętej decyzji.

     

    Zobacz: 4.11.2021 Stanowisko Związku Przedsiębiorców i Pracodawców ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz niektórych innych ustaw (projekt z dn. 12.10.2021 r.)

    Księga wstydu Ministerstwa Finansów – dyskryminacja podatkowa polskich firm

    Warszawa, 3 listopada 2021 r.

     

    Księga wstydu Ministerstwa Finansów – dyskryminacja podatkowa polskich firm

     

    • Zaledwie 41% podatników CIT wykazało w 2018 r. podatek do zapłacenia. Dla porównania, odsetek „liniowców” wykazujących podatek PIT wynosił 83%. Przedsiębiorcy rozliczający się podatkiem liniowym płacą również efektywnie trzykrotnie więcej podatku dochodowego (w odniesieniu do przychodu), niż spółki kapitałowe.

    • Budżet jest drenowany z uwagi na powszechność unikania opodatkowania podatkiem CIT. Powstający w ten sposób deficyt jeszcze bardziej uderzy w małe polskie firmy – gdyż jak ukazuje raport – to właśnie na nie przerzucany jest cały ciężar podatkowy.

    • Polski Ład jedynie utrwali podatkowe dysproporcje. Przedsiębiorcy z sektora MŚP muszą się przygotować na podwyżki podatków, natomiast zagraniczni inwestorzy (którzy w 96% prowadzą działalność w formie spółek kapitałowych) mogą liczyć na kolejne ulgi i uproszczenia podatkowe.

    W sierpniu br. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przygotował raport pt. „Francuskie firmy w Polsce”, pokazujący ogromną skalę unikania opodatkowania przez największe francuskie przedsiębiorstwa. Wnioski wyciągnięte z tego raportu, jak i fakt wdrażania przez rząd Polskiego Ładu zawierającego negatywne rozwiązania dla rodzimych MŚP skłonił nas do stworzenia opracowania ukazującego dyskryminację podatkową najmniejszych polskich firm.

    Fakty są jasne: o ile polscy przedsiębiorcy, których niektórzy przedstawiciele instytucji publicznych opisują jako „kombinatorów”, generalnie rzetelnie rozliczają się ze swoich podatków, o tyle w przypadku spółek kapitałowych panuje podatkowa dobrowolność – twierdzi Jakub Bińkowski, Członek Zarządu i Dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji ZPP – A z infrastruktury i usług publicznych korzystają przecież wszyscy.

    Dane zebrane w raporcie są zatrważające i tym samym potwierdzają tezę o dysproporcji w opodatkowaniu MŚP i dużych przedsiębiorstw. Jeden z największych operatorów komórkowych w ciągu ostatnich 5 lat zapłacił zaledwie 30 tys. zł z tytułu CIT, a niemiecka sieć dyskontów w tym samym okresie nie zapłaciła ani złotówki podatku.

    To zaledwie kilka z przykładów, które są odpowiedzialne za wygenerowanie luki CIT w polskim budżecie na poziomie 35 mld zł. Tolerancja takiego stanu rzeczy tym bardziej się wydaje być irracjonalna, biorąc pod uwagę kwoty pomocy publicznej, jakie otrzymują korporacje. Niemiecka fabryka silników samochodowych w latach 2016-2020 otrzymała prawie miliard zł pomocy, uiszczając zaledwie pół miliona zł podatku.

    Międzynarodowe struktury własnościowe są bardzo często wykorzystywane przez dużych zagranicznych graczy do zaniżania podatku CIT – twierdzi Kamila Sotomska, Zastępca Dyrektora Departamentu Prawa i Legislacji ZPP. – Tłumaczenie, że niewielki podatek wynika ze skali inwestycji jest zupełnie nieprzekonujące. W sektorach takich, jak telekomunikacja, czy e-commerce mamy do czynienia z gigantycznymi różnicami w efektywnej skali opodatkowania różnych podmiotów, mimo że przecież wszyscy inwestują i wydają środki na rozwój.

     

    Zobacz: 03.11.2021 Raport ZPP Księga wstydu Ministerstwa Finansów – dyskryminacja podatkowa polskich firm

    Komentarz ZPP ws. ulg planowanych w ramach „Polskiego Ładu”

    Warszawa, 2 listopada 2021 r. 

     

    Komentarz ZPP ws. ulg planowanych w ramach „Polskiego Ładu”

     

    W październiku organizacja Tax Foundation opublikowała najnowszy raport dotyczący przyjazności systemów podatkowych w państwach OECD. W rankingu International tax competitiveness Index 2021 Polska zajęła 36 na 37 miejsc[1]. Warto podkreślić, że nie po raz pierwszy uplasowaliśmy się na drugim od końca miejscu, podobny wynik osiągnęliśmy w ubiegłym roku, zaś dwa lata temu uplasowaliśmy się na 33 miejscu. Obecnie mniej przyjazny system podatkowy posiadają jedynie Włochy. Nie ulega zatem wątpliwości, że postulat pilnych zmian w prawie podatkowym jest słuszny, a jednym z najważniejszych celów tych zmian powinno być uproszczenie systemu podatkowego, sprawienie by był przyjazny obywatelom i przedsiębiorcom chcącym działać na naszym rynku. Nie jest bowiem tajemnicą, że ramy prawne oraz stabilność i przejrzystość systemu prawnego są jednym z głównych czynników wpływających na rozwój gospodarczy, sytuację rodzimych przedsiębiorców i na strategiczne decyzje dotyczące Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych. Postanowiliśmy zatem prześledzić jak wygląda upraszczanie systemu podatkowego w Polsce.

    Podstawowym programem rządowym w ostatnich miesiącach, którego jednym z głównych elementów jest wprowadzenie szeregu zmian dotyczących prawa podatkowego jest „Polski Ład”. Proponowane w jego podatkowej części zmiany w niektórych punktach są bardzo pożądane i postulowane od wielu lat, jak na przykład podwyżka kwoty wolnej od podatku oraz zmiana jej charakteru z degresywnej na stałą, czy też podniesienie drugiego progu podatku dochodowego od osób fizycznych. Z drugiej strony projekty ustaw zawierają cały szereg przepisów, które uderzą w polskie przedsiębiorstwa i przyniosą więcej szkody niż pożytku, jak np. zmiany dotyczące składki zdrowotnej opłacanej przez przedsiębiorców. Negatywnie postrzegamy także wprowadzenie szeregu niezrozumiałych odstępstw od generalnych reguł opodatkowania w postaci ulg podatkowych. W naszym przekonaniu zasady dotyczące opodatkowania poszczególnych podmiotów powinny być przejrzyste, jasne i skonstruowane w taki sposób, by godzić interes Skarbu Państwa i podatnika bez konieczności tworzenia bardzo długiej listy ulg, których zasady nie są do końca zrozumiałe, szczególnie dla przeciętnego obywatela nieposiadającego szerokiej wiedzy z zakresu prawa podatkowego. Na oficjalnej stronie Ministerstwa Finansów możemy spotkać się z hasłem wprowadzania pakietów uproszczeń dla przedsiębiorców, a poniżej przeczytać wyliczenie katalogu ulg i odstępstw od podstawowych zasad, na których opierać się ma system podatkowy. Katalog ten (wraz z krótkim uzasadnieniem) prezentuje się następująco:

    • Ulga B+R wspierająca prace koncepcyjne nad nowym produktem.
    • Ulga na prototyp, wspomagająca przeniesienie pomysłu na język praktyki i produkcji.
    • Ulga na wsparcie innowacyjnych pracowników, ułatwiająca konkurowanie o specjalistów o kluczowych umiejętnościach i kompetencjach.
    • Ulga na robotyzację, która ułatwi otwarcie dedykowanej produktowi linii produkcyjnej.
    • Ulga IP Box, która zmniejszy obciążenie na etapie jego sprzedaży.
    • Ulga na IPO wraz z ulgą na inwestycje w giełdowych debiutantów, która ułatwi polskim firmom wejście na giełdę i znalezienie potrzebnych im inwestorów.
    • Ulga konsolidacyjna kierowana do firm, które poprzez połączenie się z innym podmiotem zdecydują się na uratowanie np. swojego kontrahenta, dostawcy lub innego biznesu potrzebującego wsparcia.
    • Ulga na ekspansja, dzięki której wydatki na poszukiwanie nowych rynków dla polskich produktów będą mogły zostać odliczone 2 razy.
    • Atrakcyjne podatkowo zasady inwestowania za pośrednictwem Venture Capital, które będą zachętą do lokowania kapitału w innowacyjne polskie przedsiębiorstwa i start-upy.
    • Zmodyfikowany i uatrakcyjniony Estoński CIT. To nowoczesny sposób opodatkowania, który promuje inwestycje i minimalizuje formalności przy rozliczeniu podatków.
    • Ulga na powrót pracowników i małego biznesu, czyli podatkowa zachęta do powrotu ze zdobytym za granicą doświadczeniem i kapitałem.
    • Ryczałt dla nowych inwestorów, czyli zachęta dla przedsiębiorców, którzy osiągnęli sukces za granicą do przeniesienia centrum zarządzania swoim biznesem do Polski.
    • Korzystne podatkowo warunki działalności sponsoringowej, które będą ułatwiały społecznie odpowiedzialną działalność firm oraz gwiazd biznesu, kultury czy sportu.
    • Program powrotu kapitału, czyli propozycja dla tych, którzy w przeszłości podjęli ryzykowne decyzje podatkowe i chcą prowadzić biznes w Polsce z „czystą kartą”[2].

    W naszej ocenie proponowane zmiany doprowadzą nie tylko do większego skomplikowania przepisów podatkowych, ale także do stworzenia dodatkowego ryzyka prawnego. Każda indywidualna sprawa, w której zastosowano konkretną ulgę będzie bowiem wiązała się z zagrożeniem zakwestionowania takiej możliwości przez organy skarbowe. Konieczne może okazać się uzyskiwanie indywidualnych interpretacji podatkowych, a często wielomiesięczne spory prawne generujące dodatkowe koszty po stronie przedsiębiorców, ale też niepotrzebne obciążenie samych organów podatkowych. Tworzenie zachęt dla rozwoju przedsiębiorczości w postaci katalogu ulg podatkowych w warunkach dynamicznie rozwijającej się gospodarki, która zajmuje istotne miejsce na mapie Europy mija się z celem. Wiele dużych podmiotów funkcjonujących na naszym rynku płaci jedynie symboliczne podatki, często korzystając z optymalizacji podatkowej. Małe i średnie przedsiębiorstwa potrzebują natomiast stabilnych i jasnych zasad podatkowych bardziej niż szerokiego katalogu ulg. Tymczasem proponuje się z jednej strony bardzo znaczące zwiększanie efektywnych obciążeń publicznoprawnych przez np. zmiany w zasadach opłacania składek ubezpieczenia zdrowotnego, a z drugiej tworzenie skomplikowanego systemu ulg podatkowych, z których przedsiębiorcy najprawdopodobniej nie będą w stanie skorzystać bez fachowej pomocy specjalistów, co wiąże się z dodatkowymi kosztami działalności.

    Obawiamy się, że proponowane zmiany doprowadzą do tego, że system podatkowy, który i tak jest obecnie jednym z najbardziej skomplikowanych na świecie stanie się jeszcze mniej przejrzysty. Jeśli proponowane ulgi mają wpłynąć na rozwój przedsiębiorstw, to z całą pewnością taki skutek odniosą w zakresie usług doradztwa podatkowego. W innych sektorach gospodarki obawiamy się odwrotnego skutku.

    ***

    [1] Tax Foundation, International tax competitiveness Index 2021.

    [2] https://www.gov.pl/web/finanse/projekt-przepisow-podatkowych-polskiego-ladu-w-konsultacjach (dostęp na dzień 2 listopada 2021 r.)

     

    Zobacz: 02.11.2021 Komentarz ZPP ws. ulg planowanych w ramach „Polskiego Ładu”

    Wpływ Pandemii Covid-19 na rynek pracy – memorandum ZPP

    Warszawa, 29 października 2021 r. 

     

    Wpływ Pandemii Covid-19 na rynek pracy – memorandum ZPP

     

    1. Wprowadzenie

    Pandemia Covid-19 wywołała jeden z największych kryzysów w historii. Globalne PKB w 2020 r. spadło o 4,3%[1], zaś PKB per capita o blisko 3,6%[2]. Kryzys nie oszczędził również Polski. W naszej gospodarce zgodnie ze wstępnym szacunkiem GUS produkt krajowy brutto w 2020 roku był realnie niższy o 2,8% w porównaniu do 2019 r. Również inflacja w 2020 r. była wyższa niż dotychczas i wyniosła 3,4% w stosunku do roku poprzedniego[3]. Kryzys pandemiczny miał znaczący wpływ nie tylko na życie społeczne, ale także na życie gospodarcze. Po upływie półtora roku od czasu, gdy pierwsze przypadki koronawirusa zaczęły pojawiać się w Europie można przedstawić pierwsze wnioski dotyczące zmian na rynku pracy jakie zostały wywołane tą nadzwyczajną sytuacją.

    Najbardziej widocznym wpływem pandemii Covid-19 na rynek pracy było upowszechnienie się pracy zdalnej. Zagrożenie spowodowane koronawirusem i wprowadzenie lockdownu zmusiło rynek do przeniesienia części aktywności zawodowej pracowników do ich własnych domów. Zgodnie z danymi GUS w IV kwartale 2020 r. liczba osób zwykle wykonujących swoją pracę w domu wyniosła 1609 tysięcy (co stanowiło 9,7% wszystkich pracujących), co oznacza znaczący wzrost (aż o 902 tysiąca osób) w stosunku do końca 2019 r., czyli okresu sprzed pandemii[4]. Trend ten się nasilał i w czasie „III fali” w marcu 2021 r. pracę zdalną wykonywało aż 14,2% zatrudnionych[5]. Co istotne praca zdalna, szczególnie w formie hybrydowej, może zagościć na stałe w praktyce polskich przedsiębiorców. Jak wskazują badania tylko 7% ankietowanych firm nie planuje korzystać z żadnej formy pracy spoza biura, pozostali deklarują wprowadzenie tej formy wykonywania pracy przynajmniej częściowo[6].

    Uwagę zwraca również dążenie do automatyzacji. Zastępowanie pracowników nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi staje się coraz powszechniejsze, czego przykładem jest choćby znaczący wzrost popularności „paczkomatów”[7]. Również w handlu upowszechniają się nie tylko automatyczne kasy, ale otwierane są pierwsze w pełni zautomatyzowane sklepy[8]. Duże znaczenie zyskała także elektroniczna rozrywka, która zastępuje nam wyjście do kina, czy na koncert.

    Kolejnym widocznym efektem pandemii jest zmiana oczekiwań dotyczących kompetencji jakimi powinni cechować się pracownicy. Pracodawcy zaczęli większą uwagę przykładać do kompetencji związanych z obsługą nowych technologii, a także do umiejętności zarządzania czasem i odporności na stres, co z całą pewnością powiązane jest z upowszechnieniem pracy zdalnej[9].

    2. Trendy i nowe wyzwania.

    2.1 Praca zdalna

    2.1.1 Upowszechnienie pracy zdalnej

    Jeszcze w do niedawna, gdy rozchorowało się nam dziecko bądź gdy poczuliśmy się gorzej sami, niektórzy z nas mogli liczyć na to, że pracodawca umożliwi nam wykonywanie pracy zdalnie. Czasem był to benefit, jaki oferowały niektóre firmy aby zachęcić potencjalnych pracowników do dołączenia do ich zespołu zamiast do konkurencji. Jednak wielu pracowników i pracodawców nigdy nie spotkało się z tym zjawiskiem. Kryzys epidemiologiczny zmienił całkowicie obraz sytuacji, w wielu branżach praca zdalna stała się wymogiem i jedyną możliwością. Było to wielkie wyzwanie organizacyjne, szczególnie dla tych firm, które nigdy wcześniej nie miały doświadczeń z tą formą organizacji pracy. Jak pokazują doświadczenia ostatnich miesięcy wyzwaniu temu sprostaliśmy, a rynek pracy wszedł w nową epokę, w której technologia odgrywa znacznie większą rolę niż jeszcze dwa lata temu.

    Zgodnie z powoływanymi powyżej raportami GUS sytuacja epidemiologiczna doprowadziła do znacznego upowszechnienia modelu pracy zdalnej. Na koniec marca 2020 r. pracę zdalną wykonywało 11,0% pracujących, zaś w analogicznym okresie 2021 r. było to już 14,2%. Jeszcze pod koniec 2019 r. zdalnie pracowało zaledwie 707 tysięcy osób, podczas gdy już w końcówce 2020 r. było to ponad 1,6 mln osób[10]. Pandemia Covid-19 i wywołany przez nią lockdown doprowadził do znaczących zmian w postrzeganiu wykonywania pracy. Zarówno pracodawcy jak i pracownicy musieli w bardzo szybkim czasie dostosować się do nowych warunków. Początkowo lockdown wywołał panikę i całkowity paraliż większości branż na rynku, jednak gdy społeczeństwo uświadomiło sobie, że zamknięcie gospodarki potrwa dłużej niż kilkanaście dni koniecznym stało się wypracowanie nowych rozwiązań, które umożliwią ciągłość pracy poszczególnych podmiotów. W konsekwencji nastąpiło przeniesienie znacznej części naszej aktywności zawodowej do warunków domowych. Był to z pewnością krok milowy w zakresie warunków wykonywania pracy, gdyż w normalnych okolicznościach stosowanie pracy zdalnej na taką skalę z pewnością nie nastąpiłoby szybciej niż za kilka bądź kilkanaście lat.

    Przykładem branży, w której pandemia wprowadziła rewolucję w organizacji pracy jest bankowość. Dla przykładu w Santander Banku Polska pracę zdalną w 2020 r. wykonywało 80% pracowników centrali. W BNP Paribas Banku Polska przed pandemią pracownicy mieli możliwość pracy zdalnej przez 8 dni w miesiącu, a więc był to jeden z pracodawców dość powszechnie stosujących tą formę wykonywania pracy. W okresie pandemii praca zdalna została wprowadzona dla większości załogi i wykonywało ją w centrali banku aż 84% pracowników[11]. Również w PKO Banku Polskim w szczytowym momencie 2020 r. pracę zdalną wykonywało aż 11 tysięcy pracowników. Co ważne bank ten przeprowadził badania wśród zatrudnionych, które wykazywały, że aż 82% z nich jest zadowolonych z tej formy wykonywania obowiązków. Zgodnie z deklaracjami dyrekcji praca zdalna w pewnej formie na stałe zagości w tej instytucji i nie będzie już traktowana jako zwykły benefit pracowniczy[12]. Warto wskazać, że podobnie wygląda sytuacja w bankowości w innych krajach. Praca zdalna, przede wszystkim w postaci hybrydowej wykonywana była w szczytowych okresach nawet przez 90% pracowników centrali i jest nadal dość powszechna. 

    Jak pokazują badania nawet 83% pracowników, którzy wykonywali pracę zdalną chce, aby stała się ona powszechną praktyką, natomiast aż 37% badanych chciałoby uprawnienia do pracy zdalnej przynajmniej jeden dzień w tygodniu[13]. Warto zauważyć, że ustawodawca w projekcie nowelizacji Kodeksu pracy[14] przewidział przypadki, w których pracodawca będzie zobligowany umożliwić pracownikowi wykonywanie pracy zdalnej na jego żądanie np. w przypadku wychowywania dziecka do 4 roku życia lub dziecka z niepełnosprawnością.

    W przypadku pracodawców źródła przedstawiają niejednoznaczne informacje dotyczące ich stosunku do pracy zdalnej. Według części z dostępnych informacji również pracodawcy dostrzegają zalety tego rozwiązania i aż 75% firm deklaruje, że praca zdalna powinna być łączona z pracą biurową i nawet po zakończeniu pandemii nie zamierzają oni rezygnować z tego rozwiązania[15]. Inne natomiast wskazują na pilną potrzebę powrotu do tradycyjnej formy wykonywania pracy[16]. Zauważyć należy jednak, że rozbieżności te mogą wynikać przede wszystkim z grup badawczych. Nie ulega wątpliwości bowiem, że w niektórych przypadkach praca zdalna okazała się doskonałym rozwiązaniem. Pracownicy nie tracą czasu na dojazdy i mają większą swobodę w dostosowaniu wykonywanych czynności do własnego trybu funkcjonowania w ciągu dnia (work-life balance). Pracodawcy natomiast mogą pozyskiwać pracowników z różnych części kraju, a także świata. Ponadto w wielu przypadkach model ten generuje oszczędności, gdyż daje możliwość przynajmniej częściowej rezygnacji z zapewnienia pracownikom przestrzeni biurowej. Przekłada się to np. na niższe koszty najmu tych powierzchni, co szczególnie w przypadku dużych miast może oznaczać znaczące zmniejszenie kosztów. Z drugiej strony wielu pracodawców ma problemy z egzekwowaniem i kontrolowaniem należytego wykonywania powierzonych pracownikom obowiązków w trakcie pracy zdalnej. W wielu natomiast przypadkach praca zdalna nie sprawdza się bądź jest niemożliwa z uwagi na sam charakter pracy. Część z tych problemów z pewnością może zostać rozwiązana przez odpowiednie regulacje prawne, które powinny pojawić się w nowelizacji Kodeksu pracy.

    Praca zdalna w 2020 r. została wprowadzona dla znacznej części pracowników biurowych nie tylko w bankach. Sposoby świadczenia pracy zdalnej w różnych branżach były przedmiotem badań EY na początku 2021 r. Zgodnie z opublikowanymi w raporcie danymi spośród firm, które wprowadziły w okresie pandemii pracę zdalną 1/3 stosuje wyłącznie to rozwiązanie, zaś 2/3 stosuje tak zwaną pracę hybrydową, czyli połączenie pracy zdalnej i biurowej w siedzibie pracodawcy. Najczęściej decyzja o świadczeniu pracy zdalnie zapada na skutek porozumienia pracodawcy i pracownika (w około 42% przypadków), zaś wśród 29% badanych, praca zdalna odbywa się na polecenie pracodawcy. Wśród badanych firm 17% zdecydowało się na taki model na poziomie całej firmy lub poszczególnych jednostek organizacyjnych. Respondenci zdają sobie sprawę z zalet unormowania pracy zdalnej, dlatego sami wprowadzają regulaminy tego sposobu wykonywania obowiązków przez pracowników. 54% badanych firm ma już oficjalny regulamin, 33% planuje jego wdrożenie, a jedynie 13% nie zamierza stosować takiego rozwiązania Po zakończeniu pandemii spośród firm, które planują wprowadzenie pracy zdalnej na stałe zdecydowana większość preferuje pracę hybrydową, w której praca zdalna wykonywana będzie 1-2 dni w tygodniu. Zaledwie 7% spośród respondentów nie wyraziła chęci wprowadzania pracy zdalnej w jakiejkolwiek formie[17].

    Warto zwrócić uwagę na istotną kwestię w odniesieniu do pracy zdalnej, a mianowicie na jej efektywność. Zgodnie z raportem EY 27% badanych przedsiębiorców nie zauważyło różnicy w efektywności między pracownikami pracującymi w biurze i tymi, którzy swoje obowiązki wykonują zdalnie, 4% informuje o efektywności niższej, a 2% o wyższej. Najwięcej respondentów uważa natomiast, że zależy to od działu bądź indywidualnych predyspozycji. Zgodnie z danymi EY należy zauważyć, że tylko około 1/4 respondentów opiera powyższe oceny o rzeczywiste mierniki efektywności, monitorując KPI i porównując je do wyników sprzed pandemii. Większość firm opiera swoje oceny na opinii pozyskanej od managerów (40%) lub pracowników (36%). Natomiast aż 35% firm nie monitoruje aktualnie efektywności pracowników w żaden sposób[18].

    2.1.2 Projekt nowelizacji Kodeksu Pracy

    Nowe czasy wymagają nowych rozwiązań. Niestety prawo nie zawsze nadąża za realiami gospodarczymi. Pandemia wymusiła jednak podjęcie natychmiastowych działań, aby uelastycznić skostniałe ramy prawne prawa pracy. Zmiany legislacyjne okazały się przydatne i trwają nadal dając nadzieję na stworzenie lepszego prawa, które bardziej odpowiada potrzebom współczesnych realiów.

    Przed pandemią praca zdalna, rozumiana jako „home office” nie była uregulowana przez prawodawcę. Ponieważ brak było postanowień dotyczących realizacji obowiązków służbowych w ten sposób, część pracodawców, tworzyła tak zwane regulaminy pracy zdalnej. Choć w Kodeksie pracy[19] znajdują się przepisy dotyczące „telepracy”, to nie jest ona pojęciem tożsamym z „pracą zdalną”. Telepracą uregulowaną w myśl przepisów rozdziału IIb k. p. jest świadczenie pracy wykonywanej regularnie poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej, w której pracownik przekazuje pracodawcy wyniki pracy, w szczególności za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej. Pracą zdalną jest natomiast sytuacja, w której pracownik wykonuje swoje obowiązku poza miejscem zatrudnienia doraźnie, nie w sposób stały.

    Pierwsze próby uregulowania pracy zdalnej na poziomie ustawowym pojawiły się dopiero w wyniku pandemii Covid-19 i znalazły się w ustawie z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r., poz. 1842 ze zm.). Artykuł 3 ust. 1 powołanej ustawy w pierwotnym brzmieniu stanowił, że „W celu przeciwdziałania COVID-19 pracodawca może polecić pracownikowi wykonywanie, przez czas oznaczony, pracy określonej w umowie o pracę, poza miejscem jej stałego wykonywania (praca zdalna).”. Praca zdalna w rozumieniu powołanych przepisów ma zatem charakter incydentalny i dotyczy wyłącznie przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się pandemii COVID-19. Warto zauważyć, że w myśl obowiązujących przepisów pracownik może zostać jednostronnie zobligowany do wykonywania pracy zdalnej w drodze polecenia pracodawcy. Przepisy dotyczące pracy zdalnej zawarte w ustawie były pierwotnie lakoniczne i mało precyzyjne. Również obecnie mimo licznych nowelizacji materia ta nie jest pełną regulacją instytucji pracy zdalnej. Ustawodawca dostrzegł potrzebę doprecyzowania oraz wprowadzenia na stałe tej instytucji i obecnie trwają prace nad nowelizacja Kodeksu pracy[20].

    Zmiany przepisów prawa pracy proponowane przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii mają pojawić się w nowododanym „Rozdziale IIc Praca zdalna”. Nowe przepisy  zakładają szereg zmian, między innymi, że „praca zdalna będzie mogła być wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i uzgodnionym z pracodawcą, w tym w miejscu zamieszkania pracownika, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość. Zatem możliwa będzie zarówno całkowita, jak i hybrydowa praca zdalna – stosownie do potrzeb i uzgodnień pracownika i pracodawcy.” (nowy art. 6718 k. p.). Wszelkie uzgodnienie między stronami dotyczące wykonywania pracy zdalnej będą dopuszczalne zarówno przy zawieraniu umowy o pracę, jak również w trakcie zatrudnienia. Zasady wykonywania pracy zdalnej będą mogły być określane w porozumieniu lub w regulaminie w zależności od tego, czy u pracodawcy działają związki zawodowe.

    Zmiany zakładają także, że praca zdalna będzie mogła być wykonywana na polecenie pracodawcy w szczególnych przypadkach, takich jak obowiązywania stanu nadzwyczajnego, stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu, a także gdy będzie to niezbędne ze względu na obowiązek pracodawcy zapewnienia pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, o ile z przyczyn niezależnych od pracodawcy zapewnienie tych warunków w dotychczasowym miejscu pracy pracownika nie jest czasowo możliwe.

    Proponowane zmiany w przepisach nie wyczerpują wszystkich potrzeb pracowników i pracodawców. Istnieje potencjale pole do wprowadzania dalej idących korzystnych zmian w tym zakresie. Między innymi wskazać należy, że obecnie umowę o pracę zgodnie z przepisem art. 29 § 2 Kodeksu pracy zawiera się na piśmie. Również wypowiedzenie umowy o pracę lub jej rozwiązanie bez wypowiedzenia może nastąpić wyłącznie na piśmie zgodnie z normą art. 30 § 3 Kodeksu pracy. Od tej zasady istnieje odstępstwo w postaci zachowania formy elektronicznej dokumentów zgodnie z art. 781 Kodeksu cywilnego, która zrównana jest z tradycyjną formą pisemną. Występuje jednak szereg trudności praktycznych w stosowaniu tego rozwiązania. Po pierwsze zawarcie umowy o pracę jest co prawda możliwe w formie elektronicznej, jednak dla skuteczności takiej umowy obie strony muszą podpisać ją ważnym kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Kwalifikowane podpisy elektroniczne nie są natomiast powszechnie stosowane, są natomiast kosztowne. O ile osoby reprezentujące dużych pracodawców często posiadają takie podpisy, to potencjalni pracownicy posiadają je bardzo rzadko. Wydawać by się mogło, że podobny problem nie występuje w przypadku złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę przez pracodawcę, gdyż jest to czynność jednostronna i do jej ważności wystarczy kwalifikowany podpis elektroniczny wyłącznie pracodawcy. Niestety problemem w tym zakresie jest fakt, że takie oświadczenie musi zostać przekazane pracownikowi, a to już nie jest takie oczywiste. W praktyce takie doręczenie może nastąpić np. na służbową skrzynkę mailową pracownika, gdyż pracodawca może w takim wypadku udowodnić, że pracownik je otrzymał, otworzył i zapoznał się z nim oraz kiedy to nastąpiło.

    Brak prostych rozwiązań dotyczących nawiązywania i rozwiązywania stosunku pracy w sposób zdalny często wymusza na stronach stosunku pracy korzystanie z usług pocztowych i kurierskich. Niestety takie rozwiązania również są zawodne, gdyż zarówno poczta, jak i kurierzy bywają zawodni, szczególnie w dobie kryzysu pandemicznego. Zdarzają się też sytuacje, w których pracownik spodziewając się wypowiedzenia unika odbierania pism od pracodawcy starając się opóźnić rozwiązanie stosunku pracy.

    Rozwiązaniem tej sytuacji może być popularyzacja kwalifikowanych podpisów elektronicznych, a być może również zrównanie ze sobą skutków stosowania kwalifikowanego podpisu elektronicznego i podpisu osobistego, który możemy uzyskać wraz z nowym „e-dowodem osobistym” oraz podpisu złożonego na dokumencie za pośrednictwem platformy ePUAP. Być może warto rozważyć również uprzednie pisemne wyrażenie zgody na komunikację za pośrednictwem poczty elektronicznej, na które strony stosunku pracy wyrażałyby zgodę w samej umowie.

    Z całą pewnością jednym z efektów pandemii Covid-19 jest znacząca zmiana potrzeb rynku pracy. Praca zdalna jeszcze przed pandemią pojawiała się w praktyce, jednak dopiero warunki wymuszone lockdownem sprawiły, że forma ta stała się powszechna i jak się okazało w wielu przypadkach bardzo korzystna i pożądana zarówno przez pracowników, jak i pracodawców. Odpowiednią na te potrzeby mają być propozycje zmian w Kodeksie pracy zaprezentowane powyżej.

    2.2 Automatyzacja i nowe technologie

    Od wielu lat w przestrzeni publicznej mówi się o zagrożeniu wystąpieniem tak zwanego bezrobocia technologicznego, czyli sytuacji, w której postępująca automatyzacja spowoduje wypieranie niektórych zawodów, a osoby tracące w ten sposób zatrudnienie z uwagi na nieodpowiednie kwalifikacje nie będą mogły znaleźć zatrudnienia w innych zawodach.

    Pandemia Covid-19 sprzyja przenoszeniu wielu aktywności gospodarczych do Internetu i realizacji pewnych usług w sposób zdalny. Jednym z głównych trendów jaki możemy w tym zakresie zaobserwować to bardzo szybko rosnący sektor sprzedaży online z dostawą do domu. Za przykład może posłużyć e-commerce, e-grocery, czy dostawa jedzenia do domu. W sytuacji, gdy społeczeństwo musiało ograniczyć kontakty międzyludzkie, a wiele sklepów i galerii handlowych zostało zamkniętych potrzeby konsumentów nadal istniały i wiele przedsiębiorstw było w stanie szybko się do nich dostosować. Jak pokazują dane podczas, gdy wiele miejsc pracy w Polsce w czasie pandemii było likwidowanych, to zatrudnienie w tych branżach rosło bardzo szybko[21]. Jak wskazuje PARP w samej tylko branży e-commerce na przełomie lipca i sierpnia 2020 r. pandemii ilość ofert pracy wzrosła aż o 40%[22], zaś w grudniu 2020 r. ilość ofert wzrosła rok do roku o 22% w stosunku do grudnia 2019 r[23].

    Kolejnym trendem, który przyspieszył w czasie pandemii i który nadal będzie się utrzymywać to postępująca automatyzacja, także w takich branżach, w których dotychczas nie była ona powszechna. Przykładem może być handel, w którym coraz częściej wprowadzane są nie tylko kasy samoobsługowe[24], ale także całkowicie samoobsługowe sklepy, które nie posiadają pracowników obsługi klienta. Innym podejściem do automatyzacji w handlu jest rozwój aplikacji sklepów, które umożliwiają samodzielne skanowanie produktów. Automatyzacja pozwoli pracodawcom zmniejszyć zapotrzebowanie na pracowników w niektórych sektorach. W okresie pandemicznym oznacza to minimalizację ryzyka, jednak należy mieć na uwadze, że miejsca pracy utracone na rzecz rozwiązań technologicznych prawdopodobnie nie wrócą w takiej samej postaci na rynek po pandemii. Spodziewać się można natomiast wzrostu zapotrzebowania na specjalistów, którzy są w stanie konstruować, programować i serwisować urządzenia i oprogramowanie konieczne przy automatyzacji.

    Należy przyjąć, że proces automatyzacji i wprowadzania nowych technologii będzie postępował. Oznacza to, że w najbliższych latach można spodziewać się rosnącego popytu na pracowników posiadających kompetencje cyfrowe i techniczne. Miejsca pracy przyszłości to te związane z nowymi technologiami. Proces automatyzacji doprowadzić może w dłuższej perspektywie do stopniowego zanikania zapotrzebowania na pracowników niskowykwalifikowanych, których praca będzie mogła być zastąpiona przez urządzenia technologiczne.

    2.3 Poszukiwane kompetencje

    Pandemia Covid-19 w znaczący sposób wpłynęła na postrzeganie wykonywania pracy zarówno przez pracowników, jak i pracodawców. Bez wątpienia zmieniły się oczekiwania obu tych grup. Pracodawcy zaczęli większą uwagę przykładać do kompetencji związanych z obsługą nowych technologii, a także do umiejętności zarządzania czasem i odporność na stres, co z całą pewnością powiązane jest z upowszechnieniem pracy zdalnej[25]. Z całą pewnością nowa rzeczywistość, z jaką musimy mierzyć się od wielu miesięcy wymusiła na nas konieczność zapoznania się z platformami komunikacji na odległość. Wiele zadań wymagało korzystania z „chmury”, jednoczesnej edycji dokumentów przez wiele osób, czy też korzystania z aplikacji stosowanych wewnątrz danej organizacji. Umiejętności cyfrowe dla pracowników wykonujących prace poza biurem okazały się być niezbędne. Ponadto wskazać należy, że na znaczeniu zyskała umiejętność samodzielnej organizacji czasu pracy oraz współpracy z zespołem w środowisku cyfrowym[26]. Poza kompetencjami cyfrowymi wskazuje się na wagę umiejętności miękkich. Jak wskazuje Hays Poland pandemia uwidoczniła, jak ważna jest między innymi umiejętność szybkiej adaptacji do zmian, kompetencje w zakresie komunikacji – również tej prowadzonej online – oraz inteligencja emocjonalna[27].

    Również oczekiwania pracowników nieco się zmieniły. Pracownicy poza docenieniem możliwości pracy zdalnej dużą wagę przywiązują do stabilności zatrudnienia. Nie są tak chętni do zmiany miejsca pracy, a na samych rozmowach kwalifikacyjnych częściej pytają o stabilność przedsiębiorcy i jego podejście do zatrudnienia na wypadek dalszego przedłużenia pandemii. Warto zaznaczyć także, że sami pracownicy po doświadczeniach pracy zdalnej oczekują coraz większej elastyczności zatrudnienia, która pozwoli im lepiej godzić życie prywatne i zawodowe[28]. Oczekiwania pracowników bezpośrednio przekładają się na oczekiwania względem liderów zespołów, którzy według samych pracowników powinni posiadać umiejętność wzbudzania zaufania i poczucia bezpieczeństwa w swoim zespole[29]. Co również ważne pracownicy zdają sobie sprawę z konieczności nabywania nowych umiejętności, co zaowocowało wzrostem zainteresowania szkoleniami oraz webinariami i wysoko cenią sobie pracodawców umożliwiających im ten sposób rozwoju[30].

    ***

    [1] https://www.ican.pl/b/globalne-pkb-na-rok-2021-i-2022—nowe-prognozy-banku-swiatowego/P1GpmRYiR (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [2] https://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.MKTP.KD.ZG?end=2020&start=2019 (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [3] https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ceny-handel/wskazniki-cen/wskazniki-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych-pot-inflacja-/roczne-wskazniki-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych/ (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [4] Główny Urząd Statystyczny, Aktywność ekonomiczna ludności Polski – IV kwartał 2020 r., Warszawa 2020 r., s. 10.

    [5] https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/popyt-na-prace/wplyw-epidemii-covid-19-na-wybrane-elementy-rynku-pracy-w-polsce-w-pierwszym-kwartale-2021-r-,4,5.html (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [6] Raport EY, Organizacja pracy w czasie pandemii. Wyzwania dla HR w 2021 roku. Praca hybrydowa – mierzenie efektywności – nowa polityka wynagrodzeń i świadczeń pozapłacowych. Raport z badania rynku pracy, Warszawa, styczeń 2021 r.

    [7] https://forsal.pl/artykuly/1459717,koronawirus-wywolal-boom-na-paczkomaty-weekendowe-dostawy-inpost.html (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [8] https://biznes.radiozet.pl/News/Samoobslugowa-Zabka-juz-dziala.-Sklepy-bez-kasjerow (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [9] OLX Praca, Prognozy na przyszłość, Know how 2021 perspektywa pracowników, https://olx.fra1.digitaloceanspaces.com/post-files/mYCBKqhesegFUahMsvr7nFc5VFK7I1u1tvouvhGK.pdf (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [10] Główny Urząd Statystyczny, Aktywność ekonomiczna ludności Polski – IV kwartał 2020 r., Warszawa 2020 r., s. 10.

    [11] https://www.parkiet.com/Banki/307069986-Praca-zdalna-zostanie-z-bankami-na-dluzej.html (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [12] https://prnews.pl/pko-bp-praca-zdalna-zostanie-z-nami-na-dluzej-452483 (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [13] https://www.money.pl/gielda/personnel-service-83-badanych-chce-ustawowej-gwarancji-pracy-zdalnej-6596368729741442a.html (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [14] Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz. U. z 2020 r., poz. 1320 ze zm.) – zwana dalej również „k. p.”

    [15] https://www.bankier.pl/wiadomosc/Chodkowski-Pracodawcy-po-pandemii-nie-zaczna-masowo-rezygnowac-z-pracy-zdalnej-8119494.html (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [16] https://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/8102053,praca-zdalna-czy-mozna-odmowic-pracy-stacjonarnej.html (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [17] Raport EY, Organizacja pracy w czasie pandemii. Wyzwania dla HR w 2021 roku. Praca hybrydowa – mierzenie efektywności – nowa polityka wynagrodzeń i świadczeń pozapłacowych. Raport z badania rynku pracy, Warszawa, styczeń 2021 r.

    [18] Raport EY, Organizacja pracy w czasie pandemii…

    [20] https://www.gov.pl/web/rozwoj-praca-technologia/projekt-dot-pracy-zdalnej-skierowany-do-konsultacji-miedzyresortowych-opiniowania-i-konsultacji-publicznych (dostęp na dzień 27.07.2021 r.)

    [21] https://startup.pfr.pl/pl/aktualnosci/koronawirus-gospodarka-ktore-branze-zyskuja-na-pandemii/ (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [22] PARP, Rynek pracy, edukacja, kompetencje, Sierpień 2020.

    [23] PARP, Rynek pracy, edukacja, kompetencje, Grudzień 2020.

    [24] https://biznes.wprost.pl/handel/10410259/automatyzacja-handlu-przyjela-sie-w-polskich-sklepach.html (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [25] OLX Praca, Prognozy na przyszłość, Know how 2021 perspektywa pracowników, https://olx.fra1.digitaloceanspaces.com/post-files/mYCBKqhesegFUahMsvr7nFc5VFK7I1u1tvouvhGK.pdf (dostęp na dzień 12.07.2021 r.)

    [26] Por. Rynek pracy, edukacja, kompetencje, Grudzień 2020.

    [27] https://www.hays.pl/blog/insights/rozwoj-w-domowym-zaciszu (dostęp na dzień 27.07.2021 r.).

    [28] https://biznes.newseria.pl/biuro-prasowe/praca/rynek-pracy-trendy,b1637394486 (dostęp na dzień 27.07.2021 r.)

    [29] Por. Rynek pracy, edukacja, kompetencje, Grudzień 2020.

    [30] Por. Pracuj.pl, Preferowany pracodawca, czyli kto? Raport z badania „Percepcja wizerunku pracodawców w oczach kandydatów.

     

    Zobacz: 29.10.2021 Wpływ Pandemii Covid-19 na rynek pracy – memorandum ZPP

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery