• PL
  • EN
  • szukaj

    Komentarz ZPP w sprawie ryzyka dotyczącego wyboru formy zatrudnienia

    Warszawa, 21 grudnia 2021 r. 

     

    Komentarz ZPP w sprawie ryzyka dotyczącego wyboru formy zatrudnienia

     

    Rynek pracy stale ewoluuje. Jeszcze niedawno społeczeństwa nie wyobrażały sobie pracy innej niż osiem godzin dziennie od 8 do 16 przez pięć dni w tygodniu. To tradycyjna forma wykonywania pracy najczęściej wiązana z zawarciem „umowy o pracę”. Obecnie sam Kodeks pracy uległ zmianom i stał się bardziej „elastyczny”, dzięki czemu możemy np. wybierać między różnymi systemami czasu pracy. Innym rozwiązaniem jest stosowanie alternatywnych form zatrudnienia, jak umowa cywilnoprawna, czy relacja B2B. Organy państwowe niekiedy kwestionują zasadność współpracy na takich zasadach, argumentując że stosunek między stronami odpowiada stosunkowi pracy. Wiąże się to z koniecznością uiszczenia zapłaty zaległych składek na ubezpieczenia społeczne. W związku z tym, część pracodawców może zapobiegawczo uznać, że „na wszelki wypadek” warto będzie zawrzeć z zatrudnionym umowę o pracę – jak pokazuje praktyka, również takie podejście nie eliminuje ryzyka interwencji ze strony organów administracji.

    Jak się okazuje, tego rodzaju ostrożne podejście i oferowanie umowy o pracę w każdym przypadku może również wiązać się z negatywnymi konsekwencjami dla pracodawcy. Z informacji, jakie do nas docierają wynika, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych niekiedy kwestionuje umowy o pracę wskazując, że w ich miejsce powinny zostać zawarte umowy cywilnoprawne bądź kontrakty B2B. Sytuacja ta może być zaskoczeniem dla pracodawcy, ponieważ generalnie umowa o pracę jest postrzegana jako najkorzystniejsza dla pracownika, a składki na ubezpieczenie społeczne i podatki są odprowadzane w pełnej wysokości. Niestety zdarza się, że ZUS w trakcie kontroli zwolnień lekarskich dochodzi do wniosku, że stosunek prawny łączący pracownika i pracodawcę nie ma pełnych cech umowy o pracę, a zatem umowa ta została „zawarta dla pozoru”. W takiej sytuacji, mimo odprowadzania przez lata pełnych składek na ubezpieczenia społeczne może okazać się, że ZUS zobowiąże pracodawcę do zwrotu „nienależnie” wypłaconego pracownikowi zasiłku chorobowego.

    Jak się okazuje, ZUS ma możliwość żądania zwrotu nienależnego świadczenia od płatnika składek. Taką możliwość przewidział Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 11 grudnia 2019 r. sygn. akt III UZP 7/19. Oczywiście często to pracodawca jest łatwiejszym celem egzekucji tego rodzaju wierzytelności, a zatem to do niego coraz częściej są kierowane żądania zapłaty. Pracodawcy w takiej sytuacji pozostaje jedynie dochodzić zwrotu tej kwoty od pracownika – dobrowolnie, a w przypadku braku porozumienia – na drodze sądowej, co może trwać latami.

    Dlatego pracodawcy powinni zwracać baczną uwagę na charakter prawny danego stosunku prawnego. Kluczowe znaczenie ma tutaj art. 22 ust. 1 Kodeksu pracy, który stanowi, że „przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.”. Jeśli zatem zabraknie któregokolwiek z elementów wskazanych w przepisie (np. kierownictwa, czy wyznaczania czasu i miejsca pracy) umowa o pracę może zostać zakwestionowana, a pracodawca naraża się na ryzyko prawne i finansowe.

    Ponadto należy mieć na uwadze, że w przypadku wątpliwości odnośnie obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne i tytułu z jakiego składki powinny być odprowadzane, zawsze można wystąpić do właściwego organu z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej na podstawie art. 34 Prawa przedsiębiorców w związku z art. 83d ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z treścią art. 35 Prawa przedsiębiorców „przedsiębiorca nie może być obciążony sankcjami administracyjnymi, finansowymi lub karami w zakresie, w jakim zastosował się do uzyskanej interpretacji indywidualnej ani daninami w wysokości wyższej niż wynikające z uzyskanej interpretacji indywidualnej”. Niezależnie od powyższego, sytuacja w której działający w dobrej wierze przedsiębiorca pozostaje niejako podwójnie obciążony kosztami ubezpieczenia (raz – przez odprowadzanie składek, oraz drugi – przez konieczność zwrotu świadczeń uznanych za „nienależne” wskutek podważenia podstawy zatrudnienia) jest dalece niekorzystna. Warto byłoby zatem rozważyć możliwe ścieżki interwencji legislacyjnej w celu ograniczenia tego ryzyka dla biznesu.

     

    Zobacz: 21.12.2021 Komentarz ZPP w sprawie ryzyka dotyczącego wyboru formy zatrudnienia

    Stanowisko ZPP w sprawie emerytur stażowych

    Warszawa, 16 grudnia 2021 r. 

     

    Stanowisko ZPP w sprawie emerytur stażowych

     

    Średnioroczny koszt wprowadzenia emerytur stażowych to 12 miliardów złotych. Przy założeniu, że 100% osób skorzystałoby z takiej możliwości, w latach 2022-2031 wypłata emerytur stażowych wiązałaby się z wydatkami rzędu 70,9 miliarda złotych, a ponadto ze zmniejszeniem wpływów ze składek w tym samym okresie o 50,2 miliarda złotych. Oznacza to łączny koszt (wydatki + utracone wpływy do FUS) dla systemu wynoszący ponad 120 miliardów złotych. Polski nie stać na takie wydatki. Uchwalenie tej ustawy grozi katastrofą finansów publicznych. 

    Od wielu lat trwa dyskusja dotycząca pożądanego sposobu funkcjonowania systemu emerytalnego w Polsce. Obecnie obowiązujący model swoje początki ma jeszcze w ustawodawstwie PRL, jednak przeszedł gruntowne reformy w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. Ustawa z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych były wielokrotnie nowelizowane, w 2013 r. doszło nawet do podwyższenia wieku emerytalnego do 67 lat i zrównania go dla kobiet i mężczyzn. Reforma ta została jednak cofnięta w 2017 r. i wiek emerytalny znów wynosi 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.

    Demografia pozostaje nieubłagana. System emerytalny został ukształtowany w założeniu, że młodsze pokolenia pracując odprowadzają składki do ZUS, które są przeznaczane na wypłacanie bieżących świadczeń emerytalnych. Model ten sprawdzał się tak długo, jak współczynnik dzietności wynosił co najmniej 2,1, co oznacza, że na jedną kobietę przypadało średnio 2,1 dzieci, co prowadziło do tak zwanej prostej zastępowalności pokoleń. Dopóki na rynek pracy wchodziły pokolenia wyżu demograficznego, system ubezpieczeń społecznych działał bez większych problemów. Jednak od wielu lat w Polsce mamy niż demograficzny, który pogłębia się z roku na rok. W 2019 r. współczynnik dzietności kobiet wyniósł zaledwie 1,42[1]. Warto wspomnieć także o tak zwanym „indeksie starości”, który obecnie wynosi 121, co oznacza, że na 100 „wnuczków” (dzieci w wieku 0-14 lat) przypada 121 „dziadków” (osób w wieku 65 i więcej lat), a zatem różnica w wielkości tych populacji wynosi 1,2 mln na niekorzyść dzieci[2]. Sytuacja ta prowadzi do załamania systemu finansowania ubezpieczeń społecznych, a „dziura” w ZUS wynosić będzie w 2021 r., zgodnie z szacunkami tej instytucji, 63 miliardy złotych i z roku na rok będzie się zwiększać, by w 2025 r. wynieść 72 miliardy złotych[3]. Braki w systemie będą musiały być łatane z budżetu państwa. Warto wskazać, że w 2020 r. dochody budżetowe wyniosły niespełna 420 miliardów złotych[4], co oznacza, że szacowany deficyt ZUS za 2021 r. jest równy 15% rocznych dochodów budżetu państwa. Przyszłość obecnego systemu emerytalnego stoi zatem pod dużym znakiem zapytania.

    W sytuacji kryzysu systemu ubezpieczeń społecznych kuriozalnym wydaje się pomysł wprowadzenia emerytur stażowych, jaki znalazł się w złożonym w sejmie obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz o zmianie niektórych ustaw. Projekt ten zakłada, że kobiety posiadające okres składkowy i nieskładkowy 35 lat, a mężczyźni 40 lat będą mogli ubiegać się o emeryturę stażową bez względu na to, czy osiągnęli wiek emerytalny. Jednocześnie uzyskane świadczenie nie będzie mogło być niższe od najniższej emerytury określonej w przepisach. Projekt ten może okazać się katastrofalny w skutkach dla budżetu państwa, gdyż zgodnie z wyliczeniami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przy założeniu, że 100% osób skorzystałoby z takiej możliwości, w latach 2022-2031 wypłata emerytur stażowych wiązałaby się z wydatkami rzędu 70,9 miliarda złotych, a ponadto ze zmniejszeniem wpływów ze składek w tym samym okresie o 50,2 miliarda złotych. Oznacza to łączny koszt (wydatki + utracone wpływy do FUS) dla systemu wynoszący ponad 120 miliardów złotych, a średnioroczny koszt na poziomie 12 miliardów złotych. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców w pełni podziela obawy ZUS, że proponowane zmiany przyczynią się do dalszego pogorszenia kondycji FUS oraz obniżenia przyznawanych emerytur oraz zmniejszenia podaży pracy na rynku.

    Przedstawiona propozycja jest zatem kompletnie bardzo szkodliwą inicjatywą, której celem jest wyłącznie pogłębienie problemów strukturalnych już istniejących w polskim systemie ubezpieczeń, a nie jakakolwiek jego poprawa. Projekt stoi również w poprzek inicjatywom dotyczącym zwiększenia aktywności zawodowej seniorów – z jednej strony osoby starsze są zachęcane do podejmowania pracy, z drugiej kuszone wizją otrzymania wcześniejszego świadczenia. Te dwa kierunki polityki są niemożliwe do pogodzenia. Nie ulega wątpliwości, że dyskusja o kształcie systemu emerytalnego w Polsce jest konieczna – nie potrzebujemy jednak kolejnych populistycznych haseł, szczególnych uprawnień i obniżek wieku emerytalnego.

    ***

    [1] https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C807513%2Csytuacja-demograficzna-polski-do-2020-roku-urodzenia-i-dzietnosc.html (dostęp na dzień 16.12.2021 r.).

    [2] https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/ludnosc/ludnosc-stan-i-struktura-ludnosci-oraz-ruch-naturalny-w-przekroju-terytorialnym-stan-w-dniu-31-12-2020,6,29.html (dostęp na dzień 16.12.2021 r.).

    [3] https://www.prawo.pl/kadry/jaki-bedzie-deficyt-fus-w-latach-2021-2025-i-czym-bedzie,505950.html (dostęp na dzień 16.12.2021 r.).

    [4] https://www.gov.pl/web/finanse/szacunek-2020 (dostęp na dzień 16.12.2021 r.).

     

    Zobacz: 16.12.2021 Stanowisko ZPP ws. emerytur stażowych

    Memorandum ZPP w sprawie inflacji

    Warszawa, 15 grudnia 2021 r. 

    Memorandum ZPP w sprawie inflacji

     

    Kryzys inflacyjny

    Gospodarka Polski oraz Unii Europejskiej przechodzi trudny okres. Od marca 2020 r. zmagamy się z pandemią i mimo wyraźnego ożywienia w 2021 r., nowe warianty Covid-19 nie pozwalają nam zapomnieć o kryzysie. Pandemia jest również jednym ze źródeł kolejnego problemu jaki dotknął nas w ostatnich miesiącach, a mianowicie z rekordową inflacją. Zgodnie z danymi Eurostatu w październiku 2021 r. w Unii Europejskiej wyniosła ona 4,4% rok do roku, a w strefie euro 4,1% (HICP). Najniższe wskaźniki odnotowała Malta (1,4%), Portugalia (1,8%) i Grecja (2,8%). Na drugim biegunie znalazła się Litwa (8,2%), Estonia (6,8%) i Węgry (6,6%). Jedne z najwyższych wskaźników inflacji odnotowała także Polska (6,4%), która znalazła się pod tym względem na 5 miejscu w całej Unii Europejskiej[1]. Eurostat dokonał również oceny inflacji w strefie euro w listopadzie 2021 r., jak się okazuje wzrosła ona do aż 4,9% rok do roku[2]. Również dane Głównego Urzędu Statystycznego nie są optymistyczne. Od początku 2021 r. inflacja stale rośnie, w styczniu wynosiła 2,6% rok do roku, w kwietniu 4,3%, w lipcu 5%, we wrześniu 5,9%, a w październiku już 6,8%[3]. Ponadto zgodnie z prognozą GUS w listopadzie inflacja wyniosła aż 7,7%[4]!

    Źródło: GUS, https://stat.gov.pl/wykres/1.html

    Przyczyny wzrostu inflacji w Polsce i w Europie

    Na tak znaczący wzrost inflacji w Europie wpływ ma wiele czynników. Z pewnością jednym z nich jest ożywienie gospodarcze w 2021 r. po serii ograniczeń życia gospodarczego w ubiegłym roku. Świadczy o tym choćby fakt, że w III kwartale 2021 r. zgodnie ze wstępnym szacunkiem GUS PKB wzrosło o 5,1%[5], a przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w październiku 2021 r. wzrosło o blisko 500 zł w stosunku do analogicznego miesiąca w 2020 r.[6]. Za wzrost PKB odpowiada w znacznej mierze konsumpcja, która w II kwartale 2021 r. w ujęciu rok do roku powiększyła się aż o 13,3%[7]. Dane te są z pewnością pozytywne dla gospodarki, jednak nie pozostają one bez znaczenia dla inflacji. Szczególnie w przypadku gospodarki Polski, która oparła swój model wychodzenia z kryzysu pandemicznego na generowaniu popytu konsumpcyjnego, nie zaś na stymulowaniu inwestycji, widać wpływ powołanych powyżej czynników na wzrost inflacji, która jest jedną z najwyższych w Europie.

    Jedną z najważniejszych przyczyn inflacji w Unii Europejskiej jest z pewnością wzrost cen energii związany ze zrostem cen gazu. W ciągu ostatnich miesięcy popyt na gaz stale się powiększa na skutek odbicia gospodarczego. W ślad za tym rosną ceny tego surowca na światowych rynkach. Sytuacji nie poprawia także niepewność polityczna związana z relacjami z Rosją, będącą jednym z największych dostawców gazu na rynki Unii Europejskiej, a niektórymi państwami członkowskimi, w tym Polską. Nadto wskazać należy na system handlu prawami do emisji dwutlenku węgla EU ETS, który stał się obiektem zainteresowania spekulantów skupujących prawa do emisji z zamiarem ich dalszego odsprzedania. Dla przykładu na giełdach ICE i EEX odnotowano wzrost cen uprawnień o około 200% z poziomu 25EUR/t CO2 w listopadzie 2020 r. do prawie 75 EUR/t CO2 w listopadzie 2021 r.

    Kolejnym istotnym czynnikiem wpływającym na inflację jest wzrost cen paliw, który oddziałuje na inflację nie tylko dlatego, że paliwa znajdują się w tak zwanym koszyku inflacyjnym, ale także dlatego, że podobnie jak w przypadku cen energii, wzrost cen paliw przekłada się na wyższy koszt niemal wszystkich cen towarów i usług w gospodarce. Przyczyn wzrostu cen paliw należy upatrywać (podobnie jak w przypadku gazu) we wzroście popytu na ten surowiec, co przekłada się na jego wyższą cenę na rynkach światowych. Jeszcze pod koniec 2020 r. cena baryłki ropy brent kształtowała się na poziomie około 50 dolarów, natomiast w listopadzie 2021 r. wzrosła do 85 dolarów. W ostatnich dniach obserwować możemy spadek cen ropy do 69-73 dolarów za baryłkę w związku z niepewnością na rynkach wywołaną pojawieniem się nowej odmiany koronawirusa – „Omikron”. Dodatkowo w Polsce na rosnące ceny paliw wpływ ma słabnąca złotówka. Obecnie dolar amerykański kosztuje 4,10 zł[8], zaś dokładnie rok temu kosztował 3,69 zł[9], co oznacza, że za tą samą ilość ropy musimy na rynkach światowych zapłacić dziś o ponad 10% więcej.

    Nie bez znaczenia dla inflacji pozostaje oczywiście polityka prowadzona przez władze. Liczne programy społeczne, koszty związane z programami pomocowymi mającymi przeciwdziałać skutkom pandemii COVID-19, czy skup obligacji Skarbu Państwa doprowadziły do dodatkowej podaży pieniądza na rynku. Polska stosunkowo późno również (na tle pozostałych państw) zdecydowała się na zacieśnienie polityki pieniężnej i podwyżkę stóp procentowych. W opinii NBP inflacja miała być jedynie przejściowa. Dopiero ostatnie trzy miesiące pokazują zmianę podejścia tej instytucji. Obecnie Prezes NBP wskazuje, że inflacja może z nami pozostać na dłużej, a Rada Polityki Pieniężnej konsekwentnie podnosi stopy, przy czym można się spodziewać, że w przyszłym roku podwyżki będą kontynuowane.

    Wreszcie wspomnieć należy, że w Polce na dalszy wzrost inflacji będzie miał wpływ program „Polski Ład”. W ramach tego projektu realne obciążenia publiczne przedsiębiorców znacząco wzrosną. Konsekwencją wzrostu kosztów działalności gospodarczej będzie nieuchronnie zwiększenie cen dóbr i usług, co tylko wzmagać inflację w 2022 r.

    Ryzyko stagflacji

    Coraz częściej w mediach pojawia się ostrzeżenie o możliwości wystąpienia stagflacji. W normalnych warunkach rynkowych w ślad za wzrostem PKB przeważnie podąża wzrost inflacji, a gdy PKB maleje bądź jego wzrost spowalnia, inflacja spada. W przypadku stagflacji dochodzi do stagnacji gospodarczej, a jednocześnie występowania wysokiej inflacji. Jak wskazywaliśmy powyżej w III kwartale 2021 r. zgodnie ze wstępnym szacunkiem GUS PKB wzrosło o 5,1%, jednak trzeba mieć na uwadze, że wynik ten osiągnęliśmy przede wszystkim przez napędzanie konsumpcji, nie przez inwestycje w gospodarce. Oznacza to, że nasza gospodarka nie staje się bardziej efektywna oraz bardziej konkurencyjna i w dłuższym okresie czasu może pozostać w tyle za innymi państwami Europy i świata. Wysokie ceny energii, problemy z łańcuchami dostaw, rosnące ceny surowców oraz szereg innych czynników wskazywanych powyżej przekładają się nie tylko na rosnącą inflację, ale również na spowolnienie w przemyśle, które odnotowano już w Indeksie Menadżerów Zakupów Market PMI. W ostatnich miesiącach indeks, choć wciąż korzystny dla Polski, rozczarowywał (wskazując odpowiednio wartości 53,4 punkty we wrześniu, 53,8 w październiku i 54,4 w listopadzie)[10]. Ryzyko spadku PKB prognozują też ekonomiści, najczęściej pojawiające się szacunki mówią o wzroście PKB w 2022 r. między 4, a 5%[11].

    Choć do stagflacji wciąż nam daleko, to już samo ryzyko jej wystąpienia sprawia, że potrzeba walki z rosnącą inflacją staje się tym pilniejsza.

    Europa wobec inflacji

    W listopadzie 2021 r. inflacja w Niemczech wzrosła rok do roku o 5,2%. Jest to najwyższy wynik od 1992 r., czyli od 29 lat. Jedną z głównych przyczyn tego zjawiska jest znaczny wzrost cen energii, która podrożała o ponad 22%. Do wskaźnika wzrostu cen energii zalicza się w tym przypadku również paliwa. Wyższe były też ceny żywności (4,5%), czy usług (2,8%)[12]. Nie są to jednak jedyne czynniki związane ze wzrostem inflacji. Podobnie jak w Polsce, w Niemczech podjęto szereg działań mających przeciwdziałać skutkom pandemii Covid-19. Jednym z zastosowanych środków było tymczasowe obniżenie podatku VAT. Gdy podatek ten wrócił do pierwotnej wartości, podwyżki cen towarów i usług stały się dodatkowym czynnikiem prowadzącym  do zwiększenia inflacji.

    Krajem o stosunkowo niskim poziomie inflacji w Europie jest Francja. W listopadzie 2021 r. wynosiła ona (rok do roku) 2,8%. Mimo stosunkowo niewielkiego jej poziomu postanowiono np. o przyznaniu znacznej części społeczeństwa bonów o wartości 100 euro mających zrekompensować skutki podwyżek cen paliw.

    Wskazać należy, że Francja i Niemcy należą do Strefy Euro, a zatem ich polityka fiskalna zależy do działań Europejskiego Banku Centralnego.

    Podobny poziom inflacji jak w Polsce występuje na Węgrzech (6,6% w październiku). Również w tym kraju stopy bazowe podnoszone są nieznacznie, w październiku do poziomu 1,8%, a w listopadzie do poziomu 2,1%. Warto zaznaczyć, że jest to już 6 podwyżka stóp procentowych w ostatnich miesiącach, a ich wysokość jest o 0,35 punktów procentowych wyższa niż w Polsce.

    Problem inflacji dotyczy całej Unii Europejskiej w mniejszym bądź większym stopniu. Na przykład we Francji, gdzie efekt inflacyjny nie jest wysoki podejmowane środki nie są znaczące. Zdecydowano się jedynie na jednorazowe transfery społeczne. W przypadku Niemiec inflacja przekracza średnią dla UE i jest najwyższa od wielu lat. Wciąż jednak jest znacznie niższa niż w Polsce. Najbardziej zbliżoną sytuację do naszego kraju można obserwować na Węgrzech. Wskazać jednak należy, że polityka fiskalna tego kraju jest trochę bardziej zdecydowana niż w Polsce.

    Tarcza Antyinflacyjna

    Polityka fiskalna prowadzona przez NBP i Radę Polityki Pieniężnej nie jest jedynym środkiem do walki z inflacją. W dniu 25 listopada 2021 r. Rząd podjął decyzję o wprowadzeniu programu „Tarczy Antyinflacyjnej”. Zakłada ona szereg zmian mających spowolnić wzrost inflacji. Projekty przepisów prawnych w tym zakresie zostały skierowane do pracy w Sejmie.

    Pierwszym elementem „Tarczy” ma być obniżka akcyzy na paliwa do minimalnego poziomu dopuszczalnego w Unii Europejskiej, która ma obowiązywać od 20 grudnia 2021 r. do końca maja 2022 r. Zniesiona ma zostać także „opłata emisyjna”. W założeniu Rządu obniżka ta ma doprowadzić do spadku cen paliw o około 20-30 groszy na litrze. Warto zauważyć także, że w ostatnich dniach doszło do spadków cen ropy na światowych rynkach spowodowany niepokojem w związku z pojawieniem się nowej odmiany Covid-19 „Omikron”. Jeśli trend ten się utrzyma, to obniżka cen hurtowych ropy może również przyczynić się do spadków cen paliw. Obniżka podatków i obniżka cen hurtowych surowca łącznie może przełożyć się na odczuwalny spadek cen na stacjach benzynowych.

    Kolejnym punktem „Tarczy” jest obniżka VATu na gaz z 23% do 8% od stycznia do końca marca 2022 r. oraz 0% akcyzy dla gospodarstw domowych. W okresie od stycznia od marca obniżce ma ulec również podatek VAT z 23% do 5% na energię elektryczną. Gospodarstwa domowe mają być także zwolnione z akcyzy od energii elektrycznej. Od stycznia do marca 2022 r. zmianie ma ulec także VAT na energię cieplną dla gospodarstw domowych z 23% do 8%. Należy jednak wskazać, że w przyszłym roku czekają nas kolejne, zaakceptowane już podwyżki stawek za energię i gaz, które w całości „pochłoną” obniżkę podatków. Nadto obniżka podatków jest jedynie czasowa, a podwyżki cen gazu i energii zostaną z nami na stałe.

    Kolejnym z elementów „Tarczy” ma być wprowadzenie kolejnych transferów w postaci „dodatku osłonowego”, który w zależności od ilości osób w rodzinie i uzyskiwanych dochodów ma wynieść od 400 zł do 1150 zł. Zgodnie z szacunkami ma on zasilić budżety nawet 7 milionów gospodarstw domowych.

    W ocenie ZPP „Tarcza Antyinflacyjna” w krótkim terminie może przyczynić się do spowolnienia inflacji, jednak nie do zatrzymania jej. Zaznaczyć należy, że obniżki podatków są jedynie czasowe, a to oznacza, że po ich zniesieniu możemy mieć do czynienia z ponownym gwałtownym wzrostem inflacji. Podobny efekt miała obniżka VAT w Niemczech, o czym pisaliśmy powyżej. Kolejnym aspektem jest dalsze rozbudowywanie systemu transferów społecznych w postaci „dodatku osłonowego”, który doprowadzi ponownie do wzmożenia konsumpcji, a tym samym podsyci inflację. ZPP popiera obniżki podatków, jednocześnie jednak wskazujemy, że działania powinny mieć bardziej systemowy, długotrwały charakter i być skoordynowane z polityką fiskalną państwa. Rząd zapowiedział, że dopuszcza przedłużenie niektórych rozwiązań „Tarczy Antyinflacyjnej” i wprowadzenie również innych rozwiązań. Jeśli tak się istotnie stanie, to działania te mogą pozwolić nam zmniejszyć skutki kryzysu inflacyjnego. Jednocześnie wskazujemy, że rozwiązaniem nie jest dalsze rozbudowywanie systemu transferów społecznych, który tylko przyczynia się do podsycania jednej z przyczyn kryzysu w Polce, a mianowicie oparcia gospodarki na wzroście konsumpcji. Należy przede wszystkim zmienić podejście do samej gospodarki i stworzyć przedsiębiorcom warunki do rozwoju, bycia bardziej efektywnym, innowacyjnym, a w konsekwencji bardziej konkurencyjnym.

    ***

    [1] Flash estimate – October 2021, Euro area annual inflation up to 4.1%, https://ec.europa.eu/eurostat/documents/2995521/11563351/2-29102021-AP-EN.pdf/70e9c60b-8bca-12cc-859e-41af561b5a08 (dostęp na dzień 15.12.2021 r.).

    [2] https://ec.europa.eu/eurostat/documents/2995521/11563387/2-30112021-AP-EN.pdf/8072b1c7-4379-7fbe-af36-ec2300c42265 (dostęp na dzień 15.12.2021 r.).

    [3] GUS, https://stat.gov.pl/wykres/1.html (dostęp na dzień 15.12.2021 r.).

    [4] GUS, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ceny-handel/wskazniki-cen/szybki-szacunek-wskaznika-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych-w-listopadzie-2021-roku,8,67.html (dostęp na dzień 15.12.2021 r.).

    [5] https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rachunki-narodowe/kwartalne-rachunki-narodowe/szybki-szacunek-produktu-krajowego-brutto-za-iii-kwartal-2021-roku,1,35.html

    [6] https://stat.gov.pl/sygnalne/komunikaty-i-obwieszczenia/18,2021,kategoria.html (dostęp na dzień 15.12.2021 r.)

    [7] https://www.money.pl/gospodarka/polskiej-gospodarce-mogla-wyrosnac-nowa-kula-u-nogi-do-tej-pory-byl-to-nasz-atut-6702642264578912a.html

    [8] https://www.nbp.pl/Kursy/KursyA.html (dostęp na dzień 15.12.2021 r.)

    [9] https://www.nbp.pl/home.aspx?navid=archa&c=/ascx/tabarch.ascx&n=a239z201208 (dostęp na dzień 15.12.2021 r.).

    [10] https://businessinsider.com.pl/stagflacja-w-polsce-jest-mozliwa-boja-sie-ekonomisci-wszystko-przez-kryzys/7869s03; https://300gospodarka.pl/news/pmi-indeks-markit-przemysl-sierpien-2021; https://www.money.pl/gospodarka/pmi-nowy-raport-o-polskim-przemysle-coraz-mocniej-ciaza-opoznienia-w-dostawach-6678454486424384a.html (dostęp na dzień 15.12.2021 r.)

    [11] https://businessinsider.com.pl/gospodarka/makroekonomia/pkb-w-2022-r-ekonomisci-obnizaja-prognozy/654mxb2 (dostęp na dzień 15.12.2021 r.).

    [12] https://businessinsider.com.pl/gospodarka/inflacja-w-niemczech-padl-29-letni-rekord-do-polski-im-jednak-jeszcze-daleko/neszq2y (dostęp na dzień 15.12.2021 r.).

     

    Zobacz: 15.12.2021 Memorandum ZPP w sprawie inflacji

    Opinia Głównego Ekonomisty ZPP ws. gospodarczych korzyści z transformacji i akcesji do UE

    Warszawa, 14 grudnia 2021 r. 

     

    Opinia Głównego Ekonomisty ZPP ws. gospodarczych korzyści z transformacji i akcesji do UE

     

    Transformacja systemowa w sensie formalnym zaczęła się już ponad 30 lat temu. Jednym z najważniejszych jej wydarzeń, oprócz polskich wyborów z 4 czerwca, fali protestów w krajach tzw. demokracji ludowej, był upadek Muru Berlińskiego. Rozpoczął on (kolejny już po tym XIX-wiecznym) proces zjednoczenia Niemiec, który zakończył się w październiku 1990 roku. 30 lat temu, w roku 1991 rozpadł się Związek Sowiecki, choć nie oznaczało to rozpadu sowieckiej, a później rosyjskiej strefy wpływu.

    Z punktu widzenia Polski, transformacja systemowa otworzyła okno możliwości: po raz pierwszy od 2 stuleci całość ziem polskich (i polskiego narodu) mogła się znaleźć poza rosyjską/sowiecką strefą wpływu. O ile włączenie do zachodu Niemiec Wschodnich w roku 1989 było bezdyskusyjne, a historyczna i kulturowa bliskość Czechosłowacji, Słowenii i Węgier do Niemiec i Austrii, otwierała im względnie szeroko drzwi do zachodu, w roku 1989 los Polski (tak jak Rumunii, Bułgarii, Łotwy i kilku innych krajów) nie był pewny. W wypadku Polski, w pierwszych latach, bardzo ważne były wysiłki Amerykanów – w wymiarze gospodarczym przełożyły się one na bezpośrednie zaangażowanie ekspertów, z Joeffreyem Sachsem na czele, w proces transformacji gospodarczej. Nie umniejsza to jednak w żadnym wypadku roli ówczesnych rodzimych rządzących. Wprowadzili oni Polskę na drogę pogłębiania integracji z zachodem oraz dynamicznych i głębokich przemian społeczno-ekonomicznych, których rezultatem było powstanie nowoczesnej gospodarki rynkowej na gruzach niewydolnej gospodarki planowej. I to osiągnięte w sposób, który pozwolił zachować wiele z zasobów (ludzkich przede wszystkim), ukształtowanych jeszcze w czasach realnego socjalizmu.

    W następnych latach i dekadach coraz ważniejsze stawały się związki Polski z krajami Europy Zachodniej (EWG, a potem Unii Europejskiej) – wkrótce rozpoczął się. Kraje te (m.in. Niemcy, Holandia, Austria) odgrywały coraz ważniejszą rolę w wymianie handlowej Polski, a także samodzielnie i jako Wspólnoty Europejskie stawały się one głównymi dawcami pomocy rozwojowej, która przyspieszyła przemiany cywilizacyjne w Polsce. Z dzisiejszej perspektywy skala tej pomocy w latach 1990-tych (ekwiwalent 3-4 mld Euro) była niewielka, ale trzeba pamiętać o tym, że PKB Polski było wtedy kilkakrotnie niższe niż dziś.

    Proces akcesyjny Polski i innych państw regionu niejako domknął pierwszy okres transformacji w roku 2004 i dał impuls do dalszej integracji i rozwoju. Miało to kilka wymiarów: z wejściem w system instytucji unijnych można wiązać stabilizację i pewne uporządkowanie ram regulacyjnych i instytucjonalnych w Polsce. Jeśli zastanawiać się, kiedy w Polsce zaczęła dobiegać końca epoka postkomunizmu, to właśnie wtedy. Napływ unijnych funduszy, których wydatkowanie obwarowane było coraz ostrzejszymi wymogami, recepcja prawa europejskiego, czy wreszcie polityczne i urzędnicze kontakty różnych szczebli radykalnie odmieniły model funkcjonowania sfery publicznej w Polsce. Do części z tych zmian, dokonujących się pod wpływem presji zewnętrznej, można by pewnie zgłaszać zastrzeżenia, jednak niewątpliwie ucywilizowały one polską politykę, a zwłaszcza styk polityki, państwa i sfery prywatnej. Pokazały to zresztą szybko kolejne raporty Transparency International: postrzegany (m.in. przez zagranicznych inwestorów i polityków) poziom korupcji w Polsce i innych krajach regionu zaczął spadać. Proces objął właściwie cały region, więc trudno szukać tu specyficznie wewnętrznych czynników, które by go determinowały.

    Początek polskiego uczestnictwa w UE to także zapewne ostatnia tak wielka migracja w polskiej historii (przynajmniej w dającej się przewidzieć perspektywie czasowej). Pomimo, że w warunkach otwartego rynku pracy była właściwie chyba nie do uniknięcia i w krótkim okresie rozwiązała ona kilka wewnętrznych problemów (poprawiła stabilność budżetu dzięki spadkowi wydatków na świadczenia społeczne, obniżyła bezrobocie, zmniejszyła napięcia polityczne), w długim okresie dołożyła istotną cegiełkę do wyzwań demograficznych, z którymi się Polska dziś zmaga. Pokazała też krótkowzroczność ówczesnych politycznych elit (niezależnie zresztą od strony politycznego sporu), które nie spróbowały wprowadzić żadnych narzędzi moderujących ten gigantyczny odpływ zasobów kapitału ludzkiego z Polski ani w trakcie negocjacji akcesyjnych, ani po roku 2004. Może po prostu było to niemożliwe? Nie można jednak zapominać, że pewnym offsetem tego kosztu odpływu kapitału ludzkiego (i zasobów demograficznych) stał się napływ środków, wysyłanych przez migrantów do rodzin w Polsce. Wg niektórych oszacowań ten strumień pieniędzy osiągał ponad 2% PKB do 2010 roku, a w następnej dekadzie utrzymywał się na poziomie ponad 1% PKB (po akcesji utrzymywał się w przedziale 3-5 mld Euro rocznie).  

    Akcesja przyniosła też ogromną pomoc infrastrukturalną dla Polski i krajów regionu. Nowe inwestycje osiągnęły skalę nie pamiętaną od dekad, a programy rozwojowe finansowane przez UE porównać można z Planem Marshalla. Napływ nieporównywalnie większych niż w okresie przedakcesyjnym funduszy umożliwił rozbudowę infrastruktury, przyczyniając się do awansu cywilizacyjnego zwłaszcza regionów peryferyjnych. W przypadku części inwestycji, można zastanawiać się nad ich racjonalnością, w przypadku innych – narzekać można na czas realizacji albo rozczarowujące efekty, nie ma jednak wątpliwości, że to unijne fundusze stały za zmianą cywilizacyjną w Polsce ostatniej półtorej dekady. W dodatku zmiana ta, przynajmniej w części wspierała rozwój Polski dzięki zatrudnianiu krajowych firm jako wykonawców i podwykonawców, dzięki rozbudowie prorozwojowej infrastruktury czy finansowaniu projektów badawczo-rozwojowych.

    Zapewne jednak największą korzyść przyniósł Polsce udział w europejskim, otwartym rynku. Oznaczał on napływ kapitałów inwestycyjnych z zagranicy, za którymi trafiły do polski technologie i zmiany organizacyjne, w skali wykraczającej daleko poza to, co działo się w ostatniej dekadzie XX wieku. Umożliwił polskim firmom łatwy dostęp do rynku europejskiego, co przyniosło wiele korzyści zwłaszcza w sferze usług (ciekawym, choć nie jedynym przykładem jest rozwój polskich usług transportu drogowego). Nastąpił też proces spektakularnej reindustrializacji Polski – choć niestety do dziś większość polskich firm zajmuje raczej miejsca podwykonawców pośrodku łańcuchów produkcji. Dostrzec oczywiście można na upartego koszty związane z tą partycypacją w europejskim rynku: upadek niekonkurencyjnych firm czy zmiany struktury własności. Poważniejszym wyzwaniem są dążenia niektórych krajów zachodu do ograniczenia swobody wymiany, w szczególności w sferze usług w pewnym stopniu ograniczające przewagi konkurencyjne polskich przedsiębiorców (te, które stały się fundamentem ich sukcesu w europejskich usługach).

    Nie ma wątpliwości, że akcesja do UE przyspieszyła rozwój gospodarczy Polski i całego regionu w sposób znaczący. W ten sposób wydłużyła okres szybkiej konwergencji do gospodarek „starej Unii”, trwający od 1989 roku. W jego wyniku poziom PKB pc (w parytecie siły nabywczej) Polski zrównał się z poziomem PKB Portugalii (a poziom PKB pc Czech w zeszłym roku osiągnął poziom Włoch). Po raz pierwszy od końca drugiej wojny światowej poziom rozwoju Polski zbliżył się do poziomów rozwoju krajów europejskiego południa. A tak blisko do krajów europejskiego rdzenia nie byliśmy chyba nigdy.

    Powyższe uwagi odnoszą się do kwestii gospodarczych. Polityczne związki z Zachodem, tak silne jak nie były od wieków (nawet pomimo okresowych turbulencji w ostatnich latach), też są świadectwem sukcesu transformacji. Czy jednak my sami nie zmarnowaliśmy okresu spokoju, ciesząc się z nieco przypadkowego sukcesu gospodarczego, jeszcze się okaże. Nie ma wątpliwości, że zasługi architektów transformacji gospodarczej są ogromne. Jednak później korzystaliśmy z procesu pogłębiającej się integracji gospodarczej z Zachodem, z okresowych przewag konkurencyjnych i napływu ogromnych funduszy post-akcesyjnych. Pytaniem otwartym pozostaje co będzie wehikułem rozwojowym w najbliższej przyszłości?

     

    dr hab. Piotr Koryś
    Główny Ekonomista ZPP 

    Zobacz: 14.12.2021 Opinia Głównego Ekonomisty ZPP ws. gospodarczych korzyści z transformacji i akcesji do UE

    Aktualizacja Prognozy Ekonomicznej ZPP na rok 2022

    Warszawa, 7 grudnia 2021 r. 

     

    Aktualizacja Prognozy Ekonomicznej ZPP na rok 2022

     

    2021 to rok odbicia gospodarczego po kryzysie spowodowanym epidemią COVID-19. Powrót gospodarki do relatywnej normy po okresie cyklicznych lockdownów i ograniczeń nie oznacza jednak, że z krajobrazu zniknęły związane z epidemią zagrożenia.

    Pojawianie się kolejnych wariantów koronawirusa generuje niepewność zarówno po stronie rządów, jak i firm, a specyficznym „spadkiem” po okresie ekspansywnej polityki fiskalnej i pieniężnej roku 2020 jest rosnąca w większości rozwiniętych gospodarek inflacja.

    To właśnie ten wskaźnik sprawił, że większość prognoz przygotowanych w pierwszej połowie roku 2021 (w tym i prognoza ZPP) zdezaktualizowała się – ośrodki analityczne nie brały pod uwagę możliwości tak szybkiego wzrostu cen w niemal całym rozwiniętym świecie.

    Mając na uwadze te okoliczności, poniżej przedstawiamy aktualizację prognozy gospodarczej ZPP na rok 2022. Bieżący odczyt prezentuje się następująco:

    Bezrobocie

    Było: 5,9%

    Jest: 5,3%

    Inflacja

    Było: 3,1%

    Jest: 6,5%

    Wzrost PKB

    Było: 5,1%

    Jest: 5,2%

    Stopa inwestycji (jako % PKB)

    Było: 17,2%

    Jest: 16,9%

     

    Zobacz: 07.12.2021 Aktualizacja Prognozy Ekonomicznej ZPP na rok 2022

    Najlepsi inwestorzy, innowatorzy, pracodawcy oraz efektywne firmy województwa łódzkiego zostały nagrodzone statuetką Dobrej Firmy Związku Przedsiębiorców i Pracodawców

    Łódź, 2 grudnia 2021 r. 

    Najlepsi inwestorzy, innowatorzy, pracodawcy oraz efektywne firmy województwa łódzkiego zostały nagrodzone statuetką Dobrej Firmy Związku Przedsiębiorców i Pracodawców

     

    Znamy już zwycięzców pierwszej edycji Programu Dobra Firma. Uroczystość wręczenia nagród odbyła się 2 grudnia 2021 roku w Łódzkiej Specjalnej Stefie Ekonomicznej. Wśród nagrodzonych znalazły się przedsiębiorstwa m.in. z branży budowlanej, chemicznej, modowej, prawniczej, doradczej, IT czy produkcji telewizyjnej.

    Nagrody w projekcie Dobra Firma wręczone zostały najprężniej działającym firmom w województwie łódzkim. Eksperci Związku starannie przeanalizowali kilkuletnie wyniki finansowe dostarczone przez wywiadownię Info Veriti, a także profil działalności, potencjał innowacyjny i rozwojowy oraz reputację szerokiej listy firm z regionu. Po ocenie danych zespół wybrał grupę 66 laureatów – najprężniej działających przedsiębiorstw woj. pomorskiego, z których finalnie wybrano 9 zwycięzców.

    Cezary Kaźmierczak Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców komentuje: „Przedsiębiorczość to narodowa cecha Polaków. To cecha wyjątkowa i bezcenna – szczególnie w tak trudnych czasach jakie mamy obecnie. Wyłaniając laureatów nagrody Dobra Firma trafiamy na wspaniałe firmy, zadziwiające nas swoją innowacyjnością i rozmachem działania. To właśnie dzięki takim firmom polska gospodarka dobrze radzi sobie w obecnej sytuacji gospodarczej. Jako ZPP od 11 lat aktywnie działamy w kierunku poprawy warunków działania firm w Polsce. Inicjujemy i wspieramy wszelkie inicjatyw zmierzające do wyeliminowania z polskiego prawodawstwa ograniczeń działalności gospodarczej przekraczających wymagania UE i tym samym wyrównania szans konkurencyjnych pomiędzy polskimi i europejskimi przedsiębiorstwami.”

    Partnerami Instytucjonalnymi Programu Dobra Firma są: Polski Fundusz Rozwoju, PKN Orlen, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Agencja Rozwoju Przemysłu SA.

    Patronat nad wydarzeniem objął Prezydent Miasta Łódź.

    W gronie zwycięzców znalazły się:

    NAJLEPSZY INNOWATOR

    FIRMY MAŁE – Inovatica Sp. z o.o. Sp. k.
    To łódzki softwarehouse, który wyróżniają ambitne projekty badawczo-rozwojowe, np. Koszulka mierząca EKG.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – Matalbud Sp. z o.o.
    Dostarcza innowacyjne technologie rozwiązania dla przemysłu spożywczego. Są producentem wysokiej jakości maszyn i urządzeń.

    NAJLEPSZY PRACODAWCA

    FIRMY MAŁE – Grupa Brokerska Quantum Sp. z o.o.
    Broker ubezpieczeniowy wyspecjalizowany w obsłudze dużych i średnich przedsiębiorstw, zwłaszcza w branży farmaceutycznej, budowlanej, transportowej, IT i rolno-spożywczej.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – JHM Development S.A.
    Firma deweloperska realizująca inwestycje mieszkaniowe i komercyjne.

    NAJLEPSZY INWESTOR I FIRMA WSPIERAJĄCA INWESTYCJE

    FIRMY MAŁE – BUSZREM – NIERUCHOMOŚCI Sp. z o.o.
    Jest producentem kostki brukowej, płyt betonowych, a także działa jako deweloper.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – MCKB Sp. z o.o.
    Jest jednym z liderów wśród generalnych wykonawców w Polsce w realizacji zaawansowanych technologicznie obiektów przemysłowych, logistycznych oraz biurowych.

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA

    FIRMY MAŁE – Top 2 Fabryka Chusteczek S.A. 
    Firma zajmująca się produkcją artykułów higienicznych.

    FIRMY ŚREDNIE I DUŻE – P.P.H.U. Erjox A. Mazur J. Mazur Sp. j.
    Producent rafinowanego oleju spożywczego.          

    NAGRODA SPECJALNA – ZŁOTE RĘCE Tobiasz Pietrzak
    Generalny wykonawca w dziedzinie FIT-OUT z wieloletnim doświadczeniem.

     

    Organizatorem Nagród Dobra Firma jest Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. ZPP jest najszybciej rozwijającą się i najbardziej aktywną organizacją polskich przedsiębiorców założoną w 2010 roku. Zrzesza ponad 52 tysiące firm, 15 organizacji regionalnych i 21 organizacji branżowych. Publikuje co roku ponad 30 raportów, opracowań, filmów oraz ponad 100 komentarzy, stanowisk i opinii legislacyjnych. Organizuje liczne debaty i spotkania. Celem ZPP jest uczynienie Polski krajem z najlepszymi warunkami prowadzenia biznesu i systemem podatkowym w Europie. ZPP jest organizacją apolityczną wspierającą wolny rynek i zdrowy rozsądek niezależnie od podziałów politycznych. ZPP jest członkiem Rady Dialogu Społecznego, posiada przedstawicielstwo w Brukseli.

     

    PEŁNA LISTA LAUREATÓW:

    FIRMY DUŻE

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA:

    1. Agrowit Hurtownia Dodatków Paszowych Wieczorem i Wspólnicy Sp. j. zajmuje się przede wszystkim dystrybucją surowców i produktów paszowych.
    2. FlexiPal Polska Sp. z o.o. produkuje palety przemysłowe i inne opakowania drewniane.
    3. P.H.U. Erjox A. Mazur J. Mazur Sp. j. to producent rafinowanego oleju spożywczego.
    4. TABO Kuzimski Sp. z o.o. Sp. k. jest dystrybutorem stali w Polsce.
    5. Transfer Multisort Elektronik Sp. z o.o. to dystrybutor komponentów elektronicznych.

    NAJLEPSZY INNOWATOR:

    1. Avient Colorants Poland Sp. z o.o. oferuje specjalistyczne koncentraty barwiące i środki pomocnicze do tworzyw sztucznych.
    2. Gealan Polska Sp. z o.o. jest jednym z wiodących producentów profili okiennych i drzwiowych z tworzyw sztucznych.
    3. Matalbud Sp. z o.o. dostarcza innowacyjne technologie rozwiązania dla przemysłu spożywczego. Są producentem wysokiej jakości maszyn i urządzeń.
    4. Przetwórstwo Stali – BT Sp. z o.o. Sp. k. oferuje unikatowe rozwiązania jeśli chodzi o zbrojenia płaskie oraz druty żebrowane.
    5. Roldrob S.A. działa w branży drobiarskiej.

    NAJLEPSZY PRACODAWCA:

    1. JHM Development S.A. to firma deweloperska realizująca inwestycje mieszkaniowe i komercyjne.
    2. Przedsiębiorstwo Innowacyjno – Wdrożeniowe Wifama – Prexer Sp. z o.o. to firma specjalizująca się w wysokociśnieniowych odlewach aluminiowych.
    3. Stella Sp. z o.o. firma zajmuje się produkcją mebli.
    4. Tinby Sp. z o.o. zajmuje się przetwórstwem tworzyw sztucznych.

    NAJLEPSZY INWESTOR:

    1. Fambud Jerzy Pietrzak Sp. z o.o. specjalizuje się w wykonawstwie obiektów żelbetowych.
    2. MCKB Sp. z o.o. jest jednym z liderów wśród generalnych wykonawców w Polsce w realizacji zaawansowanych technologicznie obiektów przemysłowych, logistycznych oraz biurowych.
    3. MCM Project Sp. z o.o. zajmuje się projektowaniem i wykonawstwem obiektów przemysłowych.
    4. Spółdzielnia Mieszkaniowa Przodownik zajmuje się termomodernizacją budynków mieszkalnych.

    FIRMY MAŁE

    NAJLEPSZY INNOWATOR:

    1. Ap-Logic Sp. z o.o. prowadzi działalność w zakresie gospodarki odpadami na rynku regionalnym i krajowym świadcząc usługi odbioru i utylizacji odpadów od ponad 20 lat.
    2. Cassioli Polska Sp. z o.o. projektuje i produkuje półautomatyczne lub w pełni zautomatyzowane systemy sterowane przez specjalne oprogramowanie, zdolne do szybkiego wykonywania wszystkich operacji składowania i obsługi towarów.
    3. Clariant Poland Sp. z o.o. to innowacyjna firma, jeden ze światowych liderów w branży chemii specjalistycznej.
    4. Filter Service Sp. z o.o. zajmuje się produkcją materiałów filtracyjnych, indywidualnych środków ochrony układu oddechowego oraz badaniami laboratoryjnymi.
    5. Gromar Sp. z o.o. specjalizuje się w e-learningu, ale podejmuje każde wyzwanie związane z wykorzystaniem nowoczesnych technologii w edukacji: VR, AR, modele i animacje 2D i 3D, zdjęcia i filmy 360°.
    6. Inovatica Sp. z o.o. Sp. k. to łódzki softwarehouse, który wyróżniają ambitne projekty badawczo-rozwojowe, np. Koszulka mierząca EKG.
    7. Jamech Sp. z o.o. zrealizowała projekt poprzez zakup uniwersalnych gniazd technologicznych.
    8. Schraner Polska Sp. z o.o. specjalizuje się w produkcji odkuwek kształtowanych metodą kucia matrycowego na gorąco ze stali, jak również ze stopów aluminium, miedzi, tytanu oraz innych materiałów możliwych do kucia.
    9. Witko Sp. z o.o. zajmuje się dostarczaniem kompleksowych rozwiązań dla laboratoriów z branży badań naukowych, farmaceutycznej, biotechnologii, przemysłowej czy opieki zdrowotnej.

    NAJLEPSZY PRACODAWCA:

    1. Anrol z o.o. jest dealerem czołowych firm paszowych w Polsce.
    2. Bakels Polska Sp. z o.o. produkuje wysokiej jakości surowce dla branży cukierniczo – piekarskiej.
    3. Biuro Biegłych Rewidentów Eko-Bilans Sp. z o.o. jest jedną z wiodących firm na rynku usług audytorskich oraz doradczych.
    4. BTO Sp. z o.o. zajmuje się projektowaniem, produkcją oraz sprzedażą pakietów baterii i akumulatorów.
    5. CADITEX Sp. z o.o. działa na rynku modowym/odzieżowym. Jej odmienność polega na realizacji projektów o wysokim skomplikowaniu technologicznym i wykonawczym modelu.
    6. FEGIME Polska Sp. z o.o. – jest jedną z największych sieci dystrybutorów artykułów elektrotechnicznych w Polsce.
    7. Grupa Brokerska Quantum Sp. z o.o. to broker ubezpieczeniowy wyspecjalizowany w obsłudze dużych i średnich przedsiębiorstw, zwłaszcza w branży farmaceutycznej, budowlanej, transportowej, IT i rolno-spożywczej.
    8. Instytut Ogrodnictwa  −  Państwowy Instytut Badawczy zajmuje się prowadzeniem badań związanych z produkcją owoców, warzyw, roślin ozdobnych i grzybów jadalnych.
    9. MK Betten Sp. z o.o. to firma, która działa w branży tekstyliów domowych.
    10. Neonica Polska Sp. z o.o. jest dostawcą liniowych rozwiązań oświetleniowych.
    11. H.U. „JUSZCZAK” SP. j. przedmiotem działalności firmy jest handel hurtowy oraz detaliczny artykułami do produkcji mebli oraz wyposażenia wnętrz.
    12. Tutor Tax z o.o. zajmuje się usługami księgowymi dla przedsiębiorców, szczególnie spółek kapitałowych.

    NAJLEPSZY INWESTOR:

    1. Agrofarm Kołaczyńscy S. j. to firma, która wspiera rolnictwo. Ich personel specjalizuje się w doradztwie żywieniowym oraz technicznym.
    2. BUSZREM – NIERUCHOMOŚCI Sp. z o.o. jest producentem kostki brukowej, płyt betonowych, a także działa jako deweloper.
    3. Logistic City Sp. z o.o. to kompleks logistyczno-biznesowy.
    4. MOKADI.NET Sp. z o.o. zajmują się m.in. produkcją certyfikowanych placów zabaw, urządzeń fitness i architektury ogrodowej.
    5. Przedsiębiorstwo Usługowe Hatrans Sp. z o.o. to firma promująca rozwój usług logistycznych.
    6. Smartis Sp. z o.o.  zajmuje się dostarczaniem surowców dla branży reklamowej, biurowej, poligraficznej i opakowaniowej.
    7. SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA IM. MIESZKA I zajmuje się zarządzaniem własnymi zasobami mieszkaniowymi oraz komercyjnym wynajmem lokali użytkowych.
    8. Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko – Własnościowa „Bielany Bis” w Skierniewicach -przedmiotem   działania   Spółdzielni   jest realizacja   budownictwa   mieszkaniowego  oraz   zarządzanie   i   administrowanie zasobami lokalowymi, przekazanymi wcześniej do użytkowania.
    9. Spółdzielnia Mieszkaniowa w Aleksandrowie Łódzkim – ich podstawowym   celem   jest prawidłowe zarządzanie nieruchomościami.
    10. Texland S. j.  zajmuje się importem przędz. Dodatkowo działa również na rynku nieruchomości.
    11. TULBUD J.Tulin E.Paszkowska Sp. j. prowadzi działalność budowlaną.
    12. Zakład Recyklingu Kamienia i Betonu Odpadowego Rekabet Sp. z o.o. specjalizuje się w wykonywaniu robót wyburzeniowych obiektów oraz nawierzchni drogowych i lotniskowych.

    NAJBARDZIEJ EFEKTYWNA FIRMA:

    1. Biuro Brokerów Ubezpieczeniowych Maxima Fides Sp. z o.o. prowadzi działalność brokerską.
    2. Cech Rzemiosł Różnych w Pabianicach jest organizacją samorządu rzemieślniczego i zrzesza ponad stu rzemieślników.
    3. Centropack Sp. z o.o. Sp. k. zajmuje się dystrybucją opakowań z tworzyw sztucznych oraz maszyn i urządzeń pakujących.
    4. Debiut Plus Sp. z o.o. Sp. k. sprzedaje wysokiej jakości artykuły higieniczne.
    5. Giełda Ogrodnicza Sp. z o.o. jest międzynarodową giełdą kwiatów i ogólnopolską giełdą zoologiczno-wędkarską, największą w Polsce oraz jedną z największych w Europie.
    6. GNOM Sp. z o.o. zajmuje się profesjonalnym utrzymaniem czystości na terenie Polski.
    7. JBD S.A. firma jest dostawcą kompletnych systemów do produkcji oraz postprodukcji telewizyjnej, dźwiękowej i filmowej.
    8. Kołodziej Sp. z o.o. firma zajmuje się windykacją wierzytelności, weryfikacją podmiotów gospodarczych i osób.
    9. Ogród Zoologiczny Zoo Safari Borysew Dylen Sp. z o.o. to ogród zoologiczny założony w 2008 roku w Borysewie.
    10. PPH „TOMA” Sp. z o.o. jest firmą zajmującą się przetwórstwem tworzyw sztucznych i wytwarzaniem form wtryskowych.
    11. Społem Spółdzielcze Domy Handlowe Central w Łodzi ich działalność opiera się na sprzedaży detalicznej artykułów spożywczych i przemysłowych oraz świadczeniu usług dla klientów.
    12. Studio Filmowe N Sp. z o.o. to producent filmowy i telewizyjny.
    13. Top 2 Fabryka Chusteczek S.A.  to firma zajmująca się produkcją artykułów higienicznych.
    14. Zakład Doświadczalny Wyrobów Gumowych i Pianki Purgum Sp. z o.o. firma specjalizuje się w produkcji profili uszczelniających z gumy, silikonu i tworzyw sztucznych.

    NAGRODA SPECJALNA:

    ZŁOTE RĘCE Tobiasz Pietrzak to generalny wykonawca w dziedzinie FIT-OUT z wieloletnim doświadczeniem.

    Raport ZPP na temat rynku hazardowego w Polsce: nowelizacja ustawy z 2016 roku doprowadziła do zmniejszenia szarej strefy, ale walka z nieuczciwymi podmiotami trwa dalej

    Warszawa, 1 grudnia 2021 r.

    Raport ZPP na temat rynku hazardowego w Polsce: nowelizacja ustawy z 2016 roku doprowadziła do zmniejszenia szarej strefy, ale walka z nieuczciwymi podmiotami trwa dalej

     

    • Odpowiednia regulacja rynku hazardowego pozwala na jednoczesną ochronę graczy, zapewnienie odpowiednich wpływów do budżetu, a także na skuteczną walkę z szarą strefą.
    • Państwa europejskie stosują różne modele rynku hazardowego, jednak cechą wspólną zdecydowanej większości rynków jest ustanowienie monopolu państwa w wybranych obszarach gier i loterii.
    • Mimo wcześniejszej tendencji spadkowej, na skutek pandemii koronawirusa i licznych ograniczeń dla życia gospodarczo-społecznego nastąpił ponowny wzrost nielegalnej działalności hazardowej.
    • Gracze uczestniczący w nielegalnych rozgrywkach są narażeni na ryzyko utraty środków, wrażliwych danych osobowych, a nawet na odpowiedzialność karno-skarbową.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przygotował raport pt. „Rynek hazardowy w Polsce”, który ukazuje specyfikę rodzimego rynku loterii i gier losowych. Opracowanie stanowi ocenę regulacji prawnych, które kształtują polski rynek hazardowy, porównując je także z innymi, europejskimi modelami prawnymi.

    Nowelizacja ustawy hazardowej z 2016 r. przyniosła przełomowe skutki, jeśli chodzi o walkę z szarą strefą. Wprowadzenie rejestru domen zakazanych, czy też zaostrzenie sankcji za organizację nielegalnych gier spowodowało wyraźne ucywilizowanie polskiego rynku hazardu – podkreśla Jakub Bińkowski, członek zarządu ZPP. Mimo tego, ustawodawca wciąż stoi przed ważnym zadaniem, jakim jest dalsze uszczelnianie rodzimego rynku, co nie jest łatwe, biorąc pod uwagę postęp technologiczny i co raz to nowsze sposoby zagranicznych organizatorów na skuteczne dotarcie do polskiego użytkownika.

    Autorzy raportu zwracają uwagę, że wśród korzyści, jakie niesie za sobą redukcja szarej strefy, najważniejszą z nich jest ochrona graczy przed negatywnymi skutkami hazardu. Wedle przeprowadzonej analizy, do występowania patologicznego hazardu w największym stopniu przyczyniają się nielegalni operatorzy, których działalność pozostaje poza wszelkimi normami prawnymi.

    Jak wskazuje Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP: – problemem jest fakt, że legalni operatorzy nie mogą prowadzić jakichkolwiek działań komunikacyjnych. Prowadzi to do tego, że gracze nawet nie zdają sobie sprawy, że uczestniczą w grach organizowanych niezgodnie z prawem. Nie wiedzą też, w jaki sposób znaleźć legalnego operatora, skoro w sferze publicznej nie ma o nim informacji.

    Zobacz: 01.12.2021 Raport ZPP: Rynek hazardowy w Polsce

    Stanowisko ZPP do Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów z dnia 13 października 2021 r. COM(2021) 660

    Warszawa, 30 listopada 2021 r.

     

    Stanowisko ZPP do Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów z dnia 13 października 2021 r. COM(2021) 660

     

    Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów z dnia 13 października 2021 r. Reakcja na rosnące ceny energii: zestaw działań i środków wsparcia COM(2021) 660 jest odpowiedzią na apele państw członkowskich do Komisji Europejskiej o podjęcie działań i pomoc w rozwiązaniu narastającego problemu związanego z kosztami energii. Problem ten jest poważny, gdyż wpływa między innymi na wzrost inflacji widoczny w całej Unii Europejskiej, a także może prowadzić do spowolnienia wzrostu PKB. W Komunikacie (w literaturze spotkać się można z angielską nazwą „toolkit”) zawarto analizę przyczyn i skutków kryzysu energetycznego oraz „zestaw narzędzi” mających służyć państwom członkowskim do jego powstrzymania.

    Przyczyny i skutki wzrostów cen energii      

    W rozdziale 2 Komunikatu, zatytułowanym „ceny energii” Komisja zawarła analizę bieżącej sytuacji na rynku energetycznym oraz przedstawiła przyczyny i skutki wzrostu cen. ZPP podziela zaprezentowane poglądy dotyczące podstawowych źródeł wzrostu cen, do jakich należy zwiększenie globalnego popytu na gaz w związku z ożywieniem gospodarczym, jakie obserwujemy po globalnym kryzysie pandemicznym COVID-19. Warto jednocześnie wskazać, że nie tylko zwiększony popyt wpłynął na wzrost cen gazu. Czynnikiem, który również może mieć wpływ na ceny gazu jest niepewność polityczna związana z relacjami między Rosją, będącą jednym z głównych dostawców tego surowca do Unii Europejskiej, a wieloma państwami członkowskimi, w tym Polską. 15 listopada swój raport na ten temat przedstawił również ACER, który poza ożywieniem gospodarczym wskazał na znaczenie warunków pogodowych i wyższych cen uprawnień do emisji CO2.

    Jednocześnie wskazać należy, że ZPP nie zgadza się ze wszystkimi wnioskami Komisji dotyczącymi przyczyn obecnej sytuacji. Komisja zauważa bowiem, że wpływ na ceny energii ma wzrost cen praw do emisji dwutlenku węgla, jednocześnie jednak wydaje się nie doceniać znaczenia tego czynnika, jak również ocenia funkcjonowanie EU ETS prawidłowo.  Tymczasem ZPP wskazywał już uprzednio wielokrotnie, między innymi w raporcie „EUA: Bańki cenowe a konkurencyjność Polski oraz Unii Europejskiej” z września 2021 r.[1], że konstrukcja systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 jest wadliwa, a ich ceny są przedmiotem spekulacji. Obecnie sam rynek emisji CO2 to istotna część gospodarki Unii Europejskiej, zaś system ten opiera się na zasadach limitów i handlu uprawnieniami. Niektóre przedsiębiorstwa mogą co prawda korzystać z bezpłatnej puli uprawnień, jednak dla wielu z nich jest ona niewystarczająca. Stąd też instalacje (czyli np. elektrociepłownie), które nie są w stanie ograniczyć emisji do wymaganego minimum, muszą kupować uprawnienia na aukcjach prowadzonych na giełdach między innymi w Lipsku. Niestety w ramach tego mechanizmu uprawnienia mogą nabywać również inwestorzy instytucjonalni, którzy nie potrzebują ich do prowadzenia działalności. Inwestorzy traktują uprawnienia jak inne produkty finansowe i chcą je odsprzedać z zyskiem. Wykorzystują oni fakt, że dla podmiotów wykonujących działalność w sektorze energetycznym uprawnienia do emisji CO2 są niezbędne do jej prowadzenia.  Podmioty takie, w przypadku zwiększenia zapotrzebowania na emisję CO2, mogą nabyć uprawnienia od inwestorów, albo ograniczyć swoją działalność zmniejszając tym samym podaż swoich dóbr na rynku – w przypadku elektrociepłowni produktem tym będzie energia elektryczna. Prowadzi to bezpośrednio do powstawania na rynku handlu uprawnieniami bańki cenowej. Problemu tego niestety nie dostrzega Komisja. Największą cenę za te nieprawidłowości o charakterze systemowym płacą podmioty gospodarcze, którym uprawnienia są potrzebne do prowadzenia działalności gospodarczej, a także gospodarki krajów, w których produkcja energii oparta jest w dużym stopniu na paliwach kopalnych, czyli między innymi Polska. Niech przykład stanowi tutaj sam wzrost cen uprawnień notowanych na giełdach ICE i EEX od listopada 2020 r. o ok. 200% z poziomu  25EUR/t CO2 do prawie 75 EUR/t CO2 w listopadzie br.  Zdaniem ZPP ograniczenie mechanizmów spekulacyjnych, jakie występują w obrocie prawami do emisji, mogłoby znacząco ograniczyć wzrost ich cen.

    Podsumowując zagadnienie dotyczące przyczyn problemów rosnących cen energii elektrycznej wskazać należy, że Komisja słusznie wskazuje, że wzrost popytu na gaz ma w tym zakresie istotne znaczenie. Wydaje się jednak, że Komisja nie docenia innych czynników, zarówno ryzyka politycznego, jak i przede wszystkim nieprawidłowo funkcjonującego systemem handlu uprawnieniami do emisji CO2.

    W zakresie oceny skutków rosnących cen energii Komisja Europejska dokonała w naszym przekonaniu prawidłowej analizy. Jednym z kluczowych problemów w obecnej sytuacji jest rosnące wykluczenie energetyczne części społeczeństwa, szczególnie tej o mniejszej zasobności portfeli. Istotnym problemem w mniej zamożnych państwach członkowskich UE jest ubóstwo energetyczne i trudności związane z terminowym opłaceniem rachunków za zużywaną energię elektryczną i ciepło. W szerszym ujęciu wskazać należy także na istotny wpływ wzrostu cen energii na ceny dóbr i usług w gospodarce, a zatem na problem stale rosnącej inflacji. W sposób szczególny drożeją dobra, których produkcja jest energochłonna, a więc np. produkcja nawozów, które z kolei są niezbędne do produkcji żywności, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu cen produktów spożywczych.

    Propozycje Komisji Europejskiej

    Na wstępie należy podkreślić, że Komisja nie podjęła działań, o które apelowały niektóre państwa członkowskie, takich jak wspólne zakupy gazu, które miałyby ograniczyć możliwość wykorzystywania dostaw tego surowca jako mechanizmu nacisku na niektóre z państw członkowskich, w tym Polskę, ze strony państw takich jak Rosja.

    ZPP pozytywnie przyjmuje propozycje Komisji zawarte w podrozdziale 3.1.2 „Podatki”. Rozwiązania te pozwolą zmniejszyć presję inflacyjną i przyczynią się do spadku cen. Obniżenie stawek podatkowych na energię elektryczną, jak i na surowce energetyczne pomoże zarówno stymulować gospodarkę, jak i zmniejszyć koszty gospodarstw domowych, szczególnie tych najbardziej dotkniętych inflacją. Rozwiązanie to wydaje się być bardziej celowe niż wprowadzanie dodatkowych transferów.

    Także postulaty średnioterminowe wyrażone w podrozdziałach 3.2.1. (zwiększenie pojemności magazynowej gazu i postulat wspólnego udzielania zamówień na rezerwy gazu), czy postulat zwiększenia inwestycji w energię odnawialną i efektywność energetyczną wyrażony w podrozdziale 3.2.3. są co do zasady słuszne. Słuszne wydaje się również stosowanie mechanizmów wsparcia dla przedsiębiorców lub gałęzi przemysłu w terminowym dostosowaniu się do transformacji energetycznej. Problemem jest jednak w przypadku tych, jak i innych propozycji, brak konkretnych rozwiązań. Mają one charakter jedynie wskazówek, jakie działania mogą podjąć poszczególne państwa członkowskie. Brak jest natomiast skoordynowanej polityki energetycznej i przeciwdziałania skutkom wzrostu cen energii na poziomie całej Unii Europejskiej. Problem ten dotyczy bowiem wszystkich państw członkowskich i z całą pewnością wspólna polityka w zakresie np. zakupów gazu i konkretne rozwiązania dotyczące tworzenia rezerw strategicznych przyczyniłyby się do szybszego zażegnania kryzysu i uodporniłyby gospodarkę całej wspólnoty europejskiej na takie zagrożenie w przyszłości.

    W Komunikacie Komisji Europejskiej w podrozdziale 3.1.1. „wsparcie dochodu w sytuacji nadzwyczajnej oraz ochrona przed odłączeniem od sieci” znalazły się także propozycje dotyczące walki z tak zwanym „ubóstwem energetycznym”. Mechanizmy te zakładają stosowanie transferów przeznaczonych na pomoc osobom mającym trudności z opłacaniem rachunków. Konieczne wydają się jednak bardziej systemowe rozwiązania, które zahamują dalsze wzrosty cen energii, a więc dokonanie niezbędnych inwestycji związanych z zapewnieniem dostaw gazu, zwiększenia rezerw, a także inwestycje w infrastrukturę niezbędną do transformacji energetycznej.

    Podsumowanie

    Komunikat Komisji Europejskiej, tak zwany „toolkit” jest jedynie dokumentem poglądowym prezentującym propozycje rozwiązań w zakresie problemu wzrostu kosztów energii. Propozycje te skierowane są jednak w większości do samych państw członkowskich i nie są nowością. Państwa członkowskie wprowadzają już od dawna wiele z nich w ramach własnej polityki. Tym czego zabrakło w Komunikacie to konkretnych rozwiązań na poziomie całej Unii Europejskiej, o które prosiła część z państw członkowskich. Ponadto wskazać należy, że część z tych propozycji ma charakter niekorzystny z perspektywy innego kryzysu z jakim mierzy się Europa – rekordową inflacją. Nadto Komisja Europejska w zakresie identyfikacji przyczyn wzrostu cen energii zdaje się pomijać bądź nie doceniać czynników związanych z niepewnością natury politycznej, jak i przede wszystkim z niewłaściwym funkcjonowaniem systemu handlu prawami do emisji CO2. Jednak jako przedstawiciele części polskiego biznesu uznajemy wszelkie próby ograniczenia wzrostu cen za korzystne dla ochrony gospodarek państw europejskich. Co więcej, naszym zdaniem takie działania są obowiązkiem instytucji europejskich. Mamy jednak nadzieję na zwiększony poziom konsultacji najważniejszych spraw dotyczących obszarów gospodarczych.

     

    [1] https://zpp.net.pl/wp-content/uploads/2021/09/16.09.2021-Raport-ZPP-Banki-cenowe-a-konkurencyjnosc-Polski-oraz-Unii-Europejskiej.pdf (dostęp na dzień 23.11.2021 r.).

     

    Zobacz: 30.11.2021 Stanowisko ZPP do Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów z dnia 13 października 2021 r. COM(2021) 660

    #rzetelnieoinflacji – kampania informacyjna

    Warszawa, 29 listopada 2021 r. 

     

    #rzetelnieoinflacji – kampania informacyjna

     

    Inflacja osiąga niepokojąco wysokie poziomy, stając się jednym z kluczowych wyzwań dla twórców polityk gospodarczych wielu państw świata. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców rozpoczął kampanię informacyjną, której celem jest wskazanie rzeczywistych przyczyn i skutków rosnących cen.

    „Wzrost kosztów staje się coraz bardziej dokuczliwy zarówno dla konsumentów jak i przedsiębiorców. Problem nie jest specyficznie polski i mierzy się z nim wiele państw. Dostrzegając jego znaczenie chcemy przeprowadzić rzetelną debatę o inflacji – zastanowić się nad jej przyczynami, a także wypracować rekomendacje służące ograniczeniu drożyzny.” – mówi Jakub Bińkowski – członek zarządu i dyrektor departamentu prawa i legislacji ZPP. 

    W ciągu najbliższych tygodni ZPP będzie regularnie publikować stanowiska, komentarze i raporty dotyczące przyczyn i skutków problemu inflacji opatrywane hashtagiem #rzetelnieoinflacji. 

    Opinia Głównego Ekonomisty ZPP ws. rosnących cen surowców energetycznych

    Warszawa, 29 listopada 2021 r. 

    OPINIA GŁÓWNEGO EKONOMISTY ZPP WS. ROSNĄCYCH CEN SUROWCÓW ENERGETYCZNYCH

    W ostatnim roku gwałtownie wzrosły globalne ceny surowców energetycznych. Wzrost ten był tym bardziej dramatyczny, że covidowa recesja sprowadziła ceny tych surowców „na chwilę” na poziomy najniższe od ponad dekady. W ciągu kilkunastu miesięcy z poziomów bardzo niskich cen przenieśliśmy się w obszar cen nadzwyczaj wysokich. W przypadku gazu ziemnego, gdzie globalne prawo jednej ceny nie obowiązuje, a wciąż ceny kształtują się w regionach, wzrosty cen w Europie okazały się szczególnie dotkliwe. W Polsce dotkliwość wysokich cen części z tych surowców jest w dodatku pogłębiana niekorzystną sytuacją na rynku walutowym.

    Wzrost cen surowców energetycznych istotnie wpłynął na dynamikę inflacji poprzez koszty energii elektrycznej, transportu czy ogrzewania. W Polsce ten wpływ jest częściowo neutralizowany polityką węglową: państwowe spółki wydobywcze zawarły jakiś czas temu długookresowe kontrakty na dostawy węgla kamiennego dla polskich wytwórców energii – wtedy miało to, na podstawowym przynajmniej poziomie, chronić interesy sektora węgla kamiennego. W zeszłym roku oznaczało to koszty węgla o kilkadziesiąt procent wyższe od rynkowych. W bieżącym roku oznacza to ceny węgla dwu- lub więcej krotnie niższe niż w Europie.

    O ile ceny surowców energetycznych ustabilizują się na wysokim poziomie, poskutkuje to względnie krótkookresowym bodźcem inflacyjnym. Jeśli jednak trend wzrostu cen w tym sektorze okaże się trwały w średnim okresie (co dziś przy obecnych cenach jest trudno wyobrażalne) to skutkiem będzie ciągła presja inflacyjna. Już dziś w kontekście inflacji, będącej skutkiem zarówno czynników wewnętrznych, jak i właśnie omawianej tu zewnętrznej presji na ceny surowców energetycznych (i w konsekwencji energii w różnych formach) mówi się o ponownym narastaniu nierówności. Już dziś zbliżamy się do momentu, w którym wzrost płac nominalnych będzie jednoznaczny ze spadkiem, a nie wzrostem płac realnych. Szczególnie odczują to grupy najsłabiej zarabiające, które przeznaczają największą część swoich dochodów na konsumpcję produktów i usług, których ceny są szczególnie wrażliwe na poziom cen energii i koszty transportu (np. żywność).   

    Źródła tego wzrostu są różnorodne. Istotną rolę odegrał po prostu wzrost popytu w porównaniu z zeszłym rokiem wynikający ze wzrostu gospodarczego (odbudowy po głębokim załamaniu w zeszłym roku). Swoje dołożyło wydłużenie i zerwanie łańcuchów dostaw, a także chłodna zima na półkuli północnej. Jednam z najważniejszych czynników okazała się – jak się wydaje – zielona polityka zapobiegania zmianom klimatu i ograniczania emisji gazów cieplarnianych.

    Trzeba podkreślić, że Europie wyzwanie wzrostu cen surowców energetycznych nie jest krótkookresowe. Na wzrost cen, prócz czynników globalnych, wpływają uwarunkowania regionalne, w tym duży stopień monopolizacji dostaw i polityka klimatyczna. Polityka ta, opierająca się na ambitnych planach szybkiej redukcji emisji (co zakładają agendy strategiczne: European Green Deal oraz Fit for 55) ma prowadzić do bardzo szybkiej redukcji emisji w najbardziej emisyjnych sektorach gospodarki (transporcie, energetyce, przemyśle). Istotną rolę w europejskiej transformacji energetycznej (i osiągnięciu szybko celu neutralności klimatycznej UE) odgrywa gaz, który – przynajmniej do niedawna tak zakładano – ma być paliwem przejściowym w okresie. Ponieważ Europa jest uzależniona od importu gazu, a transformacja energetyczna wpływa na wzrost popytu na gaz, jego dostawcy zyskują mocną dźwignię polityczną. W szczególności dotyczy to rosyjskiej polityki gazowej, choć niepewność (planowa i nieplanowana) dostaw z Afryki Północnej też niepokoi. W dodatku, wzrost popytu na gaz w Azji sprawił, że Europa (a zwłaszcza UE) bezpośrednio konkuruje o dostawy z nabywcami z Azji. A w ostatnich latach zapotrzebowanie w Azji zaczęło przekraczać popyt europejski – i Europa powoli stała się, przynajmniej w pewnym stopniu, cenobiorcą. Wpływa na to rozwój transportu morskiego gazu skroplonego, a także inwestycje w sieć gazociągów łączących rosyjskie złoża z odbiorcami w Azji.

    Europa bardzo mocno odczuła w tym roku kryzys na rynkach surowców energetycznych. Uwarunkowania technologiczne i wybory polityczne sprawiają zaś, że można się spodziewać długotrwałych problemów zarówno z wysoką ceną paliw kopalnych, jak i możliwością bezpiecznego zaspakajania zapotrzebowania. Problemy te mogą istotnie wpłynąć na jakość życia Europejczyków. Przede wszystkim, jak opisałem wyżej, poprzez mechanizm cenowy – bezpośrednio: wzrost cen energii w różnych formach (energia elektryczna, ogrzewanie, paliwo) może stać się dolegliwy i pośrednio, bo ten wzrost cen będzie wzmacniał trwający impuls inflacyjny. Poza tym występuje ryzyko okresowych niedoborów – paliwa (taką sytuację obserwowaliśmy np. ostatnio w będącej już poza UE Wielkiej Brytanii) czy gazu, albo energii elektrycznej czyli black-outów. W dodatku konsekwencją może być na tyle wysoki wzrost kosztów produkcji w sektorze wytwórczym, że wpłynie to na potencjał rozwojowy europejskiego przemysłu, a marzenia o reindustrializacji Europy trzeba będzie ostatecznie odłożyć na półkę. 

    Taki negatywny wpływ na jakość życia (i ewentualnie dynamikę rozwoju), o ile będzie trwały, może z kolei mieć wpływ na redefinicję europejskiej sceny politycznej. Warto obserwować sytuację, bo mieszanka (zbyt?) ambitnych celów polityki klimatycznej, uzależnienia od zewnętrznych dostawców gazu i nieoczekiwane turbulencje na globalnych rynkach mogą wpłynąć nie tylko na losy polityki klimatycznej w Europie, ale i wewnętrznej spoistości całego ugrupowania.     

     

    dr hab. Piotr Koryś
    Główny Ekonomista ZPP 

    Zobacz: Opinia Głównego Ekonomisty ZPP ws. rosnących cen surowców energetycznych

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery