• PL
  • EN
  • szukaj

    Stanowisko ZPP do Projektu ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy

    Warszawa, 25 czerwca 2024 r. 

    Stanowisko ZPP do Projektu ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy

    • Należy pozytywnie ocenić kierunek zmian zmierzających do odbiurokratyzowania procedur legalizujących prace cudzoziemców. Zawarte w projekcie rozwiązania wpłyną na przyśpieszenie postępowań i poprawę dostępu do informacji o ich przebiegu.
    • Uważamy, że mimo generalnie dobrego kierunku zmian, Projekt zawiera kilka rozwiązań, które negatywnie mogą wpłynąć na działalność podmiotów zajmujących się sprowadzaniem cudzoziemców, jak i samych przedsiębiorców
      zatrudniających taką osobę. Wymagane są zwłaszcza zmiany w obszarze cyfryzacji umów i ich tłumaczeń.
    •  Zdecydowanie krytycznie należy ocenić tendencje do przekształcenia przedsiębiorstw zatrudniających osoby pracujące na rzecz innych podmiotów w agencje pracy tymczasowej, co nie odpowiada realiom rynkowym oraz oczekiwaniom kontrahentów na usługi.

    Szanowni Państwo,

    W imieniu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (dalej jako: „ZPP”), w nawiązaniu do zamieszczonego na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej Rządowego Centrum Legislacji w dniu 23.05.2024 r., projektu ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy (dalej jako: „Projekt”) mającego na celu usprawnienie procedur dotyczących powierzania pracy cudzoziemcom, przedkładamy nasze uwagi i propozycje zmian treści Projektu z prośbą o ich analizę oraz uwzględnienie w dalszym toku procesu legislacyjnego. Większość zmian, z perspektywy pracodawców i cudzoziemców starających się o legalną pracę, jest oceniana generalnie pozytywnie. Celem tych zmian jest zmniejszenie liczby procedur, ułatwienie i przyspieszenie postępowań oraz poprawa dostępu do informacji o ich przebiegu. Przejrzystość procedur będzie korzystna dla obu stron. Dodatkowo, ograniczenie liczby wezwań od organów dzięki możliwości samodzielnego pozyskiwania informacji przez urzędy skróci czas potrzebny na uzyskanie zezwolenia na pracę.

    Uwagi szczegółowe do Projektu

    Art. 2 pkt 2 lit. c
    Uważamy, że sytuacja w której przepis określając, że cudzoziemiec nie może wykonywać pracy na innych warunkach lub na innym stanowisku niż określone w odpowiednim zezwoleniu powoduje, że nie jest brana pod uwagę elastyczność umowy cywilnoprawnej, która charakteryzuje się zmiennością uzależnioną od czasu poświęconego na realizację konkretnej usługi.

    Propozycja nowego brzmienia przepisu:
    c) który wykonuje pracę na innych warunkach lub na innym stanowisku niż określone w odpowiednim zezwoleniu na pracę lub oświadczeniu o zatrudnieniu cudzoziemca, chyba że przepisy prawa dopuszczają ich zmianę lub cudzoziemiec wykonywał pracę w większej liczbie godzin niż wskazanej w odpowiednim zezwoleniu na pracę lub oświadczeniu o zatrudnieniu na podstawie jego pisemnej zgody, lub

    Art. 2 pkt 9 oraz art. 6 ust. 1 pkt 2
    Wymóg uzyskania zezwolenia na pracę dla cudzoziemców wykonujących powtarzające się świadczenia niepieniężne wydaje się nadmierną ingerencją administracji w ocenę, które czynności stanowią “pracę” i zatrudnienie, a które nie. Powszechnie wiadomo, że powtarzające się świadczenia niepieniężne związane z posiadaniem udziału w spółce, realizowane zgodnie z art. 176 Kodeksu Spółek Handlowych, nie są zatrudnieniem. Dlaczego więc odróżnia się sytuację obywatela RP, który wykonuje takie świadczenia dla spółki, od sytuacji cudzoziemca?
    Stanowi to naruszenie zasady równego traktowania obywateli w podobnych sytuacjach prawnych, wynikającą z art. 8 Kodeksu Postępowania Administracyjnego i utrwaloną w orzecznictwie sądów administracyjnych.

    Art. 3 ust. 3 pkt 7 i ust 4
    Niestawianie się cudzoziemców do pracy, którzy wjechali do Polski w ramach ruchu bezwizowego, nie zawsze jest winą pracodawcy. Często sytuacje te nie wynikają z ukrytych intencji sprowadzania cudzoziemców w innych celach niż praca, ale z niezależnych od pracodawcy okoliczności. Często jest to spowodowane niezdecydowaniem samych cudzoziemców, co pracodawca nie jest w stanie przewidzieć na etapie ich sprowadzania do Polski. Dodatkowo, czas oczekiwania na wydanie niezbędnych zezwoleń, które projektodawca planuje narzucić, może prowadzić do rezygnacji cudzoziemców z podjęcia pracy. Ponadto uważamy, że potrzebne jest wskazanie według jakich kryteriów będą określane państwa, wobec których stosowany będzie ruch bezwizowy oraz czy zostaną w tym zakresie uwzględnione obecnie ustalone zasady, również te wynikające z przepisów prawa UE?

    Art. 5 ust. 1
    Należy umożliwić zawieranie umów z cudzoziemcami w formie elektronicznej. W dzisiejszych czasach, gdy elektronizacja postępuje i wiele spraw można załatwić zdalnie, warto wprowadzić taką możliwość. Jeśli nie dla wszystkich cudzoziemców, to przynajmniej dla tych, którzy posiadają kartę pobytu i mają długoterminowy pobyt w Polsce, co wyklucza ryzyko wyzysku czy oszustwa. Umożliwienie zawierania umów elektronicznie usprawni i ułatwi formalności zarówno dla cudzoziemców, jak i dla pracodawców. Często umowy są podpisywane z opóźnieniem jedynie z powodu braku możliwości osobistego spotkania się stron. Różne formy elektroniczne mogą być ustawowo dopuszczone, pod warunkiem spełnienia wszelkich wymagań.

    Art. 5 ust. 3
    Nie ma potrzeby, aby było to tłumaczenie przysięgłe. Zwykłe tłumaczenie jest w zupełności wystarczające. W przypadku wymogu zrozumienia umowy przez cudzoziemca – nie ma wymogu tłumaczenia przysięgłego.

    art. 5 ust. 4
    Uważamy, że potrzebne jest doprecyzowanie – Jeżeli brak jest związków zawodowych w jaki sposób ma się odbywać informowanie?

    Art. 6 lit. a
    Obecne brzmienie przepisu uniemożliwia świadczenie usług jako podwykonawca, gdy Wykonawca realizuje usługi w miejscu określonym przez Klienta, np. w przypadku usług budowlanych, sprzątania czy logistyki.

    Art. 9 ust 1 pkt. 4 lit. f
    Przepis określa elementy niezbędne do złożenia wniosku, w tym liczbę godzin, jednak nie uwzględnia, że przy umowach cywilnoprawnych liczba godzin może się zmieniać w zależności od bieżącego zapotrzebowania na usługi. W umowach cywilnoprawnych usługi są często określane nie według godzin, lecz poprzez ilość realizowanych zadań.

    Art. 10
    Artykuł określa wysokość opłaty za wniosek, która ma być zależna od minimalnego wynagrodzenia i ustalana w drodze rozporządzenia, co wprowadza niepewność co do faktycznych kosztów. Ustalenie opłaty na poziomie minimalnego wynagrodzenia stanowi znaczący wzrost i może uniemożliwić wielu pracodawcom zatrudnianie cudzoziemców. W obliczu obecnego niedoboru pracowników na rynku pracy może to prowadzić do spowolnienia gospodarczego. Brak zwrotu opłaty w sytuacji, gdy zezwolenie nie zostanie wydane z przyczyn niezależnych od pracodawcy, oraz niewydanie zezwolenia w terminie, jest nieuzasadnione.

    Art. 13
    Naszym zdaniem w artykule brak jest precyzyjnego określenia w jaki sposób będą stosowane limity liczb dla wydawania zezwoleń.

    Art. 13 ust. 1 pkt 7
    Spółki zajmujące się udostępnianiem cudzoziemskiego personelu mogą świadczyć również inne usługi, niezwiązane z działalnością agencji. Proponowana zmiana nie uwzględnia, że współpraca dwóch podmiotów często dotyczy usług, które nie kwalifikują się jako praca tymczasowa, czyli nie są pracami okresowymi, sezonowymi, doraźnymi ani zastępczymi.


    Takie ogólne założenie, które uniemożliwia wykorzystanie cudzoziemskiego personelu przez wykonawcę do wykonania jakiegokolwiek zamówienia, wymaga korekty uwzględniającej charakter, przebieg, warunki wykonywania oraz nadzór nad usługami. Przypisanie organom administracyjnym wstępnej kontroli bez analizy konkretnego stanu faktycznego i prawnej możliwości zastosowania konstrukcji pracy tymczasowej jest błędne.


    Projektodawca, wprowadzając tę zmianę, sugeruje, że jedyną akceptowalną formą udostępniania pracowników będzie działanie jako Agencja Pracy Tymczasowej. Jednak bez uwzględnienia wyjątków dotyczących rodzaju usług angażujących cudzoziemców, jest to wymuszenie na przedsiębiorcach przekształcenia się w agencje pracy tymczasowej, mimo że nie jest to ich intencją. Aktualnie ustawodawca nie zamierza, aby wszystkie podmioty zatrudniające osoby pracujące na rzecz innych podmiotów stały się agencjami pracy tymczasowej, co nie jest zapisane w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.


    Praca tymczasowa charakteryzuje się podporządkowaniem pracownika tymczasowego pracodawcy użytkownikowi, co nie występuje w outsourcingu procesowym. Organy administracyjne powinny uwzględniać to podczas kontroli prewencyjnej (przy udzielaniu zezwoleń na pracę) i wtórnej (przy badaniu warunków wykonywania pracy).


    Proponowana zmiana nie odzwierciedla potrzeb rynku, przedsiębiorców i kontrahentów na usługi, lecz wydaje się być podyktowana jedynie ułatwieniem pracy dla organów administracyjnych. Ponadto, nie uwzględnia definicji pracy tymczasowej zawartej w ustawie o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, a wręcz jej zaprzecza. W związku z powyższym, apelujemy o usunięcie tej zmiany.

    Art. 14
    Określa okoliczności odmowy wydania zezwolenia, odnosząc się do pozorności zatrudnienia oraz niedopełnienia obowiązków związanych z powierzeniem pracy lub prowadzeniem działalności. Pojęcia te są nieprecyzyjne i mogą być dowolnie interpretowane przez organy.

    Art. 18 ust. 1 pkt 5
    Rozwiązanie zaproponowane w przepisie będzie miało sens tylko wtedy, gdy zmienia się stanowisko w ramach tej samej dziedziny pracy, np. z młodszej księgowej na starszą księgową – w takim przypadku nie trzeba wyrabiać nowego zezwolenia. Jest to istotne, gdy osoba awansuje, ale nie może otrzymać aneksu z nowym stanowiskiem, ponieważ pracodawca musi wyrobić nowe zezwolenie, co zajmuje czas. W praktyce oznacza to, że z powodu formalności urzędowych pracownikowi jest wstrzymywany awans. Nie istnieje coś takiego jak zmiana stanowiska bez zmiany zakresu obowiązków – to fikcja. W obecnym brzmieniu przepis nie ma praktycznego zastosowania.

    Art. 22
    Przepis określa warunki uchylenia zezwolenia, które zostanie cofnięte również wtedy, gdy pracodawca nie spełni wymogów informacyjnych. Jest to poważna konsekwencja, ponieważ brak informacji może wynikać z omyłki pracodawcy lub opóźnionego otrzymania danych.

    Art. 28
    Wymóg określenia minimalnego czasu pracy dla cudzoziemca – co w przypadku umowy o pracę oznacza co najmniej ¼ etatu, a w przypadku umowy cywilnoprawnej co najmniej 40 godzin miesięcznie – narusza konstytucyjną zasadę wolności wykonywania pracy zawartą w art. 65, zwłaszcza w kontekście cudzoziemców-zleceniobiorców. Narzucanie minimalnego czasu wykonywania zlecenia jest nieuzasadnione, ponieważ relacja między zleceniodawcą a zleceniobiorcą jest luźniejsza i zleceniobiorca ma prawo wycofać się z realizacji zlecenia w dowolnym momencie. Przedsiębiorca nie może wymuszać na zleceniobiorcy wykonania zlecenia w określonej liczbie godzin miesięcznie, a decyzja o tym należy do samego zleceniobiorcy. Ponadto, warunek określonego minimalnego wynagrodzenia oraz minimalnej liczby godzin pracy miesięcznie może utrudnić cudzoziemcom podejmowanie dodatkowego zatrudnienia.

    Art. 29
    Likwidacja tzw. testu rynku pracy ma dotyczyć jedynie procedur uzyskiwania zezwoleń na pracę oraz oświadczeń o zatrudnieniu, a nie postępowań o udzielenie zezwoleń na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy. Dla pracodawców korzystniejsze byłoby zniesienie tego obowiązku uzyskiwania informacji starosty we wszystkich procedurach, niezależnie od ich rodzaju. Ponadto, budzi wątpliwości przekazanie starostom decyzji o tworzeniu list zawodów i stanowisk, dla których test nadal będzie wymagany, co sugeruje, że test rynku pracy nie został całkowicie zniesiony w każdym powiecie Polski.

    Art. 32 ust. 1
    Przepis określa, że zezwolenia będą wydawane na 1 rok, gdy cudzoziemiec będzie wykonywał pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej, co w przypadku konieczności uzyskania wizy jest bardzo krótkim okresem. Dodatkowo, pracownik lub zleceniobiorca może pracować dla jednego Pracodawcy Użytkownika przez 18 miesięcy, co sprawia, że roczny okres zezwolenia jest nieuzasadniony. Uważamy także, że art. 32 w ust. 1 zawiera wymagania, które są trudne do spełnienia, zwłaszcza na początku prowadzenia działalności, co może spowodować zahamowanie rozwoju początkujących przedsiębiorców.

    Art.60 ust. 3 lit. g
    Według przepisu, w oświadczeniu należy podać konkretną liczbę godzin pracy w tygodniu lub miesiącu, podczas gdy art. 67 stwierdza, że nie jest wymagane rejestrowanie nowego oświadczenia w przypadku zwiększenia liczby przepracowanych godzin. Takie zapisy wprowadzają niejasność co do sytuacji, w których praca będzie uznawana za nielegalną.

    Art. 61
    Przepis określa wysokość opłaty za wniosek, która ma być zależna od minimalnego wynagrodzenia i ustalana w drodze rozporządzenia, co wprowadza niepewność co do faktycznych kosztów. Ustalenie opłaty na poziomie 25% minimalnego wynagrodzenia stanowi znaczący wzrost i może uniemożliwić wielu pracodawcom zatrudnianie cudzoziemców. W obliczu obecnego niedoboru pracowników na rynku pracy, może to prowadzić do spowolnienia gospodarczego. Brak zwrotu opłaty w sytuacji, gdy zezwolenie nie zostało wydane z przyczyn niezależnych od pracodawcy, oraz niewydanie zezwolenia w terminie są nieuzasadnione.

    Art. 62 ust. 2
    Ustawa nie precyzuje, jak wcześnie pracodawca może aplikować o oświadczenie. W związku z tym urzędy narzucają możliwość wpisania daty rozpoczęcia pracy najwcześniej 7 dni kalendarzowych od daty rejestracji wniosku. Proponujemy aby umożliwić rozpoczęcie pracy podczas oczekiwania na wpis oświadczenia do ewidencji, nie dłużej niż 30 dni, podobnie jak w przypadku pracy sezonowej.

    Art. 68.
    Sugerujemy ustalenie jednego terminu na poinformowanie odpowiedniego starosty o podjęciu lub niepodjęciu pracy na podstawie oświadczenia (14 lub 7 dni). Różnica ta może być myląca dla pracodawców

    Art. 69
    W przepisie nie uwzględniono osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych, co prowadzi do nieuzasadnionych różnic w traktowaniu cudzoziemców i może być postrzegane jako forma dyskryminacji wobec osób, które wykonują pracę na takiej właśnie podstawie, będącej częścią obecnego systemu prawnego regulującego świadczenie pracy.

    Art. 76
    Kary za nielegalne zatrudnienie dla pracodawcy od 500 do 30 000 zł są karami w nadmiernej wysokości. Zdarzają się przypadki, gdy nielegalne zatrudnienie jest wynikiem nieświadomości bądź administracyjnych niedociągnięć i nie wynika z intencji oszustwa. Ponadto, kara finansowa w wysokości do 30 tysięcy złotych, szczególnie dla małych przedsiębiorców, może mieć znaczący wpływ na ich sytuacje finansową i prowadzenie działalności.

    Zobacz: Stanowisko ZPP do Projektu ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy

    Pierwsza edycja Kongresu Zdrowie 360 organizowanego przez Forum Zdrowia ZPP

    Warszawa, 10.06.2024

    Eksperci Kongresu Zdrowie 360 Związku Przedsiębiorców i Pracodawców alarmują:

     

    edukacja prozdrowotna, skoordynowana profilaktyka to podstawowe warunki zdrowego społeczeństwa, a system ochrony zdrowia i pracodawcy muszą zadbać, aby pracownicy – pacjenci przewlekle chorzy nie znikali z rynku pracy.

    W czwartek 6 czerwca w hotelu Polonia Palace w Warszawie odbyła się pierwsza edycja Kongresu Zdrowie 360 organizowanego przez Forum Zdrowia Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. W wydarzeniu wzięło udział ponad 200 gości a także grupa ponad 70 renomowanych ekspertów medycznych, politycy, przedstawiciele branży farmaceutycznej a także reprezentanci ponad 20 stowarzyszeń i organizacji pacjenckich.

    Kongres Zdrowie 360 to jedyne tej skali wydarzenie zdrowotne organizowane przez reprezentatywną organizację przedsiębiorców jaką jest ZPP. Przewodnim motywem pierwszej edycji Kongresu była sytuacja pacjentów – szczególnie tych przewlekle chorych na rynku pracy i wyzwań jakie stanowią choroby osób aktywnych zawodowo.

    Wśród gości Kongresu byli między innymi przedstawiciele kluczowych instytucji systemu opieki zdrowotnej – w tym między innymi: Naczelnej Izby Lekarskiej, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, Rzecznika Praw Pacjenta, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego, Polskiego Towarzystwa Onkologicznego i Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej.

    Kongres otworzył wyjątkowy panel „Politycy bez tajemnic”, którym o swoich doświadczeniach w walce z chorobą dzielili się:

    • Posłanka Anna Gembicka – Sejmowa Komisja Zdrowia, Parlamentarny Zespół ds. Cukrzycy;
    • Zakażeniom HIV i Zwalczania Aids, Parlamentarny Zespół ds. Kobiet;
    • Posłanka Ewa Kołodziej
    • Doktor Tomasz Latos (online) – były poseł, Przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia;
    • Mecenas Ryszard Kalisz – Mecenas Kancelaria Adwokacka Ryszard Kalisz;

    Paneliści zwracali uwagę że w Polsce osoby chore muszą mierzyć się wieloma problemami wykraczającymi poza obszar leczenia. Pierwszym z nich, o którym opowiadała posłanka Ewa Kołodziej jest stygmatyzacja osób przewlekle chorych, które bardzo często uważane są jako bezwartościowe w roli pracownika. Wywołuje u chorych poczucie wstydu i konieczność ukrywania problemów zdrowotnych w obawie przed konsekwencjami w pracy. Efekt ten potęguje fala hejtu, z którą bardzo często muszą mierzyć się osoby chore będące jednocześnie osobami publicznymi. Dr Tomasz Latos zwrócił uwagę, że system ochrony zdrowia powinien tworzyć warunki by osoby chore mogły być w pełni wykorzystywane zawodowo a odpowiedzialność za to nie może spadać wyłącznie na pracodawców. Rosnące możliwości nowoczesnej medycyny muszą iść w parze ze wzrostem empatii i zrozumienia wobec problemów pozamedycznych osób chorujących.

    Posłanka Anna Gębicka zwracała uwagą na terapeutyczną rolą pracy, która dla osoby chorej może być odskocznią od problemów walki z chorobą a także na rolę jaką mogą spełniać osoby publiczne w edukacji prozdrowotnej i współpracy i nagłaśnianiu pracy organizacji pacjenckich.

    Mecenas Ryszard Kalisz zwrócił uwagę, że co do zasady osoby pełniące funkcje publiczne mają mniej praw i jeśli decydują się pełnić funkcje publiczną godzą się na ujawnianie jego sytuacji w tym równie zdrowotnej.  Wszelkie objawy hejtu wobec osób chorych powinny być piętnowane.

    Goście panelu stwierdzili, że jednym z wydarzeń, które wpłynęło na zmianę postrzegania sytuacji chorobowej była pandemia. Dzięki pandemii wielu chorych po raz pierwszy zaczęło otwarcie mówić o swoich problemach zdrowotnych i zaczęły się one spotykać z większym zrozumieniem wśród pracodawców .

    Zgodnie z mottem Kongresu Zdrowie 360 jego goście i uczestnicy omówili kluczowe wyzwania systemu ochrony zdrowia w Polsce w tym sytuację polskiego przemysłu farmaceutycznego, sytuacja pacjentów przewlekle chorych na rynku pracy,  choroby cywilizacyjne i uzależnienia, szczepienia, telemedycyna, onkologia i hematologia, alergologia i laryngologia, choroby sercowo naczyniowe, choroby rzadkie a także rolę seriali medycznych w edukacji zdrowotnej.

    Kongres Zdrowie 360 zakończyła gala wręczenia statuetek Niedźwiedzie Zdrowia – nagród wręczonych przez Kapitułę Naukową Kongresu wybitnym osobistościom świata zdrowia i nauki a także osobom promującym profilaktykę prozdrowotną. W tym roku nagrody otrzymali:

    Kategoria „Pacjent przewlekle chory aktywny na rynku pracy” – nagroda dla Jacka Rozenka – aktora, lektora, konferansjera, trenera biznesu, coach’a i animatora kultury.

    Kategoria „Ekspert medycyny zaangażowany w życie pacjentów z chorobami przewlekłymi” – nagroda dla Prof. Leszka Czupryniaka kierownika Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

    Kategoria „Organizacja pacjentów zaangażowana w życie osób z chorobami przewlekłymi i ich rodzin” – nagroda dla Agnieszki Wołczenko, Prezeski Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń EcoSerce

    Kategoria „Polityk zaangażowany w życie pacjentów” – nagroda dla Prof. dr hab. n. med. Alicji Chybickiej Posłanki na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Lekarza, Przewodniczącej Parlamentarnego Zespołu ds. Chorób Rzadkich, Przewodniczącej Parlamentarnego Zespołu ds. Transplantacji
    Wiceprzewodniczącej Parlamentarnego Zespołu ds. przeciwdziałania otyłości i zdrowego odżywiania

    Kategoria: Dziennikarz zdrowotny zaangażowany w życie pacjentów – nagroda dla Aleksandry Kurowskiej, Redaktor naczelnej portalu Cowzdrowiu.pl

    Patronatu honorowego Kongresowi Zdrowie 360 udzielili: Naczelna Izba Lekarska, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, Rzecznik Praw Pacjenta, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Polskie Towarzystwo Lipidologiczne, Polskie Towarzystwa Onkologiczne i Polskie Towarzysto Onkologii Klinicznej.

    Partner Strategicznym Kongresu Zdrowie 360 była firma GSK, Partnerem Głównym – Firma MSD, Partnerami Wspierającymi: Zakład Farmaceutyczny Amara, Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego Krajowi Producenci Leków, Firma Novo Nordisk, Firma Rapiomed i Firma Servier

    Patronami społecznymi Kongresu było 20 stowarzyszeń pacjenckich: Federacja Diabetyków, Federacja Stowarzyszeń Amazonki, Onkocafe Razem Lepiej, Ekoalicja dla Telemedycyny, Fundacja Edukacji Społecznej, To się leczy, Instytut Człowieka Świadomego, Fundacja Najsłodsi, Mental Power, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń EcoSerce, Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych, Centrum Kryzysowe, Polskie Amazonki Ruch Społeczny, Eurydyki, Polskie Stowarzyszenie Edukacji Diabetologicznej, Stowarzyszenie Niebieski Motyl,

    Partnerami Mediowymi byli: cowzdrowiu.pl, Długo i Szczęśliwie, Medical Press, Gazeta Lekarska, Mojacukrzyca.org, Pacjenci, Politykazdrowotna.com, Świat Lekarze

    Zobacz: 10.06.2024 Informacja Prasowa_Kongres Zdrowie 360

    Zobacz galerię

    W Kijowie odbyła się konferencja „Europe-Poland-Ukraine: Cooperate Together’24”

    28 maja 2024 r.

     

    23 maja 2024 r. w Kijowie odbyła się konferencja „Europe-Poland-Ukraine: Cooperate Together’24”, która zgromadziła liderów i ekspertów z Polski i Ukrainy, aby omówić kluczowe aspekty współpracy gospodarczej i rozwoju między tymi krajami.

     

    Konferencja obejmowała trzy główne panele dyskusyjne, podczas których poruszano ważne tematy, dotyczące polsko-ukraińskiej współpracy, m.in.:

     – Wezwania i perspektywy  współpracy Polski i Ukrainy w branży farmaceutycznej w trakcie procesu akcesyjnego Ukrainy do EU

    –  Transport i logistyka w warunkach wojny w Ukrainie: stan faktyczny, wyzwania ii perspektywy

    – Partnerstwo publiczno-prywatne: szansa rozwoju inwestycji w Ukrainie

    W konferencji uczestniczyli przedstawiciele administracji publicznej, m.in.:

    • Vitalii Kindrativ, Zastępca Ministra Gospodarki Ukrainy
    • Mykola Kolisnyk, Zastępca Ministra Energetyki Ukrainy 
    • Anna Zamazeeva, Szefowa Państwowej Agencji ds. Efektywności Energetycznej i Oszczędzania Energii Ukrainy

    Do udziału w wydarzeniu dołączyli również przedstawiciele organizacji zrzeszających przedsiębiorców:

    • Petro Pylypiuk, Członek Prezydium Federacji Pracodawców Ukrainy, Przewodniczący Komisji ds. Eksportu,
    • Anatolii Kinach, Prezes Ukraińskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców 
    • Gennadiy Chyzhykov, Prezes Ukraińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej 

    Uczestnicy konferencji również mieli możliwość wsłuchać się w głosy przedstawicieli ukraińskiego i polskiego biznesu:

    • Valerii Tkachov, Zastępca Dyrektora Departamentu ds. komercyjnych Ukrzaliznytsia 
    • Yuriy Benevytskyi, CEO, Nova Poshta Global 
    • Serhii Poznyak, Prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców-Weteranów, Założyciel firm FinStream i Cronvest
    • Yurii Markevych, Dyrektor ds. zarządzania relacjami z klientami, YURiA-Farm 
    • Maciej Dulak, Dyrektor Zarządzający Rail STM

    Konferencja „Europe-Poland-Ukraine: Cooperate Together’24” stanowiła ważną platformę do dyskusji i wymiany doświadczeń, wspierając współpracę między Polską a Ukrainą. Wydarzenie było realizowane w ramach projektu Business for Ukraine Center, powstałego we współpracy Związku Przedsiębiorców i Pracodawców z Fundacją Totalizatora Sportowego.

    Konferencja przyciągnęła przedstawicieli władz Ukrainy, organizacji zrzeszających przedsiębiorców oraz reprezentantów ukraińskiego i polskiego biznesu, podkreślając rosnące znaczenie współpracy międzynarodowej w dynamicznie zmieniających się warunkach gospodarczych.

    Partnerzy wydarzenia: Polska Agencja Inwestycji i Handlu, Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, Administracja Państwowa Miasta Kijowa KMDA, Federacja Pracodawców Ukrainy, Ukraine Invest, Izba Przemysłowo-Handlowa Ukrainy, U.S. – Ukraine Business Council, European Business Association, Związek Ukraińskich Przedsiębiorców SUP, Ukraiński Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców, Advantager, Warsaw Enterprise Institute.

    Stanowisko ZPP do zmian w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (dalej jako: „KPO”) przedkładamy nasze uwagi i propozycje zmian w rewizji KPO z prośbą o ich analizę oraz uwzględnienie

    Warszawa, 27 maja 2024 r.

     

    Stanowisko ZPP do zmian w Krajowym Planie Odbudowy
    i Zwiększania Odporności (dalej jako: „KPO”) przedkładamy nasze uwagi i propozycje
    zmian w rewizji KPO z prośbą o ich analizę oraz uwzględnienie

     

    • ZPP już w 2021 roku zwracał uwagę na konieczność korekt w KPO, w szczególności w kluczowych sektorach takich jak energetyka, polityka zdrowotna, transformacja cyfrowa czy elektromobilność i neutralność technologiczna w transporcie.
    • ZPP wskazuje na konieczność przekierowania alokacji z działań, które się nie rozpoczęły o znacznym stopniu skomplikowania na inwestycje o dużym stopniu zaawansowania oraz na współfinansowanie inwestycji dla przedsiębiorstw.
    • ZPP przedstawia w stanowisku uwagi szczegółowe do rewizji KPO w kontekście budowy infrastruktury terminalowej offshore, modernizacji infrastruktury podmiotów leczniczych i stworzenia sprzyjających warunków dla rozwoju sektora leków i wyrobów medycznych.

     

    Uwagi ogólne do Projektu

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (dalej jako: „ZPP”), w nawiązaniu do przyjętej uchwały Rady Ministrów z dnia 30 kwietnia 2024 r. w sprawie zmiany Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (dalej jako: „KPO”) niniejszym przedkłada uwagi i propozycje zmian w rewizji KPO. ZPP brało aktywny udział w procesie konsultacyjnym KPO w 2021 roku. Nasza organizacja już wtedy zwracała uwagę na konieczność dokonania korekt, w szczególności w kluczowych sektorach takich jak energetyka, polityka zdrowotna, transformacja cyfrowa czy elektromobilność i neutralność technologiczna w transporcie. Z uznaniem przyjmujemy działania Rady Ministrów mające na celu rewizję i poprawę Planu, deklarując jednocześnie pełną otwartość na udział w pracach Rady Ministrów nad tym dokumentem ze stroną społeczną.

    ZPP brakło aktywny udział w procesie konsultacyjnym KPO w 2021 roku. Nasza organizacja już wtedy zwracała uwagę na konieczność dokonania korekt, w szczególności w kluczowych sektorach takich jak energetyka, polityka zdrowotna, transformacja cyfrowa czy elektromobilność i neutralność technologiczna w transporcie. Z uznaniem przyjmujemy działania Rady Ministrów mające na celu rewizję i poprawę Planu, deklarując jednocześnie pełną otwartość na udział w pracach Rady Ministrów nad tym dokumentem ze stroną społeczną.

     

    Przekierowanie alokacji z działań, które się nie rozpoczęły o znacznym stopniu skomplikowania na inwestycje o dużym stopniu zaawansowania oraz na współfinansowanie inwestycji dla przedsiębiorstw.

     

    Skierowanie środków na bardziej zaawansowane inwestycje zwiększa szanse na ich efektywne wykorzystanie. Projekty takie jak A2.1.1, które wspierają przedsiębiorstwa w dziedzinach robotyzacji i cyfryzacji, są kluczowe dla poprawy konkurencyjności gospodarki. Ich realizacja wpłynie na wzrost innowacyjności i efektywności operacyjnej polskich firm. Ze względu na ograniczenia czasowe związane z wdrażaniem KPO, istotne jest skupienie się na projektach, które można szybko i skutecznie zrealizować. Projekty o wysokim stopniu zaawansowania oraz te kluczowe dla rozwoju przedsiębiorstw powinny być priorytetem, aby maksymalnie wykorzystać dostępne środki. Inicjatywy takie jak B1.2.1 i D3.2.1, które koncentrują się na efektywności energetycznej, wykorzystaniu OZE oraz rozwoju sektora farmaceutycznego i wyrobów medycznych, mają duży potencjał redukcji emisji i zwiększenia innowacyjności. Wsparcie tych projektów jest zgodne z długoterminowymi celami ekonomicznymi i środowiskowymi. Przeznaczenie środków na te obszary pozwoli na skuteczniejsze wykorzystanie funduszy KPO, przyspieszenie realizacji strategicznych projektów oraz uniknięcie ryzyka niewykorzystania budżetu KPO.

     

    W ramach inwestycji A2.1.1 dotyczącej wsparcia robotyzacji i cyfryzacji w przedsiębiorstwach, dla której liczba złożonych wniosków znacznie przekracza dostępne środki (1 mld zł w ramach trybu konkursowego; 4 mld zł wartość wnioskowanego dofinansowania), proponujemy rozważenie istotnego zwiększenia alokacji na ten konkurs.

     

    Rozszerzenie przypisania środków w ramach działania A2.1.1 KPO uzasadnia się z kilku istotnych przyczyn. Po pierwsze, w ramach Komponentu A programu zaawansowanie realizacji poszczególnych reform jest najwyższe. To sugeruje, że przeniesienie dodatkowych środków do tego obszaru może przyspieszyć realizację już skutecznie prowadzonych działań. Po drugie, zwiększenie alokacji umożliwiłoby pełne wykorzystanie potencjału tych projektów, które już osiągnęły znaczący stopień realizacji. Trzeci argument odnosi się do wzmocnienia roli sektora prywatnego w alokacji środków. Przeniesienie planowania i ogłaszania naborów konkursowych na grunt konkurencyjny przeniesie większą odpowiedzialność na podmioty prywatne. Taki krok nie tylko odciążyłby administrację publiczną, lecz także mógłby zwiększyć innowacyjność przedsiębiorstw na krajowym rynku oraz zintensyfikować inwestycje sektora prywatnego.

     

    Dodatkowo, sugerujemy redukcję budżetów dla projektów o niepewnej perspektywie realizacyjnej, a pozyskane w ten sposób środki przekierować na inwestycje z wyraźnie określonym procesem selekcji i wyboru projektów, gdzie potrzeby ostatecznych beneficjentów wsparcia pozostają nadal nienasycano. Podsumowując, poszerzenie alokacji w ramach działania A2.1.1 KPO jawi się jako strategiczna decyzja, która mogłaby przynieść bardziej efektywne wykorzystanie środków oraz zachęcić sektor prywatny do intensyfikacji działań inwestycyjnych i innowacyjnych na rynku.

     

    Zmiana formy docelowego finansowania inwestycji B1.2.1 dotyczących efektywności energetycznej i OZE w przedsiębiorstwach – inwestycje o największym potencjale redukcji gazów cieplarnianych – z pożyczek na finansowanie mieszane, obejmujące pożyczki z istotną częścią umarzalną, jest konieczna.

     

    Zmiana formy docelowego finansowania inwestycji B1.2.1. Efektywność energetyczna i OZE w przedsiębiorstwach – inwestycje o największym potencjale redukcji gazów cieplarnianych z pożyczek na formę mieszaną, obejmującą finansowanie pożyczkowe z istotną częścią umorzeniową.

     

    Finansowanie w formie mieszanej zachęca przedsiębiorstwa do inwestycji w projekty redukujące emisje gazów cieplarnianych, nawet jeśli nie przynoszą one bezpośrednich zysków. Nowe, ambitne cele redukcji emisji CO2 stawiają przed firmami wyzwania związane z wysokimi kosztami początkowymi. Mieszane finansowanie z częścią umarzalną zmniejsza to obciążenie finansowe, ułatwiając realizację celów. Zwiększenie efektywności energetycznej i wykorzystanie OZE w dużych firmach wymaga znacznych inwestycji, ale jednocześnie oferuje znaczne możliwości redukcji emisji. Mieszane finansowanie jest kluczowe dla osiągnięcia krajowych i międzynarodowych celów klimatycznych. Obecne systemy wsparcia są niewystarczające, by sprostać wyznaczonym celom redukcji emisji. Włączenie finansowania z częścią umarzalną może poprawić skuteczność tych systemów, umożliwiając realizację bardziej ambitnych celów związanych z efektywnością energetyczną i OZE. Wprowadzenie takiego finansowania dla inwestycji B1.2.1 jest kluczowe dla stymulowania działań przedsiębiorstw w zakresie efektywności energetycznej i OZE. Takie wsparcie finansowe pomoże firmom w realizacji niezbędnych inwestycji, przyczyniając się do redukcji emisji gazów cieplarnianych, jednocześnie minimalizując wpływ na ich konkurencyjność
    i stabilność zatrudnienia.

     

    C2.1.2. Wyrównanie poziomu wyposażenia szkół w przenośne urządzenia multimedialne

     

    ZPP wyraża gotowość do współpracy przy opracowywaniu rekomendacji dotyczących standardów sprzętu elektronicznego i rozwiązań aplikacyjnych nowoczesnych szkół, obejmujących monitory nabiurkowe, monitory profesjonalne, tablety, laptopy oraz oprogramowanie.

     

    C2.2.1. Wyposażenie szkół/instytucji w odpowiednie urządzenia i infrastrukturę̨ ICT
    w celu poprawy ogólnych wyników systemów edukacji

     

    ZPP deklaruje gotowość do współpracy przy opracowywaniu branżowych standardów sprzętu i rozwiązań, które usprawnią procesy edukacyjne. Podtrzymuje rekomendację wykorzystania zarówno laptopów, jak i tabletów w systemach edukacyjnych. W odpowiedzi na rosnące zagrożenia cybernetyczne, ZPP chce opracować rekomendacje dotyczące zabezpieczenia urządzeń końcowych oraz możliwości ich zarządzania i monitorowania. Uważamy, że poza sprzętem, kluczowe jest stworzenie bezpiecznego ekosystemu w szkołach, co jest szczególnie ważne w kontekście rosnącej skali zagrożeń. Postulujemy także o umożliwienie szerszego wykorzystania tabletów i telefonów w edukacji. Nowoczesne tablety, wyposażone w akcesoria takie jak klawiatura, myszka, czy monitor, mogą być ergonomicznie i nowocześnie wykorzystywane w procesie edukacyjnym.

     

    W przypadku pracowni STEAM oraz laboratoriów AI – Wprowadzenie wymogu zakupu nowego sprzętu do szkół

     

    Postulujemy wprowadzenie limitu na zakup sprzętu technicznego i wyposażenia dla szkół w ramach programu, nie przekraczającego 40% ogólnych kosztów projektów. Pozostałe środki powinny być przeznaczone na szkolenia kadry pedagogicznej, opracowanie dedykowanych treści cyfrowych, zakup licencji i praw autorskich do materiałów edukacyjnych oraz aplikacji wspierających pracę w pracowniach STEAM. Dzięki realizacji programów rządowych, takich jak Laboratoria Przyszłości i Aktywna Tablica, szkoły są obecnie dobrze doposażone. Dodatkowo, otrzymują wsparcie z nowych programów regionalnych i funduszy unijnych (EFS+ lub EFRR). Jednak poziom kompetencji cyfrowych nauczycieli wciąż pozostaje niesatysfakcjonujący.

     

    Rozwój kompetencji cyfrowych nauczycieli

     

    Proponujemy wprowadzenie obowiązkowych szkoleń dla nauczycieli z zakresu korzystania z technologii opartych na AI, VR i AR. Analiza przeprowadzona w 2024 roku wykazała, że tylko niewielki odsetek nauczycieli używa nowoczesnych narzędzi, takich jak ChatGPT (4% ma konto, 2% wykorzystuje w dydaktyce – badania sieci szkół INFOTECH). Wskazuje to na pilną potrzebę zmiany podejścia administracji i skupienia się na podstawowych szkoleniach z zakresu AI oraz innych dziedzin STEAM.

     

    Elastyczność i dywersyfikacja KPO

     

    Proponujemy, aby nowe programy opierały się na podejściu popytowym, dając szkołom autonomię w decyzjach dotyczących inwestycji i zakresu wsparcia na podstawie ich indywidualnych potrzeb. Taka elastyczność we wdrażaniu programu powinna być połączona z przedłużeniem okresu realizacji (pracownie STEAM/AI) do końca wdrażania KPO oraz dostosowaniem do regionalnych potrzeb rynku pracy.

     

    Proponujemy włączenie dostawców rozwiązań Edtech w program pracowni STEAM

     

    W Polsce działa wiele innowacyjnych firm MŚP, które tworzą nowoczesne rozwiązania technologiczne dla szkół. Popieramy wykorzystanie ich potencjału poprzez włączenie tych przedsiębiorstw w system naborów wniosków. Takie działanie stymuluje rozwój polskiego sektora technologicznego oraz ułatwia szybką adaptację innowacyjnych narzędzi i rozwiązań cyfrowych.

     

    E1.1.1. Wsparcie dla gospodarki niskoemisyjnej – 1 113 mln euro – przeniesienie inwestycji do części pożyczkowej KPO

     

    Zgadzamy się z komentarzem dotyczącym zmian: „Skuteczne i pilne wdrożenie Instrumentu, którego cele są kluczowe dla przekształcenia polskiej gospodarki w kierunku zeroemisyjnym. Inwestycja ta jest istotna dla wzmocnienia konkurencyjności polskiego przemysłu i przyspieszenia przejścia przemysłu UE na technologie bezemisyjne lub niskoemisyjne oraz pobudzenia inwestycji w nowe zdolności produkcyjne w zakresie czystych technologii.”

     

    Jeśli wszyscy rozumiemy wagę tego zadania dla budowania odporności i modernizacji naszej gospodarki, a także dla tempa transformacji energetycznej, stoimy na stanowisku, że przeniesienie tej inwestycji do części pożyczkowej zwiększy związane z nią ryzyko, zniechęci przedsiębiorców i w efekcie ograniczy liczbę projektów oraz tempo oczekiwanych zmian.

     

    Ponadto, po zapoznaniu się ze szczegółowym opisem projektów kwalifikujących się do finansowania, zwracamy uwagę na rosnący potencjał technologii wodorowych, które zostały wymienione tylko w punkcie dotyczącym instalacji przemysłowych. Proponujemy uwzględnienie technologii wodorowych także w części dotyczącej produkcji pojazdów i ich komponentów poprzez dodanie ogniw paliwowych, zbiorników na wodór oraz innych elementów wykorzystywanych w produkcji pojazdów wodorowych oraz części do tych pojazdów. Nasz przemysł motoryzacyjny oraz silny sektor komponentów do pojazdów, poszukujący najlepszych dróg transformacji, rozważa takie inwestycje.

     

    E1.1. Wzrost wykorzystania transportu przyjaznego dla środowiska – proponowane usunięcie kamienia milowego E4G. Wejście w życie aktu prawnego wprowadzającego podatek od posiadania pojazdów związanych z emisjami zgodne z zasadą „zanieczyszczający płaci”

     

    Wprowadzenie tego typu podatku mocno obciążyłoby przedsiębiorców, którzy nie są gotowi na zwiększone koszty związane z zakupem i użytkowaniem pojazdów zeroemisyjnych. Pojazdy te nie zapewniają też ciągłości działalności z powodu ograniczonego zasięgu i niedostatecznej infrastruktury. Uważamy, że uwzględnienie tych kosztów w cenach produktów i usług byłoby społecznie i ekonomicznie niewykonalne. Zwracamy również uwagę, że w polskich warunkach, spośród dwóch parametrów (emisje CO2 i NOx), tlenki azotu mają bezpośredni wpływ na zdrowie mieszkańców i powinny być priorytetem w poszukiwaniu akceptowalnych rozwiązań. Słusznie podkreślono w uzasadnieniu, że ponad 100 tys. firm zajmuje się transportem drogowym, co ma znaczenie dla zatrudnienia i PKB. Wprowadzenie istotnych zmian w podatkach czy opłatach związanych z rejestracją lub posiadaniem pojazdów wymaga starannego planowania, odpowiedniego harmonogramu i konsultacji w ramach Rady Dialogu Społecznego.

     

    E1.2. Zwiększenie udziału transportu zeroemisyjnego i niskoemisyjnego, zapobieganie problemowi negatywnego wpływu transportu na środowisko i jego ograniczenie

     

    W kwestii przesunięcia terminu realizacji kamieni milowych E1L i E2L, uważamy, że nowy, proponowany termin obowiązkowego tworzenia stref czystego transportu (I kw. 2026), mimo przesunięcia o rok, jest nadal nierealistyczny. Biorąc pod uwagę obecne ceny i dostępność pojazdów zero- i niskoemisyjnych oraz rozwój infrastruktury, termin ten powinien zostać przesunięty na przykład na rok 2030, aby uniknąć konieczności kolejnych zmian w przyszłości. Dodatkowo, w opisie komponentu stwierdzenie: „do stref będą mogły wjeżdżać wyłącznie ‘niskoemisyjne’ pojazdy osobowe” może budzić wątpliwości i dopuszczać różne interpretacje, w tym najbardziej restrykcyjne, obejmujące tylko pojazdy zeroemisyjne i hybrydy plug-in. Takie rozwiązanie byłoby nie do zaakceptowania zarówno dla przedsiębiorców, jak i mieszkańców miast.

     

    Uwagi szczegółowe do Projektu

     

    B2.2.3. – Budowa infrastruktury terminalowej offshore

     

    Rozszerzenie zakresu w ramach budowy infrastruktury terminalowej offshore o „Pogłębienie toru wodnego w Porcie wewnętrznym w Ustce wraz z pogłębieniem basenu osadnikowego u ujścia rzeki Słupi”. Zakres realizowany przez Urząd Morski w Gdyni.

     

    W ramach zadania wykonane zostaną prace  polegające na pogłębianiu toru wodnego, których celem jest poprawa dostępności i funkcjonowania Portu Ustka.

     

    D1.2.1 Rozwój opieki długoterminowej poprzez modernizację infrastruktury podmiotów leczniczych na poziomie powiatowym

     

    Włączenie do grupy wnioskodawców w ramach działania D1.2.1 Rozwój opieki długoterminowej poprzez modernizację infrastruktury podmiotów leczniczych na poziomie powiatowym, szpitali, które posiadają kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ) lub będą ubiegać się o taki kontrakt.

     

    Włączenie szpitali mających kontrakt z NFZ lub ubiegających się o taki kontrakt do grupy wnioskodawców jest uzasadnione celem rozwoju opieki długoterminowej poprzez modernizację infrastruktury medycznej. Umożliwienie udziału szpitalom z kontraktem NFZ rozszerza zakres programu, co jest kluczowe dla głębszej i bardziej zrównoważonej transformacji systemu opieki zdrowotnej. Pozwoli to na lepsze dostosowanie wsparcia do lokalnych warunków i potrzeb, które różnią się w zależności od regionu ze względu na różne tendencje demograficzne i gęstość zaludnienia.

    Inwestowanie w szpitale, które mają lub będą ubiegać się o kontrakt z NFZ, pozwala na optymalizację zasobów i infrastruktury w miejscach, gdzie istnieje niezaspokojone zapotrzebowanie na takie usługi. Szpitale te są już zintegrowane z systemem opieki zdrowotnej i podlegają regularnej ocenie, co zapewnia podstawę do oceny jakości świadczonych usług. Wspieranie tych placówek przyczyni się do podniesienia standardów opieki.

     

    Wybór szpitali na podstawie jasnych i przejrzystych kryteriów, uwzględniających m.in. potrzeby demograficzne, jakość opieki oraz plany restrukturyzacji, zapewni sprawiedliwy i celowy proces selekcji. Rozszerzenie grupy wnioskodawców o szpitale z kontraktem NFZ lub ubiegające się o taki kontrakt umożliwi kompleksowe podejście do rozwoju opieki długoterminowej i geriatrycznej, przyczyniając się do poprawy jakości życia pacjentów i efektywności systemu opieki zdrowotnej.

     

    D3.2 Stworzenie sprzyjających warunków dla rozwoju sektora leków i wyrobów medycznych

     

    Rządowa decyzja o wycofaniu się z komponentu KPO dotyczącego produkcji aktywnych substancji farmaceutycznych (API) w Polsce wywołuje poważne obawy co do strategicznych celów krajowego sektora farmaceutycznego. Produkcja API jest fundamentem dla niezależności farmaceutycznej kraju, co jest szczególnie ważne w kontekście globalnych kryzysów zdrowotnych i zakłóceń łańcuchów dostaw. Oparcie się na zagranicznych dostawcach może prowadzić do poważnych niedoborów leków w sytuacjach kryzysowych. Rezygnacja z tego projektu może wpłynąć negatywnie na rozwój krajowego przemysłu farmaceutycznego, który potrzebuje inwestycji w nowoczesne technologie i infrastrukturę, natomiast wycofanie środków z KPO odbiera sektorowi farmaceutycznemu szansę na konkurencyjność na międzynarodowej arenie.

     

                                                                     

    Zobacz: 27.05.2024 Stanowisko ZPP do zmian w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (dalej jako: „KPO”) przedkładamy nasze uwagi i propozycje zmian w rewizji KPO z prośbą o ich analizę oraz uwzględnienie

    Memorandum ZPP: 20 lat Polski w Unii Europejskiej

    Warszawa, 24 maja 2024 r.

    Memorandum ZPP – 20 lat Polski w Unii Europejskiej

     

    • W ciągu zaledwie 4 pierwszych lat od akcesji Polski do UE, PKB naszego kraju wzrosło dwukrotnie.
    • W ciągu 20 lat PKB nominalne wzrosło o około 445 miliardów dolarów, a PKB per capita z poziomu 8,26 tysiąca dolarów w 2004 r. do 17,3 tysiąca w 2023 r. W tym czasie Polska stała się 22 największą gospodarką świata według danych Banku Światowego.
    • W 2004 r. niemiecka gospodarka była 11 krotnie większa niż polska, zaś w 2023 r. była niespełna 6 krotnie większa. Z kolei PKB per capita naszego zachodniego sąsiada było przeszło 4 krotnie większe, obecnie jest ono 2,5 krotnie wyższe. Dystans dzielący naszą gospodarkę do największej w całej Europie maleje z roku na rok.
    • W ciągu 20 lat naszego członkostwa Polska otrzymała z Unii Europejskiej łącznie 245,5 miliarda euro, a łączny bilans po odliczeniu składek do budżetu UE wyniósł 161,6 miliarda euro. Przekłada się to na ogromne inwestycje infrastrukturalne
    w naszym kraju.
    • Choć w 2004 r. wysokie bezrobocie było w Polsce ogromnym problemem, to dziś Polska jest drugim krajem w UE z najniższym poziomem tego wskaźnika (2,9%). Ponadto w ciągu 20 lat przeciętne wynagrodzenia Polaków wzrosły trzykrotnie.

    1. Wprowadzenie

    Polska do 1989 r. pozostając w strefie wpływów ZSRR była członkiem Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej – organizacji powołanej
    w 1949 r. w Moskwie, która miała na celu współpracę gospodarczą państw Bloku Wschodniego. Jednak przełom lat 80-tych i 90-tych
    XX wieku był w naszym kraju i w całym regionie okresem zmian politycznych i gospodarczych oraz początkiem naszych europejskich aspiracji. Polacy po raz pierwszy od rozpoczęcia II Wojny Światowej mogli podjąć samodzielną decyzję o swojej przyszłości i zaczęli spoglądać w kierunku zachodnim w celu nawiązania współpracy ze znacznie zamożniejszymi sąsiadami. Już 16 września 1988 r. Polska nawiązała stosunki dyplomatyczne z Europejską Wspólnotą Gospodarczą, a rok później została objęta programem pomocy materialnej PHARE. Wreszcie 8 kwietnia 1994 r. nasz kraj złożył oficjalny wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej.

    Droga do europejskiej wspólnoty była długa i niepozbawiona wyzwań. Polska była krajem stosunkowo ubogim. Dla porównania w 1990 r. według danych Banku Światowego PKB naszego kraju wynosiło 65,98 miliarda dolarów, a Ukrainy 79,52 miliarda dolarów. W 2021 r., jeszcze przed napaścią Rosji na Ukrainę, PKB Ukrainy wynosiło niespełna 200 miliardów dolarów, zaś Polski 681 miliarda dolarów, a więc przeszło trzykrotnie więcej . Ogromnym wyzwaniem było także dostosowanie polskiego prawa do standardów europejskich. Przez pół wieku ustawodawstwo na ziemiach polskich inspirowane było wpływami komunistycznymi, nie było mowy o swobodzie działalności gospodarczej, gwarancje swobód obywatelskich były ograniczone, a nowe instytucje prawne i organy państwowe dopiero się kształtowały. Wreszcie pokonując szereg wyzwań 16 kwietnia 2023 r. w Atenach Polska podpisała Traktat Akcesyjny na mocy którego 1 maja 2004 r. wraz
    z dziewięcioma innymi państwami stała się członkiem Unii Europejskiej.

    2. Gospodarka

    Początek lat dziewięćdziesiątych XX wieku był dla Polski bardzo trudnym okresem wiążącym się z transformacją gospodarki z centralnie sterowanej na wolnorynkową. Nasz kraj był jednym z najbiedniejszych w regionie. PKB Polski w 1990 r. wynosiło zaledwie 65,98 miliarda dolarów, jednak powoli i stabilnie rosło i w wyniosło 1996 r. 160,19 miliarda dolarów, w 2000 r. 172,22 miliarda dolarów, a w roku akcesji do UE 255,11 miliarda dolarów. Od tego czasu widoczny był gwałtowny wzrost PKB, które w 2008 r. wyniosło aż 533,6 miliarda dolarów. Oznacza to, że w ciągu 4 lat od akcesji PKB wzrosło przeszło dwukrotnie. W kwotach całkowitych wzrost PKB między 2004 r., a 2008 r. wyniósł 278,49 miliarda dolarów, zaś między 1990 r., a 2004 r. wyniósł 189,13 miliarda dolarów . Obecnie PKB naszego kraju wynosi blisko 700 miliardów dolarów, a według danych Banku Światowego nasza gospodarka znajduje się na 22 miejscu na świecie . Podobny postęp zrobiliśmy w zakresie PKB per capita. W 1991 r. wynosiło ono 4,74 tysiąca dolarów na osobę, w 2004 r. 8,26 tysiąca, w 2008 r. 10,1 tysiąca, a w 2023 r. 17,3 tysiąca. Od czasu akcesji do UE PKB per capita wzrosło zatem przeszło dwukrotnie.

    Porównując polską gospodarkę do największej w Europie, a więc niemieckiej, widocznie nadrabiamy zaległości. W 1990 r. Niemcy posiadały PKB rzędu 1.770 miliarda dolarów, to blisko 27 krotnie więcej niż Polska. W 2004 r. PKB Niemiec wyniosło 2.810 miliarda dolarów, a więc 11 krotnie więcej niż w naszym kraju, a w 2023 r. 4090 miliarda dolarów, a więc 5,8 więcej. Podobnie wygląda to w przypadku PKB per capita, które w 1991 r. w Niemczech wynosiło 30,8 tysiąca dolarów na osobę, czyli 6,5 krotnie więcej niż w Polsce. W 2004 r. wynosiło ono 35 tysiąca dolarów na osobę, a więc 4,24 krotnie więcej niż w naszym kraju. Obecnie wynosi ono 43,4 tysiąca dolarów, a więc jest 2,5 krotnie większe niż w Polsce .

    Nasz kraj od czasu transformacji ustrojowej, a szczególnie od czasu akcesji, widocznie zmniejszył różnice w stosunku do najbogatszego państwa na naszym kontynencie. Oczywiście różnice wciąż są wyraźne, jednak stale się zmniejszają. Jak jednak wygląda porównanie do innych krajów bloku wschodniego, które nie zdecydowały się na integrację europejską? Ukraina w 1990 r. posiadała PKB większe niż Polska 79,52 miliarda dolarów. W kolejnych latach spadało i w 2004 r. wynosiło 67,22 miliarda dolarów, a więc 3,8 krotnie mniej niż w tamtym okresie w Polsce. W 2021 r., przed napaścią Rosji na ten kraj, PKB wyniosło niespełna 200 miliardów dolarów, a więc wciąż 3,5 krotnie mniej niż w Polsce. W Przypadku PKB per capita w 1991 r. w Ukrainie wyniosło ono 2,84 tysiąca dolarów na osobę, 1,67 krotnie mniej niż w Polsce, w 2004 r. 2,07 tysiąca dolarów na osobę, czterokrotnie mniej niż w Polsce, a w 2021 r. 2,45 tysiąca dolarów na osobę, czyli blisko 6,5 krotnie mniej niż w Polsce . Obecnie dane makroekonomiczne jeszcze bardziej przemawiają na korzyść Polski, ale jest to spowodowane głównie wyniszczającym efektem wojny w Ukrainie, dlatego celowo w porównaniu używamy danych za 2021 r.

    Polska niezwykle skorzystała gospodarczo na przystąpieniu do Unii Europejskiej. Wyraźnie zbliżyliśmy się do najbogatszych krajów Europy
    i zostawiliśmy w tyle te państwa, które nie zdecydowały się na podobny krok oraz staliśmy się liderem w regionie. Wzrost realnego PKB w całej UE między 2004, a 2022 r. wynosił zaledwie 27% polskiego . Podobne wnioski płyną z najnowszych badań. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego PKB Polski per capita według parytetu siły nabywczej jest aż o 40% wyższe, niż w gdybyśmy do UE nie przystąpili i jest to największa korzyść jaką zanotowały badane państwa Europy Środkowej. W całym regionie w latach 2004-2022 bezpośrednie inwestycje zagraniczne wzrosły aż 21 krotnie, a wartość eksportu wzrosła 5 krotnie . Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w samej tylko Polsce wzrosła z 67 miliardów euro na koniec 2004 r. do 360 miliardów euro na koniec 2023 r.

    W ciągu 20 lat naszego członkostwa Polska otrzymała z Unii Europejskiej łącznie 245,5 miliarda euro, jednocześnie wpłacając w ramach składek 83,7 miliarda. Oznacza to, że bilans wyniósł 161,6 miliarda euro. Ponad połowa z tych środków została nam przekazana w ramach polityki spójności . Środki pochodzące ze Wspólnoty pozwoliły nam na zrealizowanie ogromnych inwestycji infrastrukturalnych, kluczowych dla rozwoju polskich firm i całej gospodarki. Łączna długość autostrad i dróg ekspresowych w naszym kraju w 2004 r. wynosiła zaledwie 725 km. W 2023 r. wzrosła do 5116 km . Dzięki środkom z UE udało się między innymi rozbudować warszawskie metro. Na drugi i trzeci etap budowy drugiej linii wraz z infrastrukturą i taborem Warszawa uzyskała łącznie 3,78 miliarda złotych. Dzięki dofinansowaniu z Funduszu Spójności w wysokości 1,23 miliarda złotych udało się zmodernizować tor wodny Świnoujście-Szczecin. Fundusz ten przekazał także ponad 1,1 miliarda zł na projekt PKP dotyczący budowy nowoczesnego systemu łączności ERTMS/GSM-R na 14 tysiącach km linii kolejowych. Ponad 500 milionów złotych PKP otrzymało także na unowocześnienie wagonów i lokomotyw . To tylko niektóre z licznych inwestycji, które udało się zrealizować we współudziale środków unijnych.

    Sukces gospodarczy Polski to oczywiście nie tylko kwestia otrzymanych funduszy pochodzących z budżetu UE. Wynika on przede wszystkim z czerpania korzyści z podstawowych swobód istniejących we Wspólnocie, takich jak wolny handel i swobodny przepływ kapitału, towarów i osób. Dostęp do ogromnego europejskiego rynku był wielką szansą dla polskiej gospodarki, z której nasz kraj skorzystał.

    3. Rynek Pracy

    Dwadzieścia lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej znacząco zmieniło także polski rynek pracy. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego bezrobocie w Polsce w maju 2004 r. wynosiło aż 19,5%. Obecnie, zgodnie z ostatnimi danymi za marzec, zmalało do poziomu 5,3% . Zgodnie z danymi Eurostatu na koniec 2023 r. sytuacja jest jeszcze korzystniejsza, gdyż bezrobocie w naszym kraju wynosiło 2,8%, a ostatnie dane z marca 2024 r. wskazują na 2,9%. Jest to drugi najniższy poziom bezrobocia w całej Unii Europejskiej .

    Członkostwo w Unii Europejskiej to także czas znaczącego wzrostu wynagrodzeń w naszym kraju. W 2004 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce brutto wynosiło zaledwie 2290 zł. W 2023 r. było to już 7155 zł. Jest to zatem ponad trzykrotny wzrost w ciągu 20 lat .

    Paradoksalnie bardzo dobre dane z rynku pracy przekładają się na pojawienie się innego problemu. Obecnie polska gospodarka posiada znaczący, niewykorzystany potencjał wzrostu, który wynika z faktu, że polskie firmy w wielu branżach nie mogą się rozwijać z powodu braku pracowników na rynku.

    4. Podsumowanie

    W ciągu 20 lat członkostwa w Unii Europejskiej Polska stała się liderem regionu, państwem które osiągnęło największy sukces gospodarczy wśród krajów byłego Bloku Wschodniego. Wiele prognoz wskazuje na to, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat dołączymy do grona najbogatszych krajów w Europie. Już dziś wiele danych makroekonomicznych stawia nas w ścisłej czołówce, a przy utrzymaniu tempa zmian Polska ma szansę stanąć na równi z gospodarkami takimi jak Francja, czy Niemcy. O tym, jak długą drogę przebyliśmy świadczyć może zarówno porównanie do naszego zachodniego sąsiada, największej gospodarki europejskiej. Choć Niemcy obiektywnie są wciąż znacznie bogatszym krajem, to różnice między nami w ciągu ostatnich dwóch dekad bardzo zmalały. Również porównanie z Ukrainą, państwem znacznie większym terytorialnie, o większej populacji i bardziej zasobnym w bogactwa mineralne wskazuje, że drogą którą podążyła Polska była słuszna.

    Zobacz: 24.05.2023 Memorandum ZPP – 20 lat Polski w Unii Europejskiej

    Komentarz ZPP ws. propozycji nowego modelu finansowania samorządów

    Warszawa, 21 maja 2024 r.

     

    Komentarz ZPP w sprawie propozycji nowego modelu finansowania samorządów

     

    • Model finansowania jednostek samorządu terytorialnego musi ulec zmianie – w tym kontekście, inicjatywa Ministerstwa Finansów zasługuje na docenienie. ZPP już w przeszłości zwracał uwagę na brak modyfikacji przepisów w tym zakresie.
    • ZPP podziela opinię Ministerstwa Finansów odnośnie do zapowiedzi uniezależnienia dochodów JST od zmian podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Samorządy nie powinny tracić na zmianach podatkowych korzystnych dla ogółu obywateli i przedsiębiorców.
    • W ślad za zapowiedziami Ministerstwa Finansów uważamy za konieczne wprowadzenie spójnej i kompleksowej reformy systemu źródeł finansowania samorządów, która uwzględnia straty poniesione przez JST na przestrzeni ostatnich lat. Z oceną zapowiadanych zmian należy jednak wstrzymać się do momentu przedstawienia zapisów projektu ustawy.

     

    Resort finansów zapowiedział zamiar gruntownej reformy obecnego systemu finansowania samorządów. Trzon propozycji opierać się ma na zmianie obecnego modelu finansowania i partycypowaniu JST w określonym procencie podatków z tytułu dochodów wypracowanych przez ich mieszkańców. Spowoduje to uniezależnienie budżetów samorządowych od zmian podatkowych wprowadzanych na szczeblu centralnym, ponieważ wszelkie ulgi i zwolnienia związane z PIT i CIT będą bez znaczenia dla dochodów JST.

    Zmiany w finansowaniu samorządów są wyczekiwane przez ich przedstawicieli już od dłuższego czasu, zwłaszcza w kontekście zmian wprowadzonych przez „Polski Ład”, który wprowadził kwotę wolną od podatku na poziomie 30 tys. zł i obniżył najniższą stawkę do
    12 proc, powodując wielomiliardowe uszczuplenie dochodów JST z tytułu podatku PIT. Związek Miast Polskich w swoich wyliczeniach podał, że łączny ubytek JST w dochodach z udziałów w PIT w latach 2019-23 wynosi 64,412 mld zł, w tym dla miast na prawach powiatu – 28,027 mld, gmin miejskich – 7,263 mld, gmin miejsko-wiejskich – 9,353 mld, gmin wiejskich – 10,290 mld, powiatów – 7,195 mld i województw – 2,284 mld zł. Po uwzględnieniu rekompensat z 8 i 13,7 mld niezrekompensowany ubytek wyniesie łącznie 42,739 mld zł, w tym dla miast na prawach powiatu – 21,527 mld, dla gmin miejskich – 5,201 mld, dla gmin miejsko-wiejskich – 5,962 mld, a dla gmin wiejskich – 4,381 mld zł.

    Z optymizmem należy więc spojrzeć na propozycje zmian przedstawione przez Ministerstwo Finansów mające skutkować większa stabilnością i przewidywalnością dochodów samorządów. Docelowo zmiana ma poskutkować odwróceniem relacji dochodów JST z PIT
    i CIT w stosunku do subwencji z obecnych 48%-52%, do docelowych 80%-20%. Według założeń Ministerstwa, subwencja ma być wyliczana na podstawie sumy potrzeb: ekologicznych, wyrównawczych, oświatowych i rozwojowych. Dopiero na podstawie tak wyliczonych potrzeb Finansowych JST ustalane będzie przysługujące danej jednostce samorządu terytorialnego zwiększenie udziałów w dochodach z PIT i CIT. Dopiero w sytuacji, w której potrzeby finansowe danej JST będą wyższe niż kwota zwiększonych dochodów z tytułu udziałów w PIT i CIT, dana jednostka samorządu terytorialnego będzie otrzymywać subwencję ogólną z budżetu państwa.

    Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa na zmianie mają zyskać wszystkie samorządy. Uważamy, że systemowe rozwiązania zwiększające dochody samorządów są potrzebne, szczególnie po szczególnie niekorzystnych dla nich zmianach w ostatnich latach, powodujących, że nawet w czasach wzrostu gospodarczego samorządy nie mogły w nim uczestniczyć z uwagi na zmiany podatkowej polityki państwa. Mimo to na dokładną ocenę reformy należy poczekać do czasu przedstawienia szczegółowych wyliczeń obejmujących poszczególne jednostki samorządu i jej dokładny wpływ na budżet państwa w porównaniu do obecnego systemu. Zwłaszcza, że realizacja propozycji z pewnością wiązać się będzie
    z uszczupleniem dochodów budżetu centralnego z tytułu podatków dochodowych. Pytanie wobec tego jak, zwłaszcza w warunkach zwiększonego zapotrzebowania wydatkowego (zw. z koniecznością ponoszenia kosztów zbrojeń, transformacji energetycznej etc.), planuje się uzupełnić tę lukę. Jeśli bowiem w ramach rekompensaty rozważano by dodatkowe obciążenia wynagrodzeń, czy dochodów lub przychodów właścicieli firm – wówczas całościowy bilans reformy trzeba byłoby uznać za niekorzystny.

    Niemniej, pozytywnie należy ocenić zapowiedź udziału JST w dochodach budżetu państwa wynikających z ryczałtu. W 2023 r. w wyniku rozszerzenia możliwości rozliczania się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych (co ZPP od lat postulowało), ta forma opodatkowania zyskała znacząco popularność. Jednocześnie spowodowało to uszczuplenie dochodów samorządów z uwagi na to, że JST miały wyłącznie udział w dochodach podatkowych ze skali podatkowej i podatku liniowego. Zapowiadane rozwiązanie czyni więc zadość uszczuplonym na przestrzeni czasu dochodom samorządów, dając zwiększone możliwości planowania finansów i inwestycji.

    Kolejną zmianą, którą należy na obecnym etapie ocenić pozytywnie jest zapowiedź likwidacji tzw. „janosikowego” i zastąpienie go nowym systemem korygującym dochody. Mniejsze kwoty z PIT i CIT otrzymają te samorządy, których wskaźnik zamożności będzie wyższy od 120 proc. tego miernika dla danej kategorii JST. Janosikowe w obecnej formie rodziło szereg wątpliwości, gdyż zdarza się, że płatnikami tego świadczenia są miasta o faktycznej trudniejszej sytuacji finansowej niż samorządy korzystające z tej formy wsparcia. Wprowadzenie znacznie prostszego mechanizmu w którym bogatsze samorządy przekraczające pewien próg będą miały odpowiednio zmniejszane dochody podatkowe wydaje się bardziej przejrzysty i nie powoduje sytuacji, w której po uzyskaniu pewnego dochodu, należy dodatkowo wpłacić pewną część środków do budżetu państwa.

    Uważamy, że zapowiedzi Ministerstwa Finansów mogą rodzić pewne nadzieje co do uzdrowienia sytuacji finansowej JST i zabezpieczenia stabilności ich dochodów w pewnej niezależności od zmian podatkowych. W poprzednich latach samorządy stawały się często ofiarami zmian, które były korzystne dla ogółu obywateli, natomiast negatywnie wpływały na ich kondycje budżetową. Musimy jednak pamiętać, że to właśnie one biorą na siebie ciężar zapewnienia podstawowych usług będących najbliżej obywatela, a ich niedofinansowanie ma bezpośredni wpływ na rozmiar inwestycji prowadzonych na szczeblu lokalnym. Zapowiedzi Ministerstwa Finansów musimy jednak oceniać z pewną rezerwą – to, czy samorządy rzeczywiście nie stracą, zależy od szczegółowych rozwiązań zapisanych w ustawie. W obliczu planowanego wejścia w życie nowych przepisów (1 stycznia 2025 r.) i konieczności uchwalania budżetów JST w ciągu najbliższych miesięcy, pozostaje mieć nadzieje, że już w najbliższym czasie ujrzymy konkretne rozwiązania Ministerstwa Finansów.

    Zobacz: 21.05.2024 Komentarz ZPP w sprawie propozycji nowego modelu finansowania samorządów

     

    Komentarz ZPP: Przyszłość Europy według Macrona

    Warszawa, 10 maja 2024 r.

     

    Przyszłość Europy według Macrona

     

    • Prezydent Francji Emmanuel Macron przedstawił w Sorbonie swoją wizję zmian priorytetów Unii Europejskiej poprzez wzmocnienie jej konkurencyjności na świecie w kluczowych i najbardziej rozwijających się dziedzinach gospodarek oraz wzmocnienie ochrony zewnętrznych granic UE i rozpoczęcie budowy unijnych sił zbrojnych
    • Prezydent Francji celnie definiuje problem, z jakimi boryka się obecnie UE, czyli rosnąca dysproporcja w potencjale gospodarczym pomiędzy Europą, a innymi potęgami gospodarczymi
    • Polityka władz francuskich na najbliższe lata jest istotna z perspektywy polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, która przypada na pierwsze półrocze 2025 r.

    W czerwcu odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Prezydent Francji Emmanuel Macron przedstawił tymczasem 25 kwietnia
    w Sorbonie swoją wizję wzmocnienia Unii Europejskiej pod przewodnictwem Francji, poprzez zacieśnienie współpracy pomiędzy krajami członkowskimi, w szczególności w zakresie polityki obronnej, monetarnej i inwestycyjnej.

    Przemówienie Macrona, tuż przed wyborami do Europarlamentu, nieprzypadkowo było ukierunkowane na sprawy międzynarodowe, odsuwając na dalszy plan kwestie licznych problemów polityki wewnętrznej we Francji, i powracając tym samym do nakreślenia wizji wzmocnienia Europy i roli Francji, na której oparł swoją kampanię prezydencką w 2017.

    Zdaniem Macrona, Unii Europejskiej potrzebne jest wzmocnienie suwerenności technologicznej, energetycznej i przemysłowej, a także ochrona granic zewnętrznych. Środkiem do osiągnięcia tych celów ma być podwojenie unijnego budżetu. Prezydent Francji przywołuje niwelowanie dysonansu jaki dzieli UE do Chin i USA w kontekście konkurencyjności i proponuje utworzenie unię rynków kapitałowych jako platformy dla nowych inwestorów w europejską gospodarkę. Wśród innych propozycji znalazła się zmiana polityki Europejskiego Banku Centralnego, który poza celem inflacyjnym, powinien również skupić się na wzroście gospodarczym i ochronie klimatycznej.

    Nie pierwszy już raz Macron przedstawił również swoją wizję budowy europejskiego systemu obronnego, podkreślając jednocześnie ważną rolę NATO i potencjał nuklearny Francji, jako gwarant bezpieczeństwa w regionie. Według Macrona, bezpieczeństwo w Europie nie będzie
    w najbliższych latach priorytetem w polityce zagranicznej USA, a w odpowiedzi na rosnące zagrożenia ze wschodu, proponuje utworzenie Europejskiej Akademii Wojskowej, które miałyby szkolić przyszłe kadry wojskowe i cywilne, a w przyszłości siły szybkiego reagowania, stanowiące de facto armię UE.

    Bez wątpienia należy bacznie przyglądać się tezom wygłaszanym przez przywódcę jednego z najsilniejszych państw Unii Europejskiej. Pozytywnym elementem przywołanego przemówienia jest zidentyfikowanie dystansu dzielącego UE od reszty globalnych potęg, i jednoznaczne wyrażenie dążenia do zniwelowania go. Bez właściwej diagnozy nie znajdziemy odpowiednich rozwiązań, dlatego fakt, że lider kluczowego państwa w UE dostrzega kryzys, w którym znalazła się – w sensie gospodarczym i politycznym – wspólnota, to dobra informacja. Z drugiej strony, wśród proponowanych rozwiązań prezydent Macron nie przywoływał konieczności przywrócenia europejskiej gospodarce konkurencyjności, czy zmniejszenia ciężarów administracyjnych i fiskalnych dla unijnych firm. Przeciwnie – propozycje podwojenia budżetu UE mają raczej wmontowaną rekomendację wprowadzenia kolejnych danin zasilających tzw. zasoby własne Unii. Powracająca teza o konieczności wypracowania europejskiej „suwerenności” w różnych obszarach wydaje się z kolei pusta. Trudno racjonalnie zakładać, by uwzględniała ona unijną autarkię we wskazanych sektorach, w żadnym jednak miejscu (ani w omawianym przemówieniu, ani nigdzie indziej) nie wskazano dokładnie, co miałoby się za taką suwerennością kryć i jak Europa powinna do niej dążyć. Jeśli rozumieć ją jako tworzenie warunków dla wzrostu i rozwoju własnych podmiotów o potencjale globalnym – to trudno się z tą rekomendacją nie zgodzić. W praktyce jednak często sprowadza się ona w zasadzie do prostej chęci wyrugowania z europejskiego rynku podmiotów z innych kontynentów.

    Przemówienie prezydenta Macrona w sferze diagnozy częściowo pokrywa się zatem z wnioskami, które doprowadziły do zainicjowania projektu Focus on Europe. Rzeczywiście, jeszcze 15 lat temu gospodarki UE i Stanów Zjednoczonych były zbliżonego rozmiaru, dziś unijny PKB stanowi połowę amerykańskiego. Nie jest to rezultat dynamicznego rozwoju USA, lecz spowolnienia gospodarek unijnych. ZPP od lat podkreśla problem nadmiernej regulacji wielu sektorów, a co gorsza, stosowaniem przez państwa członkowskie goldplatingu, czyli nadmiernego poszerzania pierwotnych intencji przy implementacji dyrektyw UE w prawie krajowym. Polska, korzystając z rozpoczynającej się w I kwartale 2025 r. prezydencji w UE, ma doskonałą okazję do spowolnienia tego trendu, co leży w szczególności w gestii gospodarek wciąż rozwijających się w ramach Unii. Mógłby być to jeden z kroków na ścieżce do odbudowy europejskiej potęgi – a ten cel, wydaje się, wybrzmiewał z przemówienia prezydenta Macrona dosyć wyraźnie.

    Zobacz: 10.05.2024 Komentarz ZPP: Przyszłość Europy według Macrona

    Komentarz ZPP: Spotkanie w Ministerstwie Zdrowia ws. przepisów Apteki dla aptekarza – sprawozdanie

    Warszawa, 9 maja 2024 r.


    Spotkanie w Ministerstwie Zdrowia ws. przepisów Apteki dla aptekarza – sprawozdanie

     

    • Tematem spotkania zorganizowanego przez Podsekretarza Stanu Macieja Miłkowskiego, które odbyło się 29 kwietnia br. było omówienie przepisów Prawa farmaceutycznego regulujących zasady otwierania i nabywania aptek ogólnodostępnych znanych jako „Apteka dla aptekarza”.
    • Podczas spotkania min. Miłkowski chciał poznać stanowisko Naczelnej Rady Aptekarskiej oraz organizacji branżowych na temat funkcjonowania przepisów Apteki dla aptekarza, potrzeby jej zmian i możliwości osiągnięcia konsensusu ws. regulacji dotyczących rozwoju rynku aptecznego.
    • Na spotkaniu starły się dwa przeciwstawne poglądy: reprezentowany przez NRA – wskazujący na konieczność zaostrzenia regulacji i wyłączenia jakichkolwiek działań transakcyjnych na rynku aptecznym oraz reprezentowany przez organizacje branżowe – wskazujący na potrzebę uchylenia niekonstytucyjnych przepisów i liberalizację regulacji.
    • Prezentowane podczas spotkania poglądy wskazują, że ciężko będzie wypracować jednolite stanowisko w sprawie przedmiotowych regulacji. W rezultacie Ministerstwo Zdrowia będzie zmuszone zważyć interesy wszystkich interesariuszy i podjąć decyzję o przyszłym kształcie rynku farmaceutycznego w Polsce.

     25 czerwca 2017 r. weszły w życie przepisy Apteki dla aptekarza przewidujące m.in. następujące rozwiązania i instytucje:

    • ograniczenia demograficzno-geograficzne oraz ograniczenia antykoncentracyjne w nabywaniu zezwoleń na prowadzenie aptek ogólnodostępnych;
    • ograniczenia podmiotowe w nabywaniu zezwoleń na prowadzenie aptek ogólnodostępnych;
    • warunki wyłączenia zasad sukcesji uniwersalnej;
    • zasady dziedziczenia zezwoleń na prowadzenie aptek ogólnodostępnych;

    Po 5 latach funkcjonowania przepisów – we wrześniu 2023 r. – ustawodawca zdecydował się na zaostrzenie ich brzmienia i wyłączenie możliwości przejmowania jakiejkolwiek kontroli nad podmiotami prowadzącymi apteki. W konsekwencji wejścia w życie tzw. „Ada 2.0.” inspekcja farmaceutyczna uzyskała uprawnienie do nakładania kar finansowych w wysokości 5 000 000 zł na podmiot przejmujący kontrolę oraz możliwość cofnięcia zezwoleń na prowadzenie aptek ogólnodostępnych prowadzonych przez podmiot, nad którym kontrola została przejęta.

    Co istotne, zgodnie, Prezydent RP zdecydował się skierować przepisy AdA 2.0. do następczej kontroli ich zgodności z Konstytucją do Trybunału Konstytucyjnego.

    W rezultacie przepisy Ada 2.0. obowiązują, a przedsiębiorcy wstrzymali jakiekolwiek działania mające na celu rozwój przedsiębiorstw aptecznych. Część z nich rozważa wystąpienie przeciwko Skarbowi Państwa z powództwami odszkodowawczymi, a wszyscy czekają na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego.

    Chcąc zapobiec ewentualnym roszczeniom odszkodowawczym, minister Maciej Miłkowski zorganizował spotkanie z organizacjami działającymi na rynku aptecznym w celu wysłuchania opinii Naczelnej Rady Aptekarskiej oraz organizacji branżowych na temat funkcjonowania przepisów Apteki dla aptekarza, potrzeby jej zmian i możliwości osiągnięcia konsensusu regulacji dotyczących rozwoju rynku aptecznego. Spotkanie odbyło się 29 kwietnia 2024 r. w siedzibie Ministerstwa Zdrowia.

    Podczas spotkania zostały przedstawione dwa przeciwne poglądy. Naczelna Rada Aptekarska uważa, że wprowadzone we wrześniu 2023 r. przepisy są potrzebne i oczekuje ich dalszego zaostrzania celem uniemożliwienia jakiegokolwiek rozwoju podmiotów posiadających 4 apteki, a nawet doprowadzenia do konieczności wyzbycia się aptek przez podmioty, które przekraczają dopuszczalną obecnie liczbę
    4 aptek.

    Skrajnie przeciwne postulaty zgłaszają organizacje branżowe, które wskazują na niekonstytucyjny charakter AdA 2.0. i skandaliczny tryb jej wprowadzenia. Uważają, że regulacja ta powinna zostać niezwłocznie uchylona i dopiero wówczas możliwa będzie dyskusja o docelowym kształcie rynku aptecznego.

    Mimo oczekiwań ministra. Miłkowskiego wypracowanie konsensusu między tak skrajnymi poglądami wydaje się niemożliwe. Poznanie wszelkich wad i zalet obecnego modelu będzie wymagało kolejnych spotkań, na które Ministerstwo Zdrowia jest otwarte. Podczas nich kontynuowana będzie dyskusja dotycząca ostatecznego kształtu przepisów Apteki dla aptekarza. Wnioskujemy o sporządzenie oceny skutków regulacji (która nie została sporządzona w procesie legislacyjnym) oraz włączenie w dyskusję Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

    Zobacz: 09.05.2024 Komentarz ZPP: Spotkanie w Ministerstwie Zdrowia ws. przepisów Apteki dla aptekarza – sprawozdanie

    Opinia Głównego Ekonomisty ZPP Piotra Korysia ws. silników rozwoju powojennej Europy

    Warszawa, 24 kwietnia 2024 r.


    Opinia Głównego Ekonomisty ZPP Piotra Korysia
    ws.  silników rozwoju powojennej Europy


    Uwarunkowania rozwoju gospodarczego Europy od II WŚ do dziś

    Wiek XX przyniósł kontynuację rozwoju Europy Zachodniej, przerywaną wojnami światowymi, kryzysami okresu międzywojnia i kryzysem naftowym. Po II wojnie światowej można obserwować kilka fal dynamicznego wzrostu krajów Wspólnot Europejskich, a potem UE. W całym okresie kraje Europy zachowują wysoką zdolność wytwarzania kapitału ludzkiego, poziom zaawansowania technologicznego gospodarek europejskich każe przynajmniej niektóre z nich lokować wśród technologicznych liderów. Jednak w ostatnich dekadach narastają problemy rozwojowe związane z licznymi czynnikami, w tym demografią, modelem europejskiej polityki społecznej wpływającej na koszty pracy, a także – coraz poważniejszym wyzwaniem jest polityka przemysłowa UE orientująca się na tworzenie nisz rozwojowych, których nie udaje się eksploatować. Kraje europejskie w okresie od końca II wojny do dziś korzystają również z procesów globalizacyjnych jako jeden z głównych globalnych wytwórców i dostawców zaawansowanych wysokokosztowych usług.

    Okres po II wojnie światowej przyniósł falę szybkiego wzrostu określaną niekiedy mianem cudów gospodarczych. Tak było w przypadku m.in. Niemiec, Francji i Włoch – kluczowych gospodarek EWG. Ta pierwsza fala wzrostu miała kilka źródeł. Po pierwsze zniszczone wojną i wracające na tory produkcji cywilnej gospodarki dysponowały znacznym niewykorzystanym potencjałem: w zasobach kapitału ludzkiego, pracy, po części również kapitału materialnego i infrastruktury (choć nie zawsze zdatnych do użytku). Po drugie amerykański program odbudowy Europy stworzył warunki, by te zasoby wykorzystać – napływ kapitału, ale także waluty umożliwiającej odbudowę handlu między krajami europejskimi stały się kluczowymi czynnikami pobudzającymi rozwój. Można więc powiedzieć, że lata bezpośrednio po wojnie były okresem powrotu do dawnych trajektorii rozwoju i powrotu do względnie efektywnego wykorzystania czynników produkcji.

    Jednocześnie amerykańska polityka zorientowana była na budowanie warunków do integracji gospodarczej na poziomie zarówno firm (kooperacja), jak i krajów. W warunkach niskiego poziomu wzajemnego zaufania w zniszczonej wojną Europie i wysiłków by odbudować gospodarki narodowe, ważnym czynnikiem hamującym te procesy były problemy z wymienialnością walut, częściowo rozwiązywane poprzez bilateralne umowy handlowe. Jednak przez kilka lat częściowa dolaryzacja europejskiej gospodarki stworzyła warunki do łatwiejszego obrotu międzynarodowego. Plan Marshalla przyniósł też napływ amerykańskich technologii, sposobów organizacji produkcji, oraz inwestycji bezpośrednich. Komercjalizacja amerykańskich technologii w Europie, a także upowszechnienie się cywilnego zastosowania technologii wojskowych, amerykańska pomoc rozwojowa i odtworzenie potencjału gospodarczego sprzed wojny przy stabilizacji makroekonomicznej przełożyły się na szybki wzrost zamożności społeczeństw Europy zachodniej. Efektem był wzrost popytu na dobra konsumpcyjne, przy ówcześnie wysokiej konkurencyjności europejskich gospodarek (relatywnie niski koszt pracy, wysoka wydajność, korzystna sytuacja demograficzna, wysoka spójność społeczna).

    To były podstawowe źródła powojennych cudów gospodarczych – okresu szybkiego wzrostu gospodarczego, zarówno w ujęciu bezwzględnym, jak i w porównaniu z USA. Potencjał tego wzrostu wyczerpał się wraz z narastającymi napięciami w gospodarce światowej. Upadek systemu z Bretton Woods, procesy dekolonizacji czy wreszcie okres stagflacji związanej z kryzysem naftowym przyczynił się do wyhamowania tej dynamiki. W międzyczasie rozpoznawalne europejskie marki stały się markami o zasięgu globalnym (w nowoczesnych dziedzinach takich jak AGD, RTV, przemysł samochodowy, a także w wyspecjalizowane przemysły dóbr inwestycyjnych, a z drugiej strony w unowocześnionych sektorach przemysłu lekkiego, gdzie firmy włoskie i francuskie zaczęły osiągać przewagi konkurencyjne mimo rosnących kosztów produkcji).
    W tym okresie wskazać można kilka źródeł wzrostu gospodarczego: nadrabianie dystansu technologicznego aż do zajęcia pozycji lidera w niektórych branżach przez europejski przemysł; przemiany społeczeństw europejskich w miejskie społeczeństwa masowej konsumpcji. Proces ten zaczął się jeszcze przed I wojną światową, ale wyhamowały go lata wojen i kryzysów; udane rozpoczęcie procesu integracji gospodarczej.

    Ten trzeci czynnik był istotny, bo zwłaszcza po Traktatach Rzymskich rozpoczął się proces szybkiej integracji rynkowej największych gospodarek kontynentalnej Europy Zachodniej (po kilkunastu latach dołączyła do nich również Wielka Brytania). Szybkie poszerzanie i pogłębianie się rynku otworzyło nowe perspektywy dla europejskich firm. Mogły osiągać coraz większe rozmiary, a rynek europejski stawał się przedsionkiem do rynków światowych. Wkrótce RFN stał się jednym z największych światowych eksporterów, a Francja i Włochy również osiągnęły znaczące obroty międzynarodowe.

    Ten okres szybkiej ekspansji globalnej pozwolił odbudować pozycję wielu europejskich firm, które powstały prze II wojną światową, a także rozwinąć nowe. Wzrost kosztów pracy stał się bodźcem dla rozwoju sektora R&D, a także wzrostów produkcyjności. Spadek kosztów kapitału zachęcał zaś do inwestycji w nowe branże. Regulacyjna rola instytucji europejskich była dość ograniczona, a regulacje krajowe koncentrowały się raczej na zabezpieczaniu interesów pracowników, a nie tworzyły regulacjami nowe sektory gospodarki. Regulacje środowiskowe zaczęły istotnie poprawiać jakość życia Europejczyków, a konkurowanie kosztami pracy nie stało się jeszcze wyzwaniem dla najlepiej rozwiniętych gospodarek.

    Kryzysy naftowe przyniosły spowolnienie wzrostu. Wewnętrze migracje w ramach Europy obserwowane już od lat 1960 oraz spowolnienie gospodarcze wyhamowało dynamikę wzrostu kosztów pracy w krajach europejskiego centrum (zwłaszcza w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji). Przyczyniały się do tego zarówno fale imigrantów z południa Europy, jak i zza Żelaznej Kurtyny. To pozwoliło zachować konkurencyjność gospodarek europejskich.

    Kolejna fala szybkiego rozwoju spowodowana była dodatkowo poszerzeniami Wspólnot w latach 1970 i 1980 (kluczowe okazały się poszerzenia o kraje słabiej rozwinięte, w tym Irlandię, Grecję, Portugalię i Hiszpanię). Stworzyło to warunki do relokacji części sektora wytwórczego, zwłaszcza na południe Europy (poprzez inwestycje bezpośrednie i kapitałowe). Jednocześnie od lat 1970, po dekadzie stagnacji w tym względzie nastąpiło przyspieszenie procesów pogłębiania integracji, zwłaszcza w obszarze integracji pieniężnej. Efektem tego było utworzenie Europejskiego Systemu Walutowego, który przyniósł znaczące korzyści dla przedsiębiorstw, zwłaszcza aktywnie działających na europejskich rynkach.

    W ramach poszerzonych już Wspólnot ważnym czynnikiem wzrostu okazał się również proces konwergencji nowo włączonych gospodarek. Łącznie więc komplementarne i uzupełniające się przepływy kapitału i pracy dodały potencjału europejskiej gospodarce.

    W tym okresie kluczowymi czynnikami wzrostu okazały się:

    •  postępy integracji gospodarczej;
    • poszerzanie ugrupowania integracyjnego;
    • efektywna alokacja zasobów kapitału, pracy i kapitału ludzkiego w ramach ugrupowania integracyjnego.

    Koniec zimnej wojny, rozpad ZSRR i kolejne poszerzenie UE przyczyniło się do kolejnej fali wzrostu gospodarczego w Europie. Jej motorem było poszerzenie rynku w wyniku dwóch kolejnych fal poszerzania Wspólnot możliwych dopiero po końcu zimnej wojny (poszerzenie o kraje neutralne: Szwecję, Austrię i Finlandię a potem poszerzenie obejmujące dużą grupę krajów zza żelaznej kurtyny). Po raz kolejny umożliwiło to odniesienie korzyści z efektywnej alokacji zasobów pracy, kapitału ludzkiego i kapitału (w tym migracje pracowników do krajów europejskiego centrum z Europy Środkowo-Wschodniej oraz inwestycje dokonywane w krajach regionu). Impulsem wzrostowym stała się też potrzeba przebudowy i odbudowy infrastruktury komunikacyjnej w nowo przyjętych krajach (budowa dróg, kolei, ale też odnowa i przebudowa przestrzeni miejskiej), możliwa dzięki funduszom UE, a realizowana z istotnym udziałem doświadczonych firm z europejskiego centrum.

    Jednocześnie przyspieszyły procesy pogłębiania integracji, czego symbolami stały się – Unia Europejska w jednolitej formule politycznej, wspólna waluta, a także poszerzanie strefy Schengen. To przyniosło korzyści europejskim firmom. W tym czasie zaczęła jednak narastać globalna konkurencja opierająca się na niskich kosztach siły roboczej. Rywalizacja z krajów Azji Południowo-Wschodniej była, z upływem czasu, coraz trudniejsza.

    Od początku XX wieku, a zwłaszcza wielkiego kryzysu finansowego (2008-10) obserwować można relatywne słabnięcie europejskiego przemysłu i spadek konkurencyjności europejskich firm. Pozytywne efekty kolejnej fali integracji europejskiej w europejskim centrum były odczuwalne relatywnie krótko, choć ugrupowaniu w nowym kształcie (z 25-28 członkami) zagwarantowało to kolejną falę wzrostu – napędzaną jednak głównie przez procesy konwergencji i relokacji przemysłu do nowych krajów członkowskich.
    Polityki przemysłowe i rozwojowe – polityczne narzędzia stymulowania rozwoju: ewolucja.

    Rozwój gospodarczy Europy w ostatnich dekadach był powiązany z nowymi koncepcjami polityk gospodarczych, mających wspierać rozwój biznesu, a zwłaszcza przemysłu. Historycznie rzecz ujmując, pierwsza fala powojennych polityk przemysłowych związana była Planem Marshalla. Okres gospodarczych cudów – złota epoka rozwoju gospodarczego Europy przyniósł z kolei falę narodowych polityk wspierających specjalizację krajów wspólnot europejskich. Opierały się one na wskazywaniu zwycięzców, wyborze firm i sektorów, które miały ze wsparciem państwa odnieść sukces. Jednocześnie u początków procesu integracji europejskiej powstała Europejska Wspólnota Węgla i Stali, której celem stała się sektorowa polityka przemysłowa na poziomie wspólnotowym.

    Od lat 1970 górę wzięła koncepcja liberalizacji, odejścia od interwencjonizmu państwowego w stronę budowania sprzyjającego rozwojowi otoczenia rynkowego. W szczególności oznaczało to deregulację, dążenie do obniżenia kosztów działania firm. Polityka przemysłowa nabrała charakteru horyzontalnego. Na poziomie Wspólnot Europejskich coraz bardziej oczywiste stawało się, że brak koordynacji narodowych polityk rozwojowych (w tym przemysłowych) jest barierą dla szybszego rozwoju. To przyczyniło się do wprowadzenia regulacji na poziomie europejskim zapewniających kształtowanie sprzyjającego otoczenia rynkowego, a jednocześnie pozwalających budować narodowe i ponadnarodowe strategie rozwojowe, zwłaszcza zorientowane na badania i rozwój w kluczowych sektorach.

    Ten sposób myślenia dominował w latach 1990 i 2000, a jego najpełniejszy wyraz dała Strategia Lizbońska z 2000 roku, której celem miało być stworzenie ram rozwoju dla obywateli, firm i gospodarek, dzięki którym UE stała by się wiodącą siłą gospodarczą świata, zarówno pod względem zdolności wytwórczych, innowacyjności jak i jakości życia zapewnianego obywatelom.
    Kryzys finansowy schyłku I dekady XXI wieku przyniósł kolejną reorientację w sposobie myślenia o politykach rozwojowych i przemysłowych. Zaangażowanie państw w budowę i odbudowę zdolności przemysłowych, modernizację wytwórczości było zresztą dość powszechną w świecie, a nie tylko europejską reakcją na ten kryzys. Dodatkowo, powrót do polityki przemysłowej zyskał nowy wymiar, kiedy jej celem stało się stworzenie ram rozwoju gospodarczego odpowiadającego coraz śmielej formułowanym politykom klimatycznym.

    Od tego momentu polityka przemysłowa stała się narzędziem integrującym zarówno wcześniejsze doświadczenia wertykalnych, sektorowych polityk przemysłowych jak i horyzontalnych polityk regulacyjnych. Ten typ polityki przemysłowej miał istotny wpływ na kształtowanie się otoczenia rynkowego, w którym funkcjonują europejskie firmy. Pomimo ich aktywnego udziału w kształtowaniu wielu z tych polityk, okazało się że łączne stawianie czoła wyzwaniom globalnej koxnkurencji i dostosowywanie się do ram regulacyjnych jest nadzwyczaj trudnym wyzwaniem.

    Europejska polityka przemysłowa dziś

    W wielu obszarach aktywności politycznej Unia Europejska stara się być regulacyjnym punktem odniesienia, wzorem do kształtowania regulacji dla całego świata, liderem pozytywnych zmian. Podobnie jest w obszarze polityki rozwojowej i przemysłowej: tu celem stało się identyfikowanie lub wynajdywanie nisz zakreślających przestrzeń zielonej gospodarki i poprzez regulacje tworzenie warunków, by europejskie firmy odnosiły w nich sukces jako globalni pionierzy. Inaczej mówiąc bariery regulacyjne mają ukształtować pole gry gospodarczej tak, by stworzyć warunki do dokonywania i rozwoju innowacji w pożądanych sektorach oraz ich udanej komercjalizacji.

    By zrozumieć jak trudny to sposób prowadzenia polityki warto zerknąć wstecz na doświadczenia kilku kluczowych dla gospodarki europejskiej sektorów. W wypadku kluczowych sektorów dla zielonej transformacji, w których ma miejsce globalna konkurencja, stworzone nisze zostały zajęte przez zewnętrznych konkurentów. Chodzi o energetykę wiatrową i fotowoltaikę, gdzie udział w globalnej produkcji drastycznie spadł na rzecz Chin pomimo wysiłków podejmowanych przez Komisję Europejską.
    Próba zbudowania potęgi rynkowej w sektorze BEV poprzez regulacje definiujące moment zakazu produkcji samochodów spalinowych, jak na chwilę obecną przynosi niepokojące rezultaty. Pozycja europejskich firm samochodowych, jednego z kluczowych segmentów europejskiego przemysłu, jest niespotykanie słaba. Może to się odbić na europejskim rynku pracy ze względu na poziom zatrudnienia w sektorze.

    Regulacje klimatyczne w mniejszym stopniu, ale wpływają na pozycję konkurencyjną coraz większej liczby sektorów, ze względu na to, że w wielu konkurujących z Europą regionach nie są tak restrykcyjnie przestrzegane. Oznacza to, że prócz wysokich kosztów pracy europejskie firmy muszą mierzyć się z kolejnym czynnikiem podnoszącym koszty produkcji. Budzi to obawy, że nowa koncepcja polityki przemysłowej, wspierającej zieloną transformację, może w obecnej formule stać się stanowić wyzwanie rozwojowe dla europejskiego sektora wytwórczego. Presja regulacyjna często odpowiada błędnie identyfikowanym (również przez nie same) potrzebom wielkich firm, czego przykładem jest właśnie sektor samochodowy. Sposób wsparcia na poziomie UE i narodowym jest zaś taki, że ogranicza możliwość spontanicznego rozwoju nowych branż z poziomu start-upów. W USA i Chinach sukcesy w branży motoryzacyjnej odnoszą start-upy takie jak Tesla, w wyzwanie próbują im rzucić niegotowe na to i prawdopodobnie nie dość zwinne wielkie europejskie firmy samochodowe. To zaś każe postawić pytanie, czy model wspierania innowacji i kształtowania rozwoju sektora wytwórczego poprzez bariery regulacyjne i regulacje podnoszące koszty funkcjonowania powinien być realizowany w dotychczasowym modelu. Cele zdefiniowane w Zielonym Ładzie powinny być realizowane, ale sposób iwch realizacji powinien być przemyślany ponownie – tak by nie podmywało to sytuacji europejskiego biznesu. Pojawia się bowiem poważne ryzyko, że podmycie podstaw jego funkcjonowania zarówno na poziomie politycznym, jak i ekonomicznym uniemożliwi osiągnięcie tych celów.

     

    Zobacz: 25.04.2024 Opinia Głównego Ekonomisty ZPP Piotra Korysia w sprawie silników rozwoju powojennej Europy 

    Liderzy sektora TSL w jednym miejscu. Za nami konferencja ZPP „Polska w ruchu”

    Warszawa, 18 kwietnia 2024 r.


    Liderzy sektora TSL w jednym miejscu. Za nami konferencja ZPP „Polska w ruchu”


    Sektor TSL jest jednym z czempionów polskiej gospodarki. W okresie przeszło 30 lat od transformacji ustrojowej segment ten zbudował silną pozycję na europejskim rynku. Dziś ten rynek stoi przed wielką szansą na dalszy rozwój, ale jednocześnie firmy muszą radzić sobie z szeregiem wyzwań.

    Po trudnym czasie globalnych kryzysów, rynek patrzy w przyszłość z optymizmem, widząc potencjał rozwoju, ale też konieczność adaptacji do nowych warunków polityczno-gospodarczych. O tym i innych tematach wszystkim 18 kwietnia w Sali Notowań Giełdy Papierów Wartościowych, dyskutowali goście organizowanej przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców Konferencji Polska w Ruchu. Infrastruktura. Logistyka. Transport, która zapowiadała nowe strategie i rozwiązania dla efektywnego zarządzania sektorem.

    Wiceprezes ZPP – Marcin Nowacki, otwierając wydarzenie, dostrzegł znaczenie rozwoju krajowej infrastruktury transportowej dla rozwoju sektora TSL w Polsce.

    Związek Przedsiębiorców i Pracodawców aktywnie włącza się w działania na rzecz rozwoju segmentu TSL w Polsce. Nasze zaangażowanie widoczne zintensyfikowało się w kontekście unijnych regulacji i trudnej sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej. Postulowaliśmy i postulujemy, aby podejmować szerokie działania mające na celu zwiększenie przepustowości przejść granicznych, przestrzeni magazynowej, rozbudowę krajowych portów morskich, rozwój sieci drogowej i kolejowej, czy budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nasze położenie na mapie Europy predestynuje nas do stania się największym hubem transportowo-logistycznym w tej części świata – powiedział wiceprezes ZPP.

    Wydarzenie rozpoczął panel dyskusyjny: „Polska na europejskiej mapie rynku TSL”, Prelegenci zwrócili szczególną uwagę na wyzwania wynikające z braku inwestycji rozwijających w szybkimym tempie kolej i infrastrukturę łączoną. Polska jest krajem tranzytowym w relacjach zachód–wschód oraz północ–południe. Dlatego, zdaniem rozmówców, warto postawić na inwestycje w kolejowe korytarze transportowe dla przewozów drogowych i rozwoju transportu intermodalnego.

    W Panelu II – „Sektor TSL wobec wyzwań współczesności” dokonano przeglądu najbardziej palących wyzwań stojących przed branżą logistyczno-transportową.

    Poseł Mirosław Suchoń, przewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury, podkreślił, że jedną z kluczowych kwestii w kontekście rozwoju sektora jest właściwe kształtowanie środowiska otoczenia legislacyjno-instytucjonalnego.

    To najważniejsze wyzwanie, które stoi przed branżą transportowa można podzielić na dwa obszary. Pierwszy dotyczy regulacji wewnętrznych, krajowych. Musimy uspokoić cały obszar regulacji, tak żeby firmy mogły wreszcie zająć się prowadzeniem biznesu, a nie wypełnianiem obowiązków biurokratycznych. Z drugiej strony jednak musimy na poważnie usiąść do rozmów z naszymi partnerami w UE. Ponieważ lwia część regulacji przyjmowana jest właśnie jest w Bruksel – powiedział Mirosław Suchoń.

    Branża TSL jest szczególnie wrażliwa na zmiany regulacji dotyczących polityki klimatycznej, zwłaszcza w kontekście inicjatyw Unii Europejskiej takich jak Zielony Ład czy pakiet Fit for 55. Wprowadzane przepisy dotyczące ograniczenia emisji CO2 oraz zachęty do wykorzystywania bardziej ekologicznych rozwiązań, takich jak transport niskoemisyjny czy elektryfikacja floty pojazdów, będą wymagały od firm inwestycji w nowe technologie oraz dostosowania się do nowych standardów.

    Moim zdaniem należy mówić przede wszystkim o dwóch obszarach. Jednym z nich są regulacje dotyczące redukcji śladu węglowego. Drugim  wyzwaniem, z którym Polska mierzy się od lat, jest brak „rąk do pracy”. Chodzi tu zarówno o kierowców jak również pracowników magazynowych – podkreślił Adam Galek, Członek Zarządu, Rohlig Suus Logistics.

    Podczas panelu „Infrastrukturalny must have – niezbędne inwestycje infrastrukturalne” prelegenci poruszali tematy związane z najważniejszymi inwestycjami w infrastrukturę, przed którymi stoi Polska.

    Polska potrzebuje inwestycji w infrastrukturę drogową, kolejową czy portową. Najwydatniej pokazały to wydarzenia w ostatnich miesiącach, związane z ukraińskim zbożem, które powinno pojechać szybko i sprawnie, niezwłocznie zostać przeładowane w polskich portach i wyjechać w świat. Podobnie problemy mają miesjce z produktami rolno-spożywczymi, które chcemy jak najszybciej, jak najsprawniej wywieźć z Polski. Dlatego środki z KPO są kluczow,e by te inwestycje powstawały. by poprawa infrastruktury następowała z każdym dniem i z każdym tygodniem – podkreślał Stefan Krajewski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

    Z kolei Rafał Zahorski, Pełnomocnik Zarządu ds. rozwoju portów, Zarząd Portów Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zwrócił szczególną uwagę na powiązanie infrastruktury portowej i kolejowej:

    Polska gospodarka morska cały czas się rozwija. Rozwijają się polskie porty. Wszystkie porty kierują znaczące sumy w obszar inwestycji. W tej chwili czekamy tak naprawdę na bardzo mocne uderzenie, silny impuls rozwojowy dla infrastruktury kolejowej, bo jest to pierwszy warunek, aby porty mogły absorbować dużo większą ilość ładunków – podkreślił.

    W panelu kończącym Konferencje – „Czy Polska może stać się europejskim hubem transportowo-logistycznym”  rozmowy toczyły się wokół akcesji Ukrainy do UE. Dziś pewnym jest, że Polska będzie jednym z najważniejszych kanałów łączących Ukrainę z szeroko pojętym Zachodem. Stwarza to konieczność umocnienia i modernizacji obecnych, ale także wykreowania nowych dróg i modeli dostaw, które realizowane będą przy wykorzystaniu krajowej infrastruktury. Przez Polskę realizowane są jednak także dostawy z innych części świata. Nasz kraj ma wszystko, aby stać się najważniejszym hubem transportowo-logistycznym w tej części kontynentu.

    W trakcie panelu Katarzyna Ostojska, Menedżer ds. Marketingu w Raben Logistics Polska, podkreśliła znaczenie Konferencji w opracowywaniu nowych strategii i rozwiązań technologicznych, które pozwolą efektywnie zarządzać transportem, spedycją i logistyką:

    Wszelkie konferencje dotyczące transportu, czy też rozwiązań w transporcie, czy w ogóle w branży logistycznej są bardzo ważne. Jest to sposób na dzielenie się doświadczeniem, na wymianę poglądów i być może na znalezienie kolejnego sposobu na działanie w taki sposób, aby pozytywnie zbudować wizerunek danej firmy – powiedziała.

    Aby ugruntować naszą pozycję oraz zapewnić biznesowi warunki do ustawicznego rozwoju, branża potrzebuje dziś silnych impulsów inwestycyjnych oraz przewidywalnego, transparentnego prawa. O tych i szeregu innych dyskutowali podczas Konferencji ZPP „Polska w Ruchu – Infrastruktura, Logistyka, Transport” reprezentanci rządu, biznesu, eksperci i dziennikarze. Konferencja zgromadziła przedstawicieli transportu morskiego, drogowego, kolejowego, ale także sektora rolnego i szeregu innych segmentów kooperujących ze sobą środowisk przedsiębiorców.

    Patronat honorowy nad konferencją objął Minister Rozwoju i Technologii. Partnerem wydarzenia była Giełda Papierów Wartościowych. Partnerami honorowymi wydarzenia byli: Inspekcja Transportu Drogowego, Urząd Lotnictwa Cywilnego, Instytut Badawczy Dróg i Mostów oraz Wyższa Szkoła Logistyki. Patronami medialnymi Obserwator Logistyczny oraz Polska Press.

    Dla członków ZPP

    Nasze strony

    Subskrybuj nasze newslettery