• PL
  • EN
  • szukaj

    Stanowisko ZPP ws. zmian prawnych koniecznych dla poprawy skuteczności realizacji programu szczepień przeciwko HPV

    Warszawa, 5 lipca 2024 r.

    Stanowisko ZPP ws. zmian prawnych koniecznych dla poprawy skuteczności realizacji

    programu szczepień przeciwko HPV

    • Wirus HPV odpowiada za niemal 100% przypadków raka szyjka macicy, jest również istotną przyczyną szeregu innych nowotworów anogenitalnych oraz nowotworów głowy i szyi. Bezobjawowy przebieg wielu zakażeń powoduje istotne trudności diagnostyczne, dlatego właśnie z punktu widzenia systemowego kluczowe jest podejmowanie skutecznych działań w zakresie profilaktyki pierwotnej obejmującej szczepienia, zapobiegające występowaniu nowotworów związanych przyczynowo z tym zakażeniem. Według dostępnych szacunków, globalny koszt związany z występowaniem nowotworów będzie sięgał łącznie 25 bilionów (sic!) dolarów w ciągu najbliższych 30 lat.
    • Zgodnie z unijnym programem Europe’s Beating Cancer Plan, do 2030 roku zaszczepionych przeciwko HPV miałoby zostać 90% dziewczynek, a wobec chłopców oczekiwany jest „istotny wzrost” poziomu zaszczepienia. Z danych WHO wynika, że blisko poziomu 90% zaszczepienia populacji docelowej już w tej chwili są takie państwa, jak Portugalia, Hiszpania, czy Norwegia i Szwecja, a średnia wyszczepialność dla państw, które objęły HPV swoimi narodowymi programami szczepień wynosi 44%.
    • Polski powszechny program szczepień przeciwko HPV został wprowadzony od czerwca 2023 roku i jest skierowany do dzieci po ukończeniu 11. roku życia do ukończenia 14. roku życia, jednak nie realizuje on celu dotyczącego zaszczepienia 60% nastolatków określonego w ustawie o Narodowej Strategii Onkologicznej. W świetle informacji z końca ubiegłego roku, w ramach programu zaszczepiło się zaledwie ok. 20% uprawnionych do tego nastolatków. Co więcej, program obecnie realizowany jest przez nie więcej niż 30% poradni podstawowej opieki zdrowotnej ze względu na skomplikowany sposób jego realizacji, raportowania wykonanych szczepień i ich rozliczania.
    • Z uwagi na przyjętą strategię – zarówno polską, jak i unijną – walki z nowotworami i oczywisty cel minimalizacji ich liczby poprzez skuteczną profilaktykę pierwotną opartą o szczepienia, ma to szczególne znaczenie dla zmniejszenia obciążenia systemu opieki zdrowotnej oraz długoterminowej poprawy stanu zdrowia oraz długości i jakości życia osób w wieku produkcyjnym/pracowników. Tym samym ze względów gospodarczych, oczywista jest konieczność poprawy prawnych i proceduralnych uwarunkowań związanych z realizacją szczepień przeciwko HPV.
    • W powyższym kontekście kluczowe pozostają dwa elementy. Pierwszym z nich jest odblokowanie szczepień w gabinetach POZ, poprzez uproszczenie procedur i zniesienie niepotrzebnych barier umożliwiając szczepienie przez wszystkie POZ. Drugim pozostaje umożliwienie wprost realizacji szczepień w szkołach (wraz z towarzyszącymi temu regulacjami dotyczącymi wyrażania zgody na realizację tej procedury przez opiekuna prawnego, a także koniecznych do spełnienia wymogów organizacyjnych).

    1. Wprowadzenie

    Powszechny program szczepień przeciw HPV, skierowany do dziewcząt i chłopców po ukończeniu 11. roku życia do ukończenia 14. roku życia, jest kluczowym elementem Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030. Celem programu jest przeciwdziałanie zakażeniom wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV) oraz ochrona przed nowotworami związanymi przyczynowo z tym zakażeniem, w tym rakiem szyjki macicy. Niestety, na koniec ubiegłego roku zaszczepiło się zaledwie ok. 20% uprawnionych nastolatków, co można odczytywać jako klęskę programu – cel wyznaczony w Narodowej Strategii Onkologicznej zakłada zaszczepienie 60 proc. nastolatków do 2028 r. Ponadto fakt, że obecnie program jest realizowany przez mniej niż 30% poradni podstawowej opieki zdrowotnej (POZ),  wskazuje na potrzebę dokonania pilnych zmian w jego organizacji. Obecnie głównymi przeszkodami w realizacji programu, które podnoszą branżowe organizacje pacjentów, są nadmierne obciążenia organizacyjno-administracyjne oraz brak systemu motywującego jednostki POZ do zwiększania poziomu zaszczepienia.

    Poprawienie poziomu zaszczepienia jest konieczne z punktu widzenia osiągnięcia poziomów przewidzianych w polskich i unijnych dokumentach strategicznych, ale co istotniejsze – z punktu widzenia dbałości o zdrowie społeczeństwa, a co za tym idzie i wydolność systemu opieki zdrowotnej, a także wydłużenia życia i poprawy jego jakości u osób codziennie wypracowujących PKB. Wprowadzenie zmian, które prezentujemy w poniższych punktach, ma więc głębokie uzasadnienie zarówno w obszarze osiągania konkretnych efektów zdrowotnych, jak i w ujęciu pozytywnych zmian systemowych wpływających na poprawę wskaźników gospodarczych.

    2. Zobowiązanie placówek POZ do przeprowadzania szczepień

    Zgodnie z obowiązującym zarządzeniem Prezesa NFZ w sprawie warunków zawarcia i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju podstawowa opieka zdrowotna, a konkretnie jego par. 19 ust. 10 i 12, możliwe jest zrealizowanie szczepienia przeciwko HPV w POZ nieodpowiadającym POZ-owi wynikającemu z deklaracji wyboru lekarza POZ. W tych warunkach, teoretycznie, pacjent powinien mieć prawo i możliwość zaszczepienia się w dowolnej placówce POZ własnego wyboru lub, optymalnie, każdy POZ powinien oferować nieodpłatne szczepienie p-HPV swoim pacjentom, tak jak ma to miejsce przy realizacji innych szczepień obowiązkowych zawartych w Programie Szczepień Ochronnych. W praktyce, żadne z tych rozwiązań nie funkcjonuje obecnie, ponieważ dołączenie POZ do powszechnego programu szczepień przeciw HPV jest dobrowolne. W efekcie, program jest realizowany tylko przez 30 proc. POZ, co znacząco ogranicza dostępność szczepień dla zainteresowanych nimi osób. Konieczne jest więc doprowadzenie do stanu, w którym każdy POZ będzie zobowiązany do zapewnienia swoim pacjentom dostępności zarówno szczepień obowiązkowych, jak i tych zalecanych, które są w pełni finansowane ze środków publicznych.

    Mając na uwadze powyższe, zasadne wydaje się wprowadzenie przepisów sankcjonujących obowiązek realizacji obowiązkowych i zalecanych szczepień ochronnych, w tym w szczególności szczepień przeciw HPV w każdej placówce POZ, na żądanie pacjenta lub jego opiekuna prawnego. Zmian wymagałaby w tym kontekście ustawa z dnia 27 października 2017 roku o podstawowej opiece zdrowotnej, do której należałoby dodać stosowne postanowienia obligujące jednostki POZ posiadające umowy z NFZ do oferowania i realizacji obowiązkowych i zalecanych szczepień ochronnych, które są w pełni finansowane ze środków publicznych. W związku z tym zmodyfikować należałoby art. 6 ustawy, tak by w dodatkowych ustępach wskazywał on na obowiązek lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej realizacji szczepień ochronnych, wobec wszystkich świadczeniobiorców zgłaszających się do szczepienia, niezależnie od miejsca (lub faktu) złożenia deklaracji wyboru lekarza POZ (w ten sposób jednocześnie konsumowane ustawowo byłoby dobre postanowienie z przywołanego wcześniej zarządzenia Prezesa NFZ). Przy czym należy się spodziewać, że w większości przypadków pacjent, mając gwarancję otrzymania szczepienia u wybranego przez niego w deklaracji wyboru lekarza POZ, właśnie u niego realizować będzie to świadczenie. Alternatywnie możliwa jest zmiana w art. 19 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, tak by przepis ten wyraźnie zobowiązywał POZ posiadające umowy z NFZ do realizacji szczepień ochronnych w pełni finansowanych ze środków publicznych, niezależnie od źródła ich finansowania.

    NFZ powinien z kolei przewidywać postanowienia obligujące świadczeniodawców do realizacji wskazanych szczepień, w tym naturalnie te odnoszące się do finansowania tychże świadczeń, w zawieranych umowach. Obowiązkowi lekarzy POZ powinno odpowiadać jasno sformułowane prawo pacjenta do realizacji szczepienia w pełni finansowanego ze środków publicznych, w tym szczepienia przeciwko HPV, w dowolnej placówce POZ. Celem powinno być doprowadzenie do sytuacji, w której zainteresowany szczepieniem pacjent może zrealizować procedurę w dowolnym najwygodniejszym dla siebie punkcie POZ lub przynajmniej sytuacji, w której każda placówka POZ oferuje szczepienia p-HPV swoim pacjentom. Ministerstwo Zdrowia powinno opracować i opublikować  procedury i zasady mające zagwarantować sprawne wdrożenie szczepień we wszystkich placówkach POZ oraz równy dostęp do omawianego świadczenia. Możliwym rozwiązaniem jest też przyjęcie dedykowanego standardu organizacyjnego dla szczepień w formie rozporządzenia wydanego na podstawie art. 22 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej.

    3. Ograniczenie obowiązków sprawozdawczych placówek POZ

    W kontekście realizacji programu szczepień przeciwko HPV, świadczeniodawcy wielokrotnie zgłaszali problemy związane z nadmiernymi obciążeniami administracyjnymi wynikającymi z raportowania danych o udzielonych szczepieniach, co dotyczy w szczególności dwóch równoległych strumieni sprawozdawania, z których jeden odnosi się do zdarzeń medycznych (SIM, w ramach którego zdarzenia raportowane są do MZ), a drugi dotyczy danych rozliczeniowych (na linii świadczeniodawca – NFZ). Z punktu widzenia samych przepisów, problem powyższy nie powinien istnieć, ponieważ art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 28 kwietnia 2011 roku o systemie informacji w ochronie zdrowia wprost stanowi, że dane o zdarzeniu medycznym przekazane do SIM są następnie udostępnianie przez MZ Funduszowi na potrzeby rozliczania świadczeń opieki zdrowotnej. Niestety, systemy teleinformatyczne używane w systemie opieki zdrowotnej, tzn. Centralny System P1 oraz NFZ-owy system RUM-NFZ w dalszym ciągu są nie w pełni połączone, nie wspominając już o tym, że część placówek nie ma w zwyczaju zgłaszać zdarzeń medycznych do systemu, mimo ciążącego na nich obowiązku. Istniejący problem ma zatem, w świetle istnienia jasnej podstawy prawnej dla jednolitego strumienia przekazywania informacji, charakter pozaregulacyjny, organizacyjno-techniczny. W tym zakresie Ministerstwo Zdrowia w Programie Rozwoju e-zdrowia do 2027 r., przewidywało powstanie Zintegrowanego Systemu Informatycznego NFZ, który byłby zintegrowany z systemem P1, a ich strumienie danych miałyby być połączone. Zgodnie z Programem, integracja powinna nastąpić najwcześniej w drugim kwartale 2025 r. W świetle powyższego, postulujemy zdecydowane przyspieszenie wdrożenia  rozwiązań upraszczających obowiązki sprawozdawcze tak, aby nie hamowały one realizacji powszechnego programu szczepień przeciwko HPV.

    4. Wprowadzenie systemu motywacyjnego dla POZ

    Implementacja obowiązku gotowości do realizacji szczepień przeciwko HPV przez wszystkie placówki POZ niesie za sobą, w naszym przekonaniu, konieczność wprowadzenia pewnego rodzaju systemu motywacyjnego. Z jednej strony bowiem, realizacja obowiązku powinna wiązać się dla placówek POZ z pewną korzyścią, a taką z pewnością byłoby zwiększenie alokacji środków NFZ przeznaczonych dla tych placówek, które osiągają zdefiniowane cele w zakresie poziomu zaszczepienia, na usługę szczepień objętych nowymi regulacjami. Tym samym placówki POZ, dla osiągnięcia możliwie najlepszych wyników w zakresie poziomu zaszczepienia populacji docelowej (np. przypisanej do danej przychodni), byłyby bardziej skłonne aktywnie angażować się w promocję szczepień i zachęcać do nich pacjentów.

    W tym kontekście możliwych jest kilka rozwiązań, z których żadne nie niesie za sobą konieczności wprowadzania jakichkolwiek zmian o charakterze ustawowym. Wszystkie z poniższych narzędzi są bowiem możliwe do zaimplementowania w drodze zarządzenia Prezesa NFZ.

    Najprostszą ścieżką, choć mającą charakter najmniej motywujący, jest naturalnie zwiększenie samej wyceny świadczenia, wynoszącej obecnie 29,74 zł.

    Innym rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie zmian w zakresie stawki kapitacyjnej, tzn. dopłat za każde wykonane szczepienie (niezależnie od miejsca czy faktu złożenia deklaracji wyboru lekarza POZ przez świadczeniobiorcę) albo wprowadzenia w związku z realizacją szczepień współczynnika korygującego, powiązanego z uzyskaniem wyznaczonego poziomu zaszczepienia populacji docelowej lub osiągnięciem określonej liczby wykonanych szczepień.

    Narzędziem alternatywnym wobec dwóch powyższych, a sprawdzonym już w trakcie pandemii COVID-19 mogłoby też być wprowadzenie specjalnych premii motywacyjnych za realizację szczepień przeciwko HPV. System tego rodzaju premii (lub rekompensat) mógłby odnosić się do faktu ponoszenia przez placówki POZ dodatkowych kosztów związanych z obowiązkiem realizacji świadczeń (usług szczepień przeciwko HPV) również wobec pacjentów, którzy nie złożyli deklaracji wyboru danej placówki jako swojego punktu POZ. Model powinien zdecydowanie premiować te placówki POZ, które osiągają wysoką efektywność w realizacji programu szczepień zalecanych. W świetle rozwiązań przedstawionych przez ekspertów na organizowanym przez ZPP Kongresie Zdrowie 360, dodatkową wartość motywacyjną dla lekarzy POZ miałoby udostępnienie im danych o poziomie zaszczepienia w poszczególnych województwach i powiatach. Dziś lekarz POZ nie wie, jakie wyniki osiągają inni lekarze POZ i, co za tym idzie, nie poszukuje informacji o rozwiązaniach, które doprowadziły ich do lepszych wyników. Brak dostępu do pełnych danych oraz przepływu informacji i wymiany doświadczeń między lekarzami skutkuje tym, że rozwiązania, które przyczyniły się do sukcesu w jednym miejscu (np. telefonowanie do pacjentek i pacjentów z informacją o możliwości poddania się szczepieniu i tłumaczenie zarówno im, jak i ich opiekunom, dlaczego warto to zrobić) nie są implementowane tam, gdzie poziom zaszczepienia jest niski i wymaga podjęcia pilnych działań wspierających, umożliwiających jego podniesienie.

    5. Uregulowanie możliwości przeprowadzania szczepień w szkołach

    Obecnie obowiązujące regulacje nie określają jednoznacznie katalogu miejsc, w których można dokonywać szczepień ochronnych, dlatego na przykład możliwość realizowania w aptekach szczepień przeciwko COVID-19 czy grypie wymagała konkretnych zmian legislacyjnych. Z punktu widzenia skuteczności dotarcia do grupy objętej programem szczepień przeciw HPV, czyli młodzieży szkolnej, najbardziej zasadnym i oczywistym wręcz miejscem realizacji procedury jest właśnie budynek szkoły, który – na podstawie ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami – powinien być co do zasady wyposażony w gabinet profilaktyki zdrowotnej.

    Wziąwszy pod uwagę obecny stan prawny, możliwe wydają się być dwie ścieżki do jednoznacznego dopuszczenia możliwości realizowania usługi szczepień (a więc i kwalifikacji do szczepień) w szkołach. Pierwszą z nich jest modyfikacja par. 7 załącznika do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 8 września 2015 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w taki sposób, by od zasady opisanej w ust. 1 rzeczonego paragrafu, tzn. zasady udzielania świadczeń w pomieszczeniach odpowiadających wymaganiom określonym w przepisach wydanych na podstawie ustawy, przepisach o działalności leczniczej oraz w szczegółowych warunkach umów określonych przez Prezesa Funduszu, wprowadzić wyjątek dopuszczający możliwość realizacji szczepień zalecanych w budynkach szkół. Wydaje się, że mogłoby to być rozwiązanie wystarczające z uwagi na fakt, że szczepienia przeciw HPV realizowane są w ramach już zawartych z NFZ umów. Alternatywną jednak możliwością jest pójście o krok dalej i wprowadzenie zmian o charakterze ustawowym, na wzór regulacji wprowadzonych wcześniej w odniesieniu do aptek. W tym scenariuszu należałoby uchwalić przepis wskazujący na dopuszczalność przeprowadzania w szkołach publicznych i niepublicznych zalecanych szczepień ochronnych, dla których zakup szczepionek został objęty finansowaniem przez ministra właściwego do spraw zdrowia. Można wyobrazić sobie rozmaite umiejscowienie takiego przepisu, choć najbardziej zasadne wydaje się być wprowadzenie takiej regulacji do ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami, np. tak by art. 2 ust. 5 pkt 1 ustawy brzmiał:

    „1. działania na rzecz zachowania zdrowia oraz zapobiegania powstawaniu lub rozwojowi chorób, w tym chorób zakaźnych, w tym w szczególności przeprowadzanie i zalecanych szczepień ochronnych.”

    a w art. 6 dodać ust. 4, który mógłby brzmieć:

    „4. Obowiązkowe i zalecane szczepienia ochronne przeprowadza się również w gabinecie profilaktyki zdrowotnej zlokalizowanym w szkole, a w przypadku braku gabinetu profilaktyki zdrowotnej w szkole, w miejscu określonym w umowie o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.

    Uzupełniająco, analogicznie jak w przypadku regulacji umożliwiających szczepienia w aptekach, należałoby wprowadzić odnoszącą się do nowego brzmienia ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami zmianę w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Chodzi konkretnie o przepis analogiczny do art. 19 ust. 2a oraz 2b tej ustawy, lecz odnoszący się do wspomnianych wyżej zalecanych szczepień ochronnych realizowanych w szkołach. Zasadne w tym kontekście byłoby również uzupełnienie zmian w ustawie o opiece zdrowotnej nad uczniami w taki sposób, by precyzowały one wymagania wobec gabinetów profilaktyki zdrowotnej w sposób umożliwiający bezpieczne zrealizowanie usługi szczepień (w tym przechowania szczepionki, kwalifikacji do szczepienia i samego zabiegu).

    6. Doprecyzowanie w zakresie zgody rodzica na szczepienia w szkole

    Obecnie obowiązujące regulacje dotyczące szczepień obowiązkowych nie wymagają obecności rodzica podczas szczepień dzieci powyżej 6. roku życia – dlatego też zmiany w tym zakresie, z uwagi na grupę wiekową objętą programem szczepień przeciwko HPV, wymagają jedynie rozszerzenia obecnych przepisów (rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 27 września 2023 r. w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych) w odniesieniu również do szczepień zalecanych (dodania w obecnym par. 10 zwrot: obowiązkowe „lub zalecane” szczepienia ochronne). Konieczne pozostaje jednak zapewnienie zgody rodzica oraz przekazanie informacji niezbędnych do kwalifikacji do szczepienia.

    W powyższym zakresie aktem prawnym wymagającym modyfikacji będzie ustawa z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta regulująca m.in. prawo pacjenta do wyrażania zgody na udzielanie świadczeń zdrowotnych. Przedmiotowa kwestia, tzn. wyrażenie przez rodzica zgody na realizację szczepienia dziecka w szkole, pozostaje obecnie poza bezpośrednim zakresem regulacji wspomnianej ustawy, dlatego dla zapewnienia kompletności regulacji konieczne byłoby wprowadzenie do niej nowej jednostki redakcyjnej (np. art. 16a) odnoszącej się do wyrażania zgody na szczepienia dzieci w wieku szkolnym. Nowy przepis powinien stanowić, że w przypadku szczepień realizowanych w trybie powyżej opisanym (tzn. dopuszczającym możliwość wykonywania określonych szczepień w szkołach), zgoda na szczepienie dziecka musi być wyrażona na piśmie – w tym w formie elektronicznej podpisanej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym lub podpisem osobistym przez rodziców albo inne uprawnione do jej wyrażenia osoby i załączona do dokumentacji medycznej małoletniego przed przystąpieniem do szczepienia. W przypadku braku zgody rodziców lub opiekunów, szczepienie nie powinno być dopuszczalne.

    Żeby w tej sytuacji działać efektywnie, należy nie tylko zmienić przepisy, ale również uwrażliwić dyrekcje szkół i kuratoria oświaty oraz władze lokalne na potrzebę zwiększenia poziomu zaszczepienia dla uzyskania profilaktycznych efektów populacyjnych. Te podmioty powinny angażować się w działania edukacyjne i promowanie szczepień przeciwko HPV, kierując taki przekaz do samych uczennic i uczniów oraz do ich nauczycieli i opiekunów.

    7. Podsumowanie

    Realizowanie programu szczepień przeciw HPV powszechnie, czyli nie we wszystkich jednostkach POZ posiadających umowę z NFZ, uproszczenie systemu raportowania i rozliczania wykonanych szczepień oraz umożliwienie prowadzenia tych szczepień w szkołach to kluczowe elementy mogące zapewnić dynamiczny wzrost poziomu zaszczepienia nastolatków. Odpowiednie zmiany prawne, organizacyjno-techniczne oraz wytyczne  jasno definiujące sposób realizacji szczepień p-HPV są niezbędne dla osiągnięcia celów zdefiniowanych w Ustawie o Narodowej Strategii Onkologicznej. Dodatkowe działania edukacyjne i promujące profilaktykę, zachęcające do szczepień, oraz mechanizmy zachęt finansowych dla realizatorów szczepień stanowią elementy wspierające jednostki POZ, aby te aktywnie i z odpowiednią motywacją informowały pacjentki i pacjentów o możliwości szczepienia i płynących z niego korzyściach zdrowotnych. Implementacja proponowanych zmian prawnych i organizacyjnych zapewni rzeczywiście powszechny, prosty i efektywny system szczepień przeciw HPV, co przyczyni się do zapewnienia lepszego zdrowia przyszłych pokoleń.

     

    Dowiedz się więcej: Stanowisko ZPP ws. zmian prawnych koniecznych dla poprawy skuteczności realizacji programu szczepień przeciwko HPV

     

    Stanowisko ZPP do Projektu ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy

    Warszawa, 25 czerwca 2024 r. 

    Stanowisko ZPP do Projektu ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy

    • Należy pozytywnie ocenić kierunek zmian zmierzających do odbiurokratyzowania procedur legalizujących prace cudzoziemców. Zawarte w projekcie rozwiązania wpłyną na przyśpieszenie postępowań i poprawę dostępu do informacji o ich przebiegu.
    • Uważamy, że mimo generalnie dobrego kierunku zmian, Projekt zawiera kilka rozwiązań, które negatywnie mogą wpłynąć na działalność podmiotów zajmujących się sprowadzaniem cudzoziemców, jak i samych przedsiębiorców
      zatrudniających taką osobę. Wymagane są zwłaszcza zmiany w obszarze cyfryzacji umów i ich tłumaczeń.
    •  Zdecydowanie krytycznie należy ocenić tendencje do przekształcenia przedsiębiorstw zatrudniających osoby pracujące na rzecz innych podmiotów w agencje pracy tymczasowej, co nie odpowiada realiom rynkowym oraz oczekiwaniom kontrahentów na usługi.

    Szanowni Państwo,

    W imieniu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (dalej jako: „ZPP”), w nawiązaniu do zamieszczonego na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej Rządowego Centrum Legislacji w dniu 23.05.2024 r., projektu ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy (dalej jako: „Projekt”) mającego na celu usprawnienie procedur dotyczących powierzania pracy cudzoziemcom, przedkładamy nasze uwagi i propozycje zmian treści Projektu z prośbą o ich analizę oraz uwzględnienie w dalszym toku procesu legislacyjnego. Większość zmian, z perspektywy pracodawców i cudzoziemców starających się o legalną pracę, jest oceniana generalnie pozytywnie. Celem tych zmian jest zmniejszenie liczby procedur, ułatwienie i przyspieszenie postępowań oraz poprawa dostępu do informacji o ich przebiegu. Przejrzystość procedur będzie korzystna dla obu stron. Dodatkowo, ograniczenie liczby wezwań od organów dzięki możliwości samodzielnego pozyskiwania informacji przez urzędy skróci czas potrzebny na uzyskanie zezwolenia na pracę.

    Uwagi szczegółowe do Projektu

    Art. 2 pkt 2 lit. c
    Uważamy, że sytuacja w której przepis określając, że cudzoziemiec nie może wykonywać pracy na innych warunkach lub na innym stanowisku niż określone w odpowiednim zezwoleniu powoduje, że nie jest brana pod uwagę elastyczność umowy cywilnoprawnej, która charakteryzuje się zmiennością uzależnioną od czasu poświęconego na realizację konkretnej usługi.

    Propozycja nowego brzmienia przepisu:
    c) który wykonuje pracę na innych warunkach lub na innym stanowisku niż określone w odpowiednim zezwoleniu na pracę lub oświadczeniu o zatrudnieniu cudzoziemca, chyba że przepisy prawa dopuszczają ich zmianę lub cudzoziemiec wykonywał pracę w większej liczbie godzin niż wskazanej w odpowiednim zezwoleniu na pracę lub oświadczeniu o zatrudnieniu na podstawie jego pisemnej zgody, lub

    Art. 2 pkt 9 oraz art. 6 ust. 1 pkt 2
    Wymóg uzyskania zezwolenia na pracę dla cudzoziemców wykonujących powtarzające się świadczenia niepieniężne wydaje się nadmierną ingerencją administracji w ocenę, które czynności stanowią “pracę” i zatrudnienie, a które nie. Powszechnie wiadomo, że powtarzające się świadczenia niepieniężne związane z posiadaniem udziału w spółce, realizowane zgodnie z art. 176 Kodeksu Spółek Handlowych, nie są zatrudnieniem. Dlaczego więc odróżnia się sytuację obywatela RP, który wykonuje takie świadczenia dla spółki, od sytuacji cudzoziemca?
    Stanowi to naruszenie zasady równego traktowania obywateli w podobnych sytuacjach prawnych, wynikającą z art. 8 Kodeksu Postępowania Administracyjnego i utrwaloną w orzecznictwie sądów administracyjnych.

    Art. 3 ust. 3 pkt 7 i ust 4
    Niestawianie się cudzoziemców do pracy, którzy wjechali do Polski w ramach ruchu bezwizowego, nie zawsze jest winą pracodawcy. Często sytuacje te nie wynikają z ukrytych intencji sprowadzania cudzoziemców w innych celach niż praca, ale z niezależnych od pracodawcy okoliczności. Często jest to spowodowane niezdecydowaniem samych cudzoziemców, co pracodawca nie jest w stanie przewidzieć na etapie ich sprowadzania do Polski. Dodatkowo, czas oczekiwania na wydanie niezbędnych zezwoleń, które projektodawca planuje narzucić, może prowadzić do rezygnacji cudzoziemców z podjęcia pracy. Ponadto uważamy, że potrzebne jest wskazanie według jakich kryteriów będą określane państwa, wobec których stosowany będzie ruch bezwizowy oraz czy zostaną w tym zakresie uwzględnione obecnie ustalone zasady, również te wynikające z przepisów prawa UE?

    Art. 5 ust. 1
    Należy umożliwić zawieranie umów z cudzoziemcami w formie elektronicznej. W dzisiejszych czasach, gdy elektronizacja postępuje i wiele spraw można załatwić zdalnie, warto wprowadzić taką możliwość. Jeśli nie dla wszystkich cudzoziemców, to przynajmniej dla tych, którzy posiadają kartę pobytu i mają długoterminowy pobyt w Polsce, co wyklucza ryzyko wyzysku czy oszustwa. Umożliwienie zawierania umów elektronicznie usprawni i ułatwi formalności zarówno dla cudzoziemców, jak i dla pracodawców. Często umowy są podpisywane z opóźnieniem jedynie z powodu braku możliwości osobistego spotkania się stron. Różne formy elektroniczne mogą być ustawowo dopuszczone, pod warunkiem spełnienia wszelkich wymagań.

    Art. 5 ust. 3
    Nie ma potrzeby, aby było to tłumaczenie przysięgłe. Zwykłe tłumaczenie jest w zupełności wystarczające. W przypadku wymogu zrozumienia umowy przez cudzoziemca – nie ma wymogu tłumaczenia przysięgłego.

    art. 5 ust. 4
    Uważamy, że potrzebne jest doprecyzowanie – Jeżeli brak jest związków zawodowych w jaki sposób ma się odbywać informowanie?

    Art. 6 lit. a
    Obecne brzmienie przepisu uniemożliwia świadczenie usług jako podwykonawca, gdy Wykonawca realizuje usługi w miejscu określonym przez Klienta, np. w przypadku usług budowlanych, sprzątania czy logistyki.

    Art. 9 ust 1 pkt. 4 lit. f
    Przepis określa elementy niezbędne do złożenia wniosku, w tym liczbę godzin, jednak nie uwzględnia, że przy umowach cywilnoprawnych liczba godzin może się zmieniać w zależności od bieżącego zapotrzebowania na usługi. W umowach cywilnoprawnych usługi są często określane nie według godzin, lecz poprzez ilość realizowanych zadań.

    Art. 10
    Artykuł określa wysokość opłaty za wniosek, która ma być zależna od minimalnego wynagrodzenia i ustalana w drodze rozporządzenia, co wprowadza niepewność co do faktycznych kosztów. Ustalenie opłaty na poziomie minimalnego wynagrodzenia stanowi znaczący wzrost i może uniemożliwić wielu pracodawcom zatrudnianie cudzoziemców. W obliczu obecnego niedoboru pracowników na rynku pracy może to prowadzić do spowolnienia gospodarczego. Brak zwrotu opłaty w sytuacji, gdy zezwolenie nie zostanie wydane z przyczyn niezależnych od pracodawcy, oraz niewydanie zezwolenia w terminie, jest nieuzasadnione.

    Art. 13
    Naszym zdaniem w artykule brak jest precyzyjnego określenia w jaki sposób będą stosowane limity liczb dla wydawania zezwoleń.

    Art. 13 ust. 1 pkt 7
    Spółki zajmujące się udostępnianiem cudzoziemskiego personelu mogą świadczyć również inne usługi, niezwiązane z działalnością agencji. Proponowana zmiana nie uwzględnia, że współpraca dwóch podmiotów często dotyczy usług, które nie kwalifikują się jako praca tymczasowa, czyli nie są pracami okresowymi, sezonowymi, doraźnymi ani zastępczymi.


    Takie ogólne założenie, które uniemożliwia wykorzystanie cudzoziemskiego personelu przez wykonawcę do wykonania jakiegokolwiek zamówienia, wymaga korekty uwzględniającej charakter, przebieg, warunki wykonywania oraz nadzór nad usługami. Przypisanie organom administracyjnym wstępnej kontroli bez analizy konkretnego stanu faktycznego i prawnej możliwości zastosowania konstrukcji pracy tymczasowej jest błędne.


    Projektodawca, wprowadzając tę zmianę, sugeruje, że jedyną akceptowalną formą udostępniania pracowników będzie działanie jako Agencja Pracy Tymczasowej. Jednak bez uwzględnienia wyjątków dotyczących rodzaju usług angażujących cudzoziemców, jest to wymuszenie na przedsiębiorcach przekształcenia się w agencje pracy tymczasowej, mimo że nie jest to ich intencją. Aktualnie ustawodawca nie zamierza, aby wszystkie podmioty zatrudniające osoby pracujące na rzecz innych podmiotów stały się agencjami pracy tymczasowej, co nie jest zapisane w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.


    Praca tymczasowa charakteryzuje się podporządkowaniem pracownika tymczasowego pracodawcy użytkownikowi, co nie występuje w outsourcingu procesowym. Organy administracyjne powinny uwzględniać to podczas kontroli prewencyjnej (przy udzielaniu zezwoleń na pracę) i wtórnej (przy badaniu warunków wykonywania pracy).


    Proponowana zmiana nie odzwierciedla potrzeb rynku, przedsiębiorców i kontrahentów na usługi, lecz wydaje się być podyktowana jedynie ułatwieniem pracy dla organów administracyjnych. Ponadto, nie uwzględnia definicji pracy tymczasowej zawartej w ustawie o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, a wręcz jej zaprzecza. W związku z powyższym, apelujemy o usunięcie tej zmiany.

    Art. 14
    Określa okoliczności odmowy wydania zezwolenia, odnosząc się do pozorności zatrudnienia oraz niedopełnienia obowiązków związanych z powierzeniem pracy lub prowadzeniem działalności. Pojęcia te są nieprecyzyjne i mogą być dowolnie interpretowane przez organy.

    Art. 18 ust. 1 pkt 5
    Rozwiązanie zaproponowane w przepisie będzie miało sens tylko wtedy, gdy zmienia się stanowisko w ramach tej samej dziedziny pracy, np. z młodszej księgowej na starszą księgową – w takim przypadku nie trzeba wyrabiać nowego zezwolenia. Jest to istotne, gdy osoba awansuje, ale nie może otrzymać aneksu z nowym stanowiskiem, ponieważ pracodawca musi wyrobić nowe zezwolenie, co zajmuje czas. W praktyce oznacza to, że z powodu formalności urzędowych pracownikowi jest wstrzymywany awans. Nie istnieje coś takiego jak zmiana stanowiska bez zmiany zakresu obowiązków – to fikcja. W obecnym brzmieniu przepis nie ma praktycznego zastosowania.

    Art. 22
    Przepis określa warunki uchylenia zezwolenia, które zostanie cofnięte również wtedy, gdy pracodawca nie spełni wymogów informacyjnych. Jest to poważna konsekwencja, ponieważ brak informacji może wynikać z omyłki pracodawcy lub opóźnionego otrzymania danych.

    Art. 28
    Wymóg określenia minimalnego czasu pracy dla cudzoziemca – co w przypadku umowy o pracę oznacza co najmniej ¼ etatu, a w przypadku umowy cywilnoprawnej co najmniej 40 godzin miesięcznie – narusza konstytucyjną zasadę wolności wykonywania pracy zawartą w art. 65, zwłaszcza w kontekście cudzoziemców-zleceniobiorców. Narzucanie minimalnego czasu wykonywania zlecenia jest nieuzasadnione, ponieważ relacja między zleceniodawcą a zleceniobiorcą jest luźniejsza i zleceniobiorca ma prawo wycofać się z realizacji zlecenia w dowolnym momencie. Przedsiębiorca nie może wymuszać na zleceniobiorcy wykonania zlecenia w określonej liczbie godzin miesięcznie, a decyzja o tym należy do samego zleceniobiorcy. Ponadto, warunek określonego minimalnego wynagrodzenia oraz minimalnej liczby godzin pracy miesięcznie może utrudnić cudzoziemcom podejmowanie dodatkowego zatrudnienia.

    Art. 29
    Likwidacja tzw. testu rynku pracy ma dotyczyć jedynie procedur uzyskiwania zezwoleń na pracę oraz oświadczeń o zatrudnieniu, a nie postępowań o udzielenie zezwoleń na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy. Dla pracodawców korzystniejsze byłoby zniesienie tego obowiązku uzyskiwania informacji starosty we wszystkich procedurach, niezależnie od ich rodzaju. Ponadto, budzi wątpliwości przekazanie starostom decyzji o tworzeniu list zawodów i stanowisk, dla których test nadal będzie wymagany, co sugeruje, że test rynku pracy nie został całkowicie zniesiony w każdym powiecie Polski.

    Art. 32 ust. 1
    Przepis określa, że zezwolenia będą wydawane na 1 rok, gdy cudzoziemiec będzie wykonywał pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej, co w przypadku konieczności uzyskania wizy jest bardzo krótkim okresem. Dodatkowo, pracownik lub zleceniobiorca może pracować dla jednego Pracodawcy Użytkownika przez 18 miesięcy, co sprawia, że roczny okres zezwolenia jest nieuzasadniony. Uważamy także, że art. 32 w ust. 1 zawiera wymagania, które są trudne do spełnienia, zwłaszcza na początku prowadzenia działalności, co może spowodować zahamowanie rozwoju początkujących przedsiębiorców.

    Art.60 ust. 3 lit. g
    Według przepisu, w oświadczeniu należy podać konkretną liczbę godzin pracy w tygodniu lub miesiącu, podczas gdy art. 67 stwierdza, że nie jest wymagane rejestrowanie nowego oświadczenia w przypadku zwiększenia liczby przepracowanych godzin. Takie zapisy wprowadzają niejasność co do sytuacji, w których praca będzie uznawana za nielegalną.

    Art. 61
    Przepis określa wysokość opłaty za wniosek, która ma być zależna od minimalnego wynagrodzenia i ustalana w drodze rozporządzenia, co wprowadza niepewność co do faktycznych kosztów. Ustalenie opłaty na poziomie 25% minimalnego wynagrodzenia stanowi znaczący wzrost i może uniemożliwić wielu pracodawcom zatrudnianie cudzoziemców. W obliczu obecnego niedoboru pracowników na rynku pracy, może to prowadzić do spowolnienia gospodarczego. Brak zwrotu opłaty w sytuacji, gdy zezwolenie nie zostało wydane z przyczyn niezależnych od pracodawcy, oraz niewydanie zezwolenia w terminie są nieuzasadnione.

    Art. 62 ust. 2
    Ustawa nie precyzuje, jak wcześnie pracodawca może aplikować o oświadczenie. W związku z tym urzędy narzucają możliwość wpisania daty rozpoczęcia pracy najwcześniej 7 dni kalendarzowych od daty rejestracji wniosku. Proponujemy aby umożliwić rozpoczęcie pracy podczas oczekiwania na wpis oświadczenia do ewidencji, nie dłużej niż 30 dni, podobnie jak w przypadku pracy sezonowej.

    Art. 68.
    Sugerujemy ustalenie jednego terminu na poinformowanie odpowiedniego starosty o podjęciu lub niepodjęciu pracy na podstawie oświadczenia (14 lub 7 dni). Różnica ta może być myląca dla pracodawców

    Art. 69
    W przepisie nie uwzględniono osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych, co prowadzi do nieuzasadnionych różnic w traktowaniu cudzoziemców i może być postrzegane jako forma dyskryminacji wobec osób, które wykonują pracę na takiej właśnie podstawie, będącej częścią obecnego systemu prawnego regulującego świadczenie pracy.

    Art. 76
    Kary za nielegalne zatrudnienie dla pracodawcy od 500 do 30 000 zł są karami w nadmiernej wysokości. Zdarzają się przypadki, gdy nielegalne zatrudnienie jest wynikiem nieświadomości bądź administracyjnych niedociągnięć i nie wynika z intencji oszustwa. Ponadto, kara finansowa w wysokości do 30 tysięcy złotych, szczególnie dla małych przedsiębiorców, może mieć znaczący wpływ na ich sytuacje finansową i prowadzenie działalności.

    Zobacz: Stanowisko ZPP do Projektu ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy

    Stanowisko ZPP do zmian w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (dalej jako: „KPO”) przedkładamy nasze uwagi i propozycje zmian w rewizji KPO z prośbą o ich analizę oraz uwzględnienie

    Warszawa, 27 maja 2024 r.

     

    Stanowisko ZPP do zmian w Krajowym Planie Odbudowy
    i Zwiększania Odporności (dalej jako: „KPO”) przedkładamy nasze uwagi i propozycje
    zmian w rewizji KPO z prośbą o ich analizę oraz uwzględnienie

     

    • ZPP już w 2021 roku zwracał uwagę na konieczność korekt w KPO, w szczególności w kluczowych sektorach takich jak energetyka, polityka zdrowotna, transformacja cyfrowa czy elektromobilność i neutralność technologiczna w transporcie.
    • ZPP wskazuje na konieczność przekierowania alokacji z działań, które się nie rozpoczęły o znacznym stopniu skomplikowania na inwestycje o dużym stopniu zaawansowania oraz na współfinansowanie inwestycji dla przedsiębiorstw.
    • ZPP przedstawia w stanowisku uwagi szczegółowe do rewizji KPO w kontekście budowy infrastruktury terminalowej offshore, modernizacji infrastruktury podmiotów leczniczych i stworzenia sprzyjających warunków dla rozwoju sektora leków i wyrobów medycznych.

     

    Uwagi ogólne do Projektu

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (dalej jako: „ZPP”), w nawiązaniu do przyjętej uchwały Rady Ministrów z dnia 30 kwietnia 2024 r. w sprawie zmiany Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (dalej jako: „KPO”) niniejszym przedkłada uwagi i propozycje zmian w rewizji KPO. ZPP brało aktywny udział w procesie konsultacyjnym KPO w 2021 roku. Nasza organizacja już wtedy zwracała uwagę na konieczność dokonania korekt, w szczególności w kluczowych sektorach takich jak energetyka, polityka zdrowotna, transformacja cyfrowa czy elektromobilność i neutralność technologiczna w transporcie. Z uznaniem przyjmujemy działania Rady Ministrów mające na celu rewizję i poprawę Planu, deklarując jednocześnie pełną otwartość na udział w pracach Rady Ministrów nad tym dokumentem ze stroną społeczną.

    ZPP brakło aktywny udział w procesie konsultacyjnym KPO w 2021 roku. Nasza organizacja już wtedy zwracała uwagę na konieczność dokonania korekt, w szczególności w kluczowych sektorach takich jak energetyka, polityka zdrowotna, transformacja cyfrowa czy elektromobilność i neutralność technologiczna w transporcie. Z uznaniem przyjmujemy działania Rady Ministrów mające na celu rewizję i poprawę Planu, deklarując jednocześnie pełną otwartość na udział w pracach Rady Ministrów nad tym dokumentem ze stroną społeczną.

     

    Przekierowanie alokacji z działań, które się nie rozpoczęły o znacznym stopniu skomplikowania na inwestycje o dużym stopniu zaawansowania oraz na współfinansowanie inwestycji dla przedsiębiorstw.

     

    Skierowanie środków na bardziej zaawansowane inwestycje zwiększa szanse na ich efektywne wykorzystanie. Projekty takie jak A2.1.1, które wspierają przedsiębiorstwa w dziedzinach robotyzacji i cyfryzacji, są kluczowe dla poprawy konkurencyjności gospodarki. Ich realizacja wpłynie na wzrost innowacyjności i efektywności operacyjnej polskich firm. Ze względu na ograniczenia czasowe związane z wdrażaniem KPO, istotne jest skupienie się na projektach, które można szybko i skutecznie zrealizować. Projekty o wysokim stopniu zaawansowania oraz te kluczowe dla rozwoju przedsiębiorstw powinny być priorytetem, aby maksymalnie wykorzystać dostępne środki. Inicjatywy takie jak B1.2.1 i D3.2.1, które koncentrują się na efektywności energetycznej, wykorzystaniu OZE oraz rozwoju sektora farmaceutycznego i wyrobów medycznych, mają duży potencjał redukcji emisji i zwiększenia innowacyjności. Wsparcie tych projektów jest zgodne z długoterminowymi celami ekonomicznymi i środowiskowymi. Przeznaczenie środków na te obszary pozwoli na skuteczniejsze wykorzystanie funduszy KPO, przyspieszenie realizacji strategicznych projektów oraz uniknięcie ryzyka niewykorzystania budżetu KPO.

     

    W ramach inwestycji A2.1.1 dotyczącej wsparcia robotyzacji i cyfryzacji w przedsiębiorstwach, dla której liczba złożonych wniosków znacznie przekracza dostępne środki (1 mld zł w ramach trybu konkursowego; 4 mld zł wartość wnioskowanego dofinansowania), proponujemy rozważenie istotnego zwiększenia alokacji na ten konkurs.

     

    Rozszerzenie przypisania środków w ramach działania A2.1.1 KPO uzasadnia się z kilku istotnych przyczyn. Po pierwsze, w ramach Komponentu A programu zaawansowanie realizacji poszczególnych reform jest najwyższe. To sugeruje, że przeniesienie dodatkowych środków do tego obszaru może przyspieszyć realizację już skutecznie prowadzonych działań. Po drugie, zwiększenie alokacji umożliwiłoby pełne wykorzystanie potencjału tych projektów, które już osiągnęły znaczący stopień realizacji. Trzeci argument odnosi się do wzmocnienia roli sektora prywatnego w alokacji środków. Przeniesienie planowania i ogłaszania naborów konkursowych na grunt konkurencyjny przeniesie większą odpowiedzialność na podmioty prywatne. Taki krok nie tylko odciążyłby administrację publiczną, lecz także mógłby zwiększyć innowacyjność przedsiębiorstw na krajowym rynku oraz zintensyfikować inwestycje sektora prywatnego.

     

    Dodatkowo, sugerujemy redukcję budżetów dla projektów o niepewnej perspektywie realizacyjnej, a pozyskane w ten sposób środki przekierować na inwestycje z wyraźnie określonym procesem selekcji i wyboru projektów, gdzie potrzeby ostatecznych beneficjentów wsparcia pozostają nadal nienasycano. Podsumowując, poszerzenie alokacji w ramach działania A2.1.1 KPO jawi się jako strategiczna decyzja, która mogłaby przynieść bardziej efektywne wykorzystanie środków oraz zachęcić sektor prywatny do intensyfikacji działań inwestycyjnych i innowacyjnych na rynku.

     

    Zmiana formy docelowego finansowania inwestycji B1.2.1 dotyczących efektywności energetycznej i OZE w przedsiębiorstwach – inwestycje o największym potencjale redukcji gazów cieplarnianych – z pożyczek na finansowanie mieszane, obejmujące pożyczki z istotną częścią umarzalną, jest konieczna.

     

    Zmiana formy docelowego finansowania inwestycji B1.2.1. Efektywność energetyczna i OZE w przedsiębiorstwach – inwestycje o największym potencjale redukcji gazów cieplarnianych z pożyczek na formę mieszaną, obejmującą finansowanie pożyczkowe z istotną częścią umorzeniową.

     

    Finansowanie w formie mieszanej zachęca przedsiębiorstwa do inwestycji w projekty redukujące emisje gazów cieplarnianych, nawet jeśli nie przynoszą one bezpośrednich zysków. Nowe, ambitne cele redukcji emisji CO2 stawiają przed firmami wyzwania związane z wysokimi kosztami początkowymi. Mieszane finansowanie z częścią umarzalną zmniejsza to obciążenie finansowe, ułatwiając realizację celów. Zwiększenie efektywności energetycznej i wykorzystanie OZE w dużych firmach wymaga znacznych inwestycji, ale jednocześnie oferuje znaczne możliwości redukcji emisji. Mieszane finansowanie jest kluczowe dla osiągnięcia krajowych i międzynarodowych celów klimatycznych. Obecne systemy wsparcia są niewystarczające, by sprostać wyznaczonym celom redukcji emisji. Włączenie finansowania z częścią umarzalną może poprawić skuteczność tych systemów, umożliwiając realizację bardziej ambitnych celów związanych z efektywnością energetyczną i OZE. Wprowadzenie takiego finansowania dla inwestycji B1.2.1 jest kluczowe dla stymulowania działań przedsiębiorstw w zakresie efektywności energetycznej i OZE. Takie wsparcie finansowe pomoże firmom w realizacji niezbędnych inwestycji, przyczyniając się do redukcji emisji gazów cieplarnianych, jednocześnie minimalizując wpływ na ich konkurencyjność
    i stabilność zatrudnienia.

     

    C2.1.2. Wyrównanie poziomu wyposażenia szkół w przenośne urządzenia multimedialne

     

    ZPP wyraża gotowość do współpracy przy opracowywaniu rekomendacji dotyczących standardów sprzętu elektronicznego i rozwiązań aplikacyjnych nowoczesnych szkół, obejmujących monitory nabiurkowe, monitory profesjonalne, tablety, laptopy oraz oprogramowanie.

     

    C2.2.1. Wyposażenie szkół/instytucji w odpowiednie urządzenia i infrastrukturę̨ ICT
    w celu poprawy ogólnych wyników systemów edukacji

     

    ZPP deklaruje gotowość do współpracy przy opracowywaniu branżowych standardów sprzętu i rozwiązań, które usprawnią procesy edukacyjne. Podtrzymuje rekomendację wykorzystania zarówno laptopów, jak i tabletów w systemach edukacyjnych. W odpowiedzi na rosnące zagrożenia cybernetyczne, ZPP chce opracować rekomendacje dotyczące zabezpieczenia urządzeń końcowych oraz możliwości ich zarządzania i monitorowania. Uważamy, że poza sprzętem, kluczowe jest stworzenie bezpiecznego ekosystemu w szkołach, co jest szczególnie ważne w kontekście rosnącej skali zagrożeń. Postulujemy także o umożliwienie szerszego wykorzystania tabletów i telefonów w edukacji. Nowoczesne tablety, wyposażone w akcesoria takie jak klawiatura, myszka, czy monitor, mogą być ergonomicznie i nowocześnie wykorzystywane w procesie edukacyjnym.

     

    W przypadku pracowni STEAM oraz laboratoriów AI – Wprowadzenie wymogu zakupu nowego sprzętu do szkół

     

    Postulujemy wprowadzenie limitu na zakup sprzętu technicznego i wyposażenia dla szkół w ramach programu, nie przekraczającego 40% ogólnych kosztów projektów. Pozostałe środki powinny być przeznaczone na szkolenia kadry pedagogicznej, opracowanie dedykowanych treści cyfrowych, zakup licencji i praw autorskich do materiałów edukacyjnych oraz aplikacji wspierających pracę w pracowniach STEAM. Dzięki realizacji programów rządowych, takich jak Laboratoria Przyszłości i Aktywna Tablica, szkoły są obecnie dobrze doposażone. Dodatkowo, otrzymują wsparcie z nowych programów regionalnych i funduszy unijnych (EFS+ lub EFRR). Jednak poziom kompetencji cyfrowych nauczycieli wciąż pozostaje niesatysfakcjonujący.

     

    Rozwój kompetencji cyfrowych nauczycieli

     

    Proponujemy wprowadzenie obowiązkowych szkoleń dla nauczycieli z zakresu korzystania z technologii opartych na AI, VR i AR. Analiza przeprowadzona w 2024 roku wykazała, że tylko niewielki odsetek nauczycieli używa nowoczesnych narzędzi, takich jak ChatGPT (4% ma konto, 2% wykorzystuje w dydaktyce – badania sieci szkół INFOTECH). Wskazuje to na pilną potrzebę zmiany podejścia administracji i skupienia się na podstawowych szkoleniach z zakresu AI oraz innych dziedzin STEAM.

     

    Elastyczność i dywersyfikacja KPO

     

    Proponujemy, aby nowe programy opierały się na podejściu popytowym, dając szkołom autonomię w decyzjach dotyczących inwestycji i zakresu wsparcia na podstawie ich indywidualnych potrzeb. Taka elastyczność we wdrażaniu programu powinna być połączona z przedłużeniem okresu realizacji (pracownie STEAM/AI) do końca wdrażania KPO oraz dostosowaniem do regionalnych potrzeb rynku pracy.

     

    Proponujemy włączenie dostawców rozwiązań Edtech w program pracowni STEAM

     

    W Polsce działa wiele innowacyjnych firm MŚP, które tworzą nowoczesne rozwiązania technologiczne dla szkół. Popieramy wykorzystanie ich potencjału poprzez włączenie tych przedsiębiorstw w system naborów wniosków. Takie działanie stymuluje rozwój polskiego sektora technologicznego oraz ułatwia szybką adaptację innowacyjnych narzędzi i rozwiązań cyfrowych.

     

    E1.1.1. Wsparcie dla gospodarki niskoemisyjnej – 1 113 mln euro – przeniesienie inwestycji do części pożyczkowej KPO

     

    Zgadzamy się z komentarzem dotyczącym zmian: „Skuteczne i pilne wdrożenie Instrumentu, którego cele są kluczowe dla przekształcenia polskiej gospodarki w kierunku zeroemisyjnym. Inwestycja ta jest istotna dla wzmocnienia konkurencyjności polskiego przemysłu i przyspieszenia przejścia przemysłu UE na technologie bezemisyjne lub niskoemisyjne oraz pobudzenia inwestycji w nowe zdolności produkcyjne w zakresie czystych technologii.”

     

    Jeśli wszyscy rozumiemy wagę tego zadania dla budowania odporności i modernizacji naszej gospodarki, a także dla tempa transformacji energetycznej, stoimy na stanowisku, że przeniesienie tej inwestycji do części pożyczkowej zwiększy związane z nią ryzyko, zniechęci przedsiębiorców i w efekcie ograniczy liczbę projektów oraz tempo oczekiwanych zmian.

     

    Ponadto, po zapoznaniu się ze szczegółowym opisem projektów kwalifikujących się do finansowania, zwracamy uwagę na rosnący potencjał technologii wodorowych, które zostały wymienione tylko w punkcie dotyczącym instalacji przemysłowych. Proponujemy uwzględnienie technologii wodorowych także w części dotyczącej produkcji pojazdów i ich komponentów poprzez dodanie ogniw paliwowych, zbiorników na wodór oraz innych elementów wykorzystywanych w produkcji pojazdów wodorowych oraz części do tych pojazdów. Nasz przemysł motoryzacyjny oraz silny sektor komponentów do pojazdów, poszukujący najlepszych dróg transformacji, rozważa takie inwestycje.

     

    E1.1. Wzrost wykorzystania transportu przyjaznego dla środowiska – proponowane usunięcie kamienia milowego E4G. Wejście w życie aktu prawnego wprowadzającego podatek od posiadania pojazdów związanych z emisjami zgodne z zasadą „zanieczyszczający płaci”

     

    Wprowadzenie tego typu podatku mocno obciążyłoby przedsiębiorców, którzy nie są gotowi na zwiększone koszty związane z zakupem i użytkowaniem pojazdów zeroemisyjnych. Pojazdy te nie zapewniają też ciągłości działalności z powodu ograniczonego zasięgu i niedostatecznej infrastruktury. Uważamy, że uwzględnienie tych kosztów w cenach produktów i usług byłoby społecznie i ekonomicznie niewykonalne. Zwracamy również uwagę, że w polskich warunkach, spośród dwóch parametrów (emisje CO2 i NOx), tlenki azotu mają bezpośredni wpływ na zdrowie mieszkańców i powinny być priorytetem w poszukiwaniu akceptowalnych rozwiązań. Słusznie podkreślono w uzasadnieniu, że ponad 100 tys. firm zajmuje się transportem drogowym, co ma znaczenie dla zatrudnienia i PKB. Wprowadzenie istotnych zmian w podatkach czy opłatach związanych z rejestracją lub posiadaniem pojazdów wymaga starannego planowania, odpowiedniego harmonogramu i konsultacji w ramach Rady Dialogu Społecznego.

     

    E1.2. Zwiększenie udziału transportu zeroemisyjnego i niskoemisyjnego, zapobieganie problemowi negatywnego wpływu transportu na środowisko i jego ograniczenie

     

    W kwestii przesunięcia terminu realizacji kamieni milowych E1L i E2L, uważamy, że nowy, proponowany termin obowiązkowego tworzenia stref czystego transportu (I kw. 2026), mimo przesunięcia o rok, jest nadal nierealistyczny. Biorąc pod uwagę obecne ceny i dostępność pojazdów zero- i niskoemisyjnych oraz rozwój infrastruktury, termin ten powinien zostać przesunięty na przykład na rok 2030, aby uniknąć konieczności kolejnych zmian w przyszłości. Dodatkowo, w opisie komponentu stwierdzenie: „do stref będą mogły wjeżdżać wyłącznie ‘niskoemisyjne’ pojazdy osobowe” może budzić wątpliwości i dopuszczać różne interpretacje, w tym najbardziej restrykcyjne, obejmujące tylko pojazdy zeroemisyjne i hybrydy plug-in. Takie rozwiązanie byłoby nie do zaakceptowania zarówno dla przedsiębiorców, jak i mieszkańców miast.

     

    Uwagi szczegółowe do Projektu

     

    B2.2.3. – Budowa infrastruktury terminalowej offshore

     

    Rozszerzenie zakresu w ramach budowy infrastruktury terminalowej offshore o „Pogłębienie toru wodnego w Porcie wewnętrznym w Ustce wraz z pogłębieniem basenu osadnikowego u ujścia rzeki Słupi”. Zakres realizowany przez Urząd Morski w Gdyni.

     

    W ramach zadania wykonane zostaną prace  polegające na pogłębianiu toru wodnego, których celem jest poprawa dostępności i funkcjonowania Portu Ustka.

     

    D1.2.1 Rozwój opieki długoterminowej poprzez modernizację infrastruktury podmiotów leczniczych na poziomie powiatowym

     

    Włączenie do grupy wnioskodawców w ramach działania D1.2.1 Rozwój opieki długoterminowej poprzez modernizację infrastruktury podmiotów leczniczych na poziomie powiatowym, szpitali, które posiadają kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ) lub będą ubiegać się o taki kontrakt.

     

    Włączenie szpitali mających kontrakt z NFZ lub ubiegających się o taki kontrakt do grupy wnioskodawców jest uzasadnione celem rozwoju opieki długoterminowej poprzez modernizację infrastruktury medycznej. Umożliwienie udziału szpitalom z kontraktem NFZ rozszerza zakres programu, co jest kluczowe dla głębszej i bardziej zrównoważonej transformacji systemu opieki zdrowotnej. Pozwoli to na lepsze dostosowanie wsparcia do lokalnych warunków i potrzeb, które różnią się w zależności od regionu ze względu na różne tendencje demograficzne i gęstość zaludnienia.

    Inwestowanie w szpitale, które mają lub będą ubiegać się o kontrakt z NFZ, pozwala na optymalizację zasobów i infrastruktury w miejscach, gdzie istnieje niezaspokojone zapotrzebowanie na takie usługi. Szpitale te są już zintegrowane z systemem opieki zdrowotnej i podlegają regularnej ocenie, co zapewnia podstawę do oceny jakości świadczonych usług. Wspieranie tych placówek przyczyni się do podniesienia standardów opieki.

     

    Wybór szpitali na podstawie jasnych i przejrzystych kryteriów, uwzględniających m.in. potrzeby demograficzne, jakość opieki oraz plany restrukturyzacji, zapewni sprawiedliwy i celowy proces selekcji. Rozszerzenie grupy wnioskodawców o szpitale z kontraktem NFZ lub ubiegające się o taki kontrakt umożliwi kompleksowe podejście do rozwoju opieki długoterminowej i geriatrycznej, przyczyniając się do poprawy jakości życia pacjentów i efektywności systemu opieki zdrowotnej.

     

    D3.2 Stworzenie sprzyjających warunków dla rozwoju sektora leków i wyrobów medycznych

     

    Rządowa decyzja o wycofaniu się z komponentu KPO dotyczącego produkcji aktywnych substancji farmaceutycznych (API) w Polsce wywołuje poważne obawy co do strategicznych celów krajowego sektora farmaceutycznego. Produkcja API jest fundamentem dla niezależności farmaceutycznej kraju, co jest szczególnie ważne w kontekście globalnych kryzysów zdrowotnych i zakłóceń łańcuchów dostaw. Oparcie się na zagranicznych dostawcach może prowadzić do poważnych niedoborów leków w sytuacjach kryzysowych. Rezygnacja z tego projektu może wpłynąć negatywnie na rozwój krajowego przemysłu farmaceutycznego, który potrzebuje inwestycji w nowoczesne technologie i infrastrukturę, natomiast wycofanie środków z KPO odbiera sektorowi farmaceutycznemu szansę na konkurencyjność na międzynarodowej arenie.

     

                                                                     

    Zobacz: 27.05.2024 Stanowisko ZPP do zmian w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (dalej jako: „KPO”) przedkładamy nasze uwagi i propozycje zmian w rewizji KPO z prośbą o ich analizę oraz uwzględnienie

    Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz niektórych innych ustaw

    Warszawa, 16 kwietnia 2024 r. 

     

    Stanowisko ZPP ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz niektórych innych ustaw

     

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców z zadowoleniem przyjmuje rozpoczęcie konsultacji dotyczących długo wyczekiwanego projektu nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, który ma wdrożyć przepisy unijnego Aktu o usługach cyfrowych (DSA). Od samego początku byliśmy aktywnym uczestnikiem procesu legislacyjnego, mającego na celu kształtowanie ostatecznej wersji DSA. Cieszymy się z decyzji o przeprowadzeniu szerokich konsultacji oraz wdrażania tych przepisów w Polsce. Poniżej przedstawiamy uwagi do wybranych przepisów, które wpłyną w naszej opiniii wpłyną na jakość egzekwowania obowiązków wynikających z DSA.

    ZAKRES EGZEKWOWANIA OBOWIĄZKÓW

    Zgodnie z rozdziałem 4e Projektu regulującego odpowiedzialność dostawców usług pośrednich, Prezes UKE będzie samodzielnie wszczynał postępowania dotyczące naruszeń przepisów DSA bez konieczności przeprowadzania wstępnej kontroli. Ustawodawca używa w art. 22zc Projektu nieprecyzyjnego sformułowania „naruszenia obowiązków wynikających z rozporządzenia 2022/2065”, które wymaga dodatkowego wyjaśnienia ze względu na istotne znaczenie dla interpretacji tych przepisów. W naszej ocenie, odpowiedzialność związana z DSA nie powinna opierać się na pojedynczych działaniach merytorycznych, takich jak decyzje podejmowane przez platformy wobec użytkowników w kontekście nadzoru nad treściami, lecz na naruszeniach związanych z nieprawidłowym wdrożeniem systemowych rozwiązań określonych przez DSA.

    Celem DSA jest utworzenie efektywnego systemu, który zapobiega indywidualnym naruszeniom zasad i unika potrzeby długotrwałych i kosztownych procesów sądowych, gdzie duże platformy często mają przewagę. DSA wprowadza narzędzia umożliwiające rozwiązywanie indywidualnych sporów bez angażowania sądów, takie jak wewnętrzne procedury skargowe i alternatywne metody rozwiązywania konfliktów. Przykładem są regulacje zawarte w art. 20 DSA, które zobowiązują dostawców do utworzenia wewnętrznych systemów rozpatrywania skarg, oraz mechanizmy pozasądowego rozstrzygania sporów wprowadzone w art. 21. Sądowa odpowiedzialność jest zarezerwowana dla przypadków zaniedbań w adaptacji dostawców do wymogów DSA oraz w utrzymaniu odpowiedniej infrastruktury usług.

    Arbitralne decyzje Prezesa UKE dotyczące wszczęcia postępowań ograniczają swobodę wyboru konsumentów, zwłaszcza w sprawach indywidualnych, gdzie powinni oni mieć możliwość decydowania o najbardziej odpowiednich środkach. Ponadto, bezkosztowe korzystanie z wewnętrznych systemów ma wpływ na sytuację finansową podmiotów. W związku z tym, ograniczenie mechanizmów ustawowego egzekwowania odpowiedzialności za naruszenia DSA jest w interesie konsumentów.

    UWZGLĘDNIENIE ORGANÓW W RAMACH PROCEDURY STATUSU ZAUFANEGO PODMIOTU SYGNALIZUJĄCEGO

    Obecna procedura przyznawania statusu zaufanego podmiotu sygnalizującego, opisana w rozdziale 4c Projektu, umożliwia Prezesowi UKE konsultacje z Prezesem UODO lub innymi odpowiednimi organami administracji w zależności od działalności podmiotu starającego się o status. To pozwala Prezesowi UKE podejmować decyzje o przyznaniu statusu prawie arbitralnie, bez dodatkowej kontroli. Zgodnie z DSA, podmioty sygnalizujące nie powinny budzić wątpliwości co do ich bezstronności i ekspertyzy, ale Projekt nie zapewnia tego na wstępnym etapie przyznawania statusu, co zwiększa ryzyko naruszeń, wpływając na treści publikowane przez platformy, co może prowadzić do rozprzestrzeniania dezinformacji i ograniczania wolności słowa. Obecny mechanizm kontroli po przyznaniu statusu i możliwość jego cofnięcia mogą okazać się niewystarczające wobec potencjalnych negatywnych konsekwencji. Te systemy mogą być nieskuteczne, ponieważ wymagają od Prezesa UKE dodatkowego zaangażowania w weryfikację, czy podmiot nadal spełnia warunki DSA. Aby zmniejszyć obciążenie organu i zapewnić bezpieczeństwo użytkowników, proponujemy wprowadzenie bardziej rygorystycznych przepisów regulujących proces przyznawania statusu.

    Postulujemy, by Prezes UKE, nie posiadając dostępnych informacji z urzędu, był zobowiązany do zasięgnięcia opinii innych odpowiednich organów administracji publicznej, a nawet służb specjalnych w trakcie procedury przyznawania statusu. To zwiększyłoby bezpieczeństwo i umożliwiłoby eliminację podmiotów, które mogą być przedmiotem niejawnych działań. Dodatkowo proces przyznawania statusu zaufanego podmiotu sygnalizującego powinien obejmować możliwość konsultacji międzynarodowych oraz wymianę informacji z organami, takimi jak Europejskie Obserwatorium Mediów Cyfrowych (EDMO), w celu zapewnienia, że podmioty niepożądane nie będą mogły uzyskać statusu w innym państwie członkowskim po odrzuceniu w jednym. W naszej opinii należy dokonać usprawnienia przepływu informacji między państwami członkowskimi oraz zwiększyć przejrzystość procesów decyzyjnych.

    OCHRONA DANYCH

    Zgodnie z art. 22u ust. 4 Projektu, przed przyznaniem statusu zweryfikowanego badacza Prezes UKE będzie konsultował się z Prezesem UODO lub innymi odpowiednimi organami administracji publicznej, zależnie od zakresu działalności ubiegającego się o status. W uzasadnieniu podkreślono, że konsultacje te są niezbędne z powodu ryzyka naruszenia prywatności danych podczas udzielania badaczom dostępu do informacji, co wymaga szczegółowej oceny każdego wniosku. Jednak brak opinii od Prezesa UODO w ciągu 14 dni nie zatrzyma procedury przyznawania statusu, co oznacza, że status może być przyznany, nawet jeśli odpowiedź UODO nie zostanie uzyskana na czas.

    Podnosimy obawy, że obecne przepisy nie gwarantują realnego wzrostu bezpieczeństwa przekazywanych danych. Zgodnie z art. 40 ust. 8 pkt d DSA, badacze powinni spełniać określone standardy bezpieczeństwa i poufności danych dla każdego wniosku i zapewniać ochronę danych osobowych. Uważamy, że projekt powinien wyraźnie zapewnić, że dostawcy usług pośrednich będą chronić dane, a aplikujące o status jednostki muszą wykazać, że posiadają odpowiednie środki organizacyjne i techniczne do ochrony danych. Obecne regulacje mogą prowadzić do nadużyć i zwiększać ryzyko incydentów związanych z danymi.

    Proces składania wniosków o dostęp do danych powinien obejmować test proporcjonalności, który potwierdzi, że żądane dane są niezbędne i proporcjonalne do celów badawczych, zwłaszcza gdy dotyczy to danych wrażliwych. Badacze muszą zobowiązać się do przestrzegania standardów ochrony danych zawartych we wnioskach. Wszelkie szkodliwe działania wobec użytkowników lub dostawców powinny podlegać sankcjom. Dodatkowo, zwracamy uwagę na potrzebę zwiększonego bezpieczeństwa danych w kontekście zaufanych podmiotów sygnalizujących, jak wskazano w punkcie drugim.

     

    Zobacz: 16.04.2024 Stanowisko ZPP w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz niektórych innych ustaw

    Stanowisko ZPP ws. założeń dotyczących polityki partycypacji i transparentności Ministerstwa Cyfryzacji

    Warszawa, 11 kwietnia 2024 r.

    Stanowisko ZPP ws. założeń dotyczących polityki partycypacji i transparentności Ministerstwa Cyfryzacji

    Od ponad dwudziestu lat obserwujemy dynamiczny rozwój cyfryzacji, charakteryzujący się szerokim wykorzystaniem nowych technologii przez praktycznie wszystkie sektory gospodarki. Od przedsiębiorstw po instytucje publiczne, aż po organizacje pozarządowe i obywateli.  Ta cyfrowa rewolucja, choć zakorzeniona w świecie internetu, znacznie wykracza poza jego ramy. Innowacje takie jak sztuczna inteligencja, technologie chmurowe, Internet Rzeczy, autonomiczne roboty, czy blockchain, wpływają przede wszystkim na ich użytkowników. Cyfryzacja – kiedyś ograniczona do specyficznych sektorów – stała się ważnym aspektem życia społecznego. Akt o sztucznej inteligencji, Akt o usługach cyfrowych, Dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym – choć tworzone przez instytucje publiczne i konsultowane z biznesem, w głównej mierze wpływają na sposób użytkowania i percepcje nowych technologii wśród społeczeństwa. 

    Dlatego Związek Pracodawców i Przedsiębiorców popiera decyzję Ministerstwa Cyfryzacji o stworzeniu nowej komórki odpowiedzialnej za partycypację społeczną oraz opracowanie Polityki partycypacji i transparentności resortu.

    Digitalizacja wprowadza nas w nową erę, w której obywatelska partycypacja stała się kluczowa w procesie tworzenia efektywnych, inkluzywnych i odpowiedzialnych polityk cyfrowych, umożliwiając wszystkim zainteresowanym stronom wpływ na ich rozwój. W opiniii ZPP nowoczesne podejście do partycypacji odgrywa istotną rolę w rozwoju innowacyjności naszego kraju. Nie tylko wzmacnia legitymację podjętych decyzji, ale także sprzyja integracji społecznej, szczególnie wśród grup marginalizowanych. Jest narzędziem wpływającym na jakość decyzji politycznych, a także przyczynia się do usprawnienia działania administracji. Natomiast co najważniejsze, umożliwia obywatelom – grupie, która w największym stopniu korzysta z dobrodziejstw nowych technologii – wpływ na tworzone przez państwo oraz instytucje unijne regulacje. 

    Jakie techniki partycypacyjne i narzędzia cyfrowe powinny zostać wdrożone, by zapewnić skuteczne zbieranie głosów obywateli i interesariuszy, a na późniejszym etapie – ich efektywną analizę?

    Zbieranie i analiza opinii obywateli powinna w znacznej mierze odbywać się dzięki wykorzystaniu cyfrowych platform. Jak podaje Urząd Komunikacji Elektronicznej, w 2022 r. z telefonii komórkowej korzystało 97 proc. Polaków, a 79 proc. z nich miało dostęp do internetu, w większości stacjonarnego. Oznacza to, że internet jest jednym z najbardziej efektywnych kanałów umożliwiających łatwy dostęp do informacji rządowych, prowadzenie konsultacji oraz gromadzenie opinii poprzez ankiety i fora dyskusyjne. 

    Wykorzystanie cyfrowych narzędzi do partycypacyjnego budżetowania, crowdsourcingu oraz współtworzenia polityk zwiększają zaangażowanie i umożliwiają obywatelom wpływ na alokację środków publicznych. Ponadto, platformy e-petycji i e-uczestnictwa pozwolą na inicjowanie dyskusji oraz zgłaszanie własnych pomysłów. Równie ważne jest stosowanie otwartych danych i narzędzi do ich wizualizacji, aby informacje dotyczące tak skomplikowanej materii, jak polityka cyfrowa, były zrozumiałe i dostępne dla obywateli. 

    Krajem, który może pochwalić się wyjątkowo wysokim poziomem zaangażowania obywatelskiego jest Estonia. Nie bez powodu również, jedno z najbardziej zaawansowanych cyfrowo państw na świecie. Estonia zyskała międzynarodowe uznanie za swoje innowacyjne podejście do wykorzystania e-administracji w zarządzaniu, rozpoczynając od wprowadzenia ponad dwadzieścia lat temu cyfrowych dowodów tożsamości czy systemu do głosowania przez internet (i-Voting)

    Nowe technologie wykorzystywane są również w procesie wzmacniania demokracji. Wśród estońskich rozwiązań, którym warto się przyjrzeć, jest platforma Rahvaalgatus.ee.Umożliwia ona obywatelom proponowanie, dyskutowanie i kształtowanie nowych ustaw i polityk za pomocą narzędzi cyfrowych. Aby wysłać inicjatywę do Parlamentu, potrzebne jest 1000 podpisów, a lokalne inicjatywy wymagają podpisów 1 proc. mieszkańców danej gminy. Platforma, obchodząc swoje siódme urodziny, zebrała ponad 500 000 podpisów i skierowała 119 inicjatyw do Parlamentu oraz 60 do samorządów lokalnych, zyskując szerokie uznanie oraz rosnącą bazę użytkowników.

    Jak powinien wyglądać wzorowy proces konsultacji aktów legislacyjnych na etapie przed wpisaniem projektu do wykazu prac Rady Ministrów? Na ile reguły sformułowane w ramach „7 zasad konsultacji” wymagają aktualizacji?

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że wzorowy proces konsultacji powinien być transparentny, otwarty na różnorodne opinie i dostosowany do specyfiki danej sprawy. Istotne jest zapewnienie uczciwego udziału wszystkich zainteresowanych stron oraz odpowiedni czas na zapoznanie się z projektem i zgłaszanie uwag. W kontekście aktualizacji reguł konsultacji, proponujemy regularne monitorowanie efektywności procesów oraz reagowanie na zmiany w środowisku społecznym i technologicznym, które mogą wpłynąć na skuteczność działań partycypacyjnych.

    Z zadowoleniem przyjmujemy inicjatywę Ministerstwa Cyfryzacji mającą wzmocnić politykę partycypacji i transparentności w procesie stanowienia prawa. Jest to inicjatywa o tyle istotna, gdyż akurat w Polsce, problematyka transparentności i udziału partnerów społecznych w procesie legislacyjnym doczekała się wielu publikacji, raportów i artykułów naukowych, które w swoich konkluzjach były zdecydowanie krytyczne wobec panującej w tym zakresie praktyki.

    Pozytywnie oceniamy postulat Ministerstwa Cyfryzacji co do trzykrotnego poddawania procesowi konsultacji aktów prawnych na różnych ich etapie tworzenia – omijanie konsultacji społecznych w poprzednich latach było rzeczywiście zjawiskiem powszechnym, co wpływało bezpośrednio na jakość stanowionego prawa. Przy wprowadzeniu tego postulatu w życie, należy jednak pamiętać o transparentności całego procesu, a zwłaszcza o wyznaczeniu partnerom społecznym odpowiednich terminów na zgłaszanie uwag, pozwalających na kompleksowe zapoznanie się i ocenę wprowadzanej regulacji. 

    Poza istotnymi postulatami zawartymi w założeniach powstającej „Polityki partycypacji i transparentności Ministerstwa Cyfryzacji” uważamy, że większy nacisk powinien zostać położony na proces rzetelnego przeprowadzania Oceny Skutków Regulacji (OSR). Ten instrument analityczny, który służy tworzeniu skutecznego i efektywnego prawa oraz pozwala na precyzyjne zidentyfikowanie możliwych problemów wymagających interwencji legislacyjnej jest niekiedy przeprowadzany niesamowicie schematycznie, spełniając jedynie formalne warunki jego przeprowadzenia, często bez przeprowadzenia analizy skutków społecznych i gospodarczych. Aby uczynić z OSR jeszcze lepszy instrument analityczny, który umożliwia poznanie potencjalnych skutków planowanych działań legislacyjnych proponujemy, aby ministerstwo projektujące dany akt prawny przeprowadzały analizy ex-ante, które zawierałyby: diagnozę rozwiązywanego problemu, opis możliwych wariantów jego rozwiązania, analizy sytuacji, w której dany problem nie zostałby rozwiązany, przegląd rozwiązań międzynarodowych problemu i najlepszych praktyk stosowanych w danym zagadnieniu oraz wskazanie przez ministerstwo optymalnego wariantu rozwiązania.

    W jaki sposób skutecznie włączać obywateli niezajmujących się na co dzień polityką cyfrową, w dyskusję na temat działań Ministerstwa – zarówno ściśle legislacyjnych, jak i pozalegislacyjnych?

    Pozytywnie oceniamy postulat Ministerstwa Cyfryzacji dotyczący nowoczesnego podejścia do partycypacji społecznej i wykorzystania metod cyfrowych, analogowych lub obu rodzajów w procesie konsultacji. W naszej opinii jednym z kluczowych elementów skutecznego zaangażowania obywateli jest dostosowanie komunikacji i formy udziału do różnorodności ich potrzeb i preferencji. Wykorzystanie wielu kanałów komunikacji, takich jak spotkania lokalne, platformy internetowe czy aplikacje mobilne wykorzystywane do prowadzenia kampanii informacyjnych w skuteczny sposób umożliwią dotarcie do różnych grup społecznych, również tych wykluczonych cyfrowo. Równie ważne jest promowanie edukacji, która wpływa na zwiększenie poziomu kompetencji cyfrowych, a co za tym idzie, zrozumienie korzyści płynących z cyfrowej transformacji. 

    Obok spotkań z interesariuszami zaproponowanymi przez Ministerstwo Cyfryzacji oraz resortowej komórki, warto stworzyć Radę ds Partycypacji lub Grupę Roboczą,  jako organ konsultacyjno-doradczy Ministra. Grupa ta mogłaby opiniować działania podejmowane w zakresie cyfrowej aktywizacji społecznej, inicjować debaty i kampanie edukacyjne dotyczące najważniejszych procesów legislacyjnych Ministerstwa obejmujących sektor nowych technologii. W skład takiego organu mogłyby wejść osoby reprezentujące strony społeczne, NGOs, dostawcy nowych technologii, organizacje pracodawców, organizacje branżowe oraz przedstawiciele sektora naukowego. 

     

    Zobacz: 11.04.2024 Stanowisko ZPP w sprawie założeń dotyczących polityki partycypacji i transparentności Ministerstwa Cyfryzacji

    Stanowisko ZPP: System kaucyjny do poprawy

    Warszawa, 28 marca 2o24 r.

    Stanowisko ZPP: System kaucyjny do poprawy

     

    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apeluje o przesunięcie daty wejścia w życie obowiązku realizacji zbiórki przez system kaucyjny na 1 stycznia 2026 r.
    • ZPP jest zdania, że obecny kształt ustawy wprowadzającej system kaucyjny godzi w zasady równej konkurencji między uczestnikami systemu.
    • Wprowadzenie obowiązku realizacji zbiórki przez system kaucyjny od 1 stycznia 2025 roku uniemożliwi osiągnięcie zakładanych poziomów zbiórki i będzie stanowiło niepotrzebny i wynikający z regulacyjnego pośpiechu problem dla firm objętych nowym prawem.
    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pragnie podkreślić, że kaucja nie powinna być włączana do podstawy opodatkowania VAT. Jako taka nie stanowi ona bowiem ani towaru, ani usługi oraz – jako pobierana w punktach sprzedaży – nie może stanowić dochodu.

    Głównym założeniem wejścia w życie nowych regulacji dotyczących kształtu systemu kaucyjnego w Polsce miało być wsparcie branży napojowej we wdrożeniu mechanizmów mających na celu stworzenie efektywnego modelu gospodarki odpadami. Jego konstrukcja – w myśl pierwotnych koncepcji – miała być przyjazna zarówno konsumentom jak i środowiskom przedsiębiorców, racjonalnie implementując unijne wymogi dotyczące poziomu wykorzystania surowców wtórnych w wytwarzaniu nowych opakowań.

    Mimo toczących się od kilku lat rozmów, uzgodnień, konsultacji czy debat – zarówno na poziomie branżowym jak i dyskusji parlamentarnej – w naszej opinii nie udało się wypracować rozwiązań spełniających zakładane przez prawodawcę cele. Obowiązująca ustawa utrzymuje większość wad, nad którymi dyskutowaliśmy w toku prac poprzedniej kadencji rządu i nadal – co jest naturalną konsekwencją legislacyjnych opóźnień i konsekwentnego pomijania postulatów przedsiębiorców – kroczy ku wejściu w życie rozwiązań, których wprowadzenie – choćby z uwagi na nierealny w kontekście realizacji wymogów okres vacatio legis – może okazać się destrukcyjne dla szerokiego grona firm funkcjonujących na terytorium RP.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie apelował do rządzących o ucywilizowanie zasad stanowienia w Polsce prawa – w tym urealnienie i uporządkowanie kwestii związanych z vacatio legis czy zracjonalizowanie procesu konsultacji. Stąd z pewną aprobatą przyjęliśmy zapewnienia strony rządowej, że poza zapowiedziami dotyczącymi deregulacji, jedną z podstawowych kwestii stanie się właśnie zwiększenie poziomu transparentności i jakości przyjmowanych zmian prawnych.

    Jesteśmy zdania, że ustawa o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw może być przykładem gestu dobrej woli względem przedsiębiorców, którzy domagają się czasu niezbędnego na wprowadzenie przepisów i stworzenia regulacji, które uwzględniać będą rynkowe realia.

    Zarówno z perspektywy firm, które objęte zostaną nowym prawem jak i samych konsumentów, proponowany dziś termin wejścia w życie ustawy, czyli 1 stycznia 2025 roku, jest nierealny. Proponowanemu terminowi wprowadzenia obowiązku realizacji zbiórki przez system kaucyjny przeczą zarówno kwestie organizacyjne jak i te natury prawnej. Należy pamiętać, że dopiero we wrześniu 2023 roku przyjęta została ustawa tworząca ramy prawne dla wprowadzenia w Polsce powszechnego systemu kaucyjnego. Okres kilkunastu miesięcy jest także dalece niewystarczający, mając na uwadze konieczne do wykonania aktywności techniczne.
    Niepokojące pozostają także kwestie związane z równością dostępu do rynku. W przypadku choćby, gdy firma o znaczących przychodach podejmie decyzję o założeniu spółki-operatora systemu kaucyjnego podlegać będzie – z uwagi na sumę obrotów – obowiązkowej procedurze uzyskania zgody na koncentrację realizowanej przez Urząd Kontroli Konkurencji i Konsumentów lub, w przypadku największych podmiotów, Komisji Europejskiej. Sama tylko procedura KE trwać może nawet ponad 12 miesięcy, a w przypadku UOKiK około 6 miesięcy. Stwarza to krzywdzącą sytuację nierównego dostępu do rynku, w której podmioty-operatorzy systemu kaucyjnego działający na rzecz firm realnie wprowadzających na rynek objęte systemem kaucyjnym opakowania będą dyskryminowani względem firm, które nie będą objęte obowiązkiem zgłoszenia zamiaru koncentracji. Wspomnieć przy tym należy także, że firmy wciąż trwają w regulacyjnej niepewności względem kształtu funkcjonowania systemu. Proponujemy zatem przesunięcie w czasie daty wejścia w życie przepisów na 1 stycznia 2026 roku tak, by dać przedsiębiorcom i konsumentom czas na dostosowanie się do nowych przepisów.

    Jeśli czas na wejście w życie regulacji nie zostanie wydłużony, zakładane poziomy zbiórki nie zostaną osiągnięte. Stosunek zebranej w ramach systemu ilości opakowań będzie stanowił nikły procent ogółu tych wprowadzanych regularnie na rynek. Zakładając powszechność systemu i maksymalizując potencjał zaangażowania się w niego konsumentów, koniecznym jest właściwe oszacowanie możliwości dostosowania się rynku do nowych regulacji i równe traktowanie wszystkich jego uczestników.

    Nasze niezrozumienie budzi także fakt włączenia kaucji do podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług. Sama kaucja nie jest towarem, ani usługą, ma charakter zwrotny, nie stanowi dochodu, ponieważ pobierana będzie w punktach sprzedaży. I teoretycznie i praktycznie powinno to zatem eliminować kaucję z włączenia jej do podstawy opodatkowania. Jeśli jednak przepisy w tym zakresie wejdą w życie w niezmienionej formie, będą stanowiły niebezpieczny precedens. W żadnym wypadku nie będą one także stanowiły mechanizmu służącego upowszechnianiu rozwiązań, które powinny w przyjazny sposób zachęcać do upowszechniania promowania rozwiązań prośrodowiskowych. Przyjmowany model powinien aktywizować podmioty handlu detalicznego do odbioru opakowań, nie stwarzając przy tym obawy o powstanie nowych obowiązków podatkowych czy sprawozdawczych. Konstrukcje wyłączające kaucję spod podstawy opodatkowania VAT funkcjonują dziś z powodzeniem choćby w Szwecji, na Łotwie czy w Rumunii, czyli w gronie krajów, które w ostatnim czasie wdrożyły nowe przepisy.
    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców w pełni rozumie i popiera potrzebę wprowadzenia w Polsce systemu kaucyjnego. Jesteśmy przekonani, że właściwie zaprojektowany model może okazać się efektywny ekonomicznie i spełnić zakładane cele środowiskowe. Wprowadzenie do porządku prawnego przepisów o tak szerokim zasięgu nie może jednak odbywać się bez uwzględnienia głosu środowisk przedsiębiorców.

    Zobacz: 28.03.2024 Stanowisko ZPP: System  kaucyjny do poprawy

    Stanowisko ZPP ws. konsultacji projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw

    Warszawa, 28 lutego 2024 r. 

     

    Stanowisko ZPP ws. konsultacji projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw

     

    Na stronach Rządowego Centrum Legislacji 14 lutego 2024 r. opublikowano projekt ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw. Celem projektowanej ustawy jest wdrożenie do polskiego porządku prawnego dwóch dyrektyw Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 17 kwietnia 2019 r.: dyrektywy „satelitarno-kablowej II” oraz dyrektywy „Digital Single Market”.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców od początku aktywnie uczestniczy w pracach legislacyjnych dotyczących transpozycji przepisów dyrektywy do krajowego porządku prawnego celem przyjęcia regulacji, które będą w minimalnym stopniu stwarzać ryzyko dla rozwoju i innowacyjności polskiego rynku cyfrowego. Monitorujemy także możliwe zmiany regulacji w obszarze polityki cyfrowej. Stąd, po przeprowadzonej analizie zaproponowanych przepisów, chcielibyśmy zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów projektu ustawy, które mogą prowadzić do efektów odwrotnych, niż te założone przez ustawodawcę. W naszej opinii część przedstawionych rozwiązań, szczególnie dotyczące sztucznej inteligencji, stawia systemowe bariery w osiągnięciu wyraźnego celu dyrektywy, jakim jest harmonizacja prawa autorskiego w Unii Europejskiej oraz rozwój Jednolitego Rynku Cyfrowego.

    W celu zapewnienia efektywnej implementacji ustawy przez podmioty, których dotyczy, oraz uniknięcia niejasności podczas jej stosowania, konieczne jest rozwiązanie wielu kwestii, które szczegółowo opisujemy w dalszej części.

    NIEZGODNOŚĆ Z PRAWEM UNIJNYM – TRANSPOZYCJA TDM

    W obliczu proponowanej transpozycji artykułów 3 i 4 Dyrektywy UE 2019/790 na jednolitym rynku cyfrowym do artykułów 263 upaipp i 8a ustawy o ochronie baz danych, wyrażamy zaniepokojenie propozycją wprowadzania zmian, które mogłyby znacząco wpłynąć na ekosystem rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce. Treść projektu ustawy ujawnia istotne obawy związane z ograniczeniem możliwości stosowania wyjątku eksploracji tekstu i danych (TDM) na potrzeby tworzenia generatywnych modeli AI. Wprowadzenie do polskich przepisów rozwiązań wykraczających poza granice dyrektywy, stoi w sprzeczności z celem, którym jest dalsze ujednolicenie prawa autorskiego w UE, a w efekcie rozwój Jednolitego Rynku Cyfrowego.

    W naszej opinii, zalecane zmiany w artykule 263 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz artykule 8a ustawy o ochronie baz danych wprowadzają zakaz, który stoi w konflikcie z treścią dyrektywy UE, dotyczącej wyłączenia z możliwości wykorzystania wyjątku dla eksploracji tekstu i danych (TDM) w przypadku prac nad tworzeniem generatywnych modeli sztucznej inteligencji. Dodatkowo, przepisy te nakładają niejednoznaczne wymagania dotyczące środków wyrażania zastrzeżeń praw zgodnie z art. 4 (odniesienie do metadanych).

    Dyrektywa nie przewiduje takiego wyłączenia. Wręcz przeciwnie, w art. 2(2) dyrektywy wprowadzono szeroką definicję eksploracji tekstu i danych, rozszerzając ją na wszelkie zautomatyzowane techniki mające na celu analizę tekstu i danych w formie cyfrowej w celu wygenerowania informacji, które obejmują między innymi wzorce, trendy i korelacje. Art. 4 dyrektywy ma mieć zastosowanie do wszystkich działań objętych definicją TDM, niezależnie od tego, jakiemu dalszemu celowi ma służyć taka eksploracja tekstów i danych.

    Co więcej, dyrektywa jasno wskazuje, że wyjątki TDM mają zastosowanie do “nowych zastosowań lub technologii”, co powszechnie uznaje się za obejmujące rozwój technologii AI i “uczenia maszynowego” (ML). Zauważamy, że proponowany sposób transpozycji do polskiego porządku prawnego, wyłączając działania związane z AI z zakresu stosowania wyjątku TDM, stawia pod znakiem zapytania przyszłość innowacji i inwestycji w dziedzinie AI w Polsce.

    Warto podkreślić, że materiały do trenowania modeli AI, w tym dużych modeli językowych, często nie są jednoznacznie oznaczone pod kątem praw autorskich, co sprawia, że weryfikacja ich statusu jest trudna. Wobec tego, dostosowanie do nowych przepisów mogłoby wymagać rezygnacji z użycia zewnętrznych danych. Modele te, korzystają z chronionych dzieł, głównie w celu zrozumieniu języka, a nie ich kopiowaniu. W zamyśle unijnych legislatorów chronione mają być wszystkie dzieła objęte prawami autorskimi niezależnie od ich geograficznego pochodzenia (tj. ze wszystkich krajów). Dziwi więc, że polskie regulacje mogłyby wymagać ochrony tych dzieł, nawet gdy ich kraje pochodzenia nie zapewniają takiej ochrony.

    Dodatkowo wbrew twierdzeniom, że unijne regulacje nigdy nie miały obejmować modeli AI i generatywną sztuczną inteligencję w zakresie wyjątku TDM, dyrektywa UE jasno wskazuje na ich zastosowanie w “nowych technologiach’. Potwierdził to Komisarz Thierry Breton w marcu 2023 r. Mówiąc o wzajemnych relacjach między sztuczną inteligencją a prawem autorskim, zauważył: “Dyrektywa (UE) 2019/790 w sprawie praw autorskich i pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym wprowadza wyjątki obejmujące eksplorację tekstu i danych (TDM), które są istotne w kontekście sztucznej inteligencji. Wyjątki te zapewniają równowagę między ochroną podmiotów praw autorskich, w tym artystów, a ułatwieniem TDM, w tym przez twórców sztucznej inteligencji’’.

    W naszej opinii wyłączenie rozwoju generatywnych modeli AI z zakresu wyjątku TDM byłoby nie tylko sprzeczne z jasną intencją i wyraźnym brzmieniem dyrektywy, ale także zwiększyłoby koszty i stworzyło bariery dla polskich przedsiębiorstw działających w obszarze powstających technologii AI. Aby zapobiec negatywnym skutkom tych zmian, warto rozważyć usunięcie z projektu przepisów dotyczących ograniczeń w tworzenia generatywnych modeli AI. Taka korekta nie tylko zapewniłaby zgodność z prawem unijnym, ale również wspierałaby innowacje i rozwój gospodarczy Polski w obszarze kluczowych technologii przyszłości.

    AI I PRAWA TWÓRCÓW

    Artykuł 7 ustęp 2 dyrektywy oferuje dodatkową ochronę dla właścicieli praw do wszelkiego rodzaju utworów i przedmiotów objętych ochroną, określając, że działania eksploracyjne nie mogą “powodować nieuzasadnionej szkody dla uzasadnionych interesów właścicieli praw”, i wymaga, aby osoby korzystające z takiej eksploracji posiadały legalne prawa do wykorzystywanych materiałów.

    Warto zauważyć, że samo wykorzystanie technik eksploracyjnych do rozwijania modeli generujących
    sztuczną inteligencję nie narusza praw autorskich. Potencjalne naruszenia mogą pojawiać się w momencie, gdy system AI zaczyna generować nowe treści, oparte na wcześniej wyuczonym materiale. Jednakże, nie każda generowana przez AI treść będzie stanowić naruszenie praw autorskich. Naruszenie może wystąpić, na przykład, gdy sztuczna inteligencja naśladuje specyficzny styl twórczy (w tekstach, grafice lub muzyce) konkretnego autora. W takich przypadkach, twórcy mają
    możliwość dochodzenia roszczeń od autorów systemów AI zgodnie z obowiązującymi przepisami.

    Zauważamy, że nie istnieją uzasadnione podstawy, aby wprowadzać w polskim prawie ograniczenia dotyczące eksploracji utworów (i innych przedmiotów ochrony) ze względu na cel, jakim jest tworzenie modeli generatywnej sztucznej inteligencji. Takie restrykcje mogą jedynie szkodzić polskiej innowacyjności, nie oferując twórcom dodatkowych środków do ochrony ich praw.

    ROZSZERZONE LICENCJE ZBIOROWE

    Projekt przewiduje rozszerzone licencjonowanie zbiorowe dla art. 15 dyrektywy i art. 17 EUCD, uzależnione od wniosku usługodawcy, co jest krytykowane jako nieuzasadnione. Art. 12 dyrektywy sugeruje, że licencje ECL są dopuszczalne tylko w szczególnych przypadkach, a ich rozszerzenie może zakłócić istniejące praktyki licencyjne i zwiększyć koszty transakcyjne. Art. 12 EUCD nie powinien prowadzić do rozszerzenia ECL na nowe obszary bez oceny skutków. Dodatkowo, wymóg
    aplikowania o ECL przez usługodawców może prowadzić do fragmentacji rynku. W kontekście prawa pokrewnego dla wydawców prasowych, istniejące praktyki rynkowe wykazują, że indywidualne licencjonowanie jest skuteczne. ECL może podważać wyłączność praw autorskich, licencjonując utwory bez zgody autorów, co jest problematyczne, szczególnie gdy dotyczy utworów chronionych przez indywidualnych twórców lub licencje Creative Commons. W związku z tym zaleca się usunięcie propozycji dotyczącej ECL z projektu ustawy.

    OBOWIĄZKI INFORMACYJNE DUUTO

    Zauważamy, że sugerowana wcześniej treść art. 224. ust. 2 została usunięta z aktualnego projektu ustawy bez odpowiednich wyjaśnień tej decyzji. Apelujemy o rekonstrukcję art. 224 ust. 2, którego treść brzmiała: “W szczególności przepis ust. 1 nie nakłada na usługodawcę obowiązku udzielania zindywidualizowanych informacji o każdym z utworów udostępnionych publicznie za zgodą uprawnionego, a także ujawniania informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa w rozumieniu ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2022 r. poz. 1233)”.

    Wykreślenie wcześniej proponowanego art. 224. 2 jest sprzeczne z celem i brzmieniem przepisów art. 17 ust. 8 oraz motywów dyrektywy. Motyw 68 wyraźnie stanowi, że takie informacje przekazywane zgodnie z art. 17 ust. 8 “powinny być wystarczająco szczegółowe, aby zapewnić wystarczającą przejrzystość podmiotom praw autorskich, bez naruszania tajemnic handlowych dostawców usług udostępniania treści online”. Co więcej, unijni prawodawcy nadal twierdzą, że egzekwowanie obowiązku informacyjnego nie może zmuszać DUUTO (dostawców usług) do “dostarczania podmiotom praw autorskich szczegółowych i zindywidualizowanych informacji na temat każdego zidentyfikowanego utworu lub innego przedmiotu objętego ochroną”.

    W związku z tym, przywrócenie oryginalnego zapisu art. 224 ust. 2 w polskim przekładzie dyrektywy, odnoszące się do dzielenia się poufnymi informacjami, w tym tajemnicami handlowymi, wydaje się być niezbędne, zwłaszcza biorąc pod uwagę zakres danych, które mogłyby być ujawnione na mocy art. 17 ust. 8 dyrektywy.

    Wytyczne Komisji dotyczące artykułu 17 (“Wytyczne”) wskazują na przykłady informacji, które dostawcy usług mogą udostępniać uprawnionym podmiotom, obejmujące między innymi opis używanej technologii, informacje o zewnętrznych dostawcach technologii oraz wydajność narzędzi. Jednakże, z uwagi na możliwość dotknięcia wrażliwych obszarów działalności, Wytyczne podkreślają konieczność ochrony przed nadużyciem tych informacji, zaznaczając, że dostawcy usług nie powinni być zmuszani do dzielenia się danymi mogącymi naruszać ich tajemnice handlowe.

    Mimo jednoznacznego stanowiska unijnego, odnotowano, że ograniczenia dotyczące obowiązku informacyjnego, pierwotnie określone w projekcie transpozycji, zostały usunięte poprzez wykreślenie art. 224 ust. 2 w aktualnym projekcie, co stoi w sprzeczności z wytycznymi i nie zostało wyjaśnione w uzasadnieniu projektu. W związku z tym, podkreślamy potrzebę przywrócenia art. 224 ust. 2 do projektu transpozycji, aby zapewnić zgodność z dyrektywą EUCD i jej art. 17 ust. 8.

    Podsumowując, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wyraża zadowolenie za działania podjęte przez polski rząd mające na celu transpozycję oraz implementację do prawa polskiego przepisów dyrektyw unijnych. Jednakże, zwracamy uwagę na istnienie w projekcie pewnych zapisów, które mogą niekorzystnie wpłynąć nie tylko na harmonizację przepisów w ramach Jednolitego Rynku Cyfrowego UE, ale także uderzyć w ekosystem rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce. Liczymy na to, że uwagi przedstawione przez ZPP zostaną rozpatrzone w kontynuacji prac nad wdrożeniem dyrektywy, co umożliwi uniknięcie narzucenia nieproporcjonalnych obciążeń na niektórych uczestników rynku i pomoże w utrzymaniu konkurencyjności polskiej gospodarki cyfrowej.

     

    Zobacz: 28.02.2024 Stanowisko ZPP w sprawie konsultacji projektu ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw

    Stanowisko ZPP: Mechanizm trusted partners i system kwotowy, czyli jak unormować polsko-ukraińską wymianę handlową

    Warszawa, 21 lutego 2024 r.

     

    Stanowisko ZPP: Mechanizm trusted partners i system kwotowy, czyli jak unormować polsko-ukraińską wymianę handlową

     

    • Związek Przedsiębiorców i Pracodawców opowiada się za racjonalizacją zasad polsko-ukraińskiej wymiany handlowej, co jest kluczowe w kontekście nieuniknionej akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej.
    • Postulujemy wprowadzenie mechanizmu zaufanych partnerów jako formuły umożliwiającej bezpieczny dla krajowej gospodarki tranzyt towarów z Ukrainy oraz systemu kwotowego dla importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.
    • Zdaniem ZPP wszelkie aktywności względem zmian zasad prowadzenia wymiany handlowej z Ukrainą prowadzone powinny być w sposób transparentny i przewidywalny dla biznesu.

    W obliczu trwających protestów rolników i przewoźników, dążąc do zachowania integralności i rozwoju polskiego sektora rolno-spożywczego, przy równoczesnym zwróceniu uwagi na istotność wsparcia Ukrainy, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców sugeruje wprowadzenie kompromisowych rozwiązań, które pomogą przywrócić pozytywne relacje handlowe pomiędzy Polską a Ukrainą. Propozycja ta opiera się na równowadze pomiędzy interesami polskiego sektora rolniczego a potrzebą wsparcia Ukrainy. Jesteśmy przekonani, że istnieje możliwość znalezienia kompromisu, który będzie korzystny dla obu stron.

    Mając na uwadze potrzebę zracjonalizowania formuły handlu pomiędzy Polską a Ukrainą, pragniemy zaproponować wprowadzenie mechanizmu trusted partners jako formy realizacji tranzytu. Ten innowacyjny system ma na celu podniesienie bezpieczeństwa żywności, zapewnienie przejrzystości oraz efektywności w relacjach handlowych, równocześnie sprzyjając współpracy pomiędzy oboma krajami. Jest to formuła znana światowej gospodarce, ale wciąż niewykorzystywana w polskich realiach.

    W myśl proponowanego rozwiązania firmy zainteresowane prowadzeniem tranzytu zboża musiałyby uzyskać status „Zaufanego Partnera” poprzez spełnienie określonych kryteriów. Kryteria te powinny być wynikiem wspólnych rozmów polsko-ukraińskich i obejmować aspekty prawne, finansowe oraz logistyczne. Pełna odpowiedzialność prawna i finansowa za przewożone towary spoczywałaby na barkach firm spełniających określone we wzajemnych ustaleniach wymogi i w ich myśl dopuszczone do transportu surowca. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców rekomenduje w tym przypadku uczynienie jednym z kryteriów poziomu kapitału własnego przedsiębiorstwa, co pomoże uniknąć licznych ryzyk związanych z tworzeniem fikcyjnych podmiotów. To zobowiązanie ma na celu zabezpieczenie interesów obu stron i zapewnienie bezpieczeństwa transakcji oraz umożliwienie obrotu towarami.

    Trusted Partners, w myśl schematu postulowanego mechanizmu, zostaliby zobowiązani do dalszego transportu i sprzedaży określonego wolumenu towarów poza granice Polski w określonym i ustalonym w polsko-ukraińskim porozumieniu terminie liczonym od daty zaimportowania surowca. Szczegółowe warunki, takie jak okresy czasowe, byłyby elastycznie dostosowywane w ramach wzajemnych rozmów. Obowiązek prowadzenia rejestru „Zaufanych Partnerów” spoczywać powinien na stronie polskiej, a sam wykaz musi zawierać listę firm spełniających ustalone wcześniej kryteria. Rejestr ten byłby dostępny publicznie, co miałoby zapewnić transparentność i zbudować zaufanie w procesie handlowym. Proponowany mechanizm Trusted Partners stanowi innowacyjne podejście do handlu artykułami rolno-spożywczymi, który łączy aspekty praktyczne i strategiczne dla obu stron.

    W obszarze importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy celem powinno być wprowadzenie systemu kwotowania napływu towarów (licencjonowanie eksportu Ukrainy). W naszej opinii, dla osiągnięcia efektywnej wymiany handlowej, wolumeny na import z Ukrainy powinny być uzgodnione w porozumieniu z przetwórcami krajowymi i oparte na ich gotowości do zwiększenia produkcji bez znaczącej zmiany wobec lokalnych dostawców rolnych. Tym samym ograniczenie wolumenu importowanych towarów nie utrudni krajowej produkcji, dla której towary z Ukrainy były istotnym komponentem i ograniczy ryzyko niestabilności rynkowej dla samych rolników. Ustalenie transparentnych, przewidywalnych limitów importowych pomoże ułatwić planowanie i prowadzenie działalności gospodarczej. Dopuszczenie, choć przy pewnych skonsultowanych z biznesem ograniczeniach, importu produktów z Ukrainy jest niezbędne w kontekście długofalowej polityki z krajem będących na ścieżce prowadzącej do akcesji do Unii\ Europejskiej.

    Podjęcie działań mających na celu zracjonalizowanie wymiany handlowej między Polską a Ukrainą stanowi, w wieloletniej perspektywie, istotny komponent dla właściwego kierunku rozwoju krajowej gospodarki. W tym celu stworzyć należy długofalową „mapę drogową”, do której swoje aktywności dopasować będzie mógł biznes. Wszelkie nagłe i nieprzemyślane ruchy – co zdarzało się w niedalekiej przeszłości – są w tym kontekście niewskazane. Przewidywalność procesów pozwoli także uniknąć sytuacji z jakimi dziś mierzyć musimy się choćby na przejściach granicznych z Ukrainą. Wierzymy, że właściwe ułożenie współpracy handlowej z Ukrainą przyniesie pozytywne efekty zarówno dla naszych gospodarek, jak i dla stabilności i prosperowania regionu jako całości.

    Zobacz: 21.02.2024 Stanowisko ZPP: Mechanizm trusted partners i system kwotowy, czyli jak unormować polsko-ukraińską wymianę handlową 

    Stanowisko ZPP: Ograniczanie płatności gotówkowych to krok w niewłaściwym kierunku

    Warszawa, 5 lutego 2024 r.

    Stanowisko ZPP: Ograniczanie płatności gotówkowych to krok w niewłaściwym kierunku

    • Wynegocjowane Rozporządzenie Rady i Parlamentu UE w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu zakłada wprowadzenie maksymalnego limitu płatności gotówkowych wynoszącego 10 000 EUR w całej Unii Europejskiej. Wszelkie płatności powyżej tej kwoty miałyby być dokonywane w formie bezgotówkowej. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, to rozwiązanie za zbyt daleko idącą ingerencję w swobodę obywatelskie oraz prywatność obywateli i apeluje o wycofanie się z tego rozwiązania.
    • Gotówka wciąż stanowi jedną z głównych metod płatności w UE. W 2022 r. gotówka była najczęściej używaną metodą płatności w punktach handlowo-usługowych w strefie euro i była wykorzystywana w 59% transakcji. Posiadanie gotówki jest dalej uznawane za bardzo ważne i ceni się ją za jej anonimowość i ochronę prywatności.
    • Wybuch wojny w Ukrainie jednoznacznie uwidocznił, że gotówka stanowi dla obywateli stabilizator bezpieczeństwa i w sytuacjach kryzysowych jest bardziej niezawodna niż pieniądz cyfrowy, który jest podatny na ataki cybernetyczne.
    • Wprowadzenie limitów gotówkowych nie wpływa na ograniczanie szarej strefy. Zorganizowane grupy przestępcze coraz częściej korzystają z tradycyjnych systemów finansowych i kryptowalut, aby wprowadzić do legalnego obrotu środki z nielegalnej działalności.
    • Przyjęcie bezgotówkowych form płatności powinno następować drogą ewolucji, nie zaś być wynikiem odgórnego nakazu.

    Rada i Parlament UE osiągnęły wstępne porozumienie co do części pakietu na rzecz przeciwdziałania praniu pieniędzy, który ma chronić obywateli UE i unijny system finansowy przed praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. Jednym z rozwiązań projektowanego rozporządzenia jest wprowadzenie maksymalnego limitu płatności gotówkowych wynoszącego 10 000 EUR w całej UE. Ponadto zgodnie ze wstępnym porozumieniem „podmioty zobowiązane” będą musiały dodatkowo zidentyfikować i zweryfikować tożsamość osoby, która dokonuje transakcji sporadycznej w kwocie od 3 000 EUR do 10 000 EUR[1].

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców popiera prace unijnych legislatorów nad przepisami mającymi przeciwdziałać praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Konieczność wprowadzenia nowych rozwiązań jest oczywista biorąc pod uwagę wciąż kwitnący proceder legalizacji dochodów oszustów, przestępców zorganizowanych i terrorystów za pośrednictwem unijnego systemu finansowego. Co więcej dotychczas unijne prawo dot. AML nie nadążało za rozwojem walut wirtualnych, które błyskawicznie stały się ulubionym narzędziem wykorzystywanym przez przestępczy półświatek do legalizacji swoich dochodów.

    Mając na uwadze słuszny cel, jaki przyświeca unijnemu legislatorowi, trudno nie poddać w wątpliwość planowanych rozwiązań mających ograniczyć stosowanie gotówki w obrocie gospodarczym. Dotyczy to zwłaszcza transakcji między przedsiębiorcami a konsumentami i budzi nasze obawy o zachowanie odpowiedniej proporcji między wprowadzanymi ograniczeniami, a wolnością i ochroną prywatności konsumentów. Ponadto uważamy, że sztuczne  ograniczanie obrotu gotówkowego w transakcjach B2C może nie tylko nie osiągnąć zakładanych celów, ale nawet sprowokować powstawanie patologii na rynku.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wielokrotnie wypowiadał się przeciwko planowanym w przeszłości zmianom mającym odgórnie kształtować trendy w metodach płatności dokonywanych w obrocie gospodarczym. Od początku wychodzimy z założenia, że to sami właściciele i pracownicy firm powinni decydować jakie formy zapłaty będą akceptowalne w ich przedsiębiorstwie. Mając na uwadze, że rola gotówki w obrocie gospodarczym systematycznie spada i jest wypierana przez wygodniejsze i bezpieczniejsze formy płatności elektronicznej, wiemy też, że jest to wynikiem ewolucyjnych zmian zachodzących na rynku. Nie można jednak zapominać o walorach jakie niesie za sobą używanie gotówki – zwłaszcza w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej, gdzie jest to kwestia ściśle powiązana z bezpieczeństwem państwa, a gotówka pełni rolę stabilizującą w sytuacjach kryzysowych. Potwierdza to zwłaszcza sytuacja bezpośrednio po wybuchu wojny w Ukrainie, kiedy zaobserwowano wzmożone wypłaty gotówki, głównie poprzez bankomaty. 

    W Polsce przepisy prawa wymagają korzystania z rachunku płatniczego przy dokonywaniu transakcji, których stroną są przedsiębiorcy. Obecnie przepisy prawa wymagają korzystania z rachunku płatniczego przy dokonywaniu transakcji, których stroną są przedsiębiorcy. W ustawie Prawo przedsiębiorców w art. 19 ustanowiono limit wynoszący 15 tysięcy złotych, od którego dokonywanie i przyjmowanie płatności związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą następuje za pośrednictwem rachunku płatniczego przedsiębiorcy. 

    Rozwiązanie takie pozwala państwu na większą kontrolę nad obrotem pieniądza między przedsiębiorcami. Ma to istotne znaczenie np. z uwagi na wprowadzenie mechanizmu split payment, czyli fizycznego oddzielenia rachunku, na który wpływa kwota netto z faktury od rachunku dedykowanego rozliczeniom z tytułu podatku VAT, który pomaga ograniczyć ryzyko nadużyć podatkowych. Z drugiej strony powyższe regulacje mogą być istotnym utrudnieniem w działalności mikro i małych przedsiębiorców z powodu ograniczenia ich płynności finansowej i nałożenia dodatkowych obowiązków formalnoprawnych.

    Natomiast obecnie w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami nie istnieją podobne limity w transakcjach gotówkowych (istnieją jednak przepisy, które kontrolują transakcje gotówkowe powyżej 10 000 EURO – Sprzedawca ma obowiązek zweryfikować takiego klienta pod kątem źródła pochodzenia pieniędzy i zaraportowania transakcji Generalnemu Inspektoratowi Informacji Finansowej). W przeszłości celem polskiego ustawodawcy było wprowadzenie rozwiązania zgodnie z którym konsument byłby obowiązany do dokonywania płatności za pośrednictwem rachunku płatniczego, jeżeli jednorazowa wartość transakcji z przedsiębiorcą, bez względu na liczbę wynikających z niej płatności, przekracza 20 000 zł., lecz z uwagi na krytykę ekspertów, prawników i doradców podatkowych zdecydowano wycofać się z wprowadzenia tej zmiany.

    Zrezygnowanie z wprowadzenia tych limitów było jak najbardziej słuszne – w Polsce i innych krajach UE istnieje wciąż istnieje duża grupa konsumentów korzystająca z gotówki i preferująca ten sposób płatności. Badania przeprowadzone przez Europejski Bank Centralny pokazują, że pomimo coraz większej popularności płatności bezgotówkowych, gotówka nadal odgrywa ważną rolę i pozostaje dominującą metodą płatności w punktach handlowo-usługowych i w przypadku płatności osobistych. W 2022 r. gotówka była najczęściej używaną metodą płatności w punktach handlowo-usługowych w strefie euro i była wykorzystywana w 59% transakcji, co oznacza spadek z 79% w 2016 r. i 72% w 2019 r. Pod względem wartości transakcji,  płatności bezgotówkowe (46%) stanowiły większy udział w transakcjach niż płatności gotówkowe (42%). Kontrastuje to z rokiem 2016 i 2019, kiedy udział transakcji gotówkowych był wyższy niż udział transakcji kartowych (54% w porównaniu do 39% w 2016 r. i 47% w porównaniu do 43% w 2019 r.). Niemniej jednak większość konsumentów ze strefy euro uznała posiadanie gotówki za ważną lub bardzo ważną opcję płatności, a jako kluczowe zalety gotówki wskazali jej anonimowość i ochronę prywatności[2].

    Także w Polsce gotówka cieszy się sporą popularnością. Z dokumentu Raport o obrocie gotówkowym w Polsce w 2022 r. Narodowego Banku Polskiego wynika, że połowa badanych (50,9%) wskazała, że częściej realizuje transakcje bezgotówkowo niż gotówkowo. Wśród osób stosujących wyłącznie jedną ze wskazanych form płatności odsetek płacących wyłącznie gotówką (11,7%) był wyższy w porównaniu z odsetkiem płacących wyłącznie bezgotówkowo (7,5%). Badania potwierdzają także związek pomiędzy cechami społeczno-demograficznymi a zwyczajami płatniczymi Polaków. Konsumenci poniżej 44. roku życia na ogół preferują płatności bezgotówkowe (70,5%), z kolei osoby po 65. roku życia chętniej sięgają po gotówkę (71,2%)[3]. Z innego badania, wynika, że konsumenci używający gotówki wskazują na lepszą kontrolę wydatków (30%), poczucie niezależności (21%), czy kwestie związane z prywatnością i ochroną danych osobowych (17%) jako główne argumenty przemawiające za korzystaniem z tej formy płatności[4]. Jak się zatem okazuje, nie dla wszystkich konsumentów wygoda kojarzona z reguły z obrotem bezgotówkowym stanowi kluczowy czynnik decydujący o wyborze preferowanego sposobu płatności.

    Wprowadzenie limitów gotówkowych prowadziłoby do wypierania gotówki z rynku na rzecz płatności bezgotówkowych. Nie tylko stałoby to w opozycji do przyzwyczajeń i swobody wyboru wielu milionów ludzi w UE, ale także wcale nie musiałoby prowadzić do zwalczania szarej strefy. Powszechnie wiadomo, że zorganizowane grupy przestępcze z łatwością poruszają się w teoretycznie bezpieczniejszych płatnościach bezgotówkowych, korzystając z fikcyjnych przelewów i kont. Często wystarcza to, aby uwiarygadniać takie transakcje w oczach organów kontroli skarbowej. Natomiast to gotówka jest postrzegana jako środek, który nie zostawia śladów i wspomaga powstawanie szarej strefy. Przeczą temu przeprowadzone badania, które wskazują, że brak jest jakiekolwiek zależności wprowadzeniem limitów w obrocie gotówkowym, a ich wpływem na zmniejszanie szarej strefy[5]. W krajach w których używanie gotówki jest mniej popularne, nie zauważono stosunkowo mniejszego udziału szarej strefy w PKB w porównaniu do państw, których takich limitów nie posiadają.

    Natomiast konsekwencją wprowadzenia limitów w transakcjach gotówkowych będzie zmniejszenie udziału pieniądza papierowego w obrocie, co wpłynie na stopniowy zanik tej formy płatności jak i całej infrastruktury potrzebnej do jej obsługi. W tym względzie warto mieć na uwadze, że koszty płatności gotówkowej przekładają się na przychód w Polsce (centra gotówki, druk, przeliczenia, pensje kasjerów), za to koszty płatności kartowych w dużej części stanowią dochód firm zagranicznych.

    Zanik gotówki nie tylko przysporzy  kłopotów osobom, które wciąż chcą korzystać z tej formy płatności, ale także może bezpośrednio wpływać na bezpieczeństwo obrotu w sytuacji kryzysowej. Natomiast problem z zanikającą infrastrukturą może dotyczyć zwłaszcza grupy osób starszych, które w zdecydowanej większości preferują płatności gotówką, podczas gdy część z nich nie posiada nawet konta bankowego. Dodatkowo z uwagi na często niskie kompetencje cyfrowe i wieloletnie przyzwyczajenia tej grupy wiekowej, będzie im trudno dostosować się do postępującego trendu cyfryzacji płatności.

    Co również bardzo istotne, starając się ograniczyć obrót gotówkowy w transakcjach B2C, możemy poniekąd stymulować powstawanie patologii na rynku. W sytuacji bowiem, w której klient nie będzie miał możliwości dokonania transakcji bezgotówkowej (np. z powodu braku gotówki na rachunku bądź w ogóle braku rachunku płatniczego), a przedsiębiorca nie będzie mógł przyjąć legalnie płatności w gotówce, to może on nie wystawić faktury VAT, nie chcąc tracić klienta. Tym samym, zmiana może w istocie stymulować wzrost szarej strefy, zamiast realizować swój podstawowy cel i ją ograniczać.

    Biorąc pod uwagę powyższe, należy zadać pytanie, czy cele Rozporządzenia uzasadniają tak daleko idącą ingerencje w swobody obywatelskie i preferencje obywateli dotyczące metod płatności. Według naszego przekonania – nie. Zwłaszcza, że zaproponowane środki wcale nie zlikwidują szarej strefy, a mogą przyczynić się do stopniowego wykluczenia pieniądza papierowego z obrotu, co jak zostało wykazane – jest nie tylko niepożądane z gospodarczego punktu widzenia, ale też stoi w sprzeczności w przyzwyczajeniami milionów obywateli UE. ZPP stoi na stanowisku, że wszelkie zmiany w tym zakresie powinny odbywać się samoistnie, a wprowadzenie limitów gotówkowych jest zbyt daleko idącą ingerencją w preferencje i wolności konsumentów.

    [1] https://www.consilium.europa.eu/pl/press/press-releases/2024/01/18/anti-money-laundering-council-and-parliament-strike-deal-on-stricter-rules/

    [2] Study on the payment attitudes of consumers in the euro area (SPACE 2022), grudzień 2022 r., Europejski Bank Centralny.

    [3] https://nbp.pl/wp-content/uploads/2023/10/Raport-o-obrocie-gotowkowym-2022_internet.pdf

    [4] Badanie przeprowadzone w lipcu 2022 roku przez firmę Opinia 24 na zlecenie firmy Tavex. Wywiady przeprowadzone zostały techniką CATI (computer-assisted telephone interviewing) na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie N=1000 Polaków w wieku 18+.

    [5] Dr Paweł Szymanek, Limity obrotu gotówkowego w Polsce i krajach członkowskich Unii Europejskiej, Doradztwo Podatkowe – Biuletyn Instytutu Studiów Podatkowych Nr 5/2022

    Zobacz: 05.02.2024 Stanowisko ZPP:  Ograniczanie płatności gotówkowych to krok w niewłaściwym kierunku

    Stanowisko ZPP ws. założeń projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz niektórych innych ustaw wdrażającej Akt o Usługach Cyfrowych (DSA)

    Warszawa, 22 stycznia 2024 r. 

     

    Stanowisko ZPP ws. założeń projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz niektórych innych ustaw wdrażającej Akt o Usługach Cyfrowych (DSA)

     

    Na stronach Ministerstwa Cyfryzacji 5.01.2024 r. opublikowano założenia projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz niektórych innych ustaw wdrażających Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2065 z dnia 19 października 2022 r.w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz zmiany dyrektywy 2000/31/WE (Akt o Usługach Cyfrowych). Celem założeń projektu jest wdrożenie Aktu o Usługach Cyfrowych (ang. Digital Services Act – DSA) do polskiego porządku prawnego, za co odpowiadać będzie resort cyfryzacji.

    Prace nad rozporządzeniem trwały nieprzerwanie od końca 2020 r., aż do 23 kwietnia 2022 r. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców od początku aktywnie uczestniczył w procesie legislacyjnym dotyczącym ustalenia finalnego kształtu Digital Services Act. Z zadowoleniem przyjmujemy decyzję o rozpoczęciu szerokich konsultacji oraz procesu implementacji przepisów w Polsce. Wdrożenie DSA na szczeblu Unii Europejskiej to pierwszy krok, natomiast równie ważne jest jak najszybsze dostosowanie obowiązków wynikających z rozporządzenia do krajowego porządku prawnego. Pozwoli to na zagwarantowanie ochrony praw zarówno użytkowników internetu, jak i dostawców usług cyfrowych, które wynikają z treści DSA.

    MAKSYMALNA HARMONIZACJA

    W pierwszej kolejności chcielibyśmy zwrócić uwagę na potrzebę maksymalnej harmonizacji przepisów. Rozporządzenie Digital Services Act jest instrumentem prawnym Unii Europejskiej, który ma zastosowanie w sposób bezpośredni we wszystkich krajach członkowskich. Dzięki temu po wejściu w życie musi być automatycznie i w całości stosowane w każdym państwie członkowskim, bez konieczności wdrażania go za pomocą krajowych aktów prawnych. Warto podkreślić, że DSA ma na celu ujednolicenie zasad dotyczących usług cyfrowych w całej Unii Europejskiej. Maksymalna harmonizacja przepisów pozwoli zatem na rozwój prawdziwie jednolitego rynku cyfrowego UE.

    Dodatkowo podczas wdrażania DSA do polskiego porządku prawnego należy unikać  tzw. “gold-platingu”. Termin ten odnosi się do sytuacji, w której kraj implementujący unijne przepisy dodaje do nich dodatkowe, często bardziej restrykcyjne wymagania i obowiązki. W przypadku DSA takie działanie byłoby nie tylko niezgodne z unijnymi zasadami, ale przede wszystkim mogłoby zakłócić jednolitość regulacji, tworzyć dodatkowe bariery na rynku cyfrowym dla przedsiębiorstw objętych rozporządzeniem i utrudnić działalność transgraniczną na terenie UE.

    W związku powyższym pozytywnie oceniamy zobowiązania wynikające z projektu przedstawionego przez Ministerstwo Cyfryzacji, które zakładają, że “nowelizacja dotyczyć będzie wyłącznie przepisów, które zostały przez prawodawcę unijnego wprost przekazane do uregulowania w prawie krajowym lub takich, w których Rozporządzenie zostawiło swobodę regulacyjną państwom członkowskim”.

    KOORDYNATOR DO SPRAW USŁUG CYFROWYCH

    Zgodnie z DSA każde państwo członkowskie zobowiązane jest wyznaczyć organ, któremu powierzone zostanie zadanie nadzorowania, stosowania oraz w razie potrzeby, egzekwowania rozporządzenia. Organ ten nosi miano koordynatora do spraw usług cyfrowych. Koordynator ds. usług cyfrowych ma za zadanie być centralnym punktem kontaktu dla wszystkich kwestii związanych z DSA, współpracując z Komisją, Radą Usług Cyfrowych, innymi krajowymi koordynatorami oraz odpowiednimi organami krajowymi.

    Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że w założeniach opublikowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji jako koordynatora do spraw usług cyfrowych w Polsce wskazano Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). UKE, jako regulator rynku telekomunikacyjnego, dysponuje specjalistyczną wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie komunikacji elektronicznej i technologii, niezbędnej w perspektywie efektywnego nadzoru nad usługami cyfrowymi, które stanowią kluczowy element DSA. Dodatkowo przydzielenie tej roli UKE może pomóc w zapewnieniu spójności regulacyjnej w obszarze cyfrowym. Organ, który posiada szerokie doświadczenie w regulacji rynku, zapewni odpowiednią implementację DSA do polskiego porządku prawnego. Co więcej, zauważamy że przedstawione założenia ustawy wdrażającej DSA wskazują Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jako pełniącego rolę Koordynatora ds. usług cyfrowych wspólnie z Prezesem UKE. Uważamy, że ta konstrukcja wymaga doprecyzowania, aby uniknąć sporów kompetencyjnych i niejasności prawnych.

    CZAS NA WDROŻENIE

    W projekcie założeń brak jest informacji o dacie wejścia w życie nowej ustawy oraz o przepisach dostosowujących. Oczywiście popieramy proces jak najszybszego wprowadzenia obowiązków wynikających z rozporządzenia do krajowego porządku prawnego, natomiast równie ważne jest, aby przedsiębiorcy mieli wystarczająco dużo czasu na dostosowanie się do nowych zasad. Okres ten powinien być znacznie dłuższy niż standardowe 14 dni.

    PROCEDURY DOTYCZĄCE ROZPATRYWANIA PRZYPADKÓW NARUSZEŃ DSA

    Postępowanie w sprawie naruszenia obowiązków wynikających z DSA wszczyna z urzędu właściwy organ. Koordynator ds. usług cyfrowych ma rozpoczynać postępowanie w przypadku naruszenia przepisów DSA, gdy zaistnieje przynajmniej jeden uzasadniony powód do takiego działania. Postępowanie wyjaśniające ma charakter fakultatywny, a więc nie musi poprzedzać wszczęcia postępowania w sprawie naruszenia obowiązków wynikających z DSA.

    Rekomendujemy, aby podstawy do wszczęcia postępowania obejmowały wyłącznie niedociągnięcia w implementacji systemowych rozwiązań przewidzianych przez DSA, a nie pojedyncze kwestie merytoryczne. Indywidualne zagadnienia należy rozpatrywać w ramach wewnętrznych procedur dostawców usług pośrednich, takich jak mechanizmy skargowe oraz alternatywne metody rozwiązywania konfliktów.

    ROLA ZAUFANEGO PODMIOTU SYGNALIZUJĄCEGO

    W DSA przewidziano powołanie instytucji zaufanych podmiotów sygnalizujących (trusted flaggers), działających w wyznaczonych dziedzinach, w których dysponują wiedzą specjalistyczną, za pośrednictwem mechanizmów zgłaszania i działania wymaganych na podstawie rozporządzenia. W myśl DSA status zaufanego podmiotu sygnalizującego powinien być przyznawany przez koordynatora do spraw usług cyfrowych państwa członkowskiego, w którym osoba ubiegająca się  o ten status ma siedzibę.

    W kontekście przepisów DSA, zaufane podmioty sygnalizujące (trusted flaggers) są zobowiązane do zachowania niezależności, a ich zgłoszenia powinny być traktowane przez dostawców usług w sposób priorytetowy. W naszej opinii należy pozytywnie ocenić podejście Ministerstwa Cyfryzacji, które zakłada, że status zaufanego podmiotu sygnalizującego nadawany jest przez Prezesa UKE wyłącznie organizacjom, a nie pojedynczym osobom. Wymagane jest, aby te organizacje wykazały się m.in. dogłębną wiedzą ekspercką oraz umiejętnościami w zakresie zwalczania nielegalnych treści, działając z precyzją, obiektywnie i z należytą starannością.

    Z rezerwą podchodzimy do propozycji ustawowego regulowania procedur ubiegania się o status zaufanego podmiotu sygnalizującego oraz jego zawieszenia i cofnięcia. Istotne są doświadczenia innych krajów członkowskich, które delegowały te kwestie do krajowych koordynatorów ds. usług cyfrowych poprzez akty wewnętrzne lub wykonawcze. Jednakże pozytywnie oceniamy wprowadzenie możliwości zawieszenia lub cofnięcia statusu zaufanego podmiotu sygnalizującego w przypadku braku odpowiedniej wiedzy specjalistycznej.

    Dodatkowo sugerujemy, aby w procesie przyznawania statusu sygnalisty istniało obowiązkowe konsultowanie się ze stosownymi służbami bezpieczeństwa, które mogą dostarczyć kluczowych informacji o wnioskodawcy. Jest to ważne, ponieważ Prezes UKE może nie dysponować z urzędu informacjami na temat podmiotu lub wiarygodności jego oświadczeń.

    ZWERYFIKOWANY BADACZ

    W celu ochrony interesów ekonomicznych dostawców usług pośrednich, ważne jest prawne zapewnienie, że dane udostępniane zweryfikowanym badaczom będą przetwarzane z zachowaniem odpowiednich standardów bezpieczeństwa. Zdecydowanie podkreślamy konieczność, aby Prezes UKE podczas procedury przyznawania statusu zweryfikowanego badacza był zobowiązany do zasięgnięcia opinii nie tylko od właściwych organów w dziedzinach reprezentowanych przez wnioskujący podmiot, ale również od odpowiednich koordynatorów ds. usług cyfrowych w innych krajach Unii Europejskiej.

    Warto wziąć pod uwagę nadanie polskiemu koordynatorowi ds. usług cyfrowych uprawnienia do przeprowadzania konsultacji z jego odpowiednikami w innych państwach członkowskich. Uważamy także za stosowne umożliwienie wymiany informacji z organami takimi jak Europejskie Obserwatorium Mediów Cyfrowych (EDMO). Z zadowoleniem przyjmujemy obowiązek nałożony na Prezesa UKE dotyczący informowania dostawców bardzo dużych platform internetowych lub wyszukiwarek internetowych o odwołaniu statusu certyfikowanego badacza oraz o wycofaniu wniosku o dostęp do danych.

    ODSZKODOWANIA OD DOSTAWCÓW USŁUG POŚREDNICH

    W DSA przewidziano, że dostawca usług pośrednich powinien ponosić odpowiedzialność za szkody poniesione przez odbiorców usługi spowodowane naruszeniem obowiązków określonych w DSA  przez tego dostawcę. Pozytywnie oceniamy fakt, że w projekcie ustawy zawarto regulacje dotyczące odpowiedzialność cywilnej i postępowania przed sądami, w przypadku dochodzenia odszkodowania.  Decyzja Ministerstwa Cyfryzacji o ustanowieniu Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jako właściwego w pierwszej instancji dla spraw dotyczących cywilnoprawnych konsekwencji naruszeń przepisów DSA pozwoli zapewnić odpowiedni tryb ich rozpatrywania.

     

    Więcej: 22.04.2024 Stanowisko ZPP ws. założeń projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz niektórych innych ustaw wdrażającej Akt o Usługach Cyfrowych (DSA)

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery