• PL
  • EN
  • szukaj

    ZPP przeciwko dyktatowi w RDS – pismo Cezarego Kaźmierczaka do Prezydenta RP Andrzeja Dudy

    Warszawa, 3 października 2019 r. 

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przeciwko dyktatowi w Radzie Dialogu Społecznego – pismo Cezarego Kaźmierczaka do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy


    W dniu dzisiejszym prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców i Wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego Cezary Kaźmierczak wysłał do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy pismo w sprawie powołania nowego przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego.

    Zgodnie z przepisami ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, strony społeczne wskazują nowego przewodniczącego. W tym roku zobowiązana do tego jest strona pracodawców Rady. Ustawodawca w przepisach w żaden sposób nie odniósł się do procedury głosowania, zatem trzeba uznać, że jego wolą było, aby kandydatura nowego przewodniczącego ustalana była przez każdą ze stron jednomyślnie i stanowiła rezultat konsensusu wszystkich organizacji. W odniesieniu do kandydatury pana Andrzeja Malinowskiego, takiej jednomyślności nie ma.

    Nie zgadzamy się na to, żebyśmy jako jedyna prawdziwie neutralna politycznie reprezentatywna organizacja pracodawców, byli notorycznie ignorowani przy podejmowaniu ważnych decyzji – podkreśla Cezary KaźmierczakZgodnie z przepisami nowy przewodniczący nie jest wybierany w drodze głosowania, a jest wskazywany przez stronę. My też tę stronę tworzymy i na kandydaturę przedstawioną przez resztę organizacji się nie zgadzamy.

    2 października 2019 roku do Prezydenta RP Andrzeja Dudy trafiło pismo przewodniczącej RDS Doroty Gardias, informujące że cztery spośród pięciu reprezentatywnych organizacji pracodawców wskazały pana Andrzeja Malinowskiego na przewodniczącego RDS. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców nie wyraża zgody na tę kandydaturę.

    3.10.2019 List Prezesa ZPP do Prezydenta RP ws. próby nominowania A. Malinowskiego na przewodniczącego RDS

     

    Fot. Free-Photos / pixabay.com

    Do grona Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dołączyła kolejna organizacja branżowa – Polskie Forum Technologii Morskich

    Warszawa, 1 października 2019 r. 

     

    Do grona Związku Przedsiębiorców i Pracodawców dołączyła kolejna organizacja branżowa – Polskie Forum Technologii Morskich

     

    Polskie Forum Technologii Morskich jest organizacją związkową zrzeszającą przedsiębiorców związanych z szeroko rozumianą gospodarką morską. Tworzą je podmioty odważnie patrzące w przyszłość, które wyzwania XXI wieku traktują jako nowe możliwości.

    Obecnie PFTM stanowi 30 firm, w tym 6 stoczni budujących statki i obiekty pływające: CRIST, Safe oraz Marine Projects Ltd., a także Stal Complex i ALU International Shipyard.

    Więcej informacji: www.pftm.pl

    Witamy w naszym gronie!

     

    Fot. Benkowski / pixabay.com

    Plusy Ujemne: Ustawa o czystości i porządku w gminach

    Ustawa z dnia 19 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw, weszła w życie 6 września

     

    Polityk odpowiedzialny za ustawę: Henryk Kowalczyk

    Ministerstwo: Środowiska

    Plusy: 

    + Zniesienie regionalizacji w m.in. bioodpadów, zmieszanych odpadów komunalnych czy pozostałości z sortowania,

    + Właściciele nieruchomości niezamieszkałych, czyli np. firmy będą, mogły zdecydować czy przystąpić do gminnego systemu odbioru odpadów czy wybrać firmę z rynku,

    + Samorządy będą mogły obniżyć opłatę za śmieci dla mieszkańców segregujących odpady.

    Minusy:

    – Wzmożone kontrole firm zajmujących się gospodarowaniem odpadów, np. konieczność udostępniania online nagrań ze składowiska, co może powodować dodatkowe koszty dla tych przedsiębiorstw. 


    Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu Plusy Ujemne 

    Fot. HomeschoolingMinimalist / pixabay.com

    Prezes ZPP jako jedyny wiceprzewodniczący RDS ze strony pracodawców złożył dobrowolnie oświadczenie lustracyjne

    Warszawa, 25 września 2019 r. 

     

    Prezes ZPP jako jedyny wiceprzewodniczący RDS ze strony pracodawców złożył dobrowolnie oświadczenie lustracyjne

     

    W dniu wczorajszym, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców i wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego Cezary Kaźmierczak złożył na ręce przewodniczącej Rady Dialogu Społecznego Doroty Gardias oświadczenie lustracyjne. 

    Pozostali członkowie RDS z ramienia Związku Przedsiębiorców i Pracodawców urodzili się po 1972 r. i zgodnie z prawem nie muszą składać tego typu oświadczeń. 

    Podobne oświadczenia złożą również członkowie RDS zasiadający z ramienia NSZZ “Solidarność”. 

    Oświadczeń lustracyjnych dobrowolnie nie złożyli szefowie innych organizacji pracodawców tj.:

    • Pracodawców RP,
    • Konfederacji Lewiatan,
    • Business Centre Club,
    • Związku Rzemiosła Polskiego. 

     

    fot. Álvaro Serrano / Unsplash

     

    Stanowisko ZPP ws. projektu budżetu państwa na 2020 rok

    Warszawa, 25 września 2019 r.

     

    STANOWISKO ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS. PROJEKTU BUDŻETU PAŃSTWA NA 2020 ROK


    Projekt ustawy budżetowej na 2020 roku jest zdecydowanie projektem historycznym. Pierwszy bowiem raz po 1989 roku rząd zaproponował budżet zbilansowany, tj. taki, w którym suma wpływów jest równa sumie wydatków. Brak zaplanowanego deficytu budżetowego jest zjawiskiem bezprecedensowym, które należy ocenić zdecydowanie pozytywnie. Do tej pory, kilkadziesiąt miliardów złotych deficytu było niemal pewnym elementem każdego kolejnego budżetu państwa. Godne podziwu jest zatem, że przy tak rozbudowanej polityce socjalnej, rządowi udało się zrównoważyć wpływy i wydatki. Jest to o tyle istotne, że również w ciągu ostatnich kilku lat, które były okresem doskonałej koniunktury gospodarczej, kolejne budżety cechowały się stosunkowo niewielkimi, ale jednak deficytami.

    W tym samym czasie, inne państwa europejskie, takie jak choćby Niemcy, generowały nadwyżki budżetowe. Przerwanie tej swoistej „tradycji” deficytowego budżetu oceniamy jednoznacznie pozytywnie i uważamy za wielki krok w dobrą stronę w zakresie generalnie dyskusji o gospodarce finansowej państwa. Szanując regułę wydatkową i przygotowując budżet bez deficytu, rząd wysłał jasny sygnał, istotny również z punktu widzenia oceny następnych ekip u władzy: powinniśmy wydawać tyle, ile „zarabiamy” z tytułu podatków i z innych źródeł, a co najmniej absolutnie minimalizować deficyt. Jednocześnie, wątpliwych pozostaje przynajmniej kilka źródeł wpływów do budżetu, które pomogły sformułować zrównoważony budżet. Niektóre jego aspekty mogą budzić zaniepokojenie przedsiębiorców.

    Negatywnie trzeba ocenić zaplanowaną w projekcie budżetu likwidację tzw. limitu 30-krotności. Do tej pory, pracownik który wygenerował w ciągu roku dochód wyższy, niż 30-krotność przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia za pracę, po osiągnięciu tego pułapu przestawał opłacać składki na ubezpieczenia społeczne. Taka konstrukcja ma dwojakie uzasadnienie. Po pierwsze, możemy przypuszczać że osoby zarabiające relatywnie dobrze będą bardziej skłonne do prywatnego oszczędzania środków na emeryturę we własnym zakresie. Między innymi do realizacji tego potencjału przeznaczony jest III filar emerytalny w postaci Indywidualnych Kont Emerytalnych czy Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego. Obowiązujący limit 30-krotności pozwala wygenerować pewien zapas środków, który może zostać przeznaczony na prywatne oszczędności emerytalne. Po drugie zaś, limit ten stanowi zabezpieczenie dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a pośrednio również budżetu państwa. W ramach bowiem obowiązującego w tej chwili systemu, wysokość emerytur uzależniona jest od kwoty składek wpłaconych w ciągu lat aktywności zawodowej do systemu, oraz od prognozowanej przez GUS długości życia. Tym samym, teoretycznie, im więcej ktoś do systemu wpłacił, tym wyższą powinien mieć emeryturę.

    W przypadku osób zarabiających relatywnie wysokie sumy, system taki, pozbawiony limitu 30-krotności, rodziłby ryzyko konieczności wypłaty bardzo wysokich emerytur w przyszłości. Byłoby to niebezpieczne nie tylko z uwagi na kondycję finansową FUS (zwłaszcza wziąwszy pod uwagę aktualne prognozy finansowe Funduszu), lecz również budżetu państwa, ponieważ w przypadku, w którym środki zgromadzone w FUS nie wystarczają na bieżącą wypłatę emerytur, Fundusz jest zasilany przez budżet państwa. Mimo zatem, że stanowi osobną jednostkę organizacyjną, jego kondycja finansowa ma bezpośrednie przełożenie na kondycję państwa. Likwidację limitu 30-krotności oceniamy zatem, tak samo jak wielokrotnie robiliśmy to w przeszłości, zdecydowanie negatywnie. Potencjalne wpływy z tytułu zlikwidowania limitu szacowane są na ok. 5 mld zł. Wydaje się, że przedsiębiorcy spokojnie zaakceptowaliby korektę zapowiedzi budżetu bez deficytu, z uwagi na wycofanie się z tego szkodliwego dla Polski pomysłu.

    Niebezpieczne wydaje się być również nagromadzenie programów socjalnych. O ile program 500+ w istotnym stopniu zredukował problem skrajnej biedy wśród rodzin z dziećmi w Polsce, o tyle w tym momencie mamy do czynienia z mnogością różnego rodzaju świadczeń, spośród których część się w projekcie budżetu znalazła (rozszerzenie 500+ na każde pierwsze dziecko, program „Dobry start”, tj. wyprawka dla dzieci i młodzieży szkolnej, program leki 75+), część została uchwalona już w tym roku (13. emerytura), a inne zostały dopiero zapowiedziane (13. i 14. emerytura jako coroczne świadczenia dla emerytów). W bieżącej, ciągle dobrej koniunkturze gospodarczej, realizacja tych zapowiedzi nie jest zagrożona. Pojawia się jednak niebezpieczeństwo, że w momencie, w którym gospodarka przestanie rozwijać się w tempie zgodnym z oczekiwaniami, państwo będzie skłonne głębiej sięgać do kieszeni podatników, w tym przede wszystkim przedsiębiorców i przedstawicieli klasy średniej, by finansować swoje propozycje. Jednym z tego przejawów może być omówiona już likwidacja limitu 30-krotności, jednak w kontekście propozycji zawartych w Wieloletnim Planie Finansowym, niebezpieczne wydaje się być również rozszerzenie obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne na kolejne tytuły. Taki wzrost kosztów pracy, połączony z coraz bardziej intensywną presją płacową (zwłaszcza w kontekście zapowiedzi skokowej podwyżki minimalnego wynagrodzenia), musi przełożyć się na wzrost cen produktów i usług, a w konsekwencji niższą konkurencyjność polskich firm.

    Nie sposób nie zauważyć, że w budżecie uwzględniona jest istotna obniżka klina podatkowego, złożona z kilku elementów, tj. zwolnienia z PIT dla pracowników do 26. roku życia, obniżki podstawowej stawki PIT do 17 proc., a także zwiększenie kosztów uzyskania przychodu. Jest to oczywiście kierunek pożądany. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców konsekwentnie popiera każdą inicjatywę, której celem jest zmniejszenie podatkowo-składkowego obciążenia wynagrodzeń.

    Trudno jest przewidzieć, na ile realistyczne pozostają założenia makroekonomiczne służące projektodawcom do opracowania budżetu. Niespełna 10 proc. wzrost wpływów z tytułu VAT, stabilne wpływy z tytułu podatków dochodowych i akcyzy – nie ulega wątpliwości, że wartości te były szacowane przy założeniu, że polskiej gospodarki nie dotknie istotne spowolnienie. Nie sposób stwierdzić w tej chwili, na ile uzasadniony jest ten optymizm. Trzeba jednocześnie wziąć pod uwagę fakt, iż do tej pory pogarszające się nastroje w gospodarce niemieckiej nie wpłynęły w większym stopniu na dynamikę polskiego wzrostu.

    Nie ulega wątpliwości, że pierwszy zbilansowany budżet po 1989 roku to bardzo dobra informacja. Trudno jest zaakceptować deprecjonowanie tego sukcesu, poprzez podkreślanie np. jednorazowego charakteru części wpływów. Oczywiście – niektóre z nich, takie jak opłata przekształceniowa z OFE, czy też wpływy z tytułu sprzedaży zezwoleń na emisję CO2 istotnie są wpływami incydentalnymi. Mamy jednak z takimi do czynienia bardzo często, z różnych tytułów, i jak do tej pory nie skutkowało to zbudowaniem budżetu, w którym suma wydatków byłaby wyrównana sumą wpływów. Jednocześnie, głosy krytyki należy wziąć pod uwagę o tyle, że zasadne byłoby wypracowanie długofalowej strategii bilansowania finansów państwa, z uwzględnieniem wielu ryzyk – zarówno przejściowych, jak i strategicznych – i sposobów ich neutralizowania. Budżet bez deficytu (bądź z deficytem minimalnym) nie powinien być wyjątkiem w długoletniej historii zadłużania państwa, lecz powinien stać się nowym stanem docelowym, pewnego rodzaju standardem, do którego rząd powinien co roku dążyć.


    Pobierz stanowisko: 
    Stanowisko ZPP ws. projektu budżetu państwa na 2020 rok


    Fot. loufre / pixabay.com

    Plusy Ujemne: Rozszerzenie działania e-recept

    Ustawa z dnia 19 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z wdrażaniem rozwiązań w obszarze e-zdrowia, Rozwój cyfryzacji usług medycznych, weszła w życie 7 września 2019 r.

     

    Polityk odpowiedzialny za ustawę: Łukasz Szumowski

    Ministerstwo: Zdrowia

    Opis ustawy:

    Ustawa wprowadza pakiet rozwiązań cyfrowych w systemie ochrony zdrowia, ułatwiających lekarzom pracę i dających większe możliwości pacjentom.

    Plusy: 

    + Wydłużenie czasu ważności e-recepty z 30 dni do 1 roku,

    + Unifikacja e-recepty z receptą transgraniczną. Polska elektroniczna recepta będzie mogła zostać zrealizowana w innych krajach UE,

    + Pracownicy opieki zdrowotnej będą mogli podpisywać e-recepty i e-skierowania, wyręczając w ten sposób lekarzy,

    + Zwiększona zostaje funkcjonalność Indywidualny Kont Pacjenta. Przez IKP będzie można złożyć deklaracje wyboru lekarza podstawowej opieki zdrowotnej czy przejrzeć własne badania laboratoryjne,

    + Zwiększeniu ulega ilość podmiotów przez który można autoryzować dostęp do IKP.

    Minusy:

    Brak


    Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu Plusy Ujemne 

    Fot. rawpixel/pixabay.com

    Działania PiS w gospodarce w mijającej kadencji oceniamy pozytywnie –  podsumowanie ZPP

    Warszawa, 24 września 2019 r.

     

    DZIAŁANIA PIS W GOSPODARCE W MIJAJĄCEJ  KADENCJI OCENIAMY POZYTYWNIE 
    podsumowanie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców

     

    Ostatnie cztery lata to dla polskiej gospodarki czas bezprecedensowego rozwoju – duży wpływ na to miała fantastyczna koniunktura w Europie, jednak nie można odmówić pewnych sukcesów rządowi. Pozytywnie oceniamy rządy PiS w gospodarce – to podstawowe wnioski z opublikowanego dzisiaj raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

    W okresie od 2015 do 2018 roku „nadgoniliśmy” do średniego europejskiego PKB per capita z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej o 3,6 punktu procentowego. Przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 15 procent, a wpływy do budżetu, dzięki rosnącej konsumpcji oraz uszczelnieniu systemu podatkowego, wzrosły o niemal 35 procent.

    – Te wskaźniki z pewnością robią wrażenie – twierdzi Cezary Kaźmierczak, prezes ZPPWzrost poziomu zamożności Polaków w ciągu ostatnich czterech lat to niezaprzeczalny fakt. Oczywiście, mieliśmy w tym czasie w Europie najlepszą koniunkturę od czasów bezpośrednio poprzedzających wybuch kryzysu, ale nie sposób odmówić rządowi jego zasług. Rozwój gospodarek innych państw europejskich to okoliczność sprzyjająca, ale nie wystarczająca.

    Zdaniem ekspertów ZPP, w ciągu czterech lat udało się osiągnąć jeden z celów Prawa i Sprawiedliwości, jakim było zwiększenie poziomu życia Polaków. W niektórych aspektach, podsumowanie czterech lat rządów wypada jednak nieco gorzej.

    Według dokumentów strategicznych i programowych PiS, kluczowym osiągnięciem rządu miała stać się transformacja polskiej gospodarki w gospodarkę opartą na wiedzy i inwestycjach – podkreśla Marcin Nowacki, wiceprezes ZPPNiestety, stopa inwestycji w 2018 roku była istotnie niższa, niż w roku 2015, zmniejszył się również udział eksportu wysokich technologii w eksporcie ogółem. Rząd dużo mówił o czwartej rewolucji przemysłowej i nowoczesnej reindustrializacji, jednak efekty dotychczasowych działań w zakresie przekształcania gospodarki nie są zadowalające.

    Eksperci Związku zwracają uwagę na fakt, że trudno jest jednoznacznie ocenić, w jaki sposób rządy Prawa i Sprawiedliwości wpłynęły na otoczenie regulacyjne polskich przedsiębiorców. Bazując na międzynarodowych rankingach uznanych instytucji, trudno jest wyciągnąć jakiekolwiek konstruktywne wnioski – w jednych, takich jak Doing Business, nasza pozycja spadła, w innych – takich jak Paying Taxes, wzrosła.

    Można powiedzieć, że na każdą dobrą regulację wprowadzoną przez rząd w trakcie ostatniej kadencji, przypadała jedna regulacja zła – twierdzi Jakub Bińkowski, sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji ZPPNiewątpliwie sukcesem było uchwalenie konstytucji biznesu, czy też kolejnych pakietów deregulacyjnych. Jednocześnie wprowadzono jednak przepisy zamykające rynek – takie jak „apteka dla aptekarza” – czy zwiększające poziom obciążeń fiskalnych, czego przykładem może być wprowadzenie tzw. daniny solidarnościowej, ustanawiającej de facto trzeci próg podatkowy.

    Podstawową konkluzją z raportu jest wniosek, że PiS-owi udało się zrealizować cel podstawowy, czyli zwiększenie poziomu zamożności Polaków, jednak zaniedbano działania zmierzające ku unowocześnieniu polskiej gospodarki. W rezultacie, zagrożenie „pułapką średniego rozwoju”, o której mowa była już w programie PiS z 2014 roku, wciąż pozostaje aktualne.

    Wskaźniki mówią same za siebie: ostatnie cztery lata w gospodarce to był dobry czas. Regulacji korzystnych dla biznesu było mniej więcej tyle samo, co złych. Strategicznego celu transformacji gospodarki nie osiągnięto, ale też trudno jest to zrobić w trakcie jednej kadencji. Wydaje się, że adekwatną oceną dla polityki gospodarczej tego rządu jest czwórka w skali szkolnej – podsumowuje Cezary Kaźmierczak.

     

    Pobierz raport: 4 lata rządów PiS w gospodarce

    Plusy Ujemne: Państwowy nadzór nad audytem

    Ustawa z dnia 19 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym oraz niektórych innych ustaw, weszła w życie 5 września

     

    Polityk odpowiedzialny za ustawę: Marian Banaś

    Ministerstwo: Energii

    Opis ustawy:

    Stworzenie nowej państwowej instytucji – Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego, która będzie kontrolować wszystkie firmy audytorskie. Ustawa eliminuje całkowicie nadzór sprawowany przez samorząd biegłych rewidentów. Do tej pory podmiot państwowy nadzorował firmy audytorskie, które przeprowadzały audyt jednostek zainteresowania publicznego.

    Plusy: 

    + Państwo dysponuje lepszymi narzędziami kontrolnymi niż samorząd zawodowy. Kontrole mogą być więc szybsze i bardziej profesjonalne.

    Minusy:

    – Poprzednie zmiany w systemie nadzoru wprowadzono raptem półtora roku temu. To zbyt krótki okres, aby oceniać skutki tej regulacji.

    – Firmy audytorskie niebadające jednostek zainteresowania publicznego (czyli głównie firmy sektora MŚP) mogą ponieść wyższe koszty z tytułu nadzoru.


    Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu Plusy Ujemne 

     

    Fot. Tumisu / pixabay.com

    Komunikat NSZZ “Solidarność” i ZPP ws. lustracji członków Rady Dialogu Społecznego

    Warszawa, 18 września 2019


    KOMUNIKAT NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” I ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS. LUSTRACJI CZŁONKÓW RADY DIALOGU SPOŁECZNEGO


    NSZZ „Solidarność” i Związek Przedsiębiorców i Pracodawców opowiadają się za dobrowolnym złożeniem oświadczeń lustracyjnych przez wszystkich członków Rady Dialogu Społecznego. Uważamy, że z uwagi na autorytet i powagę tego ciała, jego prac nie powinny zakłócać żadne plotki i domysły dotyczące przeszłości któregokolwiek z członków. Niestety, nie udało się w tej sprawie osiągnąć konsensusu wewnątrz Rady – Prezydium RDS nie dopuściło do wprowadzenia do porządku obrad głosowania nad projektem uchwały zobowiązującej członków Rady do złożenia oświadczeń lustracyjnych.

    Mimo, że uchwała naszego projektu ostatecznie nie została podjęta, w dalszym ciągu stoimy na stanowisku, że Rada Dialogu Społecznego, jako forum debaty między rządem, pracownikami, a pracodawcami, ma szczególne znaczenie dla życia społeczno-gospodarczego w Polsce. Wobec powyższego, przeszłość jej członków nie powinna być przedmiotem żadnych domysłów i podejrzeń. Głęboko ubolewamy nad faktem, że nie zdecydowano się na szybkie oczyszczenie atmosfery wokół RDS, które stanowiłoby świadectwo dobrej woli i odpowiedzialności za pełnioną funkcję.

    Rozwiązanie wypracowane w trakcie posiedzenia Prezydium Rady nie zadowala nas. W naszym przekonaniu, już w tej chwili przepisy ustawy lustracyjnej zobowiązują członków RDS do składania oświadczeń lustracyjnych. Absolutnie priorytetową kwestią powinno być wobec tego możliwie najszybsze egzekwowanie obowiązujących regulacji. Nie wyrażenie zgody na głosowanie nad projektem uchwały, przy jednoczesnej deklaracji złożenia przez Radę wniosku do Prezydenta o zinterpretowanie przedmiotowych przepisów oraz – w przypadku, w którym uznałby on naszą ich wykładnię za niewłaściwą – podjęcie pilnej inicjatywy legislacyjnej, odczytujemy jako działanie ukierunkowane na opóźnienie procesu lustracji członków Rady Dialogu Społecznego.

    Dla dobra dialogu społecznego w Polsce będziemy konsekwentnie dążyć do tego, by kwestia lustracji członków Rady Dialogu Społecznego została rozwiązana jak najszybciej. Fatalnie, że wszelkich spekulacji nie udało się uciąć już dzisiaj, mimo iż było to możliwe.

    Komunikat ZPP ws. wyboru przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego

    Warszawa, 18 września 2019 r. 

     

    KOMUNIKAT ZWIĄZKU PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW WS. WYBORU PRZEWODNICZĄCEGO
    RADY DIALOGU SPOŁECZNEGO

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców protestuje przeciwko próbom niezgodnego z prawem forsowania kandydatury pana Andrzeja Malinowskiego na nowego przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego. Kandydatura przewodniczącego wyłonionego z ramienia strony pracodawców powinna zostać zaakceptowana przez wszystkie organizacje reprezentatywne – w tej chwili takiej jednomyślności nie ma. Wybór nowego przewodniczącego RDS, dokonany bez zgody Związku czy którejkolwiek innej reprezentatywnej organizacji pracodawców, byłby sprzeczny z przepisami ustawy o Radzie Dialogu Społecznego.

    Przewodniczącym Rady jest naprzemiennie przedstawiciel strony pracowników i strony pracodawców oraz strony rządowej. Kadencja przewodniczącego Rady trwa rok. Niebawem końca dobiega kadencja obecnej przewodniczącej, pani Doroty Gardias, wskazanej w ubiegłym roku przez stronę pracowników. Przed nią, przewodniczącą Rady była przedstawicielka strony rządowej, ówczesna minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbieta Rafalska. Według zatem mechanizmu rotacyjnego, w tym roku przewodnictwo Rady obejmie reprezentant strony pracodawców.

    Przepisy nie regulują dokładnie trybu wyboru przedstawiciela którejś ze stron społecznych obejmującego przewodnictwo w Radzie. Ma on być przez tę stronę „wskazany”. Brak odwołania do procedury głosowania, uwzględnionej w innych przepisach ustawy o RDS, oznacza jednak, że dana strona powinna w toku negocjacji osiągnąć konsensus co do osoby wskazanej na przewodniczącego Rady.

    Pragniemy poinformować, że wewnątrz strony pracodawców nie ma w tej chwili jednomyślności co do wskazania nowego przewodniczącego Rady. Wskazanie jakiegokolwiek członka Rady reprezentującego stronę pracodawców na nowego przewodniczącego, bez uzyskania akceptacji wszystkich reprezentatywnych organizacji pracodawców, byłoby działaniem sprzecznym z przepisami ustawy. Tym samym, wszelkie decyzje podjęte przez takiego przewodniczącego byłyby nieważne, ponieważ byłby on wybrany w sposób niezgodny z prawem.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców ma swoich przedstawicieli w Radzie Dialogu Społecznego od grudnia 2018 roku. Jesteśmy pierwszą organizacją spoza kręgu podmiotów zasiadających wcześniej w Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, której udało się to osiągnąć. Nie ulega wątpliwości, że pojawienie się naszych przedstawicieli w składzie Rady zburzyło dotychczasowy porządek, w ramach którego rozmaite decyzje podejmowane były w sposób nieprzejrzysty, w oparciu o zakulisowe gry interesów. Nie akceptujemy sytuacji, w której przewodniczącego Rady próbuje się wybierać podczas pokątnych zebrań części organizacji, ignorując głos pozostałych.

    Informujemy jednocześnie, że w dniu dzisiejszym wysłaliśmy oficjalne pismo do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, jako nieformalnego patrona dialogu społecznego w Polsce, w którym prosimy o przedstawienie interpretacji przepisów ustawy o Radzie Dialogu Społecznego odnoszących się do kwestii wyboru przewodniczącego Rady przez jedną z jej stron społecznych. Na ręce obecnej przewodniczącej RDS, pani Doroty Gardias, złożyliśmy z kolei pismo, w którym wprost wyraziliśmy sprzeciw wobec kandydatury pana Andrzeja Malinowskiego i podkreśliliśmy, że nowego przewodniczącego Rady muszą zaakceptować wszystkie organizacje tworzące stronę pracodawców.

    Jesteśmy przekonani, że strona pracodawców Rady Dialogu Społecznego może osiągnąć porozumienie, co do tego, którego z jej przedstawicieli wskazać jako następnego przewodniczącego. W istocie jedynym warunkiem, jaki stawiamy potencjalnemu kandydatowi, są wysokie kwalifikacje merytoryczne i moralne. W tych granicach jesteśmy skłonni dyskutować o każdej kandydaturze. Podkreślamy jednocześnie, że wskazanie kogokolwiek na nowego przewodniczącego reprezentującego stronę pracodawców bez naszej zgody, będzie sprzeczne z przepisami ustawy o Radzie Dialogu Społecznego.

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery